Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Hatmehit napisał:

Tu akurat miałam na myśli, że @JudgeMe zmienia niektóre swoje zachowania i próbuje polepszyć relację

=

1 godzinę temu, JudgeMe napisał:

Nie, nie jest jakimś szczególnym ciachem. 

Czuję znowu, że wszystko umiera... .

A miało być tak pięknie. 

Nie widzę tu poprawy relacji ani poprawy własnych zachowań. 

 

Nie usprawiedliwiaj jej @Hatmehit, ona wie co ma zmienić by relacja miała szansę. 

Samo poprawa jest kluczem a nie wymiana modelu. Bo i tak będzie powielać nowe zachowania, nawet jeśli jakimś cudem znajdzie boskiego kolesia wersję drugą. 

33 minuty temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem, mnie by nie podniecało bycie „jedną z wielu”. Nieważne jak działa godzi móżdżek, ale raz na jakiś czas warto uzmysłowić sobie, że czasem skończenie czegoś nawet pierwotnie pociągającego jej lepsze niż trwanie w problemie. 

Przykro mi to mówić ale jest inaczej i tu również.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Samo poprawa jest kluczem a nie wymiana modelu.

Jeśli w ogóle chce z nim wciąż być. Zachowania są powtarzalne, ale bywa, że lepiej dać sobie spokój i po prostu zrezygnować. Trzymanie się kurczowo relacji dla samego bycia razem i siłowania się ze zmianami, które nic nie dają i obie strony są toksyczne nie jest zawsze najzdrowsze. Nie jestem za „coś mi nie pasuje, więc next”, ale kiedy fundamentalne sprawy nie grają, to chyba nie warto. Od charakterów po przestrzeganie prywatności i minimum wierności. Nie wiem czy życzyłbyś sobie, aby Twoja partnerka pisała ze swoimi koleżankami o innych mężczyznach w kontekście „dałabym mu”. Dla mnie gratulowanie gościowi „trzymania ramy” w tym stylu jest tak samo popieprzone jak usprawiedliwianie inwigilacji, czego nie robię, wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, JudgeMe napisał:

Druga sprawa, jego była ciągle do niego pisze.

Zablokuj mu ją wszędzie gdzie się da. Ja tak zrobiłam. 

Nie uważam, że jestem rozsądną w tej kwestii ale też była mojego doprowadzała mnie do szaleństwa. Ładna franca do tego borderka więc jak czytałam na forum jakie to borderki nie są zajebiste to szlag mnie trafiał. 

Daj się nasycić tej zazdrości i w końcu się wypali bo zrozumiesz, że nie masz o co być zazdrosna. Tylko nie okazuj mu tego, przerób to sama w sobie. 

To jest Twoja wada, słabosc ale nie oznacza to, że musisz taka być. 

Ja byłam zazdrosna bo miałam kompleksy, ćwiczę, biegam- nie mam kompleksów, czuje się dumna z siebie, może u Ciebie jest podobnie?

Ale Ty też jesteś ładna franca więc przyczyna może być inna. Może mu nie ufasz bo nie ufasz sobie?

Odwroc sobie sytuację, jesteś z typem, a on jest zazdrosny, co myślisz?

U mnie to trwało może pół roku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lalka napisał:

No a czemu nie? 

Widzi, że była pisze to mówi: daj zablokuje Ci ją, będę miała głowę spokojniejszą, a przecież moje szczęście jest dla Ciebie najważniejsze. XD

Wtf😳

 

A myślałem że @JudgeMe to toksyk. Właśnie pobiłas rekord świata mordko!

Edytowane przez Lambert
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Hatmehit napisał:

Nie wiem, moim zdaniem takie blokowanie ma realne znaczenie dopiero kiedy to robi osoba zainteresowana. Natrętów należy blokować dla własnego spokoju, a nie z inicjatywy aktualnego partnera/parterki.

Każdy ma inne podejście do związku, są one toksyczne, pełne kłótni, pełne seksu, bez namiętności, z namiętnością nie wiem, różnie. Nie ma jednej złotej zasady na związek. 

U mnie takie coś nie było niczym skandalicznym, ja nie robię mojemu dymów, uznałam, że lepiej ja zablokować niż go wypytywać, męczyć, drążyć. Oczywiście wie, że to zrobiłam i nie wzruszyło to nim.

Mój też ingeruje w moje życie bardziej lub mniej :). 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Lalka napisał:

Nie ma jednej złotej zasady na związek. 

Oczywiście. Po prostu zdziwiłam się, że wolałaś to zrobić sama niż poczekać na jego decyzję dotyczącą jego przeszłości. Moja opinia jest taka, że człowiek sam powinien się z nią pożegnać, najlepiej przed wejściem w nowy związek, a nie pod wpływem aktualnego. Aczkolwiek fakt, różni ludzie różne podejście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, JudgeMe napisał:

Jak sobie z tym radzić. Wydaje mi się, że moje zachowania nie są normalne. 

Możesz spróbować terapii i przepracować problem z własną samooceną, bo to świqdczy tylko o Twoim braku pewności siebie. A uwierz, że im dłużej takie akcje będą trwały to gość może mieć dość i albo pojdzie w pizdu, albo naprawdę zdradzi bo przeciez czy zdradza czy nie i tak dostaje opierdol 😂 Taka samospełniająca się przepowiednia

5 godzin temu, Gixer napisał:

Testuje twoje granice i ma Cie gdzieś

czyli ktore? samo komentowanie wygladu innych kobiet ? no serio bez przesady 😂😂😂

To Ona nie szanuje jego granic i przetrzepuje mu telefon. Kto takie rzeczy robi? 🙄

3 godziny temu, JudgeMe napisał:

Dzięki za odpowiedzi. 

Nie komentuje w mojej obecności. Tylko w wiadomościach do znajomych.

czyli nie komentuje przy niej tylko papla z kolegami w PRYWATNYCH wiadomoaciach, ktore ona po chamsku czyta 😂 jestem w szoku. serio

2 godziny temu, Hatmehit napisał:

Też bym nie akceptowała podnoszenia koleżanek (tym bardziej na imprezie u moich rodziców, to moim zdaniem jakiś brak szacunku do rodziny partnerki)

ale jaki był kontekst tutaj? podniosl bo sie kolezanka jego laski uzalala ze tyle waży to jej powiedział ze na jego oko to mniej. może chciał być miły, żeby nie wyszło potem, że "ty nie lubisz moich kolezanek" 😝

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, MalVina napisał:

może chciał być miły

Też nie dopatrywałabym się wyłącznie złej woli, ale chodzi raczej o ogólną otoczkę. Po prostu nie poczułabym się dobrze, gdyby przy znajomych i mojej rodzinie facet próbowałby celowo dotknąć innej babki, która jak określiłaś chciała się poużalać. Co innego klepnąć po ramieniu, a co innego podnieść, istnieje pewne spektrum. Tym samym też nie podeszłabym do kolegi ewentualnego partnera i dotknęła mu klaty z jakimś niby humorystycznym drygiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeciez to nie było macanie jej klaty tylko podniesienie by sprawdzić wagę. Ja chyba na innej planecie żyję, bo nie widzę tam jakichś zboczonych podtekstow. U mnie wśród znajomych nie ma z tym problemu, żeby sie powygłupiać. Wział ją na rece, zaniósł do jaskini i wygrzmocił? no chyba nie..

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MalVina Nie wiem, mam inne podejście trochę. Po prostu nie dotykam mężczyzn poza relacją, niezależnie od kontekstu. Jednak takie rzeczy należy po prostu ustalić między sobą albo za wczasu albo od razu po, a nie czekać na pytanie faceta czy wyrzucać w sprzeczce. Tak jak dla @Lalka niczym nadzwyczajnym nie jest zablokowanie byłej swojego męża, tak dla Ciebie podnoszenie obcych kobiet przy partnerce i jej rodzinie. Dla mnie zwyczajne może być zachowanie, którego Ty byś nie pochwalała. 

21 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Dla nich to powód do awantury lub rozstania. 

Nie należę do zazdrosnych, wręcz kiedyś się mnie czepiano, że „się nie przejmuję”, ale tak jak każdy mam swoje granice. I nie do awantury lub rozstania, a rozmowy. Nie wiem czy tak zdrożne jest nieżyczenie sobie, aby partner/partnerka dotykał po ciele innych niezależnie od kontekstu. Mi podniesienie kobiety kojarzy się z bliskością między dwiema osobami, a nie zabawą przy grillu. Zdarzyło się, że mój były przytulił na powitanie swoją znajomą, absolutnie mnie to nie ruszyło. Natomiast gdyby zrobił tak z osobą dalszą np. moją koleżanką? Nie wiem, nie moje klimaty. To tylko hipotetyczna sytuacja, ale poniekąd rozumiem, że mogło się @JudgeMe nie spodobać.

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Hatmehit napisał:

Nie należę do zazdrosnych, wręcz kiedyś się mnie czepiano, że „się nie przejmuję

a ja byłam chorobliwie zazdrosna (aczkolwiek nie trzepałam exowi telefonu) gdy bylam młoda i głupia. młoda w sensie 19+. i dokładnie wynikało to z niskiej samooceny, albo i bardzo niskiej (mimo, że obiektywnie niczego mi nie brakowało) przez to, że miałam narcystycznego rodzica, a co za tym idzie nigdy nie czułam się "wystarczająca". Dlatego tez właśnie to napisałam co wyżej. Bo samo przegadanie czegoś w zwiazku nic nie zmieni jeśli nie przepracujesz pewnych rzeczy, i nie zacznie sama kochac siebie, prawda @SzatanKrieger?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MalVina napisał:

nigdy nie czułam się "wystarczająca"

Mi jest obce takie myślenie, oprócz epizodów z lat gimnazjum (typowy wiek) miałam dość wysokie poczucie wartości i bliscy zawsze dawali mi do zrozumienia, że akceptują mnie taką jaką jestem, nawet czasem durną. Od kilku miesięcy jestem tym bardziej pewna siebie i po prostu wiem, że niektóre granice są dla mnie nieprzekraczalne i nie bałabym się zareagować. Nie żadną agresją, a poproszeniem o trochę inne zachowanie na przyszłość. Nie wiem czy „przepracowanie” kosztem pozwalania partnerowi oraz ogólnie innym ludziom na zaburzanie swoich granic jest super drogą. Trzeba być asertywnym i dać do zrozumienia, że pewnych sytuacji po prostu tak łatwo nie zaakceptujemy.
 

Faktem jest, że to wydarzenie hipotetyczne i równie dobrze mogłabym je zignorować w danych okolicznościach, ale i tak ogarniam o co mogło chodzić autorce. Czy od macania klaty lepszym porównaniem byłoby „kolega partnera podczas ogniska narzeka na efekty na siłowni, więc podchodzę do niego ze śmiechem i sprawdzając obwód bicepsa pocieszam go, że nie jest źle”?


Takie rzeczy się szczerze obgaduje, oto moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Hatmehit napisał:

„przepracowanie” kosztem pozwalania partnerowi oraz ogólnie innym ludziom na zaburzanie swoich granic jest super drogą.

przepracowanie najpierw, a potem zwiazek, a nie czyimś kosztem. żeby ktoś mógł Ci zaburzać granice musisz mieć je dobrze osadzone, a w przypadku takim jak wyżej opisany raczej ich nie ma rozwiniętych. a druga rzecz sama ma problem z tym by szanować prywatność partnera, więc jest trochę do roboty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MalVina napisał:

żeby ktoś mógł Ci zaburzać granice musisz mieć je dobrze osadzone

Racja. Konkretne i możliwe do określenia przy innych osobach. Odniosłam tę sytuację zbyt do siebie, stąd zamieszanie. 

6 minut temu, MalVina napisał:

a druga rzecz sama ma problem z tym by szanować prywatność partnera

Oj jak najbardziej. Bardzo daleko mi do pochwalania sprawdzania cudzego telefonu, to moim zdaniem z lekka patologiczne. Oboje powinni sobie przekazać co im się nie podoba, @JudgeMe przyznać i spróbować obrać nową drogę z akceptowaniem swoich granic. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma swoje granice. Mojej koleżance nie przeszkadzało to, że jej chłopak ma na tapecie telefonu akt modelki (już nie jest z moją koleżanką). Mój mąż ma zdjęcie swojego domu. Nie chodzi o to, że mam być ja, ale mnie by to bolało, gdyby miał na tapecie jakąś laskę. 

Ja bym poprosiła, żeby zmienił, że mnie to dotyka. Ale dystans, dystans, dystans. 

 

Są faceci, że sobie przy żonach i córkach przeglądają playboye, ja bym poprosiła żeby nie robić tego przy mnie. Znowu: ale dystans. 

Ja po prostu nie znam takich zachowań. Nie wyobrażam sobie, żeby mój partner mówił w grupie, gdzie ja jestem ,,ale dupeczka poszła". Nie chodzi o to, żeby sobie oczy wydłubał, ale kim ja dla siebie sie staję, że czuję, że jest mi z czymś nieprzyjemnie, ale boję się być posądzoną o bycie mało wyluzowaną i w rezultacie, sprzeniewierzam się sobie - akceptuję wszystko. 

Do dziś pamietam, jak miałam ok. 11 lat i mój kumpel z klasy nabijał się z mojego brata, nazywał go ,,jajogłowym". Wszyscy się śmiali, a ja czułam, że tak nie powinno być. Do dziś nie mogę sobie wybaczyć, że ważniejsza dla mnie była atmosferka, a nie wartości i moje odczucia. Teraz czuję, że coś jest nie tak - mówię. Komuś nie pasuje, trudno, nie będę kogoś skazywać na swoje towarzystwo.

Ja na miejscu @JudgeMe poprosiłabym o zerwanie kontaktu z byłą - co to za jakieś esemeski z jakąś byłą. W ogóle oni sobie z nią pogrywają klepiąc te esy. Nie mój klimat.

Chodzi o szacunek do siebie, a nie zazdrość. 

 

Sorry literówki, dzisiaj cały dzień w tlk :)

Edytowane przez Amperka
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hatmehit No ale to nie mowa o moim związku, 

Zawsze uważałam, że jeżeli komuś coś w związku przeszkadza to druga osoba powinna to uszanować, a uczucia @JudgeMe są jak najbardziej ok, fajnie, że wylewa tu te emocje, a nie facetowi. Niech wybuchnie, ochlonie i nabierze sił na poważną rozmowę. 

 

@JudgeMe Opowiadaj, zwracałaś swojemu uwagę na to? On wie, że wiesz? 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Amperka napisał:

Mojej koleżance nie przeszkadzało to, że jej chłopak ma na tapecie telefonu akt modelki (już nie jest z moją koleżanką).

Przypomniała mi się taka wyluzowana parka, którą poznałam przez znajomych. Potem spotkałam dziewczynę z tej parki na jakiejś kameralnej babskiej domówce. Był jakiś temat o ideałach kobiet i ona rzuciła, że ideałem jej narzeczonego jest Sasha Grey. Myślałam, że żartuje, ale okazało się, że ona mówila to zupełnie poważnie, na luziku i bez żadnej spinki. Nie miała problemu z tym, że facet sobie czasem dogodzi do Saszki w pokoju obok, to było dla niej zupełnie ok jak i pokornie znosiła fakt, że Sasha jest w rankingu ideałów wyżej nad nią :) ideał kobiety?

 

Nope. Zostawiła go ostatecznie dla innego typa bo coś się wypaliło :)

 

Także zerowa zazdrość, dystansik i

super otwartość jest IMHO mocno podejrzana czy to u pani czy to u pana.

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Lalka napisał:

Zawsze uważałam, że jeżeli komuś coś w związku przeszkadza to druga osoba powinna to uszanować

Zdecydowanie tak. Niemal od początku piszę o szczerym przegadaniu i zaznaczeniu swoich granic. Każdy ma je swoje i druga strona związku powinna o nich wiedzieć. Każdy związek ma też swoje prawa ostatecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Ciągłe inwigilacje, w postaci sprawdzania telefonu , notorycznego czytania wiadomości prywatnych i czepiania się o drobnostki. 

 

Dobrze, że to napisałaś będzie dla potomnych.

Panowie uważajcie taką konstrukcją jest kobieta.

Dziewczyno poprzez takie zachowania wy kobiety niszczycie mężczyzn i związki.

 

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Patrzymy na gwiazdy. I moja przyjaciółka mówi coś o tym,że aktualnie waży 80 kg. 

A mój partner ją podniósł, i stwierdził,że na pewno tyle nie waży. 

 

To ten twój partner to jakiś beciak bo prawdziwy samiec powiedziałby, że 80 kg to za dużo musisz schudnąć😁

 

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Strasznie mnie to zdenerwowało.

 

No to masz problem jak cie takie sytuacje denerwują no cóż każda potencjalna samica w towarzystwie misia to przecież zagrożenie.

A już mówienie o niej dobrze to SKANDAL nie?😆🤣

 

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Trzecia sprawa, ciągle komentuje z kolegami jakie to niektóre dziewczyny są ładne. 

 

A czego się spodziewałaś, że jak facet jest w związku to ma zakaz na komentowanie innych kobiet😂?

Ma do tego prawo i nic na to nie poradzisz to gadzi mózg i hormony są za to odpowiedzialne, że reaguje na inne kobiety.

Zdrowy mężczyzna co 15 sekund myśli o seksie jak ty mu nie będziesz dawać pójdzie do innej.

 

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Ale zaczyna mnie to już powoli irytować. Wysyła mu też swoje zdjęcia... 

 

Bój się zazdrosnej dziewczyny… | MH24.PL - Humor, śmieszne dowcipy i  kawały, demotywatory, demoty, memy, obrazki

 

9 godzin temu, JudgeMe napisał:

Wydaje mi się, że moje zachowania nie są normalne. 

 

Twoje zachowanie nie jest normalne, ale ty jako kobieta zawsze sobie zracjonalizujesz, że robisz dobrze.

Żebyś później nie zakładała tematu dlaczego miś odszedł.

Zazdrosna kobieta - xdPedia (26941)

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.