Skocz do zawartości

Inteligencja u mężczyzn, czy faktycznie jest seksowna?


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, BumTrarara napisał:

Marcin Anaszewicz: Nie. Nie czuję się gorszy przez to, że teraz nie pracuję zarobkowo, tylko wspieram Sylwię w jej karierze.

Tak jak opisała to Vilar w "Tresowanym mężczyźnie" - mąż dziennikarki będzie dla niej redaktorem naczelnym, rzeźbiarki mecenasem sztuki itd

Dzięki Bogu, Partii i Związkowi Radzieckiemu nie jestem inteligentny ani bogaty, kiedyś myślałem, że to przekleństwo ale dziś widzę to jako zbawienie i wolność.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoHope napisał:

Najbardziej gnije z tego, że faceci od wieków kminią czego pragną kobiety.

 

Takimi homo erectus siedzi na sawannie i kmini; Kobieta lubić więcej banana czy kobieta lubić większa małpa? Blackpill oraz redpill to tak naprawdę odwieczne przeciwne szkoły filozoficzne na temat cipocentryzmu stosowanego.

monkey_thinking.jpg

 

Z resztą rzucę klasykiem:

bluepillredpillblackpill.jpg

No my juz wiemy. Chca miec dziecko, hajs, zarcie, dach nad glowa za free i walic sie na boku. Faceci za pewne o tym dobrze wiedzieli, jednak rozbiory swoje zrobily. Nie bez powodu wybito w Polsce inteligencje. Popatrzcie jakich zolnierzy Putin na front wysyla. Samych nieogarow. Jak by nie patrzec osobnikow zbednych. Facetami rzadza kobiety. A Ci faceci rzadza Panstwami. Jestem zdania, ze to one wywoluja konflikty. Zbyt duzo podobienstw w zachowaniu dyktatorow i kobiet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK Opieprz Ci się należy, że zadajesz takie pytania, bo nie wierzę, że nie zapoznałeś się z żadną księgą psychologii ewolucyjnej. Kobieta powie, że szuka miłego, spokojnego itd? Ja Ci powiem , że zdradzi tego typa stwierdzając, że: "to nie jest to", ale nie wyjaśni czemu to nie jest to, bo ona nie będzie wiedzieć ;) Tym z którym zdradzi misia będzie przysłowiowy chad, bad boy, który na wieść o zwiazku i zakończeniu dotychczasowego związku pańci i jej gotowości do związania się z nim spierdoli gdzie pieprz rośnie.

 

Można wypierać te rzeczy, można zapoznać się z odpowiednią bibliografią ale. Kluczowe jest doświadczenie. Jest to trudne, powiedziałbym, że arcytrudne, bo aby to zrozumieć trzeba wejść w świat kobiety, co, zdaje się, że usiłujesz zrobić zadając pytanie tutaj, ale.

 

Nie, nie zrobisz tego w ten sposób. Kobieta nigdy nie powie Ci prawdy. Co najwyżej uchyli Ci rąbka tajemnicy, ale niech Cię pozory nie zmylą, one zawsze kalkulują niezależnie od okoliczności ;) Korzystam obecnie z relacji FWB z bardzo atrakcyjną panią dla mnie (na chadów pewnie jakieś 8/10) - tak się umawialiśmy, ale czemu zaświecił jej się program "kandydat na związek". Przecież umawialiśmy się na x, ona to zaakceptowała, ale zmienia zasady gry w jej trakcie i to jednostronnie, nie werbalizując mi tego, uczciwie? Psychologia ewolucyjna to suka i nie przewiduje miejsca na uczciwość. W każdym razie na pewno nie zaświeciły jej się oczy wyłącznie na "inteligencję".

 

Chcesz wejść w świat kobiet i poznać zasady? Dorwij atrakcyjną kobietę i użyj metod, których znasz, aby się z nim zapoznać. Konfrontacja z tym światem, wybije Cię z matrixa raz, a dobrze. Zakochana kobieta pokaże Ci, oczywiście po uprzednim wyczyszczeniu z treści szkodliwych dla jej opinii, wiadomości na komunikatorach internetowych, a z nich już można bardzo dużo wyciągnąć. Jeżeli pani będzie nieco bardziej wylewna (warunkiem jest wkręcenie w temat potencjalnego związku i odpowiednie poprowadzenie) ujrzysz na własne oczy jak schierarchizowani są "inteligentni faceci", a jak przysłowiowi niegrzeczni chłopcy, zetkniesz się z brakiem logicznego wyjaśnienia, dlaczego "ten inteligentny" jest tylko do zabicia czasu czyli do "pogadania", często niewybrednie wyśmiewany i dlaczego nie ma szans na relację, a ten bad boy, uwzględniany, aby móc z nim wspólnie spędzić wieczór (wcale nie do rozmowy.../powiedziałbym, że może nic nie mówić...).

 

Tutaj polecę schemacikiem. Kobieta wybierze tego, którym może się pochwalić przed koleżankami czy rodziną, wybierze tego, który będzie zarabiał dużo forsy, będzie miał wysoki status, będzie mądrzejszy od niej. Dowodów empirycznych mam wiele, mogę się podzielić na prywacie jeżeli chcesz, niektóre są dla mnie szokujące, dla twojej inteligencji również będą.

 

 

Szatan tracisz czas rozwiązując sprawę w ten sposób. Choć wiem, że nie każdemu jest dane doświadczenie zdrady, rozwodu, zapoznanie się z "prawdziwą" twarzą kobiety. Te doświadczenia są kurewsko trudne do przeżycia, ale one najsilniej gwarantują wybicie z matrixa. One także najsilniej powodują zmianę u człowieka. Z jednej strony trudne doświadczenia, a z drugiej niosące za sobą mnóstwo zmian (wcale nie negatywnych).

 

Miotasz się i brylujesz pomiędzy matrixem a wiedzą, która wykracza poza niego. Uważam to za naturalne, bo mnie również wciąż doskwierają te problemy, choć konsekwentnie w coraz mniejszym stopniu (i bardzo sobie jestem za to wdzięczny). Zacząłem też dostrzegać, że niektóre rzeczy wypierałem pomimo tego, ze naprawdę takimi są. Powtórzę raz jeszcze. Teoria teorią, ale praktyka i doświadczenie dopiero zmienią twoje przekonania.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, niemlodyjoda napisał:

Żeby być tak samo obłudnym jak kupa kobiet wchodzących w związek z musu?

Nie - lepiej w związek nie wchodzić, nie oszukiwać kogoś, nie tracić energii na urabianie - a to jakby zdaje się Wasza, babska, specjalność?

Nie widzę powodu dla którego stawiasz siebie w "lepszej" opozycji do zachowania kobiet- na ten moment, zachowujesz się dokładnie jak one.

Marnujesz czas komuś, co do kogo masz spore wątpliwości. Głupi nie jesteś, siebie znasz, a mimo to przedłużasz agonię i nazywasz to "brakiem aż takiego wyrachowania".  Mało zabawne i mało adekwatne, jak na postawę Jezusa Miłosiernego ;) 

 

Daj temu "brokułowi" używając terminologii Amperki spokój. Mógłbyś być z nią tak szczery co do powodów zakończenia relacji jak jesteś z nami tutaj. Najlepiej, w podobnych słowach, bez posładzania. Zaboli, ale w dłuższej perspektywie wyjdzie jej to tylko na dobre.

Wiedza unieszczęśliwia, ale daje wolność .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Lady Bathory napisał:

Zresztą co innego przepis prawa a co innego jak to działa w praktyce. 

No właśnie, nie. :) 

Tego nie można rozłączać, bo to bez sensu. Prawo w swoim założeniu ma działać w praktyce, a nie męczyć papier.

Nie podam swojego przykładu, bo nie ma narzędzia, które broniłoby ludzi przed nimi samymi.

 

Chwilę Cię tutaj nie było, ale jak wróciłaś to z przytupem ;) 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lady Bathory napisał:

@antyrefleks A może Szatankowi chodzi o takie odpowiedzi?

Nawet gdybyś Ty czy inni koledzy go chcieli przeprowadzić na czerwoną stronę mocy - on i tak wie i zrobi swoje.

 

Będzie robił swoje do czasu, aż dostanie po głowie od płci przeciwnej. Raz, drugi, trzeci. To są trudne, bardzo trudne rzeczy do przyswojenia i w większości przypadków sparzyć trzeba się osobiście, aby jakieś wnioski zostały wysunięte. Jeżeli chce słuchać kobiet co mają do powiedzenia w tym temacie, to jego sprawa, ma do tego prawo. Ja mu tylko odpowiadam, bo gdzieś wcześniej też mi pomógł, więc dzielę się własnymi spostrzeżeniami.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Wielokropek napisał:

Tego nie można rozłączać, bo to bez sensu. Prawo w swoim założeniu ma działać w praktyce, a nie męczyć papier.

Tak powinno być ale to jest idealna wersja a nie realna.

Wystarczy zobaczyć jak jest średnia rozpatrywania spraw przez sądy. Ile zajmują wpisy do ksiąg wieczystych. 

Pandemia jeszcze bardziej to rozleniwiła.

Absurdy  bublów prawnych jest masa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, antyrefleks napisał:

Nie, nie zrobisz tego w ten sposób. Kobieta nigdy nie powie Ci prawdy.

Nieraz spotkałem laski która są absurdalnie szczere. Czasami nawet co do swojej natury. 

 

51 minut temu, antyrefleks napisał:

 Korzystam obecnie z relacji FWB z bardzo atrakcyjną panią dla mnie (na chadów pewnie jakieś 8/10) - tak się umawialiśmy, ale czemu zaświecił jej się program "kandydat na związek".

Bez obrazy ale FWB to jest patologiczny typ relacji. Wiadomo, że ktoś zostanie skrzywdzony pytanie kto pierwszy się zakocha/zauroczy i przegra. Przeważnie baby się szybciej zakochują. Laski które wchodzą w takiej układy to kretynki ale to już inna sprawa. Nie wiem czego się spodziewałeś. Układu jak geje? Że facet faceta wali bez uczuć? Bo tylko w takiej konfiguracji to jest możliwe. Przecież w kółko gadamy, że baby i chłopy są inne. A FWB to jest kolejna gejowska forma przeniesiona na heteryków.

 

Ja tam Szatana szanuje bo idzie własną drogą, trochę redpillową trochę nie.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, antyrefleks napisał:

Będzie robił swoje do czasu, aż dostanie po głowie od płci przeciwnej. Raz, drugi, trzeci. To są trudne, bardzo trudne rzeczy do przyswojenia i w większości przypadków sparzyć trzeba się osobiście, aby jakieś wnioski zostały wysunięte. Jeżeli chce słuchać kobiet co mają do powiedzenia w tym temacie, to jego sprawa, ma do tego prawo. Ja mu tylko odpowiadam, bo gdzieś wcześniej też mi pomógł, więc dzielę się własnymi spostrzeżeniami.

Ale tylko uczymy się przez doświadczenie - zwłaszcza siebie w relacjach z innymi. Myślę, że Szatanek buduje, stara się rozszerzyć swoją perspektywę. Gdzieś tam walczą wewnątrz różne emocje, pragnienia.

Ale przynajmniej miesza patykiem a sam widziałeś, że niektórzy mimo solidnego wieku - popełniają ten sam schemat z błędami wręcz książkowymi. I mimo rad/porad braci nadal je popełniają.

Takim modelowym przykładem jest kolega Wolumen-czytanie bez wyciągania clue, a potem powracanie na forum -tylko partnerka inna. Ehhh aż ja mu mogę wyłożyć te błędy. To nic trudnego.

 

 

29 minut temu, Wielokropek napisał:

Wiedza unieszczęśliwia, ale daje wolność .

Tak im mniej wiesz tym lepiej śpisz.

6 minut temu, NoHope napisał:

Nieraz spotkałem laski która są absurdalnie szczere. Czasami nawet co do swojej natury.

Ja szanuję taką postawę. 

W szczerości nie ma nic z absurdalności. To proste jak klasyczna teoria prawdy.

Edytowane przez Lady Bathory
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, NoHope napisał:

Nieraz spotkałem laski która są absurdalnie szczere. Czasami nawet co do swojej natury. 

 

Bez obrazy ale FWB to jest patologiczny typ relacji. Wiadomo, że ktoś zostanie skrzywdzony pytanie kto pierwszy się zakocha/zauroczy i przegra. Przeważnie baby się szybciej zakochują. Laski które wchodzą w takiej układy to kretynki ale to już inna sprawa. Nie wiem czego się spodziewałeś. Układu jak geje? Że facet faceta wali bez uczuć. Przecież w kółko gadamy, że baby i chłopy są inne. A FWB to jest kolejna gejowska forma przeniesiona na heteryków.

 

Ja tam Szatana szanuje bo idzie własną drogą, trochę redpillową trochę nie.

Jeżeli rozwój zawodowy wiedzie prym w życiu człowieka, jakakolwiek relacja inna aniżeli FBW to podcinanie sobie skrzydeł. Co do zaangażowania, to nie tyle godziłem się na to, że Pani może zakochać się, ale nawet to przeczuwałem... Czyste FWB ze strony kobiety? Zawsze jest jakiś ułamek nadziei na związek czy relację. Zapala się "Może coś z tego będzie". Dla pani jest to też sposób zrobienia sobie miejsca na ewentualne znalezienie kogoś innego. Nie ma wyjątków od psychologii ewolucyjnej tutaj, przynajmniej ja nieszczególnie je dostrzegam.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, antyrefleks napisał:

Jeżeli rozwój zawodowy wiedzie prym w życiu człowieka, jakakolwiek relacja inna aniżeli FBW to podcinanie sobie skrzydeł.

Dlatego chłopy chodzą na divy, płacisz, strzelasz wychodzisz. To jest najbardziej "etyczna" opcja jak nie chcesz stałego związku a chcesz uprawiać seks.

 

Znałem laski po FWB. Wiesz jakie one później są rozjebane? Większość chłopów nawet nie zdaje sobie sprawę. Bzykasz laskę i udajesz, że jest twoją dziewczyną to się po jakimś czasie zakochuje. No szok. 

 

Ja tym laskom nie współczuje bo same się zgodziły ale jak wchodzisz w takie relacje to bierz pod uwagę, że będzie psychodrama.

 

A to że laski mówią jedno a robią drugie to chyba wszyscy doświadczaliśmy, dlatego w poważnych kulturach kobiety były traktowane trochę jak dzieci i bez obrazy ale to prawda, są jak dzieci.

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Lady Bathory napisał:

Ja szanuję taką postawę. 

W szczerości nie ma nic z absurdalności. To proste jak klasyczna teoria prawdy.

Kiedyś się dowiedziałem, że laska z którą byłem udawała przede mną porządną bo cytuję "czuła, że jestem porządny" (udawała niedostępną) a wcześniej dawała cipy losowym typom z klubu i appek randkowych. Nie wiem czy jesteś wstanie sobie wyobrazić co ja wtedy poczułem, ale frajer to mało powiedziane.

 

Szczerość jest fajna jak jesteś dobrym człowiekiem, mało jest takich.

 

Z resztą przez tą szczerość stałem się na tyle cyniczny, że jak kolejna laska mówiła, że chce pochodzić to jej powiedziałem, że nie dziękuje, jeśli nie chce się przespać to mówię jej nara. I co? Przyszła w płaszczu a pod płaszczem nic.

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Peter Quinn napisał:
Cytat

Kiedyś będąc na randce, byłem zbyt poważny. Opowiadałem pannie o Hitlerze i holokauście, a potem się dziwiłem, czemu się kolejny raz nie spotkaliśmy,


Korwin, czy to Ty? 

Za Hitlera podatki były mniejsze.

 

Ja do teraz z tego nie mogę, by mówić o paleniu ludźmi w piecu na randce. To jest takie świetne przecież to jak na 10.000 tematów wylosować jeden z najgorszych xd.

To jest dla mnie absolutny hit sezonu.

Generalnie lubię trollować i żartować ale nawet mi by nie przyszło do głowy by randkę zapoznawczą zamienić na wykład o Hitlerze - dla mnie to jest geniusz w czystej postaci. Same zło i bycie bad bojem w iście diabolicznym wydaniu. Nie to, że się nabijam ale doceniam kunszt, naprawdę z ręką na sercu. 

(Sam nie jestem lepszy tylko skąd to przyszło głowy to diabeł wie by o Auschwitz rozmawiać na spotkaniu zapoznawczym to naprawdę dla mnie czarna magia)

 

Kurde, mam nadzieję że jeszcze dzisiaj coś fajnego ktoś napisze.

2 dni pod rząd się śmiałem ostatnio, chciałbym jeszcze dzisiaj coś zajebistego usłyszeć :D 

Chociaż byłoby mega ciężko pobić ostatnie dwa dni. 

 

----

 

42 minuty temu, Lady Bathory napisał:

Myślę, że Szatanek buduje, stara się rozszerzyć swoją perspektywę. Gdzieś tam walczą wewnątrz różne emocje, pragnienia.

Ten temat jest trochę dla mnie bo chciałem zobaczyć wasze odpowiedzi i przy okazji potwierdzić swoje wnioski i dać wielu rozrwykę - taki to ze mnie dobry diabeł.

 

Dosyć dobrze mnie znasz bo:

59 minut temu, Lady Bathory napisał:

może Szatankowi chodzi o takie odpowiedzi?

Nawet gdybyś Ty czy inni koledzy go chcieli przeprowadzić na czerwoną stronę mocy - on i tak wie i zrobi swoje.

Tak dokładnie jest :D 

 

Co nie oznacza, że bazy danych nie zaktualizuje lub jak będzie sensowny argument to go nie zmienię, co to to nie. Jestem głupi i uparty ale można do mnie przemówić :D 

Póki co sam jestem swoim pillem i raczej już tak pozostanie.

Godzinę temu, antyrefleks napisał:

Kobieta nigdy nie powie Ci prawdy.

Moim zdaniem mówią cały czas ale ich prawdę ale swoją i na ten moment im pasującą. 

Kobiety są istotami chwili.

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SzatanK napisał:

Ja do teraz z tego nie mogę, z by by mówić o paleniu ludźmi w piecu na randce. To jest takie świetne przecież to jak na 10.000 tematów wylosować jeden z najgorszych xd.

To jest dla mnie absolutny hit sezonu.

 

:D 

Ja myślę tak samo. To jest jeden z moich ulubionych postów na tym forum. Czyste zło ❤️

Mój ulubiony fragment:

W dniu 8.04.2022 o 23:17, DOHC napisał:

a potem się dziwiłem, czemu się kolejny raz nie spotkaliśmy, skoro to ona była chętna i wypytywała o mnie u znajomych, którzy mi to donieśli. Nie polecam podejmować tematu drugiej wojny światowej na spotkaniach z kobietami.

:D 

@DOHC wybacz, serio rozświetliłeś mi wczorajszy dzień i to tak, że z wrażenia niemal oplułam monitor :D 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lady Bathory Mogę ci wymienić całą listę pojebanych rzeczy jakie widziałem i doświadczyłem od lasek.

 

Mistrzostwem była laska która chciała mi coś pokazać na telefonie, ale się zawahała i wpadła w panikę. Zauważyłem to i mówię daj mi swój telefon. Nie chciała dać więc powiedziałem jej że ma mi kurwa dać ten telefon i dała.

 

A co w nim?

 

Screenshoty z rozmów z typami którzy jej pisali, że ją kochają, że chcą się z nią przespać. TONA tego gówna. Jak to zobaczyłem to pomyślałem że ona jest jakaś nienormalna.

 

Okazało się, że lubiła to czytać żeby się dowartościować. Laska pozornie bardzo pewna siebie, bizneswoman xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, NoHope napisał:

Dlatego chłopy chodzą na divy, płacisz, strzelasz wychodzisz. To jest najbardziej "etyczna" opcja jak nie chcesz stałego związku a chcesz uprawiać seks.

 

Znałem laski po FWB. Wiesz jakie one później są rozjebane? Większość chłopów nawet nie zdaje sobie sprawę. Bzykasz laskę i udajesz, że jest twoją dziewczyną to się po jakimś czasie zakochuje. No szok. 

 

Ja tym laskom nie współczuje bo same się zgodziły ale jak wchodzisz w takie relacje to bierz pod uwagę, że będzie psychodrama.

 

A to że laski mówią jedno a robią drugie to chyba wszyscy doświadczaliśmy, dlatego w poważnych kulturach kobiety były traktowane trochę jak dzieci i bez obrazy ale to prawda, są jak dzieci.

Nie jestem fanem div. Nigdy nie byłem i póki oglądają się za mną jakieś tam panie i mam wybór jako taki, chodzić nie zamierzam. Zresztą seks jest przereklamowany, a to "strzelanie" obniża loty w rozwoju osobistym, więc mnie to mnie ani trochę nie przekonuje. "Etyczne" to nie jest w ogóle, co najwyżej ekonomiczne. Ja jednak Wolę wyzwania.

 

@SzatanK Złapałem kilka razy panie na kłamstwach. Z prawdą materialną (obiektywną) nie miało to nic wspólnego. A jedynie to można określić mianem jakiejkolwiek prawdy. Na pewno nie jest nią subiektywna wersja, którą pani sprzedaje w wyniku kalkulacji i uwzględnienia potencjalnych zysków i strat (ochrony swojej dupy, nie polepszenia jakości związku). Strzeż się bracie od tego co mówią Ci panie, dobrze Ci radzę ;) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, NoHope napisał:

Dlatego chłopy chodzą na divy, płacisz, strzelasz wychodzisz. To jest najbardziej "etyczna" opcja jak nie chcesz stałego związku a chcesz uprawiać seks

No tak. Poza tym divy już nie naprawisz, ona taką ścieżkę wybrała i uczciwie pełni swoją usługę. To jej źródło stałego dochodu. Nie ukrywają się z tym, dlatego nikt normalny wiedząc, że kobieta jest divą, nie będzie próbował jej naprawiać. Każdy, kto choć w najmniejszym stopniu rozumie podstawy psychologii, wie, że to jest nierealne.

 

24 minuty temu, NoHope napisał:

Znałem laski po FWB. Wiesz jakie one później są rozjebane? Większość chłopów nawet nie zdaje sobie sprawę.

Niestety im kobieta starsza, tym bardziej pragnie ,,stabilizacji". Ktoś, kto nie zna przeszłości takiej kobiety( a większość nie zna) dostanie bolesnego rozczarowania. Takich rzeczy  z reguły nie da się już naprawić, a jak mawiają ,,ciało puszczone raz, puszcza się cały czas"

 

26 minut temu, NoHope napisał:

dlatego w poważnych kulturach kobiety były traktowane trochę jak dzieci i bez obrazy ale to prawda, są jak dzieci.

To jest też jedna z przyczyn, dlaczego kobiety lepiej dogadują się z dzieckiem niż facet. Dodatkowo mężczyznom bardziej podobają się kobiety z neoteniczną twarzą, przypominającą twarz dziecka, czyli duże oczy, mały nos, również symetria twarzy i odpowiedni kształt brody.

 

34 minuty temu, antyrefleks napisał:

Jeżeli rozwój zawodowy wiedzie prym w życiu człowieka, jakakolwiek relacja inna aniżeli FBW to podcinanie sobie skrzydeł.

To jest racja, niestety. Dla kobiety rozwój zawodowy mężczyzny jest potrzebny, tylko wtedy, gdy ona ma z tego wymierne korzyści( większe zasoby, większy przepływ gotówki, stabilność finansowa). Często nie musi być, a nawet to kobietom może przeszkadzać jak facet rozwija się fizycznie( siłownia chociażby), bo wtedy inne flądry patrzą na niego z pożądaniem, co może skutkować porzuceniem kobiety, na rzecz innej i tam lokowania swoich zasobów. Nie wspominając już o rozwoju duchowym, bo jeżeli takowym owy człowiek się zajmie, może z czasem zrozumieć, że pani nie jest mu szczególnie potrzebna, bo szczęście, jako spokój odkrył w sobie, a nie na zewnątrz. To jest tak jak pisze dość często @niemlodyjoda - ,,to nie są czasy na związki". Za dużo niebezpieczeństw, za dużo zagrożeń, z każdej strony. Nie wspominając już o małżeństwie, z orzekaniem o winie na niekorzyść faceta. Gdy ten przegra to( dowiedziałem się o tym niedawno) ponosi wszystkie koszty procesu rozwodowego( koszt sprawy 600zł, koszt adwokata, koszt biegłych śledczych, koszty mediacji, koszt ewentualne wywiadu z kuratorem rodzinnym( jeśli są dzieci) oraz ewentualne inne koszty. Czyż nie są to kwoty sięgające do 10000zł samego procesu? Nie jestem adwokatem, jeśli się mylę, proszę mnie sprostować.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, MarkoBe napisał:

Niestety im kobieta starsza, tym bardziej pragnie ,,stabilizacji". Ktoś, kto nie zna przeszłości takiej kobiety( a większość nie zna) dostanie bolesnego rozczarowania. Takich rzeczy  z reguły nie da się już naprawić, a jak mawiają ,,ciało puszczone raz, puszcza się cały czas"

Bingo. Tego często nie da się naprawić a laski mają FWB najczęściej z facetami poza ich ligą więc zostają wdowami. Czasami te psychodramy to komedia. Najbardziej zgniłem jak pani psychoterapeutka zaleciła konfrontację bo laska była taka rozjebana i tak dalej, konfrontacja, że typ jest gnojem. Jak to się skończyło? Przewidywalnie wróciła do typa bo ją przekabacił.

 

Te psychodramy są czasami naprawdę absurdalne. Kiedyś mnie to śmieszyło ale teraz jestem zmęczony. Tyle jest zepsutych i jebniętych lasek na rynku, że randkowanie często przypomina wizytę w psychiatryku.

 

Sam też nie jestem super zrównoważony i laski wiele traum mi dołożyły swoimi zachowaniami szczerze mówiąc xD

 

Laska która mi na 1 randce powiedziała że by abortowała nasze dziecko gdyby była wpadka to moim zdaniem gorsze niż gadanie o hitlerze. Byłem taki wkurwiony na nią, że widziałem, że trochę zaczęła mnie się bać xD

Edytowane przez NoHope
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, SzatanK napisał:

Kobiety są istotami chwili.

 

Ja lubię taką symbolikę obu płci:

Kobieta to życie- z całą jego przewrotnością, absurdem i niesprawiedliwością.

Męzczyzna to prawda.

 

Prawda zawsze "rozbija się "o życie. Tak pół żatrem, pół serio.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.