rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Witam, Nie wiedziałem za bardzo, gdzie przyporządkować ten temat, więc daje go tutaj. Właśnie dowiedziałem się dzisiaj, że w akademiku mieszka dziewczyna do której kiedyś zarywałem i skończyło się pocałunkiem w usta. Powiedziałem o tym swojej dziewczynie i oznajmiła mi, że czuję się zazdrosna. Mam zamiar ją olewać i na korytarzu być tylko na - cześć, cześć. Ponadto naprzeciwko moich drzwi będą niedługo mieszkać hiszpanki z Erasmusa. Mam nadzieję, że pod wpływem jakiegoś impulsu nic nie odjebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser109 Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 W ramach równouprawnienia zastanowiłbym się, czy twoja obecna dziewczyna widząc byłego chłopaka parę drzwi dalej reagowałaby nosem w sufit i chłodnym "cześć" 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 10 minut temu, Bonhart napisał: W ramach równouprawnienia zastanowiłbym się, czy twoja obecna dziewczyna widząc byłego chłopaka parę drzwi dalej reagowałaby nosem w sufit i chłodnym "cześć" Ona nie była moja dziewczyną bo kiedyś przybiałorycerzyłem i nie pykło. Więc to chyba inna sytuacja z deczka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 51 minut temu, rejdi napisał: Powiedziałem o tym swojej dziewczynie i oznajmiła mi, że czuję się zazdrosna W jakim celu to powiedziałeś? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) 5 minut temu, Imbryk napisał: W jakim celu to powiedziałeś? Żeby wzbudzić w niej zazdrość i żeby czuła się niepewnie. Od czasu do czasu chyba trzeba, nie? :). No i dawać jej te emocje. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez rejdi 1 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 @rejdi Traktuj tę kobietę jak i te z erasmusa nie jak obiekt seksualny tylko jak człowieka jakich jest dużo w tym kraju. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) 3 godziny temu, rejdi napisał: Mam nadzieję, że pod wpływem jakiegoś impulsu nic nie odjebie. No dobra, a komu ma odjebać i co, oraz co to za impuls może być? Zadaję te pytania z ciekawości i żeby zobaczyć Twoje motywacje, co Ci tam w środku gra ;D Edytowane 7 Grudnia 2018 przez Imbryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 1 godzinę temu, Imbryk napisał: No dobra, a komu ma odjebać i co, oraz co to za impuls może być? Zadaję te pytania z ciekawości i żeby zobaczyć Twoje motywacje, co Ci tam w środku gra ;D Mi pod wpływem po prostu innej dziewczyny, z która miałem już do czynienia. Np. jak się zachowam, kiedy się do mnie odezwie. Czy pożądanie względem tej dziewczyny powróci. A wolałbym, żeby tak nie było, bo chce być wierny swojej :P. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imbryk Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 24 minuty temu, rejdi napisał: Mi pod wpływem po prostu innej dziewczyny, z która miałem już do czynienia. Np. jak się zachowam, kiedy się do mnie odezwie. Czy pożądanie względem tej dziewczyny powróci. O kurde. Dobre pole do samoobserwacji. Obserwuj się. Zdrowo byłoby gdybyś miał na tą (nazwę ją roboczo) "ex" wyjebane, ale tak naprawdę wewnętrznie, żeby Ci była tak prawdziwie obojętna. Tzn. pożądanie to możesz mieć do całego akademika, tylko żeby jakieś białorycerskie sentymenty nie zaczęły Tobą kierować. Bo jeśli poczujesz wewnątrz choć cienie jakichśtam emocyjek wzlgędem "ex", to znaczy że trzeba ćwiczyć. Nie tyle wierność do obecnej (przyszłej-ex? kto wie?), co własny system wartości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser74 Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 3 godziny temu, Patton napisał: @rejdi Traktuj tę kobietę jak i te z erasmusa nie jak obiekt seksualny tylko jak człowieka jakich jest dużo w tym kraju. Sorry Bracie, ale wiesz co? Po twoich wypowiedziach zauważyłem, że masz niskie poczucie własnej wartości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zuckerfrei Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Odjebiesz, odjebiesz ja bym odjebał. :p Ale to moja miara. Wyobraź sobie minę Marty Linkiewicz, kiedy robi mmmmmhhhhh. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cagliostro Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) 6 godzin temu, rejdi napisał: Żeby wzbudzić w niej zazdrość i żeby czuła się niepewnie. Od czasu do czasu chyba trzeba, nie? :). No i dawać jej te emocje. Ta wiedza to jak rozumiem po jakimś kursie albo z jakiegoś bloga? Tak z ciekawości... Po co kobieta ma być z Tobą, skoro ma czuć zazdrość i czuć się niepewnie? Ty byś chciał mieć dawane takie emocje? No chyba, że jesteś na tyle atrakcyjny i masz wypracowaną taką pozycję, że cokolwiek byś nie zrobił, kobieta z Tobą będzie. Jesteś tzw. "bad boyem"? Jeśli nie jesteś, to odradzam takie postępowanie... Emocje można dawać lepsze... Ja nigdy nie zdradziłem kobiety z którą byłem. Tak, kobiety które były w związkach, zdradzały swoich facetów ze mną. Ale to nie był mój problem, a ich. Sam wobec kobiet z którymi byłem postępowałem uczciwie (inna sprawa, że źle na tym wyszedłem). W każdym razie, jeśli Autorze nie potrafisz opanować chuci albo już myślisz na poważnie o zdradzie, to tej relacji Twojej nie wróżę długiego czasu. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez Cagliostro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gr4nt Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Ja myślę, że autor tematu powinien wziąć pod uwagę jakąś relację bi. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) 37 minut temu, Cagliostro napisał: No chyba, że jesteś na tyle atrakcyjny i masz wypracowaną taką pozycję, że cokolwiek byś nie zrobił, kobieta z Tobą będzie. Jesteś tzw. "bad boyem"? Jeśli nie jesteś, to odradzam takie postępowanie... Emocje można dawać lepsze... Ja nigdy nie zdradziłem kobiety z którą byłem. Tak, kobiety które były w związkach, zdradzały swoich facetów ze mną. Ale to nie był mój problem, a ich. Sam wobec kobiet z którymi byłem postępowałem uczciwie (inna sprawa, że źle na tym wyszedłem). W każdym razie, jeśli Autorze nie potrafisz opanować chuci albo już myślisz na poważnie o zdradzie, to tej relacji Twojej nie wróżę długiego czasu. Nie jestem bad boyem. Po prostu czasami ryzykuję robiąc takie rzeczy, ale z drugiej strony, czy fakt, że powiem swojej kobiecie o tym, że widziałem dziewczynę z którą kiedyś kręciłem to pretekst do rozstania? Wydaje mi się, że nie. Chodzi o to, że dziewczyna z którą aktualnie jestem to moja pierwsza dziewczyna z którą się kochałem i nadal to robię. W swoim życiu nie miałem innych partnerek seksualnych i nie wiem jak to smakuje w 100% i dlatego nieco obawiam się tej sytuacji bo akademiki sprzyjają różnego rodzaju flirtom. Koniec, końców nie chciałbym, żeby doszło do zdrady, ale czy moje ciekastwo przed nowym, nieznanym nie weźmie góry? Tak trochę się aktualnie porównuje do kobiety, która ma męża, ale pod wpływem jakiegoś chwilowego haju, którego nie da się okiełznać ulega innemu. 32 minuty temu, Gr4nt napisał: Ja myślę, że autor tematu powinien wziąć pod uwagę jakąś relację bi. Nie jestem bi. Nie mam popędu do innych płci. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez rejdi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Jak tak jej powiedziałeś to teraz obserwuj jej zachowanie, zobaczysz czy coś się zmieni, czy będzie lepszy stosunek, czy może ona zacznie grać tak samo. Rozumiem jakbyś był jakimś bad boyem albo fontanną testosteronu ale takie sposoby działania w tym przypadku niekoniecznie mogą odnieść zamierzony efekt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 (edytowane) 5 minut temu, Koszwil napisał: Jak tak jej powiedziałeś to teraz obserwuj jej zachowanie, zobaczysz czy coś się zmieni, czy będzie lepszy stosunek, czy może ona zacznie grać tak samo. Rozumiem jakbyś był jakimś bad boyem albo fontanną testosteronu ale takie sposoby działania w tym przypadku niekoniecznie mogą odnieść zamierzony efekt. Ja uważam, że nim jestem, chociaż moja kobieta może mieć inną skalę oceny i uważać inaczej, gdzie ja ją sobie po prostu zaniżam. I nie chodzi tu o bad boya, gdzie pod pojęciem widzimy ilość rzuconych kobiet i ilośc wejść w nowe związki bez żadnych blokach, ale sytuację bardziej dotyczącą zachowań w związku, które ja inicjuje. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez rejdi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Doggie Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Jak Ci odjecie, to pamiętaj o gumkach. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bronisław Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 8 godzin temu, rejdi napisał: Mam nadzieję, że pod wpływem jakiegoś impulsu nic nie odjebie A ja mam nadzieję, że wezmiesz tą co do niej zarywałeś i te z erazmusa też. Młody jesteś, baw się. Później będziesz żałował, że byłeś taki święty ?? A co do Twojej kobiety. Dziś jest, jutro może jej nie być. Kto to wie... ?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koszwil Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 31 minut temu, rejdi napisał: Ja uważam, że nim jestem, 39 minut temu, rejdi napisał: Nie jestem bad boyem No nic, rób jak uważasz, baw się i wyciągaj wnioski. Nikt nie powiedział, że Twoje działanie przyniosą negatywne skutki, a nuż się uda! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 @rejdi Myślę, że masz ciekawe możliwości. Bierz ładniejszą i fajniejszą. Jeśli się nie uda to wszystkie Jacy ludzie tam u Ciebie w akademiku? Są imprezy? Ładne laski? Ja sam ostatnio rozmyślałem jakby to było gdybym zamieszkał w takim akademiku. Pewnie już nie jest tak ostro jak dawniej ale też ciekawe takie życie społeczne. Niestety nie mam możliwości i pewnie straciłem dużo potencjalnych znajomości. Na samych studiach (kierunku) nie poznaje się tak bardzo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rejdi Opublikowano 7 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 Przed chwilą, Ksanti napisał: @rejdi Myślę, że masz ciekawe możliwości. Bierz ładniejszą i fajniejszą. Jeśli się nie uda to wszystkie Jacy ludzie tam u Ciebie w akademiku? Są imprezy? Ładne laski? Ja sam ostatnio rozmyślałem jakby to było gdybym zamieszkał w takim akademiku. Pewnie już nie jest tak ostro jak dawniej ale też ciekawe takie życie społeczne. Niestety nie mam możliwości i pewnie straciłem dużo potencjalnych znajomości. Na samych studiach (kierunku) nie poznaje się tak bardzo. Nudy w akademiku. Zapoznałem już sporo osób z 3 pięter. Ogólnie dowiedziałem się, że w piątek wszyscy zjeżdżają do rodzin na weekend i zostaje ok 10% akademika. Na korytarzach mało co się dzieje. Mało jest rozmów na zewnątrz, chyba, że tylko w wspólnej kuchni przy gotowaniu xd. Wiem, że mam perspektywy ale nie jestem chujek i nie zrobiłbym tego mojej kobiecie bo przed 2,5 roku była dla mnie naprawdę dobra. Powiedziała mi, że dostanę na święta prezent droższy od budżetu, który sobie założyliśmy, z tym, że ja nie jestem zobowiązany do przekraczania tego budżetu :). Ale różnie to bywa i może się coś zjebać. Póki co jestem grzecznym studenciakiem :P. Wiem, że teraz zapewne będziecie pisać, że raz gadam, że chce przelecieć jakąś Pannę, drugi raz, że nie i tak kręcę. No ale kto z nas się nie rozgląda za innymi kobietami, będąc w stałym związku. Tutaj właśnie chyba doszliśmy już do kwitesencji tego tematu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytonga Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 9 hours ago, rejdi said: Mam zamiar ją olewać i na korytarzu być tylko na - cześć, cześć. Ponadto naprzeciwko moich drzwi będą niedługo mieszkać hiszpanki z Erasmusa. Mam nadzieję, że pod wpływem jakiegoś impulsu nic nie odjebie. Bądź twardy.... i na wszelki wypadek zakup dużo kondonów oraz wazeliny... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 @rejdi Dobra w takim razie jak masz fajną i ładną dziewczynę to się jej trzymaj. Sam wiem po sobie, że ciężko znaleźć drugi dobry egzemplarz. Jeszcze kilka lat temu przeceniałem siebie i nie doceniałem wartości rynkowej swojej byłej panny. Nie mówiąc o tym, że patrzyłem na wszystko czysto logicznie jak to facet. Niestety w dobie social media w każdej chwili panna może znaleźć sobie orbiterów i układ sił w związku gwałtownie ulegnie zmianie. Co oczywiście i tak łatwiej upilnować swoją panne niż znaleźć drugą zainteresowaną na takim samym poziomie. Jeśli taki panuje makroklimat w akademiku jak opisałeś to raczej się i tak nic nie wyrwie Zwłaszcza jeśli już końcówka studiów. Ja mam akurat tak, że zawsze wszędzie trafiam na ludzi nie integrujących się a do tego mało jest konkret lasek. Im późniejszy rocznik tym więcej panien zajętych. Co najlepsze zdecydowana większość nigdzie się nie udziela (koła naukowe, organizacje studenckie itd.). Jak już można je poznać jedynie czasem przez imprezy, wspólnych znajomych czy właśnie akademik. Widzisz zapytałem bo krążą legendy, że w akademikach jest wieczna rozpusta i pijaństwo Może tak było ale z 10 lat temu. Wszystko się zmienia. Mam tu na myśli społeczeństwo. Tak samo kiedyś u mnie na osiedlu było pełno dresów i chuliganów po nocach. Teraz jest spokojnie i normalnie ludzie sobie wychodzą z psem czy na papieroska. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ramzes Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 13 godzin temu, rejdi napisał: w akademiku mieszka dziewczyna do której kiedyś zarywałem i skończyło się pocałunkiem w usta. Powiedziałem o tym swojej dziewczynie i oznajmiła mi, że czuję się zazdrosna. Mam zamiar ją olewać i na korytarzu być tylko na - cześć, cześć. Skoro sprawa jasna nie masz żalu do panny to po co masz ją olewać? Traktuj ją jak koleżankę przecież nic nie musisz robić. Nie rób takich "scen" bo przyjdzie czas,że dziewczyna powie "sprawdzam". Na hiszpanki się nie nakręcaj bo jest spora szansa,że trafisz na głośne spoko babki takie 4/10. @Ksanti nie strasz chłopaka,że nie pozna nikogo po studiach. To,że nie masz stałego kontaktu jakiegoś tam grona wcale nie znaczy,że nie możesz go mieć ogólnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giorgio Opublikowano 7 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2018 E tam Panie. Zorganizuj z nimi trójkąt. Wilk syty i owca cała Fajnie, że te z Erasmusa masz na przeciwko pokoju. Jak będziesz widzieć, że "twoja" idzie do Ciebie, to szybko gaty na dupę i hyc do pokoju Żyć nie umierać. 9 godzin temu, rejdi napisał: A wolałbym, żeby tak nie było, bo chce być wierny swojej :P. Ty się lepiej módl, żeby to ona była wierna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi