Skocz do zawartości

Dot. Kryzys w wieku 30 lat.


Rekomendowane odpowiedzi

1 hour ago, Libertyn said:

Ojej. Zaczynam słyszeć tykanie zegarka. 30stka tuż tuż. A z brakiem podatności na kompromisy to się nie zgodze. Bardziej problematyczne są codzienne rytuały i zwyczaje np odnośnie rozrzucania skarpet czy wieszania ubrań na krześle

Dokladnie. I co? Cale zycie rozrzucales skarpetki i nagle spotykasz kogos, kto chce z Toba zamieszkac i po chwili okazuje sie, ze dzialacie sobie na nerwy bo ta druga osoba oczekuje wzglednego porzadku w mieszkaniu. Albo Tobie dziala ktos na nerwy bo spedza dwie godziny dziennie w lazience, albo trzy godziny dziennie gra w rpg, albo codziennie od 18 do 20 cwiczy gre na skrzypcach 

 

Jakos malo spotkalam w zyciu osob, ktore potrafia dac drugiej osobie odpowiednia przestrzen do samorozwoju i jednoczesnie kroczyc wlasna sciezka. W ogole samoswiadomych ludzi jest maly procent i jesli juz nawet ie takiego kogos spotka na swojej drodze, to szanse na to, ze bedzie chcial kogos pchac i ciagnac w kierunku rozwoju sa marne. 

1 hour ago, SzatanKrieger said:

Ja jestem takim facetem plus minus. Skupienie na sobie jest wielkim darem, niestety szanowana Pani lub Panie ale kobieta nie chce patrzeć na faceta bez zasobów - wszystkiego mieć nie można.

Choć pewnym paniom, które są księżniczkami w zarządzie wyższej rady melanżu wydaje się, że tak może być.

 

Żegnam ze łzami w oczach ludzi, którzy będą mi mówić, że się do czegoś nie nadaję lub nadaję. 

Ja nie będę szedł na kompromisy, należy szukać takiej osoby by nie trzeba było budować sztucznych porozumień a jeśli chcecie wchodzić w jakieś kompromisy by facet miał co kopulować a kobieta dajmy na to gdzie mieszkać, to nie ma nic wspólnego z miłością tylko jest handlem wymiennym.

 

Pozdrawiam.

 

A mnie sie wydaje, ze na forum te zasoby sa troche dziwnie pojmowane. To nie o to chodzi, zeby facet mial wille i porszaka w garazu, tylko zeby byl ogarniety zyciowo. To znaczy wiekszosc zyciowo organietych kobiet chce kogos takiego. Natomiast kobiety nieorganiete przewaznie chca kogos, na kim bedzie sie mozna uwiesic. 

 

Jakos tak to dziwne wyszlo, ze czesto chcemy dosc sprzecznych rzeczy od innych ludzi. Kobiety tez sie na tym potykaja. Ogrniety zyciowo facet to czesto misiek-domator, ktory nie nadaje sie do melanzu. Nieogarniety chlopak z dyskoteki moze swietnie prezentowac sie na instagramie ale gorzej wypada przy swietach z rodzina, kiedy na pytanie "czy sie zajmujesz" odpowiada "sprzedaje popcorn w kinie" w wieku 32 lat. True story mojej kolezanki. Nie o to chodzi, ze on nie ma zasobow. On nie jest zyciowo organiety.

 

Ale faceci wpadaja w ta pulapke tam samo. Krolowa melanzu w mini i cyckami na wierzchu, idaca do lozka na pierwszej randce to ich ideal kobiety. A potem chca ja przerobic na przykladna zone i matke dzieciom, ktora na impreze naklada golf.  

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Helena K. napisał:

Jedno masz życie, szkoda je zmarnować wpasowując się na siłę do stereotypów, nie czujesz, nie idź w to.

Ty tak do siebie prawda?

Ściana blisko...

Dziateczki by się chciało...

Czemu beciaka rozpłodowego jakiegoś nie masz?

2 godziny temu, Maniek napisał:

adoptuj psa ze schroniska...*

O, może się fajnie dogadywać z tym planowanymi kotami. Dobry deal!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, intestine_baalism napisał:

gorzej wypada przy swietach z rodzina, kiedy na pytanie "czy sie zajmujesz" odpowiada "sprzedaje popcorn w kinie" w wieku 32 lat. True story mojej kolezanki. Nie o to chodzi, ze on nie ma zasobow. On nie jest zyciowo organiety.

Jeśli ten chłopak przy popcornie 

 

-A jeśli wpieprzył się w ogromny kredyt i nie wyszedł mu biznes i teraz staje na nogi, bo wcześniej matrix tak mu zaprogramował zasuwanie dla myszki i myszątek, że źle wszystko przekalkulował tak bardzo chciał każdemu dogodzić, błyszczeć przy karpiu na święta u rodziny swojej Karyny, chciał pokazać że da się wyrwać z biedy, że zrobi to sam, bo taki jest ogarnięty?

-A jeśli leczy się po depresji, bo go myszka chciała załadować w urojoną ciążę co by ciagnąć hajs, a gdy ten się wyparł w niewierze to następnie oczerniła go i oskarżyła o gwałt na imprezie, przez co stracił pozycje w miasteczku gdzie prowadził warsztat samochodowy i nie ma siły podjąć innej pracy, chodzi tylko do kina do pracy dopiero uczy się wstawać z łóżka bez prochów.

 

Powyższe przykłady to true story nie ogarniętych chłopaków z mojego miasteczka rodzinnego i co zamiast bronić faceta to wystawiłabyś go na targ osiągnięć do wujków i ciotek? Gdzie miłość i akceptacja?Wstydziłabyś się, bo chłopakowi nie wyszło i "wstyd się pokazać". Cóż mamy równouprawnienie niech se chłopaki dechną lekko wy też możecie utrzymywać dom.

 

Oj myszki, myszki, ulotne te wasze oczekiwania.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Frank89 napisał:

Takie życie na pewno jest wygodne i beztroskie tylko praca i trzepanie hajsu. Niektórym ludziom to wystarcza do spełnienia się ale każdego w końcu dopadnie samotność i potrzeba założenia rodziny niezależnie z czym się to wiąże.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@intestine_baalism bo z wchodzeniem w związek jest jak nabyciem psa. Ludzie biorą sobie takiego bo np ładnie wygląda i się dziwią że np ciągle kopie doły w ogrodzie zamiast spokojnie leżeć. Albo biorą psa obronnego i się dziwią że jest agresywny. Ludzie często nie chcą inwestować czasu w poznanie się gdy może to nie rokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Imbryk napisał:

Ty tak do siebie prawda?

Ściana blisko...

Dziateczki by się chciało...

Czemu beciaka rozpłodowego jakiegoś nie masz?

Do siebie, do ściany.

Do siebie głównie.

 

Nie czuję bluesa, chociaż tyka z tyłu głowy.

 

@SzatanKrieger

Nadal nie.

 

Edytowane przez Helena K.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą się Twojej wypowiedzi zgadzam ale to: "czy sie zajmujesz" odpowiada "sprzedaje popcorn w kinie" w wieku 32 lat. True story mojej kolezanki". Wpienia mnie jak mało co....

 

A co te wielkie indywiduum Twoja koleżanka wykonuje, co to za wielce znacząca praca? Podawanie popcornu to usługa by było Tobie i jej dobrze jak pójdą z dupą na mizerną komedię romantyczną obejrzeć film jak to w Jessici nudnym życiu pojawia się książę i jak to ze zwykłej kelnerki staje się księżniczką. Ależ mnie denerwuje ta pustota i ocenianie kolesia na podstawie wykonywania jakiegoś zawodu. Tak jak brat wyżej napisał, może ma plany, może mu nie wyszło, jedno wielkie MOŻE a tu baba, która co najlepsze sama wybrała sobie takiego faceta, jest zawstydzona w zasadzie swoim własnym wyborem :D  

W dupę z wami laskami, każda tylko czeka na tego księcia, jest to mega żałosne. Użyjcie logiki i wyliczcie prawdopodobieństwa bo jedyny, na którego was stać księżniczki to właśnie ten pogardzany przez WAS podawacz popcornu. 

 

3 godziny temu, intestine_baalism napisał:

Nieogarniety chlopak z dyskoteki moze swietnie prezentowac sie na instagramie ale gorzej wypada przy swietach z rodzina, kiedy na pytanie "czy sie zajmujesz" odpowiada "sprzedaje popcorn w kinie" w wieku 32 lat. True story mojej kolezanki. Nie o to chodzi, ze on nie ma zasobow. On nie jest zyciowo organiety.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Frank89

Dla mnie nie ma problemu, niech se wszystkie biorą tych księciuniów z Afryki, Ameryki na pewno AKURAT ONE też sobie takiego znajdą. Totalne zaprzeczenie dawnych wartości, nie rozumienie kobiet w ogóle gdzie żyją, tylko pójście na łatwiznę, że ona sobie przyjdzie do świeżego domku, że świeżo wymalowanym płotem z meblami i te wszystkie cuda na nią czekają bo ONA jest tego WARTA i ONA sobie takie coś WYMARZYŁA. 

Gdybym był zmuszony być z takim babskiem to już albo strzelił bym sobie w łeb albo został cholera jasna gejem. Jak mnie obrzydzają takie postawy, że ona wielkie panisko na pucybuta nie spojrzy ale jak nagle ten pucybut się dorobi to już będzie ICH WIELKI SUKCES i ona ZAWSZE przy NIM była i nie jest z nim TYLKO Dla pieniędzy.

Pluję na takie harpie tak jak one gardzą właśnie podawaczami popcornu, głupie pindy. 

 

Aż mi się gorąco zrobiło normalnie a najlepsze, że jak on by zbańczył to by było, że odchodzi bo "różnica charakterów" :D 

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Imbryk

Najwyżej będzie można przygotować danie kuchni wietnamskiej.

 

@Helena K.

Właśnie podwędził mi miejsce na fotelu, widocznie dobrze wygrzane.

Nic, najwyżej będziemy programować w parze, albo będzie pełnić rolę gumowej kaczki, bo strach mu trochę myszkę dać :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Helena K. napisał:

Szklaną kulę to ja mam, jak masz czarnego kota na zbyciu to prześlij w pudle ?

 

Muszę przekopać lasek, gdzieś koło ścieżki leży kot pogrzebany, czarny, w pudełku po butach.

No co, ja też czasem czuję się samotny i zdarza mi się przygarnąć zwierzątko. Najczęściej okazuje się, że mają skłonności samobójcze. Fart taki.

Straszna z niego była cholera i marny skoczek. Może i spadł na cztery łapy, z siódmego piętra :)

Chyba mu się te życia skończyły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, wroński napisał:

Muszę przekopać lasek, gdzieś koło ścieżki leży kot pogrzebany, czarny, w pudełku po butach.

Mam z tym jedno skojarzenie, może poznałam właśnie autora tego pogrzebu.

 Uprzedzam, że to deep internet ?

 

Godzinę temu, Rnext napisał:

(czym jest coś będące jednocześnie żartem i nieżartem?)

Czy to chodzi o "suchar"??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.