Skocz do zawartości

Gdzie poznaliście wasze panie


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie. Jak w tytule. Gdzie poznaliście się. Jak do tego doszło. Czy byliście na orbicie, czy ten związek sobie wychodziliście u Pani. Przez znajomych? Na imprezie? Na tinderze? Czy odrazu iskrzyło. Cokolwiek to znaczy. 

Zauważyłem, że dużo znajomych u mnie bierze Panie po ścianach z dzieckiem. Jeden mi nawet zasugerował, że rozwódki są lepsze. Bo doświadczone i drugi raz tego przechodzić nie chcą. No i ma dziecko. Wiesz jak fajnie? 

Zacząłem się śmiać. Szkoda, że jeden z drugim nie wie o tym. Ze pani będąc młoda w swoim prime time. Nie zwróciłaby nawet uwagi na jednego i drugiego Mirka. Przykład. Pani 33 lata. 5 letnie dziecko. No to dorwac Pana co będzie łożył na nich. I przy okazji zrobi drugie. Ot cała filozofia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stety/niestety tinder, na studiach kilka okazji się pojawiło ale skopałem sprawę. A czy od razu iskrzyło? Różnie, raz tak a raz nie. Dlatego wkurza mnie podejście kobiet, które po czasami dosłownie 5 minutach "wiedzą", no nie wiedzą, czasami potrzeba czasu by się rozkręcić.

Godzinę temu, Montella26 napisał:

Zauważyłem, że dużo znajomych u mnie bierze Panie po ścianach z dzieckiem.

No bierze bo nie ma wyboru, jeden kolega który miał twarz trochę zdeformowaną też wziął z dzieckiem.

 

Godzinę temu, Montella26 napisał:

Jeden mi nawet zasugerował, że rozwódki są lepsze. Bo doświadczone i drugi raz tego przechodzić nie chcą. No i ma dziecko.

Racjonalizacja, faceci lubią to na co mogą sobie pozwolić (najczęściej). Dlatego nawet na tym forum masz typowe zniekształcenia rzeczywistości i każdy mówi, że wyrywa niezłą dupę, co się matematycznie nie kalkuluje bo niezłych dup jest mało. 

 

Godzinę temu, Montella26 napisał:

Zacząłem się śmiać. Szkoda, że jeden z drugim nie wie o tym. Ze pani będąc młoda w swoim prime time. Nie zwróciłaby nawet uwagi na jednego i drugiego Mirka. Przykład. Pani 33 lata. 5 letnie dziecko. No to dorwac Pana co będzie łożył na nich. I przy okazji zrobi drugie.

Ostatnio mam rozkminę czy redpillowanie ludzi ma sens, ja to osobiście przestałem robić. Może czasami lepiej żyć w matrixie, może im się uda i przez to nie będą sami, a może to się skończy rozwodem/tragedią, kto wie.

Edytowane przez NoHope
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym iskrzeniem jest najlepsze. Mi ex powiedziała, że nic we mnie nie było takiego urzekającego w moim charakterze. Ale jak proponowałem spotkania. No to "czemu nie? Dlaczego mam się nie zgodzić?" no i tak wyszło. 

Powiedziała że nie wszystko jest odrazu. I tutaj z tym akurat się zgadzam. 

Ostatnio jeden mirek w robocie też tak powiedział. "to się nie da tak odrazu, człowieka najpier trzeba poznać" i myślę że wie doskonale co mówi. Skoro żyje z baba 35 lat. 

A nasze witaminki. 5 minut i stwierdzają, że to nie to heh. 

Też mam takie podejście. Najpierw się człowieka stopniowo poznaje. A nie odrazu. Tak się nie da. 

 

Odnośnie rozwódek. Zacząłem mówić o hipergamii. Ze ta sama pani w swoim prime time. Bez dziadka w szczycie atrakcyjności kręciła noskiem i miała muchy w nosie. Dopiero potem obniża wymagania. Ze jak kobieta jest bardzo wykształcona a typ popierdala na magazynie to jest to mezalians można powiedzieć. A oni że już nie ma mezaliansu i wszyscy jego znajomi mają panie po studiach natomiast kumple są bez studiów. I, że muszę się udać na psychoterapię. Ze pani psycholog mnie naprostuje i będę taki wielki ego wyjebane i w kosmos. 

Edytowane przez Montella26
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie partnerki poznane na tinderze, dwie inne zagadane na żywo, jedna w barze wieczorem, druga za dnia w parku. 

Ciekawostka, ostatnimi czasy spędzałem trochę czasu na Tinderze i pisałem dziewczynom, z którymi mnie parowało, że jestem świeżo po rozstaniu i szukam luźnej relacji (ale, co ważne, nie w opisie, tylko jako pierwsza wiadomość po sparowaniu). Kilka się zgodziło na taki układ, ale co mnie zaskoczyło, to znaczna ilość pozytywnych odmów, typu „dziękuję, że jesteś ze mną szczery od początku”, lub „fajnie, że stawiasz sprawy jasno, doceniam to”. Nie powiem, byłem zaskoczony 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matka z dzieckiem. Nie idźmy tą drogą. Mam kumpla co sie zabierał za laskę co miała trójkę z jakimś typem. Temu znajomemu to nie chciała dać przez kilka spotkań. Szykował wieczór przy blasku księżyca latem i patrzenie w gwiazdy, ale nie wiem czy wtedy odpaliło bo uciąłem kontakt :D Już sobie wyobrażam jak laska z trójką gówniaków marzy o tym jak będzie pięknie przy blasku księżyca z beciakiem. 

Myślę, że tam jest wyłączna kalkukacja. Nie wyobrażam sobie, aby jakakolwiek panna marzyła o tym, aby wychowywac dziecko sama. Każda jest zaprogramowana: 1) dorwać beciaka, 2) usidlić go (dać mu dobrze zupy) 3) jak już beciak się zapomni to witaminki zaczynają kwitnąć i maszyna w ruch :) 

2 minuty temu, LSD napisał:

 „dziękuję, że jesteś ze mną szczery od początku”, lub „fajnie, że stawiasz sprawy jasno, doceniam to”. Nie powiem, byłem zaskoczony 😮

A jak twoja atrakcyjnośc?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, LSD napisał:

znaczna ilość pozytywnych odmów, typu „dziękuję, że jesteś ze mną szczery od początku”, lub „fajnie, że stawiasz sprawy jasno, doceniam to”. Nie powiem, byłem zaskoczony 😮

 

W języku kobiet oznacza to łagodniejszą wersję "s.pierdalaj". :).

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zazwyczaj przez znajomych się poznawało, w szkole, na domówkach, raz na Badoo. Co do teorii, że trzeba się lepiej poznać to czasami tak jest. O jednej z moich ex nie myślałem w ogóle na początku w kategorii kandydatki na związek, ale pewnego razu wśród znajomych zaproponowałem dla beki jej randkę, a ta się od razu zgodziła. Zaczęliśmy się spotykać i spodobała mi się na tyle, że spróbowaliśmy LTRa. Dodam, że do dzisiaj uważam ją za najlepszą laskę w łóżku jaką miałem. Z resztą panien od razu wiedziałem czy chce coś więcej czy nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

3 minuty temu, antyrefleks napisał:

Temu znajomemu to nie chciała dać przez kilka spotkań.

 

4 minuty temu, antyrefleks napisał:

Każda jest zaprogramowana: 1) dorwać beciaka, 2) usidlić go (dać mu dobrze zupy)

No to ten kolega robił u niej nie za beciaka, a trzeciaka lub czwartaka. :D

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, LSD napisał:

Kilka się zgodziło na taki układ, ale co mnie zaskoczyło, to znaczna ilość pozytywnych odmów, typu „dziękuję, że jesteś ze mną szczery od początku”, lub „fajnie, że stawiasz sprawy jasno, doceniam to”. Nie powiem, byłem zaskoczony 😮

To jak sympatyczne laski są dla ciebie na tinderze zależy od twojego wyglądu. Poprawiłem swoją twarz w faceappie i laski stały się nagle responsywne, miłe a telefon napierdzielał powiadomieniami jak szalony. Tak to działa. W realu też tak jest, ale nie w tak groteskowej formie.

 

Pan jest el profesor z la casa de papel więc to musi pan brać pod uwagę xD

 

Odnośnie domu z papieru to myślę, że facet o osobowości berlina (dark triada) i jego wyglądzie miałby rwanie jak szalony.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, LSD napisał:

na Tinderze i pisałem dziewczynom, z którymi mnie parowało, że jestem świeżo po rozstaniu i szukam luźnej relacji

znaczna ilość pozytywnych odmów, typu „dziękuję, że jesteś ze mną szczery od początku”, lub „fajnie, że stawiasz sprawy jasno, doceniam to”.

"Cholera, nawet przystojny, ale jak się zgodzę to wyjdę na łatwą dziwkę". :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@NoHope, poszerzyłeś sobie szczękę suwakiem? :D 
 

Gdybym dostawał złotówkę za każdym razem, jak mi jakaś tinderówa pisze, że wyglądam jak profesor, to bym sobie kupił dobrą whisky, ale taką fest :D 

 

Wydaje mi się, że dużo daje też ubiór. W naszym kraju, jeansem i dresem płynącym, facet ubrany w stylu smart casual, marynarki, koszule, chinosy, płaszcze, te sprawy, wyróżnia się na ulicy i czasem czuję na sobie wzrok innych przechodniów. Nie mam w domu ani jednej materiałowej kurtki, same płaszcze i kurtka skórzana w nietypowym kolorze. Mam jedną parę dresów, jedną parę jeansow, chinosow z 5 par. Kilkanaście koszul, połowa białych, reszta w kratę. Z 8-9 marynarek, żadnej czarnej.
 

Wzoruję się na Janie Adamskim i Michale Kędziorze.
 

Taki mrvintage jest niski, łysy i dobrze odżywiony. Jak on będzie w czymś dobrze wyglądać, ja też będę! 

Edytowane przez LSD
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, LSD napisał:

poszerzyłeś sobie szczękę suwakiem? :D 

Wiesz co w blackpillu masz autystów którzy analizują męską atrakcyjność i z ciekawości poprawiłem delikatnie twarz według ich zaleceń - oczy na bardziej drapieżne, wąskie, to się nazywa chyba oczy łowcy i trochę szczękę rzeczywiście. I o korwa panie, wyniki miałem dużoooo lepsze niż na koncie fake chada. Wysyłam im łapkę "hejka" (najbardziej leniwe zagadanie jakie mogłem wymyśleć) a one po 2-3 wiadomości odpowiedzi, jakieś emoji rumienia się i tak. Ja jestem zblackpillowany ale po tym poczułem się jakby ktoś mi szpikulcem przebijał serce, szczerze? Trochę chciało mi się płakać.

 

Dlatego ostatnio stwierdziłem, że ja to pierdziele. Jeszcze kolega teraz się rozwodzi i żona chce go do psychiatryka wysłać - wysłał mi zdjęcie pisma z sądu. 

 

Chyba z kobietami to nie ma za dużo miłości albo "kochają" cię za wygląd albo za status albo za kasę. Chyba rzadko kochają za to kim jesteś.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani nr. 1 wspólna znajoma dała jej mój numer. 

Pani nr. 2 Chór w LO. 

Pani nr. 3 internet. 

Pani nr. 4 stowarzyszenie studenckie. 

58 minut temu, Montella26 napisał:

A nasze witaminki. 5 minut i stwierdzają, że to nie to heh. 

Ale to norma. Jest wiele czynników dyskwalifikujących od razu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LSD I ciągle telefon mi nawalał powiadomieniami, i jak otwierałem aplikacje to miałem na przykład popup dwa razy że polubiło cię 90+ osób czyli około 200 xD Na tym koncie z poprawioną twarzą to byłem chyba litechadem, to co się odwalało to głowa mała. Przy okazji złudzenia, że może to wina algorytmu albo braku premium zniknęły. Wina leży w mojej twarzy.

 

Z 5 moim zdaniem dzięki poprawie twarzy przeskoczyłem na 7-8. Rozważam operacje plastyczne coraz bardziej.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Kamil9612 napisał:

Pożyteczny idiota systemu albo ameba umysłowa. 

Fajnie się wyzywa, ale co miał powiedzieć? Lepsze na mnie nie lecą i się załamać? Czasami samookłamywanie jest lepsze niż prawda. Czasami kłamstwo jest lepsze niż prawda. Lepiej wierzyć, że kobiety to są takie anielskie istoty i modlić się o farta, żeby nie spotkał cię rozwód niż tkwić w tym redpillowym/blackpillowym limbo w którym my tkwimy.

 

Jak można kochać kobiety wiedząc jakie one naprawdę są? Zakochać się można, ale kochać? Jak? Pies jest bardziej lojalny i mniej interesowny niż 99% kobiet i w ogóle ludzi.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, NoHope napisał:

Lepiej wierzyć, że kobiety to są takie anielskie istoty i modlić się o farta, żeby nie spotkał cię rozwód niż tkwić w tym redpillowym/blackpillowym limbo w którym my tkwimy

A później ruina psychiczna, fizyczna, finansowa, społeczna, dzięki nie skorzystam. Kobieta, jako sens życia- baardzo śmieszne :D 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Kamil9612 napisał:

A później ruina psychiczna, fizyczna, finansowa, społeczna, dzięki nie skorzystam. Kobieta, jako sens życia- baardzo śmieszne :D 

To prawda, ale z drugiej strony życie w samotności też nie jest fajne, a najgorsze jest bycie samotnym z innymi ludźmi. Jak można tak naprawdę dobrze bawić się z kobietą skoro z tyłu głowy masz świadomość, że kobieta to trochę takie reaktywne zwierze co raz kocha a kolejnego dnia przestaje kochać albo kocha kogoś innego. Wybacz mój romantyzm, ale moim zdaniem cena tej wiedzy jest wysoka. Tak samo cena wiary w naukę, kiedyś wierzyłem w boga, że ktoś się mną opiekuje a jak będę dobrym człowiekiem to trafię do nieba, czasami chciałbym wrócić do tego stanu, nawet idę sobie do kościała, ale to nic nie daje. Tak samo jest z kobietami.

 

Ja się łapie na to, że na wszystko patrzę przez soczewkę redpilla. Ostatnio oglądałem dokument na netfliksie o "docu" z króla tygrysów. Gościu założył własną sektę pod pretekstem zoo i uprawiał seks z wieloma kobietami, z wieloma, a sam teraz ma kilka żon. Oczywiście narracja netfliksowa była taka, że on te laski wykorzystywał, ale prawda jest taka, że typ miał fenomenalną grę; przyciągał laski tygrysami, izolował je, obsesyjnie dbał o bycie "alfą". No gościu świetnie wykorzystywał wiedzę z redpilla chociaż pewnie nigdy o tym nie czytał. Ja na te kobiety nie mogłem patrzeć jak na ofiarę a raczej jak na typowe laski, zwierzęta i tyle.

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, NoHope napisał:

Jak można kochać kobiety wiedząc jakie one naprawdę są? Zakochać się można, ale kochać? Jak? Pies jest bardziej lojalny i mniej interesowny niż 99% kobiet i w ogóle ludzi

 

One myślą zupełnie innymi kategoriami niż my, ich mózgi są inaczej pospinane. Ja to sobie tłumaczę tak, że kobieta to pół człowiek pół żywioł. To jakim jest człowiekiem to jedno, drugie natomiast to fakt, że nad swoim żywiołem to nawet one same nie panują.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.