Skocz do zawartości

Różnice w poznawaniu kobiet na przestrzeni lat - badanie Stanforda


Bezsenny_Idealista

Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, Egregor Zeta napisał(a):

Znowu wykresy, badania i tabelki...

 

Ale przede wszystkim NIELOGICZNE... są wnioski wyciągane z tabelek.

 

8 godzin temu, spacemarine napisał(a):

i tak niewiele się zmieni bo brakuje milion kobit w polszy i będzie tylko gorzej,

 

Jak to brzmi. 1mln kobiet w polszy. to ile brakuje w moim 300 tysięcznym mieście? Ile procentowo za mało? 3 na 100? 4? Ale nadal jest 96 - 97 na te 100 tak?

 

Czyli lokalnie zdefiniowany problem to "przeskoczyc" statystycznie ilu samcow w poszukiwaniu samiczek? 10? 15%? 

 

A ilu na ilu podchodzi na żywo i rozmawia? Zagaduje? To zmieniając o ile zachowanie NA ŻYWO o ile trzeba coś zmienić by się wyróżnić na tle masy?

 

DUŻO DUŻO MNIEJ niż się wydaje. Tylko nie można siedzieć w piwnicy i narzekać. Trzeba cokolwiek zrobić.

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kiroviets napisał(a):

 

 

Niezupełnie. Chyba trochę więcej aby stać się w top 10-15 poszukiwanych.

 

 

 

I znowu... tabelki, cyferki ale wyrwane z kontekstu.

 

Jak masz odwagę i troszeczkę praktyki, żeby podejść i zagadać to nie porównujesz się w oczach kobiety do 15% "poszukiwanych z insta czy gdziekolwiek" tylko do takich, którzy podchodzą i zagadują.

Ta sama pula ma być do porównywania. 

 

Podchodząc nie da można Ciebie "swipe left" jak na Tinderze. A nawet jak można powiedzieć "jestem zajęta" to Ty możesz zareagować, odbić shit-test. Na żywo nie da się Ciebie zghostować a na Tinderze nawet nie wiesz kiedy jesteś "swipe left".

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

Tak dzialaja te mechanizmy.

Mechanizm popytu i podaży, wolny rynek weryfikuje daną wartość choć obecnie ni jak ma się do realiów.

U mnie było mniej więcej tak. 

Z dwie, trzy kandydatki poznane przez przyjaciół.

Jedna w pracy - wiem że błąd ale krew nie woda i to było w pracy zagranicznej w której kończyłem kontrakt i ani myślałem przedłużać.

Najwięcej on-line, relacje ok 2 lata, chyba ponad trzy itd, parę ekem przelotnych czy krótkich.

W szkole także miałem z trzy sytuacje z różnymi paniami ale to już prehistoria. 

 

Obecnie z perspektywy czasu widzę, że zmieniło się o wiele ma gorsze bo po pierwsze, jak jeszcze mieszkałem w Polsce nie było kobiet, ogromna dysproporcja w małej mieścinie i okolicach oraz kobiety bywają w dużej mierze nie do zniesienia, się nieudacznikami z dwoma lewymi rękami a najprostsze czynności to dla nich niewolnictwo - ale ciężka praca mężczyzny to oczywiście obowiązek ale jak to mówią do tańca trzeba dwojga, i kobieta powinna być odzwierciedleniem mężczyzny.

 

Poza tym za moich czasów była jedna, dwie grube baby w klasie a teraz? W całej gimbazie jedna zaciążyła i to z liceum więc pełnoletnia, a teraz pełno grubych plus samotne maDki po Mokobe, taka prawidłowość że spierdalają, choć tego nie popieram to w zupełności rozumiem że jak same się pchają to biorą, a potem out żeby nie płacić na bękarta, podatnicy z ukropolinu się zrzucą.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Miszka napisał(a):

Na żywo nie da się Ciebie zghostować

Nie wcale xD.

 

17 minut temu, Miszka napisał(a):

zghostować a na Tinderze

Nie używam.

 

18 minut temu, Miszka napisał(a):

Jak masz odwagę i troszeczkę praktyki, żeby podejść i zagadać to nie porównujesz się w oczach kobiety do 15% "poszukiwanych z insta czy gdziekolwie

Tylko jesteś odbierany jak męczybuła kolejna tego dnia zresztą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kiroviets napisał(a):

Nie wcale xD.

 

Nie używam.

 

Tylko jesteś odbierany jak męczybuła kolejna tego dnia zresztą.

 

 

Jak jesteś męczybułą to każde podejście do kobiety będzie tak odbierane. Jak chcesz coś zmienić to musisz zacząć. Samo Ci nie kliknie.

Po 10 sekundach od rozpoczęcia konwersacji wiesz czy idzie czy nie. Tyle można chyba zaryzykować? A potem z każdym następnym

razem idzie lepiej ale na początku swoje trzeba wymęczyć. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Miszka napisał(a):

. Tyle można chyba zaryzykować?

Można, tylko po co.🤣🤣🤦

 

3 minuty temu, Miszka napisał(a):

A potem z każdym następnym

razem idzie lepiej

A tak serio, to brak progresu właśnie, przez ten autyzm chyba.🤔

 

3 minuty temu, Miszka napisał(a):

na początku swoje trzeba wymęczyć. 

Oj trzeba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Miszka napisał(a):

 

Ale przede wszystkim NIELOGICZNE... są wnioski wyciągane z tabelek.

 

 

Jak to brzmi. 1mln kobiet w polszy. to ile brakuje w moim 300 tysięcznym mieście? Ile procentowo za mało? 3 na 100? 4? Ale nadal jest 96 - 97 na te 100 tak?

 

Czyli lokalnie zdefiniowany problem to "przeskoczyc" statystycznie ilu samcow w poszukiwaniu samiczek? 10? 15%? 

 

A ilu na ilu podchodzi na żywo i rozmawia? Zagaduje? To zmieniając o ile zachowanie NA ŻYWO o ile trzeba coś zmienić by się wyróżnić na tle masy?

 

DUŻO DUŻO MNIEJ niż się wydaje. Tylko nie można siedzieć w piwnicy i narzekać. Trzeba cokolwiek zrobić.

 

 


Nie narzekam Panie ja sam robiłem daygame lata temu i widzę różnice w samym nastawieniu kobit, oczywiscie że na tle flepów łatwo się wybić nawet siłownią tylko jak jesteś starszy to zaczynasz myśleć nie tylko małą główką, każdy to przechodził ja również.

Brak kobiet to pewne uwarunkowania makro a w mikro skali nadal ogarnięty facet da sobie radę, z tym że długoterminowo i tak wszyscy będziemy stratni bo system zacznie się sypać, to nie czarnowidztwo tylko trzeźwa diagnoza. W takim przypadku ja wole być w innym kraju gdzie nie na tyle feminizmu itd

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Kiroviets napisał(a):

Można, tylko po co.🤣🤣🤦

Wiadomo. Lepiej siedzieć przed kompem i  pisać, że się nie da. 

Co do samych badań to nic odkrywczego. Internet zmniejszył świat i poznanie miłośnika mongolskiego baletu z drugiego końca Polski nie jest trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Magos Dominus napisał(a):

Wiadomo. Lepiej siedzieć przed kompem i  pisać, że się nie da. 

Co do samych badań to nic odkrywczego. Internet zmniejszył świat i poznanie miłośnika mongolskiego baletu z drugiego końca Polski nie jest trudne.

 

A jak ktoś próbował z 300 razy, niby wyrobił jakiś luz i dalej bieganie za paniami na ulicy nie daje efektów? 

 

Poza tym u mnie z wiekiem mam na ten cyrk coraz bardziej wywalone. Pewnie libido spada, do tego widać ten poziom pań, feminizm, naprawdę się coraz bardziej zastanawiam, czy jest sens użerać się z babą. Cenie sobie spokój, jestem domatorem przeważnie, cieszy mnie progres w różnych dziedzinach życia. Skręca mnie, gdy pomyślę, że miałbym zmienić całkowicie swój styl życia dla babona.

 

Popieram pogląd natomiast, żeby budować budować swoje SMV, być w czymś dobrym, gdzieś się "pokazać". To wtedy panie same się znajdują i zagadują, zapraszają. :)

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.10.2023 o 16:05, Pocztowy napisał(a):

Za to miałem większą ilość chętnych dziewczyn 1-3/10 adekwatnie do swojego smv, bo było ich tam więcej.


No dobrze ale w czym problem skoro miales branie u lasek na tym samym SMV? Masz pretensje o to ze topowe laski nie byly Toba zainteresowane? A Ty jakbys byl Chadem dawalbys szanse brzydkim laskom grubo ponizej swojej ligi?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.10.2023 o 00:27, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Online                     39%

Bar / restauracja     27%

Przez przyjaciół      20%

Szkoła / studia         9%

W pracy               +11%

Przez rodzinę        +7%

 

Prawdopodobieństwo poznania kogoś w tym przypadku wynosi 18% 

 

Czytam i nie wierzę. Jak wyglądał proces myślowy, który zaprowadził Cię z punku A (że ktoś bywa w 18% procentach miejsc gdzie poznały się pary), do punktu B gdzie stwierdzasz, że takie jest prawdopodobieństwo, że bywająca tam osoba ma 18% szans na poznanie kogoś. Wg. twojej logiki - gdyby odwiedzała wszystkie te miejsca to miałaby 113(!)% szans? Prawdopodobieństwo ponad 1- geniusz po prostu geniusz. 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tadamichi Kuribayashi napisał(a):

No dobrze ale w czym problem skoro miales branie u lasek na tym samym SMV? Masz pretensje o to ze topowe laski nie byly Toba zainteresowane? A Ty jakbys byl Chadem dawalbys szanse brzydkim laskom grubo ponizej swojej ligi?

Napisałem adekwatnie, czyli nie mam pretensji. Czady często dają szanse przeciętnym dziewczynom, bo wychodzą z siebie, żeby im się przypodobać. Chociaż czuje się trochę zawiedziony, bo postawiłem wszystko w swoim życiu na budowanie pozycji i zasobów, dlatego przez ostatnie lata nie miałem jak chodzić regularnie na siłownię i trzymać restrykcyjnie diety, a bazowo urodziłem się z mocno przeciętnym smv. Niestety okazało się, że wizja dobrego życia w przyszłości niezbyt przyciaga kobiety +/- 20, jeśli nie masz tych zasobów już teraz. Może to i dobrze, bo nie wplatalem się w małżeństwo, a już na studiach mnie stać, żeby zaliczać 1-2 divy tygodniowo, a po studiach to już powinna być jakaś marginalna część mojego budżetu. Trzeba sobie jakoś radzić, mimo wszystko niesmak odrzucenia pozostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Piter_1982 napisał(a):

Czytam i nie wierzę. Jak wyglądał proces myślowy

Wiem, że suma wynosi ponad 100%. Jeżeli bardzo interesuje Ciebie ta zaszłość to pytanie musisz kierować do Uniwersytetu Stanforda, a nie osoby publikującej ciekawostkę w internecie. Może to była korelacje stosunku udzielonych odpowiedzi wobec siebie? Nie wiem. To podejście jest jak stosowanie pretensji do pracownika banku o wysokie stopy procentowe. Przecież to nie od niego zależy. Jeżeli chodzi o te 18% to rzeczywiście nie zastanawiałem się wcale nad obliczeniami. Był to jedynie zabieg mający na celu bardziej zobrazować dramaturgię sytuacji względem przeszłości. Ot marketing z mojej strony.

 

Z drugiej strony jestem bardzo ciekawy Twojej interpretacji tej ankiety. Wydajesz się być inteligentnym gościem skoro dostrzegłeś to w mgnieniu oka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Wiem, że suma wynosi ponad 100%. Jeżeli bardzo interesuje Ciebie ta zaszłość to pytanie musisz kierować do Uniwersytetu Stanforda, a nie osoby publikującej ciekawostkę w internecie. Może to była korelacje stosunku udzielonych odpowiedzi wobec siebie? Nie wiem. To podejście jest jak stosowanie pretensji do pracownika banku o wysokie stopy procentowe. Przecież to nie od niego zależy. Jeżeli chodzi o te 18% to rzeczywiście nie zastanawiałem się wcale nad obliczeniami. Był to jedynie zabieg mający na celu bardziej zobrazować dramaturgię sytuacji względem przeszłości. Ot marketing z mojej strony.

 

Z drugiej strony jestem bardzo ciekawy Twojej interpretacji tej ankiety. Wydajesz się być inteligentnym gościem skoro dostrzegłeś to w mgnieniu oka ( ͡° ͜ʖ ͡°)

 

Po pierwsze trudno interpretować nie czytając pracy.

 

Po drugie to chodzi mi o twoją interpretację tego co wrzuciłeś, a to że suma jest ponad 100% to najbardziej oczywisty błąd. 

 

Tabela przedstawia miejsca gdzie poznały się pary. To, że było ponad 100% jest ok. jeżeli założyć, że można było zaznaczyć więcej jak jedną odpowiedź. Osiemnastka kuzynki w barze. To jest i rodzina i bar - itd. 

 

Nie mam pojęcia jak ty przeniosłeś to na szanse poznania kogoś? Tak jakby bywanie w tych miejscach 1 do 1 przekładało się na szanse wejścia w związek, z całkowitym pominięciem innych aspektów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tadamichi Kuribayashi Mniej więcej. Już tak długo jestem sam, że zdążyłem się do tego przyzwyczaić i ułożyć sobie całkiem spoko życie pod singielstwo. Obserwuję związki i sam nie wiem, czy miałbym ochotę w jakiś się wplątać. Nie wiem, czy chciałbym mieć cały czas na głowie drugą osobę. Fajnie byłoby kogoś mieć, ale bycie ciągle pod telefonem, spędzanie każdego weekendu i wolnego dnia razem lub wspólne mieszkanie, chybaby mnie przerosło. Za bardzo jestem przyzwyczajony do wolności i bycia kawalerem. Dziewczyna musiałaby naprawdę mocno mi się podobać, a sam nie jestem na tyle atrakcyjny, żeby takie przyciągać. Teraz mogę chodzić na dziwki i nabijać sobie licznik i doświadczenie, a później się zobaczy. Na pewno zrobię koksiarska przemianę sylwetki w ciągu dwóch lat, a po studiach się zobaczy, czy wyjazd i szukanie dziewczyn z innych kręgów kulturowych, czy zostanie na miejscu i poszukanie czegoś tutaj na stałe lub luźną znajomość, czy zaliczanie ciągle nowych dziewczyn na wakacjach i płatnym seksie.

Edytowane przez Pocztowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka nie ma sensu z @Kiroviets dyskutować, on jest jak szablon, schemat. Punkt A i B w tym aspekcie koniec historii. Idealny przykład trwania w swojej bańce bo miło ciepło i wygodnie, i wypieranie alternatywy, bo a może sie uda i o zgrozo nie bedzie leciała na szczeeenke xd

On musi to robić zeby utrzymac swoj punkt widzenia i poglady, inaczej jego swiat moglby runąć a przeciez wtedy wyszedłby na niekompetentego i po co byłoby mu to forum

Edytowane przez SilentAssassin
  • Dzięki 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, SilentAssassin napisał(a):

po co byłoby mu to forum

Nie będę się przechwalać aczkolwiek wiele otrzymanych rad zastosowałem w praktyce.

 

24 minuty temu, SilentAssassin napisał(a):

nie bedzie leciała na szczeeenke xd

Wielokrotnie pisałem, że się nie znam na kątach szczęki. Wielokrotnie również dyskredytowałem opinie, że jak masz 1.9m to zostaniesz prezydentem czy będziesz więcej zarabiał i tym podobne.

 

24 minuty temu, SilentAssassin napisał(a):

Idealny przykład trwania w swojej bańce bo miło ciepło i wygodnie, i

 

Wiele forumowych teorii konfrontuję z realem i jakoś w 99% się sprawdza.

 

Podsumowując - słaby shaming, ale teraz jest moda na dawniej głupio mądrych rad typu zostań piłkarzem czy załóż fabrykę parówek, tylko w przełożeniu na relacje DM.

 

 

 

W sumie to tłumaczę się jak winny.🤔😛 Zastanawia mnie to poczucie wyższości tylko @SilentAssassin.

Edytowane przez Kiroviets
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Kiroviets napisał(a):

Nie będę się przechwalać aczkolwiek wiele otrzymanych rad zastosowałem w praktyce.

 

Wielokrotnie pisałem, że się nie znam na kątach szczęki. Wielokrotnie również dyskredytowałem opinie, że jak masz 1.9m to zostaniesz prezydentem czy będziesz więcej zarabiał i tym podobne.

 

 

Wiele forumowych teorii konfrontuję z realem i jakoś w 99% się sprawdza.

 

Podsumowując - słaby shaming, ale teraz jest moda na dawniej głupio mądrych rad typu zostań piłkarzem czy załóż fabrykę parówek, tylko w przełożeniu na relacje DM.

 

 

 

W sumie to tłumaczę się jak winny.🤔😛 Zastanawia mnie to poczucie wyższości tylko @SilentAssassin.

Dlaczego wyższosci ? Miszka Ci tu wykalkulował jak na tacy najprostszy schemat 10 sekund. Ja sie tylko odnioslem do Twoich odpowiedzi. Tyle. Ktore teorie przeniosles do reala  z kobietami ? Tak serio;) 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, SilentAssassin napisał(a):

Dlaczego wyższosci ?

Pewnie dlatego że na forum od jakiegoś czasu panuje taka moda .

 

5 godzin temu, SilentAssassin napisał(a):

Miszka Ci tu wykalkulował jak na tacy najprostszy schemat 10 sekund.

Noi?

 

5 godzin temu, SilentAssassin napisał(a):

? Tak serio;)

 

Temat nie jest o moich spostrzeżeniach w interakcjach z kobietami, więc tym bardziej nie czuje się zobowiązany do dalszego tłumaczenia się.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

Pewnie dlatego że na forum od jakiegoś czasu panuje taka moda .

 

Noi?

 

 

Temat nie jest o moich spostrzeżeniach w interakcjach z kobietami, więc tym bardziej nie czuje się zobowiązany do dalszego tłumaczenia się.

No i w sumie tego się spodziewałem. Bez odbioru😆😆😆

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.