MaxMen Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Kilka dni temu w moim mieście w pałacu ślubów prezydent miasta wręczał małżeństwom odznaczenia za wieloletnie pożycie małżeńskie zdaje się 55-60 lat. Były chyba 4 pary pokazali nam to w lokalnej TV kiedy pytano pary o przepis na długoletni stały związek to poza różnymi utartymi schematami typu "wspólny szacunek, zrozumienie potrzeb partnera, rozmowa itp" Trzy pary wspomniały aby nie czekać za długo ze ślubem, nie chodzić ze sobą długo, aby szybko się pobierać. Dwie z tych par wspomniało o 3 miesięcznej znajomości i jedni o 4 miesięcznej. Jak sądzicie jakie ma to przełożenie na dzisiejsze czasy ? Można się z kimś pobrać po 4 miesiącach ? No pewnie można ale jak to dalej się potoczy ? Wiadomo, że i w tamtych czasach Ci ludzie się nie znali dobrze po 4 misiącach ale się jakoś układali, dziś z racji innych opcji to chyba praktycznie nie realne aby to się udało. Nie udaje się nawet w wielu przypadkach dłuższego narzeczeństwa. A może krótsze daje jakieś większe ? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SSydney Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Brak Social media mieszającego w głowach paniom. Dodatkowo brak portali podbijajacych ego i stada orbiterów-białorycerzy znacząco wpływa na prawdopodobieństwo długiego związku. A i jeszcze brak koleżanek po rozwodzie pioracych mózg warto dodać. 7 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
trop Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Nie ma co nawet porównywać tamtych czasów do obecnych. Wszystko się zmieniło. Zapewne dawne kobiety też miały gadzi mózg ale możliwości zdrady miały po stokroć mniejsze niż teraz. Sam telefon komórkowy ułatwia zdradę o kilkaset procent. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Wiadomo kiedyś były inne czasy, moda, otoczenie, społeczeństwo inaczej patrzyło na temat ślubu który był pewniakiem, powojenne wyże demograficzne są tego skutkiem. Z uwagi na multum czynników w tych czasach to jest loteria kto i ile z kim będzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser152 Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 (edytowane) Moim zdaniem to kwestia szczęścia. Możesz się starać za pięciu, ale na drugą osobę nie masz wpływu. Nawet jeśli Ci się wydaje, że jednak masz i bardzo dobrze poznałeś drugiego człowieka, to w najmniej spodziewanym momencie możesz dostać nóż w plecy. Zresztą wystarczy poczytać dział z historiami braci. Co w związku z tym? Lokuj szczęście w sobie, w tym co robisz, kim się otaczasz, co osiągnąłeś i co chcesz osiągnąć. Zbyt naiwni jesteśmy w wierze, że drugi człowiek da nam to mityczne szczęście. Człowiek zawsze jest czynnikiem, który zawodzi. Tego nauczyłem się w zawodzie Edytowane 1 Listopada 2018 przez majkgodlajk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Meg4tron Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Internet.Promowanie ideałów jako tego jedynego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 38 minut temu, MaxMen napisał: nie chodzić ze sobą długo, aby szybko się pobierać. Dwie z tych par wspomniało o 3 miesięcznej znajomości i jedni o 4 miesięcznej. To nie jest tak. U mnie przykładowo babcia z dziadkiem się widzieli chyba ze 4 razy i za 5 był ślub. Małżeństwo bardzo nie udane. Zresztą słyszałem o takich akcjach i nie kończyło się to dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Komti Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Pytanie jest dla ilu kobiet z tych długoletnich związków ich mąż był pierwszym mężczyzną. Innymi słowy, czy zostały rozdziewiczone przez swoich mężów. Wydaje się, że tak. Obecnie im więcej partnerów miała w przeszłości kobieta tym mniejsze prawdopodobieństwo na długi, stabilny związek (potwierdzają to badania, co ciekawe u mężczyzn owa korelacja nie występuje ). 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronisław Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 57 minut temu, MaxMen napisał: zdaje się 55-60 lat. Były chyba 4 pary 4 pary na całe miasto ?? sporo. Recepta to szybki ślub, dużo dzieci, dużo kredytów na długie lata. Do tego mieszkać, pracować, przebywać, modlić sie tam, gdzie presja otoczenia jest bardzo duża. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 1 godzinę temu, MaxMen napisał: odznaczenia za wieloletnie pożycie małżeńskie Już samo to... jak to interpretować? Nagroda za wytrwałość? Fajnie by było wziąć na spytki OSOBNO mężów i żony i trochę powypytywać "jak to naprawdę było, bez romantiko-pierdololo dla mediów"... przez tyle lat mogło się sporo wydarzyć (dobrego i złego, w tym zdrady itp... oraz "wyższe cele" zostania ze sobą, typu "bo dzieci, bo ksiądz, bo sąsiedzi|). Albo faktycznie mają tak super zgrane osobowości i dotarte priorytety itd., tzw. "low drama, high value", że im ze sobą dobrze. Gratuluję im! 1 godzinę temu, MaxMen napisał: Dwie z tych par wspomniało o 3 miesięcznej znajomości i jedni o 4 miesięcznej. Jak sądzicie jakie ma to przełożenie na dzisiejsze czasy ? Żadnego przełożenia na dzisiejsze czasy. Kompletnie inne czasy, ludzie mają kompletnie inne priorytety (oprócz milionów lat gadziego mózgu - ale milion lat temu nie było małżeństw). 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaxMen Opublikowano 1 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 28 minut temu, Bronisław napisał: 4 pary na całe miasto ?? sporo. Miasto 43k, może było więcej par nie wiem. Pewnie nie wszyscy przychodzą, nie każda para wspólnie dożywa, poza tym takie "imprezy" to są tu kilka razy rocznie i czasami bywa więcej par. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cortazar Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 Tkwić w małżeństwie a być w nim szczęśliwym to dwie różne kwestie. Na pewno nikt się teraz nie przyzna do wcześniejszych zdrad, kłótni, cichych dni, wzajemnego dosrywania, obmawiania i innych tego typu akcji. A po 40+ latach małżeństwa to już jest przyzwyczajenie, strach przed samotnością na starość, akceptacja wzajemnych wad (przynajmniej częściowa), no i stwierdzenie, że skoro się tyle wytrwało to i dalej jakoś poleci. Pisałem już kiedyś o wzajemnych prezentach moich rodziców... On jej kosiarkę, ona jemu suszarkę... do dziś jest niezła beka. Mi się wydaje, że to nie czasy decydują o przetrwaniu takich związków a sami ludzie i ich decyzje. Nie znamy skali z lat wcześniejszych ale na podstawie książek (powieści, pamiętniki czy biografie) wyraźnie widać, że największy odsetek zdrad występuje wśród najbogatszych i najbiedniejszych. Podział na biednych i bogatych zawsze istniał i tak jest do dziś a rozwój technologii ma niewielki na to wpływ. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 1 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2018 (edytowane) 2 godziny temu, MaxMen napisał: Jak sądzicie jakie ma to przełożenie na dzisiejsze czasy ? Żadne. Czy można się pobrać po 4 miesiącach? Pewnie, że można. Tylko to już są zupełnie inne czasy - puszka z pandorą otwarta. Nikt nie pracuje już nad związkami tylko wymienia partnera. Ostatnio oglądałem fajny filmik na yt, aż się wzruszyłem. Zupełnie inne pokolenie. Nasze pokolenie na łożu śmierci będzie bardzo nieszczęśliwe. Myślę nawet, że jesteśmy pokoleniem (1980-1990), które ma najbardziej przejebane. Jak patrzę na dzisiejsze nastolatki ze smartfonami to one nawet nie wiedzą czy coś tracą. Gówniana, plastikowa rzeczywistość - kupuj, żryj, sraj, baw się, upijaj. Live fast - die young. Ja nie mogę się odnaleźć w tej rzeczywistości. Z jednej strony tyle możliwości a z drugiej tęsknota do prostoty. Edytowane 1 Listopada 2018 przez Tomko 6 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gradhach Opublikowano 29 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 Dnia 1.11.2018 o 21:10, SSydney napisał: Brak Social media mieszającego w głowach paniom. Dodatkowo brak portali podbijajacych ego i stada orbiterów-białorycerzy znacząco wpływa na prawdopodobieństwo długiego związku. A i jeszcze brak koleżanek po rozwodzie pioracych mózg warto dodać. Złoto napisane... Brawo! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojkr Opublikowano 29 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 Panie z "dawnych lat " miały trochę inny program wgrany, obecnie to się paniom od lewactwa i chorych utopijnych ideologii w główkach przewraca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JoeBlue Opublikowano 29 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 I tu wracamy do social mediów. Też uważam ze rozwaliły dużo rzeczy, w tym relacje między płciami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi