Skocz do zawartości

Pomysł pani - studia w późnym wieku


Lupus

Rekomendowane odpowiedzi

Jprdl Panowie, dziękuję za "otwieranie mi oczu", że jestem na skraju rozwodu i ograbienia z majątku i płacenia alimentów do końca życia...ale prosiłbym, żeby się trochę pohamować z tak daleko idącymi scenariuszami 😉

 

Czy ktoś mi może powiedzieć ,czy mogę się nie zgodzić na taki wydatek? Jak to wygląda od strony prawnej? Wiem, że np w przypadku kredytu muszę się zgodzić, czy jest jakiś mechanizm,który może zablokować wydatek tego rzędu? Albo inaczej jak to wybić kobicie z głowy?

Edytowane przez Lupus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Lupus napisał(a):

ale prosiłbym, żeby się trochę pohamować z tak daleko idącymi scenariuszami 😉

Taaa , ja od razu coś takiego przeczuwałem , ale nie chciałem o tym mówić wprost , bo to zbyt radykalne stwierdzenie plus nie wiadomo czy tak faktycznie jest , bo mimo , że jest duża szansa na to , to jednak research z internetu na zasadzie trust me bro może być zbyt pochopny jeśli mówimy o małżeństwie z długoletnim stażem ?
Do wojny trzeba się przygotować. EWENTUALNEJ oczywiście.

Edytowane przez Griffith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lupus napisał(a):

60 tysięcy za same studia

Kobieta w gostpdarstwie domowym odpowiada za 70% niepotrzebnych wydatków. @Lupus nie jestem pesymistą, ale żeby to jej studiowanie na nawarzyło jakiegoś bigosu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Lupus napisał(a):

przypadku kredytu muszę się zgodzić

Jak ona ma taką pęgę na koncie? To chyba możesz chuja zrobić. Ale jak będzie chciała kredyt....

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Trevor napisał(a):

Chłopaki się śmieją ale sport ma większe właściwości terapeutyczne niż to całe psychologiczne

Fajnie, ja się nie śmieje, ale AWF nigdy jej nie groził, tym statycznego mola książkowego...

Jeszcze moja matka ją nakręca, że taki świetny pomysł...

Ja nie mam nic przeciwko jej rozwojowi, ale obawiam się wysokich kosztów i finansowych i dla nas - brak czasu, brak możliwości wyjazdow, wiecznie będzie coś ważniejszego 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mosze Red napisał(a):

niech ona podejdzie do tego racjonalnie.

Oooo Red złapałem Cię na pisaniu życzeniowym. 😎

 

Tak naprawdę, Pani nie znamy - kochać, obserwować. 

1 minutę temu, Lupus napisał(a):

wiecznie będzie coś ważniejszego 

Otwiera to drogę do wódki, kokainy i prostytutek, tak Circa za 60 koła papieru. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zuckerfrei napisał(a):

Jak ona ma taką pęgę na koncie? To chyba możesz chuja zrobić. Ale jak będzie chciała kredyt....

Chodziło mi analogię...że w przypadku kredytu, zgodnie z prawem jest konieczność zgody małżonka. I pytanie, czy przy wydatkach nie ma czegoś podobnego ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zuckerfrei napisał(a):

Oooo Red złapałem Cię na pisaniu życzeniowym. 😎

 

Ależ ona podejdzie do tego racjonalnie, jak on powie że nie da jej 12 k rocznie na studia tylko 7k ;)

 

Przejdzie wszystkie etapy od furii do pogodzenia się z losem i podejdzie ;)

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Mosze Red napisał(a):

 

Ależ ona podejdzie do tego racjonalnie, jak on powie że nie da jej 12 k rocznie na studia tylko 7k ;)

 

Przejdzie wszystkie etapy od furii do pogodzenia się z losem i podejdzie ;)

@Mosze Red a jak ja jej mogę nie dać? Przecież ona zarabia, ma swoje konto, płaci za siebie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie zgodzę się, że to nie średniowiecze i kobiety mają prawo do samorozwoju itp itd. 

 

Niemniej współczuję, to tylko pokazuje jak one są głodne emocji- w każdym wieku. 

 

Jest stabilnie, jest wygodnie, kasa się zgadza- ale to nie jest dla nich satysfakcjonujące, one potrzebują turbulencji. 

 

Czy ją interesuje, jak to może wpłynąć na wasz związek, finanse, przyszłość? 

 

Raczej nie, wykładaj kase, bo naszło ją powołanie. 

 

Psychologia- jakie to modne w dzisiejszych czasach, każdy się tym interesuje....

 

Jak się nie zgodzisz, to będziesz miał przekichane- będzie Ci to wypominać przez następne X lat. 

 

Jak się zgodzisz, to będziesz miał przekichane- z wielu powodów. 

 

Z tej sytuacji, nie ma dobrego wyjścia, poza ewakuacją. 

 

Dlatego, powtórzę, współczuję- women...

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rozwój nigdy nie jest za późno. Sam studiowałem z jednym 40-kilku latkiem, który wrócił na studia po prawie dwóch dekadach przerwy.

 

Co do kosztów, to powinno być to rozwiązane tak jak na przykład w Anglii - aplikujesz o kredyt na studia i spłacasz po osiągnięciu pewnego progu przychodów. 60 klocków na 5 lat to niby dużo, niby nie. Ja studiuje za granicą i magisterka kosztuje mnie prawie 45 klocków, gdybym miał pecha to wyszłoby prawie 2x tyle.

 

Kobite swoja znasz - wiesz czy jest atrakcyjna czy czego może jej brakować (atencji, kontaktów z młodszymi osobami, etc.), wiec sam wiesz z czym może się to wiązać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, fruit napisał(a):

Czy ją interesuje, jak to może wpłynąć na wasz związek, finanse, przyszłość? 

Z mojego doświadczenia: 

 

-Nie! 

@Lupus mam prośbę. Proszę wrzucaj co jakiś czas update co się dzieje z tą spawą. 

 

 

Ja w jednym LTR miałem tak, że ona na weekend zrobimy to, to, to i jeszcze tamto. 

 

Weekend, po zakupach, ona rozjebana jak żaba na liściu. Z pytaniem co na obiad. 

 

Może tylko tak pierdoli.

Powtarzam: kochać, obserwować. 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Lupus napisał(a):

a jak ja jej mogę nie dać? Przecież ona zarabia, ma swoje konto, płaci za siebie 

 

Tym bardziej, wyjaśnij jej tylko, że przepłaca i pokieruj tak jak opisywałem wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, vodkas85 napisał(a):

Zanim zacznie się rozwijać w tym gównokierunku, niech przeczyta książkę ,,Zakazana psychologia ".

No well , nauka już od dawna odkryła hipergamie , ginocetryzm , psychologie ewolucyjną i masę innych a psychologie dalej nie chcą połączyć jednego z drugim ojojojo , ciekawe dlaczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Lupus napisał(a):

Czy ktoś mi może powiedzieć ,czy mogę się nie zgodzić na taki wydatek? Jak to wygląda od strony prawnej? Wiem, że np w przypadku kredytu muszę się zgodzić, czy jest jakiś mechanizm,który może zablokować wydatek tego rzędu? Albo inaczej jak to wybić kobicie z głowy?

Każdy w małżeństwie może przpepierdzielić cały majątek bez zgody i wiedzy drugiej osoby.

Ostatni kredyt konsumencki brałem >15 lat temu u wtedy musiałem przyjść z małżonką,  dziś nie trzeba, taki kredyt weźmie w 2 kliknięcia prosto ze swojego konta. 

Możesz jej to próbować wybić z głowy, albo powiedzieć że ty w takim razie też idziesz na jakiś kierunek (wybierz coś gdzie jest dużo młodych dup) ;)

 

Wszyscy mamy "złe scenariusze " bo taki jest pryzmat tego forum. To się nie musi u ciebie powtórzyć,  ale warto być gotowym.

Edytowane przez bzgqdn
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.