Skocz do zawartości

Wady, czyli co nam przeszkadza w budowaniu związku?


Rekomendowane odpowiedzi

Moje wady, które przeszkadzają mi w zbudowaniu związku:

-neurotyzm

-niska samoocena

-czasami niczym nieuzasadniona nieufność wobec mężczyzn

-samotniczy tryb życia

-brak akrobatycznych umiejętności w łóżku

-rozmiar biustu tylko B

Pewnie jest tego więcej ale na pierwszy plan wysuwają się właśnie te.

Aaaaa zapomniałam mam samochód z instalacją lpg......wiem wstyd na tym forum?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ewka napisał:

Możesz rozwinąć?

 

Pisałaś o tym wyżej:

- temat o swoich zaletach w związku - cześć kobiet pisze o swoich zaletach, część że się do związków nie nadaje i podaje powody, mężczyźni że festiwal związków czas zacząć, 

- temat o swoich wadach w związku - mężczyźni wyliczają wady kobiet.

Ich związki się rozpadały, a zapytani czemu "ale jak to mam sam siebie oceniać??" - przynajmniej już znamy główna wadę, brak samokrytyki. 

 

Chociaż padły też fajne odpowiedzi o sobie. 

 

Edytowane przez Halinka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny w czym problem, następny raz zróbcie temat i nazwijcie go:

 

"Jakie cechy, które macie uważacie, za wady, które uniemożliwiają wam budowaniu związku" i tyle.

 

Gwarantuję, że szansa, na opisanie własnych "Wad" wzrośnie drastycznie przez panów :) 

 

Tu to tak całe te ogółem pisaliśmy :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Hatmehit napisał:

@Maya wszystko co podałaś można przepracować:) Może oprócz biustu, niby też można, ale ni ma sensu. I mówi to posiadaczka A:D Jeśli tylko chcesz, to życzę Ci bardzo dużo powodzenia, z większością sama walczyłam i wygrałam

 

Dzięki za słowa wsparcia? Jestem w trakcie terapii u psychologa. Da się przepracować ale jest to długa i ciężka droga, ale warto.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Maya napisał:

Dzięki za słowa wsparcia? Jestem w trakcie terapii u psychologa. Da się przepracować ale jest to długa i ciężka droga, ale warto.

Długa i ciężka, ale jeśli udana to uwalnia. Przy dobrym psychologu oraz własnych chęciach droga ta potrafi doprowadzić do niespodziewanych rozterek i wniosków, dla mnie było to jak katharsis. Będzie dobrze;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żadna nie potrafiła po spuszczeniu w kiblu wody podnieść deski, a jednocześnie robiły awanturę, że ja nie opuszczam. Dziewczyny, w związku nie jesteście same...

 

Krótka refleksja: tak wiem, to coś ze mną nie tak, jak można czegoś wymagać od anielskiej istotki, tym bardziej równouprawnienia w dzisiejszym podłym patriarchacie:P

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, JudgeMe napisał:

Jestem nieco rozchwiana emocjonalnie. 

Nigdy ze mną nie wiadomo, co będzie. Jak tykająca bomba. 

Patrzę spode łba. Łypię tymi swoimi oczami. 

A potem się śmieję. Zależy, co mi akuratnie leży na sercu i jak jestem usposobiona. 

 

Nieco XDDDDDDD , bez obrazy ale ja odradzam jakiemukolwiek zdrowemu umysłowo i nie zaburzonemu facetowi związek z tobą. 

 

Stwierdzam to po postach na forum, nie znam cię osobiście może tak tylko grasz. 

 

Wybacz jeśli cie z kimś pomyliłem ale to chyba twój temat był o LSD. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurewsko czarny humor i wyśmiewanie kobiet w chuj. 

Tak w skrócie. 

Teraz się trochę opanowałem, ale kiedyś kobiety dostawały kurwicy przeze mnie gdy się schodziliśmy większą grupą pogadać. 

Te ich miny, te ich fochy :D 

Co ciekawe fochy szybko im przechodziły, jak się spotykaliśmy następnym razem to baby jakby nie pamiętały co odwaliłem wcześniej.

Emocje kurła, emocje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Halinka napisał:

przynajmniej już znamy główna wadę, brak samokrytyki. 

Ewa powstała z żebra Adama, stąd Wasze niedociągnięcia. Dobrze, że przynajmniej jesteście ich świadome :D

 

 

18 minut temu, bassfreak napisał:

Wybacz jeśli cie z kimś pomyliłem ale to chyba twój temat był o LSD. 

Ziomek, LSD ma szansę jej pokazać co jest nie tak, nie ma to jak brutalna autorefleksja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, bassfreak napisał:

ale ja odradzam jakiemukolwiek zdrowemu umysłowo i nie zaburzonemu facetowi związek z tobą. 

Ja się zadaję tylko z zaburzonymi ludźmi. 

Poza tym nie znam nikogo normalnego. Zresztą sam masz fetysz stóp. 

Ja przynajmniej żadnego fetyszu nie mam. ?‍♀️

 

 

 

  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, JudgeMe napisał:

Ja się zadaję tylko z zaburzonymi ludźmi. 

Poza tym nie znam nikogo normalnego. Zresztą sam masz fetysz stóp. 

Ja przynajmniej żadnego fetyszu nie mam. ?‍♀️

 

 

 

Brzmi jak logika mojej eks borderki która czepiała się że mam fetysz stóp a sama chciała być jebana na dwa baty ??

Edytowane przez bassfreak
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Ewka napisał:

Dla odmiany porozmawiajmy o naszej ciemnej stronie. Jakie cechy utrudniają nam budować związek? 

W skrócie nie chce mi się. Nie chce mi się więcej pracować i odkładać, żyję od pierwszego do pierwszego, nie interesuje mnie podtrzymywanie kontaktów rodzinnych, czuję się swobodnie tylko wśród nielicznych, ogólnie nie mam najlepszego zdrowia, jestem często małomówna. Jakby kto proponował znajdź sobie podobną osobę do siebie - nie lubię podobnych osób do siebie. xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi w budowaniu związku przeszkadza przede wszystkim:
- niezaspokojenie emocjonalne w dzieciństwie
- wymagania co do inteligencji i ambicji mężczyzny (nie lubię osób bez ambicji i takich dla których edukacja nie jest ważna)
- za duża szczerość połączona z emocjonalną kurtyną i zdenerwowaniem = katastrofa 

- niechęć do posiadania rodzonych dzieci i deklaracja, że każdą ciążę usunę (co nie wiążę się z niechęcią do innych dzieci, dziecko partnera czy adoptowane jestem w stanie zaakceptować, problem leży w chorobliwej tokofobii)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.