Skocz do zawartości

Maleńczuk o Polkach


bernevek

Rekomendowane odpowiedzi

17 godzin temu, smerf napisał:

Ogólnie to nie jest do końca tak, że wszyscy mężczyźni się boją kobiet. Oni nie chcą ponosić ewentualnych konsekwencji w postaci przemocy psychicznej, dlatego ustępują.

 

Większość się boi. 

 

A jak powiesz coś nie w nurcie tak to nazwijmy to reakcja nie ogranicza się tylko do mysi ale cała grupa robi się anty na ciebie, zmęczony jestem tym. 

 

Czasem dochodzi do paradoksalnych sytuacji kiedy to "znieważona" garnie do ciebie ale "koledzy" już cię nie lubią.

Edytowane przez Król Jarosław I
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Maleńczuk powiedział głośno to co my świadomi mężczyźni już od dawna wiemy natomiast prowadzący kukold chyba nie takiej odpowiedzi się spodziewał a jego mina bezcenna.

 

Pytanie tylko czy warto "nawracać" ich na dobrą drogę?

 

Nie.

 

Muszą dokonać tego sami, tak jak ja i bracia z forum.

Wielu z nich bycie beta-providerem ma w DNA i nie można im w żaden sposób pomóc. Dosłownie.

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już kiedyś ten wywiad u Szarpankiego na kanale. Maleńczuk powiedział głośno to, o czym każdy z nas tutaj wie, ale może otworzy oczy większej liczbie mężczyzn. Takim gagatkom jak prowadzący wywiad na pewno nie, poziom jego frajerstwa i bialorycerstwa wykracza poza skalę, wyjątkowo żenujący typ. 

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Chcni said:

Widziałem już kiedyś ten wywiad u Szarpankiego na kanale. Maleńczuk powiedział głośno to, o czym każdy z nas tutaj wie, ale może otworzy oczy większej liczbie mężczyzn. Takim gagatkom jak prowadzący wywiad na pewno nie, poziom jego frajerstwa i bialorycerstwa wykracza poza skalę, wyjątkowo żenujący typ. 

Ale co w tym złego ze typ jest bialorycerzem? Tworzy szczęśliwy związek od lat, nie miał takich doświadczeń złych z kobietami wiec nie dzieli wspólnego zdania z malencuzkiem który głównie na swojej drodze spotykał fanki, dziewczynki po alkoholu bądź inne zburzone kobiety. Naprawdę czy tak trudno uwierzyć ze niektórym jest dobrze w związku i nie każda baba to zło?

  • Like 1
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Barry napisał:

Ale co w tym złego ze typ jest bialorycerzem?

Z punktu widzenia kobiety to wręcz fantastycznie. Taki gość będzie zawsze ugodowy, będzie schodził z drogi, bardzo łatwo można go urobić, bez problemu zmanipulować i jeszcze będzie zadowolony. Idealny kandydat do związku.

 

10 minut temu, Barry napisał:

Tworzy szczęśliwy związek od lat, nie miał takich doświadczeń złych z kobietami

Ta pewność, że tak jest pewnie wynika z tego, że od lat są razem, więc na bank jest im obydwojgu dobrze, nie kłócą się, nie mają kryzysów czy konfliktów. Przebywasz pewnie z nimi na codzień całą dobę. Może jesteś tym prowadzącym?

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Barry napisał:

Ale co w tym złego ze typ jest bialorycerzem? Tworzy szczęśliwy związek od lat, nie miał takich doświadczeń złych z kobietami wiec nie dzieli wspólnego zdania z malencuzkiem który głównie na swojej drodze spotykał fanki, dziewczynki po alkoholu bądź inne zburzone kobiety. Naprawdę czy tak trudno uwierzyć ze niektórym jest dobrze w związku i nie każda baba to zło?

Normalnie, ręce mi opadły. Białotycerz to nie jest pełnowartościowy Mężczyzna z zasadami, tylko pi.....da, która łatwo owinąć wokół palca.

Białorycerz to jest antyteza, przeciwieństwo Mężczyzny z jajami, który nie daje sobą pomiatać. 

Wałkujemy ten temat na Forum już tyle razy, wbijamy do głowy prawdę  Braciom o związkach,

a tutaj taki  kleks intelektualny. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Krugerrand said:

Z punktu widzenia kobiety to wręcz fantastycznie. Taki gość będzie zawsze ugodowy, będzie schodził z drogi, bardzo łatwo można go urobić, bez problemu zmanipulować i jeszcze będzie zadowolony. Idealny kandydat do związku.

 

Ta pewność, że tak jest pewnie wynika z tego, że od lat są razem, więc na bank jest im obydwojgu dobrze, nie kłócą się, nie mają kryzysów czy konfliktów. Przebywasz pewnie z nimi na codzień całą dobę. Może jesteś tym prowadzącym?

Ale Ty zakładasz ze jest całkiem odwrotnie nie mając żadnych przesłanek żeby tak sądzić poza swoimi doświadczeniami z kobietami. Naprawdę może się zdarzyć ze ludzie szanują się i nie dyskutują o tym kto ma w domu rządzić. 

43 minutes ago, Legionista said:

Normalnie, ręce mi opadły. Białotycerz to nie jest pełnowartościowy Mężczyzna z zasadami, tylko pi.....da, która łatwo owinąć wokół palca.

Białorycerz to jest antyteza, przeciwieństwo Mężczyzny z jajami, który nie daje sobą pomiatać. 

Wałkujemy ten temat na Forum już tyle razy, wbijamy do głowy prawdę  Braciom o związkach,

a tutaj taki  kleks intelektualny. 

No dobrze pełnowartościowy mężczyzno. W ostatecznym rozrachunku, jeżeli gościowi nie przeszkadza taka sytuacja to co jest w tym złego? Poważnie pytam. Nie wiesz czy jest uciemiezniony przecież. Może ta sytuacja jest dla niego idealna. Przecież jest popularny, dobrze wyglada, kase ma, spotyka się z ciekawymi ludźmi itd. Co by mu brakowało żeby zmieniać sobie te okrutna babę skoro on taka pizda i na pewno po nim jedzie? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Barry napisał:

Ale Ty zakładasz ze jest całkiem odwrotnie nie mając żadnych przesłanek żeby tak sądzić poza swoimi doświadczeniami z kobietami.

Właśnie zaprzeczyłeś sam sobie w tym zdaniu. To właśnie moje osobiste, zresztą bardzo dobre doświadczenia z kobietami, znajomość pewnych mechanizmów funcjonowania zarówno kobiet jak i związków pozwalają mi wyciągnąć takie, a nie inne wnioski. Życie nauczyło mnie, że długoletnie związki niekoniecznie oznaczają szczęście, często jest dokładnie zupełnie odwrotnie, a wyjątki od tej reguły zawsze są wyjątkami i nie stanowią reguły, że jest dokładnie odwrotnie. To jak jest wewnątrz jakiegoś związku wiedzą tak naprawdę tylko te dwie osoby i nikt więcej, a że każdy ma tendencję do koloryzowania i idealizowania swojego życia i zgrywania szczęśliwego, to ja już nic na to nie poradzę.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minutes ago, Krugerrand said:

Właśnie zaprzeczyłeś sam sobie w tym zdaniu. To właśnie moje osobiste, zresztą bardzo dobre doświadczenia z kobietami, znajomość pewnych mechanizmów funcjonowania zarówno kobiet jak i związków pozwalają mi wyciągnąć takie, a nie inne wnioski. Życie nauczyło mnie, że długoletnie związki niekoniecznie oznaczają szczęście, często jest dokładnie zupełnie odwrotnie, a wyjątki od tej reguły zawsze są wyjątkami i nie stanowią reguły, że jest dokładnie odwrotnie. To jak jest wewnątrz jakiegoś związków wiedzą tak naprawdę tylko te dwie osoby i nikt więcej, a że każdy ma tendencję do koloryzowania i idealizowania swojego życia i zgrywania szczęśliwego, to ja już nic na to nie poradzę.

Wiem gdzie z tym idziesz i rozumiem skąd masz takie zdanie ale ja naprawdę wśród swoich znajomych mam osoby którym żywo zazdroszczę wieloletniej ciekawie relacji, ktorej nie pojmuje jako toksyczna miłość obarczona kredytem i dzieciarami z ktorej każdy jakby mógł to by uciekł. 
Czy jest naprawdę aż tak złe żeby płuc jadem na gościa który wydaje się być szczęśliwym i z góry zakładać ze to kuk i na pewno ma zjebane życie? Wszystko takie biało czarne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Barry napisał:

Ale co w tym złego ze typ jest bialorycerzem? Tworzy szczęśliwy związek od lat, nie miał takich doświadczeń złych z kobietami wiec nie dzieli wspólnego zdania z malencuzkiem który głównie na swojej drodze spotykał fanki, dziewczynki po alkoholu bądź inne zburzone kobiety. Naprawdę czy tak trudno uwierzyć ze niektórym jest dobrze w związku i nie każda baba to zło?

To w tym złego, że takie kukoldy swoim zachowaniem i usługiwaniem kobietom psują rynek matrymonialny, przyczyniając się do jego jeszcze większego spierdolenia. Zwróć uwagę, że gdy tylko padło jedno złe słowo (właściwie to stuprocentowa prawda, być może dla wielu niewygodna i pojawił się dysonans) na temat kobiet, ten kuk od razu rzucił się do obrony niczym rasowy biały rycerz. Takim rurkowcom obce są pojęcia takie jak braterstwo i męska solidarność, patrzą tylko na czubek własnego nosa wierząc naiwnie, że dzięki tego typu zachowaniom uzyskają dostęp do muszelki, co jak wiadomo przynosi dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego, a w zamian dostaną jedynie pogardę. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była jeszcze conajmniej jedna dobra wypowiedź Maleńczuka: 
https://www.youtube.com/watch?v=6S-kk1XbGAY 

 

Ogólnie rozmawiałem sobie ostatnią z pewną bardzo inteligentną kobietą na tinderze, która bardzo grubo siedzi w temacie, bo pisze artykuły o scenie randkowej i w dodatku pracuje jako psycholog:

przyznała mi racja, że jest dramat, a laski na wejsciu mają takie wymagania z kosmosu, że tego na logikę nie da się ogarnąć. Skala samobójstw jest ogromna. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Peter Quinn napisał:

Była jeszcze conajmniej jedna dobra wypowiedź Maleńczuka: 
https://www.youtube.com/watch?v=6S-kk1XbGAY 

Coś w tym jest. Młode dziewczyny często są idealistkami, wierzą w miłość itd., ale z czasem stają się wyrachowane i roszczeniowe.

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, Chcni said:

To w tym złego, że takie kukoldy swoim zachowaniem i usługiwaniem kobietom psują rynek matrymonialny, przyczyniając się do jego jeszcze większego spierdolenia. Zwróć uwagę, że gdy tylko padło jedno złe słowo (właściwie to stuprocentowa prawda, być może dla wielu niewygodna i pojawił się dysonans) na temat kobiet, ten kuk od razu rzucił się do obrony niczym rasowy biały rycerz. Takim rurkowcom obce są pojęcia takie jak braterstwo i męska solidarność, patrzą tylko na czubek własnego nosa wierząc naiwnie, że dzięki tego typu zachowaniom uzyskają dostęp do muszelki, co jak wiadomo przynosi dokładnie odwrotny skutek od zamierzonego, a w zamian dostaną jedynie pogardę. 

Czyli boli Cię to ze gosc traktuje swoją żonę/dziewczynę z szacunkiem i ma zdanie o innych kobietach pozytywne bo nigdy nie spotkał się z tym co Ty czy ja w życiu i uważasz ze psuje rynek? 
Ze nie wie co to braterstwo? Męska solidarność? 
Mysle ze lwia cześć tego forum pomimo głoszonych tutaj prawd i przekonań byłaby w stanie pójść w tango dla muszelki jak to nazwałeś bez patrzenia na drugiego „brata”. 
A co masz do rurkowcow w ogole? Nie można w nich chodzić bo tak uważasz? 
Stary, czepiasz się mnie a widzę ze Twój światopogląd jest mocno odklejony 

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Gixer napisał:

Ja ostatnio podbiłem do dwóch 17 latek na basenie. No i tak prowokacyjnie pytam jedna.

-Jesteś wyrachowana i przebiegła?

-No w sumie tak.

Dodam że owa Pani była zjawiskowo atrakcyjna i na tyle głupia by się publicznie przyznac do tego faktu. 

 

Te obecne dziewczyny w wieku 16-20 lat to jest istny  dramat. Są niesamowicie podłe ,często zepsute,  bez serca i wyrachowane. Kiedyś też wierzyłem w bzdury ,że taka 17 latka to naiwne i wrażliwe dziewczę . Ne ma to nic wspólnego z prawdą. 

18 godzin temu, cst9191 napisał:

 

Ożeż Ty pedofilu!

 

 

( Co innego gdy 40-letnia nauczycielka uwodzi 15-letniego ucznia :) )

 

 

Niedawno założyłem na tym forum wątek na temat tego małżeństwa 29 latka z 18 latką. https://vibez.pl/kultura/asystent-korwin-mikkego-chwali-sie-18-letnia-zona-grooming-czy-dojrzala-decyzja-6711522658417344a                          Zrobiono wielką aferę z tego ,że ma tak młodą żonę i z tego ,że zaczęli się spotykać ze sobą jak ona miała 16 lat a on 27. 

Pomijam już fakt ,że w Polsce takie związki nie są karalne jak dziewczyna ma ukończone bodajże 15 lat .  Jeszcze około półtora wieku temu takie związki były normalne i nikt z tego nie robił afery a czasy pod względem zawierania związków, małżeństw ,itp  były  konserwatywne. Teraz wytykają mu ,że niby zmanipulował  młodą dziewczynę  🤣 .  Prawda jest taka ,że jakby nie chciała to by się z nim nie spotykała i tyle. Skoro po 2 latach znajomości wzięła z nim ślub to znaczy ,że jej jest dobrze  z nim  a jemu na niej zależy  a nie ,że chce ją tylko do łózka. . I tyle.  Kolesiowi obrywa się tylko dlatego, że jest starszy o 11 lat.  W dzisiejszych czasach nikt nikogo nie zmusza do żadnych ślubów i małżeństw. Żyjemy w państwie demokratycznym i liberalnym.  Najlepsze jest to ,że lewica która często krytykuje takie związki sama dość chętnie chce przyjmować imigrantów z krajów muzułmańskich , gdzie rzeczywiście zdarza się  ,że dziewczyny są przymuszane do małżeństw. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Zdzichu_Wawa napisał:

 

No właśnie nie. Skoro laska będzie miała na wyciągnięcie ręki 10 kukoldów co to będą nadskakiwali o ochłapy zainteresowania, to może ciepłym moczem zlać takiego co będzie chciał prowadzić relację na równych zasadach. 

 

 

Ćwiczyłem to wielokrotnie. Wierz mi mają wyjebane na kuków i innych paziów- nawet te najbardziej progresywne. Powiedziałbym, że zwłaszcza te. 
One robią co innego i mówią co innego i jeszcze kurwa chyba myślą co innego o ile w ogóle myśla w sytuacjach podbramkowych. Radzę działać, próbować, mieć kuków gdzieś , tak jakby w ogóle Cię i innych nie dotyczyli i robic swoje. Jeśli miarą sukcesu jest bzykanie to powiem tak - opłaci się taka postawa. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, MG-42 said:

 

Urocza historia o wyszytej papudze przez jego mamę. Dziś może co trzecia dziewczyna wie, jak w ogóle wygląda igła. To zresztą mało wyrafinowane. Za mało. Dziś dla kobiet najważniejsze są duperele bez znaczenia. Nie ma w nich miejsca na rodzinę, wspólnotę czy przysłowiowe "domowe ognisko". Ledwie są w stanie ogarnąć same siebie poświęcając gigawatogodziny na zabiegi upiększająco-pielęgnacyjne, z których (wątpliwy) pożytek jest jeden - sznur (męczących je) adoratorów, których jest tyle co ziaren piasku na Saharze więc taka sama ich cena. Prawa inflacji są niezmienne na każdym rynku towarowym, choć w młodym wieku trudno się pogodzić, że jest się dla kobiety towarem, takim jak miedź czy węgiel. A w epoce atomowej, węgiel staje się zwyczajnym odpadem. Więc skoro na tyle możesz na kobietę liczyć, ile jesteś dla niej wart, wszystko staje się jasne. 

 

Nasze, męskie pojmowanie świata, postrzeganie spraw istotnych, nawet tych w sferze uczuć jest tak dalece odległe i obce dla kobiet że nawet nie chcemy w to uwierzyć. Choćby w zakresie tzw. "miłości". Widział kto kobietę piszącą tęskne wiersze nad grobem ukochanego? No dobra, może przez tydzień albo miesiąc. Potem jest nowa kutanga. I tak podobnie narzędziowa jak śrubokręt czy młotek. I to byłoby nawet do przyjęcia, gdyby dzieciom wyszywała papugę na poszewce poduszki. Ale dziś nie ma w ofercie nawet tego a w przysłowiowym pytaniu kulinarnym - "jakie jest ulubione danie kobiety - danie dupy" kryje się wiele gorzkiej prawdy. Zwłaszcza, jeśli jako mężczyźni, nie wiemy na co się decydujemy.

 

Nie narzekam. Diagnozuję. Kobiety są poza moją fascynacją i zainteresowaniem. Nawet już nie potrafię ich fotografować. Trochę tak jak bym miał mieć niezdrowe zainteresowanie psami czy kotami. To zupełnie obcy gatunek, z którym o dziwo możemy się krzyżować wydając na świat płodne potomstwo, mimo, że jest czymś na kształt muła. Fascynujący kant ewolucyjny.

 

Lubię twórczość Maleńczuka, jego kapitalny baryton a im jest starszy, tym bardziej nabiera męskiej krzepy. Jak to wino. Wprawdzie trochę zgorzkniał, ale przez to lepiej mi wchodzi jego cierpka poetica degeneratia ;) 

Cokolwiek by nie mówił poza twórczością, piliśmy kiedyś po sąsiedzku w klubie Blue Note. Wyprowadziły go z niego dwie strzeliste blondyny w skórach, trzymał się na nich chwiejną nogą, zwieszając ramiona na ich szyjach. Tak, że ja zostaję co najwyżej przy twórczości. Każdego artysty.

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Tylko, że 15 lat temu z kobietami można było pogadać o wszystkim, na spotkania były bardziej chętne, wręcz się cieszyły.

Czy było łatwiej tak bo zaczynałeś relację z poziomu normal a nie hard jak dzisiaj.

Natomiast dzisiaj jest wywiad kobiet w stosunku do mężczyzny, który jej się podoba czyli ile zarabiasz, co posiadasz, czym jeździsz do tego wybrzydzanie i agresywne zachowanie.

Tak w dużej mierze wychowanie, socjalizacja, zgnilizna propagandy, wmawiania piekła kobiet czy wręcz tego, że kobiety są lepsze, ale także dostęp do aplikacji i możliwości podróżowania.

Z pewnoscią tak, tylko pytanie czy nie mówimy tutaj o kobietach, które 15 lat temu miały lat 20 a teraz mają 35. Wiadomo, że jak dziewczyna dopiero wchodzi w dorosłe życie i relacje DM to ma inne podejście niż po przenicowaniu przez >15 chłopa, wypaleniu zawodowym i zamrażaniu jajeczek. Ale masz rację, zdecydowanie młode dziewczyny, wchodzą dzisaj w życie z masą roszczeń oraz negatywnych wzorców i przekonań. Nie mówię nawet o negatywnym nastawieniu do mężczyzn, bo większość kobiet i tak traktuje mężczyzn z pogardą, przedmiotowo, ale o negatywnym nastawnieniu do kobiecości. To ostatnie nie powinno nas jednak obchodzić, naszej sytuacji to nie pogorszy, tylko ich. "I bardzo kurwa dobrze".

 

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Oczywiście brak ostracyzmu kościoła, społeczeństwa i rodziny to co przez wieki trzymało kobiety w ryzach wbiło gwóźdź do trumny relacji damsko-męskich.

Skoro kobiety mogą mieć na zawołanie darmowy seks, masy napalonych kukoldów to po co się starać czy coś robić przecież na tacy zostanie podane.

Myślę, że główną winę ponosimy jednak my, mężczyźni. Dzisiaj rodzina czy kościół (dobre sobie) nie mają realnego wpływu na możliwości realizacji roszczeń czy ogólnie hipergamii kobiet (one dzisiaj już z nikim ani z niczym się nie liczą). My mamy ten wpływ i jak na razie wybieramy im w tym pomagać. Co gorsza robią to nawet faceci po red pillu. Będzie jej "jednym z dziesięciu" ale porucha więc warto.

 

12 godzin temu, Iceman84PL napisał:

Niestety panowie jedynym rozwiązaniem jest wojna, wtedy szybko kobiety wrócą do korzeni bo nie będzie socjali, dodatków, zapomóg, wyręczania, darmowej atencji, pomocy bo trzeba będzie przeżyć.

Mamy dowód na dokładnie odwrotny bieg zdarzeń właśnie w przypadku wojny na Ukrainie. Daleki jestem od wypatrywania wojny. Na wojnie tracą wszyscy poza politykami i ich kolesiami a najbardziej w dupę dostają nie kto inny ale mężczyźni. Ja nie jestem gotów oddać życia, sprawności czy zdrowia tylko po to żeby utrzeć nosa jakiejś Julce, żeby musiała prać w rzece czy jeść obierki od ziemniaków a ja będę jadł i srał przez rurkę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.