Skocz do zawartości

Wyposażenie samochodów będzie abonamentem


Rekomendowane odpowiedzi

Podczas gdy ludzie dalej skłóceni  walczą ze sobą, dzielą się to NWO działa dalej i wprowadza swoją politykę. Tym razem wątek dotyczy motoryzacji.

 

Kiedy chcieliście kupić sobie samochód to przeglądaliście oferty na różnych portalach motoryzacyjnych lub szliście do salonu. Gdy egzemplarz i jego wyposażenie Wam odpowiadał, a mieliście potrzebną kwotę to auto było Wasze i cieszyliście się nowym nabytkiem.

 

Teraz już nie będzie „dyskryminacji” aut pod względem wersji wyposażenia. Będziecie mieli takie wyposażenie jakie będziecie chcieli, oczywiście nie za darmo. Co miesiąc będziecie płacić składkę za daną część - np. podgrzewana kierownica 40zł / msc, fotele są dwa więc już 80 zł. 
 

„Na przykład sztuczne podbicie dźwięku silnika BMW IconicSounds Sport za 680 zł, aktywny tempomat Stop&Go – 3999 zł lub adaptacyjne zawieszenie sportowe M za 1999 zł.”

 

Tak więc moi drodzy NWO zbliża się wielkimi krokami. Nie tylko samochody, ale z czasem nieruchomości nie będą już naszą własnością. Wszystkie będzie pod wynajem. Nie będziesz miał niczego ale będziesz szczęśliwy.

 

 

 

https://autokult.pl/45375,40-zl-miesiecznie-za-podgrzewana-kierownice-tak-wyglada-wyposazenie-w-abonamencie-bmw?utm_term=post&utm_content=buffer70f7d&utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=fbautokult

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już jest w nieco innej formie. Komputerem można zmienić mapy tego samego silnika i mieć wyższą moc bez ingerencji w dolot czy układ wtryskowy. 

Można odblokować różne funkcje komputera pokładowego. Mam kolegę który jest mechanikiem, potrafi odblokować wyświetlacz aby pokazywał dużo więcej funkcji. 

 

Inne wałki, np Mercedes ma kluczyk tzw rybkę, który w starszych modelach jest zaprojektowany na ileś odpaleń i potrafi pewnego razu auto nie odpalić.

 

Części. Uszczelka samochodowa - 30zł. Taka sama uszczelka motocyklowa - x 3. Koszt materiału taki sam, popularny model idący może w setkach tysięcy. 

 

Części. Stary przepływomierz klapkowy do audi B4 2.0E ABK kilkukrotnie droższy niż taki sam przepływomierz o tych samych numerach Boscha z Vectry A 2.0 OHC. 

W BMW podobnie. 

 

Sam mam auto, klasy kompakt, przed kryzysem miałem lepsze pojazdy i co? Nie przyniosło mi to żadnej ujmy. Dobry, porządnie zrobiony wóz bez udziwnień, który blacharsko nie gnije na potęgę jeszcze nie jednemu tyłek uratuje.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wałki na częściach pod innymi markami, zastosowaniami były odkąd się PRL skończył.

Potem np. we fiacie były ślepe kable gdzie wystarczyło dołożyć przycisk, bo tak sie taniej kable produkowało w jednej wersji.

Potem funkcje były blokowane w komputerze, więc trzeba było jeszcze je adaptować, np VW i program vag-com 

To co teraz proponują to jednak nowość, ktora of kilku lat jest w elktrykach np. w Tesli. Wyobrażasz sobie płacić abonament np za klimę, abs, alarm przez caly okres użytkowania samochodu?

 

Słyszałem w radio reklamy wynajmu mebli do mieszkania. Wynajem telefonów i innych sprzętów.

Samochodu też nie bedzie sie oplacalo miec (nie bedzie nas stać) tylko najem dlugoterminowy albo car sharing.

 

Z jednej strony ich rozumiem, większość aut wozi jednego kierowcę i powietrze. To nieekonomiczne, ale daj nam jakąś wolność.

 

To co nadciąga to nowoczesny komunizm, "elity" będzie stać na wszytko i dla nich nie będzie limitów (patrz: zakaz spalinówek nie obejmie marek luksusowych). A szary człowiek "nie bedzie miał niczego i będzie szczęśliwy"

 

All animals are equal, but sone of them are more equal.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o wolność czy jej brak to i tak żyjemy w czasach gdzie jest relatywnie dużo. W przeszłości za samo zadawanie pytań mógłbyś skończyć żywot, jak się źle urodziłeś to nie było perspektyw na nic, tylko praca do końca życia.

 

To co teraz jest, że mamy tak wiele wolności to jest wpadka elit. Czy będzie w przyszłości gorzej? Pewnie chwilę będzie gorzej, później będzie lepiej. Przykrecaja śrubę chcąc wykonać rewolucje, tylko, że mają małe szanse na powodzenie. Jak to z reguły bywa, rewolucja zje swoje dzieci.

Zachód że swoimi elitami to debile, widać to po stosunkach politycznych, po tam jak sobie wychodowali Chiny, które im zagrażają. Polityka przez lata z Rosja, która ich teraz obegrala, szczególnie Niemcy. Ludzie którzy rządzą to są często akademicy, którzy by w realnym życia prostego biznesu nie dali rady stworzyć, są oderwaniu od rzeczywistości, co spowoduje tylko, że nic im się uda.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, DOHC napisał:

To już jest w nieco innej formie. Komputerem można zmienić mapy tego samego silnika i mieć wyższą moc bez ingerencji w dolot czy układ wtryskowy. 

Można odblokować różne funkcje komputera pokładowego. Mam kolegę który jest mechanikiem, potrafi odblokować wyświetlacz aby pokazywał dużo więcej funkcji. 

 

Inne wałki, np Mercedes ma kluczyk tzw rybkę, który w starszych modelach jest zaprojektowany na ileś odpaleń i potrafi pewnego razu auto nie odpalić.

 

Części. Uszczelka samochodowa - 30zł. Taka sama uszczelka motocyklowa - x 3. Koszt materiału taki sam, popularny model idący może w setkach tysięcy. 

 

Części. Stary przepływomierz klapkowy do audi B4 2.0E ABK kilkukrotnie droższy niż taki sam przepływomierz o tych samych numerach Boscha z Vectry A 2.0 OHC. 

W BMW podobnie. 

 

Sam mam auto, klasy kompakt, przed kryzysem miałem lepsze pojazdy i co? Nie przyniosło mi to żadnej ujmy. Dobry, porządnie zrobiony wóz bez udziwnień, który blacharsko nie gnije na potęgę jeszcze nie jednemu tyłek uratuje.

To że nacinają na częściach jest od dawna oczywiste.

Tak samo to, że w wielu autach można odblokować różne funkcje, sam ostatnio sobie aktywowalem doswiatlanie zakretów i asystenta ruszania pod górkę bo nawet nie wiedziałem, że mam.

 

 

Tutaj jest inny problem, bo nawet jeśli ludzie będą kombinować i hackować system to auto jest tak naszpikowane elektronika, że pewnie wyśle komunikat np do ASO, ustala że nie wpłynęła zapłata to nie dość, że auto straci gwarancję to będzie sprawa karna.

 

Tak samo teraz montują masę elektroniki, która inwigiluje, wszelkie asystenty kierowcy, wyczuwania zmęczenia, system rozpoznawania znaków drogowych, który jak zobaczy że jest ograniczenie do 50km/h to wiecej nie pojedziesz i tyle. Narazie da sie to jeszcze wyłączyć. Ale wszelkie takie wykroczenia już teraz są rejestrowane w sterowniku-czarnej skrzynce. Kwestia czasu, kiedy policja zacznie zczytywaać sobie te dane i karać, bo ustali że 10 maja o godz. 18:37 jechał Pan ponad 200 km/h.

Do niczego dobrego to nie prowadzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, takiTomek said:

Ludzie którzy rządzą to są często akademicy, którzy by w realnym życia prostego biznesu nie dali rady stworzyć, są oderwaniu od rzeczywistości, co spowoduje tylko, że nic im się uda.

Ludzie którzy rządzą tymi którzy rządzą - ci są prawdziwymi rządzącymi.

Ci których widać to tylko twarze.

Jakim cudem dzieje się tyle rzeczy, przeciwko którym są prawie wszyscy?

Media sięgające do wszystkich, przymuszające tych którzy się im opierają, piorące mózgi i odzwyczające od myślenia.

Ile głupot widać i słychać dookoła to przerażenie ogarnia.

Czemu z samochodami miałoby być inaczej?

Kilka lat temu sąsiad Passatem za 100+ kPLN nie dojechał do domu, bo mu 100 metrów od domu wóz powiedział, że skończyły mu się kilometry, chce przeglądu i dalej nie pojedzie.

Nic dziwnego, że na filmach typu apokalipsa ci co przeżyli biorą wozy z epoki Presley'a, te gdzie wyposażeniem z elektroniki było tylko radio, bo te jeżdżą.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko co w tym dziwnego? 

Firmy, szczególnie takie duże korpo, zawsze idą w kierunku tego co da im więcej kasy.

 

Produkty, akurat raczej elektrycznie, z płatnymi opcjami premium to standard od lat.  Więc adaptacja tego modelu do samochodów z komputerami nie jest jakimś kuriozalnym pomysłem. :DP2W i lootboxy do twojego bmw.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, DOHC napisał:

Sam mam auto, klasy kompakt, przed kryzysem miałem lepsze pojazdy i co? Nie przyniosło mi to żadnej ujmy. Dobry, porządnie zrobiony wóz bez udziwnień, który blacharsko nie gnije na potęgę jeszcze nie jednemu tyłek uratuje.

 

Witaj w klubie: japoński (niestety składany w Turcji i w Polsce) kompakt z 2017. Wyposażenie "takie o" - bez wodotrysków, ale jest wszystko, czego potrzebuję. Szanuję, oddaję regularnie na przeglądy, garażuję. Mam zamiar jeździć tym kolejne 10 lat. Tego nowego szrotu, co teraz produkują i sprzedają za krocie, nawet nie zamierzam tknąć. Podobnie jak hybryd czy elektryków.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, SamiecGamma said:

Tego nowego szrotu, co teraz produkują i sprzedają za krocie, nawet nie zamierzam tknąć. Podobnie jak hybryd czy elektryków.

Kiedy tu chodzi o dotarcie do punktu w którym nie będziemy mieli wyjścia. No chyba że zaczniemy spawać autorskie auta po garażach. Ale pewnie wówczas będzie rządowy zakaz. W końcu im zasponsorujemy każdą limuzynę do rozbicia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

Kiedy tu chodzi o dotarcie do punktu w którym nie będziemy mieli wyjścia. No chyba że zaczniemy spawać autorskie auta po garażach. Ale pewnie wówczas będzie rządowy zakaz. W końcu im zasponsorujemy każdą limuzynę do rozbicia. 

 

Wiem. Chodzi mi o "okres przejściowy", bo teraz jeszcze można kupować w miarę normalnie, choć coraz mniej się to opłaca. I tak, uważam, że jesteśmy przedostatnim pokoleniem, które ma na własność samochody, mieszkania itp. Jedno pokolenie po nas jeszcze ma szansę, ale już tylko tych najbardziej zaradnych będzie stać. Następne pokolenia - bez szans.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, SamiecGamma napisał:

Następne pokolenia - bez szans.

 

Owszem, zgadzam się.

 

 

Jest jeszcze inna sprawa, mając na wszystko wyje*ane, nie zależy mi na niczym, tumiwisizm,

to wszystko generuje tłumy ignorantów. Nie czytam, nie interesuję się, po co mi to. 

 

Ano po to, że kiedyś dla nich będzie to oczywista oczywistość, rzeczywistość wykreowana

przez plastusi, po to aby generować pokolenia pizdusi.

Edytowane przez GriTo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, takiTomek napisał:

Ludzie którzy rządzą to są często akademicy, którzy by w realnym życia prostego biznesu nie dali rady stworzyć, są oderwaniu od rzeczywistości, co spowoduje tylko, że nic im się uda.

Też uważam, że to wszystko jest mega nieudolnie prowadzone i ciężko aby się udało ludzie musieliby nie mieć internetu i siedzieć w pracy po 14 godzin dziennie od pn do so i jeszcze 5 dzieci każdy.

 

Co do samochodów to co robi mercedes zarówno w klasach premium jak i niższych to jakiś żart jeszcze większym żartem jest to, że jeszcze się znajdują chętni na zakup tego gówna to się nadaje już tylko do ruchania p0lek do niczego więcej.

 

Niemieckie auta zeszły na psy i schodzą dalej ich sprawa będzie więcej miejsca dla konkurencji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.

Nie ma się co martwić zawczasu.

Prócz rządzących jest jeszcze Prawo Chaosu i ma silniejszą władzę.

Ostatnio widać, że wzięło się do roboty, bo za duży porządek się zrobił.

Niekoniecznie za kilka lat będziemy jeździć samochodami sterowanymi zdalnie z biurka ministra komunikacji.

Może się zdarzyć, że będziemy je przerabiać na napęd gazem drzewnym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.