Skocz do zawartości

Jak znaleźć dziewczynę mieszkając na wsi?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam 

Tak jak w temacie; mieszkam na wsi gdzie odziedziczyłem dom po rodzicach, dlatego nie chce za bardzo przeprowadzać się do miasta bo musiałbym i tak dołożyć sporo do kupna własnego lokum czy domu po miastem. Niestety w moim wieku prawie każda co bardziej lotna i atrakcyjna panna wyjeżdża do miasta; zostają same odpady. Nie wiem, może jestem naiwny ale czy na prawdę nie ma młodych kobiet, które by nie chciały zamieszkać na jakimś spokojnym zadupiu? Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony... 

 

 

 

  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość nie chce na wsi, bo .... Wszyscy wszystko wiedzą, a sprowadza się to do tego, że panna po roku skakania z kwiatka na kwiatek, powiedzmy co dwa miesiące inny chłopak jest już uznawana za  niezbyt stateczną, a w mieście nikt nie zauważy. Na wsi jak będzie z Tobą to praktycznie odcina wszystkie inne gałęzie na które może przeskoczyć, bo każdy wie że jest Twoja. A i nie ma gdzie facetów sprowadzać, a rodzice widzą że w domu nie nocuje.... A i bogatego przystojnego milionera znaleźć trudniej....

Edytowane przez Mmario
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Adam_pogadam napisał:

Niestety w moim wieku prawie każda co bardziej lotna i atrakcyjna panna wyjeżdża do miasta

U mnie jest to samo, a jeśli już jakaś wraca, to z reguły z bombelkiem i złapanym jeleniem. A jeśli nawet wracają same, to mają zryty beret jak Stalingrad bo bombardowaniu. A o tym że do zrycia beretu, czasem wystarczy sama praca w mieście, to nawet nie wspomnę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Adam_pogadam napisał:

Nie wiem, może jestem naiwny ale czy na prawdę nie ma młodych kobiet, które by nie chciały zamieszkać na jakimś spokojnym zadupiu? Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony... 

A tak na serio, ode mnie:

Jestem zapewne od Ciebie o wiele starszy, więc nie wiem dokładnie, jak wyglądają na rynku seksualno-związkowym wszystkie Twoje rówieśniczki. Ba, nawet nie wiem, jak wyglądają moje. Nie pozuję więc na eksperta. 

Jeżeli jednak chcesz czymś panie przyciągnąć, to tak naprawdę sprawa domu/wsi jest trochę drugorzędna. Liczy się przede wszystkim jaki TY SAM jesteś. Kilometry i odległości obecnie to kwestia coraz bardziej pomijalna, podobnie jak samo zamieszkanie na wsi (jako urodzony mieszczuch miałem dom na wsi i dojeżdżałem codziennie prawie 20 km do pracy, trochę się orientuję).

Dla pań liczy się emocja i zakochanie. Jak będziesz fajną partią, to naprawdę kwestia zamieszkania nie ma aż takiego znaczenia. Zwłaszcza, że piszesz, że nie chodzi o to, żeby partnerka pracowała w gospodarce. 

Owszem, na drugim planie zawsze zostaje socjalizacja. Panie są bardziej towarzyskie od nas. 

Moja żona dostawała lekkiego pierdolca siedząc tam sama z małymi dziećmi, gdy byłem w pracy. Na to musisz uważać i długo badać. Proponuję znajomość z panią typu trochę chłopczyca, co i pod namiotem zaśnie, i łapkę na myszy zastawi i opróżni. Są takie. Tylko się nie spiesz, bo kobiety potrafią się dług o maskować i grać pod partnera. 

A gdzie szukasz kobitek? Przez aplikacje?

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo ha i na SGGW, czy inny rolniczy uniwerek. 😁

 

Jest grono lasek, które np. lubią hodować zwierzęta, psy, konie, kozy, itp. Takie często się odnajdują na wsi. Można celować w panie weterynarz od dużych zwierząt. Tylko to wszystko dopiero po tym, jak się w mieście "wyszumi". 😁

 

Jak ładna okolica, to możesz przyciągnąć pannę na agroturystykę. Będzie ogarniała marketing, pobyty, upiększała, będzie życie towarzyskie z gośćmi, a miś będzie płacił. 😁 Ryzyko, że mogą być romanse z letnikami. 😁

 

Na pewno nie szukaj wśród typowych Julek spragnionych świateł wielkiego miasta, bo to ściek jest i one bez braku różnorakich atrakcji 10 min. od domu nie przeżyją. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Adam_pogadam napisał:

Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony

Tak z ciekawości... Jestes rolnikiem? Czy gdzieś pracujesz? 

7 minut temu, Fury King napisał:

W kościele 🙂 skromna, wierna i pobozna. Do tego zawsze wdzięczna i oddana.

Ja kiedyś poznałem w kościele. Dobre miejsce. Jedna była całkiem fajna ale rzucila mnie bo byłem za biedny. Druga natomiast totalna patologia gwałcona przez ojca który o zgrozo tez do tego kościoła przychodził... 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety już od lat 70 tych poprzedniego wieku uciekały ze wsi bo nie chciały robić w polu, przy zwierzętach.

Chciały być kimś, osiągnąć sukces, znaleźć lepszy materiał na męża i dostatnie życie.

Miasto oferuje dużo atrakcji, rozrywki, bycie anonimowym gdzie jak dobrze wiesz kobiety bez konsekwencji zaliczają karuzelę kutang.

Dla kobiet życie na wsi to wyzwanie, odpowiedzialność bo będzie w małej społeczności gdzie wszyscy się praktycznie znają.

 

47 minut temu, Adam_pogadam napisał:

Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony... 

 

Na twoim miejscu dałbym ogłoszenie do gazety w anonsach matrymonialnych bądź opis na portalu społecznościowym.

Na zainteresowanie nie będziesz narzekał tylko nastaw się, że będzie to mierny sort kobiet.

Co do rolników ze sławnego programu to jak dobrze pamiętam Grzechu z pierwszej edycji miał ileś tam hektarów ziemi, do tego

nowoczesne gospodarstwo ze sprzętem wartym grube tysiące i zarabiający na tym.

Jego partnerka bodajże nauczycielka jak myślisz dlaczego go wybrała bo miał ładny uśmiech? 

NIE tylko dlatego, że oferował lepsze życie bo kobiety są hipergamiczne.

Kolejne edycje to już tylko farsa była gdzie kobiety wprost przed kamerą mówiły, że nie chcą pracować na roli i niechętne były do przeprowadzenia się.

Pamiętasz taki program o chłopakach do wzięcia, którzy mieszkali na wsiach? jak myślisz dlaczego nikt ich nie chciał?

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z perspektywy miastowego mieszkającego na wsi. Na mojej wiosce kojarzę dwie ładne dziewczyny "do zagadania". Mało, wcale nie jak na tę ilość mieszkańców. To gra liczb, stąd łatwiej kogoś w mieście poznać. Pracują sklep/poczta, czy są lotne, może nie ale jak chcesz znaleźć panią psycholoszkę to tylko miasto wojewódzkie. 

A gdzie je spotkać u mnie rajdy rowerowe, kościół, dożynki itp.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Iceman84PL napisał:

Pamiętasz taki program o chłopakach do wzięcia, którzy mieszkali na wsiach? jak myślisz dlaczego nikt ich nie chciał?

Bo byli nieatrakcyjni. Wizerunkowo, społecznie. Marni, wycofani, nieciekawi wizualnie, bez wyróżniającej cechy, siły przebicia i tego, co panie (same nie wiedząc zresztą o co chodzi) nazywają "tym czymś".

No i bardzo needy. To panie też odrzuca. 

Miejsce zamieszkania jest już kwestią drugorzędną. Owszem, istotną, ale nie pierwszoplanową. 

Na kobietę w lwiej części przypadków nie działa rozsądek, tylko emocja. Partner, który tę emocję daje, jest partnerem dla kobiety wartościowym.

Edytowane przez Casus Secundus
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Adam_pogadam napisał:

Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować...

??? To nie jest najlepsza motywacja. Z męskiej perspektywy : ) Tzn. jest świetna, aby wejść na pole minowe.

 

2 minuty temu, Casus Secundus napisał:

Marni, wycofani, nieciekawi wizualnie, bez wyróżniającej cechy, siły przebicia i tego, co panie (same nie wiedząc zresztą o co chodzi) nazywają "tym czymś".

 

Tak, tego czegoś nie mieli :) Bardzo smutny to był program, swoją drogą. Oglądałem parę odcinków.

 

Tego. tego i tego też nie mieli:

 

hqdefault.jpg

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

Bardzo smutny to był program, swoją drogą. Oglądałem parę odcinków.

Umówmy się, ten program pokazywał polską wieś i bohaterów w najgorszym tego słowa znaczeniu, jako zacofaną, biedną, brudną i przede wszystkim patologiczną, był zrobiony tylko i wyłącznie dla negatywnego i prześmiewczego fejmu. Było to po prostu smutne i tyle...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Foster napisał:

Było to po prostu smutne i tyle...

 

Ale są takie wsie i są tacy ludzie. I nie wiem, czy do końca patologiczną (przynajmniej z tego, co pamiętam i obejrzałem). Zwykłych, prostych chłopaków, którzy mieli swoje marzenia. I nie mieli pieniędzy, by zainwestować w siebie, nawet w rzeczach typowo zdrowotnych i wizualnych, jak uzupełnienie brakującego uzębienia. Jak najbardziej są nadal wsie w PL, przez które przejeżdżając w ciągu dnia jest jak po wybuchu bomby neutronowej.

 

Pustka i cisza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Foster said:

, jako zacofaną, biedną, brudną i przede wszystkim patologiczną, 

Niestety duża część wsi i małych miasteczek w pl jest taka. Brud i smród niekoniecznie zawsze wynikający z biedy, tylko z mentalności. Są miejscowości wyglądające jak cukiereczki, a są takie gdzie masz ochotę jak najszybciej przejechać. 

 

Dodatkowo "na wsi", to może być też zabudowa rozproszona, gdzie do najbliższego sąsiada jest 2km, a do sklepu 10.

 

Przyciągnąć kogoś choć trochę sensownego w takie miejsca może być zaiste bardzo ciężko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam pochodzę z lubelskiej pipidówy i wiem, że WSZYSTKIE ogarnięte dziewczyny albo wyjeżdżają do miast wojewódzkich albo wyłapują je jeszcze w liceum lokalni, na równi ogarnięci faceci. To co zostaje, to odpad walący browar i sypiący "kurwami" co drugie słowo.

 

Co do tematu to moim zdaniem głownie internety. Ewentualnie jakieś eventy i nie mowie tu o wiejskich dyskotekach, bo tam będzie sam syf. Może zacznij biegać albo jeździć rowerem. Na amatorskich zawodach jest większa szansa, że spotkasz ambitną jednostkę niż w sklepie spożywczym. Zaraz będzie sezon na narty/snowboard. Na stoku też można poznać ciekawych ludzi. Znajdź jakieś koedukacyjne hobby, które będziesz uprawiał weekendami niekoniecznie w miejscu zamieszkania. Ludzie ludzi robią, wiec trzeba do nich wychodzić.

 

Co do znajomości z internetu, to mam historię z pierwszej ręki, w której kolega, na co dzień zajmujący się hodowlą bydła, znalazł swoją obecną partnerkę na YouTube. Tak. Dobrze czytacie. Na YouTube. Założył tam kanał, na którym prowadził videoblogi z tego swojego krowiego grajdołu i z drugiego końca polski wyłapał jakąś sarenkę ze wsi. Też jakaś pasjonatka pracy na wsi. Mieszkają ze sobą już ze 2 lata.

Wiec jakby nie patrzeć, trudno ale da się. Trzeba tylko znaleźć na siebie pomysł i dobrze go sprzedać.

Jak zawsze zresztą...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

Ale są takie wsie i są tacy ludzie. I nie wiem, czy do końca patologiczną (przynajmniej z tego, co pamiętam i obejrzałem). Zwykłych, prostych chłopaków, którzy mieli swoje marzenia. I nie mieli pieniędzy, by zainwestować w siebie, nawet w rzeczach typowo zdrowotnych i wizualnych, jak uzupełnienie brakującego uzębienia. Jak najbardziej są nadal wsie w PL, przez które przejeżdżając w ciągu dnia jest jak po wybuchu bomby neutronowej.

 

Pustka i cisza.

Wg mnie w każdej grupie tudzież środowisku są tacy ludzie, ale takie programy polaryzują właśnie wieś jako tę z programu. Oczywiście to szersze zagadnienie, niestety w większości przypadków bieda, patologie, brak dbania o siebie wynosi się z domu poprzez wzorce jak i otocznie, umówmy się, Ci ludzie są ofiarami wyborów swoich rodziców, naprawdę przykro się na to patrzy i mnie osobiście mało to śmieszy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Adam_pogadam said:

Witam 

Tak jak w temacie; mieszkam na wsi gdzie odziedziczyłem dom po rodzicach, dlatego nie chce za bardzo przeprowadzać się do miasta bo musiałbym i tak dołożyć sporo do kupna własnego lokum czy domu po miastem. Niestety w moim wieku prawie każda co bardziej lotna i atrakcyjna panna wyjeżdża do miasta; zostają same odpady. Nie wiem, może jestem naiwny ale czy na prawdę nie ma młodych kobiet, które by nie chciały zamieszkać na jakimś spokojnym zadupiu? Miałby dom, ładne widoki, nie musiały pracować... Nie wiem skąd się biorą te baby z rolnik szuka żony... 

 

 

 

 

Istotne może też być z jak wielkim zadupiem geograficznym mamy do czynienia. Czym innym jest wieś 20 min drogi od dużej aglomeracji, a czym innym gdzie podobny czas jest potrzebny żeby dotrzeć do miasta typu 20 000 mieszkancow.

 

Piszesz też że nie musiałaby pracować. Wygląda więc, że szukasz bardzo niepopularnego wyboru - nie dość że mieszkania na wsi, to jeszcze (jak rozumiem) oczekiwanie że praca będzie tzw. 'pracą w domu' :P

 

Czytałem ostatnio o badaniu, z którego wynikało że (bodajże) w wojewodztwie dolnośląskim,z miasteczek 20 000 mieszkańcow i mniejszych miejscowości 88% (!) młodych zamierza się wyprowadzić i już nie wrócić.

(Nawiasem mówiąc Tobie 'pustynia towarzyska' i perspektywy demograficzne w postaci mieszkania w wiosce starców nie przeszkadzają? Bo takie są generalnie perspektywy.. pewnie coraz większe 'korpo' gospodarstwa i starzy ludzie gdzieś pomiędzy )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Obliteraror napisał:

nie mieli pieniędzy, by zainwestować w siebie, nawet w rzeczach typowo zdrowotnych i wizualnych, jak uzupełnienie brakującego uzębienia.

Z tego co gdzieś czytałem, to ktoś chciał Bandziorkowi za darmo sfinansować to o czym piszesz, tylko że on sam tego nie chciał.

 

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Jak najbardziej są nadal wsie w PL, przez które przejeżdżając w ciągu dnia jest jak po wybuchu bomby neutronowej.

 

Pustka i cisza.

No bo prawda jest taka, że młodzi często wręcz uciekają ze wsi, bo wieś nie może im niczego ciekawego zaoferować. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.