Skocz do zawartości

Looks maxing


Perun

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, DOHC napisał:

 

 

Przeczytaj jeszcze raz co napisałeś. 

Gość miał wiele okazji do pukania, ze względu na to jak wyglądał. 

 

Jeszcze raz. Gdyby nie miał wyglądu, to by nie miał okazji.

 

A że coś zjebał? To zupełnie inna kwestia.

 

Tak, pewność siebie jest bardzo ważna żeby pociągnąć sprawy dalej. Ale bez wyglądu ani rusz.

 

 

Ja wiem co napisałem. Wygląd jest bardzo ważny, ale to nie jest JEDYNY filar atrakcyjności i nigdy też nie jest tak że coś jest czarne albo białe. Większość z nas to normiki, a nie chady czy flepiarze jak to niektórzy nazywają. Nic nie jest typowo zero jedynkowe. Jasne jest że pewny siebie chad będzie miał więcej okazji, więcej ładnych dup i ogółem łatwiej w życiu, ale po prostu nie mogę słuchać już tego pierdolenia że jak ktoś ma 170cm wzrostu czy nie ma kwadratowej szczeny to nie wyrwie fajnej dupy, lub że sam wygląd wystarczy a laska po prostu rozkłada nogi bez niczego. Tak samo posługiwanie się Tinderem jako przykładem, gdzie tam są same zniszczone dziewczyny nie nadające się do niczego więcej niż worek na nasienie. Tak jak RENGERS napisał kiedyś, nie mając pewności siebie skończysz jako przystojniak walący konia. Bo Atrakcyjność to kilka rzeczy a nie tylko wygląd.

Mam wrażenie że niektórzy sami nakładają sobie ograniczenia w głowie, a to wzrost, a to szczena a to chuj wie co jeszcze. Gdybym się tego naczytał i w to nie daj Bóg uwierzył to pewnie nigdy bym nic nie poruchał, tylko zamknął się w piwnicy i z niej nie wychodził xD 

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, 3nd3x0 napisał:

Ja wiem co napisałem. Wygląd jest bardzo ważny, ale to nie jest JEDYNY filar atrakcyjności i nigdy też nie jest tak że coś jest czarne albo białe.

Tak. Ale nie mając wyglądu niewiele zdziałasz, zwłaszcza w dzisiejszej czasach. Ludzie, gadacie o czymś co było 15 lat temu, a od dwóch lat świat wywrócił się do góry nogami.

 

Oczywiście że masz rację że świat nie jest czarno biały, sam się wiele razy kłóciłem z Analem o to. Kiedyś pokłóciliśmy się o wojnę, i Marek nam napisał na PW żebyśmy zluzowali oboje...

Sam też pisałem wielokrotnie, że rp i bp to prawda. Ze 2/10 ma przejebane i nawet robiąc się 4/10 też ma przejebane tylko trochę mnie, a 9/10 nie musi robić nic. Mam narzucać Klaudiusza i co pisał do lasek, cho się ruchać a one hihihi? 

Albo jak młoda p0lka z Rzeszowa oddaje się dla Mokobe? Dlaczego tak się zachowały, bo goście byli atrakcyjni (czarny był atrakcyjny bo był czarny, w rzeczywistości manlet z cofniętą szczęką ale zjebana moda na Mokobe i czarne kutangi hehe to niech ma) i tyle. 

30 minut temu, 3nd3x0 napisał:

Większość z nas to normiki, a nie chady czy flepiarze jak to niektórzy nazywają. Nic nie jest typowo zero jedynkowe.

Dokładnie Brachu! Widzisz, Ty potrafisz wyrazić swoje zdanie bez ubliżania innym, bez obrażania, nazwania cyckami, hejtowania i spamowania w temacie o zdobywaniu kobiet. 

 

I patrz, normików jest najwięcej. Co pasuje zrobić? Wyróżnić się czymś. Wygląd. Gadka. Samochód. Pomijając kwestie co kto sobie myśli, poprawiając to poprawisz atrakcyjność i tyle. 

Przychodząc na rozmowę kwalifikacyjną zadbany zrobisz dobre wrażenie, ale nie bo ktoś wyśmiewa kuuurła jesteście pojebani! Trzeba się elegacko ubierać dla siebie nie dla pracodawcy! 

Podałem już przykład z bielizną u kobiet, ubierały ją Twoje kobiety? Bo moje tak, i to mi się podobało. 

Jest różnica między byciem podnóżkiem kobiety i beta cuckiem, a bycie zadbanym facetem. 

 

Odnośnie szczęki - gdybyś przeczytał jeden z wrzuconych tu moich tematów to byś wiedział, że naturalnie zdrowa szczęka to szczęka minimum normicka. Cofnięta szczęka wygląda nie atrakcyjnie bo nie jest normalna. Wskazuje na defekt, nie ważne że to był przerost migdałków w dzieciństwie, daje efekt tzw birdcela, cofnięta szczęka wizualnie powiększa nos itd itp. 

Szczena bez niczego też nic nie da i to się zgadzamy, ale doda punkt - dwa normikowi, a to już dużo, nieprawdaż?

 

30 minut temu, 3nd3x0 napisał:

prostu nie mogę słuchać już tego pierdolenia że jak ktoś ma 170cm wzrostu czy nie ma kwadratowej szczeny to nie wyrwie fajnej dupy,

Tak i nie. Pamiętasz temat o Tomie Cruise, że był dla pań nieatrakcyjny bo był "za niski"? A ta baba bez makijażu jest 2-3/10? Serio babom odjebało, wcalne mi się to nie podoba ale tak jest. Nie podoba mi się to, że jak skoczę z budynku to się zabiję, ale niestety tak jest. 

 

Jednocześnie wiele razy zachęcałem młodych do zdobycia doświadczenia, nie ma co płakać jak Anal że masz sobie sznur szykować. 

Ale... Będzie ciężko. Mówi to ktoś, kogo nie brzydkie dziewczyny w młodości zaczepiały, kto nie miał problemu aby zaprosić koleżankę na spacer. Dziś jest dużo gorzej.

 

I był też temat o wzroście. Wiesz stary, mi też się tak bardzo nie podoba. Też uważam to za pojebane, ale uwaga - kobiety naprawdę w to wierzą! 

Nawet na naszym lokalnym spotted: szukam partnera na wesele, wzrost 180cm umiejący tańczyć itd. 

 

Ile razy wam kobiety mają mówić o wzroście zanim zrozumiecie? 

Tak jest, nie ma co się zrażać ale trzeba mieć świadomość.

 

Tak. Kobiety interesują się wysokimi.

Tak. Kobiety interesują się atrakcyjnymi. 

Tak. Kobiety interesują się bogatymi (zaradymi i nie skąpymi 😉).

Nawet jeśli pracują w kasie na żabce. Nie dla każdej starczy Chadów, ale one tak chcą. Więc chcąc mieć swoją kolej bądź ponad przeciętny i tyle. 

 

Ale nieeee, bo to nie prawda. Bo 15 lat temu to coś tam. A w 39r kuuurła siano dla koni, a teraz jakieś drony majo kto to widzioł kuuuurłaaaaaa!

Nie ma co brać tego 0-1, tu zgadzamy się oboje.

 

33 minuty temu, 3nd3x0 napisał:

Tak samo posługiwanie się Tinderem jako przykładem, gdzie tam są same zniszczone dziewczyny nie nadające się do niczego więcej niż worek na nasienie

Tak, najlepsze znajdziesz w bibliotece. Na tinderze są coorvy, a poza nim są święte. Tak trafiają zwykłe kobiety, ale od nadmiaru atecji im odpierdala. 

Dowody: gdzieś połowę swoich partnerek poznałem na portalach randkowych, fun skan i raczkujący tinder i co? Były to związki od półrocznych do ok czteroletnich, cztery i pół nie pamiętam dokładnie. 

I panie były zupełnie inne, tego jestem pewny stuprocentowo. 

 

36 minut temu, 3nd3x0 napisał:

Tak jak RENGERS napisał kiedyś, nie mając pewności siebie skończysz jako przystojniak walący konia.

A mając pewność siebie i będąc 4/10 jak skończysz?

 

Kierowca jest najważniejszy, ale auto i serwis też są ważne. Ale daj kierowcom te same wozy i zespoły serwisowe - najlepszy czas zrobi najlepszy kierowca. Ale jak padnie wóz lub zawiedzie serwis nawet najlepszy kierowca przegra, przecież dzieci o tym wiedzą.

 

Jak napisano w piśmie - po owocach ich poznacie. Pokażcie mi swoje owoce. 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@DOHC Zgadzam się w 95% z tym co napisałeś.  Dla gościa 2/10 to jest faktycznie it's over. Nawet jak podniesie swoje SMV do 4/10 to dużo nie ugra, może jakąś grubą babę z problemami hah.. No tak wygląda świat, który przez ostatnie 2 lata faktycznie zmienił się nie do poznania. Również podzielam Twoje zdanie odnośnie kultury na forum. Nie mam zamiaru Tu nikogo wyzywać, a tymbardziej Ciebie gdzie pamiętam że kiedyś jak zbychu bez B mnie zaatakował w temacie wojny to mnie broniłeś ;) Po to jest forum, żeby każdy mógł napisać swoje poglądy, przemyślenia i wejść z kimś w dyskusję. Odnoszę wrażenie że nie zrozumiałeś mojego postu, może po prostu źle to napisałem, więc wytłumaczę.

 

Pisząc mój post chciałem obalić kilka forumowych mitów, między innymi:

- Wystarczy sam wygląd i nic więcej nie trzeba robić

- Jak ktoś ma 170 cm wzrostu albo nie ma kwadratowej szczeny to jest it's over i nie porucha fajnej panny

I tego typu rzeczy.

 

Dlatego podałem za przykład ziomka chada 9/10 który przez technikum mimo że miał sporo okazji to nic nie poruchał, dziewczyny same go zapraszały do mieszkania a on przez bierność i ciotowatość nic z tym nie zrobił xD Oczywiście to przez wygląd go zapraszały i jakby miał ryj jak rozrzutnik do gnoju to nie miałby ani 1 okazji, ale to chciałem pokazać - brak pewności siebie i zły mindset = wygląd nie pomoże. To musi iść w parze ze sobą, podwyższanie SMV musi odbywać się na każdej płaszczyźnie - mindsetu, wyglądu, zasobów itp.

Tak samo podałem przykład mnie i innego typka który wypisał do panny z którą mam FWB. Moje SMV to obiektywnie 7/10, jestem zadbany, docięty, mam ładna buźkę, ale nie mam żadnej szczeny czy 190 cm wzrostu a i tak jestem w stanie stukać fajne panny - to też chciałem przekazać. SMV tego typa wyższe od mojego, gościu wyższy, na sterydach, linia włosów jak od linijki a go wyśmiała dlaczego? Bo na tym zdjęciu wyglądał jak typowy pozer który kupił złoty zegarek, przeczytał 3 książki i robi z siebie jebake samca alfa XD To widać było na kilometr, jakby się spotkali to nawet by 1 zdania nie skleił bez zająknięcia się.  A ode mnie bije autentyczność, bo nikogo nie udaje ani nie gram. Jak się z nią spotykam to daje jej rollercoaster emocji :D 

 

Wszystko co opisuję na forum piszę z własnego doświadczenia i znajomych, dla gościa takiego jak ja, czyli nie chada ale po prostu zadbanego dobrze wyglądającego pewność siebie jest najważniejsza, bo panny zwracają na mnie uwagę ale jak nie będę pewny siebie to nic nie ugram dalej. Rozumiem że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i np osoba z niższym SMV będzie inaczej odbierała rzeczywistość z kobietami niż ja albo ktoś inny.

 

Dużo osób nałożyło sobie ograniczenia w głowie i później chodzi w wkładkach żeby być wyższym czy wkłada sobie jakieś gówno do mordy żeby szczękę wyćwiczyć ( Mewing + niski bodyfat wystarczy, a tym można sobie krzywdę zrobić ), zamiast po prostu zaakceptować i pokochać siebie, znaleźć swoje mocny strony i je maksować ;)

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, DOHC napisał:

Tak. Ale nie mając wyglądu niewiele zdziałasz, zwłaszcza w dzisiejszej czasach. Ludzie, gadacie o czymś co było 15 lat temu, a od dwóch lat świat wywrócił się do góry nogami.

Też mi się tak wydaje, porady od rodziców, wujków, dużo starszych kolegów na niewiele mogą się zdać. Wychowywałem się na wsi, babcia i dziadek szukali mi dziewczyny z mojej wsi do ożenku. Kiedyś tak to tam działało, że ludzie zawierali małżeństwa w obrębie tylko swojej wsi, rozwodów natomiast  nie było, bo to oznaczało wykluczenie społeczne. Teraz takie podejście się nie sprawdza, bo kobiety ze wsi wyjeżdżają a nawet jeśli nie, to mają możliwosć szukać faceta w całej Polsce i nie tylko. A rozwody już nie są demonizowane. Wygląd też już bardziej się liczy, kiedyś tak nie było, bo na biednej wsi ważniejsze było przeżycie, zaradność.

 

11 godzin temu, DOHC napisał:
12 godzin temu, 3nd3x0 napisał:

Większość z nas to normiki, a nie chady czy flepiarze jak to niektórzy nazywają. Nic nie jest typowo zero jedynkowe.

Dokładnie Brachu! Widzisz, Ty potrafisz wyrazić swoje zdanie bez ubliżania innym, bez obrażania, nazwania cyckami, hejtowania i spamowania w temacie o zdobywaniu kobiet. 

 

I patrz, normików jest najwięcej. Co pasuje zrobić? Wyróżnić się czymś. Wygląd. Gadka. Samochód. Pomijając kwestie co kto sobie myśli, poprawiając to poprawisz atrakcyjność i tyle. 

Przychodząc na rozmowę kwalifikacyjną zadbany zrobisz dobre wrażenie, ale nie bo ktoś wyśmiewa kuuurła jesteście pojebani! Trzeba się elegacko ubierać dla siebie nie dla pracodawcy! 

 

Podobnie jest z absolwentami kierunków studiów. Co roku masa ludiz kończy dany kierunek. Większość z nich (tak mi się wydaje) poza studiami nie ma nic, żadnych staży, prac, kursów, wyjazdów, współprac. No i to są tacy odpowiednicy normików, pracodawca jest odpowiednikiem kobiety - pracodawca woli wziąć kogoś co ma nie tylko skończone studia, ale i doświadczenie (chad xd) jeżeli tylko ma taką możliwość.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czemu tak najechaliście na @mph25. Przecież on pisał ogólnie a nie o kimś konkretnym. Ja nie poczułem się urażony, bo nie jestem simpem i zgadzam się z nim że bez sensu jest zmieniać życie dla kogoś a nie dla siebie. Pisał ogólnie o zjawisku, nikogo nie chciał obrazić. Późniejsze wbijanie sobie szpileczek jest bez sensu.

 

Co do czadów, szczęk czy mentalu to w mojej opinie musi być w tym jakaś równowaga aby zatrybiło. Super czad bez gadki daleko nie zajedzie, tak samo jak dynamiczny gościu 2/10. Każdy element tej układanki jest ważny tylko czasami mam wrażenie że black pill opiera się tylko na wyglądzie a nie bierze pod uwagę zachowań. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio natknąłem się na informacje co do operacji plastycznych różnego typu, teraz chirurgia estetyczna jest mocno popularna. Ja nie jestem tego zwolennikiem, ale - jestem pod ogromnym wrażeniem tego, co się da zrobić. O poszerzaniu żuchwy to może wiecie - robi się to na różne sposoby, można naciąć kość rozsunąć i ją scalić śrubami - po jakimś czasie luka się zarośnie kością - można też 'pomiędzy' wstawić implant/kość. Górną szczękę też można poprawic na tej zasadzie. Ale większe wrażenie zrobiła na mnie korekcja odległości między gałkami ocznymi. Niektórzy rodzą się z hiperteloryzmem ocznym (zbyt duża odległość między oczami). Operacja jest ekstremalna, kość od czoła wycina się i wyciąga na chwilę (mózg na wierzchu), potem kości i tkanki miękkie między oczami reguluje, potem wstawia kość z powrotem. Całość opisana tu, jakby ktoś był ciekawy https://tahiriplasticsurgery.com/craniofacial-surgery/hypertelorism/

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2022 o 11:55, 3nd3x0 napisał:

Zgadzam się w 95% z tym co napisałeś. 

Skoro atmosfera opadła, napiszę szczerze że też się zgadzam z większością z "dwudziestopięcio milowym", bo gadka i pewność siebie są bardzo ważne. Ale 

 

W dniu 23.08.2022 o 17:11, yrl napisał:

Nie wiem czemu tak najechaliście na @mph25. Przecież on pisał ogólnie a nie o kimś konkretnym

nie do końca, gdyż wyzywa od kukoldów i chce nas wysyłać do psychiatryka, zarzuca braki szkolne a sam w jednym poście miał od groma błędów. Ego wyjebane jak u młodej juleczki, atmosfera rozmowy jak w przypadku naszego zawodowego policjanta w temacie o Ukraińcach, czy koledze kolegi w temacie o covid - obłęd w oczach. Nie chcę nawet z takimi osobami rozmawiać.

 

Parę razy dałem przykład podrywu na plaży, a mianowicie:

1. Wasz wygląd musi być akceptowalny.

2. Jak jest akceptowalny, wtedy dopiero gadką można coś zdziałać. 

Weźcie poczytajcie posty z działów o podrywie: wiele razy ktoś pisze z panią i jest bardzo obiecująco, a potem? 

Ghosting! Dlaczego? Bo znalazła przystojniejszego. 

Im lepszy wygląd tym mniejszy wysiłek 😉

3. Na plaży nie widać co jest zaparkowane na nabrzeżu i gdzie mieszkacie. 

Jak już wszystko się spina, wtedy jedziecie na randkę. I tu też liczy się status i pieniądze, czy zaproście do swojego domu, czy do pokoju w domu rodziców. Wtedy się okazuje czy będzie kolejna randka czy nie. 

 

Więc z tych wszystkich rzeczy wygląd jest najważniejszy. 

A wymagania julek? Jak napisano w Mein Netflix: prawnik 185cm jest przeciętny. 

Zepsucie kobiet, rozwiązłość, nieporadność, nie adekwatny wkład do tego co się otrzymuje mnie osobiście serio odrzuca. Gdybym miał szukać kobiety, to zdecydowanie w innych krajach. 

 

Serio można się czepiać gości, że spermią do lasek. Można się śmiać z lasek, że mają wymagania z kosmosu. 

Ale laska z dzieckiem spadnie na 4 łapy, bo będzie mieć więcej chętnych niż przeciętny w miarę zadbany singiel z pracą. 

 

Mi też się to nie podoba, ale tak jest. 

Ja widzę 3 rozwiązania.

1. Look maxing i można próbować. 

2. Szukać kobiet gdzie indziej.

3. MGTOW.

 

Jakie są inne rozwiązania? Zagadywać do setek kobiet? W końcu się uda, ale kobieta może poznać w pracy lepszego, na imprezie z psiapsi ktoś się doczepi itd. 

 

Nie pamiętam tytułu, ale był fajny temat o tym, jak jeden z Braci był ze swoją kobietą na domówce. Jedna z jej koleżanek przyszła z przystojniakiem z tindera, i wszystkie och ach. A jego własna kobieta spermiła do faceta koleżanki i gadała że może sama by takiego znalazła.

 

Weźcie sobie znajdźcie i poczytajcie, bo bardzo wartościowy.

 

A co do szczęki i wyglądu?

Niech się śmieją. Śmieją się że ktoś chodzi na divy, a kobieta kosztuje drożej i często nie szanuje swego mężczyzny.

Śmieją się że ktoś chce seks lalkę, bo sztuczna. A p0lki niby prawdziwe? Sztuczna cera, rzęsy, włosy, paznokcie. Staniki push up itd. 

 

Mi też się nie podoba że trzeba pajacować żeby mieć zwykłą kobietę, ale przeciętni faceci mają po prostu przejebane, a zwiększając swój wygląd zwiększają szanse i zmniejszają ilość niepowodzeń co przekłada się na ilość czasu itd. 

 

  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Towarzystwo po dłuższej przerwie.

 

Widzę że temat wyglądu nadal wałkowany.  Tak więc napiszę wygląd meżczyzny = wszystko. A dla tych co nadal mentalnie tkwią w rzeczywistości z przed 10 lat, przyjmijcie w końcu do wiadomości że looksmaxing jest jedynym słusznym kierunkiem. Świat się zmienił. Wygląd > (długo długo nic)  gadka > hajs > osobowość.

 

Macie forum, macie internet a co ja tu czytam : "Dbaj o swój wygląd dla siebie", "poczytaj Navala będziesz męski", "popraw swój mental"

Gadki o tym żeby poprawiać wygląd dla siebie nie dla kobiet są głupie i oderwane od rzeczywistości. Facet dla siebie to będzie żarł chipsy i popijał colą na kanapie. Głównym celem jest reprodukcja i nie ma co wbijać sobie do głowy deluzji że dbam o siebie dla siebie. Nie oszukujcie samych siebie. Stań przed lustrem i powiedz sobie mam braki w tym, tym i tym poprawię to. Szczerość z samym sobą to podstawa, a nie łudzenie się i ochrona ego.

 

Generalnie @DOHC ma racje i mądrze pisze, ale nie doszacowuje skali zjawiska/problemu. Byłem w stanach przez ostatnie 8 miesięcy i tam dopiero zobaczyłem jak dużą role odgrywa wygląd.

Możesz być menadżerem wysokiego stopnia w IT mieć super furę, dom ale jeżeli masz 170 wzrostu i średnią twarz jesteś co najwyżej bankomatem-feministą który jedzie na wyparciu i pozwala swojej kobiecie na skoki w bok bo jak sama mówi nie pozwoli się ograniczać. Ale mówisz że jesteś szczęśliwy i męski bo masz kobietę a inni twojego pokroju nie.

Z takimi sytuacjami spotkałem się w USA dodatkowo masa simpów płacących kobietom na OF i twierdzącym że jest to ok bo przecież to ich "koleżanka". I piszę tutaj o ludziach zarabiających kupę hajsu ale nie mającym wyglądu, którzy zamiast skupić się własnie na looksmaxingu płacą babom żeby im wysłała kawałek cycka i pogadała przez 1h na tydzień, ale w ich głowach oni są lepsi od innych bo mają kontakt z kobietą. Całkowite odrealnienie i Choroszcz. To przyjdzie i do nas. Także każdy powinien wziąć się i poprawić swój wygląd.

U nas dalej pokutuje przekonanie że jak masz furę wyglądającą na drogą, jakiś kąt, gadkę to jesteś szefem i baby same przyjdą - tak było, skończcie już z tym.  To jest betabankomat maxing i zadziała tylko na starszą babe po karuzeli a i to nie zawsze. Wygląd gra pierwsze skrzypce.

 

Między bajki można włożyć gadkę, hajs, atrakcyjny lifestyle, jakiś mental czy inne "umiejętności podrywu" to nie istnieje liczy się tylko wygląd. Przykre ale prawdziwe.

 

Musicie poprawić co się da. James Clear w książce "Atomowe Nawyki" opisuje historię brytyjskiego teamu kolarzy sednem historii jest to że nowy trener zmienił wszystkie małe rzeczy począwszy od higieny zawodników przez ubrania do nawet dbania o to by rowery stały w pomieszczeniach bez kurzu te wszystkie małe skumulowane zmiany dały w końcu efekt w postaci poprawy performance'u zespołu. Przeczytajcie ksiązkę i działacie w ten sposób.

 

Więc @Perun chcesz wiedzieć jak być ładnym ? Proszę bardzo.

 

Twarz i głowa.

1. Włosy dają dużo, kiedyś nie pomyślałabym nawet że będę miał długie włosy a dziś je uwielbiam, nie muszę już 2x na tydzień golić głowy i później sprzątać. Zawsze goliłem się na tzw buzzcut ale nie tak dawno postanowiłem zobaczyć jak będę wyglądał z długimi włosami i teraz mam je do ramion. Dodatkowo poprawiłem kilka innych rzeczy i z tzw Chada stałem się giga Chadem. To jaką atencję dostaję od kobiet dla większości z Was nawet nie mieści się w głowie

Miej ładną i modną fryzurę. Jak masz zakola to przeszczep.

2. Popraw co masz krzywe. U mnie to był nos kilka ładnych lat temu. Jak masz odstające uszy to tez je zoperuj. Nie baw się w żadne jawlinery bo zrobisz sobie krzywdę. Idź lepiej i zrób sobie wolumetrię twarzy - sam nie robiłem ale znam gości co poddali się temu zabiegowi i wyglądają lepiej.

3. Dbaj o skórę. Jak masz problemy to idz do dermatologa. Używaj dobrych kosmetyków. Ja obecnie używam Samarite serii Divine i mogę gorąco polecić, mimo że wcześniej używałem wielu różnych i czasem niebotycznie drogich specyfików to Divine naprawdę robi robotę. Krem, serum i eliksir kupisz razem za ok 600 zł nie jest to drogo za 3 produkty które naprawdę działają. Innym kosmetykiem wartym polecenia jest Sturm - Glow Drops.

4. Zadbaj o zęby jak masz krzywe - wyprostuj. Wybielanie zrób u dentysty.

5. Zadbaj o gęste brwii. Stosuj olej rycynowy lub dobrą odżywkę.

 

Ciało i sylwetka.

Wzrost - bądź wysoki jak nie jesteś to tym bardziej przyłóż się do pracy nad twarzą oraz sylwetką.

Nie wiem na jakim jesteś etapie więc przyjmę że nie miałeś do czynienia za bardzo ze sportem lub też miałeś mało. 

Twoim priorytetem powinno być posiadanie ładnej i estetycznej sylwetki oddającej Twój styl życia czyli mam nadzieję że planujesz żyć "na sportowo" nie zaś dojebanie na siłce zestawu dyskotekowego ale najszybsze efekty osiągniesz idąc na siłownie właśnie.

Więc moja rada idź na siłkę znajdź trenera niech rozpisze Ci FBW na 3 dni w tygodniu, ćwicz tym programem np 3 miesiące i oceń efekty. W pozostałe dni też trenuj biegaj, jeździj na rowerze. Jedz dużo i zdrowo i ruszaj się jak najwięcej. Zejdź z tkanką tłuszczową aby odsłonić brzuch, dużą uwagę przyłóż też do barków (estetyka ) i mięśni pośladkowych (siła, dynamika)

Po kilku miesiącach trenuj dalej ale również zapisz się do trenera motoryki. Typowy trening siłowniany pomija ważne partie mięśniowe. Chcesz być wysportowany i sprawny nie ogromny i ulany.

Zapisz się na kickboxing/bjj/mma - bądź niebezpieczny

 

Opinią facetów się nie przejmuj. Pamiętaj, dla większości mężczyzn jesteś konkurencją i świadomie lub podświadomie będą chcieli Cię zniechęcić do stawania się przystojniejszym bo to zwyczajnie działa na ich niekorzyść na rynku matrymonialnym.

 

Jak masz pytania lub chcesz żebym coś doprecyzował to pisz śmiało.

 

 

 

 

 

  • Like 9
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Widzę że temat wyglądu nadal wałkowany.  Tak więc napiszę wygląd meżczyzny = wszystko. A dla tych co nadal mentalnie tkwią w rzeczywistości z przed 10 lat, przyjmijcie w końcu do wiadomości że looksmaxing jest jedynym słusznym kierunkiem. Świat się zmienił. Wygląd > (długo długo nic)  gadka > hajs > osobowość.

I już pierwszy akapit pokazuje jak można sobie nawkładać do głowy syfu i popierzać w relacjach z laskami na ekstremach. 

Atrakcyjnosc to holistyczna kwestia. Skupianie sie na małym wycinku ( wygladzie, ktory autor nazwal wszystkim, co jest beką do szescianu ), odcina szersza perspektywe. Czad i chuj. Reszta, moze isc banany prostować do warzywniaka. Panowie, nie mąćcie takimi wpisami, bo jest tego coraz wiecej niestety

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Macie forum, macie internet a co ja tu czytam : "Dbaj o swój wygląd dla siebie", "poczytaj Navala będziesz męski", "popraw swój mental"

Gadki o tym żeby poprawiać wygląd dla siebie nie dla kobiet są głupie i oderwane od rzeczywistości. Facet dla siebie to będzie żarł chipsy i popijał colą na kanapie. Głównym celem jest reprodukcja i nie ma co wbijać sobie do głowy deluzji że dbam o siebie dla siebie. Nie oszukujcie samych siebie.

Tak, też to pisałem. Nie czaję o co chodzi z "działaj dla siebie nie dla kobiet", przecież działanie "pod kobiety" to też działanie "dla siebie", bo każdy lubi atencję od kobiet, seks, związek itd.

26 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Stań przed lustrem i powiedz sobie mam braki w tym, tym i tym poprawię to.

Stań przed lustrem i zapytaj siebie, czy jakbyś był kobietą, to chciałbyś być wyruchany przez to, co widzisz w lustrze xd

 

36 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Opinią facetów się nie przejmuj. Pamiętaj, dla większości mężczyzn jesteś konkurencją i świadomie lub podświadomie będą chcieli Cię zniechęcić do stawania się przystojniejszym bo to zwyczajnie działa na ich niekorzyść na rynku matrymonialnym.

Tak. Faceci są gorsi od bab czasem pod tym względem. Ubierzesz się lepiej, to laluś. Zagadasz do dziewczyny, to pajac. Zaczniesz się czegoś uczyć lub pójdziesz na kurs, to kujon. Zaczniesz jakiś sport, to 'wielki kurwa sportowiec' xd

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Wygląd gra pierwsze skrzypce.

Owszem na 1 rzut oka tak.

Wszędzie jest to powtarzane.

Ale co dalej?

Będziesz się tylko uśmiechał i przytakiwał, a laski same zaczną ciągnąć Cię do łóżka?

 

47 minut temu, Sankti Magistri napisał:

Dodatkowo poprawiłem kilka innych rzeczy i z tzw Chada stałem się giga Chadem. To jaką atencję dostaję od kobiet dla większości z Was nawet nie mieści się w głowie

Skoro byłeś "chadem" i jeszcze się poprawiłeś to laski mdleją i ziemia drży, gdy te spasione amerykańskie wieloryby padają z omdlenia.:D

 

 

@Sankti Magistri ja już kilka lat temu zalecałem chłopakom chirurgię plastyczną.

 

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minutes ago, Sankti Magistri said:

jeżeli masz 170 wzrostu

Czyli jeżeli mam te 1.7 m to game over? Sztandar można wyprowadzić? W wieku 30 lat nie urosnę, co więc zostaje? Nawet jak zoptymalizuję całą resztę, to I tak nie przechodzę przez preselekcję. 

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co z tzw. pretty boyami? Mam takiego nowego kolegę w pracy teraz. Wzrostem niższy ode mnie (na oko jakieś 176 cm), wymoczkowaty - jak tyczka, ładna twarz, ale bardziej chłopięca niż męska, zero mięśni (przy nim ja jestem koks, bo jednak jakiś tam zarys mam). Laski go obsiadają na przerwach, aż trudno uwierzyć. Normalnie jakby było ciemniej, to mam wrażenie, że same by go zaczęły obłapiać. Z usposobienia - ambiwertyk, ale sympatyczny. Zdecydowanie nie ma żadnych cech bad boya. Nie ogarniesz...

 

Oczywiście to nie znaczy, że chcę teraz sformułować hipotezę, jakoby wygląd nie miał żadnego znaczenia. Ma znaczenie i od zawsze uważałem, że kluczowe - jest to najważniejsza składowa w równaniu: SMV = Looks + Status + Money, jednak są osobniki-outliery, które wywracają ten porządek natury do góry nogami 🤷‍♂️

 

38 minut temu, manygguh napisał:

Czyli jeżeli mam te 1.7 m to game over? Sztandar można wyprowadzić? W wieku 30 lat nie urosnę, co więc zostaje? Nawet jak zoptymalizuję całą resztę, to I tak nie przechodzę przez preselekcję. 

 

A jak u ciebie z powodzeniem u kobiet, bracie?

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, SamiecGamma said:

A jak u ciebie z powodzeniem u kobiet, bracie?

W online dla dziewczyn w Polsce i Europie nie istnieję. Zero polubień. Jak zmieniam lokalizację na Azję, Afrykę czy Amerykę Południową to mam po kilkadziesiąt dziennie, przy czym dziewczyn o smv znacząco wyższym niż moje, które chcą związku itp. Sam jestem w szoku. 

 

W realu nie działam, bo mieszkam na zadupiu, gdzie nic się nie dzieję. Dziewczyny albo są pozajmowane, albo chodzą do liceum i jestem od nich 2 razy starszy. Reszta dziewczyn wyjechała do większych miast. Jak jestem w jakimś dużym mieście, to jestem dla nich jak powietrze.

6 minutes ago, BlacKnight said:

Wszystko inne na max i wszystko w rękach Boga ale z wymogami typu ,,masz mieć 180/185 albo wypierdalaj" to nie wiem czy nawet on ci pomoże.

 

Sam mam 173 to mam rozeznanie w tej chujni.

Ja się skłaniam ku geomaxingowi, bo nie wiem, co jeszcze można. Mogę się zrobić na Chada, i taki też mam plan, ale wzrost jest decydujący i to czynnik silnie działający na niekorzyść, który właściwie niweluje wszystko inne.

Edytowane przez manygguh
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, manygguh napisał:

W online dla dziewczyn w Polsce i Europie nie istnieję. Zero polubień. Jak zmieniam lokalizację na Azję, Afrykę czy Amerykę Południową to mam po kilkadziesiąt dziennie, przy czym dziewczyn o smv znacząco wyższym niż moje, które chcą związku itp. Sam jestem w szoku. 

 

Aż tak źle? No to faktycznie może coś jest na rzeczy z tym wzrostem, ale z drugiej strony ja mam 183 cm, czyli brakuje mi 2 cm do "słusznego" wzrostu chada, a jednak powodzenia jak chad zdecydowanie nie mam 🙅‍♂️ Chociaż ostatnio, dla eksperymentu, wróciłem na Tinder z wpisanym wiekiem 31 lat i trochę spotkań miałem, ale te rozkrapryszone, nadąsane polskie panienki to jednak nie na moje nerwy i cierpliwość...

 

Pytanie czy te Azjatki to na poważnie, bo wiesz o tym, że na Tinderze w PL dużo jest Azjatek-oszustek, które namawiają naiwnych białych misiów na krypto? Z tym, że zwykle łatwo je odróżnić jak się ma odrobinę doświadczenia, bo zwykle mają stockowe zdjęcia i bardzo szybko chcą przejść "do rzeczy", czyli próby oskubania misia na wizję wielkiej miłości i pomocy w inwestowaniu - nie ze starymi internetowymi wyjadaczami te numery.

 

Cytat

W realu nie działam, bo mieszkam na zadupiu, gdzie nic się nie dzieję. Dziewczyny albo są pozajmowane, albo chodzą do liceum i jestem od nich 2 razy starszy. Reszta dziewczyn wyjechała do większych miast. Jak jestem w jakimś dużym mieście, to jestem dla nich jak powietrze.

Ja się skłaniam ku geomaxingowi, bo nie wiem, co jeszcze można. Mogę się zrobić na Chada, i taki też mam plan, ale wzrost jest decydujący i to czynnik silnie działający na niekorzyść, który właściwie niweluje wszystko inne.

 

Jesteś po 30-tce, ale jeszcze przed 40-tką, prawda? Geomaxing to jakaś opcja, ale wywracać całe swoje życie do góry nogami tylko po to, żeby mieć kontakty z kobietami - hmm... no nie w moim wieku już, ale ja mam 4-kę z przodu, dlatego zadałem to pytanie. Po 30-tce byłem jeszcze w stanie umawiać się z dziewczyną mieszkającą 300 km ode mnie, dla niej zresztą też nie był to problem. Dziś, jak umawiam się z Tindera, to ustawiam maksymalny promień obszaru poszukiwań na 15 km. Człowiek przyzwyczaja się do swojego życia, z wiekiem coraz bardziej też szanujesz swój czas, bo zaczynasz zdawać sobie sprawę, że wcale nie jest ono takie długie...

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, manygguh napisał:

Ja się skłaniam ku geomaxingowi, bo nie wiem, co jeszcze można. Mogę się zrobić na Chada, i taki też mam plan, ale wzrost jest decydujący i to czynnik silnie działający na niekorzyść, który właściwie niweluje wszystko inne.

Geomaxing to ostateczność, na logikę gadzi mózg i oczy kobiet są takie same więc i standardy też, może mógłbyś być dla nich egzotyką ale czy długo byś tak jechał, nie wiem. 

 

Najwyżej jak DiCaprio byś wymieniał laski.🤣

 

16 minut temu, manygguh napisał:

Mogę się zrobić na Chada, i taki też mam plan, ale wzrost jest decydujący i to czynnik silnie działający na niekorzyść, który właściwie niweluje wszystko inne.

Wygląd to nie tylko wzrost.

 

3 składowe wyglądu, kolejność losowa:

 

Wzrost=tu wstaw swój 

 

Twarz=ciężej ocenić ale mniej więcej 

 

Sylwetka=kobieta usycha przy niedowadze i nadwadze a więc skrajnościach

 

Pindol=aby nie był poniżej przeciętnej 

 

Oceń obiektywnie siebie przed samym sobą i będziesz wiedział na czym stoisz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sankti Magistri W punkt.

 

Niektórzy wypowiadający się tu nie mają chyba styczności z kobietami 18-26 lat o wyglądzie co najmniej 7/10. Pewne czasy już przeminęły i sama pewność siebie i umiejętności interpersonalne już nie wystarczają. Obecnie w tej grupie wiekowej priorytetem jest wygląd, nie ma co się oszukiwać. I dbanie o swój wygląd nie wyklucza rozwijania swojej głowy, statusu, finansów itd. 

 

Sam aktywnie działam zarówno na Tinderach jak i na żywo (w te lato sporo podejść na plaży). I odkąd jeszcze bardziej poprawiłem swój wygląd, to widzę ogromne rezultaty. A fajnym efektem ubocznym jest jeszcze większa pewność siebie i luz w rozmowie z dziewczynami, bo widzę że się im podobam i jestem z nimi obyty. 

 

Stety/niestety to zjawisko będzie się coraz bardziej pogłębiać, przez fejsbuki, instagramy, youtuby. A kto nie będzie poprawiał swojego wyglądu, ten zostanie w tyle, bo coraz więcej młodych chłopaków chodzi na siłownie i dba o swój wygląd. Widać, że młode pokolenia coraz bardziej dbają o siebie i bardzo dobrze. Nie chcą być jak ich ojcowie janusze z brzuchami piwnymi w poplamionej żonobijce. 

 

Tak więc sorry, ale rady wszystkich teoretyków, którzy żyją przeszłością wsadzam pomiędzy knigi Sapkowskiego i Tolkiena :D 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Brat Jan napisał:

Owszem na 1 rzut oka tak.

Wszędzie jest to powtarzane.

Ale co dalej?

Będziesz się tylko uśmiechał i przytakiwał, a laski same zaczną ciągnąć Cię do łóżka?

 

Jakkolwiek absurdalnie to brzmi to tak właśnie jest. Mam naturę badacza i przetestowałem już chyba wszystkie możliwe scenariusze prowadzenia interakcji z kobietami od bycia autystycznym nerdem przez bardzo chamskie odpowiedzi do grania depresji. W ok 80% przypadków kończy się tak samo czyli albo sexem albo ciśnięciem na spotkanie by ten sex był ze strony kobiety.

Oczywiście w związku dochodzą też inne rzeczy (status, pieniądze, umiejętność nie dania sobie wejść na głowę, sexskill) ale i tak w moim przypadku związek przypomina bardziej grę na poziomie easy mode w prologu w którym gra sama mówi co masz robić gdzie u większości mężczyzn jest to poziom Malenii z Elden Ring'a ;)

 

7 godzin temu, Brat Jan napisał:

Skoro byłeś "chadem" i jeszcze się poprawiłeś to laski mdleją i ziemia drży, gdy te spasione amerykańskie wieloryby padają z omdlenia.:D

Nie widziałem czy omdlewały ale bardzo często byłem wprost zaczepiany lub filmowany z ukrycia.

 

7 godzin temu, Brat Jan napisał:

ja już kilka lat temu zalecałem chłopakom chirurgię plastyczną.

Operacje są i warto z nich korzystać jeżeli istnieje defekt ale bardzo ostrożnie bo dużo można zepsuć szczególnie idąc w tzw wypełniacze. Nikogo nie nakłaniam do upiększania się na siłę bo to może zrobić z Was drugiego Tyburskiego albo innego Kena.  Sam robiłem w sumie tylko 3 operacje : uszy (kalafiory), krzywy mośkowy nos połamany kilka razy i przez to nie oddychałem prawidłowo no i kość jażmową, która to przyjęła uderzenie kastetu podczas schadzki na leśnej polanie z kolegami, a że została w szpitalu źle złożona to trzeba było łamać i składać na nowo . Sport to zdrowie :)

 

 

7 godzin temu, manygguh napisał:

Czyli jeżeli mam te 1.7 m to game over? Sztandar można wyprowadzić? W wieku 30 lat nie urosnę, co więc zostaje? Nawet jak zoptymalizuję całą resztę, to I tak nie przechodzę przez preselekcję. 

 

Nie jest game over bo życie to nie są kobiety i ruch**ie. Jesteś tu raz i wykorzystaj to, wyciśnij jak cytrynę. Zdejmij z siebie presję i żyj - chcesz to idź na rower albo na sup'a, jedź gdzieś. Baw się jak w piaskownicy, rozwijaj się. Przeczytaj, przesłuchaj ile możesz z tego co zrobili inni przed Tobą. Ja tak robię cały czas i jest git.

Co do wzrostu to sam wcześniej nie przypuszczałem że kobiety mają dziś takiego hopla na tym punkcie ale najwidoczniej tiktoki z tym jak chwalą się wysokimi chłopakami albo mierzą od ilu cm się umawiają zrobiły taką robotę. Mam to na myśli : https://www.youtube.com/watch?v=RIGuj3QE07E

Kiedyś myślałem że wzrost pełni bardziej rolę multiplikatora ale dziś myślę że jest najważniejszy dlatego że uroda przemija a wzrost zostaje.

I nie owijając to nie będziesz miał łatwego zadania. Wymaxuj to co możesz, nie bądź simpem i tyle.

 

7 godzin temu, SamiecGamma napisał:

A co z tzw. pretty boyami? Mam takiego nowego kolegę w pracy teraz. Wzrostem niższy ode mnie (na oko jakieś 176 cm), wymoczkowaty - jak tyczka, ładna twarz, ale bardziej chłopięca niż męska, zero mięśni (przy nim ja jestem koks, bo jednak jakiś tam zarys mam). Laski go obsiadają na przerwach, aż trudno uwierzyć. Normalnie jakby było ciemniej, to mam wrażenie, że same by go zaczęły obłapiać. Z usposobienia - ambiwertyk, ale sympatyczny. Zdecydowanie nie ma żadnych cech bad boya. Nie ogarniesz...

 

Jest lub był taki trend na tiktoku "men gaze/female gaze" zobacz sobie. W skrócie chodzi o to że mężczyźni uważają inne cechy za atrakcyjne dla kobiet (siła, mięśnie, dominacja) a kobiety inne. Ja uważam że największe powodzenie mają ci mężczyźni którzy w swoim wyglądzie prezentują dobrze rozwinięte cechy męskie z dodaną nutą kobiecości, w moim przypadku były to długie włosy. 

 

@Mortyy Masz 100% racji. Kiedyś to było...

 

Ale ja uważam że hipergamia kobiet jest jak najbardziej potrzebna i wskazana bo to dzięki temu zachodzi właśnie ewolucja. Zobaczcie na to co było kiedyś i zobaczcie jak wyglądacie. Co gdyby Wasze matki wybrały przystojnych dwumetrowców na waszych ojców ? Dawniej kobiety nie mogły za bardzo wybierać mężczyzn, nie było globalizacji, tindera, ig - były skazane na to co było w okolicy. Nie mogły też tak łatwo zostawić chłopa bo były od nich uzależnione materialnie.

Tak więc wszystko ma swoje dobre i złe strony.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Sankti Magistri
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sankti Magistri napisał:

Dawniej kobiety nie mogły za bardzo wybierać mężczyzn, nie było globalizacji, tindera, ig - były skazane na to co było w okolicy.

No właśnie, dawniej hipergamia miała ten szklany sufit, ogranicznik w postaci dostepu do znajomych i znajomych znajomych. W takiem kręgu prędzej czy później "kazda potwora znajdzie amatora". Laski i  chady się łaczyli w pary, a reszta obniżała wymagania do tego co zostało - świat się kręcił 

Dziś dupy uwierzyły, że mają dostęp do całego świata, a simpy to przyklepały podnosząc im samoocenę lajkami w internecie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Sankti Magistri napisał:

Ale ja uważam że hipergamia kobiet jest jak najbardziej potrzebna i wskazana bo to dzięki temu zachodzi właśnie ewolucja.

Oczywiście bo dzięki temu tu jesteśmy ale ale to nie jest świat z przed tysiąca lub dwóch tysięcy lat. 

 

Z takim narzutem kulturowym i z taką demografią, słabymi facetami i szonami babami każde państwo czy cywilizacja było by wybite i wymazane.

 

Rozumiem kobiety że chcą top mężczyzn tylko to idzie w kierunku 15/10/5 % to wtedy chuj z taką hipergamią jak gatunek wymiera.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.