Achilles Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Witam Panowie, postanowiłem przestać jeść cukier. Nie jest to możliwe do końca ale nie jadam nic co jest przede wszystkim cukrem białym i tłuszczami trans.Samo przyszło i tak wyszło Wcześniej się nie udawało bo zbyt mnie ciągnęło i wymyślałem sobie wymówki. Podobno człowiek to suma uzależnień, ja jestem uzależniony bardziej od czego innego więc cukier nie jest moim numerem 1.Jak się czuję po tygodniu? Właściwie to nie czuję.... brzucha. Wcześniej był on oddzielnym bytem który dawał o sobie znać prawie cały czas i przyzwyczaiłem się do tego. Był też zaokrąglony i lekko otłuszczony co w połączeniu z moją lekką lordozą dawało śmieszny efekt.Wcześniej jadałem też bez składnie, żeby zachować przerwy pomiędzy posiłkami musiałem wytężać wolę, no bo przecież zawsze po posiłku można zjeść coś słodkiego albo posiłek może być lekko słodki.Pisze tu o cukrze białym, nie o np. gruszkach czy winogronie (których zresztą też nie jjem bardzo dużo w zamian).Teraz mi się unormowało jedzenie. Jadam kiedy czuję głód, cukier nie spada tak szybko. Po co też jadać częściej skoro jedzenie już tak bardzo nie przyciąga jak wtedy kiedy było słodkie.Brzuch jest coraz bardziej płaski, cieszy mnie to, może niedługo będę mógł nosić koszulki które wcześniej opinały mój "brzuszek" a na klatce leżały ładnie.Wiele lat roztrząsałem co mojemu brzuszkowi może być- robaki, nietolerancja glutenu, laktozy, konkretne pożywienie. Wychodzi na to, że najprostrze rozwiązania są najlepsze- to Cukier!A ja tak lubiłem ten efekt zadowolenia i zobojętnienia po batoniku albo torciku... Plusy jednak przewyższają minusy.Coraz bardziej się odzwyczajam i jest mi łatwiej. Smak mi się wyostrzył i bardziej czuję to czego organizm chce. Próbował ktoś odstawić cukier? 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Czy na ostrej wycince czy normalnie.czy podczas ketozy.nie nieodstawiałem cukru%-)Dlaczego?bo po co mam sie odcinac od cukru który jest fajniusi słodziusi a uzywam go tylko do kawy herbaty%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Damian Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Opowiem trochę historii o cukrze. Cukier z trzciny cukrowej załatwili nam Arabusy z Indii.Było to coś koło końca Średniowiecza. W erze przemysłowej nauczono się wytwarzaćcukier z buraków. Tak stał się tani, i przez to łatwo dostępny. To wtedy zaczęła sięera otyłości i chorób z tym związanych. Ale po co to piszę? Ano po to, że nasz organizm "nie nauczył się" jeszcze, jak sobie z cukrem radzić.Dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy lat wcześniej żywiliśmy się mięsem, korzonkami, trochęjajkami i w małej ilości warzywami i owocami. Cukier stopniowo odstawiłem jakiś czas temu. Nie da się tego zrobić całkowiciewięc co jakiś czas robię sobie dzień, kiedy pozwalam sobie na zjedzenie czegoś słodkiego.Ot taki nawyk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solvay Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Witam Panowie, postanowiłem przestać jeść cukier. Nie jest to możliwe do końca ale nie jadam nic co jest przede wszystkim cukrem białym i tłuszczami trans.Samo przyszło i tak wyszło Wcześniej się nie udawało bo zbyt mnie ciągnęło i wymyślałem sobie wymówki. Podobno człowiek to suma uzależnień, ja jestem uzależniony bardziej od czego innego więc cukier nie jest moim numerem 1.Jak się czuję po tygodniu? Właściwie to nie czuję.... brzucha. Wcześniej był on oddzielnym bytem który dawał o sobie znać prawie cały czas i przyzwyczaiłem się do tego. Był też zaokrąglony i lekko otłuszczony co w połączeniu z moją lekką lordozą dawało śmieszny efekt.Wcześniej jadałem też bez składnie, żeby zachować przerwy pomiędzy posiłkami musiałem wytężać wolę, no bo przecież zawsze po posiłku można zjeść coś słodkiego albo posiłek może być lekko słodki.Pisze tu o cukrze białym, nie o np. gruszkach czy winogronie (których zresztą też nie jjem bardzo dużo w zamian).Teraz mi się unormowało jedzenie. Jadam kiedy czuję głód, cukier nie spada tak szybko. Po co też jadać częściej skoro jedzenie już tak bardzo nie przyciąga jak wtedy kiedy było słodkie.Brzuch jest coraz bardziej płaski, cieszy mnie to, może niedługo będę mógł nosić koszulki które wcześniej opinały mój "brzuszek" a na klatce leżały ładnie.Wiele lat roztrząsałem co mojemu brzuszkowi może być- robaki, nietolerancja glutenu, laktozy, konkretne pożywienie. Wychodzi na to, że najprostrze rozwiązania są najlepsze- to Cukier!A ja tak lubiłem ten efekt zadowolenia i zobojętnienia po batoniku albo torciku... Plusy jednak przewyższają minusy.Coraz bardziej się odzwyczajam i jest mi łatwiej. Smak mi się wyostrzył i bardziej czuję to czego organizm chce.Próbował ktoś odstawić cukier?Kiedyś odstswilem cukier na kilka miesięcy w połączeniu z dieta wysokobialkowa, a później z dieta wysokotłuszczowa i jaknajbardziej polecam, brzuch zszedł, teraz właśnie też planuje taki odwyk od cukru, wczoraj zjadlem 2 posiłki w ciągu dnia i nie byłem przesadnie głodny. Generalnie odłożenie cukru wychodzi zawsze na plus. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Enemy Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Odstawiłem cukier jakieś 4 miesiące temu, i to chyba moja najlepsza decyzja w życiu, jeśli idzie o odżywianie się. Również brzuszek zszedł i czuję się lepiej. Polecam zdecydowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Warto wspomnieć o zębach, bolesnym leczeniu - co jest winą głównie cukru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sneer Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Odstawiłem cukier jakiś czas temu... I nie mówię tylko o niesłodzeniu nim herbaty, ale głównie o słodyczach, napojach, ciastach, tortach, lodach i innych gównach, które oprócz smaku i krótkotrwałego zastrzyku energii nie dają nic oprócz chorób i tłuszczu, głównie na brzuchu... Przy dobrze dobranej diecie każdy "grzech" ze słodkościami jest już ponad miarę dziennego zapotrzebowania na cukier. Ostatnio byłem w szoku, bo wyczytałem na opakowaniu czekolady takiej z orzechami z okienkiem, że składa się ona w 46 % z cukru... Od czasu do czasu grzeszę z dobrym miodem jak Kubuś Puchatek, więc można mnie dorwać z drewnianą łyżką koło słoika z miodem rzepakowym, moim ulubionym 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Achilles Opublikowano 15 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Miodek dobry, gęsty i nie smakujący "podejrzanie" na tak ! Jest taka książka "Sugar Blues", niestety tylko po angielsku. Z braku czasu przeczytałem tylko 130 stron i było tam napisane o tym, że kiedyś cukier jedli tylko królowie i był mega drogą przyprawą.A dziś..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victorFelix Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 chcącym odstawić cukier i mających z tym trudność, polecam na fazę przejściową ksylitol, 40% mniej kalorii, brak szkodliwego wpływu na zęby, dobry indeks glikemiczny.Smak identyczny, jedynie cena powala Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Wychodzi na to, że najbardziej szkodliwe są wyroby cukiernicze, nie dość że mają dużo cukru to jeszcze tłuszcze trans... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser28 Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Próbował ktoś odstawić cukier? Próbowałem nieraz, ale skrajnie opornie mi to idzie.Kiedy odstawiam czuję się zauważalnie lepiej ale jeszcze nie udało mi się rzucić na stałe. Z tym, że ja kilkukrotnie przekraczam dopuszczalną dawkę dzienną ustaloną przez WHO. Na szczęście brak próchnicy, problemów jelitowych czy otyłości ale już czasem zakuwa mnie trzustka itp. Tutaj dobry art: http://www.vismaya-maitreya.pl/teorie_spiskowe_cukier_-_slodka_trucizna.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 15 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2015 Nie słodzę już kilka dobrych lat, od ponad miesiąca nie pijam herbaty i kawy, ogólnie nie było problemu z przestawieniem się, jak czasami wypiję słodzoną kawę to aż chce mi się rzygnąć. Słodycze całkowicie odrzuciłem na rzecz gorzkiej czekolady z górnej półki, też nie było problemu, chyba dlatego, że lubię się delektować gorzką, więc idealne zastępstwo. Czasami sobie pozwalam na słodkie przy okazji jakiś uroczystości itd, więc ostatnio ze znajomą na mieście weszliśmy do kawiarni, wziąłem trochę słodkiego, to tak się przesłodziłem, że aż słabo mi było Na weselu tankowałem słodkie do oporu i też taki ociężały i zmęczony się czułem. W sumie to już w ogóle nie myślę o słodkim, jak przechodzę w sklepie obok stoiska ze słodyczami to jestem obojętny. Tak samo wyglądało u mnie rzucanie fajek, po miesiącu niepalenia już w ogóle o nich nie myślałem, chyba jest taka zasada, że po 2-4 tygodniach nierobienia czegoś, wylatuje nam ta rzecz z głowy. Ostatnio jeszcze ograniczyłem piwo do maksymalnego minimum, a pijałem już po jednym dziennie i fajnie tłuszcz z brzucha schodzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Wyrzeczenie się słodyczy (mam na myśli sklepowe śmieciowe żarcie) było doznaniem wręcz traumatycznym. Jak miałem te dwadzieścia kilka lat (szczególnie w okresie studenckim) jadło się tego bardzo dużo. Później postanowiłem odstawić. Od wielu lat nie słodzę i nie jem sklepowych słodyczy. Czasem domowe ciasto, czasem miód do mleka. Na początku miałem straszne "ssanie" na to cukrowe żarcie, wręcz koszmarne (jako ciekawostkę podam iż kumpel,który odstawiał papierosy i odstawiał słodycze stwierdził iż ze słodyczami było dużo trudniej), z czasem zelżało ale nadal istnieje. Mimo iż od bardzo wielu lat nie tykam takiego jedzenia to do tej pory mam powracające uczucie "głodu" jak widzę np. gdy ktoś zjada ptasie mleczko lub jakiś baton typu mars. Uczucie straszne, cały organizm się dopomina. Cukier to strasznie uzależniające gówno inne dodatki w sklepowym jedzeniu też zapewne odgrywają w tym swoją rolę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser68 Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 U mnie rzucanie cukru wyglądało tak: 1. Początki straszne. Organizm dopominał się cukru z całą swoją mocą. Na dodatek wszędzie widziałem ludzi wpieprzających coś słodkiego: jakieś batony, ciastka itp.2. Po około trzech miesiącach ssanie na cukier odeszło zupełnie.3. Obecnie wcale mnie do cukru nie ciągnie i nawet gorzka czekolada teraz jest słodka. Po mlecznej pewnie by mnie zemdliło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subiektywny Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Ja tak miałem ze świeżym, chrupiącym chlebem. Potrafiłem zjeść cały. Efekt - rozrastanie niekontrolowane w pasie. Do dziś czuję, że jak nie dopcham się węglowodanami (cukry) to nie czuje uczcia sytości po posiłku. Strasznie uzalezniajaca sprawa. Ze slodyczmi mam tak, ze mogę nie zaglądać do szafki trzy tygodnie oo czy przychodzi moment, w ktorym otwieram i wcinam półtorej czekolady na raz. S. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sneer Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Radeq wspomniał o ważnej rzeczy. Nie pamiętam źródła, ale 21 dni czyli 3 tygodnie to okres w którym uzależnisz się od wszystkiego (pal codziennie fajki przez 21 dni dzień w dzień, pij wódę, piwo, jedz czekoladę, masturbuj się, biczuj, leż krzyżem, narzekaj, pal zioło itd). Te same 21 dni to okres po którym zaczynasz wychodzić z uzależnienia, czyli przestajesz kompulsywnie myśleć o swoim nałogu. Dlatego też sanatoria to 21 dni na relaks dla ciała i umysłu, nie wiem jak z klasycznymi odwykami. Dla pewności polecałbym post od nałogu przez 40 dni jak podobno robił to pewien typ dawno temu na pustyni 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Zapomniałem jeszcze o soli, praktycznie ograniczyłem do zera. Przyprawy kupuje tylko "indywidualne", bo te różne mieszanki to głównie z soli się składają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solvay Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Zapomniałem jeszcze o soli, praktycznie ograniczyłem do zera. Przyprawy kupuje tylko "indywidualne", bo te różne mieszanki to głównie z soli się składają. Sól nie taka zła, z czegoś kwas trzeba zrobić do trawienia, a trochę tego kwasu potrzeba żeby codziennie trawić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Endeg Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 W Polsce potrawy są przesolone, tak jak większość dań w knajpach. Kumpel jak był w Anglii to mówił, że tam żarcie jest niedosolone. Później się przyzwyczaił i jak wrócił to stwierdził to co napisałem w pierwszym zdaniu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Solvay Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Ja tam lubię czasem przysolić, nic nie zauważam nipokojacego używając sól. Czasem kilka dni sole czasem kilka dni nie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lupele Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Wychodzi na to, że najbardziej szkodliwe są wyroby cukiernicze, nie dość że mają dużo cukru to jeszcze tłuszcze trans... Nie do końca. Największe kurestwo to syrop glukozowo-fruktozowy. Syrop taki dodawany jest do prawie wszystkich słodyczy "przemysłowych" -typu snikersy, słodzone napoje itepe. Od momentu masowego wprowadzenia w USA (lata 70.) notowany jest radykalny wzrost ilości osób otyłych. Dlatego wpierdolenie takie snikersa jest dużo gorsze od zjedzenia drożdzówki, czy tam innego ciasteczka z cukierni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 16 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 16 Września 2015 Sól nie taka zła, z czegoś kwas trzeba zrobić do trawienia, a trochę tego kwasu potrzeba żeby codziennie trawić. Chlorek magnezu się do tego nadaje? bo ok 1,5g na dobę spożywam, a soli odrobinę i tak zjadam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 17 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 z tymi snikersami itd to mozna jesc.tylko problem polega natym ze dochodzi do wyrzutu insulinowego.dla nie których porzadane i wskazane.dla grubasów nie%-)z tym chlorkiem magnezu to podobni cud miód i maliny ale nie czytałem nigdy ze miałby zastepowac sól jadalna co najwyzej drogowa.z tego co słyszałem to grupy chlorowe wywołuja depresje u ludziów%-)ciekawe czy zwiazki chloru tez%-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 17 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 Chlorek magnezu soli nie zastąpi z powodu przepotwornego smaku. Gorzki w chuj.Śnieg rozpuszcza równie dobrze jak sól a nie powoduje korozji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pikaczu Opublikowano 17 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Września 2015 skoro ludzie wpierdalają słodziki to czemu by nie mieli przykładowo wpierdalac cukru ołowianego%-)Radeq a weź nam powiedz jak tam nerki sie trzymaja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi