Ksanti Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 Myślę, że zostanie rentierem to kusząca perspektywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 Obyś nie był renterem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Druid Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 2 godziny temu, Analconda napisał: Nawet jakbym dożył pewnie już nawet nie będzie emerytur. Starość jest wtedy, gdy koszt świeczek przekracza wartość tortu. Cycki im większe za młodu, tym dłuższe na starość. Pomyśl też o tym, jak będziesz miał problemy z prostatą i nie będzie ci chciał stanąć do końca, parkinson w takim wypadku, może być rozwiązaniem. Takie żarciki, a poniżej na poważnie. https://www.blasty.pl/tag/mlodosc-a-starosc https://obrazkowo.pl/main/media/b61bdf26a090195720e227fe45fffb21/STAROŚĆ-TEŻ-RADOŚĆ https://demotywatory.pl/4868501/Czesto-mowimy--Bedzie-co-wspominac-na-stare-lata https://demotywatory.pl/1036057/Starosc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 Jak się widzę ? Bardzo prosto - obowiązkowo rentierka, wynajem 2 kawalerek i divy, ale tylko do 3 stówek. A na poważnie, nie liczę na żaden ZUS, tylko na siebie, mam nadzieję, że uda mi się uzbierać odpowiednią sumę, by w wieku 60 lat móc nie pracować i jeździć sobie po świecie i podziwiać piękno natury. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
self-aware Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 16 minutes ago, RENGERS said: by w wieku 60 lat móc nie pracować i jeździć sobie po świecie i podziwiać piękno natury. Też bym tak chciał. Chodzić sobie po lasach, mostkach, rzeczkach.. I mieć wyjebane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 (edytowane) Zrobię co trzeba by być do tego wieku w pełni spełnionym człowiekiem, jeśli się nie uda totalnie i moje życie będzie tylko niekończącym się pasmem porażek to przepiszę wszystko co mam na siostrę lub jej dzieci i honorowo zakończę życie, choć jednym celem strzałem, w którym ja będę decydował o sobie. To zrobię gdy wszelka nadzieja zostanie porzucona, wszelkie ideały i z moich marzeń wyjdą nici. Natomiast gdyby mi się udało, to w tym wieku będę bardzo szczęśliwym i zadowolonym człowiekiem ale póki co nie myślę o sobie jako o 65 latku, bo na tej chemii którą żarłem to nie wiem czy tak długo będziemy żyć po prawdzie. Ja jestem rocznikiem, który znał jeszcze normalne jedzenie ale mimo wszystko dużo to nie zmienia, wyjdzie jakiś rak czy skorpion i będzie coca cola rozlana jak to się mówi. Edytowane 27 Lipca 2020 przez SzatanKrieger Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kosaa12 Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 Ja chciałbym pracować do końca życia, tylko mniej intensywnie niż teraz, dla przyjemności Mam mega satysfakcję z wytwarzania wartości dodanej dla świata 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 27 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2020 Chciałbym uczyć kogoś. Dzielić się z młodymi ludźmi doświadczeniem i wiedzą. Z perspektywy powiedzmy lat 65-70 może będę wstanie bardziej obiektywnie ocenić co było warto w życiu robić a czego nie robić lub czego nie zrobiłem a powinienem. Liczę, że będę miał lepszy wgląd na to co jest ważne w długiej perspektywie i na czym należy się skupić a co można odpuścić. Takie trochę górnolotne ale sprawiało by mi to przyjemność. Obecnie nie ma mody na rozmowy ze starymi ludźmi a pomyślcie jakie to źródło wiedzy. Taki 70 latek - przeżył swoje - małżeństwo, dzieci, żona, może rozwód, może romans, śmierć bliskich, pogoń za pracą w młodości. No i teraz pytasz takiego gościa - co warto było robić z perspektywy całego życia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
larry Opublikowano 28 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 Nie wiem czemu ludzie się spuszczają nad tym rentierstwem, jakby to niby miało dać jakąś wolność. Rentiersto to takie bycie bezrobotnym, tylko, że za swoje a nie publiczne. Praca to przede wszystkim status, bycie docenianym przez innych i poczucie własnej wartości. Dlatego nie zamierzam przestać ever. Nie mówię to o całym etacie, ale takie 20h tyg. to minimum. Starość pewnie nie będzie się dużo różniła od obecnego życia, tylko że z gorszym zdrowiem. Więc se sprawie dobrą klamke lub jakiś inny eutanazol i będę go trzymał w sejfie na wypadek jak już zdrowie nie da mi się cieszyć nawet małymi rzeczami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 28 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 (edytowane) 1 godzinę temu, larry napisał: Praca to przede wszystkim status, bycie docenianym przez innych i poczucie własnej wartości. Mało jest ludzi którzy łączą pasje z zarabianiem pieniędzy. Większość ludzi "nie lubi" swojej pracy. Stąd się bierze min. apoteoza bycia rentierem. Kasa "sama" wpada do kieszeni. A człowiek cieszy się życiem czyt. alko, koko i divy:). Edytowane 28 Lipca 2020 przez Baca1980 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skuti Opublikowano 28 Lipca 2020 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2020 https://www.youtube.com/watch?v=TOUP2TrG9T4 Proszę obejrzeć ten 2min-owy. Filmik. Marzę o takim zwieńczeniu mojej artystycznej kariery. ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi