Skocz do zawartości

Brak orgazmu u partnerki


flopez

Rekomendowane odpowiedzi

@flopez

Mam wrażenie, że to bardziej Twój problem niż Twojej partnerki. 
Uważaj, żeby to nie przeszło w obsesje bo zabierzesz sobie i jej przyjemność, wiadomo, że chcesz kontroli a to się jej wymyka ale czasem warto odpuścić. Jak jest Ci dobrze to zostań z tym, może z czasem zrozumiesz uwarunkowania swojej kobiety i coś się rozjaśni.

 

Tak na marginesie to red i blue to dwie strony tej samej monety, No bo co to za różnica czy chcemy atrakcyjnych partnerów czy ich dóbr, tu i tu chodzi o naszą przyjemność. To, że instynkt jest często skorelowany z przyjemnością a moralność za krótką kołdrą to norma, czego się spodziewać po najcwańszym gatunku na Ziemi? ?

Edytowane przez icman
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Analconda napisał:

Dlaczego jesteś agresywna?

O jejku jaki bidulek ?? To już chyba przemoc.

56 minut temu, Analconda napisał:

Niezła ściema. Przeczysz biologii? No tak ... Ty to ta inna.

Każda jest taka sama, a jednocześnie inna ? Teraz porównaj sobie taką Hatmehit, dla której męskie ciało jest aseksualne, ze mną, gdzie na moją wyobraźnię może działać znakomita większość facetów spotykanych na ulicy. Nie wiem czy to źle, ale taka jestem, trochę jak chłop w tych kwestiach ?

 

Seksualność kobieca jest skomplikowana i to wiadomo od dawna. Spłycacie temat z poziomu Nilu do poziomu zwykłej kałuży ?

 

10 minut temu, icman napisał:

@flopez

Mam wrażenie, że to bardziej Twój problem niż Twojej partnerki. 

Hmm a czemu tak? Może po prostu nadal nie znaleźli wspólnego rytmu.

Choć ja i tak najbardziej przychylam się do opinii, że to wina wibratora 20 cm i przyzwyczajenia do niego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Analconda napisał:

Niezła ściema. Przeczysz biologii? No tak ... Ty to ta inna.

Nie, nie przeczę raczej. Skutek w formie dzieci i tak chcę osiągnąć;) Po prostu na ciut innej zasadzie niż tylko fizyczność, jak kurde większość kobiet. Są osoby ogólnie aseksualne, a na mnie zwyczajnie nie działa męskie ciało, tylko intelekt, głos, wzrok, wizja przyjemności. To kwestia faktorów doprowadzających do podniecenia, seksu i w razie chęci zapłodnienia, a nie przeczenia biologii. Ludzie są przeróżni i różnie reagują.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Ja z teorii bo tylko raz w życiu zaruchałem.

A teoria nie równa się praktyce. Ponadto chyba byłeś u prostytutki, więc to też zupełnie inne warunki niż z kobietą, która coś do Ciebie czuje i pragnie seksu. 

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Argumentum ad personam. 

Tak, też bardzo lubię łacinę. Od razu się lepiej czuję używając jej, rozumiem.

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Ostatnio wyszedłem z domu tak jak kazali. I nie wyszedłem z #p jak mówili. 

XDDD no tak, bo to opcja instant. "Wyjdź z domu na chwilę i odzyskaj równowagę w życiu!", trzeba to opatentować. 

1 godzinę temu, Analconda napisał:

Dlaczego jesteś agresywna?

Bo zła kobieta jestem. 

21 minut temu, penisofobia napisał:

O jejku jaki bidulek ?? To już chyba przemoc.

Oj tak, zaraz bić będą:D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie, nie przeczę raczej. Skutek w formie dzieci i tak chcę osiągnąć;) Po prostu na ciut innej zasadzie niż tylko fizyczność, jak kurde większość kobiet. Są osoby ogólnie aseksualne, a na mnie zwyczajnie nie działa męskie ciało, tylko intelekt, głos, wzrok, wizja przyjemności. To kwestia faktorów doprowadzających do podniecenia, seksu i w razie chęci zapłodnienia, a nie przeczenia biologii. Ludzie są przeróżni i różnie reagują.

Tak. Mnie zawsze wydawało się, że wszystkie mają jak ja, swój poziom libido tam w zależności od dnia, a później gdy zaczęłam rozmawiać z koleżankami, to okazało się, że większość ma właśnie tak jak Ty to opisałaś. Byłam zdumiona i czułam się jak jakiś ewenement ? Niektóre twierdzą, że tak o, na co dzień nie czują żadnej potrzeby i ewentualny facet musi je dopiero rozgrzewać. 

 

Ja jestem prosta dziewczyna, chce mi się, to lecimy z tematem, a jak mi się nie chce, to się odsuń ;) Są dni, że nie ma bata, nic nie będzie, a w inne - nimfomanka ? Zastanawiam się, która z nas bardziej pasuje do teorii Analkondzia ?  Może jakieś badanka na ten temat @Analconda?

 

11 minut temu, icman napisał:

Widzenie braku jako problemu. Nie chodzi mi o przyczyny bo nie mam o nich pojęcia.

Aaa rozumiem już.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, penisofobia napisał:

Teraz porównaj sobie taką Hatmehit, dla której męskie ciało jest aseksualne

15 minut temu, Hatmehit napisał:

na mnie zwyczajnie nie działa męskie ciało

Pisanie pisaniem ale jakie są fakty - przyjdzie chad, badboy albo murzyn to i tak polecisz od razu w ślinę i tango. Potem to się jakoś zracjonalizuje nwm - sama sobie wybaczysz czy miś był zbyt dobry i tyle. A potem na forum pisać, że aseksualne. No to jest częściowo prawda ponieważ większość mężczyzn jest nieatrakcyjnych wg. kobiet. Więc w sumie masz racje ale wszystkiego nie mówisz.

 

23 minuty temu, penisofobia napisał:

ze mną, gdzie na moją wyobraźnię może działać znakomita większość facetów spotykanych na ulicy

Ta a potem 80% będzie pytało w necie czemu ich kobieta nie ma orgazmu.

 

5 minut temu, Hatmehit napisał:

A teoria nie równa się praktyce. Ponadto chyba byłeś u prostytutki, więc to też zupełnie inne warunki niż z kobietą, która coś do Ciebie czuje i pragnie seksu. 

Argumentum ad Personam. Gdzie byłem co robiłem to nie ma znaczenia. Teorie znam a w praktyce nie mam jak zastosować bo nawet żadnej kobiety nie znam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, penisofobia napisał:

Analkondzia

??? 

 

3 minuty temu, penisofobia napisał:

Niektóre twierdzą, że tak o, na co dzień nie czują żadnej potrzeby i ewentualny facet musi je dopiero rozgrzewać. 

Jako, że już seksu nie uprawiam kilka lat ukierunkowuję swoją energię na inne rzeczy, a jak bardzo mi się chce to daję upust z wibratorem. I też jest dobrze. 

Z nim mam orgazm praktycznie za każdym razem, wytrysk tylko czasem.

Natomiast gdy byłam w związku i miałam swojego chłopa pod ręką to mogłam to robić kilka razy dziennie i nie mogłam się nasycić. A nigdy Chada nie miałam. Upsss.

4 minuty temu, Analconda napisał:

przyjdzie chad, badboy albo murzyn to i tak polecisz od razu w ślinę i tango.

Swoimi wpisami pokazujesz tylko jak bardzo potrzebowałbyś się przekonać na własnej skórze jak faktycznie wygląda dobry seks. Te twoje diabelskie wizje są smutne?

6 minut temu, Analconda napisał:

Teorie znam a w praktyce nie mam jak zastosować bo nawet żadnej kobiety nie znam.

A jednocześnie występujesz w roli znawcy w temacie, którego nawet nie liznąłeś.

To tak jakbym ja pouczała neurochirurga jak ma coś robić bo się naczytałam wikipedii.

Rynce opadajo

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, penisofobia napisał:

Tak. Mnie zawsze wydawało się, że wszystkie mają jak ja

To jak ja do pewnego momentu:D U mnie libido jest spore, mam bardzo często ochotę, ale powstrzymuję się, gdyż wiem, że bardzo liczy się dla mnie jakieś 'połączenie' z drugim człowiekiem. Jakbym leciała z tematem, to bym skończyła w psychiatryku chyba. Jak już mam stałego partnera seksualnego, to wiecznie chcę i proszę. To tym bardziej pokazuje jak ludzie się różnią- i dobrze. Kluczem jest poznawać siebie i swoją własną drogą podążać:) 

8 minut temu, Analconda napisał:

Pisanie pisaniem ale jakie są fakty - przyjdzie chad, badboy albo murzyn

Albo typ z bardzo podniejącym mózgiem, elokwencją i zdecydowaniem. Mniam, takich lubię.

9 minut temu, Analconda napisał:

większość mężczyzn jest nieatrakcyjnych wg. kobiet.

Nie znam się na tym, mogę mówić tylko za siebie. Dla mnie wszyscy mężczyźni jako ogół są neutralni, nie interesują mnie fizycznie. Dopiero jak już wybranego bardzo polubię, wleci haj hormonalny i czułości, to podoba mi się i swobodnie osiągam orgazmy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Hatmehit said:

Nie znam się na tym, mogę mówić tylko za siebie. Dla mnie wszyscy mężczyźni jako ogół są neutralni, nie interesują mnie fizycznie. Dopiero jak już wybranego bardzo polubię, wleci haj hormonalny i czułości, to podoba mi się i swobodnie osiągam orgazmy. 

Trochę innymi słowami, ale chyba wszyscy piszemy to samo. Wniosek dla autora jest taki, że dostrzegł poważny problem i nie dobrali się seksualnie. Co dalej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, donatello napisał:

Wniosek dla autora jest taki, że dostrzegł poważny problem i nie dobrali się seksualnie

No właśnie nie do końca. Bo skoro osiąga orgazmy inne niż pochwowy (a wiele kobiet wcale takowych nie miewa tylko udaje przed swoim facetem, co nie znaczy że on jej nie podnieca) z nim oznacza, że on ją podnieca. 

Dobrze tu ktoś napisał wcześniej - kobitka ma duże libido i naduzywa dildo. Jakby przez jakiś czas (a najlepiej zupełnie) odstawiła gumowego kolegę na półkę to najprawdopodobniej i orgazmy pochwowe by się pojawiły.

Podobnie jest z Wami i nadużywaniem masturbacji. Że przy kobiecie flak, albo nie możecie dojść. Jakie sobie rady dajecie wtedy? NOFAP właśnie. Aż tak się bardzo nie różnimy. Jak ktoś przegina z masturbacją to potem może mieć problem z normalnym seksem

Edytowane przez MalVina
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, MalVina napisał:

Jako, że już seksu nie uprawiam kilka lat ukierunkowuję swoją energię na inne rzeczy, a jak bardzo mi się chce to daję upust z wibratorem. I też jest dobrze. 

Z nim mam orgazm praktycznie za każdym razem, wytrysk tylko czasem.

Natomiast gdy byłam w związku i miałam swojego chłopa pod ręką to mogłam to robić kilka razy dziennie i nie mogłam się nasycić. A nigdy Chada nie miałam. Upsss.

To zbyt komplikejtyd, dlatego o wiele łatwiej sprowadzić wszystko do chadów, murzynów itd. ?

16 minut temu, MalVina napisał:

 

Rynce opadajo

Rynce, penisy, cycki, wszystko opada, jak się czyta ten temat ?

20 minut temu, Analconda napisał:

Ta a potem 80% będzie pytało w necie czemu ich kobieta nie ma orgazmu.

Kobiety na ogół muszą się najpierw orgazmu nauczyć. I tu powinna wkroczyć edukacja seksualna dla młodzieży, aby przekonać młode dziewczyny, że poznawanie własnego ciała jest kluczowe i naturalne. Bo później ciężko się dziwić, że masa kobiet nigdy w życiu nie doświadczyła orgazmu, jeśli nawet bały się same dotknąć. Mam takie koleżanki, więc wiem. Jeśli kobieta zna siebie, wie jak reaguje i czego potrzebuje, to nigdy nie będzie żadnego problemu ?

 

4 minuty temu, MalVina napisał:

No właśnie nie do końca. Bo skoro osiąga orgazmy inne niż pochwowy (a wiele kobiet wcale takowych nie miewa tylko udaje przed swoim facetem, co nie znaczy że on jej nie podnieca) z nim oznacza, że on ją podnieca. 

Dobrze tu ktoś napisał wcześniej - kobitka ma duże libido i naduzywa dildo. Jakby przez jakiś czas (a najlepiej zupełnie) odstawiła gumowego kolegę na półkę to najprawdopodobniej i orgazmy pochwowe by się pojawiły

Pełna racja.

Moje lajki uległy wyczerpaniu znów, więc nikomu już nie dam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Analkondon, jesteś antybohaterem tego forum. Jak już pisałem rozdupczasz tematy. Ktoś to kiedyś będzie czytał i spośród sensownych wypowiedzi wyłowi tylko te Twoje. A akurat tak się stanie, że dostanie kopa w dupę od życia i mu się idealnie te teorie zejdą z Twoimi kretyńskimi wynurzeniami. I jeszcze w to uwierzy.

 

Co tutaj dziewczyny piszą? Nie lubię określenia mineta, nie chce mi się szukać innego. Na podstawie tego co piszesz widać, że w łóżku z kobietą nie byłeś. Ja bym tego przypadkowej duperce nie robił, bo nie lubię. Ale takiej nieprzypadkowej to fajna zabawa, niech se usiądzie gołym tyłkiem na zimnym blacie i lecimy...

 

Ze mną dziewczyny zawsze miały orgazmy i takie i takie. Jedna na początku nie miała ale się rozkręciła. Może poczuła się swobodnie i przyzwyczaiła do sytuacji?

 

Podobno orgazm zaczyna się w głowie. Może trzeba umieć też wciskać odpowiednie guziki. Stworzyć jakiś klimat. Pokazać jej, że masz na nią ochotę...zwierzęca na ten przykład.

 

Nie wiem ja był rozmawiał w czym jest problem, bo jednak wierzyłbym jej, że jest ze mną w łóżku bo chciała a nie zabrakło akurat murzynów. Cmon.

 

Aha, nie raz słyszałem od dziewczyn, że miały kiepski seks. Jak ktoś nie ma kobiet, wali do pornosów. A potem myśli, że tak wygląda realna sytuacja. Albo kończy po 3 minutach to nie ma się co dziwić. Na dobry seks kobieta zawszę wróci. Tylko się trzeba troche ogarnąć. Dla mnie kobiece ciało i sprawianie przyjemności jest mega, a kiedyś też tego nie rozumiałem...

 

Edytowane przez Pankoneser
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrzcie sobie na partnerów tych insta lasek, sami wysportowani przystojni goście z muskulaturą i często z kwadratową szczęką, nie dziwię się Analcondzie, że on tak pisze o tych kłamstwach,  o tej ściemie, która jest nam serwowana, że wygląd nie ma znaczenia. Ok może trochę przesadza z tymi czadowymi teoriami ale trochę racji ma.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, matrixsterujenami napisał:

Popatrzcie sobie na partnerów tych insta lasek, sami wysportowani przystojni goście z muskulaturą i często z kwadratową szczęką, nie dziwię się Analcondzie, że on tak pisze o tych kłamstwach,  o tej ściemie, która jest nam serwowana, że wygląd nie ma znaczenia. Ok może trochę przesadza z tymi czadowymi teoriami ale trochę racji ma.

 

 

 

Ale instalaski to jest jakiś promil z calej rzeszy kobiet, błagam ? Jak chcesz plastika z instagrama to też musisz być plastikiem. Raczej logiczne.

 

A temat jest o czym innym ?

3 minuty temu, Leniwiec napisał:

Kurcze, może czas to zmienić ?

Hahahha nie. To jest mój wybór. Byle komu się nie oddam, a związku nie szukam. Także daję sobie radę inaczej i też nie narzekam ? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pankoneser napisał:

Analkondon, jesteś antybohaterem tego forum. Jak już pisałem rozdupczasz tematy. Ktoś to kiedyś będzie czytał i spośród sensownych wypowiedzi wyłowi tylko te Twoje. A akurat tak się stanie, że dostanie kopa w dupę od życia i mu się idealnie te teorie zejdą z Twoimi kretyńskimi wynurzeniami. I jeszcze w to uwierzy.

 

14 minut temu, $Szarak$ napisał:

Popieram już mi się wymiotować chce na te jego wypociny. Może za 2 tyg znowu będzie temat, że odchodzi dla podbicia atenecji. xD

No co Wy Panowie piszecie xD 

Nasz kolega to przecież koloryt tego forum.

 

@Pankoneser trafnie, w punkt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, BlacKnight napisał:

I na koniec powiem ci że pożądania/orgazmów/dobrego sexu się nie negocjuje.

Święte słowa.

 

Mój pierwszy raz z kobietą wyglądał, że tak, że laska prawie by mnie zgwałciła. Po prostu była tak napalona, że co chwile na mnie dochodziła, a ja byłem przerażony i miałem sflaczałego wacka. Wtedy zrozumiałem, że kobiecy orgazm jest w głowie. Technika nie ma znaczenia, liczy się pożądanie. Nie ma pożądania = nie ma orgazmów i tyle.

 

Po tym miałem mokre całe łóżko.

 

A i później byłem lepszy w łóżku, ale przez swoje zachowanie spowodowałem, że pożądanie spadało i było coraz gorzej, ot paradoks.

 

Jeśli dziewczyna by mi powiedziała, że nie miała wcześniej orgazmu dopochwowego to spoko, może jest przyblokowana emocjonalnie, ale jeśli z tobą nie miała a z poprzednim już tak i jeszcze ci o tym powiedziała to niestety mam dla ciebie złą wiadomość i sam wiesz jaką bo dlatego założyłeś ten wątek

Edytowane przez MrSadGuy
  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.