Głodny Prawdy Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Perun Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Ładnie Pani kokietuje widza . Edytowane 20 Maja 2018 przez Perun Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Mój komentarz z rana na tym kanale : "Na pewno z mamiką było by tanio. Sam jej ubiór to chyba ze 3 kafle kosztuje " Niestety nie doczekał się ani jednego plusa, chlip. Swoją drogą na nią, to trzeba by miesięcznie ze 40.000 balotów zarabiać w mojej skromnej ocenie. Edytowane 20 Maja 2018 przez SzatanKrieger Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Na pewno nie będąc w związku stać tego chłopa na hennę na brodzie codziennie. No wygląda co najmniej komicznie . Ukrywanie wydatków... Normalnie nie wiem czy się śmiać czy płakać. Jeśli ukrywa to oznacza tylko, że korzysta nie ze swoich pieniędzy. Edytowane 20 Maja 2018 przez Tomko 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) 2 minuty temu, Tomko napisał: Na pewno nie będąc w związku stać tego chłopa na hennę na brodzie codziennie. No wygląda co najmniej komicznie . No dokładnie, też mi się z tego chce śmiać. Na brodzie zupełnie inna czerń jakaś taka w szpreju pokolorowana niż ta na głowie Tak jak on o tą trawę dba na brodzie tak to nawet cała rodzina nie dbała o mnie tak mocno Zresztą efekty widać ! Pozdrawiam. Edytowane 20 Maja 2018 przez SzatanKrieger 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemek1991 Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 To jest temat rzeka. Wszystko zależy od zarobków i ogólnego podejścia do pieniądza. Jeśli ktoś nie potrafi odpowiednio gospodarować pieniędzmi, to nawet będąc singlem można nie mieć grosza przy duszy. 7 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Jak wyżej .... temat rzeka, każdy związek inny: w jednym jedno i drugie pracuje, gdzie indziej trzeba trutnia utrzymywać i zachcianki jego spełniać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Unhomme Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Broda jak u Szejka z Arabii Saudyjskiej ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Głodny Prawdy Opublikowano 20 Maja 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Ciekawe tylko dlaczego według filmu lepiej żyć w związku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Prowadzący jest naszego pochodzenia? Tzn. Środkowa Europa? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Król Jarosław I Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Oczywiście, że w parze wychodzi taniej. Ameryki nie odkryli. A powiem nawet więcej goście w kilkuletnich związkach pewnie też mają wyższy poziom dopamin w mózgu niż single. Ale co z tego... Czy to jest cena warta rozwoju, satysfakcji i czasu? NIE! Ps. Fajna ta weronika czy jak jej tam Edytowane 20 Maja 2018 przez Król Jarosław I Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rodryg Diaz de Vivar Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 To jest mamiko?!?! kilka operacji wjechało jak bykkkk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 3 minuty temu, Rodryg Diaz de Vivar napisał: To jest mamiko?!?! kilka operacji wjechało jak bykkkk Etam nic wielkiego. Tyłek, cycki, usta, biust, Coś pominąłem ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stelkor Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 9 minutes ago, zuckerfrei said: Prowadzący jest naszego pochodzenia? Tzn. Środkowa Europa? Pewnie nie, ale jakie to ma znaczenie? Gośc urodził się w Polsce, mówi w naszym języku, więc nie ma to znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koksownik Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 18 minut temu, zuckerfrei napisał: Prowadzący jest naszego pochodzenia? Tzn. Środkowa Europa? Trochę mi przypomina kolesia z irokezem i brodą z serialu "Drużyna A" (wołali na niego bodajże B.A.) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Mnie tylko zastanawia, że ci ludzie mają tyle kapusty z youtuba a tak gadają, że dostają grosze... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qaikwow Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 (edytowane) Wbrew pozorom to trochę bez sensu, bo to zależy głównie od jednostki. Jeżeli ktoś będzie singlem i będzie oszczędzał to zdecydowanie jego wydatki będą niższe, niż jakby podsumować osoby w związku. Plus jest taki, że w związku można np. opłacać rachunki na spółę, ale ma to większy sens jeżeli mieszkamy w dużym mieszkaniu lub w dobrej okolicy i czynsz jest po prostu duży. Edytowane 20 Maja 2018 przez Qaikwow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Singiel zawsze mniej wydaje. Będąc singlem oszczędzam więcej, niż zadając się z jakąś modliszką Brać sobie babę na garba, żeby mieć mniejsze koszta wynajmu i jedzenia jakoś mi nie odpowiada. Niby kilka stówek w kieszeni i seks raz na miesiąc , ale jednak uszczerbek na psychice trwały i dożywotni. Aczkolwiek rozumiem chłopaków, którzy tak robią z pobudek czysto finansowych. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 Niestety, kanał ten jest bardzo (!) słaby merytorycznie. Argumentując pod tezę można udowodnić wszystko. Niestety - rzetelności tam nie za wiele. Odcinek p.t. "Kupić, czy wynajmować" utwierdził mnie ostatecznie w tym, że są słabi: W "wyliczeniach" założyli, że wynajem MA BYĆ LEPSZY, więc policzyli, że wynajem bilansuje się z zakupem mieszkania na kredyt po 42 latach. Tylko, że po 42 latach wynajmu mamy... No właśnie NIC nie mamy, a po 42 latach spłaty mamy NIERUCHOMOŚĆ i to sporo wartą. Ten fakt skrzętnie przemilczano, bo teza była, jaka była. Analogicznie tutaj. Teza jest z dupy, bo jasne jest, że krańcowy koszt wpuszczenia do swojego życia 1 osoby jest relatywnie niewielki, a "w zamian za to", "otrzymujemy" zwiększony dochód. TEORETYCZNIE - dil życia, no bo skoro np wydaję 2,5 kafla na mieszkanie, zarabiam 5 kafli, to wpuszczenie na chatę partnera/partnerki spowoduje, że wydam - powiedzmy - 2,7k (jakoś przemilczano, że druga osoba w mieszkaniu to wyższe koszta zmienne - od wywozu śmieci, po zużycie prądu/wody/gazu/etc) - za to przychód powiększy się np o drugie 5k. Więc dochód rozporządzalny rośnie kosmicznie. No właśnie, tylko pytanie, JAK ten dochód będzie rozporządzany... Czy tak, jak mi odpowiada, czy metodą zgniłych kompromisów. Jest to nic innego, jak sprzedanie wolności w zamian za (niekoniecznie większy) pieniądz. Rozwiązanie jest proste:WSPÓŁLOKATOR/KA. Wynajmujemy na spółę mieszkanie. Bądź też - podnajmuję pokój/pokoje w swoim mieszkaniu. Minusy? Oddajemy wolność, POWIEDZMY, że w sposób trochę bardziej upierdliwy, niż mieszkanie z partner/ką - nie można łazić bez gaci, "własne" czynności obsługowe (pranie/prasowanie/etc) trzeba robić samemu (chyba, że mamy fchui dobry układ i np ogarniamy to naprzemiennie) itp. Nie ma też partycypacji w kosztach żarcia w domu (każdy gotuje dla siebie, więc koszt zmienny produkcji posiłków zostaje bez zmian, a nie tylko różnica w koszcie wsadu do kotła) Plusy? Obniżamy o 50% (lub więcej) koszta mieszkaniowe (no bo zakładam, że koszta stałe/ilość lokatorów). Układ czysto komercyjny - nie odpowiada nam podnajemca/współlokator? See-ya! Bez dram, rozwodów/podziału gówna na atomy... Jako stary, doświadczony miś powiem - nie widzę w swojej gawrze miejsca dla "stałej" samiczki. Oszczędności nie są dla mnie warte potencjalnych kosztów... 3 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 20 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Maja 2018 @Stelkor nie pytałem czy to ma, czy nie ma znaczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 21 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 @giorgio Sam kiedyś miałem kobietę tak bardziej to po to żeby sprawdzić jak to jest.I wiecie co nigdy więcej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Głodny Prawdy Opublikowano 21 Maja 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 20 minut temu, Patton napisał: sprawdzić jak to jest.I wiecie co nigdy więcej. O to ciekawe, też muszę spróbować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 21 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 (edytowane) Bez urazy ale żartujesz czy mówisz poważnie? Edytowane 21 Maja 2018 przez Patton Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 21 Maja 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 13 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał: Jako stary, doświadczony miś powiem - nie widzę w swojej gawrze miejsca dla "stałej" samiczki. Oszczędności nie są dla mnie warte potencjalnych kosztów... Absolutnie niewarte. Bo oszczędności nie ma. Jesli bierzesz sobie babę do życia to może i na poczatku jakiś seks, nawet fajny jest. Potem, nawet gdyby kobita nie chciała seksem pogrywać (co się niezmiernie rzadko zdarza) - i tak on powszednieje - bo ciągle z tą samą jest po prostu nudno. No ileż mozna ? Dobra. Powiedzmy, że kobieta nieźle zarabia. Ale wtedy tez nieźle pracuje. Samo nie spadnie, to tylko górale ze wzgórz Golan, wykonujący zawód bankierów - potrafią generowac pieniądze z powietrza. Obiadu w domu nie ma, posprzatane nie jest. Bo ona w pracy a po pracy zmęczona. Dodatkowo - KAŻDA, ale to KAŻDA baba ma wprogramowany taki mechanizm - "skoro daję mu dupy - niech mi on tu nie podskakuje za wiele i się nie przypierdala, a poza tym to on ma mi dac to, tamto i sramto" I tym sposobem może olewać wykonywanie domowych prac dla niej przeznaczonych. A jesli kobieta nie pracuje tylko siedzi w domu - to wiadomo - musisz ją utrzymywać. I co masz z tego ? Ugotowany obiad i posprzątane. Oraz - teoretycznie seks. I w tym momencie działa ten sam mechanizm. Baba raz i drugi nie posprząta bo ci w nocy dała dupy. I uzna, "niech się nie przypierdala - dostał dupki i rachunki mamy wyrównane, a tak w ogóle niech mi da na nową torebkę" Przerabiałem to wszystko. I zawsze, z konsekwencją grawitacji działał u mnie taki mechanizm - pozbycie się tzw "stałej" kobiety z życia - powodowało że nagle przybywało mi pieniędzy. I to wcale niemało. Oczywiście to co napisałem powyżej zachodzi w przypadku normalnego faceta, ktory pracuje, zarabia i jest jakoś zaradny. Są też życiowe lebiegi, którzy chcą być utrzymywani przez kobiety. Ale znajdź mi taką, która na dłuższą metę zechce utrzymywać trutnia. Cięzko będzie. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Głodny Prawdy Opublikowano 21 Maja 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2018 9 minut temu, Patton napisał: Bez urazy ale żartujesz czy mówisz poważnie? Domyślam się że pytasz mnie? Wole jak ktoś mnie wywołuję w sensie "@Głody Prawdy" i nie żartuje. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi