Skocz do zawartości

Czy ona szuka pocieszyciela?


Maranzano

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka :D

Spotykam się od 2 tygodni z pewną laską - nazwijmy ją Patrycja. Dziewczyna zapatrzona we mnie jak w obrazek ;) 

Coś o niej?

Piękna czarnulka, naprawdę niesamowite kształty :D nietypowa uroda, biznes woman, pod powłoką wrażliwa osoba.

Poznałem ją już w kwietniu, jak podpisałem z nią wesele jej siostry. Wesele międzynarodowe, państwo młodzi za granicą, Patrycja organizator wszystkiego, ja DJ i wodzirej.

Spodobała mi się a ja jej - to widać było ;) ale do wesela było jeszcze ponad pół roku, więc nie robiłem żadnego kroku - to logiczne, nie mieszamy biznesów z przyjemnościami :P

Gdzieś we wrześniu wrzucała na fb foto z jakimś fagasem. Uznałem "no cóż, trudno" i spłynęło to po mnie.

Jednak na wesele siostry (początek października) przyszła sama.

Spojrzenia w moją stronę, uśmieszki, zachwyty moim poziomem wykonywania usługi :D ogólnie towarzystwo było mega serdeczne, wesele na 30 osób, połowa to Anglicy.

Po oczepinach zabawa ewidentnie się skończyła, ludzie pijani, ja również zostałem zawołany "na kielicha". Był ze mną asystent, który, logiczne, miał być również kierowcą ;)

Napiłem się z Patrycją, potańczyłem, wychodziliśmy na spacerki. Oczywiście bajera z mojej strony, było też całowanko. Słaba pamięć, ale w pewnym momencie ona nagle wybuchła, że "nie chce chłopaka bo we wrześniu ją zostawił". Jej siostra (pani młoda) zaczęła ją przekonywać żeby mi dała szansę ? Patrycja nawet chciała, żebym z nią w pokoju został na noc, ale odmówiłem (człowiek zmęczony, pijany, nieświeży).

Po weselu już stały kontakt, dwa spotkania były. Przeżywała mocno, pytała mnie ciągle czy wszystko jest okej i tak dalej. Ostatnio, w piątek, doszło do pocałunku, mega wesoła, ładnie się pożegnała, pisanie nadal.

W niedzielę widziałem się z kolegą, co przyjechał z Anglii, wypiliśmy. Oczywiście do niej zacząłem bajerować przez messenger - przy czym fajnie bajerki wyszły, już tematy seksualne, wszystko zdrowo. Umówiliśmy się na środę.

Wczoraj coś się stało. Patrycja chyba obrosła w piórka od tych bajer, jakaś taka pewna siebie się stała (dodam jeszcze, że nie podlizywałem się, nie robiłem szmaty z siebie, żadnych desperackich kroków).

W końcu gdzieś w południe odczytała wiadomość... i cisza. Ja sam w sumie zabiegany wczoraj byłem a wieczorem widziałem się z kumplem, ale zaczęło mnie to "niepokoić". Nie wierzę, żeby nie miała czasu ani zapomniała napisać do mnie ?

Nie odezwałem się do tej pory, spotkanie w środę (chyba) aktualne,

Moje pytańko do was, co robić?

Nie odzywać się dalej, czy jednak napisać?

Ciągle mam w pamięci to, że we wrześniu ją facet zostawił, a ona mówiła, że "nie chce chłopaka".

Czy fakt, że tak strasznie mi się nie mogła oprzeć, taka zapatrzona we mnie jest cały czas, wszystko co powiem "łyka jak pelikan", świadczy o tym, że szuka we mnie pocieszyciela?

Zdarzało mi się w przeszłości, że kręciłem z jakąś laską, narobiła mi nadziei a po tygodniu zimna jak lód, "na razie nie chcę związku, wybacz".

Nie chcę po raz kolejny popaść w takie coś i znowu się wkurwiać/załamywać.

Co myślicie i radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maranzano napisał:

pod powłoką wrażliwa osoba.

Nie to, żebym wątpił ale

23 minuty temu, Maranzano napisał:

Gdzieś we wrześniu wrzucała na fb foto z jakimś fagasem.

 

24 minuty temu, Maranzano napisał:

Wczoraj coś się stało. Patrycja chyba obrosła w piórka od tych bajer

Więc mówisz, że nie robisz z siebie szmaty i znalazłeś wrażliwą istote? Jestem pełen podziwu samorefleksji!

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musiała w nic obrastać - żadne pióra. Jeśli rzeczywiście jest przysłowiowo "zdrowa" jak piszesz, to musiała tylko chwile zaczekać aż ci kolaniska zmiękną a bajera zmieni się w wyczuwalny festiwal peanów, który pewnie już zna. I mimo że strugasz twardziela, to ona już może sobie pozwolić na gierki ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Maranzano napisał:

wybuchła, że "nie chce chłopaka bo we wrześniu ją zostawił". (...) "na razie nie chcę związku, wybacz".

Pozwolisz, że to babskie gadanie przetłumaczę na ludzki: nie chcę być z Tobą.

Mam nadzieję, że dotarło. Nie ma za co:)

 

Tak na marginesie, to chyba za dużo tego pisania było, a za mało konkretnego działania.

 

24 minuty temu, Maranzano napisał:

Patrycja nawet chciała, żebym z nią w pokoju został na noc, ale odmówiłem (człowiek zmęczony, pijany, nieświeży).

O w tym momencie zdaje się zjebałeś. Trzeba było zostać jak pani proponuje. potem nie byłoby, że ją niedawno zostawił chłopak lub że nie chce teraz związku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Patrycja nawet chciała, żebym z nią w pokoju został na noc, ale odmówiłem (człowiek zmęczony, pijany, nieświeży).

Nie odmawia się kobiecie, kiedy seks wisi na włosku, pomijając sytuacje w której nowo poznana laska proponuje Ci z automatu seks, wtedy wiesz że albo szuka ojca, albo chce zrobić komuś na złość, albo wzbudzić zazdrość, albo ma weneryki, albo chce Cię wyjebać, nigdy nie ruchaj bab, które w oczy Ci mówią po 5 minutach znajomości że chcę się bzykać, kutasa na śmietniku nie znalazłeś :) .

 

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

przy czym fajnie bajerki wyszły, już tematy seksualne, wszystko zdrowo. Umówiliśmy się na środę.

Pull.

 

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Wczoraj coś się stało. Patrycja chyba obrosła w piórka od tych bajer, jakaś taka pewna siebie się stała (dodam jeszcze, że nie podlizywałem się, nie robiłem szmaty z siebie, żadnych desperackich kroków).

W końcu gdzieś w południe odczytała wiadomość... i cisza.

Push :D .

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Moje pytańko do was, co robić?

To co robisz codziennie, a co masz robić? :)

Każdy nerwowy ruch z Twojej strony, będzie rozbijał Ciebie w jej oczach.

 

Może się wkurwiła że odmówiłeś jej wtedy, istnieje takie prawdopodobieństwo.

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Nie odzywać się dalej, czy jednak napisać?

Nie pisz.

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Ciągle mam w pamięci to, że we wrześniu ją facet zostawił, a ona mówiła, że "nie chce chłopaka".

Od kiedy to się słucha tego co kobieta mówi?

 

32 minuty temu, Maranzano napisał:

Czy fakt, że tak strasznie mi się nie mogła oprzeć, taka zapatrzona we mnie jest cały czas, wszystko co powiem "łyka jak pelikan", świadczy o tym, że szuka we mnie pocieszyciela?

Nie sądzę, skoro jest atrakcyjna jak piszesz, wybijasz się gdzieś poza orbitę, jedyne co możesz zrobić to narazie olać temat, będziesz ten wyjątkowy w całej gamie stulejarzy którzy (na 100%) do niej świrują, poprzez to że cała ta otoczka spływa po Tobie jak woda po kaczce.

 

KAŻDA PRÓBA KONTAKTU Z TWOJEJ STRONY, TO POWOLNE KLĘKANIE PRZED NIĄ I ODDAWANIE JEJ INICJATYWY I KART W TEJ GRZE, MASZ NIEPOWTARZALNĄ OKAZJĘ OLAĆ TEMAT, ZNACZNIE WIĘCEJ NA TYM ZYSKASZ.

 

Myśl głową a nie kutasem.

 

 

Edytowane przez The Motha
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Maranzano said:

Patrycja nawet chciała, żebym z nią w pokoju został na noc, ale odmówiłem (człowiek zmęczony, pijany, nieświeży).

Wow zbroja lśniąca - dałeś dupy na maxa

1 hour ago, Maranzano said:

Ostatnio, w piątek, doszło do pocałunku, mega wesoła, ładnie się pożegnała, pisanie nadal.

Tada wielkopomna chwila

1 hour ago, Maranzano said:

wypiliśmy. Oczywiście do niej zacząłem bajerować przez messenger - przy czym fajnie bajerki wyszły, już tematy seksualne, wszystko zdrowo. Umówiliśmy się na środę.

pisanina bez dymania po co?

 

1 hour ago, Maranzano said:

Nie odzywać się dalej, czy jednak napisać?

We wtorek potweirdzenie spotkania

1 hour ago, Maranzano said:

Moje pytańko do was, co robić?

Ruchać bo co innego?

 

1 hour ago, Maranzano said:

Czy fakt, że tak strasznie mi się nie mogła oprzeć, taka zapatrzona we mnie jest cały czas

takie pytanie przelecialeś ją?  chyba nie to o co Ci Kaman taki pewny jesteś

 

1 hour ago, Maranzano said:

Zdarzało mi się w przeszłości, że kręciłem z jakąś laską, narobiła mi nadziei a po tygodniu zimna jak lód, "na razie nie chcę związku, wybacz".

 

1 hour ago, Maranzano said:

Nie chcę po raz kolejny popaść w takie coś i znowu się wkurwiać/załamywać.

Cipka ciągle na piedestale....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, azagoth napisał:

@Maranzano Ty i Twoje przygody...

 

Ogarnij się.

Nie masz szacunku ani do kobiet ani do siebie samego. Najpierw zrób coś z tym.

Do tamtej fakt, nie mam szacunku, ale nie rozumiem, czemu cytujesz tamten wątek, skoro ten dotyczy kogo innego?

 

@MMorda

Cytat

Więc mówisz, że nie robisz z siebie szmaty i znalazłeś wrażliwą istote? Jestem pełen podziwu samorefleksji!

Nie rozumiem, gdzie ja tutaj "robię z siebie szmatę"?

 

@Kim Un Jest?

Cytat

Nie musiała w nic obrastać - żadne pióra. Jeśli rzeczywiście jest przysłowiowo "zdrowa" jak piszesz, to musiała tylko chwile zaczekać aż ci kolaniska zmiękną a bajera zmieni się w wyczuwalny festiwal peanów, który pewnie już zna. I mimo że strugasz twardziela, to ona już może sobie pozwolić na gierki ?

Właśnie obawiam się, że tak się stało. Założyłem ten wątek, bo chcę jeszcze odwrócić ten proces.

 

@Krugerrand

Cytat

Pozwolisz, że to babskie gadanie przetłumaczę na ludzki: nie chcę być z Tobą.

Mam nadzieję, że dotarło. Nie ma za co

Co innego gadała, co innego robi :)

 

@The Motha, dziękuję za ładną analizę! :)

Cytat

Nie odmawia się kobiecie, kiedy seks wisi na włosku, pomijając sytuacje w której nowo poznana laska proponuje Ci z automatu seks, wtedy wiesz że albo szuka ojca, albo chce zrobić komuś na złość, albo wzbudzić zazdrość, albo ma weneryki, albo chce Cię wyjebać, nigdy nie ruchaj bab, które w oczy Ci mówią po 5 minutach znajomości że chcę się bzykać, kutasa na śmietniku nie znalazłeś :) .

Oj, tak z automatu to nie było; pod sam koniec wesela raczej. Fakt, była pijana i ja też ją trochę zbajerowałem.

 

1 godzinę temu, Maranzano napisał:

Ciągle mam w pamięci to, że we wrześniu ją facet zostawił, a ona mówiła, że "nie chce chłopaka".

Cytat

Od kiedy to się słucha tego co kobieta mówi?

No właśnie, ja jej nic nie narzucałem itd. raczej sama zainteresowanie pokazała i brnęła w tą znajomość, dlatego właśnie ten wątek założyłem.

 

Cytat

Nie sądzę, skoro jest atrakcyjna jak piszesz, wybijasz się gdzieś poza orbitę, jedyne co możesz zrobić to narazie olać temat, będziesz ten wyjątkowy w całej gamie stulejarzy którzy (na 100%) do niej świrują, poprzez to że cała ta otoczka spływa po Tobie jak woda po kaczce.

 

KAŻDA PRÓBA KONTAKTU Z TWOJEJ STRONY, TO POWOLNE KLĘKANIE PRZED NIĄ I ODDAWANIE JEJ INICJATYWY I KART W TEJ GRZE, MASZ NIEPOWTARZALNĄ OKAZJĘ OLAĆ TEMAT, ZNACZNIE WIĘCEJ NA TYM ZYSKASZ.

 

Myśl głową a nie kutasem.

Właśnie tego zacząłem się obawiać i zapytałem się na forum :) Powiedz mi tylko, czy jutro napisać/zadzwonić i zapytać o spotkanie? Czy olać całkiem?

 

 

Cytat

Wow zbroja lśniąca - dałeś dupy na maxa

Serio?

Cytat

Laska po weselu wcięta, ruchać jej chciało i zjebałeś.

 

Odpowiadając na tego typu (żenujące) komentarze:

1. Podkreślam, że byłem pijany, zmęczony. Zwyczajnie nie miałem ochoty na ruchanie

2. Miałem na głowie sprzęt, złożenie się, etc. Nie było możliwości zostać

3. Odbierajcie to jak chcecie, ale jakbym na takie pijackie jej fantazje zareagował, to potem by się spłoszyła. Sama mi kilkukrotnie dziękowała, że zachowałem klasę i że byłoby niezręcznie

4. Nie zbudowałbym żadnego LTR, bo co imprezę dostawałbym docinki, że "pewnie z inną pójdę do pokoju" - akurat tyle na kobietach się znam

 

Dzięki za odpowiedzi, wiele z nich jest pomocnych, niektóre moje obawy się potwierdziły.

Ale też niektórzy z panów serio w tym wątku nie pokazali kultury, również wszelkie komentowanie i odnoszenie się do innego mojego wątku nie jest tu mile widziane. Bo chyba po jest to forum, żeby szukać wiedzy i nie popełniać drugi raz tych samych błędów, prawda? Człowiek po to się uczy, by nie chodzić wiecznie ze spuszczoną głową w dół, oraz biczować się po plecach za dawne przewinienia.

Cytat

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minutes ago, Maranzano said:

Do tamtej fakt, nie mam szacunku, ale nie rozumiem, czemu cytujesz tamten wątek, skoro ten dotyczy kogo innego?

Ten ani jakikolwiek inny wątek nie dotyczy kogoś innego. Dotyczy tej samej osoby - CIEBIE.

Jak to pojmiesz, przyznasz przed samym sobą i naprawisz prawdziwy problem to nie będziesz zakładał kolejnych wątków z "problemami" z kobietami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, azagoth napisał:

Ten ani jakikolwiek inny wątek nie dotyczy kogoś innego. Dotyczy tej samej osoby - CIEBIE.

Jak to pojmiesz, przyznasz przed samym sobą i naprawisz prawdziwy problem to nie będziesz zakładał kolejnych wątków z "problemami" z kobietami.

W tamtym wątku przyznałem się przecież, że dałem ciała totalnie. Ten wątek założyłem, żeby nie popełnić tych samych błędów, zapytać się innych o zdanie. 

Dostałem trochę tych odpowiedzi i fakt, pewne wnioski już są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maranzano A tak trochę off-topic spytam. Żyjesz i utrzymujesz się z grania jako Dj? Czy tylko dorabiasz? Ciekawa sprawa, sam się nad tym zastanawiałem i wydaje mi się że bym się sprawdzał w tym temacie ale jest zapewne ogromna konkurencja. Gram teraz na gitarze w zespole ale zespół to wiadomo jest 4 innych facetów do których często się trzeba dopasowywać, plus ciągle zmiany składu itd. a jako Dj jesteś sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem ale tu też trzeba sobie wyrobić markę. Jak zacząć w tym temacie? Jeśli chodzi o muzykę, jestem osłuchany w bardzo wielu gatunkach i mam fundamenty słuch i poczucie rytmu.

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, BrightStar napisał:

@Maranzano A tak trochę off-topic spytam. Żyjesz i utrzymujesz się z grania jako Dj? Czy tylko dorabiasz? Ciekawa sprawa, sam się nad tym zastanawiałem i wydaje mi się że bym się sprawdzał w tym temacie ale jest zapewne ogromna konkurencja. Gram teraz na gitarze w zespole ale zespół to wiadomo jest 4 innych facetów do których często się trzeba dopasowywać, plus ciągle zmiany składu itd. a jako Dj jesteś sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem ale tu też trzeba sobie wyrobić markę. Jak zacząć w tym temacie? Jeśli chodzi o muzykę, jestem osłuchany w bardzo wielu gatunkach i mam fundamenty słuch i poczucie rytmu.

Powiem Ci tak. Jeżeli grasz w zespole to masz dużo łatwiej. Jest was 4, jak nie ma spiny między wami to jest raźniej; nas jest dwóch przy czym wszystko na mojej głowie - muzyka, zabawy, goście (czasami marudzący). Zespół zrobi przerwy (na odpoczynek), DJ nie może, zaraz znajdzie się ktoś, kto zapyta "grasz pan coś czy udajesz?". Zespół - wystarczy ze gra dobrze, parkiet full i wszyscy zadowoleni. DJ musi się wyginać i kombinować, jak zadowolić gości.

Poza tym? Świetna sprawa! Grasz z konsoli/kontrolera; masz ustawione estradówki (najlepiej aktywne), plus przydadzą się światełka - oświetlić stół, parawan, ścianę za sobą, udekorować salę. Również przydadzą się ruchome głowy, którymi będziesz sterował z laptopa. Plus mikrofon w dłoń i na parkiet gości goń! :D

Najgorzej jest się wybić na rynku, to fakt. Ja już działam w tym niemal 4 lata, mam mnóstwo filmów na YT, prowadzę wesela po angielsku. A dalej ludzie zadają głupie pytania i przebierają w ofertach DJskich, zamiast rezerwować szybko termin. Porobiło się pełno nowych DJów (wzięli dotacje i poszli na szkolenie, gdzie inni DJe zdarli z nich kasę, wyprali im mózgi ale NIGDY nie zdradzą tajników swojego sukcesu). Ci nowi DJe krzyczą 1000zł za wesele na 2021 rok, albo zagrają za darmo, by się wypromować. I dla nas praca się kończy. W dodatku DJe z branży zrobili się ostatnio jadowici i lubią nóż w plecy wbić - hitem jest, jak jeden koleś dał mi zlecenie i nasłał kontrolera ze ZPAVu bym za kratki trafił ? ale grałem z płyt CD a gościowi nie zapomniałem o tej przysłudze ? 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maranzano napisał:

Nie chcę po raz kolejny popaść w takie coś i znowu się wkurwiać/załamywać.

Co myślicie i radzicie?

Radzę się nie wkurwiać/załamywać. 

Rad dostałeś dużo, nic nie pisz, jak oleje temat spotkania to Ty olej ją, oko za oko. To na 99,9% koniec tej relacji. 

Wszystkich kobiet nie poderwiesz, ale próbować warto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Imiennik napisał:

Radzę się nie wkurwiać/załamywać. 

Rad dostałeś dużo, nic nie pisz, jak oleje temat spotkania to Ty olej ją, oko za oko. To na 99,9% koniec tej relacji. 

Wszystkich kobiet nie poderwiesz, ale próbować warto. 

Po czym wnioskujesz, że to koniec relacji? Mnie się wydaje, że zaczęła jakąś grę/test. Dwa lata temu miałem podobną sytuację z panną, troszkę za bardzo ją doceniłem i zaczęła mnie zlewać. Odpuściłem ją sobie to mnie wyprosiła o spotkanie i dosłownie wpadła mi w ramiona ? a rozleciało się bo nie pasowaliśmy do siebie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie koleżanka poszukiwała tylko kolegę dla pocieszenie, aby sobie potwierdzić to iż jest atrakcyjna.

Postaw sprawę jasno do tego, abyś to Ty Panie kolego miał czystą głowę czyli widzisz jak Ciebie olewa to nie spamuj jej za często. 

Jeśli dziewczynie naprawdę zależy na facecie to zawsze znajdzie czas na spotkanie, kiedy ma go gdzieś to potrafi znaleźć wymówkę.

Według mnie daj temu 2 tygodnie jeśli zobaczysz, że jej nie zależy i się nie stara a Ty tylko się angażujesz to zapomnij

:)

Znajdziesz lepszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białorycerzowanie na maksa.

"Jedyna", "wyjątkowa", "wrazliwa", "niesamowita"....

 

Roztrząsasz zwykły flirt jak baba.

 

Miałeś szansę za zaruchanie - proponowała Ci to.

Nie chciałeś - zachowałeś się jak beciak.

 

A ona - jak wyraźnie powiedziała - jest po związku. Czyli nie szuka kolejnego związku, ale kogoś, kto ją zerżnie.

Pewnie też nie jesteś materiałem na związek dla niej, tylko na seks.

Nie zerżnąłeś jej, kombinujesz z jakimiś emocjonalnymi gierkami, no to wypad ;)

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, sargon napisał:

Białorycerzowanie na maksa.

"Jedyna", "wyjątkowa", "wrazliwa", "niesamowita"....

 

Roztrząsasz zwykły flirt jak baba.

 

Miałeś szansę za zaruchanie - proponowała Ci to.

Nie chciałeś - zachowałeś się jak beciak.

 

A ona - jak wyraźnie powiedziała - jest po związku. Czyli nie szuka kolejnego związku, ale kogoś, kto ją zerżnie.

Pewnie też nie jesteś materiałem na związek dla niej, tylko na seks.

Nie zerżnąłeś jej, kombinujesz z jakimiś emocjonalnymi gierkami, no to wypad ;)

Troszeczkę, zdaje się, dopisałeś do mojej historii ? wcale się specjalnie nie angażowałem ani nie nakręcałem na nią, "jedyną" też ona nie jest ? spodobało mi się w niej wiele cech, więc chyba logiczne, że w to zabrnąłem, prawda? O żadnym związku z mojej strony też nie było propozycji ? emocjonalnych gierek też nie robię ? zwykłe spotykanie się i spędzanie czasu, a z jej strony jakieś kroki w moją stronę.

Natomiast co do tego zerżnięcia jej - już pisałem na czerwono, czemu tego nie zrobiłem ? ale przy następnej okazji już chętnie skorzystam. I właśnie intryguje mnie; czy nie jest tak, jak mówisz - szuka bolca na pocieszenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szuka bolca na pocieszenie. Chce, aby ją ktoś porządnie zerżnął :)

Jeśli Ty jej nie przelecisz to zrobi to jakiś inny facet skoro ona jest ładna.

 Sam musisz ocenić co byś od niej potrzebował - seks bez zobowiązań, przyjacielskie spotkania (byłbyś facetem z cipką) czy czegoś na poważnie.

 

Edytowane przez matek919
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak Ci podpowiada instynkt to weź sobie poruchaj i tyle. Jak Ci się uda jakiś układ bez zobowiązań to też Ci nie zaszkodzi o ile będziesz umiał wytrwać w takiej relacji gdzie nie można się zbytnio angażować, jedynie seks się liczy.

Raz już kobieta Ci nadstawiła tyłek, ale nic nie było.

Teraz zamocz i będzie Ci lżej chłopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.