Młodzi niewychowani, a starsi? Bywają jeszcze gorsi. "Babci się należy"?

[Patton]

https://natemat.pl/435631,starsi-ludzie-bywaja-niewychowani-i-niekulturalni-babci-sie-nie-nalezy

 

A jakie wy macie doświadczenie w tym temacie?

 

 

[Mmario]

Moim zdaniem wielkim błędem poznawczym jest stwierdzenie, że z wiekiem nabiera się mądrości. Większość znanych mi rówieśników, którzy byli debilami nadal jest debilami, co więcej cześć których uważałem za w porządku ludzi stało się mniej w porządku.

 

Dzieciak szukający konfliktu, kłótliwy i krzykliwy staje się dorosłym i jego cechy często pozostają. Oczywiście nieco uczy się funkcjonować w społeczeństwie itd... na starość ludzie zmęczeni życiem, momentami sfrustrowani tym jak się potoczyło, że nie mają środków do życia itd są na wszystkich i wszystko obrażeni, szukają konfliktu .... To trochę jak kobieta która jest w związku, który jej nie satysfakcjonuje, ze względu na to że jej facet nie jest taki jakiego sobie wymarzyła. Którą maxi się na nim i wyzywa bo ja irytuje to jaki jest, bo chciała innego. 

 

Kłótliwa Jessica staje się konfliktowa Karyną, potem podstarzałą Grażyna, a na koniec sfrustrowaną obgadującą Genowefą szukająca zwady z sąsiadem. 

 

Dodatkowo wchodzą wszelkie demencję, niedomagania poznawcze, nerwice i inne zaburzenia nabyte na przestrzeni bądź co bądź stresującego życia.... 

 

Widzę że starsi ludzie nie są mniej uciążliwi niż młodsi? Ale czy są bardziej ? 

 

Mam jeszcze jedna obserwacje, ale na ograniczonej próbie, tu już Red pill ... Chyba faceci na starość są mniej konfliktowi niż kobiety... (Mniej sytuacji dziwnych w kontaktach ze starszymi miałem mimo wszystko z facetami) Może wynika to z naszego częstego modelu że pani ciągle ciosa kołki na głowie faceta, a on to spokojnie znosi... Taka pani wreczlapie nawyk takie zachowania więc robi tak też na zewnątrz.... 

 

Ale w tej statystyce nie wiem jak uwzględnić, że faceci żyją krócej, więc ilość konfliktowych sytuacji z emerytami nie jest równo rozłożona na płeć, gdyż w tej grupie jest kilkukrotna nadreprezentacja kobiet, bo mężczyźni żyją krócej.

[Baca1980]

2 godziny temu, Mmario napisał:

Mam jeszcze jedna obserwacje, ale na ograniczonej próbie, tu już Red pill ... Chyba faceci na starość są mniej konfliktowi niż kobiety... (Mniej sytuacji dziwnych w kontaktach ze starszymi miałem mimo wszystko z facetami) Może wynika to z naszego częstego modelu że pani ciągle ciosa kołki na głowie faceta, a on to spokojnie znosi... Taka pani wreczlapie nawyk takie zachowania więc robi tak też na zewnątrz.... 

 

To akurat jest łatwe do wytłumaczenia. Kobieta starzejąc się dostaje coraz mniej atencji. A po menopauzie staje się "babcią". Rodzi to ogrom frustracji. Z racji wieku zaczynam to pomału widzieć wśród swoich rówieśniczek. Co najciekawsze wtedy zazwyczaj odkrywają boga i zbiegiem czasu stają się starymi dewotami :).

[Kleofas]

Jakoś nie mam problemów ze starszymi ludźmi. Wystarczy mieć w sobie nieco empatii i zrozumienia. Owszem od czasu do czasu jakaś babcia się przepchnie czy coś tam pod nosem burknie, ale to taki margines, że praktycznie niezauważalny. Bardziej wkurwiający jest kompletny brak tzw. social skills wśród młodych ludzi, a szczególnie kobiet. Dzisiejsi 20 latkowie nie potrafią kompletnie rozmawiać nawet na poziomie rozmowy o pogodzie z kimś obcym.

[Mmario]

1 godzinę temu, Baca1980 napisał:

 

To akurat jest łatwe do wytłumaczenia. Kobieta starzejąc się dostaje coraz mniej atencji. A po menopauzie staje się "babcią". Rodzi to ogrom frustracji. Z racji wieku zaczynam to pomału widzieć wśród swoich rówieśniczek. Co najciekawsze wtedy zazwyczaj odkrywają boga i zbiegiem czasu stają się starymi dewotami :).

No tak, zważywszy że celem kobiety jest znaleźć jak najlepsze geny i spłodzić potomstwo to po menopauzie ten cel raczej zamiera. A kobiety są bardzo socjalne, więc idą tam gdzie mogą być w grupie itd... a ich grupa jest właśnie w kościele... Gdzie indziej można spotykać koleżanki na emeryturze? Może jeszcze przychodnia ale tam to mniejsze specjalizowanie...

[Tornado]

9 godzin temu, Baca1980 napisał:

staje się "babcią". Rodzi to ogrom frustracji.

Trochę rozwinę to pierDLamento.

Aby stać się babciooom trzeba za wczasu INWESTOWAĆ we wnuki....

czyli wcześniej w dzieci itd.

Zazwyczaj* inwestująca 'babcia' jest spełniona....dzieci chętnie podżucają wnuki  do babci/dziadka, generalnie interes się kręci(pokoleniowy).

To co domniemam nazywasz X'babcią' to zazwyczaj pochodną skąpe/leniwe sknery którą ciepłym moczem omija cały klan rodzinny.

Generalizując.....problem zanika dość mocno kiedy zostawisz jazdę komunikacja miejską oraz wizyty w batmanowie.

Ilość śladowa....nie boli już głowa.

[wrotycz]

Na szacunek trzeba sobie zasłużyć. Grzeczność na poziomie równym wszystkim szarakom i to wszystko. Reszta zależy od nich.

 

[Imiennik]

Na szacunek trzeba sobie zasłużyć, a nie wymagać jak cygan zasiłek. Jeśli ktoś był całe życie zgorzkniałą mendą to mam go szanować bo jeszcze nikt go nie zatłukł? No prośba.

 

A nowe pokolenia chowane przez ten babciny kurpiowski plebs, róbta co chceta, aż bym z wiatrówką usiadł w oknie i strzelał. Będzie co tłuc na przyszłość.

Edytowane 13 Września 2022 przez Imiennik

[Stary_Niedzwiedz]

W dniu 12.09.2022 o 09:15, Patton napisał:

A jakie wy macie doświadczenie w tym temacie?

Złe.

 

Niestety - wyniesione z domu i to od kilku pokoleń.

Polecam kontestować tego typu zachowania dla zasady. W imię tępienia toksycznej roszczeniowości.

PRZEPIĘKNE gównoburze z tego wychodzą.

Niestety - postawa tego typu "bo jestem stary to mi się należy" jest aktywnie wspierana przez społeczeństwo 😞

[deleteduser174]

W dniu 12.09.2022 o 09:15, Patton napisał:

https://natemat.pl/435631,starsi-ludzie-bywaja-niewychowani-i-niekulturalni-babci-sie-nie-nalezy

 

A jakie wy macie doświadczenie w tym temacie?

 

 

Temat - wydmuszka. Ktoś coś widział, komuś się zdarzyło... są ludzie i taborety. Niezależnie od wieku. Nie ma co rozdmuchiwać.

[wrotycz]

8 hours ago, Kleofas said:

Jakoś nie mam problemów ze starszymi ludźmi. Wystarczy mieć w sobie nieco empatii

 

Empatię (współodczuwanie) to ja mam. Mam nawet więcej. Jak ktoś jest dobry dla mnie to ja razy dwa. Jak ktoś jest zrobią to ja też, też razu dwa. To jest właśnie empatia.

 

[spacemarine]

W dniu 12.09.2022 o 09:15, Patton napisał:

https://natemat.pl/435631,starsi-ludzie-bywaja-niewychowani-i-niekulturalni-babci-sie-nie-nalezy

 

A jakie wy macie doświadczenie w tym temacie?

 

 

 

Zaczyna się urabianie pod eutanazję nieprzydatnych ekonomicznie

A ludzie są różni i tyle.

[wrotycz]

2 hours ago, spacemarine said:

Zaczyna się urabianie pod eutanazję nieprzydatnych ekonomicznie

 

Tak nie jest.

Nikt tu o eutanazji nie wspomina natomiast jest faktem, że starzy ludzie dzisiaj zadają szacunku za to że są starzy. A co to jest za osiągnięcie? Praktycznie każdy dziś dożywa starości i to ma być powód do szacunku?

 

mówimy o grzeczności, ogładzie. Jak ktoś nie nabrał ogłady do 30-ki, 40-ki, to nigdy jej nie nabędzie. A z żądaniem szacunku jest jak z byciem damą - jeśli musisz mówić że nią jesteś to nią nie jesteś.

 

[spacemarine]

6 minut temu, wrotycz napisał:

 

Tak nie jest.

Nikt tu o eutanazji nie wspomina natomiast jest faktem, że starzy ludzie dzisiaj zadają szacunku za to że są starzy. A co to jest za osiągnięcie? Praktycznie każdy dziś dożywa starości i to ma być powód do szacunku?

 

mówimy o grzeczności, ogładzie. Jak ktoś nie nabrał ogłady do 30-ki, 40-ki, to nigdy jej nie nabędzie. A z żądaniem szacunku jest jak z byciem damą - jeśli musisz mówić że nią jesteś to nią nie jesteś.

 

 

Nie musi wspominać, kolejno się pracuje aby kolejne pokolenia czy warstwy społeczne się między sobą żarły. Natomiast starsi są określani zbędnymi ekonomicznie w różnych nowoczesnych światowych kręgach, więc powoli trzeba oswajać ludność z nimi, odczłowieczyć, tacy źli itd, powoli, powoli. Zresztą po "przynajmniej nie umierali na ulicach" donośnie 200k zmarłych ludzi to wiele możemy się spodziewać.

[wrotycz]

1 hour ago, spacemarine said:

starsi są określani zbędnymi ekonomicznie w różnych nowoczesnych światowych kręgach, więc powoli trzeba oswajać ludność z nimi

 

Muszę Cię rozczarować. Z ewolucyjnego i ekonomicznego punktu widzenia, w sensie ekonomii  ewolucyjnej, starsi ludzie, (dziadkowie), istnieją bo są przydatni*.

 

* Why Is Sex Fun? The Evolution of Human Sexuality; Jared Diamond.

 

[spacemarine]

9 godzin temu, wrotycz napisał:

 

Muszę Cię rozczarować. Z ewolucyjnego i ekonomicznego punktu widzenia, w sensie ekonomii  ewolucyjnej, starsi ludzie, (dziadkowie), istnieją bo są przydatni*.

 

* Why Is Sex Fun? The Evolution of Human Sexuality; Jared Diamond.

 

 

Przecież nie promuję tego, poczytaj i posłuchaj co ci z światowego forum gadają.

Edytowane 14 Września 2022 przez Patton

[DOHC]

Niestety jak powiedziano, grzeczność dla każdego ale na szacunek trzeba sobie zapracować. Sam również zaobserwowałem patologiczne czy niegrzeczne zachowania ze strony osób starszych oraz ich roszczeniowość. 

 

To typowa postawa osób, które nic sobą nie reprezentują i dopisują jakieś ideologie, maDki p0lki do tego że dały, zaszły i urodziły, osoby starsze które nic nie osiągnęły czują się ważne bo są stare.

Tak samo osoby tzw cierpiące to często atencjusze bo ktoś głaska po główce i się pochyla.

[wrotycz]

On 9/13/2022 at 5:20 AM, Mmario said:

Moim zdaniem wielkim błędem poznawczym jest stwierdzenie, że z wiekiem nabiera się mądrości.

 

Amen.

 

Wg psychologów, w wieku 35 lat jest się ukształtowanym. Mogę powiedzieć że z mojego doświadczenia ze sobą i z innymi - to jest prawda.

Można więc uprościć to porzekadło:

 

Jak ktoś do czterdziestki nie nabierze mądrości, to już nigdy nie nabierze.

 

Edytowane 26 Października 2023 przez wrotycz

[nowy00]

Dorośli, seniorzy potrafią być wyszczekani i tu przykład: