Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Założyłem jakiś czas temu temat, który wywołał burze, że spotykam się z kobietą na seks, która jest w związku.

Ten temat również dotyczy tego. Kobieta ma swojego faceta, małe dzieci i spotyka się z innymi, uprawia seks w trójkącie i gościowi to pasuje. Nie jestem w stanie sobie tego zracjonalizować. Dlaczego faceci to akceptują? Ona twierdzi, że to właśnie jest miłość, gdy Twój mężczyzna akceptuje podobne sytuacje.

 

Ten facet spokojnie mógłby pogonić taką kobietę i znaleźć sobie inną, ale tego nie robi. Zastanawiam się ile związków wygląda właśnie w tym stylu 

  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rozpętam im piekło napisał(a):

Dlaczego faceci to akceptują?

Bo są frajerami proste. Mi coś takiego nawet przez myśl by mi nie przeszło, i to jeszcze by była moja żona.

 

 

Kolejna rzecz psychologiczne podejście, żeby ochronić się od zdrady, tylko to jest pełzanie po cienkiej linii, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby, jednak może okazać się, że w ten sposób kobieta od ciebie odejdzie. Gość bierze inną pannę, panna innego gościa

Edytowane przez Druid
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Druid napisał(a):

Bo są frajerami proste. Mi coś takiego nawet przez myśl by mi nie przeszło, i to jeszcze by była moja żona.

 

 

Kolejna rzecz psychologiczne podejście, żeby ochronić się od zdrady, tylko to jest pełzanie po cienkiej linii, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby, jednak może okazać się, że w ten sposób kobieta od ciebie odejdzie. Gość bierze inną pannę, panna innego gościa

Tylko że ona go zdradzała kilka razy już( o tylu wiem oficjalnie) wcześniej nie chciał słyszeć o trójkątach, a teraz wszyscy jesteśmy razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opcji jak zwykle jest mnóstwo. Odstawmy na bok fetysz męża, bo jednak marginalne przypadki. Jednak obecnie zawsze jest paru chłopów przy jednej babie, która rotacyjnie ich dopuszcza do siebie. Nieważne czy to w małżeństwie, związku czy jakiejś tam relacji. Kwestia czasu i okoliczności, zysków.

 

Mimo to, źle bym się czuł w takim czymś na dłuższą metę (jakiś odpał, jeden, dwa, ok), a tym bardziej "oficjalnie" wiedząc, że wraca po numerku do swojego starego i bachorów. To jest dla mnie cringe w chuj. Dlaczego? Bo mam wybór. A jak go nie mam i jestem sam? To nadal nie rucham tego na dłuższą metę bo więcej z tego problemów niż przyjemności. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polskojęzycznych Internecie jest forum , gdzie goście opisują to ze swojej perspektywy. Wątpię żeby na tym forum ktoś się podzielił swoimi wrażeniami jeśli był w takiej sytuacji.

 

Ostrzegam tylko, że co się zobaczyło tego nie odzobaczycie.🤦🤣🤣🤣

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kobiecych forach zdarzają się wątki takich żon. Mąż traktowany jest jak mebel domowy, może jak pies - tylko umie sam sobą się zająć. Pies jest bardziej zajmujący. Po prostu to ktoś, co tam sobie jest. Gdzieś wychodzi i z tego wpływają na konto pieniądze. Wspólne pieniądze, znaczy jej. Ogólnie to mąż nic nie robi. Jest nudny. Nie dba o potrzeby zony. Dlatego ona musiała sobie poszukać kogoś ekscytującego. 

W wątku mąż nie istnieje. Istnieje gach i to wokół niego jej uwaga się obraca. Jedna żonka to nawet twierdziła, że z nim nie sypia. Jak to u kobiet bywa, prawie nie sypia. Na początku kilka razy. Potem pewnie się mu znudziła. Ale ekscytacja nim pozostała. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co kraj to obyczaj. Moze ma mlodsze kolezanki na boku.

 

Trudno mi jest sobie wyobrazic, aby kobieta uprawiala milosc i umiala oddzielic od tego emocje i zaangazowanie w staly zwiazek. Moze inteligentne, wyrafinowane i doswiadczone kobiety bylyby do tego zdolne, ale po mlodych kobietach szybko widac kiedy opanowuje je zaangazowanie w faceta na boku i to torpeduje związek.

 


Albo nie ma kolezanek na boku i jest naiwny.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając zbiorczo. Oni mają dobry seks ze sobą. Oboje dobrze zarabiają, co chwilę wakacje, własne m. Dziwne bo on dojrzał do tej decyzji. Gość też nie jest miśkiem, na swoje pasje, ciekawa prace.Ona od dawna naciskała i kiedyś było kategoryczne nie, a teraz widzicie. Dlatego to takie dziwne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, rozpętam im piekło napisał(a):

Biorę czynny udział, że tak to ujme

Ja to rozumiem ale nie tego dotyczyło pytanie. Mogłeś się dowiedzieć, że wszystko jest super albo od niego albo od niej. Więc skąd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marnowanie czasu na cudze życie i wybory :)

 

To nie jest sprawa autora wątku, moja, wasza, nasza, bozi, Jarka Kaczyńskiego czy tego drugiego kaczora.

 

Co jest zdradą, a co nie, to określają osoby, które się w relacji znajdują, jak są rozsądne to robią to gdy wchodzą w relację. 

 

Dla jednych zdradą będzie wysłanie smsa do ex, dla innego numerek z kolegą z pracy, a dla jeszcze innego trójkącik bez udziału partnera.

 

Co jest, a co nie jest zdradą w związku to kwestia dotycząca głównych zainteresowanych.

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Shark napisał(a):

Ja to rozumiem ale nie tego dotyczyło pytanie. Mogłeś się dowiedzieć, że wszystko jest super albo od niego albo od niej. Więc skąd?

No to od niej. Ale widać, że na pierwszy rzut oka to udany związek. Ona nie chce od niego odchodzić. On też nie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego frajer taki facet co pozwala pukać swoją babę? Może tak właśnie klaruje się definicja współczesnych związków? U nas to jeszcze szokuje, nazywa się tych facetów frajerami, ale w obecnych czasach seksualnego rozpasania wcale mnie nie dziwią początki takich zjawisk. Seks stał się towarem, człowiek stał się towarem, masz babę, a ona na social mediach wrzuca swoje zdjęcia coraz bardziej wyzywające. 50 lat temu już takie zachowanie uznane byłoby za kurestwo, dzisiaj to moda, cieszysz się że masz fajną kobietę. Patrzcie na ten proces szerzej, jesteśmy świadkami kolejnej rewolucji seksualnej, panie zarabiające na prostytucji domagają się ładnego nazywania ich zawodu, aktorki porno (Mia Khalifa na przyklad) rezygnują z pracy w branży i nagle jak gdyby nigdy nic stają się mentorkami życia, autorytetami, zdobywają rzesze fanów. Nosz kurwa! Jak w takim klimacie utrzymać konserwatywne wartości, ducha monogamii, tradycyjnej rodziny czy kręgosłupa moralnego w ogóle?

 

Nacieszcie się jeszcze panowie chociaż tym co jest, bo wygląda na to, że idą czasy w których kobiety będą sobie tworzyć haremy kukoldów i stanie się to normą a nie męskim fetyszem.

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Redbad napisał(a):

że idą czasy w których kobiety będą sobie tworzyć haremy kukoldów i stanie się to normą a nie męskim fetyszem.

W sumie to ci wyżej sytuowanie faceci doprowadzają do takiego stanu i pozbywają się konkurencji :) Panie Areczku etc, etc...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Perun82 napisał(a):

W sumie to ci wyżej sytuowanie faceci doprowadzają do takiego stanu i pozbywają się konkurencji :) Panie Areczku etc, etc...

Myślę że to proces złożony, wszyscy bierzemy w tym udział, wykuwa się nowy seksualny ład, który odmieni nasze pojmowanie związków, być może tradycyjne związki staną się anachronizmem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Redbad napisał(a):

wykuwa się nowy seksualny ład,

Może wracamy do początku kręgu. Przy globalnej wiosce i nowoczesnych technologiach - związki nie są już potrzebne- i tak były sztucznym tworem.  Ja się cieszę - przynajmniej nie żyjemy w kłamstwie i hipokryzji ( jak zna się reguły gry).  Trzeba brać co się da z życia i olać resztę na którą się nie ma wpływu. 

 

 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Perun82 napisał(a):

Może wracamy do początku kręgu. Przy globalnej wiosce i nowoczesnych technologiach - związki nie są już potrzebne- i tak były sztucznym tworem.  Ja się cieszę - przynajmniej nie żyjemy w kłamstwie i hipokryzji ( jak zna się reguły gry).  Trzeba brać co się da z życia i olać resztę na którą się nie ma wpływu. 

 

 

Tu wracamy do tych moralizatorów którzy mówili jak można pukać zajęte laski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, rozpętam im piekło napisał(a):

Tu wracamy do tych moralizatorów którzy mówili jak można pukać zajęte laski

Bez moralizowania, to powiem Ci że to dziwny układ. Karty rozdaje tu panna. Uważaj żeby Cię nie przemieliła. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.