Skocz do zawartości

20 minutowy film Aarona Clareya orający miłośników teorii spiskowych


Strusprawa1

Rekomendowane odpowiedzi

W myśl apelu @Strusprawa1, po opisie filmiku, nie zamierzam tracić czasu na słuchanie gościa, który mówi, że to co wszyscy widzą, nie jest tym co widzą. To dopiero odlot...

Mamy tyle dowodów na istnienie spisków w historii, że po prostu żal jęzor strzępić.

 

Niektórzy są po prostu w stanie dostrzec i połączyć kropki, dochodząc do słusznych wniosków, że to co się dzieje jest skutkiem jakiegoś niejawnego porozumienia, bo brak jest oficjalnych zapowiedzi czy konsultacji z obywatelami. Wówczas na potrzeby walki z ludźmi obserwującymi rzeczywistość i wyciągającymi niebezpieczne trafne wnioski, bodaj CIA stworzyło pojęcie "teorii spiskowej" i rozpoczęło na jego bazie kampanię wstydu i dyskredytacji. Aktualnie trochę to się zmieniło, bo różne gremia publikują oficjalne dokumenty co do części planów. Ale "anty-szury" nawet w nie nie wierzą, tak są uprzedzeni do niebezpiecznego wnioskowania, bojąc się opinii "szura".

 

A definicja spisku brzmi: "tajne porozumienie pomiędzy grupą osób (spiskowców), mających wspólny cel". A jak wiedzą "nowocześnie oświeceni", takie zdarzenia nigdy nie miały miejsca i w ogóle po co było tworzyć takie słowo jak "spisek". I to nieprawda, że FED powstał wskutek spisku ówczesnych baronów finansowych na Jekyll Island w 1913. Nie było nawet tajnych aneksów do paktu Ribbentrop - Mołotow, których istnienie wówczas podejrzewały ówczesne "szury" od "teorii spiskowych".

 

„W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się stanie, możesz się założyć, że tak zostało zaplanowane.“ —  Franklin Delano Roosevelt.

  • Like 14
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.newyorkfed.org/newsevents/news/financial-services-and-infrastructure/2022/20221115

 

CBDC też jest teorią spiskową xD

 

The Federal Reserve Bank of New York today announced that its New York Innovation Center (NYIC) will participate in a proof-of-concept project to explore the feasibility of an interoperable network of central bank wholesale digital money and commercial bank digital money operating on a shared multi-entity distributed ledger

 

BTW odnośnie teorii "spuskowych", ja wierzę że obecnie mainstream western media == central yntelygence agency

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, RealLife napisał:

Ludzie potrzebują wierzyć w spiski bo są im potrzebne aby tłumaczyć wlasne porażki. 

Follow the money i juz wiekszosc spiskow “szlag trafia” . Ale aby “to” moglo zaistniec musi byc jakis spisek . Czy spiskiem bedzie fakt ze kolega z pracy na kierowniczym stanowisku pomogl swojemu  ziomkowi dostac dobra posade chociaz ten nie posiadal kwalifikacji na ta fuche ? Nikt nikogo za reke nie zlapal , ale jak polaczysz kropki staje sie to oczywiste . 

Edytowane przez thyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife błagam, przestań śmieszkowe pierdoły wypisywać, bo osobiście pękam od rana ze śmiechu z zupełnie innych powodów. Aktywujesz się zawsze w tego typu wątkach, nie mając ani w nich, ani w innych nic do wniesienia, poza tępą agitką dla bezmózgów. 

Jeszcze mi brakuje jakiego wesołkowatego trolla wypisującego durnoty :D

Chociaż być może sam w to wierzysz, jak jeden z pacjentów @H, że jest programem komputerowym, mimo, że nie jest w stanie odpowiedzieć na pytania w jakim języku został napisany, przez kogo, po co i jaką ma funkcjonalność (czyli dla jasności - co ma robić, skoro ma inteligencję - w takim razie sztuczną). 

Ale po sposobie i rodzaju agitki, obstawiam że ktoś Ci płaci za te brednie i jesteś czyimś biologicznym botem. 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał:

Ludzie potrzebują wierzyć w spiski bo są im potrzebne aby tłumaczyć wlasne porażki. 

wiara w spisek = moja własna porażka

wiara w pis = nasz sukces narodowy

bbbe924775_nikt_mi_nie_wmowi.jpg

 

Czyli wychodzi na to że całe moje życie to jedna wielka porażka...

Edytowane przez Egregor Zeta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do teorii bardziej, lub mniej spiskowych, to zastanawia mnie jedno w obliczu kowidiozy. W latach 90-tych, w mediach głośno mówiło się o HIV, temat z biegiem lat przycichł. Co działo się w latach 20-21, nie trzeba nikomu przypominać. Od końcówki wiosny mamy rekordy wyłapań nowych przypadków HIV i media siedzą cicho...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Edelgeist napisał:

W latach 90-tych, w mediach głośno mówiło się o HIV, temat z biegiem lat przycichł.

 

Bo od jakiś 15 lat, HIV to nie jest już wyrok. Obecne leki, przy regularnym zażywaniu, zapobiegają rozwojowi AIDS - co prawda jest się skazanym, na ich dożywotnie zażywanie, ale nie odbija się to jakoś szczególnie na organizmie. Możliwe jest nawet płodzenie potomstwa bez przenoszenia wirusa, będąc jego nosicielem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Rnext napisał:

W myśl apelu @Strusprawa1, po opisie filmiku, nie zamierzam tracić czasu na słuchanie gościa, który mówi, że to co wszyscy widzą, nie jest tym co widzą. To dopiero odlot...

Mamy tyle dowodów na istnienie spisków w historii, że po prostu żal jęzor strzępić.

No fajnie - tak, mamy! I niektóre są wprost oczywiste, że je widać, o czym także mówi, ale CO Z TEGO?
 

7 godzin temu, Rnext napisał:

Niektórzy są po prostu w stanie dostrzec i połączyć kropki, dochodząc do słusznych wniosków, że to co się dzieje jest skutkiem jakiegoś niejawnego porozumienia, bo brak jest oficjalnych zapowiedzi czy konsultacji z obywatelami. Wówczas na potrzeby walki z ludźmi obserwującymi rzeczywistość i wyciągającymi niebezpieczne trafne wnioski, bodaj CIA stworzyło pojęcie "teorii spiskowej" i rozpoczęło na jego bazie kampanię wstydu i dyskredytacji. Aktualnie trochę to się zmieniło, bo różne gremia publikują oficjalne dokumenty co do części planów. Ale "anty-szury" nawet w nie nie wierzą, tak są uprzedzeni do niebezpiecznego wnioskowania, bojąc się opinii "szura".

No fajnie, często te łączenie kropek nie idzie im za dobrze, ale nie o tym było cały punkt programu i mojej pisaniny - chodzi o to, że jest to robota głupiego, gdyż nie da się tego zmienić - nic się taką postawą nie da zrobić. Ni nie zagwarantuje to sukcesu reprodukcyjnego, nie nastąpi wzmożenie potencjału ekonomicznego kraju, nawet nie zwiększy to wolności i swobód obywatelskich. Może tylko destabilizować kraj, ale w docelowym punkcie nie mają w planach żadnej docelowej wizji, żadnego porządku - ilu z waszych spiskowych kanałów mówił DOGŁĘBNIE jaki dokładnie powinien być docelowy model? Niewiele. 

 

Tak, stworzyło CIA pojęcie teorii spiskowej. Fakt. I co z tego? Lubię bardziej wyrażenie "szur" (sam byłem szurem jeszcze parę lat temu - przyznaję bez bicia)
O tym co jest prawdą a co fałszem dobrze Sci-Fun odpowiada. "OLABOGA Ale to scepionkowiec, sojowy naukowiec!!!". Tak.


Czytałem w 2018 roku, zaintrygowany obecnością w mojej hrubieszowskiej bibliotece książkę "Bezlitosna immunizacja. Prawda o szczepionkach". 
Takich bzdur nigdy w życiu więcej nie czytałem - kompletna nieznajomość biologii na poziomie podstawowym, ignoracja faktów, przeistoczenie ich na własną potrzebę. 
Polecam cieplutko.
https://www.ceneo.pl/40057822

 

 

Cytat

„W polityce nic nie dzieje się przez przypadek. Jeśli coś się stanie, możesz się założyć, że tak zostało zaplanowane.“ —  Franklin Delano Roosevelt.

Fajnie, jakbym oglądał film Zeitgeist. W polityce ma się małe pole manewru (bardziej to gra sił, które zmieniają się w czasie), ale wyciąganie z kontekstu słów wielokrotnego prezydenta jest lekką przesadą. 

 

Godzinę temu, Egregor Zeta napisał:

wiara w pis = nasz sukces narodowy

A kto powiedział, że wierzę w pis?
Wierzę w swoje możliwości i że produktywną pracą da się osiagnąć, a nie szurując jak robiłem to kiedyś. Żałuję tego, straciłem lata i przez to wypełnia mnie żałość. Stąd ten wpis - zważywszy, że Aarona Clarey także mnie wyleczył z wielu rzeczy (jego kanał znam od Kelthuza, a Kelthuza od filmu o turbosłowianach z 2015 roku - taki to ci przypadek).

 

3 godziny temu, DOHC napisał:

Ribbentrop - Mołotow pakt, tajny dokument między Niemcami a Rosją radziecką. Spisek w celu rozbioru Polski.

Znów kompletnie nie rozumiesz o co mi chodzi. No jasne, że ZSRR i Niemcy podpisały tą umowę i to każdy wie, ale DLACZEGO to się wydarzyło? Przez kalkulację polityczną podyktowaną siłami gospodarczymi i kulturą strategiczną tych państw. O tym już się nie dowiesz więcej, bo jest za nudne dla spiskowych umysłów i trzeba było się przyznać, że dla patrioty danego kraju najważniejszą rzeczą jaką może robić, to rozwijać/tworzyć kapitał narodowy będąc np. wysoko-wykształconym inżynierem i płodząc masę dzieci. Zresztą tak Niemcy pod koniec XIX i na początku XX wieku mniej więcej doszły do swojej potęgi. Gdyby nie to, to by tego traktatu nie było. 

 

 

13 godzin temu, Kong12 napisał:

Na swój sposób ten tok myślenia rozumiem przez ostatnie 2 lata bardzo mocno zylem tymi teoriami kanaly bald.tv czy np portal robertbrzoza.pl musialy byc codziennie po 3-4 h  nawet .I w tym roku ze wzgledu na problemy natury psychicznej rzucilem te portale i zyjac tu i teraz jakość mojego życia znacznie wzrosła mediów mainstremowych też unikam .Zostalo mi to forum oraz strona dobrewiadomości.net.pl czasem cos sie trafi na FB .

Nie można się fiksować na czymś na co nie masz wpływu .Warto zadać sobie pytanie co mozna w tej sprawie zrobić jako jednostka .Moim zdaniem bardzo niewiele jak trafi sie jakis tworca antysystemowy dam jakas dotację ale marnować swój czas ,kondycję psychiczną na tego typu rzeczy ,fiksować się na tym punkcie w niczym nie pomaga. 

Ja też straciłem czasu na te rzeczy zbyt wiele czasu. Nie piszę, że to były bzdury - ale jak to się miało do mojego życia? Zamiast robić coś produktywnego, co w dłuższym okresie wzmogłoby moją pozycję społeczną, to siedziałem zanurzony w newsach i informacjach o spiskach, co nijak nie przekładało się na jakąkolwiek sprawczość na te rzeczy. Bierny obserwator - tak można taką osobę idealnie podsumować. Cieszę się, że też to zrozumiałeś.

 

13 godzin temu, Anasasan napisał:

 Ja tam się oczywiście nie znam, ale wytłumacz mi @Strusprawa1 czym Ty się różnisz od tych ludzi, pomijając to, że jesteś po drugiej stronie. Bo jak rozumiem Ty nie marnotrawisz życia.

Tym, że poza tym forum staram się robić wartościowe rzeczy. Także zrobię sobie przerwę po napisaniu tego. 
No nie, staram się nie marnotrawić życia. I to polecam i dlatego napisałem tego posta - stąd jest w tym dziale. 

13 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Co do wydarzeń w historii tej planety to na pewno przypadek😆

Przecież ten świat wspiera ludzi i im pomaga🤣

Reszty nie skomentuje bo szkoda na ciebie czasu trollu formułowy. 

Dużo większy wpływ na wydarzenia tej planety miały różnice kapitałowe, które zmieniały się w czasie - głównie przez odkrycia technologiczne. 

Indianie mogli być szurami wierząc w koniec świata, ale skończyli zadźgani przez Europejczyków z dużo bardziej rozwiniętą strategią i technologią, którzy byli bardziej pragmatyczni i działali. Potem resztka tych szurskich Indian ze smutkiem patrzyła jak im Europejczycy kobiety posuwają. To pokazuje historia i jest to chyba najlepsza puenta. 
Bierni obserwatorzy wyszukujący spisków i setki tych teorii, które wszyscy znamy, to przegrywają życie. 
Nie, ten świat nie wspiera ludzi. Jest bardziej obojętny. Nie ma karmy, nie ma sprawiedliwości - sprawiedliwość jest sztucznym bytem, jeśli już.

 

No masz rację, mi też szkoda czasu by tłumaczyć takie oczywistości. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra w takim razie biegnę się zaszczepić piętnastoma dawkami i wszystko co mam oddam do banku bo banki chcą dla mnie dobrze. 

 

Najlepiej to wcale nie myśleć i wszystko jakoś będzie nie? 

Zeitgeist kłamał o FEDzie? Obecne religie to nie jest kopia kopii do tego zmieniana pod wymaganą narrację na przestrzeni dziejów? 

 

Nazywamy szurami nie te osoby co trzeba, ale niech będzie już się przyzwyczaiłem. Dla mnie to jak komplement, jak usłyszeć "ale z ciebie filozof" od idioty. Od razu wiem z kim mam do czynienia :D

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Egregor Zeta napisał:

Pewnie talmud w którym jest opisane jak traktować gojów i protokoły mędrców syjonu to też strata czasu?

Tak. W życiu nie poznałem żadnego Żyda, który by mnie prześladował. 
Poznałem jedynie Żydówkę w liceum, która była bardzo fajną osobą. 

Jak się tym interesujesz, to posłuchaj Żyda o tym - na youtube niestety nie ma, pousuwał filmy. 
https://chomikuj.pl/mgrabas/Eliahu+Kugielkopf

13 godzin temu, Obliteraror napisał:

@Strusprawa1, na spiskach się średnio wyznaję, prócz jednego tematu, o którym wspomniałeś - zielonej "rewolucji". Tyle że to w sumie żaden spisek. Wszystko stoi jak byk, na twardo w unijnych preambułach, rozporządzeniach i dokumentach. Z konkretnym horyzontem czasowym do ich realizacji. Oczywiście, bez alternatywy i zapytania zainteresowanych o zdanie, co myślą o tej "szczęśliwości" ;)

Dokładnie tak jest - tutaj jednak denerwuje mnie podejście większości do tematu kompletnie ignorując zmiany technologiczne, które zachodzą na świecie. O tych przemianach dużo pisze Kai Fu-Lee w swoich książkach o AI. Ci ludzie panikujący nad tym zamiast zgłębić tą technologię, zamiast wejść w temat, albo chociaż poznać temat by wiedzieć jak realnie (a nie jak mówią Schwaby) będzie działać takie społeczeństwo lub co jest ostatecznym celem, to krzyczą, panikują jak to nas nie zniewolą na 101 sposobów. 

 

Mieliby jakikolwiek wpływ na to gdyby nie byli planktonem, który jedynie reaguje, a nie działa i nie przez swoją słabość nie ma na nic wpływu. Przepraszam za dosadność, ale takie są fakty. Rozumiem twoje zaniepokojenie tym tematem i jasne - sam się nie pokoiłem - ale wciąż to na nic się nie zdaje.

 

Mogę jedynie polecić by czytać książki o nowych technologiach, zainteresować się tematem, studiować go, wejść w temat - może jakiś biznes wykorzystujący najnowsze odkrycia, a z czasem nastąpiłby wzrost pozycji społecznej i jakakolwiek sprawczość na przebieg tych zdarzeń. Jest to jedyna naprawdę skuteczna rzecz, którą można zrobić by skutecznie reagować na to. 
Wszelkie inne, jak choćby załóżmy masowe protesty - byłyby niczym innym jak kopią luddystów buntujący się przeciwko zmieniającemu się światu, niestety.

9 minut temu, Imiennik napisał:

Dobra w takim razie biegnę się zaszczepić piętnastoma dawkami i wszystko co mam oddam do banku bo banki chcą dla mnie dobrze. 

Nigdzie tego nie napisałem i nawet nie zalecam. 

9 minut temu, Imiennik napisał:

Najlepiej to wcale nie myśleć i wszystko jakoś będzie nie? 

Polecam oprócz myślenia - planowanie i działanie. Myśleniem nie za wiele się realnie zwojuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Imiennik napisał:

Zeitgeist kłamał o FEDzie? Obecne religie to nie jest kopia kopii do tego zmieniana pod wymaganą narrację na przestrzeni dziejów? 

Nie, nie kłamał, ale jest to de facto wiedza ogólnodostępna - każdy ekonomista o tym wie, a typ (reżyser) robił z tego jakąś ukrytą prawdę. 

Oczywiście, że jest kopią, ale ewolucyjnie religie dlatego przetrwały, ponieważ dawały wyższość (sztywne zasady, które zazwyczaj są sprzyjające dla przetrwania) w doborze naturalnym grupowym ludziom wierzącym. Nawet skłoniłbym się, że bez religii duże grupy nie są w stanie przetrwać (za niska dzietność lub przejęcie przez inną religię) - taka to już jest natura ewolucji człowieka, a buntowanie się przeciwko oczywistościom jaki robią to ateistyczne gimbusy (co tutaj niestety także zalicza się autor Zeitgest) lub Richard Dawkins, niestety sprawia, że będą ponosić konsekwencje ignorancji. 
Są zasady, ciągle przebiega ewolucja człowieka ze wszystkim co go otacza (technologia, prawo, kultura, języki) i trzeba to zaakceptować i grać na swoją modłę i swojej grupy mniejszej i większej.

12 godzin temu, zychu napisał:

No i po raz kolejny dziwię się, że chce się wam - a przede wszystkim, że macie czas - oglądać takie pierdoły.

Tak, dlatego już kompletnie rezygnuję z tego światka. Dziękuję za dosadność. Masz rację, że powinno się rozdzielić, bo jest różnica pomiędzy wątpliwością w szczepionki, które powstały w niecały rok, a w wiarę w płaską Ziemię. Oczywiście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

Oczywiście, że jest kopią

 

2 minuty temu, Strusprawa1 napisał:

ateistyczne gimbusy

Czyli jak nie wierzę w pierdolenie klechy to jestem ateistycznym gimbusem.

 

Rzeczywiście wiara w jakieś gówno które wpaja nam cwaniak umacnia społeczeństwo robi z nich bezrozumnych zombie gotowych iść na śmierć w imię boga i robią co ksiądz każe. Widziałeś kiedyś pracującego księdza? Kto na niego pracuje? 

Jak tego nie rozumiesz to twój problem. Zresztą łatwiej z człowieka zrobić głupka niż udowodnić mu że jest głupkiem, więc ja za dyskusję dalszą podziękuję bo mi się zwyczajnie nie chce kopać z koniem. 

6 minut temu, Strusprawa1 napisał:

Nie, nie kłamał, ale jest to de facto wiedza ogólnodostępna - każdy ekonomista o tym wie, a typ (reżyser) robił z tego jakąś ukrytą prawdę. 

Czyli film mówi prawdę ale ty twierdzisz że to gówniana teoria spiskowa. Zajebisty temat swoją drogą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Strusprawa1 napisał:

tutaj jednak denerwuje mnie podejście większości do tematu kompletnie ignorując zmiany technologiczne, które zachodzą na świecie.

Jakież to zmiany technologiczne są ignorowane? ;) Ideologiczne zaprzestanie rozwijania technologii Concorde'a, przy której lot przez Atlantyk trwał niecałe 4 h? Ideologiczne rozwijanie technologii samochodów elektrycznych, zamiast udoskonalać silnik spalinowy i benzynowy? Pójście na pełnej w technologię zieloną, której kluczowe surowce są w najbardziej niestabilnych terenach świata + w CHRL? ;) Tak wygląda realny ruch biznesowy przedsiębiorstw działających na wolnym rynku?

 

Istnieją trzy podstawy realnego kapitalizmu: wolność, własność, sprawiedliwość. Zielona rewolucja nie jest rewolucją kapitalistyczną, bo niszczy każdy z ww. fundamentów. Wolność poprzez brak możliwości wyboru, własność na rzecz pozostawienia jej resztek u nielicznych, dla wybranych model abonamentowy, a dla większości autobusik/hulajnoga, sprawiedliwość - z powodów oczywistych.

 

Ot, ten postęp tak się zaprezentuje w etapie finalnym ;) Jak każda komuna.

 

FhlR0kiXoAA1zUI?format=jpg&name=small

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Strusprawa1, po prostu uważam, że ludzie inteligentni (a mógłbym wskazać tu wielu takich - również tych, z którymi tu się nie zgadzam albo drę koty) obędą się bez mędrków objaśniających świat, bez zychowiczów, napierałów, kasieniek szewczykowych, młotów na marksizm etc.

Oni wszyscy zbijają kapitał na naszej uwadze. Ludzie oglądają, a potem spierają się na forum, czy Napierała zaorał Wielomskiego, czy też może było na odwrót.

A lepiej by było, gdyby się wzięli za porządną robotę. Jedni i drudzy.

 

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Jakież to zmiany technologiczne są ignorowane? ;) Ideologiczne zaprzestanie rozwijania technologii Concorde'a, przy której lot przez Atlantyk trwał niecałe 4 h? Ideologiczne rozwijanie technologii samochodów elektrycznych, zamiast udoskonalać silnik spalinowy i benzynowy? Pójście na pełnej w technologię zieloną, której kluczowe surowce są w najbardziej niestabilnych terenach świata + w CHRL? ;) Tak wygląda realny ruch biznesowy przedsiębiorstw działających na wolnym rynku?

No właśnie po tym wpisie widać, że nie za bardzo zauważasz te najważniejsze, zaś znasz głównie te, które są publikowane w prześmiewczych kanałach prawicowych wyśmiewających elektryczne samochody i inne "zielone sprawy". Elektryki raczej są formą przejściową do samochodów na wodór. 

Z ostatnich najważniejszych odkryć naukowych mam głównie na myśli rozwój nanotechnologii (mikroprocesorów, mikro-chipów), rozwój AI (który skutkuje rozwojem biologicznym - transformersy (dziedzina Deep Learningu) pozwoliły ostatnio na rozwiązanie 50-letniego problemu fałdowania białek), który także skutkuje niesamowitymi możliwościami - rozwiązywanie złożonych problemów i generowanie sztuki lub modeli 3D.

Dalej - rozwój robotyki, rozwój dronów (do specjalistycznych zadań lub wzmożenia produktywności - choćby w rolnictwie), rozwój kosmologii i spadek ceny wywiezienia 1 kg na orbitę, interakcja człowiek-komputer. 
To wszystko połączone, czy chcemy czy nie, zmieni nasze życia i to się teraz dzieje - kto je pozna, kto będzie potrafił obsługiwać i powiedzmy wejść w rynek naprawczy lub produkujący te technologie - będzie miał ogromne wpływy i pieniądze, więc raczej warto zainteresować się tematem.
Oczywiście część "technologii przyszłości" okazało się ślepą ścieżką - tak jak wirtualna rzeczywistość czy grafen (o tym zresztą jest najnowszy numer "Młodego technika"). 

 

Jak jesteś zainteresowany tematem, to dam parę linków. Oczywiście mogę polecić także ogólne książki jak wspomnianego Kai Fu-Lee. Z książek to o tym ostatnio czytam Łukasza Łamżę "Połącz Kropki", który dużo czyta opracowań naukowo-technicznym na swoim kanale. Dobry jest także, co do poznania jak działa AI książka "Deep Learning" Iana Goodfellowa i Yoshua Bengio, którzy wbili sami swoimi odkryciami kamień liniowy w kolejną rewolucję AI (rozwijając głębokie uczenie).

 

Bardzo ważna prezentacja w jednej ze szkół od naszego polskiego Roberta Martina, bardzo polecam:

 

 

 

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Istnieją trzy podstawy realnego kapitalizmu: wolność, własność, sprawiedliwość. Zielona rewolucja nie jest rewolucją kapitalistyczną, bo niszczy każdy z ww. fundamentów. Wolność poprzez brak możliwości wyboru, własność na rzecz pozostawienia jej resztek u nielicznych, dla wybranych model abonamentowy, a dla większości autobusik/hulajnoga, sprawiedliwość - z powodów oczywistych.

Tak, w pełni zgadzam się. Dlatego warto, aby w temat nowych technologii i wśród tych zielonych weszli ludzie "wyznający" kapitalizm, który opisujesz - nie? 
Jeśli istnieją zmiany klimatu, to by "regulacja klimatyczna", jeśli to tak można nazwać, a co promują nie oddziaływała na życie ludzi, na ich wolność i sprawiedliwość, ale by polegała choćby na sprzątaniu bałaganu (jak sprzątanie oceanów, co rozwinął Boyan Slat:

 

Zresztą podobało mi się jak dwa lata temu Bartłomiej Pejo z Konfederacji udostępniał jego działalność, jako że jest ona pomijana przez mainstream media, a Greta Thunberg, która gówno w tym temacie robi i tylko drze japę, jest wywyższa. Słusznie pisał.
Albo na łapaczu CO2, jeśli jest tego za wiele.

Marcin Popkiewicz, który jest fizykiem i dogłębnie opisał kwestię zmiany klimatu, ale także wierzy w kapitalizm, opisywał co można z takich małych rzeczy zrobić - choćby postarać się o docieplenie budynków, gdyż to zmniejsza koszty w dłuższym terminie ocieplenia ich (wiele innych rzeczy mówił na swoich wykładach).

 

6 minut temu, Obliteraror napisał:

Ot, ten postęp tak się zaprezentuje w etapie finalnym ;) Jak każda komuna.

Jeśli to będzie komuna, to upadnie. Zresztą wątpię czy by była. To będzie coś innego, czego jeszcze w historii nie było, jeśli się zrealizuje.

 

6 minut temu, Obliteraror napisał:

FhlR0kiXoAA1zUI?format=jpg&name=small

No, śmieszne, choć należy pamiętać, że ta spedalona Ameryka dalej przoduje w kwestiach rozwoju technologicznego i nie chodzi mi tu o jakieś komunistyczne uczelnie, ale o techniczne, jak MIT. Nie będę już pisał ile mają patentów na głowę, a ile ma Polska. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Strusprawa1 said:

ilu z waszych spiskowych kanałów mówił DOGŁĘBNIE jaki dokładnie powinien być docelowy model? Niewiele. 

Dlaczego zakładasz że czyjeś poglądy płyną z jakichś spiskowych kanałów? Bo Twoje są z ocenianych przez Ciebie jako "niespiskowe", ultra obiektywne i jedyne prawdziwe? Nawiasem mówiąc, mało czyje poglądy (no, może część poglądów Hitlera) płyną czystym destylatem z własnego wnętrza, bo człowiek jest kształtowany przez otoczenie, to co czyta, mentorów itd. Bo ktoś czytał Hayeka, Missesa, Rothbarda, to jest zaraz jakimś "ekonomicznym szurem" poglądowo zaprogramowanym przez - dla odmiany - książki spiskowe? Medium nie ma znaczenia. I skoro się na to powołujesz, sam zapewne namiętnie słuchasz "kanałów oświeconych". 

 

I nie rozumiem, dlaczego nawet przesłanie "spiskowych kanałów" mówiące, że człowiek powinien żyć swoim życiem, wolnym, ludzkim - jak wolny człowiek a nie zniewolona dla cudzej korzyści marionetka w kajdanach z systemem punktacji za dobre sprawowanie jak w obozie czy więzieniu, to nie ma być niby ów "docelowy model"? Jak kto chce hodować kury to niech se hoduje, chce jeść mięso to niech je itd. Dogłębność sprowadza się do prostego modelu jak go nazywasz. Do świata wolnych ludzi. A że nie podają jedynego słusznego algorytmu? Już ZSRR taki miał i implantował nawet nam. Wolność jednostki jest dość intuicyjnie łatwa do zrozumienia, całkowicie klarowna i niespecjalnie wymaga edukacji i wyjaśnień.

 

4 hours ago, Strusprawa1 said:

Czytałem w 2018 roku, zaintrygowany obecnością w mojej hrubieszowskiej bibliotece książkę "Bezlitosna immunizacja. Prawda o szczepionkach". 
Takich bzdur nigdy w życiu więcej nie czytałem

Ale to Ty wpadasz jakąś narzuconą medialnie narrację dla oświeconych. Nie jestem żadnym antyszczepionkowcem jak Ci media próbują wmówić. Poczytałem trochę o szczepionkach mRNA, przejrzałem trochę badań (nie czytałem całościowo, bo i tak połowy nie rozumiałem) nawet pisałem tutaj że technologia jest potencjalnie po porostu genialna, jednak dotychczasowe jej efekty w zakresie immunologii są przeważnie tragiczne. Dlatego więc, że zbyt wiele wskazywało, że plandemia jest dmuchana sztucznie medialnie i politycznie, zbyt szybko opracowano "szczepionkę" jak na dotychczasowe doświadczenie ludzkości w tym zakresie, byłem sceptyczny wobec tego zjawiska dot. wyłącznie tego preparatu użytego do tego celu. To czyni mnie "antyszczepionkowcem" jak by chciała propaganda?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Imiennik napisał:

Czyli jak nie wierzę w pierdolenie klechy to jestem ateistycznym gimbusem.

Nie, nie wierzysz to nie wierzysz. Po prostu oczywistym jest, że religia to kłamstwo. Jest to pewna podpora moralna, która pozwala ludziom zapełnić w świadomości kwestię sensu. Gdy nie jest zapełniona, to tam wkrada się depresja, brak sensu, myśli samobójcze. Może zbyt agresywnie napisałem o "ateistycznym gimbusie", lecz chodzi mi o to, że śmianie się z religii czy śmianie się z dzieci, że wierzą w świętego Mikołaja. Tak, przyznaję, księża pierdolą głupoty - racjonalnie nie ma to sensu, ale ma to sens ewolucyjny jak to wpłynie na ludzi, którzy w to wierzą - jeśli lepiej, to ma to sens.

 

Sens religii idealnie 90 lat temu wyjaśnił nihilista Peter Zapffe - powstała i wyewoluowała ona wśród istot świadomych, by nadać sens i zająć myśli. Ci, którzy tego nie robili i powiedzmy, stali się ateistami, wymarli. Są także inne o tym wypracowania jak choćby "Fizyka Życia", ale na razie tyle wystarczy.

 

4 minuty temu, Rnext napisał:

Dlaczego zakładasz że czyjeś poglądy płyną z jakichś spiskowych kanałów? Bo Twoje są z ocenianych przez Ciebie jako "niespiskowe", ultra obiektywne i jedyne prawdziwe? 

Nigdy nie wierzę do końca w czyjeś subiektywne opinie nawet jeśli pochodzą z ""niespiskowe", ultra obiektywne i jedyne prawdziwe" - wolę dostać suchą informację i samemu ją przetworzyć, a nie jakiś typ będzie orbitować, że to dosłownie druga komuna bro, wszyscy chcą nas na siłę zniewolić i it's over dla nas wszystkich - nie ma nadziei i można tylko płakać. Nie powie taki ktoś, że warto może to zgłębić, zastanowić się nad tym, może samemu poznać jaka jest natura świata, jak ludzie wyewoluowali, dlaczego, kto zwyciężał w wyścigu rywalizacyjnym, dlaczego różne kraje stawały się silne, a drugie słabe. Może tu są bardzo ważne kwestie, które gdy samemu się pozna, to będzie się w stanie oceniać co jest ważne, co istotne, jak można na tej bazie działać, czy to ma dla mnie jako jednostki wartość i czy mogę coś z tego zyskać. 
 

Niestety widzę, że większość widzów zarówno z kanałów spiskowych jak i sojowych ultra politycznych poprawnie - nie mają takiego filtru i wchłoną subiektywne opinie twórców jako swoje. Nie jestem na siłę ani po jednej ani po drugiej stronie, dopóki przez swój filtr nie uznam, że warto naprawdę walczyć.

9 minut temu, Rnext napisał:

Nawiasem mówiąc, mało czyje poglądy (no, może część poglądów Hitlera) płyną czystym destylatem z własnego wnętrza, bo człowiek jest kształtowany przez otoczenie, to co czyta, mentorów itd

Dokładnie tak. Dlatego najlepiej świadomie zbudować filtr, który pozwoli nam jak najwięcej zyskiwać i wygrywać ewolucyjnie nad innymi.

 

10 minut temu, Rnext napisał:

Bo ktoś czytał Hayeka, Missesa, Rothbarda, to jest zaraz jakimś "ekonomicznym szurem" poglądowo zaprogramowanym przez - dla odmiany - książki spiskowe? Medium nie ma znaczenia.

Sam byłem czytelnikiem tych wszystkich wyżej i choćby Rothbard nie traktował tego, że FED drukuje pieniążki jako prawdę objawioną ukrytą dla świata - traktował to jako coś kompletnie oczywistego, ale i szkodliwego w dłuższym terminie. Hayek natomiast pisał coś bardzo ważnego w "Zgubna pycha rozumu - o błędach socjalizmu" i odsyłam do tej książki - że badając historię ludzkości można zauważyć, że porządek społeczny był bardziej tworzony spontanicznie, a nie świadomie. Że ogromną rolę co ostatecznie w naturze ludzkiej działa odegrały instynkty - stąd pozostałość po przodkach w postaci kapitalizmu, religii i prawa naszego. To działa. Zwycięscy przetrwali. To jest bardzo ważne w tym, o czym się rozpisuję. Oczywiście książka jest trudna i bardzo dobrze. 

 

Cytat

Medium nie ma znaczenia. I skoro się na to powołujesz, sam zapewne namiętnie słuchasz "kanałów oświeconych".

No, zdarzało mi się. Przyznałem, strata czasu (chyba, że BaldTV, który omawia najnowsze odkrycia technologiczne z AI lub samochodami na wodór).

 

15 minut temu, Rnext napisał:

Ale to Ty wpadasz jakąś narzuconą medialnie narrację dla oświeconych. Nie jestem żadnym antyszczepionkowcem jak Ci media próbują wmówić. Poczytałem trochę o szczepionkach mRNA, przejrzałem trochę badań (nie czytałem całościowo, bo i tak połowy nie rozumiałem) nawet pisałem tutaj że technologia jest potencjalnie po porostu genialna, jednak dotychczasowe jej efekty w zakresie immunologii są przeważnie tragiczne. Dlatego więc, że zbyt wiele wskazywało, że plandemia jest dmuchana sztucznie medialnie i politycznie, zbyt szybko opracowano "szczepionkę" jak na dotychczasowe doświadczenie ludzkości w tym zakresie byłem sceptyczny wobec tego zjawiska dot. wyłącznie tego preparatu użytego do tego celu. To czyni mnie "antyszczepionkowcem" jak by chciała propaganda?

Tak, ja też o tym trochę czytałem i fakt - masz tutaj z pewnością rację, jednak pojawia się parę ważnych kwestii. 
Ci, którzy rozpowiają o "plandemii", ogromnej szkodliwości szczepionek (ekonomia kosztów - czy lepiej zachorować czy lepiej umrzeć na serce) itd., to oni także kłamią.
Faktem jest, że:
1. Choroba rzeczywiście była, sam na nią z narzeczoną chorowałem (nie zgłaszałem się jako chory, nigdzie nie szedłem do lekarza) - miałem bardzo dziwny kaszel, bardzo mocne osłabienie, brak węchu i smaku. Moja mama, co pisałem, pracuje jako salowa w szpitalu i do cna zetknęła się z tą chorobą. Miasto Chełm, jeśli to się liczy. 

2. Szczepionki miały dziwne oddziaływania, ale ile ludzi drygnęło na serce? Procentowo to nie było wiele - wiem jak to debilnie brzmi, ale z punktu widzenia ekonomii kosztów kto więcej umarł na chorobę, a kto na szczepionkę, to jednak jest na prowadzenie to drugie. Jednak także w środowiskach "anty-ta-szczepionka" [bo ci anty-ta-szczepionka nie są anty-każda-szczepionka] potrafili pisać, że spada płodność, że oddziałują na geny i różne takie. Okazało się kłamstwem. 

 

Cytat

zbyt wiele wskazywało, że plandemia jest dmuchana sztucznie medialnie i politycznie

Wiele takich gorących tematów jest pompowane medialnie, bo dla mediów liczą się kliknięcia i emocje. Łącząc to, że obecne życie jest niesamowicie nudne, a zbyt istotnych informacji nie mogą dawać, to daje to taką spi/rdoloną mieszankę, którą widzimy w mediach. Teraz nie ma wyjątku - między innymi, że odnośnie obecnej wojny mówi się o babciach strącających drony, a nie jaki wpływ na nasze życia będzie miał wynik tej wojny lub jak się zmieniło pole walki. Ludzie chcą informacji od mediów w stylu seriali. 

 

Chyba wszystkiego nie napisałem, co chciałem...

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Strusprawa1 napisał:

Nie, nie wierzysz to nie wierzysz. Po prostu oczywistym jest, że religia to kłamstwo. Jest to pewna podpora moralna, która pozwala ludziom zapełnić w świadomości kwestię sensu

Tak, gdy wierzysz nie musisz myśleć, to bardzo łatwe i wygodne, tylko jakim typem człowieka trzeba być by się w coś takiego pakować? Dla mnie na poziomie bydła. 

Do tego znam wierzących którzy również podupadają, więc to żadna gwarancja.

 

Marek mówił w audycjach jakie figle płata psychika gdy próbujesz się z religii wyrwać. To pranie mózgu, choroba którą jeden przerzuca na drugiego, rodzice na dzieci.

 

Ateiści wymarli? Kiedy? Czyżby regularnie wymierali i potem znów się pojawiali? 

Przepytaj typowego katolika z Biblii, taka to wiara. W Czechach ludzie mają gdzieś religie i nie słyszę by masowo wymierali.

 

Jak mówił wujek Stalin religia to opium dla ludu, oprogramowanie dla światopoglądowych ignorantów którzy chcą tylko żyć i żreć. Boże daj nam chleba, boże weź do nieba, boże daj zdrowia - a niech idzie do roboty, ogarnie dupę ze strachu przed śmiercią i zainteresuje się co mu służy a co nie. Nie, lepiej czekać na mannę z nieba w trybie biernym a batmany montują Ci w tym czasie takie gówno w podświadomości że szkoda gadać. 

 

Religia to biznes jak sprzedawanie garnków po 10k. Gardzę religiami.

Jak ktoś nie potrafi bez tego żyć To może wcale nie nie powinien żyć, pandemia pokazała na ile są pożyteczni zindoktryzowani idioci, za swój strach gotowi (prawie) zabić. To też była wiara.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, że komuś się jeszcze chce tutaj dyskutować z Panem Ściana Tekstu Plus 5 Filmów Jeszcze Wkleję. Może zrobić mu rezerwat? UN@RealLife będzie potakiwał i @Strusprawa1 będzie mógł rozwijać swoją męskość nawalając w klawiaturę od rana do nocy.

Sorry, że tak ad hominem i bez argumentów, ale wybieram życie i innym też polecam. W razie czego moderatorze czyń swoją powinność.

Edytowane przez Klapaucjusz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.