Skocz do zawartości

Forum pojawiło się w życiu kilku facetów


Rekomendowane odpowiedzi

Zagadka.

 

Nie chcesz wziąć kredytu na 35 lat, nie chcesz finansować bezsensownych zachcianek Pani, nie chcesz rezygnować z pasji, przyjaciół, własnego życia, nie chcesz małżeństwa? 

 

Kim jesteś? :D 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mac napisał:

Zagadka.

 

Nie chcesz wziąć kredytu na 35 lat, nie chcesz finansować bezsensownych zachcianek Pani, nie chcesz rezygnować z pasji, przyjaciół, własnego życia, nie chcesz małżeństwa? 

 

Kim jesteś? :D 

 

 

Stuleją, nieudacznikiem, idiotą...

 

Wolnym wesołym człowiekiem bez GPS-a na palcu i wiecznie brzęczącej baby nad uchem, związki tak ale bez umowy cywilno prawnej i po temacie :ph34r:

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Wikary napisał:

Przerobiłem to w temacie religii, naprawdę nie warto. 

Możesz rozwinąć?

'Religijne batalie' jeszcze przede mną. Jak wypowiem słowo 'apostazja' to mnie powieszą.

 

 

W tym miejscu chciałbym oficjalnie podziękować panu Markowi za działalność społeczną, gdyby nie on, nie dowiedziałbym się o wielu rzeczach, nie trafił na to forum, itp., itd.

Ta wiedza jest po prostu bezcenna. Czuję jakbym dostał klucz do drzwi, które chcę otworzyć.

 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mac napisał:

Zagadka.

 

Nie chcesz wziąć kredytu na 35 lat, nie chcesz finansować bezsensownych zachcianek Pani, nie chcesz rezygnować z pasji, przyjaciół, własnego życia, nie chcesz małżeństwa? 

 

Kim jesteś? :D 

 

 

Zwycięzcą !

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Głodny Prawdy - serio, nikomu nie mów. Ryzykujesz dużo a tak w sumie to nie zyskujesz nic. To trochę tak jak np. rozmowa z kobietą o życiowych ambicjach. Ona mówi, że kasa nie jest ważna, po prostu ceni u mężczyzny zaradność bo to takie męskie itd. Ty wiesz, że chodzi tu po prostu o hajs, ale jeśli jej to powiesz to nici ze znajomości, więc walisz ścieme. Niestety tak to już jest.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Głodny Prawdy napisał:

 Temat ten to również dla mnie zagwostka, komu zdradzić tajemną wiedze z forum? czy się nadaje? i jak to przyjmie.

Nie no serio, coraz to częściej czuję jak w jakiejś ELICIE :) która dysponuje wiedzą 100+ latków po wielu związkach z Paniami bez konieczności powtarzania w koło tych samych failów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, rarek2 napisał:

Podałem mu adres. Kolega poczytał. I przekazał forum sąsiadom.?

 

Pan doktor Jan Kwaśniewski, IMHO jeden z niewielu obecnie swiatłych lekarzy, w swej ksiażce p/t "Tłuste życie" pisze mniej wiecej tak:

 

"Ludzie rozumni nigdy nie pomagają innym ludziom jesli ci sami ich o to usilnie poproszą"

 

Dlaczego ?

Moje zdanie jest takie:

 

W życiu tak bywa że prawdziwa pomoc człowiekowi polega na tym by przekazac mu informacje, po powzięciu ktorych spojrzy na swiat całkowicie inaczej niż mu dotychczas nakazywano.

I tylko wtedy kiedy ten człowiek sam usilnie o pomoc prosi - jest w stanie znieść całkowite zburzenie jego dotychczasowego rozumowania - co tylko w takiej sytuacji gwarantuje powodzenie.

 

Nienowa to nawiasem mówiąc kwestia. Zauwazył ją już gosć nazwiskiem Eric Arthur Blair (pseudonim artystyczny "George Orwell"):

1454239851_nnogji_600.jpg

 

Zresztą (za Wielkim Szu) - "inny wujaszek" także coś ciekawego dostrzegł. Mianowicie to:

quote-all-truth-passes-through-three-sta

 

 

Edytowane przez Bonzo
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość kobiet - żon nie patrzy przychylnie na to forum, np. na cafeterii jest jeden wielki jazgot - każdy facet, który tu włazi to mizogin, nieudacznik szukający dowartosciowania, frajer i onanista.

Paniom nie pasują tematy tu poruszane i na serio większość reaguje agresją, słysząc że ktoś tu chodzi i niedaj Boże poleca to forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wojkr napisał:

Paniom nie pasują tematy tu poruszane i na serio większość reaguje agresją, słysząc że ktoś tu chodzi i niedaj Boże poleca to forum.

Nie ma co się dziwić. To tak jakby złodziej mówił, na forum iż się strasznie oburzył, ponieważ ludzie zaczęli zamykać drzwi na kłódkę i ma o to pretensje.

Nie słuchajcie bab, one są znacznie cwańsze w sprawach damsko męskich. Pozdrawiam.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo to teraz jak braciak się chajtnął to co i rusz odwołuje treningi na siłowni, bieganie czy rower bo niby musi porządki w domu zrobić, uprać itd a gdzie wtf jest jego żona!!! Najśmieszniejsze było to że z rana był sms od niego że musi odwołać siłkę bo grzmi, błyska i żona chce żeby został aby wszystko posprawdzał i zamknął przed wyjściem do pracy jakby ona tego nie mogła zrobić a mieszkanie mają M-3 coś kolo 43m. No śmiech na sali a braciak na to poszedł i został!! Konto wspólne i to w jej banku, żadnej kasy dla siebie tylko mówienie na co ma wydawać ehhhh masakra

Edytowane przez marios27
  • Haha 2
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu napiszę o tym jak to zacząłem przygodę ze "składaniem puzzli" w całość, czyli jak doszedłem do bardziej rozwiniętego sposobu rozumienia rzeczywistości i środowiska kobiecego. Zawsze coś nie grało, ale zaczęło się układać po zapoznaniu się ze starym tematem ok. 5 lat temu na o2 pt. "wszystkie kobiety kochają za pieniądze, wygląd i władze". W skrócie kilku użytkowników wymieniało się doświadczeniami i obserwacjami, a także wiedzą z bardziej naukowych, psychologicznych, biologicznych źródeł. Najlepsi kozacy topiku, których serdecznie pozdrawiam z tego miejsca - Janko Ryzykant, Widmo Geniusza i the Anonim dzielnie walczyli z całym spamem i nienawistną erystyką Pań w reakcji na suche fakty, temat był uwalany kilka razy bez żadnych ostrzeżeń, wtedy poznałem wszystkie farmazony damskie powielane masowo do dziś i aż do końca świata ;) co dało mi ogromny dystans do "słowa kobiecego" w sprawach "miłosnych". Chciały nas odcinać od wpływu na forum wszelkimi sposobami. To forum jest rewelacyjne, dzięki wam wszystkim możemy uratować jakieś umysły i dusze.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Update.

 

Żona tego sąsiada kolegi przyłapała go jak czytał Świerzakownię.  Facet chłonie forum jak gąbka wodę. Pozostaje się cieszyć, że kolejny otrzeźwiony. No i żoneczka znów gada -"co ten Kotoński pierdoły opowiada"

 

Mam wrażenie graniczące z pewnością, że dość dużo kobiet wie o forum, i przekazują sobie one info o forum, i są czujne.

 

To co tutaj jest napisane bezpośrednio im zagraża, że pijawka się będzie musiała odczepić od żywiciela.

 

Chodzę teraz na randki i słucham co pańcie mówią.

 

1. całkiem ładna po rozwodzie - jednak mieszka w mieszkaniu wykupionym za kawalerskie pieniądze byłego męża. W tym mieszkaniu mieszka też jej bezrobotny (leń) brat (zameldowany) ze swoją również bezrobotną kobietą. Ona się boi, że były mąż będzie chciał podziału majatku i będzie musiała go spłącać. Szuka faceta z mieszkaniem.

 

2. Kolejna - prowadzi "włąsny" biznes, sprzedaż ubrań na portalu aukcyjnym, oczywiscie jak to kobieta biznes idzie jej kulawie. Po towar jeździ taksówką pomimo tego że ma prawo jazdy i auto. TYm autem jeźdźi jej córka. Pewnie się chce usamodzielnić. A czynsz za wynajęcie mieszkania trza płacić i towar musi ktoś przywozić - więc co może zrobić taka kobieta?

 

Wcześniej na takie rzeczy nie zwracałem uwagi a teraz to widzę, ich motywacje, ukryte znaczenia - aż się odechciewa jakie one interesowne. Zdaje sie, że szukają frajera do roboty i jako bankomat - takiego beta providera.

 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informacje o forum trzeba, moim zdaniem, przekazywać ale nie ewangelizować i przekonywać na siłę. 

Ja, gdy wpadłem w kłopoty małżeńskie to wysłałem linki do forum i informacje o książkach do wszystkich białych rycerzy w moim otoczeniu. Większość zignorowała i zapomniała.

Ale... jeden z kolegów właśnie poczuł jak smakuje matrix - żona przyprawiła mu kształtne ozdoby na główce (a była rzecz jasna inna niż wszystkie ;) ). Chłop już czyta forum na wyścigi i na przemian z Kobietopedią - bez zachęty z mojej strony.

Ważne, żeby wiedzieli, że to miejsce istnieje. 

Edytowane przez azagoth
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie o forum warto napominać przede wszystkim osobom cierpiącym, szukającym odpowiedzi. Np. białemu rycerzowi po rozstaniu ze swoim skarbem, który się teraz zastanawia: "jak to możliwe, byłem dobry, dałbym się za nią pokroić...". Takim najłatwiej oczy otworzyć bo niedawno matrix w którym siedzieli błysnął im zielonymi cyferkami. Większość ludzi coś zmienia dopiero jak zaczynają cierpieć.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie różnie bywa. Podrzucę ludzikm linki np z tematu o jakiejś sytuacji (np "pobicie" przez trenera personalnego), część się zaciekawi, część nawet nie odczyta. Jak ktoś ceni mnie i to, co chcę mu przekazać to zawsze coś poczyta. Jak ktoś ma mnie gdzieś i nawet nie odczyta wiadomości, to chuj z nim ?

 

Mam kilka osób które czytają, kilka olewa, jeden kumpel dał sobie pomóc, ale ostatnio znów biega z kwiatami itd.

 

Myślę że warto dać szansę, nie odpowiadamy za ludzi i co z tym zrobią to ich sprawa. 

Edytowane przez DOHC
Literówka - DOHC
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dzielę się wiedzą, gdy zauważę jak ktoś jej szuka lub zaczął zauważać że ,,coś tu nie gra''. Nie ma co na siłę głosić prawdy objawionej bo można zupełnie niepotrzebnie zrazić do siebie ludzi, zarówno panie, które zazwyczaj reagują niechęcią, wrogością lub nawet agresją jak i naszych kumpli, którzy żyją w matrixie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, self-aware napisał:

Ja przestałem pomagać. Kolega gnojony przez żonę to mu zaczynam tłumaczyć co i jak i... Kończy się na tym, że żona na mnie wkurwiona a między nimi dalej to samo :)

Miałem to samo z tym, że tak straciłem kuzyna. A jego żonka na mnie wkurwiona na sto dwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.