Skocz do zawartości

Singielka po 30 - kim Ty jesteś, że do mnie startujesz frajerze?


Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, Spira napisał:

@DamThe, czy to ty? ... Kanister? a może jakaś samica podająca się za samca? Uwierzę także w białego rycerza.

  

 

Zacznę od tego, że dostałem bana :D Nie ma to jak wolność slowa na tym forum.

W jaki sposób mam potwierdzić swoją tożsamość? Zdjęcie + karteczka obok starczy?

 

Do moderatora forum- dlaczego mnie zbanowałeś? Bo napisałem coś co nie jest zgodne z linią ideologiczną tego forum?

Powtarzam jeszcze raz- użalacie się nad zachowaniem kobiet a sami zachowujecie się jeszcze gorzej.

 

Jeśli jest jakaś możliwość potwierdzenia mojej tożsamości i potwierdzenia, że jestem facetem oraz dalszej dyskusji- to jestem bardzo chętny.

 

Ban za multikonto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą, DamThe2 napisał:

W jaki sposób mam potwierdzić swoją tożsamość? Zdjęcie + karteczka obok starczy?

  

  Był już tutaj taki jeden, co w ten sam sposób próbował się uwiarygodnić, nie pamiętam nicka, ale styl ten sam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Adolf napisał:

@DamThe, Idź chłopaku rycerzykować gdzie indziej, polecam: kobietynet.pl, tam znajdziesz zrozumienie i nowych przyjaciół/przyjaciółki.

 

Żyje Ci się dobrze, po co to psuć.:) Tutaj tylko głowa Cię rozboli.

 

Rycerzykować? Masz coś konstruktywnego do napisania? Prawda w oczy kole?

Nie mam zamiaru iść na tamte fora bo nie mam po co. Napisałem Wam, że jesteście bandą hipokrytów i jakakolwiek krytyka w Waszym kierunku powoduje u Was złość, nienawiść, frustrację :)

 

To w końcu z kim jest coś nie tak? Z kobietami czy z Wami? Bo ja obstawiam to drugie.

 

Dajcie mi możliwość dyskusji to podyskutujemy a nie co chwilę sypiecie banami i zamykacie mi usta.

Tak jak napisałem- potwierdzenie, że jestem facetem mogę przesłać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, DamThe2 napisał:

 

Ban za multikonto.

 

Dostałeś bana za nieprzestrzeganie naszych zasad. Jak przychodzisz w gości, srasz na dywan? Nie, bo Cię wywalą. U nas są jasne zasady - przywitać się, wkleić avatar, być miłym dla chłopaków że tyle wiedzy i mądrych doświadczeń tutaj zostawili - a Ty wchodzisz do MOJEGO domu, avatara nie ma, przywitania nie ma, obrażasz ludzi, nie przestrzegasz naszych zasad. Wszyscy przestrzegają a Ty nie, dlaczego? Jesteś ważniejszy? Masz większe prawa od innych ludzi? Jakieś wielkie dokonania?

 

Dlatego właśnie dostałeś bana. Za chamstwo, nierealne poczucie wyższości, nienawiść i agresję, oraz pisanie banialuków. 

 

Sfajdałeś się na dywan w MOIM domu, więc wziąłem Cię za szmaty i wykopałem na zewnątrz. Prostaków traktujemy jak prostaków, a porządnych ludzi z szacunkiem. 

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DamThe, ale to środowisko nie jest dla ciebie, zrozum, to tak, jakbyś przez przypadkiem wszedł na teren konwentu anime, wszędzie ludzie poprzebierani za postacie z chińskich bajek, wszędzie anime, wszędzie hentaie, nagie, animowane lolitki, dziwnie ubrani ludzie, za japońskie uczennice, wszędzie słyszysz tylko "desu ne, kawai", gotujesz się w środku i wyzywasz ich od pojebów, wyśmiewasz, że z nimi jest coś nie tak. Jaka jest reakcja tłumu? Jak są mili i znają miłosierdzie to cię grzecznie wyproszą, a jak nie to skończysz na OIOMie. To nie jest po prostu twoje środowisko, nie pasujesz tutaj, nigdy nie spotkałeś się z tak ekscantrycznymi zagadnieniami, więc się bulwersujesz, to co widzisz i obserwujesz nie zgadza się z wizją świata w twojej głowie, a więc podświadomość uruchamia procesy obronne, przecież dla swojej podświadomości jesteś najlepszy, a więc cię broni, przez racjonalizację i wypieranie. 

 

Jak chcesz wkroczyć na teren konwentu i zamienić kilka słów z ludźmi, którzy oglądają animowane pornosy to musisz pierwej ich uszanować, nie wić się i nie drzeć wniebogłosy. Po prostu po cichu i grzecznie zaczynasz rozmowę, na nikogo nie patrzysz protekcjonalnie, nikogo nie oceniasz.

 

Musisz uszanować tutejsze zasady, tutaj najpierw należy się przedstawić i przywitać oraz wstawić awatar: http://braciasamcy.pl/index.php?/forum/45-przedstaw-się/ a potem możesz napisać perorę, merytoryczny elaborat, wyrzucić z siebie to co ci się nie podoba, ale grzecznie, z należytym szacunkiem. Wtedy będzie dyskusja, a nie emocje i działanie w afekcie. 

Edytowane przez Spira
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajcie o nauczycielkach. Poznałem ich sporo i jedna w jedną to praktycznie stare panny! Doszedłem wręcz do wniosku, że gdybym miał córkę, to NIGDY nie wysłałbym jej na studia, a tym bardziej na pedagogikę - to genetyczne samobójstwo.   

AVATAR

REGULAMIN
PRZYWITAJ SIE W ODPOWIEDNIM DZIALE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Spira napisał:

DamThe, ale to środowisko nie jest dla ciebie, zrozum, to tak, jakbyś przez przypadkiem wszedł na teren konwentu anime, wszędzie ludzie poprzebierani za postacie z chińskich bajek, wszędzie anime, wszędzie hentaie, nagie, animowane lolitki, dziwnie ubrani ludzie, gotujesz się w środku i wyzywasz ich od pojebów, wyśmiewasz, że z nimi jest coś nie tak. Jaka jest reakcja tłumu? Jak są mili i znają miłosierdzie to cię grzecznie wyproszą, a jak nie to skończysz na OIOMie. To nie jest po prostu twoje środowisko, nie pasujesz tutaj, nigdy nie spotkałeś się z tak ekscantrycznymi zagadnieniami, więc się bulwersujesz, to co widzisz i obserwujesz nie zgadza się z wizją świata w twojej głowie, a więc podświadomość uruchamia procesy obronne, przecież dla swojej podświadomości jesteś najlepszy, a więc cię broni, przez racjonalizację i wypieranie. 

 

Jak chcesz wkroczyć na teren konwentu i zamienić kilka słów z ludźmi, którzy oglądają animowane pornosy to musisz pierwej ich uszanować, nie wić się i nie drzeć wniebogłosy. Po prostu po cichu i grzecznie zaczynasz rozmowę, na nikogo nie patrzysz protekcjonalnie, nikogo nie oceniasz.

Robisz podstawowy błąd Spirusiu drogi.

Anime to tylko zajawka jakich są miliony na tym świecie, tak jak zbieranie klocków LEGO, czy survival. Natomiast odkrycie mechanizmów jakie sterują zachowaniami ludzkimi - zwłaszcza tymi sterującymi rozrodem i dobieraniem się w pary - to jest o wiele poważniejsza sprawa ponieważ wchodzi na tereny ludzkiej psychiki jako takiej.

Także porównanie o kant dupy potłuc. Ale dzięki za dobre chęci. Może jeszcze się wyrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, DamThe3 napisał:

 

Rycerzykować? Masz coś konstruktywnego do napisania? Prawda w oczy kole?

Nie mam zamiaru iść na tamte fora bo nie mam po co. Napisałem Wam, że jesteście bandą hipokrytów i jakakolwiek krytyka w Waszym kierunku powoduje u Was złość, nienawiść, frustrację :)

 

To w końcu z kim jest coś nie tak? Z kobietami czy z Wami? Bo ja obstawiam to drugie.

 

Dajcie mi możliwość dyskusji to podyskutujemy a nie co chwilę sypiecie banami i zamykacie mi usta.

Tak jak napisałem- potwierdzenie, że jestem facetem mogę przesłać

 

Znajdź dział "Przywitaj się", napisz coś o sobie, przeczytaj regulamin (dowiesz się o rezerwacie) a dopiero potem pisz swoje przemyślenia w tematach męsko-damskich.

Wpadasz tu "z ulicy"  jak Jehowi, :) ale oni chociaż zapytają czy porozmawiam z nimi.

Edytowane przez Brat Jan
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, DamThe napisał:

Oczywiście już musi być pojazd dla podbudowania własnego ego, że kobieta jest ~40, broń Boże 30,31 lat, bo przecież to by trochę zburzyło Twój światopogląd a chcesz jej pojechać - przecież o to chodzi.

 

Oj tam nie marudź już ;) Wiek tej Pani nie wpływa na moje poczucie własnej wartości, bo też czemu miałby wpływać :D ? Większej durnoty nie dało się wymyśleć :D ?

 

Gdyby miala 30 lub 31, to napisałaby, że ma 30 lub 31. Jak ktoś pyta się mnie o wiek, to mówię wprost, że mam 28, a nie wymyślam jakieś 20+ (???). Skoro coś ukrywa, znaczy, że dla niej jest to niekorzystne.

 

To Twój pierwszy post? Prawie dalismy sie nabrac koleżanko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Aumakua napisał:

Dlatego właśnie dostałeś bana. Za chamstwo, nierealne poczucie wyższości, nienawiść i agresję, oraz pisanie banialuków. 

 

Sfajdałeś się na dywan w MOIM domu, więc wziąłem Cię za szmaty i wykopałem na zewnątrz. Prostaków traktujemy jak prostaków, a porządnych ludzi z szacunkiem. 

A dla zobrazowania

canstock21417610.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcialo mi sie wszystkiego czytać, ale dodam tylko coś od siebie:

1. większość ludzi obecnie jest mentalnymi żebrakami, szukają szczęścia w hajsie, ruchaniu, dragach, statusie, tytułach, pomyślnym losie

2. kobieta jest stroną bierną, zajmuje się strefą emocji i odczuć. Nie jest jej rolą osiąganie i kreacja. To są męskie cechy. Oczywiście da się to poodwracać. Wszystko się da, tak?

3. związki się sypią, bo ludzie są nieszczęśliwi wewnętrznie pomimo rzeczy z punktu 1. Gdy jakaś rzecz z punktu jeden przestaje im dawać przyjemność i poczucie wypełnienia (nie mylić ze szczęściem), to szukają kolejnej tego typu rzeczy. Prawdopodobnie aż do śmierci, choroby, wypadku, poczucia bezsilności z powodu starości.

4. prawdziwa miłość istnieje. Polega ona na tym, ze robisz cokolwiek co czujesz w sobie, że jest Twoja ścieżką jednocześnie nie przywiązując się do rzeczy które robisz. Czyli jak np jako facet masz najcudowniejszą/najpiękniejsza kobietę na widok której zatrzymują się kierowcy w czarnym A6 na środku ulicy i proszą o numer, ogólnie "wszyscy faceci" dookoła się ślinią, to Ty stwierdzasz po prostu fakt i nadal jesteś szczęśliwy. Alternatywą jest kulenie ogona i strach, że stracisz to co "masz". Takie związki oparte na prawdziwej miłości istnieją, ale są niezwykle rzadkie w obecnym świecie i wymagają wysokiego poziomu świadomości.

5. No i te tytułowe 30 latki są osobami, które przeżyły życie goniąc za atrybutami z punktu 1. Uwierzyły w procesie programowania społecznego, ze to im da szczęście. Nature da się oszukiwać i zagłuszać swój wewnętrzny glos, ale tylko do czasu.

Edytowane przez bart
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego Wy się Panowie spodziewacie? No czego?

Iż niby jedna z drugą, które przekroczywczy 30 lat przyzna się do tego, że ich  potencjał na rynku jest słabszy? Panowie, proszę. Będzie jeden wielki krzyk: jesteśmy ładne, lepiej wyglądamy ( znaczy się po upgradach) niż 20 latki, na pewno mądrzejsze, zaradniejsze, pewniejsze siebie itp. Itd. I w ogóle. Spodziewacie się czegoś więcej?

Usiądźmy, bawmy się i delektujmy. Co pozostało?  A szczerze, tak każdy względem siebie( tylko). Wartościowa bardziej będzie dla Ciebie kobieta 2x, czy 3x? Dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem frustrację kobiet po 30stce, która podprogowo objawia się właśnie w tekstach typu: "nie ma facetów spełniających moje oczekiwania, nie zasługuje nikt na mnie, faceci to duże dzieci".... i tym podobne ... powoduje prosty fakt, z którego nawet samice powoli zdają sobie sprawę:

 

Nie ma facetów. Nie ma facetów na rynku dla nich po prostu i koniec. Zatem znalezienie faceta graniczy wręcz z cudem. Nie pisze o przygodnych znajomościach i pukaniu bo akurat z tym żadna w miarę wyglądająca 30stka nie będzie miała problemu, pisze o facecie, który chciałby budować z nią prawdziwy, dłuższy związek - założyć rodzinę i mieć dzieci.

 

Kogo może taka samica złapać?

- wolny i bez zobowiązań rówieśnik plus minus - czyli facet po 30stce - taki spokojnie może mieć samice młodszą taka po 20 maksymalnie do 26 może 27. Konkurencja ogromna i ciężko wygrać z nią dla samicy, one to wiedzą i widza co jest dla nich druzgocące

- wolny i bez zobowiązań facet po 40stce -tutaj sytuacja w zasadzie jak wyżej jeśli tylko dba o siebie i jest w miarę tylko trochę ogarnięty celuje dokładnie w takie same samice jak przykład wyżej. Po co mu 30stka jak może wziąć sobie 25. Pięć i więcej lat u kobiety to przepaść.

- wolny i ze zobowiązaniami czyli mający dzieci facet już nie istotne czy po 30stce czy po 40stce czy starszy nie będzie zainteresowany posiadaniem kolejnych dzieci i budowaniem tego co już przerabiał,

- młodszy - klasyka chce tylko podupczyć i nara

 

więc kto zostaje? Może faktycznie w mej prostej samczej i surowej logice o czymś nie pomyślałem?

 

Edytowane przez SennaRot
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znałem wiele lat piękną koleżankę. W wieku 25 lat wyglądała bosko, dosłownie szczyt możliwości. Właściwie 2 takie znałem, że sam widok sprawiał przyjemność, a wręcz seksualną rozkosz :D HA HA HA. Dobra. Przejdę do rzeczy. Obie Panie przy szczerych rozmowach, albo raczej przy białorycerskich zwierzeniach, ala tampon emocjonalny w wersji hard zwierzały mi się, że na pewno znajdą sobie po studiach BOGATEGO męża. Dwie, słowo w słowo ten sam tekst (pszypadeg?). Przy jednej mnie bardzo to rozbolało (chciałem zamoczyć, nie ukrywam), bo ja jestem "biednym wieśniakiem", chociaż od pewnego czasu niezależnym. 

 

Co się stało?

 

Widziałem jedną. Praca kelnerki - twarz napuchnięta od zmęczenia. W ogóle inny człowiek, ledwie poznałem. Pracuje w podrzędnym lokalu i tutaj uwaga "rozkręca swój biznes", ale jakoś cały czas rozkręca, a nie ma wyników. Klasyka, o której Red już pisał. 

 

Druga od wieku 27 lat postarzała się mniej więcej o 6-7 lat. Nawet mocny makijaż nie pomaga. Nie mogłem uwierzyć (najbardziej w oczy rzucają się podkrążone oczy, ja takich nie mam nawet po pijackich, mocnych weekendach z ziomkami). Pracuje oczywiście, męża nie znalazła. 

 

Dwie z nierealnymi wymaganiami, życie dojebało i to ostro. 

 

Obecnie bawi mnie taka obserwacja. Oczywiście nie mówię, że tak jest w każdym przypadku. W każdym razie dane mi było obserwować ten proces, bo dziewczyny trzymały mnie w rezerwie, głównie do pogadania (wstyd :D). Teraz ja "biedny wieśniak" nawet bym nie chciał takich, a co mówić o bogaczach, kurwa :D Witam was w rzeczywistości. Pozdrawiam fanów WWO. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie to mój pierwszy post, długo szukałem podobnego miejsca gdzie mógłbym wylać swój żal i opisywać swoje relacje męsko-damskie...aż do dziś :) także ten..

Nie mam jeszcze 30 lat ale czas cyka 27 już "na blacie" :)  
Opowiem wam o tym jak poznałem pewną pannę na pewnym portalu "S". Początkowo rozmowy, standard, całkiem spoko, zadziwiająco że tak dobrze się dogadujemy..
Ona- kobiet kończy mgr. współprowadzi firmę rodzinną - biuro rachunkowe, istna kobita sukcesu. Ale póki co nie wywyższała się jeśli chodzi o jej status społeczny. Nawet mi to imponowało, cenię skromność..
Ja.. - Najszczęśliwszy pechowiec pod słońcem :) zawsze pod górkę i gliniasta droga, nie brzydki podobno, tuż po skończeniu technikum miałem problem z ułożeniem sobie życia, no jak to na prowincji.. ale od 2 lat pracuję, awansowałem, zarabiam jak na prowincjonalne warunki dość dobrze, niedawno kupiłem kilkuletnie auto, więc nie jest tak źle, jednak zawsze coś i.. ciągle sam.. ale mniejsza z tym wracając do tematu.. zaplanowaliśmy sobie pierwsze spotkanie z tą dziewczyną, w sumie nie było tak źle, ubrana skromnie, ale w markowych ciuchach, wcale nie jakaś tam 9 na 10, nawet mocno przeciętna, postawiłem sobie taką poprzeczkę że wyżej chyba nie dam rady.. było ogólnie spoko na spotkaniu, już umawialiśmy się na kolejne, jednak jedna rzecz mi nie dawała spokoju, że coś musi być nie tak że jest zbyt idealnie. Postanowiłem sprawdzić jej pogląd polityczno-światowy i co sądzi na popularne tematy. Niestety koleżanka okazała się zgodnie z moimi przypuszczeniami - mieć zgoła odmnienne poglądy od moich, na moje argumenty które były nie do pobicia (lubię czasem pomasakrować..pdk. ) pierdolneła hiper focha i mnie zwyzywała że "co ty myślisz że jestem idiotką?, to ja znam się na zakłądaniu firmy a nie ty" i ogólnie pojechała mi ostro.. poczułem się jak plebs..6 dni nie pisałem, 7 dnia napisała do mnie ale już tylko będziemy kolegą i koleżanką, strach pomyśleć jacy "teściowie" ambitni..chyba za biedny byłbym żeby się w taką rodzinę wbić..Kolejnego spotkania raczej nie będzie. Czemu poruszyłem taki temat? ano mam taki przykład po sąsiedzku gdzie mąż jest za partia X, a żona Y, i żyją zgodnie do póki nie idzie czas wyborów, właczonych wiadomości, czy rozmów politycznych z drugą sąsiadką, żyją jak pies z kotem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.