Skocz do zawartości

Atrakcyjny facet kontra samoocena


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

, a rzeczywistym swoim SMV i byciem postrzeganym jako przystojny facet.

Gdybyś był chadem - o byś o tym wiedział i nie zakładał tego tematu( no offence). ;) 

 

 

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Do 27 roku życia nie byłem w żadnym związku i tak nadal pozostaje. Głównym powodem tego jest moje nastawienie do relacji, którego tym bardziej nie polepszają negatywne przypadki z forum.

Ja jestem kilka la starszy od Ciebie i to samo. Dzięki forum wiem, że mam szczęście w nieszczęściu. :) 

 

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

popchnął mnie jedynie w kierunku div lecz po kilku spotkaniach stwierdziłem, że ten sport nie jest dla mnie. Raz, że było to typowo mechaniczne, a ja oczekiwałbym czegoś więcej,

a dwa że nie kalkuluje mi się wydawać 300zł za dwie minuty zabawy.

Wybieraj oferty z dwoma finałami.😁 A tak na poważniej - nie powinieneś się biczować za to, chociaż dziwne, że wielu afla-sralfa jeszcze się o to nie przy**ło o to do Ciebie.🤔 Wiesz przynajmniej, że tzyyypa to nie jest święty Graal, dla którego warto wiele poświęcać. Ja kiedyś regularnie korzystałem z div - tu na forum masz temat o tym i nie uważam tego za ujmę czy coś w tym stylu, Dla mnie to usługa jak każda inna - czy jak ktoś jest specem w branży IT, to ma się czuć gorzej, bo np nie zmieni paska rozrządu w aucie? Nie sądzę.🤔 Aczkolwiek rok temu kilkukrotnie spotykałem się na sex, relacja FwB - i tak jak piszesz- divy to już nie to samo. Takie "pogotowie kryzysowe". ;) 

 

 

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Mam sprzeczne odczucia,

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Możliwe, że jest to tylko próba racjonalizacji z mojej strony i chęć podniesienia sobie samooceny złudnym poczuciem bycia przystojnym.

Mam podobnie. Czasami nie wiem czy to jeszcze bycie miłą/ kultura osobista  za którą jej płacą i inne nastawienie/ uśmiech kobiet za granicą czy to już sygnały zainteresowania.🤔

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Czy Panie potrafią podświadomie wyczuć słaby mental u faceta i zapala im się czerwona lampka, mimo że ów osobnik może wydawać się im atrakcyjny na pierwszy rzut oka?

 

Raczej, na 99% tak.

 

13 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Jaka jest waszym zdaniem korelacja spaczonej samooceny z byciem rzekomo "przystojnym" facetem? Czy jest możliwe aby chad ze słabym mentalem żył jak flepiarz?

 

Ja napiszę coś odwrotnego niż Bracia przed mną. Gdybyś faktycznie był chadem to pannie nie przeszkadzało by pewnie, że jesteś piwniczniakiem/ nerdem.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kiroviets

 

Z tego co się pamiętam (nie ma z nami polskiego naukowca z Berlina, by mi przypomniał), ale owy chad, to wygląd i mental. Można mieć ten wygląd, ale jak ma się jakieś blokady w głowie, to będzie za mało. Prędzej go wezmą na homo, bo będzie "bał się" coś zdziałać, jak zobaczy jakieś zainteresowanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bezsenny_Idealista Kilka porad od dużo starszego.

  • Masz dobry wygląd, o czym świadczy np. dopytywanie się koleżanek siostry, o to czy masz dziewczynę, zaczepianie cię przez kobiety, itd.
  • Mentalnie pomimo 27 lat, nadal nie ogarnąłeś relacji społecznych, ale to jest do nadrobienia, jeżeli zbudujesz grupę odpowiednich znajomych.
  • Kobiety warto mieć w życiu, jeżeli jesteś hetero. Jednak na swoich warunkach, jako dodatek do swoich pasji, codzienności, stylu życia. Jeżeli myślisz, że bycie bankomatem dla posiadaczki sromu i gówniaka, daje szczęście, to szybko wylądujesz w Świeżakowni. Narzekając na to jak zostałeś zrobiony na hajs, alimenty, zdradzony, przeżuty i wypluty, w obecnym systemie prawnym w PL. Tutaj nawet Liroy i twardsi zawodnicy polegli.
5 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Pracuje nad tymi wszystkimi aspektami.

Jak nad nimi pracujesz?

5 minut temu, Templariusz napisał(a):

Szczerze osobowość jest ważniejsza niż wygląd. 

Nie jest ważniejsza, ale bez niej samym wyglądem nie nadrobi.

 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Morfeusz napisał(a):

Jak nad nimi pracujesz?

Dotychczas stroniłem od związków i relacji z płcią przeciwną, bo byłem skupiony jedynie na pracy i gromadzeniu kapitału. To niestety doprowadziło do dość szybkiego wypalenia.

Jedynym pozytywnym aspektem tego stanu było wybudowanie domu bez kredytu, ale o finansach nie będę wspominał kobietom żeby nie trafić na pijawkę.

 

Przewartościowałem swoje życie i czując, że stoję w miejscu (praca fizyczna za granicą) wróciłem do kraju, poprawiłem całą maturę na bardzo dobre wyniki wraz z rozszerzeniami ucząc się jedynie samemu w domu i weekendy przez pół roku.

Dało mi to ogromny boost do poczucia własnej wartości. Mam ogromną motywację do działania, bo nie chce całe życie być parobkiem.

 

Zarabiając raz więcej raz mniej doszedłem do wniosku, że pieniądze nie dają mi absolutnie żadnego szczęścia i miałem poczucie zmarnowania ostatnich lat.

Dodatkowo nie pije i nie pale, więc wszystko odkładałem.

Szerzej opiszę to w innym temacie (planuje napisać bardziej odnośnie studiów i przyszłości).

 

Przed trzydziestką właśnie obudziły się we mnie naukowe ambicje o co nigdy bym się nie podejrzewał.

Aplikowałem na studia na prawo (zaocznie, ponieważ chcę przy tym pracować na pełny etat).

Na dziennie nie miałbym problemu też się dostać, ale nie chce mieszkać w akademiku z młodzianami i gotować parówek w czajniku.

 

Będę wyjeżdżał na weekendy na zajęcia do miasta wojewódzkiego i wynajmował jakiś apartament na ten czas. Wiem, że na studiach zaocznych nie uświadczę raczej żadnego życia studenckiego, ale poznam pewnie wielu ciekawych ludzi, którzy poszerzą moje horyzonty.

 

Spędzanie weekendów w mieście wojewódzkim jako singiel daje mi szerokie spektrum  możliwości poprawy relacji społecznych.

 

Chętnie usłyszę waszą opinię odnoście moich planów.

 

@Morfeusz

Pragnę dodać jeszcze, że kompletnie z ienilem swoją garderobę. Teraz poszedłem w koszule i elegancki styl + barber regularnie i looksmaxing.

Ćwiczę również mewing co już przyniosło efekty.

 

Edytowane przez Bezsenny_Idealista
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty za dużo myślisz. To jest cały twój problem.

 

Myślenie/analizowania/mielenie robi z was beciaków, jak ci tej dziewczyny na serio brakuje to idź na randkę zrób tam nawet z siebie największego idiote jakiego się da a potem nie analizuj tylko idź na następną.

 

Ostatnio @Mariusz 1984 opisywał jak się dał zaskoczyć jakiejś trenerce od fitnessu ja sam miałem takich sytuacji tyle, że jakbym jakbym o tym myślał to bym się zamknął w piwnicy i nigdy nie poruchał.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekcja, tworzysz obraz siebie w danej sytuacji i oczekujesz, że ludzie będą się tak zachowywać względem Ciebie przez co tracisz kontakt z tym co się naprawdę dzieje.

 

Każde zdarzenie ma swoje uwarunkowania, bardziej chodzi o wzorce sytuacyjne niż o jakąś stałą cechę zwaną pewnością siebie lub wysoką samooceną.

 

Świadomość własnych mechanizmów imo jest drogą do większego komfortu życia, widząc i rozumiejąc możemy się troszkę rozluźnić a te trochę wystarczy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gman98 napisał(a):

Z tego co się pamiętam (nie ma z nami polskiego naukowca z Berlina, by mi przypomniał), ale owy chad, to wygląd i mental.

 

Wygląd i mental to raczej samiec Alfa.

 

Chad natomiast to głównie wygląd i postrzeganie przez kobiety jako 10 SMV czyli kwadratowa szczęka, symetryczna twarz, oczy łowcy, gęste włosy, ładna cera, zadbane, umięśnione ciało.

 

GIGA CHAD - YouTube

 

Co do autora tematu coś mi tu nie pasuje.

Skoro według niego ma pozytywny oddźwięk od płci przeciwnej to nawet stroniąc od kobiet powinien mieć masę interakcji z nimi bo kobieta widząc przystojnego mężczyznę sama się stara.

Może przeszacowuje swoje SMV i na podstawie reakcji koleżanek siostry dochodzi do wniosku, że może jest tym szczęśliwcem z wysokiej półki?

 

Co do mindsetu również odgrywa on bardzo ważną rolę tylko, że gdy ma sie odpowiedni wygląd akceptowalny przez kobiety to one same są w stanie pójść na kompromis i takiego 

wycofanego, nieśmiałego chłopaka ogarnąć.

 

3 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

Ja napiszę coś odwrotnego niż Bracia przed mną. Gdybyś faktycznie był chadem to pannie nie przeszkadzało by pewnie, że jesteś piwniczniakiem/ nerdem.

 

Otóż to dlatego śmiem twierdzić, że autor przeszacowuje swoją atrakcyjność.

 

 

6 godzin temu, Ego napisał(a):

Vegata miał zakola i co? ;)

 

Vegeta to kosmiczny wojownik w formie SSJ😁

 

Vegeta Super Saiyan GIF - Vegeta Super Saiyan - Discover & Share GIFs

8 godzin temu, MM_ napisał(a):

zagadywanie i small talk

 

Tak mi sie przypomniało😆

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Iceman84PL napisał(a):

Co do autora tematu coś mi tu nie pasuje.

Skoro według niego ma pozytywny oddźwięk od płci przeciwnej to nawet stroniąc od kobiet powinien mieć masę interakcji z nimi bo kobieta widząc przystojnego mężczyznę sama się stara.

Może przeszacowuje swoje SMV i na podstawie reakcji koleżanek siostry dochodzi do wniosku, że może jest tym szczęśliwcem z wysokiej półki?

Coś jest w tym co napisałeś, jak wspomniałem mam wątpliwości do do swojego SMV i możliwe, że szukam racjonalizacji choć dla niektórych może wydawać się dziwne, że facet 185cm z dobrą fryzurą, zadbanymi  zębami i szczupły nigdy nie był w związku.

Przez większość życia można powiedzieć, że unikałem kontaktu z kobietami z racji dużej nieśmiałości i braku wiary w siebie co powoli się zmienia.

Może jaśniejszy obraz da Ci informacja odnośnie tego, że dotychczas nigdy w życiu nie byłem jeszcze na żadnej domówce czy imprezie / w klubie.

Interakcje na podstawie których wyciągam swoje wnioski mogą być błędne bo miały miejsce jedynie przy załatwianiu spraw życia codziennego.

 

Nie byłem nigdy wystawiony na bezpośrednią konfrontacje z Paniami szukającyni partnera np. w klubie, barze czy innym miejscu do tego przeznaczonym.

 

Jeszcze całkiem niedawno nie byłem w stanie nawiązać kontaktu wzrokowego, bo się peszyłem.

 

Jako ciekawostkę dla tych, którzy dali radę doczytać do tego momentu wspomnę, że od niedawna dopiero zacząłem używać w życiu codziennym perfum. Z natury się wcale nie pocę i kapie codziennie więc nie czułem takiej potrzeby. 

Pozytywna zmiana jaka po tym zaszła to kiedy użyje versace to w rozmowie z jakąś znajomą kobietą ta zbliża się jakby miała niedosłuch i stoi 10cm od mojej twarzy, co czasami wprawia mnie w zakłopotanie.

Czyżby kolejna forma testu?

@Iceman84PL proszę kolege o obiektywną opinie jak to z boku wygląda 

 

Dr. House rozwalił, mam podobne nastawienie jak tamten typ 

Edytowane przez Bezsenny_Idealista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koleżanki babci zawsze mówiły, że ze mnie jest chłopak jak z żurnala i gdyby tylko były 40 lat młodszymi samotnymi matkami po karuzeli kutangów to by się za mnie brały, że ho ho.

 

Serio panowie, słuchajcie uważnie co mówią kobiety to daleko zajedziecie. Ja też wiele razy słyszałem z drugiej ręki, że taki niby jestem przystojny. Czyny, nie słowa. Co koleżanka siostry może jej powiedzieć? "Słuchaj ten twój brat to oblech/dziwadło/<wstaw cokolwiek>, pewnie żadna go nie chce ale chcę się upewnić." Po co jej kosa z koleżanką? Lepiej się zapytać "Noo kochana, ten twój brat to niezłe ciacho, a ma dziewczynę hi hi?".

 

Panowie czadowie mają często wysokie mniemanie o sobie, luz, pewność siebie, itd. bo mają pozytywny feedback od kobiet. Podobnie anty-czad, ma coraz mniej luzu, coraz mniej pewności siebie bo ma negatywny feedback. To powoduje dodatnie sprzężenie zwrotne i tym lepiej ci idzie im lepiej ci idzie a tym gorzej im gorzej.

 

Widzę, że niektórzy z tych bardziej atrakcyjnych nadal dają złote rady aby budować "charakter" (czyt. PUA gadkę w drogiej koszuli) bo "u nich to działa bro".

News flash: większość kolesi w ciągu swojego życia próbowało ćwiczyć gadkę, komunikację, uspołeczniać się i "wychodzić z domu". Najwyraźniej nie u wszystkich to działa w dzisiejszych czasach. Oczywiście, można poświęcić całą swoją energię, czas i godność człowieka żeby szukać dup i przyjaciół tylko dla niektórych cena do zysku jest zbyt duża.

 

Mimo wszystko, żeby była jasność, nie mówię żeby kultywować w sobie niską samoocenę. Raczej urealnić wycenę siebie i mierzyć siły na zamiary żeby wyciągnąć jak największy zysk ze swojego życia. Ja już nie mam złudzeń, że jak zrobię to czy tamto to moja sytuacja na rynku matrymonialnym się poprawi. Tak kiedyś myślałem, że tylko "do the work bro" ale pracy nad sobą przybywało a zysków nadal nie było. Mogę stać się lepszym człowiekiem ale nie stanę się kimś innym niż jestem. W tym tkwił szkopuł.

Teraz skupiam się głównie na tym, żeby nie dać się wyruchać przez system. Nic nie dostaję ze społeczeństwa i staram się jak najmniej też dawać. Przyjąłem już do wiadomości, że pewnie nie spełnię swojego marzenia o rodzinie ale z drugiej strony to marzenie (szczególnie w moim przypadku) mogło łatwo przerodzić się w koszmar, który wielu braci opisuje na forum.

 

W pewnym sensie jestem wolny od tych związkowych potrzeb i trosk. Jedyne co mnie teraz w życiu męczy to ogólna demotywacja do działania, w związku z tym, że coraz ciężej o jakiś progres w życiu stosując konwencjonalne metody.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Shark napisał(a):

Serio panowie, słuchajcie uważnie co mówią kobiety to daleko zajedziecie. Ja też wiele razy słyszałem z drugiej ręki, że taki niby jestem przystojny. Czyny, nie słowa.

Też tak sobie o tym pomyślałem. 

U mnie występuje jeszcze taki problem, że jak ktoś wcześniej pisał nawet jakby podeszła do mnie miss świata i powiedziała, że jestem super to miałbym wątpliwości i myślał, że żartuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawiasz wrażenie lalusia spędzającego czas przed lustrem i zastanawiającego się czy jest ładny. Ojeju, babcia mi powiedziała ze jestem… lustereczko powiedz kto jest najładniejszy w świecie… już samo to powoduje, że dla kobiet bijesz w oczy pierdołowatością. Załóżmy jednak że masz te 10/10 i umówiłeś się na randkę z kobietą 10/10 cokolwiek to znaczy. O czym będziesz z nią rozmawiał? Jaką historię jej sprzedasz? Tę o swoich rozmyślaniach o swojej urodzie? Jaka jest twoja energia? Ludzie garną się do ciebie? Może jest tak że jak wchodzisz do pomieszczenia (np. w firmie, na fajku na balkonie na domówce) to po kilku minutach wszyscy idą w inne miejsce? Wstaw zdjęcia na jakichś randkach dla homo to się dowiesz czy jesteś pięknisiem :)

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodam, że wysoka samoocena nie bierze się z powietrza ani z dupy, tylko musi mieć pewne podstawy. Może mi się wydawać że jestem doskonałym kucharzem, ale będą to urojenia dopóki różni ludzie w różnych okazjach nie będą zajadać ze smakiem moich potraw. W podobne urojenia mogę nawet samemu wierzyć, ale tylko do chwili pierwszego poważniejszego sprawdzianu...

 

Chad może mieć słaby mental, jeśli awansował niedawno i po prostu nie zebrał jeszcze dość pozytywnych doświadczeń budujących podstawę samooceny. Gdyby OP był chadem od okresu dorastania to dzisiaj nie zakładałby tego tematu. Kumulacja pozytywnych doświadczeń ze strony otoczenia zgodnie z efektem kuli śnieżnej uczyniłaby go zupełnie innym człowiekiem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Roman Ungern von Sternberg napisał(a):

Sprawiasz wrażenie lalusia spędzającego czas przed lustrem i zastanawiającego się czy jest ładny. Ojeju, babcia mi powiedziała ze jestem… lustereczko powiedz kto jest najładniejszy w świecie… już samo to powoduje, że dla kobiet bijesz w oczy pierdołowatością. Załóżmy jednak że masz te 10/10 i umówiłeś się na randkę z kobietą 10/10 cokolwiek to znaczy. O czym będziesz z nią rozmawiał? Jaką historię jej sprzedasz? Tę o swoich rozmyślaniach o swojej urodzie?

Nie chciałbym kobiety 10/10 bo byłaby to dla mnie zbyt duża presja otoczenia i próby zdeptania mnie przez innych samców oraz odbicia jej, a ja lubię spokojne życie.

Wystarczy taka 6/10 zadbana i z ładną twarzą.

 

Co do rozmowy na randce to z mojej wiedzy teoretycznej wiem, że nie ważne jest o czym rozmawiasz, ale musisz zapewniać huśtawkę emocjonalną i napewno nie rozmawiać o pracy czy byłych partnerach. 

Od razu jasno pokazałbym granice i o czym lubię rozmawiać, a kobieta dostosowałaby się do mojej ramy.

Postępowałbym pewnie bardzo schematycznie obserwując reakcje i mowę ciała, bo obejrzałem chyba z tysiąc godzin materiałów różnych "podrywaczy" z YouTube i innych puasów.

 

Co do opinii poprzedników z tego wątku to zgadza się, że mam bardzo analityczny umysł i nigdy nie kieruje się emocjami. Wszystko muszę trzy razy przemyśleć zanim dokonam wyboru.

Często nawet robiąc zakupy z członkami rodziny słyszę prześmiewczo żebym się w końcu zdecydował co biorę, bo ile można na mnie czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Też tak sobie o tym pomyślałem. 

U mnie występuje jeszcze taki problem, że jak ktoś wcześniej pisał nawet jakby podeszła do mnie miss świata i powiedziała, że jestem super to miałbym wątpliwości i myślał, że żartuje.

Popracuj nad mentalem. Tyle. 

Masz może ASD? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Roman Ungern von Sternberg

 

Bardziej pasowałoby tutaj przysłowie 

"Osiołkowi w żłoby dano" czyli jeśli mam za duży wybór to pojawia się błąd poznawczy i np. zastanawiam się 5 minut który jogurt brać i czytam wszystkie etykiety, składniki makro ile cukru. Nie chodzi tu o cenę tylko wybór idealnego produktu.

U każdej kobiety też doszukuje się "defektu" co mnie trochę od nich odpycha np. jedna ma za szeroki rozstaw oczu i mi się nie podoba, druga ma zbyt owalny kształt twarzy, trzecia ma zły styl ubierania się, czwarta pali papierosy, a piąta przeklina a ja tego nie robię.

 

Doceniam szczere słowa i proszę o więcej.

Edytowane przez Bezsenny_Idealista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Foxtrot napisał(a):

y. Może mi się wydawać że jestem doskonałym kucharzem, ale będą to urojenia dopóki różni ludzie w różnych okazjach nie będą zajadać ze smakiem moich potraw. W podobne urojenia mogę nawet samemu wierzyć, ale tylko do chwili pierwszego poważniejszego sprawdzianu...

Jakoś kobietom to nie przeszkadza. Prawie wszystkie są we własnych oczach super i go go go girl... a jak się nie zgadzasz to jesteś incelem, frustratem, mizoginem, itd... B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś w pewnych okolicznościach spotkałem kogoś podobnego. Niby z nim wszystko było Ok ale w pewnych sytuacjach „zawieszał się” u niego „system operacyjny”. Nie potrafił zrozumieć podstawowych rzeczy lub podjąć decyzji, zastanawiał się np dlaczego ustalono, że na zielonym świetle można jechać a na czerwonym nie, dlaczego wybrano akurat takie kolory? Można przecież ustalić, ze jedziemy na fioletowym a stoimy na żółtym lub odwrotnie itp.. wprawiał tym w irytację całe towarzystwo, dopiero wtedy odpuszczał i przerzucał się na inne zagadnienie. Po czasie zacząłem u niego podejrzewać lekkiego aspergera lub coś podobnego. Sugeruję kontakt ze specjalistą w celu dalszych badań i diagnozy. 

Edytowane przez Roman Ungern von Sternberg
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn

Nigdy nie diagnozowałem się w tym kierunku. 

Jeżeli chodzi o kontakt z facetami to oceniam go dobrze i bardzo szybko jestem akceptowany w nowych grupach jako neutralny gość.

Nie mam łatki błazna ani żadnych przezwisk.

 

Często inni faceci mi sie zwierzają sami z siebie jak do jakiegoś terapeuty mówiąc o szczegółach swojego życia prywatnego jak procesy rozwodowe ze szczegółami, z kim go żona zdradzała czy o innych intymnych rzeczach.

 

Bardzo szybko wzbudzam zaufanie innych. 

 

@Roman Ungern von Sternberg

@Roman Ungern von Sternberg

Szedłbym raczej w drugą stronę, bo z natury zawsze mówię ludziom to co chcą usłyszeć i czerpie z tego korzyści.

Bliżej mi do manipulatora niż do aspergera.

Edytowane przez Bezsenny_Idealista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Iceman84PL napisał(a):

Skoro według niego ma pozytywny oddźwięk od płci przeciwnej to nawet stroniąc od kobiet powinien mieć masę interakcji z nimi bo kobieta widząc przystojnego mężczyznę sama się stara.

No i widzisz Pan, Panie admin, jak po raz kolejny Twoje teorie palą Ci zwoje. Dalej ślepo podązasz za ideą SMV a ciagle nie widzisz ze zycie tak nie działa, że kobiety za sam wygląd będa się kłaniać w pas do jaśniepana 😆

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

@Roman Ungern von Sternberg

 

Bardziej pasowałoby tutaj przysłowie 

"Osiołkowi w żłoby dano" czyli jeśli mam za duży wybór to pojawia się błąd poznawczy i np. zastanawiam się 5 minut który jogurt brać i czytam wszystkie etykiety, składniki makro ile cukru. Nie chodzi tu o cenę tylko wybór idealnego produktu.

U każdej kobiety też doszukuje się "defektu" co mnie trochę od nich odpycha np. jedna ma za szeroki rozstaw oczu i mi się nie podoba, druga ma zbyt owalny kształt twarzy, trzecia ma zły styl ubierania się, czwarta pali papierosy, a piąta przeklina a ja tego nie robię.

 

Doceniam szczere słowa i proszę o więcej.

 

Jakbym siebie widział... też, jak wybór mam czegoś, to patrzę dokładnie, sprawdzam itd. 

 

Np. jak w zeszłym roku kupowałem nowy telefon, to czytałem opinie, recenzje by potem nie żałować, że mogłem te przypuśćmy 500 zł dołożyć i mieć lepszy CPU w nim.

 

Za dużo analizujemy. Wydaje mi się, że jakieś spektrum mamy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SilentAssassin

 

Prosiłbym ciebie o trzymanie się merytoryki, samego tematu jeżeli w ogóle chcesz pomóc autorowi.

 

Natomiast prywatne wycieczki w stronę moderatora, pisanie w takim stanie emocjonalnym by wywołać burzę

bo się z czymś nie zgadzasz są nie na miejscu.

 

Każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania.

 

 

 

 

 

2 godziny temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Jako ciekawostkę dla tych, którzy dali radę doczytać do tego momentu wspomnę, że od niedawna dopiero zacząłem używać w życiu codziennym perfum. Z natury się wcale nie pocę i kapie codziennie więc nie czułem takiej potrzeby. 

Pozytywna zmiana jaka po tym zaszła to kiedy użyje versace to w rozmowie z jakąś znajomą kobietą ta zbliża się jakby miała niedosłuch i stoi 10cm od mojej twarzy, co czasami wprawia mnie w zakłopotanie.

Czyżby kolejna forma testu?

 

Jeżeli kobieta nachyla się w twoim kierunku podczas rozmowy to znaczy, że jej sie podobasz i jest zainteresowana.

Perfum nie musi odgrywać tutaj znaczącej roli bo przy wyższym poziomie testosteronu mężczyzna wydziela

specyficzny, cierpki zapach, który działa na kobiety i je przyciąga.

 

Jak zauważysz również, że np. kobieta dotyka cię w ramię, kładzie rękę na klatce piersiowej tak niby przypadkiem to kolejny znak zainteresowania.

Kolejna sprawa gdy rozmawia z toba jaką ma postawę.

Otwartą i blisko ciebie stoi czy zamkniętą ze skrzyżowanymi rękami w dalszej odległości?

Podczas rozmowy czy przeczesuje włosy, uśmiecha się, śmieje się z twoich żartów, pomaga w prowadzeniu rozmowy, słucha uważnie, nie przerywa,

rumieni się na twarzy, przyspiesza jej oddech?

 

To są takie niuanse, szczegóły, na które mężczyźni nie zwracają uwagi.

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, SilentAssassin napisał(a):

No i widzisz Pan, Panie admin, jak po raz kolejny Twoje teorie palą Ci zwoje. Dalej ślepo podązasz za ideą SMV a ciagle nie widzisz ze zycie tak nie działa, że kobiety za sam wygląd będa się kłaniać w pas do jaśniepana 😆

Nie masz nikogo atrakcyjnego w otoczeniu, żeby obserwować takie sytuacje?

 

Kobiety spermią tak samo jak mężczyźni, musi być tylko odpowiednio ładny samiec.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.