Skocz do zawartości

Jutro będę we Wrocławiu, będzie kilku eleganckich chłopaków itd., itp., etc.


Rekomendowane odpowiedzi

Dobry wieczór,

Szanowni Państwo, jutro jadę na kolejną rozprawę karną do Wrocławia, która odbędzie się o godzinie 12-ej w sali 109, w Sądzie Rejonowym przy ul. Świebodzkiej 5.

Mam nadzieję że po powrocie, wolny już od stresu związanego z wyjazdem w takich warunkach pogodowych, wezmę się ostro do nagrywania audycji. Schudłem już 4 - 5kg :)

I napiszę tak na wszelki wypadek - ponieważ czeka nas kilkanaście godzin w aucie, a większość drogi po ciemku w fatalnych warunkach, to gdybym wrócił, ale w plastikowym worku, to dziękuję za wszystko.

Pozdrawiam śnieżnie

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Marek Kotoński napisał(a):

a większość drogi po ciemku w fatalnych warunkach

Włączyć światła.

Odkurzyć furę.

Wyplakować boczki, deske i półkę.

.....dobra płyta Maryli Rodowicz.

/sprężyna pod podałem gazu/

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, dzięki za miłe wpisy. Wkleję poniżej to co napisałem na fejsie, żeby nie powtarzać się.

 

 

 

Wczoraj po 22-ej wróciłem do Leżajska. Rozprawa zaplanowana na 40 minut, trwała dłużej i mogę jedynie napisać, że była dość intensywna i na stojąco - byłem nieziemsko wyczerpany. Następna rozprawa odbędzie się 27 marca o godz. 12-ej w sali nr. 8
 
Bardzo dziękuję za transport w doskonałych warunkach i towarzystwie, za odwiedziny i mile spędzony czas we Wrocławiu, a także za wszelkie dobre słowo i pieniądze - magiczne papierki, które czynią życie lżejszym a Panie życzliwsze pod wieloma względami.
 
W Krakowie władowaliśmy się w gigantyczny korek. By go przeczekać, udaliśmy się do centrum handlowego, gdzie zjedliśmy pyszną pizzę a ja kupiłem trzy sztuki świńskich uszu dla moich gagatków.
Ponieważ w aucie ciągle zasypiałem, postanowiłem orzeźwić się małą puszką pepsi. W domu po powrocie zmierzyłem cukier - 247. Pepsi i pizza zrobiły swoje.
 
Spotkała mnie też zabawna przygoda. Gdy jechaliśmy do Wrocławia, po duchowej bitwie ze swoim wewnętrznym krytykiem paplającym o cukrzycy, postanowiłem spożyć jeden cukierek nimm2. W trakcie spożywania go, przysnąłem. W trakcie lekkiego snu zachłysnąłem się cukierkiem i dyplomatycznie napiszę, że przebudzenie nie było... eleganckie.
 
Co ciekawe, w nocy z niedzieli na poniedziałek nie zmrużyłem oka, mimo że jak zwykle przed taką podróżą, wziąłem tabletkę nasenną. Nie był to stres, ponieważ po pierwsze nie był za duży, a po drugie, tabletka nie z takim stresem sobie radziła i momentalnie zasypiałem. Piszę o tym dlatego, że kilka osób (Leżajsk i okolice) mi powiedziało o identycznych problemach ze snem tej nocy. Czy Państwo dobrze wtedy spali? Co to mogło być, ciśnienie, pogoda? Reptiliany rozpyliły "białe" w powietrzu? 🙂
 
Tak więc powoli dochodzę do siebie (spałem ok. 13 godzin), kombinując co by tu Państwu nagrać i się odwdzięczyć.
 
Powiem jeszcze Państwu, że jak wróciłem to skaczący Puszek z machającym ogonem sprawił mi olbrzymią radość. Fionka skakać już nie może, ale też miło się zrobiło na sercu na jej widok, nie mówiąc o zielonym, miauczącym kastracie. Bardzo się za nimi stęskniłem, zwłaszcza za dotykiem ich śmierdzących futerek
 
 
 
W dniu 14.01.2024 o 20:48, Druid napisał(a):

Nie wiem, z kim tym razem, ale trzymam kciuki.

 

Z Panem Sekułą. Wiesz, tym eleganckim, postawnym Panem, który pisał że będzie największa rozprawa w powojennej Polsce, że zamknie mnie w ciemnym chyba pokoju i ogólnie zmiażdży w sądzie. Tylko pisał to przed poprzednią rozprawą, gdzie został prawomocnie skazany a ja prawomocnie uniewinniony.

 

I to jest kolejny proces, tak dla przypomnienia dopiszę jakby co.

 

W dniu 14.01.2024 o 20:36, Brat Jan napisał(a):

Stres czy zamierzona redukcja wagi?

 

Wyszło że mam cukrzycę, więc i to i to :)

 

W dniu 14.01.2024 o 20:40, Iceman84PL napisał(a):

Powodzenia na rozprawie i udanego dnia we Wrocławiu🙂

 

Co do pogody to w Polsce szybko sie zmienia więc może nie będzie tak źle.

 

 

 

Miejscami było przez pogodę tragicznie, mimo 4x4, dobrych zimówek i bardzo dobrego kierowcy. Przed Leżajskiem zablokowana droga zupełnie, musiał być konkretny wypadek, policja, straż, karetka.

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Marek Kotoński napisał(a):

Co ciekawe, w nocy z niedzieli na poniedziałek nie zmrużyłem oka, mimo że jak zwykle przed taką podróżą, wziąłem tabletkę nasenną. Nie był to stres, ponieważ po pierwsze nie był za duży, a po drugie, tabletka nie z takim stresem sobie radziła i momentalnie zasypiałem. Piszę o tym dlatego, że kilka osób (Leżajsk i okolice) mi powiedziało o identycznych problemach ze snem tej nocy. Czy Państwo dobrze wtedy spali? Co to mogło być, ciśnienie, pogoda? Reptiliany rozpyliły "białe" w powietrzu? 🙂

Dziękujemy Marku za dokładną relację z dalekiej podróży.

To jest bardzo ciekawe i tajemnicze jednocześnie, ponieważ także w nocy z niedzieli na poniedziałek nie mogłem spać w ogóle.

Męczarnia okropna. Może to wpływ jakiś nieznanych nauce jeszcze sił ?.

Nie wiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2024 o 23:13, Marek Kotoński napisał(a):

kombinując co by tu Państwu nagrać

Nagraj 'skok' w bok na FORT NOX.

....błyszczeć będzie atuty blask.

....potem kraty zrobią 'trzask'.

Chłopaki na zmianę cebulę przemycą.

Okraszą młodą dziewicą.

ŚWIAT za KART. 

 

 

 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2024 o 23:28, Legionista napisał(a):

To jest bardzo ciekawe i tajemnicze jednocześnie, ponieważ także w nocy z niedzieli na poniedziałek nie mogłem spać w ogóle.

Męczarnia okropna. Może to wpływ jakiś nieznanych nauce jeszcze sił ?.

Nie wiem. 

 

O ile u mnie mógł być jednak stres (tylko go nie czułem) i przez to nie spałem, to u innych ludzi ten czynnik był zerowy albo mały. Jak rozumiem nie jesteś z Podkarpacia? Trzeba by zrobić jakieś duże badania ilu ludzi to spotkało, ale kto to zrobi, zwłaszcza że po weekendzie ludzie stresują się pracą, a bywa i kac i podziębienie.

 

No ale dziwne jak cholera. Może ciśnienie? A może coś ezoterycznego dziś a naukowego w przyszłości? 

 

W dniu 16.01.2024 o 23:28, trop napisał(a):

@Marek Kotoński

Jaki cukier teraz?

 

Dużo zdrowia Brachu...

 

Dzięki, po podróży wieczorem 241 albo 247, a dziś 186 przed późnym obiadem. Powoli spada, brak cukru robi robotę, zacząłem się więcej ruszać, ćwiczyć, ale też nie zawsze mi się udaje, brak energii jest mniejszy ale nadal jest. 

 

Wyzdrowieję, kwestia czasu, ale otyłość muszę zlikwidować bezwzględnie i cukier do końca życia zakazany. Najlepsze jest to, że w ogóle za nim nie tęsknię, czasem jak coś zobaczę, poczuję, to chwilowo tęsknię za pączkiem, ciachem, ale to chwilowo. 

 

Jak dawniej rzucałem cukier, to był dramat, a gdy już wiem że skończyły się żarty i zacznie prawdziwe chorowanie ze szpitalami, lekami, chorobami, to odstawienie słodyczy przyszło bardzo łatwo.

 

W dniu 17.01.2024 o 22:12, Druid napisał(a):

Na bogato, sen był pewnie jak po dwóch dniach nie spania.

 

Oj tak, snu się nie oszuka w tym wieku, nie dośpisz teraz, będzie trzeba później. Jak miałem 20 lat, to dwie doby bez snu to był pikuś, ależ człowiek był wtedy naiwny :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Marek Kotoński napisał(a):

O ile u mnie mógł być jednak stres (tylko go nie czułem) i przez to nie spałem, to u innych ludzi ten czynnik był zerowy albo mały. Jak rozumiem nie jesteś z Podkarpacia? Trzeba by zrobić jakieś duże badania ilu ludzi to spotkało, ale kto to zrobi, zwłaszcza że po weekendzie ludzie stresują się pracą, a bywa i kac i podziębienie

Hej Szefie. Nie jestem z Podkarpacia ale z województwa sąsiedniego.

Może to układ planet w kosmosie albo księżyc był w pełni był odpowiedzialny za tą dziwną zimową noc. 

Albo coś innego.....?.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.