Skocz do zawartości

Kobieta która ma wszystko, a mężczyzny który kocha - brak


deleteduser167

Rekomendowane odpowiedzi

Ta kobieta wpadła w jakieś błędne koło.

Ma wysokie wymagania wobec facetów, ale dyma się na lewo i prawo -> przyciąga gości którzy chcą się z nią tylko przespać bo wiedzą że to nie jest materiał na partnerkę -> dziewczyna daje dupy szybko ( zazwyczaj nie na 1 randce.. hahahaha;p ) -> gość bzyka i spierdala-> dziewczyna w rozpaczy bo nie wie dlaczego została rzucona -> szuka kolejnego faceta z topki. Kółko się zamyka.

Dziewczyna musi się przede wszystkim ogarnąć i zrozumieć że jeśli tzipa to wszystko co ma do zaoferowania, to facet niczego innego nie będzie oczekiwał.

Poza tym dla niej już i tak za późno, no zaden myślący facet nie weźmie samotnej matki z zapędami kurwy.

Prawdopodobne scenariusze;

1. Dziewczyna znajdzie beciaka.

2. Dziewczyna się ogarnie i zobaczy że jest już pozamiatane.

3. Dziewczyna dalej będzie wierzyć że z jej bagażem jakiś topowy facet się nią zainteresuje, historia będzie się powtarzać a dziewucha będzie nabijać sobie tylko licznik.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tadamichi Kuribayashi ja byłbym bardziej wstrzemięźliwy jeżeli chodzi o te 'zasady' - życie zweryfikuje nas wszystkich 😊

 

Swiat według mojego rozumienia to miejsce walki o dominację finansową, społeczną i genetyczną, tu nie ma zasad bo wszystko jest względne - zgodnie z Twoją historia czułeś się okropnie bo puknąłes obcemu kolesiowi kobietę - z drugiej strony być może wyświadczyłeś mu największą życiowa przysługę bo pokazałeś mu prawdziwy obraz jego partnerki

 

Byłeś kiedyś zdradzony? Pytam, bo ja byłem i jest to sytuacja, ktora na zawsze zmieniła moje postrzeganie rzeczywistości i relacji, ta sytuacja nauczyła mnie ze paradoksalnie nie ma żadnych zasad i jeśli okażesz słabość to zawsze znajdzie się ktoś kto będzie chciał to wykorzystać bo wszyscy jesteśmy poligamiczni - mężczyźni - i wszyscy konkurujemy o wagine - czy Ci się to podoba czy nie

 

Ja oczywiście wspieram swoich kolegów i swoich bliskich ale nie idealizuje ich i może się tak zdarzyć, że któryś z nich puknie mi partnerkę - to jest życie, ludzie się zdradzają, rozchodzą, walczą w sądach o pieniądze, to jest totalny rozpierdol

 

Życzę Ci, żebyś trwał w swoich postanowieniach, zasadach, nazwij to jak chcesz, nie życzę Ci jednak tego, żeby rzeczywistość brutalnie zweryfikowała Twoje błędne przekonania o świecie, Ci słabi psychicznie potrafią z tego powodu popełniać samobójstwa..

Edytowane przez rkons
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rkons Ale ja sie trzymam teraz tego standardu i ja wedlug niego zyje i to jest dla mnie najwazniejsze. Po tej akcji zawsze pierwsze co to badam czy panna ma kogos jak ma to do widzenia. Pare razy juz wstalem i wyszedlem nawet jak bylem juz u laski na chacie. Kijem rzeki nie zawroce. Moge co najwyzej dac dobry przyklad i miec czyste sumienie. Jezeli moje przeslanie dojdzie chociaz do garstki osob to i tak bedzie to sukces.

Nigdy nie odkrylem zdrady swojej kobiety (co nie znaczy ze ich nie bylo) ale zawsze mam z tylu glowy ze cos takiego moze sie stac. Majac te swiadomosc ze cos takiego sie moze wydarzyc przynajmniej nic Nas nie zaskoczy. Zycie ale i forum BS nauczylo mnie ze nie kazda kobieta jest jadowita zmija ale kazda moze sie nia okazac.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lis95 napisał(a):

 

Bardzo bym chciała żeby była szczęśliwa, ona często płacze. Zdawałoby się, ze ma wszystko a jest bardzo nieszczęśliwa. 

Zaproś ją do trójkąta z Twoim mężem.

Pokaż na jego osobie jakiego faceta ma szukać.

 

Edytowane przez Brat Jan
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tadamichi Kuribayashi kolego, ja Ciebie szanuje za to że posiadasz swoj wlasny, moralny kompas, niemniej jednak na tym swiecie jest cala masa ludzi, ktorzy te 'zasady' mają w kutasie i wykorzystują sytuacje dla wlasnych korzysci, to jest zycie

 

Rodzimy się zwierzętami, ludźmi się stajemy, nie mam nic więcej do dodania w tej kwestii

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Brat Jan napisał(a):

Zaproś ją do trójkąta z Twoim mężem.

Pokaż na jego osobie jakiego faceta ma szukać.

 

Przeciez stary to juz nie ten sam czlowiek .Po epizodzie ze sztuczna trzipa moze mu juz tylko zalezec na dzieciach .

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RealLife napisał(a):

Temat równie prawdziwy jak sztuczna pochwa męża. 

Ponaciągane te historie, przesadzone. Znowu ktoś próbuje przedstawić się w lepszym świetle, na tle puszczalskiej koleżanki. To tło w odbiciu do….. jest już mocno widoczne. Pomijając też  ilość wniesionego dołującego przekazu o brudzie relacyjnym, co jest tutaj jak widać chłonne, mi się ta postać nie spaja na tle symboliki, a od pewnego czasu bardzo zwracam na to uwagę.

 

We wcześniejszym temacie było epatowanie seksem w połączeniu z wizerunkiem sakralnym, co mnie jakoś oburza, wiec choć nie mam ostatnio chęci komentowania nie chciałam zostać obojętna. Plus nazwa lis od zwierzęcia, które symbolizuje oszustwo, fałsz, obłudę, niewdzięczność, egoizm, tchórzostwo, żarłoczność, krwiożerczość, pochlebstwa, podstęp, fortel, chytrość, samochwalstwo, skrytość.

 

Teraz zmiana awatara na kadr z filmu Mindsommar, który jest naprawdę mocny. Ja bym go określiła szczególnym, szatańskim, mającym coś z filmów Larsa von Thiera, pokazującym kruchą naturę człowieka, jego słabość, podatność na manipulację przy braku  stałych fundamentów, w obliczu traumy oraz niezrealizowanych podstaw życiowych w tym na bombardowanie miłością tu: sekty-, co można tez rozpatrywać szerzej (toksyczny związek), w końcu na utratę autonomiczności i indywidualizmu.

 

Akcja dzieje się w pełnym słońcu, intencje z pozoru są szlachetne,  piękne, miłe a pod spodem pełno zgnilizny.  W miarę pojawiania się coraz to większych nieścisłości, staje się czytelne, że naiwni bohaterowie-ofiary (ofiar) pozbawieni są  instynktu samozachowawczego i umiejętności odczytywania rzeczywistości. Prowadzeni jak te kozły ofiarne mając wszystko podane jak na tacy i tak nic nie  rozumieją (aż do końca).

 

Kadr z awatara @Lis95 jest szczególny. Oto szczęśliwa małżonka na awatar wybrała skrzywioną od bólu, bezsensu i rozpaczy twarz głównej bohaterki, która pomału traci do końca siebie i człowieczeństwo stając się częścią sekciarskiej masy. Owszem można nie znać filmu a Florence Pugh we wianku wygląda nieźle, lecz  akurat nie w tym ujęciu. Ja nie wierze w przypadki, a coraz bardziej przekonuje mnie to, że otoczka wybrana celowo czy podświadomie wiele mówi o człowieku.

  • Like 8
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Anna napisał(a):

Ponaciągane te historie, przesadzone. Znowu ktoś próbuje przedstawić się w lepszym świetle, na tle puszczalskiej koleżanki. To tło w odbiciu do….. jest już mocno widoczne. Pomijając też  ilość wniesionego dołującego przekazu o brudzie relacyjnym, co jest tutaj jak widać chłonne, mi się ta postać nie spaja na tle symboliki, a od pewnego czasu bardzo zwracam na to uwagę.

 

We wcześniejszym temacie było epatowanie seksem w połączeniu z wizerunkiem sakralnym, co mnie jakoś oburza, wiec choć nie mam ostatnio chęci komentowania nie chciałam zostać obojętna. Plus nazwa lis od zwierzęcia, które symbolizuje oszustwo, fałsz, obłudę, niewdzięczność, egoizm, tchórzostwo, żarłoczność, krwiożerczość, pochlebstwa, podstęp, fortel, chytrość, samochwalstwo, skrytość.

 

Teraz zmiana awatara na kadr z filmu Mindsommar, który jest naprawdę mocny. Ja bym go określiła szczególnym, szatańskim, mającym coś z filmów Larsa von Thiera, pokazującym kruchą naturę człowieka, jego słabość, podatność na manipulację przy braku  stałych fundamentów, w obliczu traumy oraz niezrealizowanych podstaw życiowych w tym na bombardowanie miłością tu: sekty-, co można tez rozpatrywać szerzej (toksyczny związek), w końcu na utratę autonomiczności i indywidualizmu.

 

Akcja dzieje się w pełnym słońcu, intencje z pozoru są szlachetne,  piękne, miłe a pod spodem pełno zgnilizny.  W miarę pojawiania się coraz to większych nieścisłości, staje się czytelne, że naiwni bohaterowie-ofiary (ofiar) pozbawieni są  instynktu samozachowawczego i umiejętności odczytywania rzeczywistości. Prowadzeni jak te kozły ofiarne mając wszystko podane jak na tacy i tak nic nie  rozumieją (aż do końca).

 

Kadr z awatara @Lis95 jest szczególny. Oto szczęśliwa małżonka na awatar wybrała skrzywioną od bólu, bezsensu i rozpaczy twarz głównej bohaterki, która pomału traci do końca siebie i człowieczeństwo stając się częścią sekciarskiej masy. Owszem można nie znać filmu a Florence Pugh we wianku wygląda nieźle, lecz  akurat nie w tym ujęciu. Ja nie wierze w przypadki, a coraz bardziej przekonuje mnie to, że otoczka wybrana celowo czy podświadomie wiele mówi o człowieku.


Super film, oglądałam w sobotę z mężem, bardzo polecam ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Anna napisał(a):

Ponaciągane te historie, przesadzone. Znowu ktoś próbuje przedstawić się w lepszym świetle, na tle puszczalskiej koleżanki. To tło w odbiciu do….. jest już mocno widoczne. Pomijając też  ilość wniesionego dołującego przekazu o brudzie relacyjnym, co jest tutaj jak widać chłonne, mi się ta postać nie spaja na tle symboliki, a od pewnego czasu bardzo zwracam na to uwagę.

 

We wcześniejszym temacie było epatowanie seksem w połączeniu z wizerunkiem sakralnym, co mnie jakoś oburza, wiec choć nie mam ostatnio chęci komentowania nie chciałam zostać obojętna. Plus nazwa lis od zwierzęcia, które symbolizuje oszustwo, fałsz, obłudę, niewdzięczność, egoizm, tchórzostwo, żarłoczność, krwiożerczość, pochlebstwa, podstęp, fortel, chytrość, samochwalstwo, skrytość.

 

Teraz zmiana awatara na kadr z filmu Mindsommar, który jest naprawdę mocny. Ja bym go określiła szczególnym, szatańskim, mającym coś z filmów Larsa von Thiera, pokazującym kruchą naturę człowieka, jego słabość, podatność na manipulację przy braku  stałych fundamentów, w obliczu traumy oraz niezrealizowanych podstaw życiowych w tym na bombardowanie miłością tu: sekty-, co można tez rozpatrywać szerzej (toksyczny związek), w końcu na utratę autonomiczności i indywidualizmu.

 

Akcja dzieje się w pełnym słońcu, intencje z pozoru są szlachetne,  piękne, miłe a pod spodem pełno zgnilizny.  W miarę pojawiania się coraz to większych nieścisłości, staje się czytelne, że naiwni bohaterowie-ofiary (ofiar) pozbawieni są  instynktu samozachowawczego i umiejętności odczytywania rzeczywistości. Prowadzeni jak te kozły ofiarne mając wszystko podane jak na tacy i tak nic nie  rozumieją (aż do końca).

 

Kadr z awatara @Lis95 jest szczególny. Oto szczęśliwa małżonka na awatar wybrała skrzywioną od bólu, bezsensu i rozpaczy twarz głównej bohaterki, która pomału traci do końca siebie i człowieczeństwo stając się częścią sekciarskiej masy. Owszem można nie znać filmu a Florence Pugh we wianku wygląda nieźle, lecz  akurat nie w tym ujęciu. Ja nie wierze w przypadki, a coraz bardziej przekonuje mnie to, że otoczka wybrana celowo czy podświadomie wiele mówi o człowieku.


Dopiero miałam czas przeczytać Twój komentarz. Lis od imienia mojego, No weź przestań 😀 

Mówią mi Elis i tak sobie ucięłam to E, pojechałaś po bandzie XD 

 

Ale i tak najlepsze na koniec. Film, świetny horror oglądałam w sobotę i naprawdę dawno nic tak dobrego nie widziałam od lat wiec sobie wpisałam nazwę w Google i ściągnęłam pierwsze zdjęcie z brzegu żeby zmienić sobie avatar który bardzo Was bolał, ale widzę tez jest źle, wiec następny etap to będzie moja twarz! Ah nie! Następnego etapu nie będzie. 
 

W temacie na temat seksu jest epatowanie seksem, a czym ma być? Zabawą w piasku? Sprawa dotyczy seksu wiec rozmawiamy o seksie, nie mamy po 10 lat. 
Kto ma wizerunek sakralny? Bo mój tata jest bogobojny to ja nie mogę mieć swoich zboczeń? To Cię gorszy? Wow… 

 

Ja siebie nie stawiam jako przeciwieństwo mojej złej i puszczalskiej koleżanki. Ja mam takie życie, ona takie. Te życia się różnią i co mam mówić, że nie żebyś Ty (na przykład) poczuła się lepiej? LOL 😆

 

Wiesz co jeszcze Ci powiem, ja podświadomie czuje, że Ty jesteś skrzywdzona, nieufna, wszędzie węszysz podstęp, boisz się ludzi, załamana dusza. Twój awatar jest smutny, pewnie tak jak Ty. 
Rozbawilas mnie tym komentarzem ale nic już mnie tu nie zaskoczy,  zmywam się bo wydaje się, że trafiłam na jakąś inną planetę 🤣🙏🏻🙏🏻 z Bogiem Aniu ! (O ile cię to nie zgorszy 🤡)

Godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

 

 

Polecam, w sumie bardziej Twojej kumpeli to obejrzeć. Ze zrozumieniem. Piszę poważnie.😎

 


 

Ja miałam jej proponować wejście na to forum żeby jej klapki otworzyć z oczu ale za bardzo mi na niej zależy, bo zaraz ją ktoś tu zdiagnozuje po awararze i nazwie z d*py 🤷🏻‍♀️ 

 

Trzymajcie sie  😇

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lis95 Ty się bulwersujesz, ale serio tak jest, że z kim się przestajesz, takim się stajesz.

Lub przyciągasz określone typy ludzi.  Nieważne że znasz ją 20 lat. Ona ma więcej znajomych których zna tak długo, a jednak na kawę przychodzi do Ciebie.

Bo ją rozumiesz. Bratnia dusza.

Pomyśl o tym.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, nihilus napisał(a):

  Nieważne że znasz ją 20 lat.

Myśle inaczej, ze to bardzo ważne ! Znam człowieka większość swojego życia, spędziłam z nią całe dzieciństwo, okres dorastania i mam z tego zrezygnować bo ona ma perypetie z facetami? 

7 minut temu, nihilus napisał(a):

 

 

Ona ma więcej znajomych których zna tak długo, a jednak na kawę przychodzi do Ciebie.

 

Nie ma 🤷🏻‍♀️

7 minut temu, nihilus napisał(a):

Bo ją rozumiesz. Bratnia dusza.

Pomyśl o tym.


Nie rozumiem ale jestem otwarta na wysłuchanie i zawsze doradzę, a nóż widelec pokieruje ją teoche po dzisiejszej lekturze na forum i może coś się zmieni? 
 

Ludzie czasem się gubią w życiu, chciałbyś zostać sam w takiej sytuacji? Mysle, ze to ważne mieć osobę która jest przy Tobie jak Ci ciężko. A jak nie ma rodzeństwo, z matką jak z obcym człowiekiem i najbliższa jej jestem ja, to mam jej kopa sprzedać bo dziewczyna ma dołki, nie potrafi ogarnąć się życiowo i podejmuje złe wybory od jakiś 3/4 lat? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał(a):

@Lis95 podziwiam to że chcesz ją naprawić chociaż ona sama nie chce naprawy. 

 

Ale. Może lepiej by była sama. 


A ja bym chciała żeby była szczęśliwa, tak po prostu. I nie ma w tym żadnego podtekstu czy ironii. Zależy mi na niej. Wiem, ze ona się czuje jak w pułapce ale nie wie gdzie jest sedno jej problemów. Mysli, ze problem tkwi w tych facetach … 🤷🏻‍♀️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lis95 napisał(a):


A ja bym chciała żeby była szczęśliwa, tak po prostu. I nie ma w tym żadnego podtekstu czy ironii. Zależy mi na niej. Wiem, ze ona się czuje jak w pułapce ale nie wie gdzie jest sedno jej problemów. Mysli, ze problem tkwi w tych facetach … 🤷🏻‍♀️

Czy byś chciała by dziewczyna taka jak ona została partnerką Twojego syna? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lis95 napisał(a):


Tak rozumiem, ale życie nie jest czarno białe i są tez mężczyźni po przejściach, których nie widzę jako kandydatów dla moich córek. Jeśli rozumiesz o co mi chodzi.

Oczywiście. Toksyk to toksyk, bez względu na płeć. 

 

Ja mam wrażenie że jak koleżanka kogoś znajdzie, to będzie jak z poprzednim. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał(a):

Oczywiście. Toksyk to toksyk, bez względu na płeć. 

 

Ja mam wrażenie że jak koleżanka kogoś znajdzie, to będzie jak z poprzednim. 


Jesli się zakocha to będzie przy nim trwała. Pokazało to już życie jak związała się z „bad boyem” dla którego zrobiłaby wszystko. Niestety (albo i stety) związek się rozpadł, ale ona zrobiła wszystko żeby tak nie było. Wiec potrafi kochać i być oddana. Chociaż to było na maksa złe, bo dawała się traktować bardzo źle, to jednak czuła do niego niesamowicie silne uczucie. Czyli potrafi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Lis95 napisał(a):


Jesli się zakocha to będzie przy nim trwała. Pokazało to już życie jak związała się z „bad boyem” dla którego zrobiłaby wszystko. Niestety (albo i stety) związek się rozpadł, ale ona zrobiła wszystko żeby tak nie było. Wiec potrafi kochać i być oddana. Chociaż to było na maksa złe, bo dawała się traktować bardzo źle, to jednak czuła do niego niesamowicie silne uczucie. Czyli potrafi. 

Pisząc o poprzednim myślę o ojcu dziecka z którym była 10 lat i którego zdradzała wielokrotnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.