deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Dlaczego w tym pojebanym świecie jest tak że im człowiek ma gorzej tym będzie miał jeszcze gorzej, im więcej stresu tym więcej chorób im więcej chorób tym więcej stresu. Co za destrukcyjna machina, jebany świat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Bo sobie to wkręcasz i o tym myślisz nakręcając się coraz bardziej i bardziej. Wmawiasz to swojej podświadomości a ona robi wszystko by to urzeczywistnić. Jeśli nie zmienisz świadomych myśli na pozytywne, dalej będziesz tak postrzegać świat to on taki będzie dla Ciebie. Polecam lekturę Potęga Podświadomości Josepha Murphiego. Tam jest ten mechanizm ładnie opisany. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 (edytowane) Oho, ktoś tu przyszedł poszukać atencji;) a był spokój jakiś czas. Pisz lepiej jak lekarz:D EDIT: albo nie, domyśliłem się po założonym drugim temacie "FWB? " Edytowane 28 Czerwca 2018 przez tytuschrypus 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lxdead Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 12 minut temu, Hippie napisał: Bo sobie to wkręcasz i o tym myślisz nakręcając się coraz bardziej i bardziej. Wmawiasz to swojej podświadomości a ona robi wszystko by to urzeczywistnić. Jeśli nie zmienisz świadomych myśli na pozytywne, dalej będziesz tak postrzegać świat to on taki będzie dla Ciebie. Polecam lekturę Potęga Podświadomości Josepha Murphiego. Tam jest ten mechanizm ładnie opisany. To jest prawda mam natłok myśli, ale mam wrażenie że to nie jest zależne ode mnie, czasami się one po prostu pojawiają a czasami nie. To się dzieje poza mną na poziomie biochemicznym. Nie wiem jak sobie pomóc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 @deomi Praktykuj medytację, autohipnozę. Spróbuj chociaż. Jest dużo tego w sieci. Znajdź sobie jakąś pasję, zajęcie, któremu możesz się oddać całkowicie zapominając o bożym świecie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Właśnie! Właśnie miałam zakładać temat. Deomi pisałaś, że chcesz się dzielić swoimi przemyśleniami i czy Ty się ruszysz w tym kierunku? Jesteś inteligentna i w natłoku myśli o tym zjebanym świecie na pewno wymyśliłaś coś ciekawego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sonic Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 @deomi może napisz skąd jesteś. Ktoś może poleci jakiegoś specjalistę. Jesteś albo przebiegłą trollicą albo naprawdę masz poważne problemy. Żale na forum nie pomogą na dłuższą metę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Miałam pisać księżkę, topiki, i własny kanał zakladać, ale póki co przeszła mi misja zbawiania świata. Jestem psychicznie rozbita. Muszę siebie ratować albo naprawdę ze sobą skończyć. Chociaż może mi się jeszcze odwidzi, mam straszne wahania nastroju. Dzisiaj czuje się strasznie. Specjaliści mi nie pomogą, jestem od nich mądrzejsza. Cała obecna medycyna jest spierdolona. Organim to całość a nie pojedyńcze organy i jednostki chorobowe. Potrzebne są badania, badania i badania. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łapinski Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 (edytowane) 2 minuty temu, deomi napisał: Dzisiaj czuje się strasznie. Jak mam zły dzień to: - Robię dobrego drina - Odpalam gierkę - Popijam dobrego drina i fraguję noobów z niższych leveli zabawa przednia Edytowane 28 Czerwca 2018 przez Łapinski 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tytuschrypus Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 4 minuty temu, deomi napisał: Specjaliści mi nie pomogą, jestem od nich mądrzejsza. No chyba żartujesz. Wpadnij do mnie w takim razie - ten problem nam odpadnie;) Albo Ci kogoś polecę, może być na priv jeśli znam z Twoich okolic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Jak mam kiepski nastrój to przeglądam tematy w 'Rezerwacie'. Humor od razu mi się poprawia. Momentami ubaw po pachy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Dramatyzowanie, jakie to kobiece. Zamiast pisać, że Ci źle, weź się za siebie. Nikt za Ciebie tego nie zrobi, a tym bardziej specjaliści. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Rzecz w tym że alkoholu nie lubie, poza tym zupełnie mi nie pomaga, wręcz wzmaga te dziwne stany Gierki też jakoś nie bardzo, nie mogę się w nic wciągnąć Hmm przerabiałam psychologów, terapeutów, psychiatrów, leki... "Weź się za siebie" czyli co konkretnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Życie to spirala sama wybierasz czy jedziesz nią w górę czy w dół. Cała sztuka to pilnowanie tego i obserwacja. Będzie dobrze tylko daj sobie szansę bo coś w tym roku jakoś pod psem u ciebie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 @deomi Za 1000 zł zdradzę Ci ten cudowny sekret. Podać numer konta? ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Dziękuje teoretycznie wiem co powinnam robić w praktyce mi nie wychodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Winko, masaż i porzadne rżnięcie i po stresie. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Moje panaceum na wszystkie smutki i lęki to 2 mg Klonazepamu & 30 Klobazamu. Ale nie więcej, bo akcja serca ustanie A tak poważnie, to nie polecam tego co przed chwilą napisałem, bo można się wpakować w długoletnią lekomanię. Chyba, że sytuacja życiowa jest tak tragiczna, że człowiek tylko o lince myśli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 @deomi obierz sobie jeden cel, jeden, który może Tobie w mniejszym bądź większym stopniu pomóc i spróbuj go doprowadzić do jakiegoś poziomu. Może medytacja, zacznij czytać o tym i próbować praktykować. Na forum jest dużo materiałów o tym. Po prostu spróbuj coś z tym zrobić a nie żalić się tutaj jak potłuczona, że musisz skończyć z sobą, serio? A jak masz problemy to idź do specjalisty, małymi krokami możesz coś osiągnąć, tyle tylko że on za Ciebie nic nie zrobi, Ty musisz chcieć. Chcesz? I kurna że niby Ty jesteś mądrzejsza od nich? Bitch please... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Wojkr ciut wyzej powiedzial a ja sie z nim zgadzam. Dobre dymanie to lekarstwo na praktycznie wszystko. Problem ze latwiej powiedziec niz zrobic. Wszyscy wiedza i chca i konczy sie na niczym. Gdzie tkwi blad? Ten co na to odpowie bedzie baaardzo bogaty. 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Łatwiej powiedzieć niż zrobić... to prawda, raz to trzeba mieć z kim a dwa ... oderwać się od tego co nam mąci głowę i zapomnieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 28 Czerwca 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Znam wszystkie leki z tej dziedziny, dużą część przerobiłam, obecnie mam tylko Xanax na specjalne okazje Również nie polecam, zmulają, pozbawiają pamięci i uczuć. Ale sam seks? Czy relacja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser15 Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Gdy miałem depresję rodzina zalecała mi wolontariat w hospicjum, albo w schronisku dla zwierząt. Mówili, że odechce mi się myśli samobójczych jak zobaczę umierających ludzi i docenię życie. Nie wiem, czy pomogłoby to w czymś, czy jeszcze bardziej mnie pogrążyło, skłaniam się bardziej ku drugiej wersji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Messer Opublikowano 28 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2018 Co Wy, prawie wszyscy polecacie ucieczkę od swoich uczuć w różne dziwne aktywności? Przecież one wypalą - wcześniej czy później. Przed tym nie da się uciec, bo to jest tzw. cień. Ucieknij przed własnym cieniem na ulicy - powodzenia. Cień psychiczny działa tak samo. Swoją drogą, @deomi nie masz co się przejmować. Faza depresyjna, którą przechodzisz, z pewnością w przyszłości przejdzie w maniakalną. Jakiś postęp będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi