Skocz do zawartości

Byłem na plaży nudystów


krzy_siek

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Nie wiem czy dobry dział, jakby co to proszę o przeniesienie. Ale w sumie kwestia jakby nie było dotyczy psychiki i pozytywnego postrzegania siebie i innych. BTW nie znalazłem na Forum jeszcze takiego tematu.

 

Dziś pierwszy raz w życiu byłem na plaży nudystów, mieszkam obecnie na Pomorzu, kilkanaście kilometrów od 'miejsca zdarzenia' xd. O tym, aby tego spróbować, pomyślałem z rok temu, gdy kolega opowiadał mi o  saunowaniu, mówił, że wszyscy w saunie są nago, kobiety, mężczyźni, starsi i młodsi. Dotyczy to sauny z prawdziwego zdarzenia, bo takie mniejsze przy basenach - tam bywam - normą jest bycie zakrytym. Ale do rzeczy.

 

Chciałem podzielić się wrażeniami i zapytać co sądzicie, może ktoś z Was również był w takim miejscu?

 

Trochę przed wybraniem się tam, poczytałem w internecie; widziałem, że ludzie mają zdania podzielone, ale raczej niewielu hejtowało takie plaże i tam przebywających. 

Byłem około godziny 15:00, przez jakieś półtorej godziny. Ilość ludzi - porównywałem z plażami na kamerach online - bardzo podobna do zwykłych plaż. Była bardzo dobra pogoda, słonecznie, jak na wrzesień, także rozebranie się pod względem termicznym nie było problemem. 

 

Dojazd do plaży - chyba to jest normą w takich plażach - trzeba dojść albo kawałek od morza, po piasku, albo przez las, ja wybrałem drugą opcję; byłem na rowerze, chciałem dojść z nim na samą plażę aby nie było problemu z jego odnalezieniem (zapamiętałbym że zaparkowałem "pod drzewem" a drzew tam jest tysiące). Nie polecam, targanie roweru przez las po piachu przez kilometr, trochę drenujące z energii. Lepiej zaparkować z 1.5 kilometra wcześniej przy budkach z kateringiem i się przejść spokojnie z buta.

Zaszedłem, zaparkowałem rower przy drzewie zaraz naprzeciwko wejścia na plażę. Tam widziałem już pierwszych nagich ludzi. Dziwne uczucie, lekki szok. Potem wszedłem na plażę. Już widziałem wtedy kilkunastu nagich. Sami faceci, większość przedział 30-45 lat, byli też starsi, byli tacy "studenci', z kobiet to tylko widziałem jedną parę, może małżeństwo, leżące nago. 

 

Kawałek szedłem zaraz przy morzu (łatwiej pokonuje się dystans po mokrym piasku). Byłem rozebrany ale majtki zostawiłem na sobie, miałem jakiś opór, takie wątpliwości (absurdalne) nawet czy nie łamię jakichś przepisów będąc nagim. Gdy zobaczyłem już iluś nagich, to poczułem się swobodniej do rozebrania i tak też się rozebrałem (jak to mówi Pan Kononowicz, spodenki trzeba zdjąć)


Spostrzeżenia, odczucia:
- Poczułem się bardziej oswojony z nagością, swoją i innych. Gdy wracałem i chciałem odlać się w lesie, już poza terenem "nagich", to nie czułem takiego wewnętrznego oporu by to zrobić a czasem go czuję, lek żeby broń boże ktoś mnie wtedy nie zobaczył. Może, jesli ktoś ma problem z oddaniem moczu do pisuaru (ja nie xd) to plaża nudystów pomoże. Myślę też, ze jeśli ktoś jest prawiczkiem, to, w niektórych sytuacjach czucie się swobodnie nago dzięki przebywaniu na plaży nudystów może pomóc, może to odsunie czynnik wstydu w relacjach z kobietami - a myslę że to wstyd często facetów blokuje i utrudnia zdobywanie kobiet i rozwijanie relacji

- Ogólnie, przyjemne wrażenia. Opalasz się nago, spacerujesz po plaży nago, wchodzisz do morza nago, mnie to sprawiało radość. Plusem, jesli komuś na tym zależy - będzie równomierne opalenie całego ciała.

- Kto tam był: jak już mówiłem praktycznie sami faceci - chociaż duzo tam się nie przemieszczałem; na koniec jak wracałem to zorientowałem się, że jeszcze więcej nagusów leży i chodzi po wydmach, które są między plażą a lasem. Tam zobaczyłem jeszcze jedną kobietę. Nie było patoli i jakichś napaleńców gejów którzy zaczepiali innych. Co do homoseksualistów, widziałem jedynie jak dwóch nagich mężczyzn szło przez plażę i jeden miał rękę zarzuconą na barku drugiego, tak szli razem. Ogólnie to kulturka. Każdy oddalony od siebie o co najmniej kilkanaście metrów (chyba że ktoś przyszedł z grupą, były takie). Na wydmach widziałem jednego gościa jak stał, patrzył w dal, i masturbował się, ludzie wokół niego pewnie to widzieli ale każdy był tym niewzruszony.

- Przy tej plaży nudystow, "przed" oraz "za" jest zwykła plaża, przez co zdarzało się że ktoś ubrany (na internecie oraz w piosence Wodeckiego określa się ich mianem tekstylnych), przechodzi, przebiega. Także mnie czasem mijał ubrany facet albo kobieta, w tym jedna około 50 l., inna koło 30 l. Szedłem tak by być od nich co najmniej kilka metrów. Każdy się ogląda, jednak przez cały czas jak tam byłem nie było żadnego bojkotu czy krzywych spojrzeń.

 

Podsumowując, mogę polecić, myślę że to wielu z nas pomoże przełamać te katolickie programowanie religijne oparte o shaming, nawet Rafał Żuber którego czasem oglądam ostatnio o tym wspominał, niżej film załączam.

 

 

 

 

 

 

 


 

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pocztowy napisał(a):

Hmm, czy na całej plaży prawie same chłopy?

Tak, na odcinku dla nudystów prawie same chłopy, ale tak jak wspomniałem, nie przemieszczałem się przez całą plażę nudystów i przez wydmy, także opisuję bardziej wycinek z 250 metrów samej plaży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no czysta sielanka.

😅

Jakieś pederaści idą z fletami na wierzchu w miłosnym uścisku.

Inny typ się onanizuje publicznie,patrząc zarazem w siną dal.

WTF.

Dziękuję za przestrogę na przyszłość.

 

Niech żyje wolność i swoboda.

🤭

Edytowane przez RabarbaR
  • Like 2
  • Haha 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Redbad napisał(a):

Wchodzisz nago do lodowatego Bałtyku jako facet, wychodzisz już jako kobieta 😂 Przecież po takiej kąpieli to nawet do sikania trzeba szukać wacława i właściwie przez jakiś czas może służyć tylko do sikania 😂

No to jednak było więcej jak to ujął @nowy00

2 godziny temu, nowy00 napisał(a):

bułeczek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej w takich przybasenowych saunach też bywałem w kąpielówkach. Potem byłem kilka razy w poważnych saunach i nie miałem żadnego problemu z nagością, a teraz również do takich mniejszych staram się iść z samym ręcznikiem.

 

Ja jestem zresztą starej daty, a dawniej na basenach prysznice były bez zasłonek, a szatnie bez przebieralni - to było zupełnie normalne że myjesz/przebierasz się przy innych facetach, dzieci i dorośli razem. Nikt nie robił z tego problemu, a jak ktoś się wstydził to się przebrał w ręczniku.

Dopiero jakoś po 2000 roku to się zaczęło zmieniać.

 

Na plaży byłem raz, z koleżanką, ja 40 ona 30 lat. Na samej plaży towarzystwo raczej 40+ z przewagą facetów.  Ale pełna kultura, nikt się nie gapił (a znajoma ładna sztuka), nie zagadywał. Kilku facetów spacerowało regularnie wzdłuż brzegu - to chyba taka forma ekshibicjonizmu. 

Wiochę robiły jakieś gnoje na rowerkach wodnych którzy podpływali i krzyczeli różne głupie teksty.

 

Generalnie tak jak pisze autor posta, może to być jeden ze sposobów na poprawienie pewności siebie.

Na kilkudniowych festiwalach jak Woodstock też są otwarte prysznice o wiele osób się specjalnie nie krępuje. Wszyscy jesteśmy ludźmi, zbokiem jest ten kto się za długo gapi, a nie ten kto się rozbiera.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, bzgqdn napisał(a):

Generalnie tak jak pisze autor posta, może to być jeden ze sposobów na poprawienie pewności siebie.

Tak. Takie mam odczucia po wczorajszym wypadzie. 

 

I jeszcze co do tych zboków i pederastów :D - oczywiście nie pochwalam publicznego walenia konia, chodzenie za rękę czy w lekkim uścisku dwóch facetów - no nie jest to z pewnością widok którego bym poszukiwał, ale osobiście na przykład dwóch facetów trzymających się za rękę mnie nie przeszkadza, nie podoba się to patrzę w inną stronę. Ci opisani faceci przynajmniej nie byli nachalni i "robili swoje" w oddali od innych. 

Z moich spostrzeżeń, to byli tam głównie ludzie, przypuszczam inteligentni, raczej pracownicy umysłowi niż jakaś patola, robole, alkoholicy. Ogólnie to o kobietach często ludzie myślą, że jeśli jakaś ma poważaną pracę, to jest pozbawiona perwersji. Myślę, że to tak nie działa, każdy ma swoją wersję "oficjalną" i "nieoficjalną". Znałem panią przedszkolankę, na co dzień wzorowa opiekunka dla dzieci i partner do dyskusji i wsparcia dla ich rodziców, a umawiała się co chwilę z innym facetem i miała z nimi relacje seksualne.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Dziś pierwszy raz w życiu byłem na plaży nudystów

 

13 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Poczułem się bardziej oswojony z nagością swoją i innych

 

13 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Jak już mówiłem praktycznie sami faceci

 

13 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Podsumowując, mogę polecić, myślę że to wielu z nas pomoże przełamać te katolickie programowanie religijne oparte o shaming

 

😂

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, RabarbaR napisał(a):

Jakieś pederaści idą z fletami na wierzchu w miłosnym uścisku.

Inny typ się onanizuje publicznie,patrząc zarazem w siną dal.

WTF.

Dziękuję za przestrogę na przyszłość.

 

Stary dowcip mi się przypomniał ;)

 

Trzech Panów zdaje do seminarium. Pierwszy egzamin. Zawiesili im na rozporkach dzwonki i włączyli film porno.
Pierwszy kandydat. Dzyń, dzyń, dzyń!
- Przykro mi. Odpadasz.
Dwóch dalej ogląda. Odzywa się drugi. Dzyń, dzyń, dzyń!
- Przepraszamy, odpadasz.
Trzeci stoi twardo. Nic a nic nie dzwoni.
- Zmieniamy taśmę.
Inny film. Dalej nic nie dzwoni.
- Gratulacje! Jesteś przyjęty. Ksiądz Andrzej zaprowadzi Cię do pokoju.

 

Dzyń, dzyń, dzyń!!

  • Dzięki 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Stary dowcip mi się przypomniał ;)

 

Trzech Panów zdaje do seminarium. Pierwszy egzamin. Zawiesili im na rozporkach dzwonki i włączyli film porno.
Pierwszy kandydat. Dzyń, dzyń, dzyń!
- Przykro mi. Odpadasz.
Dwóch dalej ogląda. Odzywa się drugi. Dzyń, dzyń, dzyń!
- Przepraszamy, odpadasz.
Trzeci stoi twardo. Nic a nic nie dzwoni.
- Zmieniamy taśmę.
Inny film. Dalej nic nie dzwoni.
- Gratulacje! Jesteś przyjęty. Ksiądz Andrzej zaprowadzi Cię do pokoju.

 

Dzyń, dzyń, dzyń!!

😂😂😂😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, krzy_siek napisał(a):

Ogólnie to o kobietach często ludzie myślą, że jeśli jakaś ma poważaną pracę, to jest pozbawiona perwersji.

Ojj znam jedną poważną panią doktor, które głęboko w tematach bdsm siedzi ;)

Swoją drogą , z mojego doswiadczenia, to środowisko lekarskie jest bardzo naturystyczne.  Właśnie owa znajoma lekarka jak u niej jestem to nie krępuje się w ogóle przejść nago przez mieszkanie, a nawet otworzyć tak drzwi kurierowi. Kiedyś z nią o tym gadałem, to mówiła że na medycynie całe akademiki nago biegają. Dla lekarzy ciało to ciało.

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bzgqdn powód jest prozaiczny, bo na studiach i w szpitalu często trzeba się przebierać, jak to robisz codziennie latami, to przestajesz się kitrać, chyba że jesteś bardzo wstydliwy. Dziewczyny przebierają się twarzą do szafek/ściany. Jeśli jest mniej ruchliwe miejsce z szafkami, to do majtek przy zmianie spodni też na luzie. Bez stanika raczej rzadka sytuacja, jak już to też twarzą do ściany, chociaż ostatnio widziałem, jak jedna przypadkiem ściągnęła majtki ze spodniami na korytarzu xd. Pacjenci też często leżą nadzy albo prawie nadzy lub każesz im się rozbierać. Przebierasz się zwykle w towarzystwie tych samych osób (jedna grupa na zajęciach np.) chęć, żeby zawsze chodzić do kibla albo przebieralni spada.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Trevor napisał(a):

Kiedyś omyłkowo wszedłem na basenie do damskiej a tam goła baba pod prysznicem (nie pierwszej młodości). Moja pierwsza myśl "ale typ ma cyce", a zaraz potem "O cholera! To nie typ! Zaraz gdzie ja wlazłem?" xD

Ja jak byłem mały to mama zabierała mnie po kupno spodni na plac targowy. I jak tam się przebierałem to była taka starsza babka ale że miała jebitne wąsy to myślałem że to gościu. 

I cały czas do niej: No i jak pan myśli? Może być? A proszę pana to a proszę pana tamto... A matka mnie tylko szturcha żebym się zamknał. 😂

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, krzy_siek napisał(a):

Podsumowując, mogę polecić, myślę że to wielu z nas pomoże przełamać te katolickie programowanie religijne oparte o shaming, nawet Rafał Żuber którego czasem oglądam ostatnio o tym wspominał, niżej film załączam.

Racja lepsze to niż gdybyś był u Kononoa na imprezie, gdyby nago tańczył ;)

 

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.