Skocz do zawartości

Pier....e wszystkim i idę w świat


Rekomendowane odpowiedzi

Yo wszystkim , bracia , może i siostry , przyszedł u mnie taki etap w życiu , gdzie stwierdziłem , że chce czegoś więcej niż kredyt i dzieciaki , to nie życie dla mnie.

 

Podjąłem decyzję o sprzedaży mieszkania na wsi , kupnie czegoś mniejszego w mieście gdzie pracuje i skupieniu calej energii na nauce jezyków obcych i podróżowaniu. Mieszkanie wystawione , czekam na propozycje i idę chwilowo na wynajem , jak sprzedam to poszukam jakiejś kawalerki , tyle mi wystarczy , zjeść przespać się , poćwiczyć wykąpać , resztę inwestuje w siebie.

 

Docelowo chce znaleźć inne miejsce do życia , bardziej przychylne niż Polska , ograniczenie do minimum wydatków i skupieniu się na poszukiwaniu siebie w świecie stawiam obecnie na pierwszym miejscu.

 

 

Chciałem sprzedać cały majątek czytaj mieszkanie i rzucając pracę wyruszyć w świat , ale na taki krok narazie nie mam jaj , trochę półśrodkiem zamierzam podążać tą drogą, zobaczymy , gdzie będę za parę lat.

 

 

Nie wiem gdzie ta droga prowadzi , ale intuicja podpowiada mi od dłuższego czasu , że to moja właściwa droga , gdzieś tam jest moje miejsce w świecie , i jestem pewien , że chce się tego dowiedzieć , pieniądze mi szczęście nie dadzą , na ten moment potrzebuje tyle żeby normalnie funkcjonować i spełniać się w podróżach , uświadomienie sobie , że w byciu "bogatym" nie odnajdę odpowiedzi na moje pytania było kolejnym kamieniem milowym jako poszukującej siebie osoby.

 

 

Pozdrawiam wszystkich ciepło. I w sumie pytanie , czy nie macie ochoty zrobić podobnie ? Minimum do życia będę miał , reszta odpowiedzi jest gdzieś dalej , nie wiem jeszcze gdzie.

 

 

 

 

  • Like 27
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to dobra decyzja, odważnego i świadomego faceta. Życzę powodzenia i trzymam kciuki. Nie każdy ma tyle odwagi, by takie rzeczy realizować. Jeśli nie będziemy próbować, to jest wielkie prawdopodobieństwo, że możemy się kiedyś znaleźć w miejscu, w którym nie chcielibyśmy być. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź chłopie.  Ja mam codziennie i zawsze na to ochotę. 

 

Jak zrobiłem kiedyś ten pierwszy krok, to teraz serce ciągnie cały czas. 

Po drodze wydarzyło się parę nieoprzemyslanych lub matriksowych rzeczy i zabrakło jakieś takiej świadomości, po których nie udało mi się tego pragnienia zrealizować, ale małymi kroczkami jakąś tam namiastkę mam.

 

W Twojej sytuacji nie miałbym oporów.

 

Marzenia się nie spełniają,  marzenia się spełnia.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop pamiętaj tylko, że powinno się mieć jakąkolwiek bezpieczną przystań, która jest tylko twoja. Nieważne czy w cebulandii, czy Nowej Zelandii, ważne żeby było.

 

Miejsce do którego wracasz, jak świat cię zmęczy. A kiedyś zmęczy. 

 

Gratulacje!  Jakiekolwiek działanie jest lepsze niż brak działania. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Turop napisał:

pieniądze mi szczęście nie dadzą

Brak pieniędzy też ci szczęścia nie da. Sprawdzałem.

 

Poza tym:

8 godzin temu, RedChurchill napisał:

Marzenia się nie spełniają,  marzenia się spełnia.

Więc idź i spełniaj swoje marzenia.

 

Jakbyś czegoś potrzebował to pisz tu na Forum. Jest tu wielu Braci, rozsianych po różnych krajach. Czasem to może być dla nich drobna sprawa, czasem tylko podzielenie się informacją dla siedzącego w danym kraju oczywistą, a dla ciebie może to być znacząca pomoc. Pytaj jakbyś potrzebował a może ktoś na priv ci odpowie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Miejsce do którego wracasz, jak świat cię zmęczy. A kiedyś zmęczy. 

Dlatego ta kawalerka , małe koszta utrzymania niech narazie sobie będzie jak kupię.  

 

 

Za dużo do zobaczenia żeby decydować co dalej się stanie na ten moment i tak pewnie podczas podróży nastąpi przemiana myślenia o 180 stopni , nic pewnego nie jest na ten moment.

1 godzinę temu, la tormenta napisał:

Jaki kierunek? 

Zapewne Azja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop

 

Z tego co pamiętam jesteś koło 30stki (lekko przed)?

Moim zdaniem nawet nie powinieneś się zastanawiać tylko kupić małe mieszkanie w PL (dla zabezpieczenia) i ruszyć w świat.

 

Powiem Ci, że z perspektywy 38latka miałem dwie takie szanse:

1. Zaraz po studiach w wieku ok 25 lat - mój przyjaciel ciągnął mnie na Bliski Wschód - to było ok 2008-2009 roku - tam się wtedy zaczynał boom - obecnie ma zajebistą pracę, ultra stabilną, świetne zarobki i nie martwi się niczym - tu zje*ałem po raz 1wszy

2. Około 5 lat temu - 2017 rok - mój znajomy z branży emigrował do Szwajcarii via Niemcy i chciał mnie zabrać ze sobą jako członka teamu - źle zrobiłem że nie pojechałem - żyje on sobie teraz na pełnym luzie, ma wy*ebane na wszystko.

 

Teraz nadarza się trzecia i jej nie chcę spier****ć

 

Już pisałem gdzieś na forum, iż 2022 będzie chyba moim ostatnim rokiem mieszkania w PL. Ja do wyjazdu przygotowuję się następująco:

1. Kupiłem mieszkanie na kredyt - mogłem za gotówkę - ale postanowiłem, iż w razie "w" wyparuje mi kredyt, a nie gotówka, którą włożyłem w mieszkanie

2. Zastanawiam się co zrobić z firmą - czy sprzedać czy prowadzić z innego państwa - gorzej, że powoli czuję wypalenie zawodowe

3. Uczę się języków

4. Chcę się nauczyć kilku przydatnych umiejętności, dzięki którym będę jeszcze bardziej "flexible" co do możliwości pracy.

 

Jeśli chodzi o kierunek emigracji to albo Azja (to będzie centrum świata w najbliższej przyszłości) albo basen Morza Śródziemnego albo Ameryka Południowa (ta ostatnia jest najbardziej stabilna geopolitycznie - to zadupie świata po prostu).

 

Trzymam kciuki za realizację Twoich planów, nie wahaj się tylko działaj.

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop, trzymam kciuki! Rób, to co serducho podpowiada. Jak z czasem uznasz, że to jednak nie to, to wracasz i tyle. Nic do stracenia. 

 

W dniu 13.02.2022 o 23:53, Turop napisał:

czy nie macie ochoty zrobić podobnie ?

Od jakiegoś roku mam takie rozkminy. Chwilowo trzyma mnie kredyt, ale przy dobrych wiatrach spłacę go w tym, a jak nie to w 2023 r. Oszczędności trochę się wtedy znajdzie, to na start by było. Myśl o podróżowaniu i obcowaniu z różnymi kulturami i przyrodą wywołuje u mnie mega zadumę i radość. Coś niesamowitego. 

 

Myślałeś jak ogarnąć kwestie finansowe za granicą? Chcesz się łapać jakichś fuch w różnych miejscach i zostawać tam na pewnien czas? 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maroon napisał:

Miejsce do którego wracasz, jak świat cię zmęczy. A kiedyś zmęczy. 

 

Zmęczyć na pewno.

Obecne pokolenie jest 'słabe' na terytorium wroga.....wychowane w prosperyty.

Dobrobyt się kończy.

 

Tak dla zobrazowania:

Paryż jakieś dwa lata temu, pełno namiotów na trawnikach umiejscowionych pomiędzy pasami drogowymi.....pielgniareczki z socialu 'opiekujące' się bezdomnymi czarnymi 30 latkami z kratką.

 

SOCIAL KOSZTUJE.

 .....ach 'drymersi' naoglądali się bajek o zachodzie i pitolą kocopoły.

2 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Jeśli chodzi o kierunek emigracji to

No właśnie gdzie tu zachód?

Mit emigracji to krainy anglosaskie/germańskie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, niemlodyjoda napisał:

Z tego co pamiętam jesteś koło 30stki (lekko przed)?

Moim zdaniem nawet nie powinieneś się zastanawiać tylko kupić małe mieszkanie w PL (dla zabezpieczenia) i ruszyć w świat.

 

Tak , dlatego myślę o zakupie kawalerki , niskie koszty utrzymania , a będzie , gdzie wrócić w razie w. 

 

8 godzin temu, Lethys napisał:

Myślałeś jak ogarnąć kwestie finansowe za granicą? Chcesz się łapać jakichś fuch w różnych miejscach i zostawać tam na pewnien czas? 

Narazie praca w PL i szukanie miejsca docelowego , dlatego ciężko powiedzieć co gdzie bym chciał robić , nie da się chyba tego oszacować na takim etapie poszukiwań. W zamyśle tak jak piszesz wyżej , w dłuższej perspektywie zdobycie umiejętności pozwalających pracować zdalnie (na ten moment nie mam żadnych).  I tak pewnie się zmieni wszystko podczas wyprawy , dlatego z tyłu głowy jest bardziej praca zdalna.

6 godzin temu, bassfreak napisał:

Tak serio serio może podczas podróży znajdziesz swoją Himilajkę  😄

Zdam relacje jak coś , pewnie wyszły by grube historię jak bym wplątał w to odrazu kobiety 🤣

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka razy w życiu też miałem szansę zaryzykować czy wykonać coś inaczej. Czasem ryzyko podejmowałem - szukanie pracy gdzieś dalej i się opłaciło mi, a jednak sytuację w jakich zwątpiłem i nie podjąłem decyzji zakończyło się klapą często gdzie warto było popróbować. Działanie dużo daję jednak w życiu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gorączka napisał:

Nie było mnie tu rok z okładem, ale widzę @Turop że jeszcze zmagasz się sam z sobą i swoimi demonami... Powodzenia stary!!

A czy ja wiem , ostatnio bardzo ograniczyłem ilość czasu spędzaną na forum z powodu braku czasu , jak człowiek zajmie się życiem to nie ma czasu na dziwne zmartwienia . Taki temacik to bardziej mała spowiedź co tam w głowie u chłopa siedzi. Pozdro bracie!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dobra zaktualizuje co się dzieje , babka zrezygnowała bo wojna , poszedłem do rzeczoznawcy żeby mieć potwierdzenie dla Mirków ile warte jest mieszkanie , teraz uwaga , jebnalem się o 30 tys w plecy na wartości , poprawiłem cenę , dopisałem że do negocjacji i wycena rzeczoznawcy dla zainteresowanych. Czekam dalej na kupca i uciekam do miasta , nie mogę się doczekać i dochodzą emocje (chce zjeżdżać z ceny żeby szybciej sprzedać) , dlatego walczę z sobą żeby nie stracić na majątku.

 

 

Co do wyceny rzeczoznawcy , brać coś na poprawkę ? Czy można się posiłkować taką wyceną i ewentualnie zjechać z 5k na podanej cenie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.