Skocz do zawartości

ChatGPT to sztuczna inteligencja która w dużej mierze zastąpi programistów dziennikarzy i wiele innych zawodów


spacemarine

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, BumTrarara napisał:

Rozumiem, że normalny grafik ;) nie inspiruje się tym co zobaczył przez całe swoje życie i naładował sobie do swojego biologicznego mózgu.

Różnica to właśnie umiejętność myślenia. Człowiek jak coś plagiatuje to przynajmniej usuwa podpis oryginalnego artysty bo rozumie czym jest podpis, AI natomiast tego nie rozumie więc robiła to do czego została zaprojektowana czyli sklejała czyjeś prace w "swoją", w taki sposób że nawet wrzucała podpisy oryginalnych artystów.

 

Znaczy to tyle, że AI może być dobre w kopiowaniu czyjegoś stylu ale nigdy nie stworzy własnego bo żeby stworzyć styl to musisz rozumieć, że obraz jest jakąś formą metafory rzeczywistości czego A.I. nawet nie jest wstanie zrozumieć bo nie ma do niej dostępu.

 

A.I. jest dobre w automatyzowaniu powtarzalnych intelektualnych czynności i tyle, czy to tekst czy to słowo nie ma znaczenia. 

 

A.I. to forma inteligencji oczywiście, ale jest to typ inteligencji dużo bardziej prymitywny od człowieka czy nawet takiej myszy. I ten typ inteligencji jest mało uniwersalny dlatego w naturze on nie występuje.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, zychu napisał:

Normalna rzecz, że tych wszystkich rzemieślników kodu za jakiś czas wyprze algorytm. Tak jak i operatorów cnc - pozostaną (być może) ci, którzy potrafią w CAD/CAM, i ci, którzy utrzymują maszyny na chodzie.

Gdy zobaczyłem możliwości DeepL, to wiedziałem, że nie ma sensu iść w tłumaczenia, więc zmieniłem branżę.

 

 

 

No bo nie będzie robotów z ai co dokręcą tą śrubkę, Panowie no proszę Was

 

 

Takie rzeczy robiła DARPA już dwa lata temu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, spacemarine napisał:

No bo nie będzie robotów z ai, co dokręcą tę śrubkę

Tylko techniczny ignorant może tu pisać o dokręcaniu śrubek. Czy wiesz, na czym polega serwisowanie i naprawa centrów obróbczych? Albo jak wygląda regeneracja tokarki konwencjonalnej?

Jeszcze przez długi czas człowiek będzie w tym lepszy i sprawniejszy.

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie to się skończy jak w zasadzie pareto, wydajność skoczy tak że AI załatwi 80% pracy

- w prostym kodowaniu, generowaniu grafik, tekstów itd

- dokręcaniu tych śrubek przecież na takich liniach montażowych większość problemów jest powtarzalna również

 

Natomiast jak pojawi się nowy problem do rozwiązania wkracza człowiek i uwaga na bazie jego rozwiązania nauczy się ai kolejnej ścieżki postępowania i nagle rośnie wydajność całego układu na całym świecie bo ta wiedza jest dalej propagowana. Jak ktoś myśli że ai go nie dosięgnie to się grubo myli.

 

@NoHopema dużo racji w kwestii twórczości, abstrakcyjnego myślenia, pełna zgoda ALE dla przeciętnego konsumenta tv, gazet, sztuki, gier itd czasem wystarczające jest rozwiązanie good enough i jak pokaże mu się obrazek zrobiony przez ai a artysty to nie znajdzie on różnicy w perspektywie kilku lat czy więcej. No nie oszukujmy się.

Poza tym zauważcie jak tworzą się nowe gatunki muzyczne np synthwave - taka muza stylizowana na lata 80te - miami vice i te sprawy. Artyści też uczą się od siebie, eksperymentują oczywiście, ale tam tez jest proces zrzynania od siebie, przecież te beaty są używane wielokrotnie w piosenkach. I wkracza ai wygeneruje losowo ludziom muzę na spotify i będzie miało informacje zwrotną likami co się podoba a co nie użytkownikom i na tej podstawie nauczy się w którym kierunku iść.

Popatrzcie na te obrazy, ok trochę abstrakcja ale to dopiero początek https://hotpot.ai/gallery/8/ai-art-maker

 

Do rozwiązywania pewnie z 80% problemów nie potrzeba aż tak twórczej analizy, odpadła wtyczka wciśnij wtyczkę. Ok ai z innym problemem nie daje rady,przychodzi człowiek rozwiązuje go wklepuje przypadki jak i co zrobić i nagle tysiące maszyn na świecie ma nową wiedzę co i jak zrobić.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoHope napisał:

Tak ale to się nadaje tylko do tłumaczeń prostych rzeczy, które nie wymagają kontekstu na przykład kulturowego. AI nigdy na przykład nie będzie wstanie tłumaczyć w dobry sposób wierszy ponieważ nie da się ich przełożyć jeden do jednego. 

 

DeepL nadaje się natomiast do prostych tłumaczeń na przykład reklamowych czy jakiś artykułów typu baitclick.

Tak. I dlatego uważam, że algorytmy nie zastąpią tłumacza beletrystyki czy nawet prac z zakresu nauk humanistycznych (choć może go wydatnie wspomóc).

Przez jakis czas bezpieczni też mogą czuć się lektorzy języków obcych, bo tu wciąż potrzebny jest człowiek i jego wrażliwość.

Zaryzykuję stwierdzenie, że piloci rejsowi i maszyniści również nie zostaną wyparci, bo jednak mało który człowiek jest w stanie powierzyć swoje życie maszynie. Zbyt silna bariera psychologiczna.

Edytowane przez zychu
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że specjaliści na końcu staną się serwisantami ai i wkoło co jest z nim związane, będą optymalizować, uczyć rozwiązywania nowych problemów i to skokowo będzie podnosić wydajność, zyski, zmniejszać awaryjność i przestoje.

 

Ale spokojnie Panowie, nagle się okaże że taki specjalista będzie musiał mieć szeroką wiedzę aby dany problem którego AI nie zna aby go rozwiązać, więc te zespoły będą okrojone, ale będą stanowiły takich guru z szeroką ogromną wiedzą i tutaj jest szansa na przetrwanie i wielkie pieniądze.

 

Inna sprawa czy postawilibyście stronę www zrobioną przez AI, wzięli za to kasę i odpowiedzialność np dla banku itd? No nie w tych bardzo ważnych sektorach tak szybko rewolucja nie nastąpi, ale dla przeciętnego zjadacza chleba już tak.

 

Ja tylko czekam aż spece seo zaczną zaśmiecać net treściami z ai, teraz to dopiero będzie bajzel w necie, ale może powstanie kolejne ai wykrywające taką twórczość deep fajki itd.

 

I na koniec duże koncerny nie dadzą się łatwo okraść przez jakieś AI, powstanie dużo narzędzi ale będą płatne i coraz droższe, bo zrobić coś na pół gwizdka za darmo a na 90%  wymagań to może się też okazać dość drogie.

 

Zresztą patrzcie na linuxy, są za darmo przecież, a firmy robiące darmowe dystrybucje zarabiają miliardy? Zarabiają na serwisie, customizacji itd, pewnie jakoś to pójdzie w tym kierunku

 

 

@zychu

Ten chyba lepiej wyczyści niż człowiek?  ;)

 

 

Edytowane przez spacemarine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby AI zastąpiła człowieka przy większości prac manualnych, to musi powstać po pierwsze android mający precyzję manualną człowieka i to w każdym zastosowaniu, dwa AI musi na bieżąco rozwiązywać problemy geometryczne, które ludzie rozwiązują instynktownie + być kreatywna. Vide najprostrzy przykład jak odkręcić schowaną gdzieś głęboko śrubkę, która "nie idzie". Albo jak przyciąć płytkę przy 9 nieregularnych załamaniach, żeby pasowała do 3 innych płytek. Itp. itd. Cała masa zwykłych codziennych problemów, to problemy o charakterze technicznym, które ludzie rozwiązują instynktownie w locie. Nie wyobrażam sobie programowania robota przez pół dnia, żeby potem w ciągu 10 minut wykonał jedną prostą i niepowtarzalną czynność, typu wykręcenie żarówki z połamanej oprawki. 

Edytowane przez maroon
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spacemarine, kiedyś nawet pisałem, że ta A.I. to cwana bestia; układa muzykę, maluje jakieś bohomazy - ale za chiny ludowe nie zabierze się do czyszczenia toalet.

 

No i wycieranie powierzchni płaskich (pionowych i poziomych) jest zajęciem znacznie bardziej prymitywnym niż np. diagnostyka i naprawa maszyn. Choć i tu widzę w A.I. wsparcie dla człowieka.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, maroon napisał:

Żeby AI zastąpiła człowieka przy większości prac manualnych, to musi powstać po pierwsze android mający precyzję manualną człowieka i to w każdym zastosowaniu, dwa AI musi na bieżąco rozwiązywać problemy geometryczne, które ludzie rozwiązują instynktownie + być kreatywna. Vide najprostrzy przykład jak odkręcić schowaną gdzieś głęboko śrubkę, która "nie idzie". Albo jak przyciąć płytkę przy 9 nieregularnych załamaniach, żeby pasowała do 3 innych płytek. Itp. itd. Cała masa zwykłych codziennych problemów, to problemy o charakterze technicznym, które ludzie rozwiązują instynktownie w locie. Nie wyobrażam sobie programowania robota przez pół dnia, żeby potem w ciągu 10 minut wykonał jedną prostą i niepowtarzalną czynność, typu wykręcenie żarówki z połamanej oprawki. 

 

Według Ciebie za 10 lat takie roboty nie będą sprawniejsze ? To jest już dostępny na rynku robocik, jasne nie myśli, działania predefiniowane, ale pomyślcie ile kasy firmy zainwestują w te projekty i jak szybko będą rozwijane

 

 

 

A jeśli siedzicie to obejrzyjcie co ten robot z google potrafi:

 

Za 10 lat nie dokręci śrubki? Panowie :) on już sortuje śmieci dziś, w 8 minucie 20 sekund

 

Ai to będzie rewolucja na miarę wynalezienia koła czy maszyny parowej, okiełznania ognia itd

W ai i robotykę wejdą setki mld bo to będzie next hot thing, będzie bańka jak na dotcomach pewnie też. Ba każda firma z ai w nazwie będzie miała absurdalne wyceny, aż rynek się nie oczyści

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Żart. Niedorobiony i niefunkcjonalny chciałeś powiedzieć. FW nie powstały po to żeby było lepiej, tylko szybciej, a co za tym idzie taniej. 

Owszem

Cytat

Klient kupi to, co mu handlowiec wciśnie.

Nie zawsze. Jest masa rzeczy które tworzy się na zamówienie. 

Cytat

Coś jak sprzedaż paciorków i perkalu Indianom. 99% decydentów nie ma wiedzy technicznej i łyka wszystko, byle ładnie opakowane.

Tak. Ale to się tyczy mikrofirm. Stronek dla zakładów fryzjerskich. 

 

Ale w tym 1% jest kopalnia złota. 

Cytat

Ale potem badań czemu 50% odwiedzin na stronie trwa 5 sekund, to nikt już nie robi. 

Z reguły, przeładowanie reklamami, ssący ux czy ui, brak responsywności. 

Content. Albo wręcz jego brak. 

Większość stron nie jest nawet odwiedzana bo jest zakopana. 

Widziałem stronę która np. Znikała przy odpowiedniej szerokości ekranu. 

Strony, które na mobilce otwierały wersje desktopową ale w wersji dla mrówek. 

Cytat

Funkcjonalność i ergonomia nie polega na najebaniu 5 ton js pod spodem, a tego niestety fronciarza nikt nie naumiał. 

To jest oczywiste. Nie mniej sama funkcjonalność to nie wszystko. Czy kupiłbyś samochód który jest w pełni funkcjonalny ale nie ma karoserii, zaś siedzenie kierowcy to szkolne krzesło? 

Ot, design z roku 1890? 

Albo jaskrawo różowy? 

 

Ludzie lubią ładne rzeczy. Prędzej sprzedasz coś ładnego wmawiając że coś jest wolne bo tak niż coś brzydkiego. 

Cytat

Jak myślisz, czemu największe platformy zakupowe mają proste i lekkie interfejsy? Właśnie dlatego. 

Owszem. Ale ciągle się je ulepsza, odświeża. No i platformy zakupowe to nie wszystko. Masz SaaS. Masz masę stron otwartych non stop w różnych firmach. Masz strony wizytówki. Strony wydarzeń. Strony które mają sprzedawać. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, zychu napisał:

@spacemarine, kiedyś nawet pisałem, że ta A.I. to cwana bestia; układa muzykę, maluje jakieś bohomazy - ale za chiny ludowe nie zabierze się do czyszczenia toalet.

 

No i wycieranie powierzchni płaskich (pionowych i poziomych) jest zajęciem znacznie bardziej prymitywnym niż np. diagnostyka i naprawa maszyn. Choć i tu widzę w A.I. wsparcie dla człowieka.

 

To pomyśl co będzie za 10 lat jak już dziś szoruje te prostokątne powierzchnie płaskie, ba same takie bzdety sprawiły że już ileś tam osób straciło pracę bo robocik więcej zrobi za nich i pracuje cały dzień. Darpa robi robota co skacze, robi fikołki, chodzi po schodach, śniegu, pagórkach a w google robot sortuje śmiecie biorąc je w łapkę, podnosząc oraz rozpoznając (!) jaki to przedmiot i wrzuca go do odpowiedniego śmietnika. Naprawdę  nie widzisz że za kilka lat jak te technologie się połączą to nie wyręczą na starcie:

- dostawców/kurierów pod drzwi lokum w budynku nawet

- cały przemysł fast food

- szybkie rączki składające iphony w chinach/indiach tym bardziej jak przenoszą produkcję do USA

itd

 

I stopniowo będą wkraczały w kolejne dziedziny, Ty nie masz się co martwić bo to AI trzeba będzie uczyć i serwisować, ale reszta to będzie rewolucja wręcz skokowa. W samym wallmart w usa pracuje milion ludzi, pełno powtarzalnych czynności, sprzątanie, wykładanie towaru, sortowanie itd, przecież wiele z tych etatów trochę lepsze roboty za parę lat zmiecie z tej firmy

 

Ba w amazon już ai ocenia pracowników i wywala jak nie wyrabiają

Edytowane przez spacemarine
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@spacemarineFunkcjonalność robota to jedno. Drugie opłacalność. Tam gdzie się opłaca robotyka jest od dawna i dobrze sobie radzi. W momencie gdy koszt robota od podawania hamburgera będzie niższy, niż zatrudnienia Basi, to Basie zaczną mieć problem. Na razie te koszty są jeszcze zbyt wysokie. Niemniej tak, w ciągu 10-20 lat sporo się może zmienić w krajach wysokouprzemysłowionych. 

 

@Libertyn ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś poza tym, że duże firmy-korpo wiedzą co zamawiają. Też często nie wiedzą albo są celowo wprowadzane w błąd co do konkretnych rozwiązań technologicznych. A potem i tak end userzy się męczą, a nie ci co siwzy tworzą. Kto raz dużego ERP-a wdrażał albo customowe rozwiązanie tworzył, to wie o czym mowa. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, maroon napisał:

ogólnie zgadzam się z tym co napisałeś poza tym, że duże firmy-korpo wiedzą co zamawiają

Często jednak wiedzą.. Wiedzą co, ale nie wiedzą jak i drobne zmiany łykają za miliony. 

 

Czasem jest tak że przed releasem wersji 2.8 jest zamówienie na wersje 2.9.

 

Przykład to może być SaaS do KYC czy AML dla banków itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, Mordimer said:

A Kaufland na to niemożliwe ;), pięknie "wdrożyli" sap-a.

Nie wiem, czy to ironia czy nie, nie śledzę już od paru lat rynku. Miałem epizod z dużymi wdrożeniami i to jest syf kiła i mogiła. Handlowcy obiecują "wszystko się da", a potem ludzie po godzinach siedzą i rzeźbią cuda. Nie mówiąc już o tym, że najczęściej wymagania są tworzone przez managerów, którzy nie mają pojęcia o swoich własnych procesach. 😁 I potem jest bunt tych na dole, że tego "gówna" nie będą używać, bo im roboty dokłada. Kto PM-em był, ten się w cyrku nie śmieje. 

2 hours ago, spacemarine said:

@maroon

 

No już są roboty co robią pizze

 

A ty jadłeś kiedyś dobrą pizzę? 😂 To jest dobre do masowej produkcji śmieciowego żarcia dla młodych gniewnych. Robot ci nigdy dobrego jedzenia nie przygotuje, bo nie ma ani węchu ani smaku. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maroon napisał:

Nie wiem, czy to ironia czy nie, nie śledzę już od paru lat rynku. Miałem epizod z dużymi wdrożeniami i to jest syf kiła i mogiła. Handlowcy obiecują "wszystko się da", a potem ludzie po godzinach siedzą i rzeźbią cuda. Nie mówiąc już o tym, że najczęściej wymagania są tworzone przez managerów, którzy nie mają pojęcia o swoich własnych procesach. 😁 I potem jest bunt tych na dole, że tego "gówna" nie będą używać, bo im roboty dokłada. Kto PM-em był, ten się w cyrku nie śmieje. 

Testy na prodzie zawsze w modzie. 
 


Nieraz ludzie są skupieni nad jednym zagadnieniem i zapominają o innym. 
Pamietam sytuacje gdzie release sie zblizał, devowie kończyli robić, trzeba było zrobić testy. 

No i przy pisaniu testów wyszło. A co jeśli user zamiast opcji A zaznaczy opcje B?

Devowie nie wiedzieli. PM nie wiedział, Business Analyst nie wiedział. PO kllienta też w sumie nie wiedział. Klient w ogóle zapomniał o całej ścieżce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, maroon napisał:

Nie wiem, czy to ironia czy nie, nie śledzę już od paru lat rynku. Miałem epizod z dużymi wdrożeniami i to jest syf kiła i mogiła. Handlowcy obiecują "wszystko się da", a potem ludzie po godzinach siedzą i rzeźbią cuda. Nie mówiąc już o tym, że najczęściej wymagania są tworzone przez managerów, którzy nie mają pojęcia o swoich własnych procesach. 😁 I potem jest bunt tych na dole, że tego "gówna" nie będą używać, bo im roboty dokłada. Kto PM-em był, ten się w cyrku nie śmieje. 

A ty jadłeś kiedyś dobrą pizzę? 😂 To jest dobre do masowej produkcji śmieciowego żarcia dla młodych gniewnych. Robot ci nigdy dobrego jedzenia nie przygotuje, bo nie ma ani węchu ani smaku. 

Z tego co czytałem SAP zaliczył "fuck-up" i to spory, Kaufland wydał sporo kasy... i nie wdrożyli. Co było przyczyną pewnie wszystko co piszesz, do tego widzę ze swojego poletka to - "opór masy" czyli ludzi dla których ma to być narzędzie teoretycznie ułatwiające, a praktycznie wychodzi że nie wiedzą co chcą a aktualny system jest ok "bo działa".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, spacemarine napisał:

 

No bo nie będzie robotów z ai co dokręcą tą śrubkę, Panowie no proszę Was

 

 

Takie rzeczy robiła DARPA już dwa lata temu

 

To jest animacja to wszystko robi człowiek a potem graficy wklejają robota, widziałem filmik pokazujący jak to robią.

 

ps. też się kiedyś za pierwszym razem nabrałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Libertyn napisał:

Czy kupiłbyś samochód który jest w pełni funkcjonalny ale nie ma karoserii, zaś siedzenie kierowcy to szkolne krzesło? 

Czy kupiłbyś samochód który ładnie wygląda ale ma 20 koni mechanicznych i co tydzień się psuje? Albo któremu hamulce czasami działają a czasami nie?

 

Praca na backendzie jest dużo bardziej odpowiedzialna i stresująca bo backend to obsługa logiki biznesowej, infrastruktury i płatności. Co z tego, że masz ładną stronę banku jak po zalogowaniu na przykład wyświetla ci się profil innego użytkownika (mbank?) albo strona co chwile się nie ładuje bo pada baza danych?

 

Nie mówię, że UX nie jest ważny bo jest, ale jest ważny jak dobrze działa backend, dobrze działający front potrzebuje dobrze działającego backendu natomiast dobrze działający backend nie potrzebuje ładnego, funkcjonalnego frontendu bo jasne klikanie może być nieintuicyjne, ale jeśli funkcje działają to jeszcze nie jest tak źle. Źle się robi jak backend jest spieprzony i system płatności przestaje działać albo na przykład co chwile buforuje ci się wideo bo infrastruktura źle się skaluje.

 

Zmiany na froncie też dużo łatwiej się wprowadza więc nie trzeba aż tak myśleć co i jak a jak masz skomplikowaną bazę danych z której korzysta milion osób i na przykład musisz robić duże migracje typu dodaje nowe relacje z tabelami to zaczynają się srogie problemy. Zła architektura w przypadku backendu to mogą być później nawet kilku milionowe koszty "naprawy".

 

Powtórzę się ale dobrze zaprojektowana aplikacja ma i dobrze zrobiony backend i dobry, funkcjonalny front, ale backend jest ważniejszy. Przeważnie backend obsługuje zresztą kilku różnych klientów - web, aplikacja na androida i iosa i ux tych klientów zależy od platformy. Źle zaprojektowany backend powoduje również, że część logiki biznesowej jest przenoszona na frontend co jest bardzo złe bo wtedy zmiana czegoś wymaga przepisania jednej rzeczy w kilku klientach, gdzie na backendzie powiedzmy zmianę dokonujesz w jednym miejscu bądź tworzy nową końcówkę pod którą przypinają się po kolei klienci.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, NoHope napisał:

Czy kupiłbyś samochód który ładnie wygląda ale ma 20 koni mechanicznych i co tydzień się psuje? Albo któremu hamulce czasami działają a czasami nie?

 

Praca na backendzie jest dużo bardziej odpowiedzialna i stresująca bo backend to obsługa logiki biznesowej, infrastruktury i płatności. Co z tego, że masz ładną stronę banku jak po zalogowaniu na przykład wyświetla ci się profil innego użytkownika (mbank?) albo strona co chwile się nie ładuje bo pada baza danych?

No i? 
 

12 minut temu, NoHope napisał:

Nie mówię, że UX nie jest ważny bo jest, ale jest ważny jak dobrze działa backend, dobrze działający front potrzebuje dobrze działającego backendu natomiast dobrze działający backend nie potrzebuje ładnego, funkcjonalnego frontendu bo jasne klikanie może być nieintuicyjne, ale jeśli funkcje działają to jeszcze nie jest tak źle.

Epuap Twoja wielką miłością jest?

12 minut temu, NoHope napisał:

 

Źle się robi jak backend jest spieprzony i system płatności przestaje działać albo na przykład co chwile buforuje ci się wideo bo infrastruktura źle się skaluje.

Najlepiej to niech end user ogarnia wszystko przez requesty do api 

12 minut temu, NoHope napisał:

Zmiany na froncie też dużo łatwiej się wprowadza więc nie trzeba aż tak myśleć co i jak a jak masz skomplikowaną bazę danych z której korzysta milion osób i na przykład musisz robić duże migracje typu dodaje nowe relacje z tabelami to zaczynają się srogie problemy. Zła architektura w przypadku backendu to mogą być później nawet kilku milionowe koszty "naprawy".

Back bez Frontu nie ma racji bytu. Backendzi mogą mieć fuzje jadrowe w odbycie ale taki jest fakt. Liczy się end user. End user potrzebuje intuicyjnego i atrakcyjnego layoutu strony. To nie lata 90 i 80 gdy komputer miało niewiele osób.

A jak kto myśli inaczej to niech będzie jednocześnie supportem i przez połowę czasu odpowiada na pytania typu "jak wrócić ze strony  kontaktowej na stronę portfolio"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.