scOOtt Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Mam dość palenia papierosów !!Przysięgam przed braćmi że dziś tj. 19.11.2015 o godzinie 13:45 wypaliłem ostatniego papierosa.Powody do podjęcia decyzji mam dwa zasadnicze.1) Hajs2) Zdrowie i ogólne samopoczucie Średnio miesięcznie wydaję na papierosy około 450 PLN - kurwa - przecież to jest prawie 5.5 tyś zł rocznie....Doskwiera mi brak kasy - miesiąc w miesiąc nie mogę sobie pozwolić na to co bym chciał bo jaram paczkę dziennie i PLNy lecą z dymemW dodatku w dniu takim jak dziś - wypijam dwie kawy, zjem coś konkretnego upalę się papierosami i chodzę jak ścierwo - nic mi się nie chce - w ryju kapeć ... DOŚĆ !!Rzucałem już 2-3 razy. Najdłużej nie paliłem 3 miesiące - złamałem się przez nerwy....Trzymajcie kciuki bracia !! 11 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grizzly Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 scOOtt też nad tym ostatnio coraz wiecej myslę,A mam pytanie do tych, którym udało sie rzucic jak wyglada sprawa nerwów przy rzucaniu fajek oraz czy rzeczywiscie waga idzie do góry? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 (edytowane) Ja jestem mistrzem rzucania palenia. Nie mam z tym problemu. Najdluzej nie palilem chyba 7 lat. Fajki rzucalem juz kilkadziesiat razy.Niekiedy na tydzien, innym razem na kilka miesiecy. Nie stety nie moge tego diabla wygonic z siebie na stale.Przy rzucaniu wspomagam sie terapia antynikotynowa. Biorezonans magnetyczny. Koszt 80pln. Pozbawia glodu nikotynowego.U mnie waga stoi w miejscu, nerwy spoko, dym papierosowy nie przeszkadza w sensie aby ciagnelo. Apetyt nie wzrasta.A z nerwami to jest tak, ze to jest usprawiedliwienie sie przed soba ze musze zapalic bo sie wkurwilem. Edytowane 19 Listopada 2015 przez Adolf Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TasteThePain Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Może i ja się dołączę do tego postanowienia? 15 zł dziennie przewalam na fajki, to jest koszmar. Jest ze mną co raz lepiej, bo od jakiegoś miesiąca, może dwóch, mam ciągle takie fazy, że nie palę 2-3 dni, ale znowu wracam i wtedy potrafię wypalić paczkę fajek w parę godzin raptem. Dosyć tego ścierwa. Dzisiaj jest 19 listopad i to już koniec. Mam długi u znajomych i tym bardziej ich nie ureguluję jak przewalam tyle pieniędzy na truciznę. Rzucamy palenie, a jak scOOtt pękniesz, będę Ci to wypominał na forum xD to tak w ramach motywacji, żaden hejt 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Ja rzuciłem z dnia na dzień. Wcześniej paliłem paczkę dziennie. Dlaczego rzuciłem? Przestraszyłem się, że jestem niewolnikiem nałogu. Wcześniej się przechwalałem przed ludźmi, że jestem w stanie rzucić, kiedy chcę. Zrobiłem próbę i wyszło jednak uzależnienie Nie dałem rady zrezygnować przez pewien czas. W końcu coś we mnie pękło i od razu sukces. Przez dwa tygodnie fizycznie odczuwałem braki papierosów. Nie przytyłem, nic się nie stało. To jedna z najlepszych inwestycji, jakie zrobiłem w życiu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukulus Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Wypróbuj jak najwiecej metod. Desmoksan. Jest ksiazka co pomaga rzucic fajki: Allen Carr Prosta metoda jak skutecznie rzucic palenie. Im więcej metod tym łatwiej będzie rzucic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JimmyB Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 A jeśli już nie da rady ze względów różnorakich - polecam e-fajki ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Rzucalem w zyciu kilka razy. Z najdluzszych przerw, raz 1,5 roku i potem rok. Calkiem niedawno niepalilem miesiac az sie rozstalem z panna. 2 razy czytalem ksiaze Allena. Zdecydowanie polecam, nalezy dobrze wroga poznac zanim sie z nim zmierzysz. Co ciekawe juz mi fajki nie smakuja tak jak kiedys, przeszkadza mi ten zapach mimo, ze pale. Byc moze gdyby nie zrobili tych jebanych kulek to bym nie wrocil, bo smakuja nie az tak chujowo. Dlaczego wrocilem do palenia? 1. Glupota 2. Wierzylem, ze jak zapale raz na 3-4 tyg na imprezie to nic sie nie stanie (to jest nalog na cale zycie, potem non stop sie trzeba pilnowac, zeby nie dokarmic potworka) 3. Zapomnialem o tym, ze to nie pomaga na nerwy i przez kryzysowe sytuacje zaczalem znow palic. Jesli chodzi o nerwy to na poczatku mozesz odczuwac troche wieksze, to przez to, ze spada poziom nikotyny i organizm sie domaga. Po jakichs 2-3 tyg przechodzi (w ciele nie ma juz nikotyny). Zostaje to co w bani. E-fajki? Probowalem, nie polecam. Jak chcesz sie uwolnic od nikotyny to musisz kategorycznie odciac ja od swojego organizmu, a nie dawac w innej postaci. Poza tym kazdy e-palacz predzej czy pozniej teskni za zwyklym fajem. Dodatkowo, chuj wie czy to nie gorsze dla zdrowia niz zwykle szlugi. To dosc swiezy temat, nie ma jeszcze konkretnych badan w tym kierunku. Chopy trzymam za Was kciuki! Sam tez mam w planie w niedalekiej przyszlosci z tym smierdzacym gownem skonczyc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kic-anty Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Popieram panowie! Ja tam już jestem człowiekiem sukcesu, już tak dziesiąty rok nie palę. Szkoda mi było kasy, bo chciwy jestem. Najważniejsze ( jak dla mnie ), to po rzuceniu nie myśleć o fajkach- " już trzy dni nie palę " itp. Trzymam paluchy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Starożytny Opublikowano 19 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2015 Trzymam kciuki. Sam próbowałem rzucić parę razy. Aktualnie od tygodnia nie palę ale wspomagam się tabaką. Niewielka szczypta od czasu do czasu, nikotyna wchłania się stopniowo przez śluzówkę i jest znacznie lżej. Do tego do wyboru do koloru rozmaitych aromatów. E-papierosa kiedyś bym polecił, teraz już jednak nie - używałem 1,5 roku i wróciłem do normalnych. Przez to, że używać go można bez ograniczeń jeszcze bardziej się uzależniłem psychicznie. Wypalałem 2-3 fajki jeden po drugim, łeb mnie bolał a nadal byłem nienajarany. Powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 E-fajki? Probowalem, nie polecam. Jak chcesz sie uwolnic od nikotyny to musisz kategorycznie odciac ja od swojego organizmu, a nie dawac w innej postaci. Poza tym kazdy e-palacz predzej czy pozniej teskni za zwyklym fajem. Dodatkowo, chuj wie czy to nie gorsze dla zdrowia niz zwykle szlugi. To dosc swiezy temat, nie ma jeszcze konkretnych badan w tym kierunku. Były przypadki, ze komuś e-papieros wybuchł w ustach, inny poparzył płuca ... za krótko to ustrojstwo jest na rynku, nie ma jeszcze standardów jakim świństwem się nabija - papieros i palacza jednocześnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scOOtt Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Ciśnie mnie .....Szczególnie teraz w pracy jak kawa na stół zawitała..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 U mnie w pracy wprowadzili wyjścia w czasie pracy, że musisz kartą się odbijać i wpisać to do komputera. Szef akceptuje zgłoszenie w systemie. Dzięki temu mocno ograniczyłem papierochy, bo wcześniej to w robocie wychodziłem parę razy na dymka. Wniosek z tego taki, że trzeba unikać sytuacji sprzyjających, typu wyjścia w parę osób na kawę czy piwo. Zająć sobie czas, guma też się przydaje, w ogóle guma pod wszelką postacią jest sprzymierzeńcem Samca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Drizzt Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Były przypadki, ze komuś e-papieros wybuchł w ustach, inny poparzył płuca ... za krótko to ustrojstwo jest na rynku, nie ma jeszcze standardów jakim świństwem się nabija - papieros i palacza jednocześnie.Pewna znajoma moich starych lekarka opowiadala o jakims plynie gromadzacym sie w plucach. Ma z tym stycznosc szczegolnie u mlodziezy, ktora to jara na potege. Ciśnie mnie .....Szczególnie teraz w pracy jak kawa na stół zawitała..... Po 2 tyg bedzie duzo latwiej. Zauwasz, ze chec trwa tylko krotka chwile. Z tym, ze na poczatku dosc czesto... :/ Postaraj sie te chwile obrocic na swoja korzysc. Niech to bedzie bodziec/motywacja do walki. Kazdy moment zbliza Cie to zabicia w sobie tego uzaleznienia. Krzyczy po faje bo zdycha Serio, przyczytaj sobie ta ksiazke. Czyta sie bardzo szybko. Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser83 Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Pewna znajoma moich starych lekarka opowiadala o jakims plynie gromadzacym sie w plucach. Ma z tym stycznosc szczegolnie u mlodziezy, ktora to jara na potege. Rozumiem, że ta sama lekarka odradza brania prysznica i pobytu w saunie z ww. powodu? Pierwsze e-fajki pojawiły się prawie 10 lat temu i niektórzy palą je bez przerwy do dziś. Gdyby płyn (para wodna) rzeczywiście gromadził się w płucach, albo by już nie żyli, albo byliby ciężko chorzy. Niczego podobnego jednak nie odnotowano. Lobby tytoniowe poważnie cierpi z powodu e-papierosów. Nie dziwne, że wymyślają podobne bzdury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZdzisławBeton Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Ciśnie mnie .....Szczególnie teraz w pracy jak kawa na stół zawitała..... Zapał sobie. Przejdzie Ci 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scOOtt Opublikowano 20 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 (edytowane) Chętnie bym zapalił trochę innego materiału Edytowane 20 Listopada 2015 przez scOOtt 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
atras Opublikowano 20 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2015 Spraw sobie skarbonkę(słoik) i wrzucaj codziennie równowartość NIE WYPALONYCH papierosów (10-15 zł).Będziesz widział ile pieniędzy idzie z dymem. Zrób założenie że tą gotówkę będziesz mógł wydać za parę miesięcy pod warunkiem nie wypalenia żadnego papierosa. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kurt Von Diehl Opublikowano 1 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Grudnia 2015 Paliłem kilkanaście lat.Rzuciłem gdyż szlugi się tak zepsuły, że się po prostu nie da tego chemicznego syfu jarać...Sugeruję wajchę na: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scOOtt Opublikowano 3 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Zapaliłem.Wczoraj po tym jak moja matka ze łzami w oczach a ojciec bliski zawału opuszczali moje mieszkanie...... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Wymówka jest jak dziura w dupie, każdy ma swoją. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qwerty79 Opublikowano 3 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2015 Mój dobry kumpel rzucił bez problemu palenie, jak zrobiłem mega imprezę. Tak się zatruł, że od tamtej pory nie zapalił żadnego papierosa. Już z 10 lat. A co do motywacji finansowej do niektórych nie dociera. Np. mojej "mądrej" byłej żonie tłumaczyłem, że po cholerę pali codziennie pełno fajek. Przecież za to ma fajne wakacje raz w roku, albo jest już na dwójke na wyjazd w alpy na tydzień. Czy nie lepiej wydać kasę na fajny wyjazd ?Mówiła, że może rzucić w każdej chwili, a na wakacje i tak jeździmy dwa / trzy razy. Jak później mi marudziła, że nie zadowolona z pracy, to jej powiedziałem rzuć pracę. Nie będziesz pracować przez jakiś czas damy radę. Najwyżej na wakacje nie pojedziemy. A ona na to : "no jak to na wakacje nie pojedziemy ? Jak tak można ? Ty mnie nie kochasz !!!" Ja tam z siebie jestem dumny, bo nie paliłem nigdy. Nie smakuje mi i tyle. Raz na kilka miesięcy tylko popykam cygaro z dobrym whiskaczem, lub jakiś stuff naturalny. Ale to bardzo rzadko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr Bread Opublikowano 7 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2015 Mój ojciec ma złe wyniki badań. Podziękować piwikowaniu i paleniu. Pomyśleć, jak można robić sobie z organizmu śmietnik. A teraz chodzi jeszcze bardziej nakurwiony. Niby usprawiedliwia się, że dzieci już dorosłe, że on wszystkiego w życiu dokonał...to skąd te nerwy?Dlatego w życiu nie wezmę tego świństwa do ust.Spotkałem kiedyś kolegę ze szkoły i powiedział mi, że dobrze zrobiłem nie chodząc z ekipą na fajki. Teraz palenie dla niego jest bardziej utrapieniem niż byciem cool. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damianut Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Poszedłem na basen ostatnio i byłem jacuzzi, nie było żadnego wolnego, to poszedłem, gdzie był jeden koleś, to zaczął pokazywać mi jakieś rany czy odbarwienia na rękach i sugerował mi żebym nie palił; powiedział, że zaczął tak właśnie w moim wieku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mrBroken Opublikowano 8 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 8 Grudnia 2015 Ja miałem tak, że wstałem kiedyś rano, zapaliłem i to był ostatni... Od pięciu lat nie palę a paliłem naprawdę dużo.Przez pierwsze miesiące miałem wilczy apetyt i odruch zapalenia z rana ale przezwyciężyłem. Za pozytywów jest więcej –niesamowity smak, wyczulony węch, poprawa kondycji ( praktycznie od razu czułem się o niebo lepiej). 100 razy lepszy orgazm :> bo często po prostu łapałem zadyszkę. Teraz mam taki wstręt, że nie potrafię wytrzymać w towarzystwie palących i za cholerę nie potrafię zrozumieć jak mogłem palić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi