Skocz do zawartości

Brak orgazmu u partnerki


elogejter

Rekomendowane odpowiedzi

52 minuty temu, elogejter napisał:

Tak nadal ta sama. Panna wyższe smv ma niż ja. 

Czasem jest tak, że biologii nie oszukasz. Ale nie zaprzątaj sobie tym głowy. Żyj swoim życiem i korzystaj.

Ja mam taki punkt widzenia, że umawiając, tworząc jakieś znajomości z tymi 'lepszymi' pannami to jest czas dla mnie. Bo mimo że to nie jest w ogólnym rozrachunku korzystne dla gościa, to jest czymś co daje emocje.

Szczerze nie chcę budować znajomości z tymi o podobnym lub niższym smv. To jest nudne i niekomfortowe. A jak laska jest lepsza od Ciebie to jest to tzw. zdobywanie. Że masz w głowie fakt, że nie dochodzi. Że wymyślasz różne rzeczy ogólnie rzecz biorąc znajomość, a to już jest ciekawe.

Jedni na forum piszą, że powinno się mieć wyższe smv od panny, wtedy jest bezpieczniej. Ale moim zdaniem to trochę średnie podejście. Życie jest zbyt krótkie na nudne rzeczy.
 

Jeśli chodzi o same orgazmy, to z doświadczenia największe prawdopodobieństwo dojścia jest jak spędzacie cały dzień razem w łóżku. Najpierw rano, potem po południu a potem trzeci raz wieczorem. Z każdym razem coraz dłużej. I ta bliskość emocjonalna też ma znaczenie, a wy już znacie się dość długo. No ale też bez parcia na orgazm laski od samej penetracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Vlad_Lokietnichuk napisał:

U baby orgazm siedzi we łbie a nie w cipie. Jak facet umie dobrze rozgrzać partnerkę, to nie potrzebuje murzyńskiej knagi. Moze tu jest problem...

 

Wymyśl coś, co rozchuśta jej emocje. 

 

U mnie (i nie tylko u mnie) najgłośniej jęczy po klótni, albo jak ją biorę z nienacka, bez pobłażania.

 

Emocje.

Dobre, złe. Nie ważne. 

U kobiet tylko one sie liczą. No i jeszcze chajs, ale to już na inny wątek. 🙂

Ja bym powiedział że 50 na 50, emocje są bardzo ważne ale mechanika też . Jeśli laska latami się masturbowac w jakiś sposób to ciężko jej dojść z partnerem. To samo jest u facetów. Jeśli walili konia zawodowo a później trafia na Pannę z luźna cipa to też nie czują zbyt mocno. Przyroda... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak orgazmu kobiety może oznaczać iż u niej jakiś problem występuje. Przemęczenie, stres w pracy, kiepska forma czy zły dzień. Kiedy jednak takie rzeczy się powtarzają z 10razy pod rząd a laska nie jest napalona na nas wówczas może być problem iż nas już nie pożąda. Warto wtedy sobie zdać z tego sprawę, że coś w związku się może dziać. Po prostu przestaliśmy być pociągający dla panny. W tych sytuacjach jako facet próbować można wyciągnąć ,,jaja jako godność na stół" albo zmierzać ku ewakuacji ze związku. Słaba sprawa być w związku w jakim partnerka nas nie pożąda.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem, od 3 miesięcy rozważam rozstanie. Ona mnie pociągała dość mocno. Jesteśmy razem ponad rok i ja widzę, że ona ten seks robi, bo jest dla mnie ważny.

Orgazmu nie widziałem u niej żadnego kiedykolwiek nawet na początku związku jak była napalona. Potem wleciały tabletki przeciwzabombelkowaniu i napalenie zniknęło jak ręką odjął.

Nie pozostałem dłużny. 

Ostatnio (w wieku 29 lat!) nie chce mi się już jej ruchać, nie czuję satysfakcji takiej, czuję że ona tego zbliżenia tak na prawdę nie chce. Zrobiłem test. Przestałem ją ruchać i chciałem zobaczyć po jakim czasie ona dostanie mindfucka. Dostała po tygodniu, sama zainicjowała seks, ale ja byłem serio zmęczony i ją uspokoiłem. Po wymianie zdań ona powiedziała mi, że nasz związek się ochłodził i pyta czy już ona się mi nie podoba. 

 

Denerwuje mnie to, teraz jej nie ma i nie żyje mi się jakoś mega gorzej. Jak chcę jej robić minetę, to się wstydzi, wykręca, łaskocze ją, nie wiadomo co wyrabia z nogami.

 

Kto by się nie wkurwił?

 

Palcami też nici z tego, ręka mnie nakurwia totalnie po szybkim i mocnym napierdalaniu cipy. Nigdy nie pytała czy mi dobrze, loda nie, bo się brzydzi, w kondonie czasem tylko, ale to sobie pomyślałem, że niech spierdala jak ma łaskę robić.  

 

Cała reszta tip top, jest czuła, zakochana, zapewnia o uczuciach etc. czy to rekompensuje słabiutki sex?

Edytowane przez Carl93m
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Carl93m napisał:

Palcami też nici z tego, ręka mnie nakurwia totalnie po szybkim i mocnym napierdalaniu cipy. Nigdy nie pytała czy mi dobrze, loda nie, bo się brzydzi, w kondonie czasem tylko, ale to sobie pomyślałem, że niech spierdala jak ma łaskę robić.  

 

Cała reszta tip top, jest czuła, zakochana, zapewnia o uczuciach etc. czy to rekompensuje słabiutki sex?

 

Przecież zakładałeś o tym oddzielny temat i prawie zgodnym chórem wszyscy ci powiedzieli, że ten związek już się skończył. Skoro brzydzi się loda, to nie ma GBD. Związek bez GBD nie ma szans się udać - będziesz co najwyżej beciakiem.

 

Podstawowym wyróżnikiem nakręcenia panny na samca jest to jak często sama inicjuje seks i czy akcpetuje 100% ciała partnera (w tym jego knagę). Brak orgazmu też potwierdza, że jej gadzi nie akceptuje cię. Rozsądek mówi jej: tak, ciało: nie.

 

W skrócie i na szybko napisałem, co myślę, ale koniecznie obejrzyj audycję Marka zlinkowaną przez brata @Iceman84PL.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Carl93m napisał:

Kto by się nie wkurwił?

 

Palcami też nici z tego, ręka mnie nakurwia totalnie po szybkim i mocnym napierdalaniu cipy. Nigdy nie pytała czy mi dobrze, loda nie, bo się brzydzi, w kondonie czasem tylko, ale to sobie pomyślałem, że niech spierdala jak ma łaskę robić.  

 

I piszesz że jesteś z nią ponad rok !?!. Kurła tu trzeba dać sobie już z nią spokój. Szkoda czasu. Też kiedyś byłem z taką panną. Wytrzymałem trzy miesiące :).

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SamiecGamma czyli black pill działa, a bajki o: "poczekaj, zrób karierę, a sukcesem przyciągniesz laski" można sobie włożyć między bajki, bo jak żadna Cię nie pożądała w wieku 23 lat np. kiedy jesteś NAJ, to potem laska z tobą owszem wejdzie w związek, ale z rozsądku

 

1 minutę temu, Baca1980 napisał:

 

I piszesz że jesteś z nią ponad rok !?!. Kurła tu trzeba dać sobie już z nią spokój. Szkoda czasu. Też kiedyś byłem z taką panną. Wytrzymałem trzy miesiące :).

Opłaca mi się z nią być, ma samochód, a ja nie więc do sklepu, pojechać gdzieś fajnie. Płacę tylko połowę za mieszkania, więc mieszkam za grosze. Ma psa, którego lubię, więc mi się nie nudzi. No i jest do kogo po robocie otworzyć usta. Na koniec można kogoś rozjebać w Mortal Kombat na konsoli :D 

No i jakieś tam uczucie jest jednak, które uaktywnia się przy stracie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Carl93m napisał:

@SamiecGamma czyli black pill działa, a bajki o: "poczekaj, zrób karierę, a sukcesem przyciągniesz laski" można sobie włożyć między bajki, bo jak żadna Cię nie pożądała w wieku 23 lat np. kiedy jesteś NAJ, to potem laska z tobą owszem wejdzie w związek, ale z rozsądku

 

Nie do końca. U kobiet wszystko oparte jest na emocjach - jeśli z jakiegoś powodu je wzbudzisz, to wtedy będzie GBD. Tyle, że nikt nie wie jak je wzbudzać. Ja jestem 5.5/10, a raz miałem GBD z panną, która - poza tym że naprawdę niska (niecałe 160 cm), wyglądała lepiej ode mnie (wyższe SMV) i często wzbudzała zainteresowanie samców o wyższym co najmniej o 1-1.5 SMV niż moje, a jednak była na mnie nakręcona min. 2 lata. Fakt, że połączyły nas zainteresowania oraz miłość do gór i trochę - jak się nam wtedy wydawało - spojrzenie na świat. Dodam tylko, że tą swoją poznałem w wieku 30 lat. Wcześniej właściwie związku z GBD nie miałem - raczej takie podobne do tego twojego i z perspektywy czasu uważam, że niepotrzebnie traciłem na nie czas, licząc że coś się poprawi, a to oczywiście nie następowało. Ale - teraz najlepsze: mój "wspaniały" związek z GBD też nie przetrwał próby czasy - zbyt dużo roznic było, a i też haj hormonalny się po prostu po 2.5 roku wyczerpał 🤷‍♂️ W życiu nie ma nic trwałego.

 

Ja bym powiedział, że warto inwestować w siebie w jak najszerszym zakresie. Wygląd, praca, zainteresowania pozazawodowe. Przede wszystkim dla siebie, a jak coś po drodze wpadnie, to korzystać. I tyle. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Carl93m napisał:

Ostatnio (w wieku 29 lat!) nie chce mi się już jej ruchać, nie czuję satysfakcji takiej, czuję że ona tego zbliżenia tak na prawdę nie chce. Zrobiłem test. Przestałem ją ruchać i chciałem zobaczyć po jakim czasie ona dostanie mindfucka. Dostała po tygodniu, sama zainicjowała seks, ale ja byłem serio zmęczony i ją uspokoiłem. Po wymianie zdań ona powiedziała mi, że nasz związek się ochłodził i pyta czy już ona się mi nie podoba. 

 

Denerwuje mnie to, teraz jej nie ma i nie żyje mi się jakoś mega gorzej. Jak chcę jej robić minetę, to się wstydzi, wykręca, łaskocze ją, nie wiadomo co wyrabia z nogami.

 

Kto by się nie wkurwił?

 

Palcami też nici z tego, ręka mnie nakurwia totalnie po szybkim i mocnym napierdalaniu cipy. Nigdy nie pytała czy mi dobrze, loda nie, bo się brzydzi, w kondonie czasem tylko, ale to sobie pomyślałem, że niech spierdala jak ma łaskę robić.  

 

Cała reszta tip top, jest czuła, zakochana, zapewnia o uczuciach etc. czy to rekompensuje słabiutki sex?

Game over.

Seks można określać jako termometr w związku. Jeśli go nie ma za często czyli (raz na tydzień, dwa tygodnie,miesiąc) wówczas trzeba się oswajać z myślą o końcu znajomości i szukania nowej kobiety. Nie ma żadnej przyjemności być z laską, która sama nie chcę wcale zainicjować rym cym cym a w dodatku jak chłop nie rozpocznie jakiś przytulasków panna będzie bez inicjatywy.

 

Przełknij tę rzeczywistość i próbuj z nowymi pannami się ustawiać. Twój związek niestety nie wygląda zbyt dobrze gdyż pożądania brakuje. Taki artykuł sobie poczytaj:

https://swiadomosc-zwiazkow.pl/hipergamia-kobiet-brak-seksu-zwiazku/


Co panna mówi a jak się zachowuję to są dwie różne rzeczy. Czułe słówka tej panny są tylko słowami za którymi nie idą jednak czyny w postaci dobrego seksu. Pamiętaj słowa(często puste) nic nikogo nie kosztują. Nawet już nie ma ochoty na minetę z twojej strony. Postaw siebie na 1 miejscu miejscu. Nie staraj się zadowolić księżniczki. Trzeba od kobiet coś wymagać. 0 klaunowania.

 

Sama panna Ci oznajmia iż się się ochładza...Te słowa mogą pokazać Ci iż nawet kobietka myśli o zakończeniu znajomości.

 

Godzinę temu, Carl93m napisał:

Opłaca mi się z nią być, ma samochód, a ja nie więc do sklepu, pojechać gdzieś fajnie. Płacę tylko połowę za mieszkania, więc mieszkam za grosze. Ma psa, którego lubię, więc mi się nie nudzi. No i jest do kogo po robocie otworzyć usta. Na koniec można kogoś rozjebać w Mortal Kombat na konsoli :D 

No i jakieś tam uczucie jest jednak, które uaktywnia się przy stracie.

Wygląda, że stajesz się dość łatwy do rozpracowania przez pannę gdyż zna twój rozkład dnia miej więcej. Popracuj nad zrozumieniem, że kobieta jest jedynie dodatkiem do twojego życia. Uczucia według mnie nie już niestety nie ma gdyż słaby seks jest. Panna twoja jest wszystko na nie:

1 lodzik

2 minetka

3 seks

Z punktu widzenia logicznego związek jest rozsądny, a kobiety myślą inaczej i coś takiego ją może nudzić.

 

Moim zdaniem masz na finiszu relację, zyskałeś jakieś doświadczenia. Co podym...eś twoje. Stawiaj siebie na 1 miejscu, obserwuj jak te działanie (postawienie swojego interesu na placówce numer jeden) podejmują kobiety chociaż nikomu o tym nie mówią. Przykładowo miś potrzebujemy więcej kasy bo by się przydałoby chałupę polepszyć...Nieświadomy facet bierze nadgodziny. Interes kobiety jest na 1 miejscu gdyż sama nie ma nadgodzin a miś na wszystko zapracuje i taka panna nic nie robiąc ma wygodę. Wspólne nadgodziny były całkiem inną rzeczą, a se myśli laska ,,po co" co się będę męczyć - mie się należy.

Posłuchaj sobie tego i zobacz jakie u Ciebie czerwone flagi występują:

https://www.youtube.com/watch?v=4aIQrAGqCuU

 

Jeśli jesteś rocznik jak w nicku wówczas chłop tyś dopiero przed 30. Znajdziesz jeszcze lepsze i młodsze. :) Nie trać czasu na kobietę, która Ciebie nie pożąda. Mówisz, że masz z kim porozmawiać po robocie. Faktycznie masz rację, jednak czy związek na tym by polegał skoro dla kobietki możesz być słaby jak nie chcę mieć dobrego seksu.

Warto jak zrozumiesz, że od kobiety możesz dostać trzy główne rzeczy:

1 urodzi Ci dziecko

2 czułość kobieca wraz z szacunkiem jakimś, jak przykładowo traktuje po samarytańsku kotka czy pieska

3 pożądanie w twoją stronę

W skrócie głównie kobieta ma do zaoferowania facetowi ciało. Warto podejśc do tego w ten sposób. Rozmawiasz z kobietą w celu pogadania i o tym, aby kobietka zaspokoiła swoją potrzebe mówienia gdzie od podejmowania decyzji ma być facet.

Rozważ plusy i minusy w tym co jesteś. :)

Główną niekorzyścią dla Ciebie jest brak uniesień w łóżku. Skoro po okołu roku z panną jesteś w związku (w trakcie haju hormonalnego bo trwa do 2 lat) a nie masz seksu conajmniej 4-5 razy w tygodniu albo nawet codziennie wówczas jest coś nie tak gdyż początkowe poznawanie siebie jeśli para jest na siebie zdrowo napalona *ucha się niemiłosiernie wszędzie gdzie się da. W późniejszym czasie będzie już tylko gorzej skoro początek jest taki kiepski pod względem ten teges. Odważ się i skończ się zastanawiać od 3 miesięcy nad rozstaniem. Wciel swój plan w życie bo po coś Ci po głowie chodzi.

 

Byłem w związku około pół roku o trzy miesiące za długo i zdecydowałem się go zakończyć gdyż miałem seks raz na 2 miesiące.

Edytowane przez nowy00
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Carl93m napisał:

kiedy jesteś NAJ, to potem laska z tobą owszem wejdzie w związek, ale z rozsądku

 

Każda kobieta w związek wchodzi z rozsądku. Natomiast zwykłe dawanie d.upy często bywa pod wpływem  emocji. :).

3 godziny temu, Redbad napisał:

A spróbuj przed seksem owinąć dżona kilkoma warstwami tego:

 

W Polin za już taki jeden banknot można zaliczyć pornstar experience :).

3 godziny temu, Carl93m napisał:

Opłaca mi się z nią być, ma samochód, a ja nie więc do sklepu, pojechać gdzieś fajnie. Płacę tylko połowę za mieszkania, więc mieszkam za grosze. Ma psa, którego lubię, więc mi się nie nudzi. No i jest do kogo po robocie otworzyć usta. Na koniec można kogoś rozjebać w Mortal Kombat na konsoli :D 

No i jakieś tam uczucie jest jednak, które uaktywnia się przy stracie.

 

W sumie taki kumpel tyle że z waginą.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Carl93m napisał:

Cała reszta tip top, jest czuła, zakochana, zapewnia o uczuciach etc

Cumplu, jest tak jak ci piszą bracia wyżej, no kurwa nie wierz we wszystko co baby mówią. Słowa nic nie znaczą, liczą się czyny. Wiem, że trudno ci w to uwierzyć, ale jest tu kilkadziesiąt, jak nie kilkaset osób, które to przechodziły.

 

Wiadomo, że możesz się nie słuchać nikogo, bo czujesz inaczej. Ale finalnie gra toczy się według określonych zasad, jeśli ty nic teraz nie zrobisz to wrócisz tutaj jeszcze w tym roku z podobnym postem jak ja - "laska mnie rzuciła", autentycznie mnie tydzień wcześniej zapewniała o uczuciach, no byś kurwa nie uwierzył, że nagle z dnia na dzień - mówi elo. 

 

Lepiej dobrze się przyjrzyj czy ona już nie szuka lepszej gałęzi. Teraz jest z Tobą, bo jest stabilizacja i harmonia, "jakoś" idzie do przodu. 

 

No i nie uzależniaj swojego szczęścia od innej osoby. Nie tędy droga. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Carl93m napisał:

Mam podobny problem, od 3 miesięcy rozważam rozstanie.

Tzn z moja nie mam problemu, loda robi do tego czasem do końca, minete lubi, zawsze wiem jak ja doprowadzić do orgazmu językiem. Jedynie ostatnio chciałem 69 to odmówiła, że wymyślam, nie wiem w czym tkwi problem ale panna odmawia 69 pod pretekstem, nie bo trzeba robić? Wtf. 

 

Panna brzydzi się loda robić? Nie mógłbym być z taka. 

@nowy00

 

Haj hormonalny trwa do 2 lat? 

 

Z moja panna na początku związku sex był codziennie, jak się widzieliśmy, i tak jak mówisz robiliśmy to wszędzie gdzie się dało, panna zamieszkała że mną po jakimś czasie i też było dużo sexu na początku ale po jakichś 3-5miesiacach z 3x w tyg, napewno mniej niż na początku związku nie wiem dokładnie ile ale dużo mniej. 

Co to za skrót GBD ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elogejter napisał:

Tzn z moja nie mam problemu, loda robi do tego czasem do końca, minete lubi, zawsze wiem jak ja doprowadzić do orgazmu językiem.

Może za dużo o tym myślisz, gdzieś wyczytałem, że o orgazm łechtaczkowy jest łatwiej niż pochwowy. 

 

@Carl93m No trochę tak, wydaję mi się że trochę poświęcenia wymaga. Tylko sęk w tym żeby to szło od dwóch stron.

Edytowane przez Pietryło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, elogejter napisał:

 

 

Panna brzydzi się loda robić? Nie mógłbym być z taka. 

@nowy00

 

Haj hormonalny trwa do 2 lat? 

 

Z moja panna na początku związku sex był codziennie, jak się widzieliśmy, i tak jak mówisz robiliśmy to wszędzie gdzie się dało, panna zamieszkała że mną po jakimś czasie i też było dużo sexu na początku ale po jakichś 3-5miesiacach z 3x w tyg, napewno mniej niż na początku związku nie wiem dokładnie ile ale dużo mniej. 

Co to za skrót GBD ? 

Ciężko jak kobieta się brzydzi zrobić loda. Być z taką nie jest niczym przyjemnym. 

 

Już po zamieszkaniu razem opadło pożądanie bo się zaczęliście widywać codziennie a tak czasem bywa. Wersja demo nie trwa non-stop. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Carl93m napisał:

Jeszcze jedno: skoro ten haj opada i pożądanie także mija, to co to za różnica czy minął po 1 roku czy po 2 latach xD ? Może racjonalizuję, ale to mi nie pasuje, bo i tak i tak LTR to chujnia.

W ltr to normalne ze haj opada, w każdym ltr tak jest, na początku bzykanko codziennie ile się da a potem stopniowo maleje. Dla mnie sex 2-3x w tyg myślę że jest calkiem ok. Jeśli by to wyglądało po jakimś czasie że sex raz w miesiącu, czy coś takiego to automatycznie bym myślał nad inna gałęzią. 

@nowy00 w sumie racja. Jak nie mieszkaliśmy razem to tylko jak się widywalismy był sex i potrafiliśmy to robić z 3-4x w ciągu nocy. A teraz wiadomo mieszkamy razem, obowiązki domowe no i to że mamy siebie na codzień. Co to jest za skrót GBD? I co sądzisz o tym że panna nie chce 69? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, elogejter napisał:

W ltr to normalne ze haj opada, w każdym ltr tak jest, na początku bzykanko codziennie ile się da a potem stopniowo maleje. Dla mnie sex 2-3x w tyg myślę że jest calkiem ok. Jeśli by to wyglądało po jakimś czasie że sex raz w miesiącu, czy coś takiego to automatycznie bym myślał nad inna gałęzią. 

@nowy00 w sumie racja. Jak nie mieszkaliśmy razem to tylko jak się widywalismy był sex i potrafiliśmy to robić z 3-4x w ciągu nocy. A teraz wiadomo mieszkamy razem, obowiązki domowe no i to że mamy siebie na codzień. Co to jest za skrót GBD? I co sądzisz o tym że panna nie chce 69? 

W LTR jak zostanie seks te 2-3 razy na tydzień i czasem kobieta zainicjuje wówczas nie jest jeszcze tragedia. Słaba sprawa mieć raz w miesiącu. Wówczas jest lipa i warto myśleć o czymś innym albo iść na profesjonalistki gdyż jak czytałem Garson forum dowiedziałem się iż często Klientami są chłopy którzy są w związkach, narzeczeństwie bądź małżeństwie. 

 

Dlatego jak się da dobrze odkładać wspólne zamieszkanie z panna. Niby super sprawa się wydaje kiedy się zamieszka z kobietka szczególnie jeśli nikt nigdy z kobita nie mieszkał. Później się zaczynają obowiązki, codzienność a to nie wpływa na pożądanie. Już tak kolorowo nie jest. Lepiej się spotykać z panna 2-3 razy na tydzień chociażby dla lepszego seksu. 

 

Raz miałem związek gdzie przez 2 tygodnie się z panna nie widziałem (sytuacja na jaka wpływu nie mieliśmy) a po tych 14 dniach przez jeden dzień z łóżka nie wychodziliśmy i seks był tyle razy, że nawet nie zliczylem. Oczywiście tak mi się zdarzyło po około roku spotykania się, gdzie jeszcze nie mieszkalismy razem. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@nowy00 sam chciałem z panna zamieszkać, to pierwszy raz jak mieszkam z dziewczyną, żeby zobaczyć jak to jest i ogólnie. I masz dużo racji w tym. Przynajmniej po kilku miesiącach już widać czy dziewczyna nadaje się na bycie matka i ltr czy nie. Podziwiam niektórych jak biorą ślub i potem dopiero zaczynają razem mieszkać, można się rozczarować i to grubo. Zawsze przed ślubem trzeba pomieszkać trochę i pożyć. Bo to nie do końca tak wyglada jak panna śpi u ciebie 2x w tyg a jak mieszkacie razem, dzielicie obowiązki, gotowanie, sprzątanie itp. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, elogejter napisał:

@nowy00 sam chciałem z panna zamieszkać, to pierwszy raz jak mieszkam z dziewczyną, żeby zobaczyć jak to jest i ogólnie. I masz dużo racji w tym. Przynajmniej po kilku miesiącach już widać czy dziewczyna nadaje się na bycie matka i ltr czy nie. Podziwiam niektórych jak biorą ślub i potem dopiero zaczynają razem mieszkać, można się rozczarować i to grubo. Zawsze przed ślubem trzeba pomieszkać trochę i pożyć. Bo to nie do końca tak wyglada jak panna śpi u ciebie 2x w tyg a jak mieszkacie razem, dzielicie obowiązki, gotowanie, sprzątanie itp. 

Po jakim czasie zamieszkałeś z panna razem? 

Normalne, że byłeś ciekawy jak jest. Jednak jeśli się udaje lepiej tak z doświadczenia wiem, aby przeciągać wspólne zamieszkanie i ślub ogólnie :)

 

Jak ktoś dopiero z kobieta po ślubie zamieszkuję wówczas kupuje kota w worku. W ostateczności zdecydowanie lepiej pomieszkać z kobitka jak już faktycznie się planuje mieć z pańcia ślub. Jednak kobieta może się i tak długo ukrywać. Nawet po ślubie i wspólnym zamieszkaniu kobieta może grać dobra aktorkę ze względu na swoją naturę i nie ma co brać tego na logikę. 

Edytowane przez nowy00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, elogejter napisał:

@nowy00po pół roku jakoś bycia z sobą. Ale znamy się długo jako koledzy czy tam przyjaciele. 

Dość wcześnie. Tak po roku mogłeś próbówać. By jakieś pół roku Ci więcej swobody zostało od bycia z kobietka pod tym samym dachem :) Teraz doświadczenia łap jak się żyje z panna razem. Wyciągaj wnioski.

 

Przyda Ci się:

1 słuchanie audycji Marka, 

2 oglądanie kanału Musisz wiedzieć na YouTube, 

3 czytanie bloga świadomość związków

Te wszystkie rzeczy nadadzą się abyś w najgorszej sytuacji jakby się nie układało dawał sobie radę świadomie w razie W.

 

Nawet jak zamieszkasz z kobieta ona ma być tylko dodatkiem. Stawiaj granice, ramę miej. Przy zamieszkaniu z panna również się Ci będą przytrafiać shitTesty z jej strony. 

 

W każdym razie bądź teraz dzielny chłopie. Zamieszkałeś razem z kobieta, zachęcam do zachowania czujności. Pamiętaj, że w związku wszystkie chwyty dozwolone jak na wojnie. Jesteś świeżo po zamieszkaniu z panną także zapoznaj się z tą książka:

Sztuka wojenna Sun Zi

Coś się da z niej wynieść. :)

 

Coco dzambko:

 

https://m.youtube.com/watch?v=VRwjSnl-gG8

 

Edytowane przez nowy00
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.