Ksanti Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 Mam to wszystko już gdzieś. Chce być z dala i wieść spokojne życie. Może jakaś wyspa na Filipinach?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 2 minuty temu, Ksanti napisał: Chce być z dala i wieść spokojne życie. Może jakaś wyspa na Filipinach?! Na filipinach jakieś problemy polityczne ostatnio były ale jak coś mądrego wymyślisz daj znać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 Powiem wam tak, widząc co Wy piszecie co was obrzydza rozumiem dlaczego panie lecą w tango skoro faceta obrzydzają takie pierdoly a kiedy Pani mówi że ma okres i słyszy ode mnie " no to co ? W czym problem " jest cała rozpalona bo wkoncu trafia na mężczyznę który nie kręci nosem że coś jest " a fe " tylko bierze się do roboty. Rozmyślacie czy miała kutasa męża w ustach a w domu bierzecie swojego słodkiego psa przytulacie który przed chwilą sobie jaja lizał ... 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gravedigger Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 (edytowane) @Byłybiałyrycerz, no i co Ja zrobię, że tak mam. Krew menstruacyjna mnie nie brzydzi (oczywiście o minetce nie ma mowy w czasie okresu), ale na myśl o spermie i innym fiucie, zbiera mnie na wymioty. O.o To leży w psychice. Dla mnie seks z zajętą kobietą, kojarzy mi się, z "dojadaniem resztek po kimś innym". O.o" Dla mnie to poniżające. XD No ale @Byłybiałyrycerz, nie bierz tego do Siebie, pisze tylko o własnych, być może chorych rozkminach. Edytowane 9 Listopada 2018 przez Gravedigger Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @Gravedigger Mąż ma brane do ust raz na kwartał więc szansa że brała przed do ust na chwilę przed Tobą jest znikoma. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @Byłybiałyrycerz Do tego mąż musi jeszcze na to zasłużyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @Doggie Do dziś nie zapomnę jednej mężatki, gadka szmatka już byliśmy umówieni na sex, po czym kobitka mówi że nie lubi loda i nie połyka. Odpowiedziałem trochę żartem " ło panie to Ja pasuje w takim razie bo co to za kochanka co nie bierze do ust ", Pani od razu wyszeptała - nie no to nie tak, mężowi nie robię ale Tobie wezmę xD ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 7 minut temu, Gravedigger napisał: Nie pisze tego, żeby kogokolwiek umoralniać, bo to nie moja brocha kto, z kim i dlaczego, ale zawsze mnie zastanawiało, że niektórym ta myśl nie przeszkadza, że chwilę przed spotkaniem, ta Pani mogła mieć spermę i kutasa męża w ustach i cipie, a później minetka i całowanko z kochankiem. XD Gwarancji że takiej sytuacji nie będzie - nigdy nie ma. Sytuacja kiedy całujesz, liżesz czy posuwasz kobietę, w której jeszcze są plemniki poprzednika - może się zdarzyć w każdej, że tak powiem "konfiguracji związkowej" tej kobiety. Jest identycznie podobna u panny, rozwódki, mężatki czy wdowy. Tu stan cywilny nie ma żadnego znaczenia. Pamiętam kiedyś rozmowę z pewną mężatką, ktora zwierzyła mi się z przezabawnego zdarzenia. Mianowicie - opowiadała jak odwiedziła kochanka "na szybki numerek". Kochanek bzyknął wzmiankowaną, ta szybko wróciła do domu gdzie w zasadzie od razu przeleciał ją ślubny. Z relacji tej damy wynikało, że mąz był zaskoczony iż tym razem się tak mocno podnieciła. A to tylko było nasienie kochanka 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RealLife Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 13 minutes ago, Gravedigger said: Dla mnie seks z zajętą kobietą, kojarzy mi się, z "dojadaniem resztek po kimś innym". O.o" Bo to jeden z kosztów jakie się ponosi za łatwy dostęp do żonatej cipy. Jednak można też spojrzeć na to z innej perspektywy - kolega ruchacz PUAs tak to kiedyś wytłumaczył. Wyobraź sobie, że chcesz się napić mleka. Musisz wybudować stajnie, kupić krowę, nauczyć się doić, dawać jej jeść, gnój wyrzucać. Roboty od cholery, żeby tego mleka się napić. Można też wypić mleko już gotowe od innego rolnika. Niech ten rolnik ma ten trud. Ty masz mleko. Średnio to kupuje ale jakiś argument w sprawie jest. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 (edytowane) 20 minut temu, Bonzo napisał: A to tylko było nasienie kochanka Edytowane 9 Listopada 2018 przez Still 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
developers Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 51 minutes ago, Byłybiałyrycerz said: Mąż ma brane do ust raz na kwartał więc szansa że brała przed do ust na chwilę przed Tobą jest znikoma. A co jeśli pani dla zabicia wyrzutów sumienia przed wyjście z domu zawsze obciągnie mężowi? Myślisz że przyjdzie do Ciebie i powie Tobie o tym? To tak jak niektórzy z Braci wierzą, że ich kobieta nie zdradza ich, bo nie ma do tego okazji ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @developers Nie rusza mnie to, mój Tata pracował w masarni, po nim mam tą granicę chyba przesuniętą. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 2 hours ago, koksownik said: Aż mi się przypomniał przypadek Andrzeja Zauchy, który kiedyś był poruszany na łamach forum. Tylko nie pamiętam, kto o nim wspomniał. Przykład Andrzeja Zauchy był analizowany raczej w kontekście głupoty "strażników cipki i czci puszczającej się baby". Mąz zabił dwie osoby (fakt, kochanek zginął, miał pecha) ale sam poszedł do pierdla na długie lata. W imię czego? Kawałka szpary między nogami. Wszyscy strażnicy cipek z reguły to ten typ ludzi. Ich moralizowanie bierze się ze strachu o stratę cipki. Stratę niepowetowaną, która prowadzi ich czasem do tak idiotycznych zachowań jak to powyżej. To ta kategoria. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Kwaśniewski Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 1 godzinę temu, Byłybiałyrycerz napisał: Do dziś nie zapomnę jednej mężatki, gadka szmatka już byliśmy umówieni na sex, po czym kobitka mówi że nie lubi loda i nie połyka. Odpowiedziałem trochę żartem " ło panie to Ja pasuje w takim razie bo co to za kochanka co nie bierze do ust ", Pani od razu wyszeptała - nie no to nie tak, mężowi nie robię ale Tobie wezmę xD ... Wybacz, ale temat moim zdaniem mocno naciągany. Autor chyba zawodowo obraca mężatki... Jak dla mnie to konfabulacja. Kiedyś za młodu za kawalerki trochę swingowałem, bawiłem się w większym gronie. Nigdy nikt z nikim nie ustalał co ma robić i nie umawiał się na nic... Zawsze był to żywioł i spontan. Mam znajomego, który za kasę sypiał ze starszymi kobietami. On też twierdzi, że jak zaiskrzy to jest ogień zazwyczaj bez ograniczeń i nie ma gadania, że temu nie zrobiłam ale tobie to dam tak i tak.. Nie kupuję tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @Aleksander Kwaśniewski Nie musisz, wisi i powiewa mi to czy ktoś wierzy czy nie. Chcesz zaproś na piwo to pokaże Ci zdobycze ze mną w roli głównej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 44 minuty temu, AR2DI2 napisał: Wszyscy strażnicy cipek z reguły to ten typ ludzi. Ich moralizowanie bierze się ze strachu o stratę cipki. Stratę niepowetowaną, która prowadzi ich czasem do tak idiotycznych zachowań jak to powyżej. To ta kategoria. Wiesz gdzie tkwi problem ? W braku inzynierskiego, prostego, jasnego myslenia. Facetom się wydaje, że aktualna kobieta to wszystko co mogą mieć. I skoro ją zdobyli i w nią "zainwestowali" - to ma być ich i koniec bo lepszej nie będzie. Tymczasem to chujprawda. KAŻDA, ale to KAŻDA kolejna kobieta jest lepsza niż poprzednia. Gdyby było inaczej - to sens zmian kobiet byłby żaden. A zawsze ta następna jest lepsza, ciekawsza, smaczniejsza. Ważne są tylko te kobiety, ktorych jeszcze nie poznaliśmy. I dlatego mnie - wybitnie niewyjściowego zawodnika o SMV bliskim logarytmowi z jedności (przypominam, że wynik logarytmowania jedynki zawsze daje zero - bo przecież cokolwiek do zerowych równa się jedność) życie nauczyło jednego. Z uwagi na bliskie zeru SMV - kosze dostawałem, dostaję i będę dostawał ustawicznie. Więc się przyzwyczaiłem. Do kobiet startuję cały czas, nieprzerwanie, nieustannie. 24/7/365. Jak UZI. UZI pluje kilka tysiecy pocisków na minutę. Śmiercionośny (i to bardzo) jest dlatego, że zawsze któryś pocisk trafi przeciwnika w sam środek czoła. Żydy mają rozum - to trzeba oddać. I dlatego taki drobiazg jak "odchodzę od ciebie", albo "wypierdalaj" - już dawno temu przestał robić na mnie jakiekolwiek wrażenie. Ładuję nowy magazynek i poszedł. I to jest świetne wyjaśnienie tego, że "dla kobiety" nie warto za wiele robić. Ja nie mówię, że nic nie robic. Chętnie obiadzik postawię, uroczy pokoik w malowniczo połozonym pensjonacie nad romantycznym jeziorem, mało tego - prezencik za kilka stówek to też nie problem dla mnie. A co, stać mnie, nie to co inni. Ale w mordę komuś dawać że się do mojej dobierał (za przecież jej zgodą) - wolne żarty. Ważne zaznaczenia jest jedno - to kobieta decyduje o tym kto się do niej dobiera. Nie da się dobierać do kobiety jesli ona sama tego nie chce. CHCE, nie pozwala - CHCE ! Bo jesli nie chce - to jakiekolwiek próby podrywcze skazane są na niepowodzenie już na samym wstępie. A gdy amant jest nachalny - dostanie w pysk. I koniec dobierania się. To jest tak proste, że nie mogę pojąć, że ludzie tego nie rozumieją. 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @Bonzo Święta prawda, moja była poważna dziewczyna kiedy podrywał ją chłopak w pracy powiedziala mi tak " Słuchaj masz nie przychodzić i nie robić burdy, jeśli skorzystam to widocznie miałam na to ochotę " i taka jest prawda. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 4 minutes ago, Aleksander Kwaśniewski said: Wybacz, ale temat moim zdaniem mocno naciągany. To albo nei miałes wiele z kobietami do czynienia, albo nie słyszysz co mówią. Wiele razy słysząłem, że " nie biore do buzi dopóki kogos nei poznam dobrze" " nigdy w życiu nie dam sobie włożyć w tyłek" itd. Co w tym dziwnego, że tak gadają. A propos spontanu - mało to ludzi którzy się umawiają na konkretny scenariusz na wieczór? Sam wiele razy zamawiałem sobie "kurwę " z dostawą. Czyli przychodziłem do swojej kobiety z winem, a ona miała być ubrana jak kurwa, z mocno podmalowanymi na czarno oczami itd. Nie kumam co w tym niewiarygodnego. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Kwaśniewski Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 @AR2DI2 "Kurwie" płacisz i dostajesz menu. Kobieta, którą masz dymać na haju chce aby ją wziąć bezwzględnie po męsku a nie dyskutuje o takich szczegółach. Miałem na tyle dużo do czynienia z dziewczynami że coś o tym mogę powiedzieć. Zdarzyło mi się też obracać pijane dupy na wiejskich wichurach razem z kumplami, myślisz, że któraś spowiadała się co robi z chłopakiem a co nie i ustala "warunki"? Mieszkałem też w czasach studiów w akademiku... Wkładam historie autora między bajki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 (edytowane) @AR2DI2 Niestety większość tutejszych takie rzeczy to tylko na filmie oglądała także trzeba zrozumieć. Mnie nikt nie wierzy że znalazłem mężatke która mi funduje wakacje wspólne, to że 1 na 100 coś zdobywa nie znaczy że to nie istnieje. Edytowane 9 Listopada 2018 przez Byłybiałyrycerz 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aleksander Kwaśniewski Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 Każdy facet, który obracał trochę dziewczyn wie, że liczy się spontan i żywioł, a nie pertraktacje "w żopu czy w paszczu", przy świetle czy pod kołdrą... AVE! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stary_Niedzwiedz Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 15 minut temu, AR2DI2 napisał: Nie kumam co w tym niewiarygodnego. Bo przecież moja myszka jest inna niż wszystkie... Też żyłem w takim świecie. Dopiero... KOBIETY wyprowadziły mnie z tego błędu poznawczego... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser24 Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 20 minutes ago, Bonzo said: Wiesz gdzie tkwi problem ? W braku inzynierskiego, prostego, jasnego myslenia. Facetom się wydaje, że aktualna kobieta to wszystko co mogą mieć. I skoro ją zdobyli i w nią "zainwestowali" - to ma być ich i koniec bo lepszej nie będzie. Absolutna zgoda. To wypływa zawsze z niskiego poczucia własnej wartości. Największymi zazdrośnikami i szajbusami zdolnymi zabić dla cipki, są własnie typy mające problemy z samooceną i wartością. To tak jak z biedakiem który kupi sobie buty. Szanuje, pastuje, oszczędza je, Przygląda się im dumny. Jednym słowem oddaje im cześć, przez co są dla niego wspaniałe, niepowtarzalne i boskie. Kiedy ktoś mu je ukradnie, jest w stanie zajebać. Za buty. Taka parafraza zachowań. Teraz taki strażnik cipki, znajduje tą jedyną którą mu się udało gdzieś ubłagać, przebłagać, kupić i MIEĆ. Jest to jego skarb. I jak wyżej - ktos mu ukradnie - jest w stanie zabić. Zaś kiedy facet ma kobiety w życiu, obraca mini, smakuje, wypluwa i bierze następną, na wyjebane na stróżowanie, bo wie że: a - zaraz będzie nowa b - cipka nie jest warta tyle zeby się o nią zabijać ................................. @Byłybiałyrycerz Ja rozumiem Twoje zdziwienie, bo mnie też to dziwi. Oni po prostu nie wierzą, ba, wydają im się pewne rzeczy niemożliwe, bo sami nie mieli w życiu takich zdarzeń. Nie kumają, że ludzie mają rózne dziwne zachowania, a relacje sexualne między ludźmi to nie tylko pukanie ukochanej kobiety w pościeli w kwiatki. Sam się zetknąłem z różnymi wariacjami związkowo/sexualnymi, i raczej takie rzeczy jak piszesz mnie nie dziwią. Miałem trójkąty 2k1m 2m1k, miałem dziane kobiety które mi dawały kluczyki od aut. Miałem laski które mi przelewały kasę na konto jak słyszały, że mam problemy finansowe. Itd itp. Horyzonty myślowe szerokie mają tylko ludzie doświadczeni. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 9 Listopada 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 (edytowane) @Aleksander Kwaśniewski Takim gadaniem pokazujesz tylko że nigdy nie miałeś nic wspólnego z mężatką która ma karierę / dom / rodzinę i cały harmonogram dnia wypchany po pachy. Edytowane 9 Listopada 2018 przez Byłybiałyrycerz 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 9 Listopada 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2018 (edytowane) Dnia 8.11.2018 o 18:33, Byłybiałyrycerz napisał: Pozwala kończyć w sobie tylko swojemu mężowi bo " znaczy " dla niej coś, Ja się pytam co to za znaczenie skoro puszczam się z innym. Abstrahując od 8 stron dyskusji o mężatkach. Myślę, że to co pani powiedziała jest zwykłym pierdololo na poczekaniu, może racjonalizacją zdrady albo próbą urzymania Ciebie w jakichś granicach, dla zasady tworzy zasady z du.y (ruchaj mnie ale nie kończ - bo ja tu wyznaczam zasady). Edytowane 9 Listopada 2018 przez Imbryk Mężatka mnie zagadała i się pomyliłem :/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi