Skocz do zawartości

Nie będziesz miał nic i nie będziesz szczęśliwy..


Obliteraror

Rekomendowane odpowiedzi

Obejrzyjcie sobie co się teraz dzieje i do czego zmierzamy, to już się dzieje powoli w chinach, wiele miast zostało wzięte za mordę, co 3 dni miliony ludzie muszą robić testy,bez tego nic nie zrobisz, zabierają ludzi do obozów covidowych itd. Do tego system kredytu społecznego, więzienie idealne

 

 

  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.10.2022 o 11:56, zychu napisał:

Stawianie na tramwaje i pociągi to dobry pomysł, i nie musi jeszcze oznaczać pełzającego totalitaryzmu. 

Nie zgodzę się. Samochody nie są bytami autonomicznymi, a jeżdżą nimi kierowcy - mieszkańcy i wyborcy. Tego typu działanie uważam zatem za ideologiczną złośliwość. Wróć - nawet nie złośliwość, a plan. W obecnej, lewicowej narracji kierowca to wróg publiczny. Jak tu nie szurać jak stary UPR-owiec, który zawsze uważał, że samochód to wolność. Wolność przemieszczania się w dowolnie wybranym prywatnie kierunku ;)? Na szczeblu decydenckim parę klepek się na logikę zupełnie nie spina. Zamordowanie transportu prywatnego w centrach miast to upadek wielu biznesów, do których nie będzie jak prywatnie dojechać. Nie każdy będzie wówczas miał i chęć i możliwość by telepać się zbiorkomem. Ale to chyba już mało kogo z wierchuszki interesuje.

 

Ja prywatnie nie lubię zbiorkomu. Jak chyba każdy, kto w młodości non stop nim podróżował. I każdy, który ma pojęcie jak wygląda zbiorkom w Polsce poza jedynym miastem, gdzie wygląda on dobrze i nieporównywalnie z innymi częściami Polski, czyli warszawski. Kto sobie dupę wymroził na przystanku czekając godzinę na autobus, który i tak mógł nie przyjechać, zrozumie.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror - czytałeś książki Jana Białka, np. "TECH." ?
 

30 minut temu, Obliteraror napisał:

Na szczeblu decydenckim parę klepek się na logikę zupełnie nie spina. Zamordowanie transportu prywatnego w centrach miast to upadek wielu biznesów, do których nie będzie jak prywatnie dojechać. Nie każdy będzie wówczas miał i chęć i możliwość by telepać się zbiorkomem. Ale to chyba już mało kogo z wierchuszki interesuje.

Będą hulajnogi/monocykle/e-bike z podpięciem do centralnej bazy danych jak social score pozwoli ;)
 

Edytowane przez t0rek
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, t0rek napisał:

@Obliteraror - czytałeś książki Jana Białka, np. "TECH." ?
 

Będą hulajnogi/monocykle/e-bike z podpięciem do centralnej bazy danych jak social score pozwoli ;)
 

Ekwipart.

Transport równościowy dostępny dla każdego !

Pod warunkiem, że masz dostępny ślad węglowy na karcie ID. Social score to wiadomo.

No i akurat było tyle godzin zasilania, żeby naładować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

Nie zgodzę się. Samochody nie są bytami autonomicznymi, a jeżdżą nimi kierowcy - mieszkańcy i wyborcy.

Wyborcy jeżdżą też zbiorkomem i chodzą pieszo. Parkingi nie są z gumy.

Cytat

Tego typu działanie uważam zatem za ideologiczną złośliwość.

lol.

Cytat

Wróć - nawet nie złośliwość, a plan. W obecnej, lewicowej narracji kierowca to wróg publiczny. Jak tu nie szurać jak stary UPR-owiec, który zawsze uważał, że samochód to wolność. Wolność przemieszczania się w dowolnie wybranym prywatnie kierunku ;)?

Kierowca sam się uczynił wrogiem. Parkuje gdzie popadnie, przepisy są po to by je łamać. 

Samochód to wolność. Ktoś naoglądał się filmów z juesej i ma hopla na tym punkcie. Ale to jest EUROPA. Jest masa budynków i założeń urbanistycznych zupełnie nie dostosowanych do zwyczajów z juesej. A może chciałbyś by wyburzyć zabytkowe centra i zrobić na nich blokowiska

Cytat

 

Na szczeblu decydenckim parę klepek się na logikę zupełnie nie spina. Zamordowanie transportu prywatnego w centrach miast to upadek wielu biznesów, do których nie będzie jak prywatnie dojechać.

X  D Transport prywatny wykosił masę małych  biznesów bo ludzie zmienili nawyki i ktoś zamiast codziennie robić zakupy w małym rybnym, miesnym czy warzywniaku lub piekarni czy kupić ciuchy, przerzucił się na markety all in one. Dodatkowo jak zrobiło sie duzo samochodów to zaczął sie robić problem z parkowaniem. Biedra powstawała domyślnie ze sporym parkingiem. Osiedlowy warzywniak, nawet jak miał kilka miejsc parkingowych bo np. mieścił się w bloku czy kamienicy, to te miejsca szybko zostały pozajmowane przez okolicznych mieszkańców. 
 

Cytat

Nie każdy będzie wówczas miał i chęć i możliwość by telepać się zbiorkomem. Ale to chyba już mało kogo z wierchuszki interesuje.

No teraz to telepać się zbiorkomem. Do marketu... A jeszcze 20 lat temu się na piechotę szło do sklepików. Zbiorkom to był jak trzeba było naprawić zegarek a akurat w sąsiedztwie nie było zegarmistrza

Cytat

 

Ja prywatnie nie lubię zbiorkomu.

Ale wprost uwielbiasz jeździć kilometry na 1 biegu co nie? Taka wolność..
Zbiorkom ma plusy i minusy. Korek w zbiorkomie jest lepszy bo można poczytać, pooglądać yt 

Cytat

 

Jak chyba każdy, kto w młodości non stop nim podróżował. I każdy, który ma pojęcie jak wygląda zbiorkom w Polsce poza jedynym miastem, gdzie wygląda on dobrze i nieporównywalnie z innymi częściami Polski, czyli warszawski. Kto sobie dupę wymroził na przystanku czekając godzinę na autobus, który i tak mógł nie przyjechać, zrozumie.

A nie mógł przyjechać bo ludzie uważają że paliwo jest tanie (jeździ z reguły kierowca) i  wiecznie korkują ulice, zmieniają pasy po kilka razy w nadziei że zaoszczędzą tre kilka minut. ale by takiego typa wpuścić to ktoś musi się zatrzymać. A jak takich typów jest kilkunastu to mamy korek choć mogłoby go nie być. Ponadto są tacy agenci co zawsze muszą parkować tyłem. To nic że za nimi jadą. On musi tyłem. Przymiarka, korekta. korekta korekty. Czasem taka operacja trwa kilka minut, a za nim stoją, w samochodach czy autobusach. Poza tym czasem się korkuje bo ktoś chce skręcić w lewo a na pasie z naprzeciwka nikt nie chce puścić. Za takim to możesz sobie całkiem długo poczekać.

Ale to ten zbiorkom zły bo sie spóźnia i dlatego będę wiózł powietrze w korku.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Obliteraror napisał:

Nie zgodzę się. Samochody nie są bytami autonomicznymi, a jeżdżą nimi kierowcy - mieszkańcy i wyborcy. Tego typu działanie uważam zatem za ideologiczną złośliwość. Wróć - nawet nie złośliwość, a plan. W obecnej, lewicowej narracji kierowca to wróg publiczny. Jak tu nie szurać jak stary UPR-owiec, który zawsze uważał, że samochód to wolność. Wolność przemieszczania się w dowolnie wybranym prywatnie kierunku ;)? Na szczeblu decydenckim parę klepek się na logikę zupełnie nie spina. Zamordowanie transportu prywatnego w centrach miast to upadek wielu biznesów, do których nie będzie jak prywatnie dojechać. Nie każdy będzie wówczas miał i chęć i możliwość by telepać się zbiorkomem. Ale to chyba już mało kogo z wierchuszki interesuje.

 

Ja prywatnie nie lubię zbiorkomu. Jak chyba każdy, kto w młodości non stop nim podróżował. I każdy, który ma pojęcie jak wygląda zbiorkom w Polsce poza jedynym miastem, gdzie wygląda on dobrze i nieporównywalnie z innymi częściami Polski, czyli warszawski. Kto sobie dupę wymroził na przystanku czekając godzinę na autobus, który i tak mógł nie przyjechać, zrozumie.

To nie jest żadna ideologiczna złośliwość. Miasta są źle zaprojektowane a zwłaszcza Warszawa.
Piesi są tu intruzami widać to w jaskrawy sposób w okolicach Centralnego, gdzie dopiero od niedawna są pasy oznaczające przejście dla pieszych na wysokości Emilii Plater. Tak samo w Alejach na wysokości Kruczej. A jak było wcześniej ? Stary, czy młody, matka z wózkiem czy ojciec z tróją dzieciaków - wszyscy pod ziemię i kluczyć tymi obszczanymi tunelami. Zobacz jak wyglądają przystanki tramwajowe np. na Ochocie. Jest ciasno i można się łatwo wjebać pod pęzące ( z obwodnicy miejskiej na Wawelskiej) auta. 
Jeśli stoi się na przystankach to także dlatego że autobusy stoją w korkach.
Idę z każdym o zakład, że takich przejść o jakich pisałem i udogodnień dla pieszych bedzie w przyszłym roku jeszcze więcej. To jest po prostu tendencja ogólnoeuropejska. Gdziekolwiek się teraz nie pojedzie do miast, które zna sie nawet od dekad widać jak to postępuje. I dobrze.
Też zajebiście  lubię auta ale kiedy widzę przez okno jak ludzie powoli snują się samochodami przez zapchaną Targową a ludzie dosłownie na kawałeczkach chodników to myślę, że coś tu jest grubo niehalo.

2 godziny temu, t0rek napisał:

@Obliteraror - czytałeś książki Jana Białka, np. "TECH." ?
 

Będą hulajnogi/monocykle/e-bike z podpięciem do centralnej bazy danych jak social score pozwoli ;)
 

Myślisz że korpo zrezygnują z zarobku na Tobie jako kliencie bo nie masz fb albo ktoś spyta Cię na kogo głosowałeś w wyborach i z tego powodu odmowi Ci wykonania usługi?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Libertyn napisał:

Parkingi nie są z gumy.

Oczywiście. Ale niestety ich ubywa, zamiast przybywa. Nie każdy zachodnią głupotę warto owczym pędem importować do PL.

 

55 minut temu, Libertyn napisał:

Parkuje gdzie popadnie, przepisy są po to by je łamać. 

Jak mu likwidują miejsca parkingowe, stawiając idiotyczne słupki, to czasem mnie to nie dziwi. Ale łamania przepisów "na twardo" nie pochwalam, w rodzaju patologii w stylu parkowania w sąsiedztwie PdP, zasłaniając widok i obniżając bezpieczeństwo etc.

 

56 minut temu, Libertyn napisał:

A może chciałbyś by wyburzyć zabytkowe centra i zrobić na nich blokowiska

Gdzie tam :) Masz za to w bonusie zwężanie ulic, likwidowanie dwóch pasów do jednego, likwidowanie i tak miernej ilości miejsc parkingowych, zasrywania miast ścieżkami rowerowymi i podobne kwiatki ideolo, w awangardzie postępu.

 

58 minut temu, Libertyn napisał:

Transport prywatny wykosił masę małych  biznesów bo ludzie zmienili nawyki i ktoś zamiast codziennie robić zakupy w małym rybnym, miesnym czy warzywniaku lub piekarni czy kupić ciuchy, przerzucił się na markety all in one.

Tylko się do Mety podłączyć jeszcze na stałe ;) Modelowy obywatel. Mnie los tych biznesów interesuje, bo sam w takich miejscach kupuje rzeczy o których wiem, że jakość z marketu się do nich nie umywa. Oczywiście żadna to reguła, ale są takie miejsca. Wolisz pompowane bułki i gumowe wędliny - wolność wyboru. Jeszcze ;) Nie wszystko warto w marketach brać.

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

Ale wprost uwielbiasz jeździć kilometry na 1 biegu co nie? Taka wolność..

Ja średnio, ale nie jestem od tego by komuś życie za niego projektować. I tak samo życzę sobie, by ktoś nie projektował mi. To nie jest sandbox idealny zawodowych aktywistów ze Zbawixa, którzy rozpaczają nad generowaniem śladu węglowego. Ja mówię o normalnych, pracujących ludziach poza aglomeracjami. Ludziach, którzy jeżdżą czasem po 30,40,60 km do roboty w jedną stronę. Wiesz, co to wykluczenie komunikacyjne? Bez samochodu byliby ugotowani. Bo "Wolna Polska" skutecznie niszczyła przez lata chociażby transport kolejowy.

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

A nie mógł przyjechać bo ludzie uważają że paliwo jest tanie (jeździ z reguły kierowca) i  wiecznie korkują ulice, zmieniają pasy po kilka razy w nadziei że zaoszczędzą tre kilka minut.

Nie, nie mógł przyjechać bo wypadł z kursu, bo go szlag go trafił , tzn. zepsuł się albo nie odpalił na mrozie - przygody z lat młodości. Albo po prostu nie przyjechał. Na Śląsku autobus co 30,40 minut to nic nowego pomiędzy miastami. Nie sądzę, by teraz się coś zmieniło na lepsze w zakresie częstotliwości.

 

Godzinę temu, Libertyn napisał:

(jeździ z reguły kierowca)

O, to tak jak ja ;)

 

@t0rek, książki nie znałem. Ale ją sobie wygoglałem i chyba warto poznać.

@Personal Best, Wawa ma transport publiczny nieporównywalny z resztą PL. Ale Polska jest większa niż rogatki Wawy.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Oczywiście. Ale niestety ich ubywa, zamiast przybywa. Nie każdy zachodnią głupotę warto owczym pędem importować do PL.

Ja chcę żyjącego miasta. Miasta z ogródkami piwnymi i kawiarnianymi, z zielenią w której można odetchnąć. Nie patelni gdzie betonowy budynek styka sie z betonowym trawnikiem by było wygodnie typowi który wyprowadził się za miasto i nie płaci w mieście podatków. 

Jak dla mnie to może sobie w ogródku urządzić parking

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Jak mu likwidują miejsca parkingowe, stawiając idiotyczne słupki, to czasem mnie to nie dziwi.

Słupki są na ogół w miejscach gdzie notorycznie parkowano mimo tego że przepisy zabraniają. Słupki chronią często przed idiotami za kółkiem którzy parkują np, na skrzyżowaniu. Słupki są też wtedy gdy np jest lokal gastronomiczny. Powodzenia w biznesie jak masz sezon i masz połowe miejsc bo ktoś w miejscu gdzie były stoliki sobie zaparkował

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Ale łamania przepisów "na twardo" nie pochwalam, w rodzaju patologii w stylu parkowania w sąsiedztwie PdP, zasłaniając widok i obniżając bezpieczeństwo etc.

A parkowanie na chodniku tak że z wózkiem nie da sie przejść? Takim inwalidzkim. Albo z dwuch stron ulicy , która przez to z dwu kierunkowej staje się jednokierunkową.
 

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Gdzie tam :) Masz za to w bonusie zwężanie ulic, likwidowanie dwóch pasów do jednego, likwidowanie i tak miernej ilości miejsc parkingowych, zasrywania miast ścieżkami rowerowymi i podobne kwiatki ideolo, w awangardzie postępu.

Wiesz ze nieraz ten jeden pas jest szybszy? 
A w miejsce dzikich parkingów powstają biurowce. Bo teren był kupiony przez dewelopera a deweloper ma w nosie wszystko poza zyskiem.  Parking oczywiście podziemny, dla pracowników i to nie wszystkich

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Tylko się do Mety podłączyć jeszcze na stałe ;) Modelowy obywatel. Mnie los tych biznesów interesuje, bo sam w takich miejscach kupuje rzeczy o których wiem, że jakość z marketu się do nich nie umywa. Oczywiście żadna to reguła, ale są takie miejsca. Wolisz pompowane bułki i gumowe wędliny - wolność wyboru. Jeszcze ;) Nie wszystko warto w marketach brać.

Ziemia do @Obliteraror. Jesteś płotką, sam nie ocalisz danego biznesu. No chyba że kupujesz w ilosciach hurtowych

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Ja średnio, ale nie jestem od tego by komuś życie za niego projektować. I tak samo życzę sobie, by ktoś nie projektował mi.

Ależ jesteś. Życie ludzi w centrum ma być pod dyktando samochodziarzy z przedmieść. Czyli wincyj dróg i parkingów. Co by było miejsce dla Janusza, Grażyny, Dzesiki i Brajanka w ich samochodach

25 minut temu, Obliteraror napisał:

To nie jest sandbox idealny zawodowych aktywistów ze Zbawixa, którzy rozpaczają nad generowaniem śladu węglowego. Ja mówię o normalnych, pracujących ludziach poza aglomeracjami.

To niech sobie pracują poza aglomeracjami. 
Oh wait, Korpo jest tylko w aglomeracji, poza nią są tylko shitjoby. 
Smuteczek.
Zjedz ciastko i miej ciastko.

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Ludziach, którzy jeżdżą czasem po 30,40,60 km do roboty w jedną stronę.

Niech sobie jadą i 100km.  Co mnie to. Ich wybór. Jakby byli mądrzy to by jeden jechał i miał 3/4 pasażerów i tak na zmianę. 
Albo by prosili o jakis zbiorkom co by nie jeździć 50 km, tylko 5 na stacje kolejki. 
Mieliśmy kiedyś zajebisty poniemiecki system kolejowy. Pociągi mogłyby się zatrzymywać praktycznie w każdej większej wiosce zbierać ich i jechać do aglomeracji. Mieliśmy pksy. 
Ale jakiś kretyn uznał że lepiej będzie jak wszyscy będą jeździli samochodami. 
Kretyn nie przewidział exodusu japiszonów na prowincje "do ciszy i naturalnego spokoju"
Nie przewidział też ze   w zasadzie wszystko będzie się kręcić wokół wielkich miast
Wiec ojej, mamy niewydolny system.
Zrobimy szersze drogi i będzie szybszy przejazd? Za chwile sie zakorkuje bo biedniejsze japiszony będą  jeździć na dalsze zadupia

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Wiesz, co to wykluczenie komunikacyjne? Bez samochodu byliby ugotowani. Bo "Wolna Polska" skutecznie niszczyła przez lata chociażby transport kolejowy.

Nie niszczyła, nie utrzymywała, cięła wydatki, bo było załozenie że wszyscy będą jeździli samochodami. 
Fun fact. W moim mieście były linie kolejowe. zaniedbane, dworce przerobione na mieszkania socjalne. Infrastruktura była, wystarczyło utrzymywać. 
Ale nie, drogi ważniejsze, dopiero na 2012 zaczęto kombinować z PKM i oto mamy trasę pokrywającą się z tą poniemiecką, stacje w tych miejscach co za niemca. 
Jakby to utrzymywano to by pewnie torów nie trzeba było nawet wymieniać. a tak wszystko na nowo. 
Bo Euro i pewnie kibice z lotniska będą chcieli na mecz jechać

25 minut temu, Obliteraror napisał:

Nie, nie mógł przyjechać bo wypadł z kursu, bo go szlag go trafił , tzn. zepsuł się albo nie odpalił na mrozie - przygody z lat młodości. Albo po prostu nie przyjechał. Na Śląsku autobus co 30,40 minut to nic nowego pomiędzy miastami. Nie sądzę, by teraz się coś zmieniło na lepsze w zakresie częstotliwości.

Są miejsca gdzie masz autobus 3 razy na dobę.
Po co więcej, wszyscy samochodami jeżdżą. Choćby przerdzewiałymi 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz kolejny samochód to rower szury i będziecie szczęśliwi albo kula w łeb

 

Zresztą po co wam auto jak was nie będzie stać na ferrari za kilka baniek, będziecie mogli przynajmniej sobie popatrzeć, ale nie wzdychajcie zbyt mocno bo wam się limit co2 wyczerpie na miesiąc

 

200w.webp?cid=ecf05e47fkmmnas8r82yevlw3a

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Kierowca sam się uczynił wrogiem. Parkuje gdzie popadnie, przepisy są po to by je łamać.

Nożownik sam się uczynił wrogiem. Dźga nożem co popadnie, przepisy są po to żeby je łamać.

Zadaj sobie teraz pytanie - czy Ty też jesteś nożownikiem, czy jesteś właścicielem choć jednego noża?

 

Narzędzie zawsze podlega ręce, i samo w sobie nie tworzy problemów.

1 hour ago, Libertyn said:

A jeszcze 20 lat temu się na piechotę szło do sklepików. Zbiorkom to był jak trzeba było naprawić zegarek a akurat w sąsiedztwie nie było zegarmistrza

25 lat temu do Tesco szedłem piechotą i wracałem z 2 siatami, bo było o połowę taniej niż w osiedlowych sklepikach. A zbiorkom jeździł co 40 minut albo gorzej.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Zbiorkom ma plusy i minusy. Korek w zbiorkomie jest lepszy bo można poczytać, pooglądać yt 

W Tesli, Mercedesie itd też można czytać w korku. Kwestia elektroniki, która tanieje niemal z dnia na dzień dzięki masowości produkcji.

Nie mówiąc o audiobookach.

 

1 hour ago, Libertyn said:

Ponadto są tacy agenci co zawsze muszą parkować tyłem. To nic że za nimi jadą. On musi tyłem.

Różnica między parkowaniem przodem a tyłem, to podstawy na kursie nauki prawa jazdy, i element egzaminu. I tam pozostaje odesłać...

 

8 minutes ago, Libertyn said:

Miasta z ogródkami piwnymi

Ciekawy priorytet pierwszej potrzeby :)

 

9 minutes ago, Libertyn said:

A parkowanie na chodniku tak że z wózkiem nie da sie przejść? Takim inwalidzkim. Albo z dwuch stron ulicy , która przez to z dwu kierunkowej staje się jednokierunkową.

Nóż odpowiada za nożownictwo? Czy jednak ludzie?

 

10 minutes ago, Libertyn said:

Jesteś płotką, sam nie ocalisz danego biznesu. No chyba że kupujesz w ilosciach hurtowych

Lokalna masarnia, którą ostatnio odkryłem, "żyje" dzięki około 200 stałym klientom, albo i mniej.

Co ciekawe, jest to możliwe dzięki temu, że po odbiór ich produktów jadę... samochodem. Żaden zbiorkom tam nawet w pobliże nie dojeżdża.

 

18 minutes ago, Libertyn said:

Życie ludzi w centrum ma być pod dyktando samochodziarzy z przedmieść

Uwaga - ci, którzy mieszkają w centrum, zazwyczaj tak samo "gardłują" za większą ilością miejsc do parkowania.

Jeśli mają samochody, oczywiście.

Co ciekawe, często ci, którzy nie mieli samochodu (lub chociaż miejsca parkingowego), w momencie zakupu zmieniają poglądy o 180 stopni :P i tak jak kiedyś byli zagorzałymi zwolennikami zbiorkomów, tak po - stają się zagorzałymi przeciwnikami. Bo mają porównanie praktyczne, zamiast teorii...

 

Natomiast dopuszczałbym model japoński - chcąc kupić samochód i mieszkając w centrum największych miast, musisz przy zakupie pokazać dowód posiadania miejsca parkingowego.

21 minutes ago, Libertyn said:

Ale nie, drogi ważniejsze, dopiero na 2012 zaczęto kombinować z PKM i oto mamy trasę pokrywającą się z tą poniemiecką, stacje w tych miejscach co za niemca. 

Jak już przywołujesz PKM, to może powiesz jaka była częstotliwość kursowania ich składów w pierwszym roku użytkowania? Co godzinę jeden szynobus dwusekcyjny?

 

Drugi punkt, to o budowie PKM zaczęto mówić mniej więcej w tym samym czasie co o tunelu pod Pucką, czyli - "za komuny". Zresztą o kolejce na Babie Doły też...

41 minutes ago, Libertyn said:

Są miejsca gdzie masz autobus 3 razy na dobę.
Po co więcej, wszyscy samochodami jeżdżą. Choćby przerdzewiałymi 

Z "realizacją zapotrzebowania społecznego" jest tak, że czasem trwa 30 lat i dłużej (patrz PKM). Z realizacją zapotrzebowania na transport własnym samochodem - potrzebujesz minuty albo mniej.

I obniżenie czasu budowy zbiorkomu dziesięciokrotnie, nadal pozostawi stosunek 3 lata, kontra minuta.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2022 o 17:41, Obliteraror napisał:

Idee fixe - gospodarka subskrybentów w kontrze do dotychczasowej gospodarki właścicieli. Subskrybcji wszystkiego. Nie jedynie tego, co mogło istnieć w sposób naturalny, jako element ludzkiej kreatywności, typu usługi SaaSowe funkcjonujące w takim czy innym modelu. Wszystkiego. Tak ,nawet sprzętu AGD ;) Rozpływano się nad takimi przykładami. Jak to będzie fajnie, jak nie będziesz miał lodówki i pralki, a jedynie będziesz opłacał za nią abonament.  A po trzech latach nowa, jak samochód w leasingu. Jakie mogą wynikać z tego realne zagrożenia w dłuższym horyzoncie, to raczej wiadome. Przynajmniej ja je dostrzegam. SaaS jest fajny i użyteczny, ale SaaS będący całym twoim życiem definiuję jako piekło na ziemi. Z przyklejonym ustawowo uśmieszkiem na Twojej twarzy, rodem z najbardziej złowieszczych odcinków Black Mirror, albo literackich antyutopii.

Kto na Informatyce na studiach miał Cloud Computing, ten zapewne słyszał na wykładach o tym, że cały przemysł "chmurowy" na tym się opiera i w to idą apki - aby jak najbardziej dawać "do wynajęcia" lub by oprzeć na tym ideę udzielania usług. W to idą firmy IT. Czy to jebie komunizmem? To zależy jak daleko w perspektywie czasu się to posunie. Na razie nie. 

Niestety ogólnie w tych tematach około-WEFowych widzę ogromne niezrozumienie wśród dwóch stron swoich przeciwników. Jedni nie rozumieją kwestii zmian klimatu, a drudzy nie kumają, że fajnie jest być wolnym i że człowiek jest najważniejszy (celem gospodarki, zawsze). 

 

 

W dniu 14.10.2022 o 17:41, Obliteraror napisał:

Więc... a co, jeżeli to, co dzieje się za naszą wschodnią granicą jest elementem szerszego planu? Planu, który ma początek, okres wdrożenia i zakończenie? Planu, który ma na celu zbudowanie od postaw kraju w pełni cyfrowego, odbudowując go ze zniszczeń totalnie na nową modłę, nowego świata i "nowych panów"? 

Ukraina to trup. Trup ekonomiczny i demograficzny. Są bardzo do tyłu w porównaniu do ich sąsiadów, więc sąsiednie kraje wysysają ludność z tego kraju (tak było przed wojną, a po rozpoczęciu wojny to tylko zwiększyło się). Więc próbują wszystkiego. Mają know-how ze Związku Radzieckiego np. w kwestii budowy rakiet, więc mogą coś próbować iść w "cyfrową nowoczesność" i na tym starają się grać. 

Wzorcowym przykładem jeśli chodzi o "cyfrowy kraj" może być Izrael, Ameryka, może Chiny, Japonia i to wszystko może. 

Robienie z Ukrainy jakiegoś nie wiadomo czego przez możnych tego świata to jak budowanie uzdrowiska z plażami do opalania na Antarktydzie - robota głupiego. Kompletnie mi się to nie klei...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Personal Best napisał:

 

Myślisz że korpo zrezygnują z zarobku na Tobie jako kliencie bo nie masz fb albo ktoś spyta Cię na kogo głosowałeś w wyborach i z tego powodu odmowi Ci wykonania usługi?

 

O naiwności.

Balon próbny, 2,5 k $ kary za "podawanie niesprawdzonej / niezatwierdzonej informacji".

https://www.reuters.com/business/finance/paypal-says-it-never-intended-fine-users-misinformation-bloomberg-news-2022-10-10/

Oburzenie było spore, PP dostał po notowaniach, więc rakiem wyszli.

Ale - w ogóle sam pomysł !

Po co korpo bycie policją myśli, skoro niby powinno skupiać się na zarabianiu ?

Cóż, FAANG i reszta jest zarządzana właśnie przez takim małych naziolków, co dokładnie o tym marzą - żeby każdy miał jedne, "właściwe" poglądy.

Że nie opłacalne ? A do kogo pójdziesz, jak będzie monopol czy oligopol ?

Co, jak odetną DNSy, odmówią hostingu, odetną od kasy -jak np. standardowo robili w Kanadzie za choćby 1$ wsparcia przesłane na protesty truckerów przeciw obostrzeniom.

 

 

Śpisz i śnisz o dawnym świecie, którego już nie ma.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Libertyn napisał:

Zbiorkom ma plusy i minusy. Korek w zbiorkomie jest lepszy bo można poczytać, pooglądać yt 

No chyba, że jesteś empatą i czujesz te emocje wkurzonych ludzi, mając wrażenie siedzenia we wnętrzu kuchenki mikrofalowej.
 

 

3 godziny temu, Obliteraror napisał:

książki nie znałem. Ale ją sobie wygoglałem i chyba warto poznać.

W zasadzie to taka grubsza broszurka z dużą ilością tabelek, konspektów porównawczych itd. Sporo jest o przyszłych zawodach, zmianach w gospodarce i tego typu prognóz.

Edytowane przez t0rek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, możecie sobie tupać nóżkami ale taka jest rzeczywistość. W przyszłym roku wchodzi nowy plan zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy i idę o zakład z każdym że w trybie ekspresowym dostaniemy nowe bus passy, przejścia dla pieszych w Śródmieściu i ograniczenia ruchu (Racławicka, Wawelska, Puławska, Ząbkowska, Targowa) także tak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Obliteraror said:

 jak wygląda zbiorkom w Polsce poza jedynym miastem, gdzie wygląda on dobrze i nieporównywalnie z innymi częściami Polski, czyli warszawski. 

 

Masz na myśli oczywiście ścisłe Centrum, okolice stacji metra i niektóre linie SKM, choć i tak w szczycie mozna się już nie załapać. Cała reszta, to w dobrej opcji jeden autobus co 20 minut, a w złej co godzinę lub dwie. 

 

Z ośrodków "aglomeracyjnych", których nie można rozpatrywać jako zadupia, odległych od PKiN 25-35km, zbiorkomem jedzie się minimum godzinę,, a częściej pod dwie, chyba że ktoś szczęśliwie ma przystanek SKM pod nosem. Dodatkowo podróże między dzielnicami i obrzeżnymi miejscowościami to koszmar i bez auta "no go", a i tak trzeba wjechać do Warszawy, żeby np. z takiego Legionowa do Łomianek się dostać, czy z Piaseczna do Otwocka. Oczywiście można "podjąć dobrą życiową decyzję" i kupić działkę w takm np. Komorowie przy WKD, skąd komfortowo w 35 minut jesteśmy w Centrum. Tylko są dwa ale. Działek praktycznie niet, a jak się jakaś pojawi to ceny zaczynają się od 1.2-1.5 mln. Na takie "dogodne" lokalizacje stać gdzieś 0.5% populacji. Stąd nie da się czegoś zakazać i liczyć na to, że nagle wszyscy będą mieli "dogodnie". 

 

Ergo, ten transport zbiorowy owszem jest świetny jak skupimy 99% populacji aglomeracyjnej w szklanych wieżach w promieniu 5km od Centrum, a tak to bez samochodu się nie da. 

 

 

W kwestii szurskich teorii... jest jedna forma funkcjonowania społeczności, która przez tysiąclecia była najbardziej trwała. Kto zgadnie jaka? 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maroon napisał:

 

W kwestii szurskich teorii... jest jedna forma funkcjonowania społeczności, która przez tysiąclecia była najbardziej trwała. Kto zgadnie jaka? 

 

System kastowy / feudalizm.

Co wygrałem ? ;>

 

Zaś co do tej wieży - da się zrobić więcej i lepiej ten zbiorkom.

Wiedeń jest świetnym przykładem - jest u-bahn, s-bahn : promieniście.

W centrum ringi obsługa tramwaje, dalsze bezirki obwodowo obsługa wahadłowa autobusów, po wycinkach coraz większych ringów.

 

Tylko do tego Wiedeń był projektowany i przebudowywany przez stulecie, programy typu Rotes Wien, fajne zabudowy kwartałowe z zielenią w środku, a na dachach baseny czy siłownie.

I to pomimo ogromnej korupcji deweloperki, jakoś działa i wpływa na top pozycję w "najlepszych miastach".

 

W Polsce to by trzeba zaorać większość decyzji planistycznych, a właściwie nie planistycznych, bo po rozpierdoleniu systemu przez rząd tow. Millera specjalnie zostawiono pustkę planistyczną , która chaotycznie wypełniła się dzikością WuZetek , niczym torba Michała Tuska pęczkami eurosów.

W wielu miastach specjalnie zwlekano dekady z uchwalaniem planów, żeby odpowiedni taki a taki mógł sobie upchać swoje bloczki na WuZetkę w odpowiednim miejscu.

Kapitalizm kompradorski zadziałał doskonale ;>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, t0rek napisał:

No chyba, że jesteś empatą i czujesz te emocje wkurzonych ludzi, mając wrażenie siedzenia we wnętrzu kuchenki mikrofalowej.
 

Jestem empatą. I serio, nie ma różnicy czy jestem w busie czy samochodzie. 

Godzinę temu, t0rek napisał:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pociesza jedno. Tak samo jak w skali mikro widziałem jako robol jak się rozpadała produkcja w przedsiębiorstwach nadętych studenciaków-teoretyków oderwanych od życia, którzy najczęściej wszystko dostali od rodziców i myśleli, że sobie mogą stać nad robolem ciągle patrzyć mu na ręce mądrzyć się pierdoląc jakieś nadęte śmieci i będzie szła im produkcja a oczywiście nie szła bo wszyscy od nich odchodzili tam samo w skali makro pociesza mnie to, że cały ten błekot o "shared" jest napędzany głównie właśnie przez takich bałwanów co to życia nie znają, mają się za najmądrzejszych bo oczywiście mają studia i myślą, że masy ludzkie poukładają sobie pod swoje własne podręcznikowe teoryjki którymi zmienią naturę i każdy się zgodzi bo przecież to wszystkie pomysły są takie zajebiste, że co mogłoby pójść nie tak.

 

Na tyle na ile znam ten rodzaj przygłupa a miałem takich już okazję trochę poobserwować to nie bierze on pod uwagę, żadnego absolutnie buntu, powstawania przeciwciał o ile mogę tak nazwać choćby partie polityczne głoszące kompletnie odmienny pomysł na rzeczywistość, które będą zyskiwać coraz więcej głosów, tego, że jego wymarzona wizja nie jest wymarzoną wizją wszystkich innych na około i w ogóle niczego co wychodzi poza jego szablon.

 

Dzięki temu, że wiem, że to co tu autor określił "fajnopolactwem" to tak naprawdę banda debili z dyplomem dla, których TVN jest jak msza z rydzykiem dla starej baby śpię spokojnie a jedyne co mnie irytuje to to, że gnoje będą nam mniej lub bardziej uprzykrzać życie ale celu nigdy nie dopną.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maroon napisał:

Niewolnictwo. 

 

-50 social points. 😛

Niewolnictwo jest właśnie elementem systemu kastowego, także raczej +50 :)

 

Demokracja ateńska - różne kasty obywateli i 20-60% najniższej kasy niewolników.

Kastowy system spartański - kasta wojowników/obywateli, podległe kasty obywateli. I heloci - niewolnicy od wszystkiego. Nieraz nawet na 1 spartianina przypadało 8 helotów.

System japoński - kasta samurajów, kasta kasta rolników, kasta rzemieślników, kasta handlarzy i kasta "reszty".

Indie - też kasty. Najniższa kasta to najgorszy rodzaj niewolnika.

 

System kastowy cechuje się trudnością lub niemożliwością awansu wyżej.

Nawet w niby demokratycznym i egalitarnym Rzymie, niewolnik mógł - tylko mógł - zostać wyzwolony do poziomu zwykłego plebejusza albo w wyniku jakichś super wyczynów, typu bycie super gladiatorem, albo w wyniku autowykupu za miliony monet, albo w wyniku testamentu właściciela. Ale i tak decyzja należała do domusa.

 

Teraz też programy typu Fit55, ekologizm, lans elektryków, limity CO2 - zamrożą status kastowy.

Biedaka nie będzie już stać na transport , bo nie będzie spaliniaka, albo będzie obłożony takimi podatkami, że nastąpi wykluczenie transportowe.

Posiadaczy domów czeka wykluczenie energetyczne - przecież nowe/remontowane domy od 2030/35 mają zakaz posiadania źródeł ciepła opalanych paliwami.

Czyli zostanie nie remontować, ale pewnie i na to się znajdzie w Brukseli podatek.

 

Za to kasta eurokratów i korpo nadaje sobie przywileje, czyli np. brak podatku od paliw lotniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.