maroon Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) Jak w temacie. Czy w ogóle się da? Czy są symptomy/zachowania, które sugerują, że mamy wersję demo? Czy można jakoś sprawdzić/podpuścić żeby szydło wyszło z worka? Np. symptomy: - jeżeli wiemy o dość rozrywkowym życiu pani, a na początkowych spotkaniach pozuje na niedostępną - snucie nierealnych planów w wykonaniu myszki (np. chcę sobie kupić dom, a zarobki poniżej średniej krajowej) - zbytni entuzjazm i chęci w robieniu wszystkiego razem z partnerem (sport, hobby, "naucz mnie", itp.) - bagatelizowanie niezrealizowania nawet drobnych obietnic - opinia znajomych/środowiska nt. pani, czy ogólnie jakimi ludźmi się otacza Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez maroon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
borsuk96 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) - jeżeli jej znakomi to pustostany umysłowe bez ambicji, a ona kreuje się na kogoś podobnego do Ciebie tj. przedsiębiorcza, ambitna itp. to laska ma syndrom kameleona Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez borsuk96 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Zaproś ja na kolacje , jak przyjdzie rachunek poproś o przysługę bo zapomniałeś portfela. Jak wtedy da się bzyknac, to nie udaje ?. 1 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Cechą charakterystyczną wersji Demo jest, że akcja która się dzieje przed Twoimi oczami jest zbyt piękna by mogła być prawdziwa, aż niemożliwa w rzeczywistości, nieosiagalna w normalnej codzienności, wersja Demo jest zawsze przerysowana czasami aż do przesady np na początku znajomości tzw "wielkie ajlowiu" może oznaczać, że na koniec będzie "wielkie hejtju" znam to doskonale z autopsji, generalnie nim bardziej słodko na początku tym bardziej gorzko na końcu. 10 2 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hand_Solo Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 18 minut temu, maroon napisał: jeżeli wiemy o dość rozrywkowym życiu pani, a na początkowych spotkaniach pozuje na niedostępną W nowym towarzystwie "myszki" najczęściej próbują się stawiać w "najlepszym świetle". Choćby się nawet - za przeproszeniem - puszczała jak latawiec w wietrzny dzień, zawsze będzie próbowała to maskować w każdy możliwy sposób. Jak widzę taką rozrywkową "myszkę", to w zasadzie z automatu następuję obecnie dyskwalifikacja na jakiekolwiek LTR z mojej strony. Zrobiłem ten błąd już kilka razy w życiu - z miernym rezultatem. To zawsze wychodzi z nich, jeżeli to wcześniej lubiły. 23 minuty temu, maroon napisał: snucie nierealnych planów w wykonaniu myszki I jej reakcja, kiedy w logiczny sposób próbujesz "myszce" wyklarować, że prędzej będziesz ofiarą ataku rekina w Wiśle, niż jej plany dojdą do skutku z jej obecnym podejściem do życia i finansów. One lubią żyć w swoim idealnym, wyimaginowanym świecie pełnym mitycznych jednorożców. Oczywiście są nieliczne wyjątki od tego, niestety wciąż - nieliczne. Gorzej jeszcze, jak "myszka" uzna w pewnym momencie, że za fakt niespełniania się jej planów nie odpowiada jej brak realizmu i trzeźwej oceny jej sytuacji finansowej, a jedynie brak fanatycznego optymizmu ze strony partnera. 26 minut temu, maroon napisał: zbytni entuzjazm i chęci w robieniu wszystkiego razem z partnerem (sport, hobby, "naucz mnie", itp.) Pełna inwigilacja, żeby partner przypadkiem nie miał zbyt dużych możliwości spędzania czasu bez swojej "myszki". Niektóre nie potrafią zrozumieć, że facet potrzebuje czasem udać się do swojej "samczej jaskini". Najczęściej wtedy się usłyszy po czasie, że "za mało czasu spędzamy robiąc coś wspólnie"/"Oddalamy się od siebie". To może być sygnał ostrzegawczy, żeby jaśniej postawić pewne granice w związku, ewentualnie "myszkę" zmienić, bo w tej już się kulka wyrobiła (osoby posiadające kiedyś starą myszkę komputerową załapią suchara). 29 minut temu, maroon napisał: bagatelizowanie niezrealizowania nawet drobnych obietnic To akurat bardzo typowe dla samic. Proporcjonalnie im ładniejsza w swoim mniemaniu, tym bardziej ma wywalone na pojęcia "obietnica", "honor", "dotrzymanie słowa", "konsekwencje", a już szczególnie - "odpowiedzialność za czyny". Potem jeszcze pretensje, oburzenie, a na końcu łzy, że facet ma czelność w ogóle zwrócić uwagę na fakt, że panna leci w ch*ja na całej linii. Przecież ona nic złego nie robi - "każdemu się zdarza". Spróbuj jednak zrobić to samo wobec niej - to się zapewne możesz grubo zdziwić, gdyż "konstytucja" jednak nie gwarantuje równości praw w tym związku. 31 minut temu, maroon napisał: opinia znajomych/środowiska nt. pani, czy ogólnie jakimi ludźmi się otacza Słowne opinie znajomych "myszki" mogą przedstawić nam bardzo zafałszowany obraz jej osoby - opinie więc brałbym bardzo z przymrużeniem oka. Jednakże warto się przyjrzeć osobom, którymi się otacza - zwłaszcza na imprezach wszelkiego rodzaju. To jest w stanie dać dużo wskazówek nt. "myszki". 43 minuty temu, maroon napisał: Czy można jakoś sprawdzić/podpuścić żeby szydło wyszło z worka? Wyjdzie samo, z czasem - jedyne co musisz tak naprawdę robić, to obserwować jeżeli jakieś jej zachowania, czyny czy słowa budzą Twoje wątpliwości. Nie mów jednak o tym od razu głośno, pozwól sobie wpierw na analizę otrzymanych w ten sposób danych - nigdy nie informuj nieprzyjaciela, że znasz jego taktykę. Jeżeli "myszka" dostrzeże, że jesteś sprytny i znasz pewne schematy, może to obrócić przeciwko Tobie. Kobiety cały czas weryfikują swoich partnerów, za pomocą swoich gierek i testów na wytrzymałość - więc czemu nie robić tego samego wobec nich. Oczywiście bez fanatyzmu - z umiarem, albo proporcjonalnie do testów otrzymywanych od partnerki - "oko za oko...". Związek to jeden wielki teatr - gra w życie, niczym "Simsy", tylko bez możliwości wpisywania kodów na pieniądze i zapisywania stanu gry przed jakimś decydującym momentem. Na koniec polecę cytatem: Cytat Jeśli zatem jesteś zdolny, udawaj mało zdolnego. Jeżeli twój cel jest bliski, zachowuj się tak, jakby był odległy. A gdy jest odległy, udawaj, że jest bliski. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gnukij1 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 @maroon Co by tu powiedzieć. Jeśli czujesz się jak Brad Pitt w Hollywood, a twoja wybranka to Angelina Jolie, to wiedz że coś jest grane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Personal Best Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 W ogóle odkąd przejrzałem te gre nie ma dla mnie czegoś takiego jak "wersji demo". Wyciskam z tego co się da, i przy pierwszych próbach ustawiania mnie - next. Kwestia tzw. "wersji demo" i do kiedy trwa, dla ogarniętego, świadomego mężczyzny NIE ISTNIEJE. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 24 minutes ago, Personal Best said: .Kwestia tzw. "wersji demo" i do kiedy trwa, dla ogarniętego, świadomego mężczyzny NIE ISTNIEJE. Czy zatem wyklucza to fazę "zakochania", która kłóci się poniekąd z ogarnięciem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 1 hour ago, maroon said: Czy można jakoś sprawdzić/podpuścić żeby szydło wyszło z worka? Mówisz magiczne zwroty "intercyza", "testy DNA na ojcostwo" i "żadnej formalizacji związku" i obserwujesz. 7 minutes ago, maroon said: Czy zatem wyklucza to fazę "zakochania", która kłóci się poniekąd z ogarnięciem? "Zawsze i wszędzie, człowiek zmienny będzie". A kobiety w szczególności. Faza "zakochania", rozumiana jako samiec kierujący się główką zamiast głową, jest zaprzeczeniem idei "ogarnięcia", rozumianej jako kierowanie się logiką, a nie emocjami. Nie wyklucza jej jednak... ale błędy popełnione pod wpływem emocji, powinno się naprawiać, jak już emocje (też) opadną. 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maroon Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 3 minutes ago, Kespert said: Mówisz magiczne zwroty "intercyza", "testy DNA na ojcostwo" i "żadnej formalizacji związku" i obserwujesz. . W wersji "demo" może to zostać zaakceptowane z myślą "i tak go przekabacę". Eks np. zaczęła siadać wena, jak za którymś razem z kolei okazywało się, że poglądów jednak nie zmieniam. 5 minutes ago, Kespert said: , jest zaprzeczeniem idei "ogarnięcia", rozumianej jako kierowanie się logiką, a nie emocjami. Nie wyklucza jej jednak... Wychodzi jednak na to, że związek "z wyrachowania", dla obopólnych korzyści, jest najlepszy. A emocje sobie można na kiedyś tam zostawić. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jorgen Svensson Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 7 minut temu, Kespert napisał: Mówisz magiczne zwroty "intercyza", "testy DNA na ojcostwo" i "żadnej formalizacji związku" i obserwujesz. Nie zdążysz zaobserwować, albo dostaniesz z prawej, albo dama nie wyrobi na zakręcie. ? 1 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RENGERS Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 @maroon Ciężko, kobiety mają ku temu predyspozycje. Osobiście widać nieszczerość w oczach, skupiłbym się na nich w celu odszukiwania poszlak, albo jak patrzy na nas kiedy my na nią nie patrzymy. Jej mowa ciała może ją również zdradzać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 45 minut temu, maroon napisał: Wychodzi jednak na to, że związek "z wyrachowania", dla obopólnych korzyści, jest najlepszy. A emocje sobie można na kiedyś tam zostawić. Szukaj takiej co się już naskakała po kutasach, byle nie pustaka.I układ biznesowy :wspólnie łatwiej się żyje .Zadne love story.Tutaj goście celują w 20 ki po 40 i są później zdziwieni że im odjechała na młodszym rumaku. No ale każdy ma swoje wizję świata. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 1 godzinę temu, Personal Best napisał: W ogóle odkąd przejrzałem te gre nie ma dla mnie czegoś takiego jak "wersji demo". Trial 30 dni lub czasowe wykupienie licencji. Po danym okresie użytkowania pojawia się komunikat o uiszczeniu dodatkowej opłaty aby korzystać dalej. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) 1 hour ago, maroon said: W wersji "demo" może to zostać zaakceptowane z myślą "i tak go przekabacę" Oczywiście że tak. Ale tego pierwszego skrzywienia, mrugnięcia, czy też typowej "zawiechy" prawie żadna nie da rady zamaskować bez przygotowania (no, jak jedną Panią koleżanka uprzedziła o przebiegu pierwszej randki ze mną, to potrafiła bez mrugnięcia okiem przejść nad kwestią intercyzy). 1 hour ago, maroon said: Wychodzi jednak na to, że związek "z wyrachowania", dla obopólnych korzyści, jest najlepszy. Tak sobie ostatnio obserwuję pewnego znajomego. Ósmy krzyżyk na karku, jego żona jeszcze więcej, po 50-tej rocznicy małżeństwa. On przerobił chyba kilka tysięcy okazji, ona - nie wiem, ale dużo dłużna mu nie była. Potrafili do siebie zadzonić, że dzisiaj to drugie ma wrócić później, bo będą w domu zajęci... Jak ona w wieku 50+ znalazła jakiegoś kochanka na lata, to on mu kilka interesów nagrał, coby miał ją za co kokietować - taki dżentelmen. W drugą stronę, jej sekretarka czasem organizowała jemu "hotele". I wiesz co? Ich małżeństwo jest trwałe. I może to zabrzmi dziwnie, ale moim zdaniem oni byli sobie wierni - w sensie że mogli na sobie polegać. Bo żadne z nich, nie miało złudzeń, że seks jest nieodzownym elementem związku. Seks to potrzeba ciała, związek to umowa jednostek myślących. Woda i oliwa. To dzisiaj, Panie ograniczając dostęp do seksu, usiłują "założyć monopol", w celu zmonopolizowania swego dostępu do (ograniczonych) zasobów samca. Tylko temu wszystkiemu zadaje kłam przypadek, gdy tych zasobów wystarcza dla wielu Pań. Wtedy, czym jest "wyrachowanie"? 9 minutes ago, thyr said: Szukaj takiej co się już naskakała po kutasach, byle nie pustaka Ano... czarny, gruby, krótki, żółty, w prawo, w górę, w dół - czym taką skusić, jak widziała już kilka setek albo i więcej? Coś w tym jest. PS: Tylko też, jak już wszystko widziała, to i emocji mniej; w obie strony. Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Kespert 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser97 Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) 35 minut temu, RENGERS napisał: Osobiście widać nieszczerość w oczach, skupiłbym się na nich w celu odszukiwania poszlak Według mnie, przysłowiowe "zwierciadło duszy" nie jest miarodajne. One potrafią zrobić oczka pełne miłości/troski/pożądania/szczerości/czegokolwiek na zawołanie, jeśli uznają że sytuacja tego wymaga. Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez Machina 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 6 minut temu, Kespert napisał: PS: Tylko też, jak już wszystko widziała, to i emocji mniej; w obie strony. Niektore foczki mądrzeja z wiekiem :stają się mniej atrakcyjne . Jedyna emocja dla takiej będzie to abyś ty jej nie spierdo.. l , przy założeniu ze wciąż jesteś wanted na rynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 12 minutes ago, thyr said: Niektore foczki mądrzeja z wiekiem :stają się mniej atrakcyjne Masz rację, ale nie to miałem na myśli. Raczej kobietę, dla której seks przestał być w jakikolwiek sposób źródłem emocji. Więc nie widzi problemu, by go używać... ale właśnie bez tej iskry w oczach. Czegoś wtedy brak, w obie strony. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thyr Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) @Kespert.Wiekszosc kobiet nie umie używać sexu bo łączy go z tylko i wylacznie z emocjami/ wyobrażeniami o partnerze zamiast ze zwykła zabawa której finałem jest orgazm.Dlatego też niektóre laski dochodzą po 30 min ostrego stukania ( większość udaje bo już ma dość ) a inne w 5 jak chcą . Widzisz różnice? Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez thyr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kespert Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 7 minutes ago, thyr said: Widzisz różnice? Wydaje mi się, że tak. Ale Ty mówisz o ogóle kobiet. Ja mówię o szczególnym przypadku tych, co mają ponad kilkuset "na liczniku". A to nie zawsze koreluje się z ich wiekiem. 9 minutes ago, thyr said: Wiekszosc kobiet nie umie używać sexu bo łączy go z tylko i wylacznie z emocjami/ wyobrażeniami zamiast ze zwykła zabawa której finałem jest orgazm Prawda. Jest to zarówno źródłem ich frustracji, jak i przyczyną ciągłego "szukania odmiany", jak i problemem cywilizacyjnym. Ale "przebieg" przekraczający pewien punkt, potrafi nawet te, które "umieją", pozbawić pewnej radości; właśnie poprzez powtarzalność. Więc one umieją używać seksu, ale i tak będą udawać. A generalnie, to jest też dość dobra metoda rozpoznania "wersji demo". Jeśli przy pierwszym razie Ona krzyczy, szarpie włosy z głowy, i generalnie próbuje dać Ci odczuć, że jesteś największym jebaką w historii wszechświata, a ona dopiero przy tobie wie, co to orgazm - to prawie na pewno widzisz wersję demo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Personal Best Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 2 godziny temu, maroon napisał: Czy zatem wyklucza to fazę "zakochania", która kłóci się poniekąd z ogarnięciem? Wiesz, powiem tak, jak kiedyś przytomnie napisał to @Mosze Red wiele spraw u mężczyzny 40 kilku letniego wygląda raczej jak "łagodne opadanie na spadochronie". Tym samym nie notuję wersji 'zakochania' To jest chyba problem forum, jesteśmy w rożnym wieku i różne sprawy odbieramy po prostu inaczej. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Libertyn Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Po czym? Po tym że nie widzi w Tobie wad 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 6 hours ago, Ace of Spades said: Cechą charakterystyczną wersji Demo jest, że akcja która się dzieje przed Twoimi oczami jest zbyt piękna by mogła być prawdziwa Dobra i jednocześnie beznadziejna rada, bo kiedy jest pięknie a kiedy zbyt pięknie? I jak to zmierzyć? Mnóstwo jest tu opinii, i różnych historyjek, ale na pytanie "Jak rozpoznać?" mało kto jakoś potrafi odpowiedzieć. Może spróbujcie sobie przypomnieć historie, które was uświadomiły o tym, że to zachowanie tej pani jest znakiem, że to demo. To by trochę uprościło życie i skierowało temat na właściwe tory bo na razie to jest, przynajmniej w tej części, męska wersja rezerwatu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Personal Best Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 2 godziny temu, thyr napisał: Szukaj takiej co się już naskakała po kutasach, byle nie pustaka.I układ biznesowy :wspólnie łatwiej się żyje .Zadne love story. HELL YEAH !!!! 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wrotycz Opublikowano 3 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 3 Sierpnia 2020 (edytowane) 5 hours ago, RENGERS said: Osobiście widać nieszczerość w oczach Nic w oczach nie widać. Na twarzy tak, w oczach nie. Polecam "Lie to me" i książki Ekmana o mikroekspresjach. Reading Micro Expressions on a Date Jak znalazł. Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez wrotycz 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi