deleteduser45 Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 W porę zauważyłem temat i wczoraj nie zjadłem ani jednego pączka. Jestem z siebie dumny bo również walczę z tym uzależnieniem. @Marek Kotoński nie jesteś sam, czekam na nagranie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Myrmidon Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Ja wczoraj skonsumowałem wieczorem dwa razy słodkiego pąką. Miałem też ochotę na czekoladę ale dzieciaki się obudziły i nastąpił niespodziewany koniec zabawy.... Na szczęście jutro rano żona zawozi chłopaków do teściów więc będzie powtórka z rozrywki ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Infernal Dopamine Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Kiedyś uwielbiałem takie łakocie. Za dzieciaka praktycznie nie znałem smaku prawdziwego jedzenia, tylko opychałem się słodyczami, fast foodami i innym przetworzonym gównem z półek sklepowych. Od roku jestem na detoksie cukrowym i mogę stwierdzić po wczorajszym pofolgowaniu sobie- nie rozumiem co ludzie widzą tych wszystkich słodkościach i co ja w tym kiedyś widziałem. Abstynencja od cukru mocno zmieniła moje kubki smakowe i teraz smakują mi tylko naturalne słodkości z marketu matki natury. Za to takie przetworzone wypieki są dla mnie po prostu przesłodzone i mdli mnie podczas ich spożywania. Już wole sobie zjeść kawałek gorzkiej czekolady 80% albo zrobić sobie domowe batony z kakao, wiórek kokosowych i odrobiny miodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Rocky Horror Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 17 godzin temu, Bonzo napisał: Mam swój dość niezawodny sposób na tak zwany "optymalny survival poza domem". Wyjeżdzać na długo nie wyjeżdzam (dzień, dwa) wiec na wyjazd szykuję sobie np 10 ugotowanych jajek na twardo. I sobie 10 zjem w hotelu wieczorem zamiast kolacji czy obiadu, przegryzę to połową kostki masła i człowiek nażarty bez nadętego żołądka Ja mam podobny patent. Tyle że zamiast masła zapijam kubeczkiem śmietanki 30%. Świetna opcja, bo zero roboty, żadnych problemów z przechowywaniem, a zeżreć można i na szybko w biegu, jeśli akurat nie mamy czasu lub możliwości, żeby spokojnie gdzieś sobie usiąść. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 (edytowane) 17 godzin temu, Bonzo napisał: na wyjazd szykuję sobie np 10 ugotowanych jajek na twardo Czyli wyśmiany wiejski zwyczaj brać jaja w podróż nie jest zły. 1 godzinę temu, Rnext napisał: to się chyba powinno nazywać "słodki czwartek" a nie tłusty, bo przecież pączki. Słuszna uwaga. @Tony Rocky Horror Jak ta śmietanka? UHT? Edytowane 1 Marca 2019 przez Brat Jan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Samename Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Wczoraj 3 pączki zjedzone, ale powoli staram się odpuszczać cukier. Nie jakoś nagle. 19 minutes ago, Infernal Dopamine said: Kiedyś uwielbiałem takie łakocie. Za dzieciaka praktycznie nie znałem smaku prawdziwego jedzenia Zauważyłem, że z wiekiem spadła potrzeba cukru, bo za dzieciaka miałem podobnie. Wcinałem, jak wlezie, a teraz mogą leżeć czekolady, słodycze i często nawet nie ruszę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tony Rocky Horror Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 @Brat Jan Kupuję w Lidlu śmietankę z BIO z Milbony. Nie ma żadnych stabilizatorów, na etykiecie w składzie znajduje się jedynie "śmietanka z rolnictwa ekologicznego". Pasteryzowana z tego co kojarzę. Bardzo mi podchodzi w smaku. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rnext Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 @Brat Jan Poddanie produktów mlecznych procesowi UHT zmienia strukturę białek. Np. w mleku, po tym procesie z białek serwatkowych robi się mniej użyteczna masakra. W ogóle nie kupuję żadnych UHT, tym bardziej że łatwo dostępne jest tzw "świeże" (3.2% mniamm), będące tylko lekko pasteryzowanym. I jeszcze jako uzupełnienie, śmietanka = słodka po odwirowaniu mleka, śmietana = ukwaszona śmietanka. Zależy jaki smak wolisz, "jogurtowy" czy słodki "mleczny". W produktach kwaszonych dodatkowo masz porządnie namnożone bakterie, które są składnikiem flory jelitowej. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Erwing Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 Ja wczoraj zjadłem trzy sztuki, ale nie żałuje. Bardzo mało jem słodyczy ogólnie, ale to wynika ze względów zdrowotnych, bo przez pewien czas w ogóle nie mogłem takich rzeczy jeść i przyzwyczaiłem do braku cukru w diecie. Nawet nie było mi jakoś trudno się przestawić, może dlatego, że nigdy nie miałem problemów z obżeraniem się słodyczami. Najgorzej było z brakiem dosładzania herbaty/kawy, bo sporo tego piję. Nie mogę natomiast zrezygnować z fast foodów, tutaj jest moja słabość ?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 (edytowane) Dnia 28.02.2019 o 11:07, Marek Kotoński napisał: w dzisiejszy dzień zrezygnować z jedzenia pączków Dwanaście godzin nadziewania pączków robi swoje, wiem coś o tym. Edytowane 1 Marca 2019 przez Patton Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Egregor Zeta Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 12 godzin temu, Rey napisał: Ale z was pizdeczki Ja dziś zjadłem kilka ponczków + bigmaca i zalałem whisky i cola 0 To żart? Bo jeśli tak to już nie jest śmieszny w tych czasach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 1 godzinę temu, Patton napisał: Dwanaście godzin nadziewania pączków robi swoje, wiem coś o tym. Wobec tego składam reklamację, moje pączki miały zmienną ilość mermelady. W jednych aż wystrzeliwała po ugryzieniu, w innych ledwie ją znalazłem. Fajna praca na zimę, cieplutko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patton Opublikowano 1 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 1 Marca 2019 4 minuty temu, Brat Jan napisał: Wobec tego składam reklamację, moje pączki miały zmienną ilość mermelady. Nadziewam identyczną ktora odmierza określoną ilość marmolady. ? 5 minut temu, Brat Jan napisał: Fajna praca na zimę, cieplutko. Zimą tak ale latem i zwłaszcza w upały czasem bywa tak ciepło że aż para spływa po ścianach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 Dnia 28.02.2019 o 16:10, Bonzo napisał: Żywienie optymalne Chodzą opinie, że sprzyja rakowi jelita. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mackgraf Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 Podobno jedną z podstawowych przyczyn parcia na słodkie są pasożyty i grzyby jelitowe, o posiadaniu których nie mamy zwykle pojęcia, może warto się odrobaczyć co jakiś czas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 Odnośnie słodkości pytanie do was, Bracia - macie jakieś pomysły, jak odzwyczaić się od picia słodkich napoi? Zrezygnowałem ze słodzonych na rzecz tych ze słodzikiem. Ale to również syf - jak przekonać siebie, odstawić to? Codziennie jakąś puszeczke coli wypijam, a sam kurde widze, że jest to mi niepotrzebne. Ma ktoś może podobnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 8 godzin temu, Brat Jan napisał: Chodzą opinie, że sprzyja rakowi jelita. Nie tylko. Wg oficjalnej nauki medycznej - chodzą OPINIE (podkreslam - OPINIE), że żywienie optymalne jest szkodliwe i sprzyja nie tylko rakowi jelit ale i żołądka, płuc, mózgu, watroby i wszystkich pozostałych narządów z paznokciami włącznie. Matrix bowiem dba o to by ludzie żywili się drogo, szkodliwie i aby umierali najlepiej na jeden dzień przed przejściem na emeryturę. No ale nikt nikomu nie może zabronić wierzyć w propagandę medyczną z ust lekarzy, "naukowców", polityków i telewizora nawet - szczególnie intensywnie reklamującego leki. Bo jak na razie w Polsce jest wolnośc wyznania i nie słyszałem o prześladowaniach na tle religijnym - dlatego wiara we współczesną religie medyczną ani nie jest zakazana ani nawet nie jest niebezpieczna (poza skutkami dla własnego zdrowia) A tak na poważnie - gdyby współczesna medycyna wiedziała co na 100% sprzyja rakowi - to rak byłby całkowicie uleczalny. Bo przecież skoro wiesz co jest przyczyną jakiejkolwiek nieprawidłowości - to jest rzeczą całkowicie oczywistą, że po usunięciu przyczyny - choroba znika. A rak uleczalny nie jest. I tu są dwie możliwości: - albo nie są znane przyczyny - albo przyczyny są znane ale nikt nie mówi, że to są rzeczywiste przyczyny. Znakomitym dowodem na powyższe jest rak płuc i palenie papierosów. Z oficjalnych, rządowych statystyk wynika, że: - po pierwsze - nie wiecej niż 0.25% palącej populacji rocznie zapada na raka płuc - po drugie - liczba palaczy w ciągu ostatnich 30 lat spadła o połowę a liczba przypadków raka płuc się nie zmieniła - po trzecie - nie każdy z rakiem płuc to palący A każdy lekarz jest zaprogramowany na twierdzenie iż palenie wywołuje raka płuc. Już lepiej było za komuny z lekarską wiedzą - bo sam minister zdrowia napisał na paczce z fajkami, iż cytuję "palenie MOŻE być przyczyną wielu groźnych chorób" I to ma sens. MOŻE. Tak samo jak z żonami. Spokojnie prawdziwym jest zdanie, iż kobieta, która wyszła za mąż - MOŻE być męzowi wierna aż do śmierci. Nie jest bowiem wykluczony taki przypadek. Dzisiaj na paczce z fajkami napisano twardo - "palenie zabija" Tak samo jak twierdzi się iż "nie może zdradzać bo ma męża" - czyli "że moja myszka jest inna" Matrix. I tyle :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 48 minut temu, Rexer napisał: Bracia - macie jakieś pomysły, jak odzwyczaić się od picia słodkich napoi? Zamienić na coś innego, po tygodniu uzależnisz się od czegoś innego, a o słodkich napojach zapomnisz. Woda? Herbata? Zioła? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser30 Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 1 godzinę temu, radeq napisał: Woda? Herbata? Zioła? Tego akurat to pije prawie ~4l łącznie dziennie..i jakoś nie pomaga. Wiem, kwestia przeskoczenia czegoś w głowie. Ale jednak.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morfeusz Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 3 godziny temu, Rexer napisał: Odnośnie słodkości pytanie do was, Bracia - macie jakieś pomysły, jak odzwyczaić się od picia słodkich napoi? Zastępuję wodą i owocami (jabłka, gruszki, mandarynki, pomarańcze, itd.). Nie zawierają przetworzonego cukru i słodzików, tylko fruktozę i błonnik, które nasze organizmy spożywają od kilkuset tysięcy lat ewolucji. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grajek Opublikowano 4 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2019 4 godziny temu, Rexer napisał: Odnośnie słodkości pytanie do was, Bracia - macie jakieś pomysły, jak odzwyczaić się od picia słodkich napoi? Zrezygnowałem ze słodzonych na rzecz tych ze słodzikiem. Ale to również syf - jak przekonać siebie, odstawić to? Codziennie jakąś puszeczke coli wypijam, a sam kurde widze, że jest to mi niepotrzebne. Ma ktoś może podobnie? Ja polecam owoce: * banany/ jabłka/mango/kiwi/pomarańcze/winogrono i cokolwiek co lubisz * suszone (daktyle/figi/jabłka/) * soki warzywno-owocowe (wyciskarka/ewentualnie sokowirówka) * koktajle np.(szklanka jagód + banany + szklanka wody) Są to nieprzetworzone węglowodany, po których jest duża szansa, że minie/zmniejszy Ci się ochota na słodycze. Masz ochotę na cukier, więc przyjmij ten naturalny, a przy okazji wiele dobroczynnych witamin. U mnie to się sprawdza, więc polecam Ci z autopsji. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timidus Opublikowano 12 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 (edytowane) Rexer byłem uzalezniony jak Ty od gazowanych, "czarnych" napojów. Do obiadu to juz rytuał był. Zaczałem ostrą walkę od podstaw...nie kupowałem, nie miałem w zasiegu ręku. Pierwszy tydzień męka okrutna, drugi tydzień lepiej..obecnie od 3 msc ani grama,organizm się odzwyczaił....na jak długo? nie wiem. Narazie się trzymam....cukier jest gorszy chyba od twardych narkotyków, a bynajmniej ma ta sama moc sprawcza. Edytowane 12 Marca 2019 przez Timidus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi