Skocz do zawartości

"Lalka". Taka ciekawostka...


Rekomendowane odpowiedzi

Wokulski wpakował w Izabellę 1/4 swojego majątku, czyli na nasze 7 mln zloty. Latał za nią jak pies za suką, ale w samej książce faktycznie mogą być ciekawe fragmenty jak pokazałeś wyżej. 

 

https://www.facebook.com/Obliczeniaianalizywrapie/photos/a.103670444911454/312320897379740/?type=3

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Miszka dobre!

"Lalkę" czytałem i bardzo mi się podobała. Od dłuższego czasu przemyśliwałem o powrocie (nie mam książki w domu) a teraz tym bardziej mam ochotę.

Prus w ogóle był świetnym pisarzem. Mam w domu i co jakiś czas czytuję "Faraona". To jest genialne studium władzy, zamiarów, konfrontacji popędliwości z wyrachowaniem, konfliktu dobrych intencji i machtpolitik. Przy okazji są i mimochodem zabawne i trafne uwagi o naturze ludzkiej, w tym o relacjach damsko męskich (np. rozmowa młodego Ramzesa z przewoźnikiem nilowym, Hyksosem).

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, thyr napisał:

Ten ostatni film to klasyka trzymania orbitera na krotkiej smyczy za pomoca psiapsiolki 🤣.Ile ja takich scen widzialem.

 

W samym filmie (właściwie serialu) ta "psiapsiułka" conajmniej w 3 miejscach sama próbuje się do niego kleić. Szczególnie na koniec, kiedy już praktycznie jest pewne, że wszystko z Łęcką się sypło, przez akcję w pociągu:

(Słynne fary well miss Iza, fary well).

 

Jedno jest pewne. Gość się uczył, rozwijał, popełniał mnóstwo błędów ale koniec końców nauka języka angielskiego pomogła mu odczarować ten jego "ołtarz".

 

Także Panowie... Uczymy się... uczymy... Zdobywamy doświadczenie i rozwijamy i będzie dobrze.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, RealLife napisał:

Wokulski wpakował w Izabellę 1/4 swojego majątku, czyli na nasze 7 mln zloty. Latał za nią jak pies za suką, ale w samej książce faktycznie mogą być ciekawe fragmenty jak pokazałeś wyżej. 

 

https://www.facebook.com/Obliczeniaianalizywrapie/photos/a.103670444911454/312320897379740/?type=3

 

To po prostu była droga lekcja życia.

Zobacz jak się wyuczył. Ostatnia część. Jak pięknie rozgrywa "psiapsiółkę". Normalnie koncertowa rama. Pewność siebie... Swoją drogą świetna gra aktorska Pani Barbary Wrzesińskiej.

 

Tylko to długa scena. Prawie 10 minut.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Miszka napisał:

Dla mnie to magia. Panowie. Redpill sprzed 132 lat i jeszcze dostępny jako lektura w liceum... A było czytać lektury.

Tylko ilu z nas w tym wieku przeczytało książkę lub obejrzało film i jednocześnie zrozumiało ten przekaz? Będąc bombardowanymi wokół treściami Matrixa. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DOHC napisał:

Film drugi: kobietę się zdobywa siłą b- potwierdza to tezę, że zawsze się troszeczkę gwałci.

 

A Wokulski to najbardziej znany simp i kukold w literaturze.

 

No i ostatni smaczek na koniec filmu.

 

 

2 minuty temu, Morfeusz napisał:

Tylko ilu z nas w tym wieku przeczytało książkę lub obejrzało film i jednocześnie zrozumiało ten przekaz? Będąc bombardowanymi wokół treściami Matrixa. 

 

Do każdej lektury musimy dojrzeć. Ja za młodu widziałem tylko Matrix w tej powieści. I taki obraz był pielęgnowany w szkole. Nic a nic się nie mówiło o tych smaczkach... Ale co się dziwić. Polonistki w 95% to kobiety...

Cytat

 

-Daj Pan pokój, to dziwna kobieta

-Aaaaaa one wszystkie wydają Nam się dziwne. Dopóki nie stwierdzimy, że są głupie albo nędzne.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna z najważniejszych książek w historii polskiej literatury, jak dla mnie :) O wiele lepsza niż serial, mimo że też był niezły.

 

Kopalnia cytatów. Od kobiet po Żydów. Niepoprawnych obecnie politycznie, nawet bardzo :) Znakomita lektura. I robi się krzywdę młodzieży, każąc ją poznawać tak wcześnie. Za wcześnie. Do Lalki trzeba dojrzeć. Sam ją przeczytałem dopiero po studiach.

 

Czarodziejskie ogrody, bogate pałace, piękne królewny, wierna służba i gotowi do ofiar przyjaciele, wszystko to ma się za pieniądze...

 

Czy dzieci uczą się pracować na chleb? Nie, uczą się ładnie trzymać nóż i widelec. Czy uczą się poznawać ludzi, z którymi kiedyś żyć im przyjdzie?... Nie, uczą się podobać za pomocą stosownych min i ukłonów. Czy uczą się realnych faktów, decydujących o naszym szczęściu i nieszczęściu?... Nie, uczą się zamykać oczy na fakty, a marzyć o ideałach. Nasza miękkość w życiu, nasza niepraktyczność, lenistwo, fagasowstwo i te straszne pęta głupoty, które od wieków gniotą ludzkość, są rezultatem pedagogiki stworzonej przez kobiety. A nasze znowu kobiety są owocem klerykalno-feudalistyczno-poetyckiej teorii miłości, która jest obelgą dla higieny i zdrowego rozsądku.

 

Gdyby ten człowiek zamiast sklepu posiadał duże dobra ziemskie – byłby bardzo przystojnym; gdyby urodził się księciem – byłby imponująco pięknym.

 

Nawet między zwierzętami nie znajdziesz tak podłych bydląt jak ludzie. W całej naturze samiec należy do tej samicy, która mu się podoba i której on się podoba. Toteż u bydląt nie ma idiotów. Ale u nas!... Jestem Żyd, więc nie wolno mi kochać chrześcijanki... On jest kupiec, więc nie ma prawa do hrabianki... A ty, który nie posiadasz pieniędzy, nie masz praw do żadnej zgoła kobiety... Podła nasza cywilizacja!...

 

Trzeba było poznawać kobiety nie przez okulary Mickiewiczów, Krasińskich albo Słowackich, ale ze statystyki, która uczy, że każdy biały anioł jest w dziesiątej części prostytutką.

 

W antyżydowskich prześladowaniach zginęły najszlachetniejsze jednostki, a zostały tylko takie, które mogły uchronić się od zagłady. I oto jakich mamy dziś Żydów: wytrwałych, cierpliwych, podstępnych, solidarnych, sprytnych i po mistrzowsku władających jedyną bronią, jaka im pozostała – pieniędzmi. Tępiąc wszystko, co lepsze, zrobiliśmy dobór sztuczny i wypielęgnowaliśmy najgorszych.

  • Like 9
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Obliteraror napisał:

Znakomita lektura. I robi się krzywdę młodzieży, każąc ją poznawać tak wcześnie. Za wcześnie. Do Lalki trzeba dojrzeć. Sam ją przeczytałem dopiero po studiach.

Nie była odkrywcza. 

 

Ale to chyba dlatego że wcześniej poznałem rodzeństwo Kuraginów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Libertyn napisał:

Ale to chyba dlatego że wcześniej poznałem rodzeństwo Kuraginów. 

 

IMO kładzie Wojnę i Pokój, ale ja do wielkiego fana Tołstoja nie należę :)

 

Są dwie takie książki w polskiej historii literatury.

 

Lalka i Ziemia Obiecana.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Obliteraror napisał:

Do Lalki trzeba dojrzeć. Sam ją przeczytałem dopiero po studiach.

 

To prawda, czytałem kilka razy na przestrzeni lat i widzę jak różny potrafi być odbiór.

 

To jest też przestroga dla każdego kto myśli, że osiągnie sukces z kobietami jeśli skupi się na zarabianiu, a naukę relacji zostawi na kiedyś. 

Zresztą, tutaj nie tylko o kobietę chodziło. Wokulskiego rozgrywały też jego własne kompleksy. 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Yolo napisał:

To jest też przestroga dla każdego kto myśli, że osiągnie sukces z kobietami jeśli skupi się na zarabianiu, a naukę relacji zostawi na kiedyś. 

Zresztą, tutaj nie tylko o kobietę chodziło. Wokulskiego rozgrywały też jego własne kompleksy. 

 

Ja o tej książce mogę mówić jedynie w samych superlatywach. Fenomenalna panorama społeczna i ekonomiczna. Dialogi, bohaterowie, motywacje, zmiana. Tam wszystko lśni. Wokulski to jedna z moich ulubionych postaci literackich. Robienie z niego jakiegoś żałosnego kukolda, przypisywanie mu jakiegoś pseudowerteryzmu uważam za aberrację.

 

Tak wybitna jednostka, przechodząc drogę od chęci dopasowania się do świata, który nie warty był grama jego uwagi; świata, który mógłby kupić i sprzedać wielokrotnie, na własne życzenie, świata, który dalej pozostaje w swoim urojonym poczuciu wyższości, gdy tymczasem jego rola odeszła już do przeszłości. Świata, który nim gardzi.

 

Dla mnie zakończenie, mimo że niejasne, zawsze było jasne. Swój umysł, potencjał, majątek i możliwości Staś w pełni zrealizował dopiero w paryskim laboratorium profesora Geista, w którym niemożliwe stawało się możliwe.

Edytowane przez Obliteraror
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror

 

Żeby to zrozumieć trzeba się trochę wczuć w rolę.

 

Tamten świat był bez wartości, Łęcka podobnie. To dla nas, mogących patrzeć zza kulis, na chłodno i bez zaangażowania emocjonalnego, z dystansu kilku epok.

 

Dla Wokulskiego ten świat miał wartość, do niego aspirował. Podobnie Łęcka.

Z czego to wynikało, można się domyślać. 

To był wybitny człowiek, ale na pewno nie idealny. 

To najbardziej lubię w tego typu literaturze- można odkrywać rzeczy, które wcale nie zostały napisane ale wynikają z zachowania bohaterów. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Obliteraror napisał:

 

IMO kładzie Wojnę i Pokój, ale ja do wielkiego fana Tołstoja nie należę :)

Wojna i Pokój to jednak inny format. Ciężko to porównywać do Lalki

 

Motyw Heleny Kuragin i Pierre'a to jeden z wielu. I w dodatku mało istotny w stosunku do wątku zmagań Aleksandra i Napoleona. W Lalce wszystko obraca się wokół Wokulskiego. 

Cytat

Są dwie takie książki w polskiej historii literatury.

 

Lalka i Ziemia Obiecana.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczcie nawet w takiej lekturze szkolnej jest wiele prawdy na temat kobiet i rozwiązań.

Dlaczego tego młodzi mężczyźni nie wiedzą i nie stosują bo żyją w systemowym matrixie, który bombarduje propagandą

a czytając książkę lub oglądając serial nie wyłapują najważniejszego.

Dopiero w pewnym wieku gdy mężczyzna dojrzewa, po wielu doświadczeniach i przykrych historiach z kobietami 

zaczyna rozumieć, że kobiety nie są takie jak systemowe bzdury i bełkot społeczny mówi.

Gdyby matki własnym synom mówiły wprost tak jak w jednej ze scen kobieta, która mówi do Wokulskiego

jaka jest jej płeć i jakich mężczyzn pożądają nie było by tyle rozczarowań, bólu, zmarnowanego czasu, życia.

Niestety interes mężczyzn nie jest ważny dla kobiet tym bardziej dla systemu bo mężczyzna to zasób/narzędzie

dający profity wszystkim w zamian dostający niewiele.

Jak świat światem mężczyźni będą oszukiwani, tworzone będą klany kukoldów i spermiarzy bo to jest na rękę wszystkim.

Świadomych mężczyzn jest niestety niewielu by coś zmienić na lepsze.

Serial jak najbardziej godny polecenia tym bardziej, że współczesne kino to jakiś żart.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.