Skocz do zawartości

Egoizm, a życie.


Lannes

Rekomendowane odpowiedzi

Siemano.

Przychodzę do was po poradę. Wielu z was jest gruuubo starszych ode mnie (jestem przed 20stką), przechodziliście przez ten sam okres co ja i myślę, że możecie dołożyć swoje trzy grosze. 

 

Czy uważacie, że w życiu warto być egoistą?

 

Nie ukrywam, że podświadomie wyznaję zasadę "po trupach do celu" i swoje dobro stawiam ponad innych.

Z drugiej strony może warto czasami zwrócić uwagę na potrzeby innych ludzi?...Jestem trochę zmieszany.

Zauważyłem, że skupianie się tylko na sobie odbija się negatywnie na np. przyjaźni. Niestety egoizm idzie  w parze z zazdrością.

Być może jest to spowodowane kompleksami -  2 lata miałem trądzik....,po którym zostały blizny 😕.

 

Mimo wszystko, chciałbym być lepszym przyjacielem, a egoizm raczej w tym nie pomaga. Łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić.

Jestem dosyć upartą osobą, więc musiałbym poświęcić trochę czasu na zmianę we własnym podejściu do innych ludzi.

 

Bracia, proszę was o porady.

Pozdro👊

Edytowane przez Lannes
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMO Siebie stawiasz jako najważniejszą osobę w swoim życiu. Nikt nie wie jakie masz potrzeby (ba ty sam musisz je odkryć z wiekiem). Pomagać trzeba, ale nie jeżeli to jest poświęcenie. To zarezerwowane tylko dla najbliższej rodziny. Warto utrzymywać dobre stosunki z ludźmi tak generalnie. Nie warto z większością walczyć (właściwie nie ma o co tak naprawdę). We wszystkim w życiu potrzebna jest równowaga. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nauczyłem się po wielu latach i po wielkich bólach, żeby po pomocy dla przyjaciół niczego nie oczekiwać w zamian, tylko pomóc dla czystej pomocy, jak coś wypadnie. I to potraktować za nagrodę samą w sobie. A jak to przyjaciel będzie to i tak odbije później, pomoże, kupi coś fajnego w prezencie, cokolwiek. Pomóc i zapomnieć, ale to tylko zarezerwowane dla najbliższych. I jak w taki sposób się pomaga to jest czyste, bez oczekiwania czegoś. Jeżeli jednak czegoś oczekujesz, boli cię temat pomocy to trzeba negocjować i się dogadywać na odbicie, opłatę, cokolwiek, żeby od razu wyrównać. Inaczej się nie da funkcjonować.

 

Swoje dobro możesz stawiać wyżej, ale są sytuacje zwykłej współpracy, kiedy interesy wszystkich się zgadzają i tak ludzie funkcjonują, więc szukaj grup komplementarnych z własnymi celami.

 

Pomóż raz w życiu bez oczekiwania czegokolwiek w zamian i zobaczysz, o czym mowa. Jaka to jest zupełnie inna emocja. Oczywiście trzeba wiedzieć, kiedy można tak pomóc, a nie robić za frajera.

 

Tak miałem u kumpeli, jak jej rodzic umarł. Przyjechałem i byłem sporo czasu, pomagałem w codziennych sprawach, nawet nie pisnąłem słowem, że cokolwiek robię na wyrost. Trzeba było pomóc, trzeba było się pojawić i są po prostu takie chwile, że jak jesteś ziomkiem to jesteś ziomkiem, tyle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłuchaj i przeanalizuj: 

 

A od siebie. Cytując Anthonego DeMello "Egoizm ma - jak sądzę - swe źródło w instynkcie samozachowawczym, który jest naszym najgłębszym i podstawowym instynktem. Jak możemy zupełnie pozbyć się egoizmu? To niemożliwe; to tak, jakby dążyć ku samozagładzie. Dla mnie byłoby to równoważne z nieistnieniem."

Słowem, egoizm to szklany sufit, ponad który nie podskoczysz, o ile jesteś przywiązany do bycia żywym. Zakładam, że raczej nie jesteś mnichem buddyjskim z 40letnim stażem, więc stawiam, że jesteś przywiązany. 

A teraz bardziej od siebie. Ludzkie relacje, czy to biznesowe, czy to "przyjemnościowe" opierają się na wymianie (i to kolejny szlalny sufit człowieka). Jeżeli nie ma zysku-nie ma relacji. Grunt to rozpoznać potrzeby swoje i drugiej strony. Jeżeli chcesz zagarniać wszystko dla siebie, bez uwzględniania potrzeb drugiej osoby, osoba ta taką relację zakończy. Więc jeżeli nie znajdziesz osoby, której potrzebą jest bycie wyzyskiwanym itp., to ludzie w takim przypadku nie będą się do ciebie "dołączali". Z drugiej strony, jeżeli będziesz całkowicie nieegoistyczny, co wbrew pozorom jest egoistyczne, bo działasz wtedy nadal dla swojego zysku (choćby akceptacji, czy postępowania wg jakichś zasad), to będziesz spełniał potrzeby tak na prawdę jedynie jednostek skrajnie egoistycznych (klinicznych narcyzów itp.), czyli będziesz tym, o którym mowa 2 linijki wyżej. 

 

Podsumowując, musisz być egoistyczny w zaspokajaniu potrzeb swoich oraz osób ci bliskich, przy jednoczesnym zaspokajaniu potrzeb innych ludzi w zakresie nie sprowadzającym cię poniżej tych osób. Ty dajesz coś od siebie, druga strona daje coś od siebie. Jeżeli układ pasuje-wszystko jest ok.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowy egoizm jest okej.

 

Ale zacznijmy od tego że nie ma osób bezinteresownych. Zrób przegląd swoich znajomych i każdy od Ciebie coś jednak wyciąga lub liczy na coś w niedalekiej przyszłości, jeśli zawiedziesz na tym polu, to istnieje duże prawdopodobieństwo że ta znajomość wygaśnie lub się ograniczy. 

 

Wszystko w granicach rozsądku, skrajności najczęściej nie są dobrym kierunkiem.

 

50 minut temu, Lannes napisał:

Czy uważacie, że w życiu warto być egoistą?

Odpowiadając na pytanie: tak, warto być egoistą. Jeśli nie będziesz, inni to skrzętnie wykorzystają, a Ty będziesz miał przez to problemy. Jeśli masz miękkie serce, musisz mieć twardą dupę. Jak dasz palec, to wezmą całą rękę. Ludzie czasami nieświadomie, ale przyzwyczajeni że jesteś "dobry i pomożesz" przyjmują to jako pewnik, coś oczywistego. Niezdecydowanym polecam zmienić optykę na jakiś czas i zobaczyć co się wydarzy. tl:dr stracisz wielu "przyjaciół i znajomych" ale paradoksalnie będziesz czuł się lepiej. 

 

56 minut temu, Lannes napisał:

Mimo wszystko, chciałbym być lepszym przyjacielem, a egoizm raczej w tym nie pomaga.

Myślę że można to pogodzić. Widzę to na zasadzie że zarówno ty masz profit jak i druga strona, dajecie po równo albo w zbliżonych proporcjach. To tak jak w relacjach, osoba która bardziej się angażuje ma bardziej przejebane.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto być egoistą ale nie dla każdego.

Jak masz znajomych, którzy dobrze rokują finansowo to utrzymuj te znajomosci-  dla takich ludzi napewno nie warto być egoistą, warto utrzymywać takie znajomosci, raczej w przyszłości Ci się odwdzięcza.

 

Co do ludzi którzy ledwo co wiążą koniec z końcem raczej lepiej być egoistą, są to w większości ludzie niezaradni życiowo, którzy ciagle oczekują pomocy nie dając nic w zamian.

 

Co do pomocy, oczywiście warto pomagać, należy jednak pamiętać, aby osoby potrzebujące  pomocy trzymać od siebie z dala, napewno nie brać ich pod swój dach. Możesz sypnąć im gorszem, wysłać jakieś dary, ale nie zapraszaj do siebie.

 

Z moich rad to uważaj też na fakt, że bieda lubi biedę a pieniądz lubi pieniądz.

Także Twoje podejście może mieć wpływ na rodzaj ludzi, jaki będziesz do siebie przyciągał.

 

Jako, że jesteś kilka lat młodszy odemnie (ja aktualnie 26), mogę dać Ci dobrego tipa, jak pożyczasz komuś siano i nie spiszesz z nim umowy pożyczki to wiedz, że kasy tej nigdy nie zobaczysz 🙂

 


Suma sumarum, w dzisiejszych czasach liczy się kapitał, majątek oraz wpływy

 

Jak to masz to jesteś zawodnikiem,

który liczy się w grze, jak tego nie masz to możesz słuchać pierolenia innych, że pieniądze nie są ważne. Faktem jest jednak, że im mniej ich masz tym częściej o nich myślisz i bardziej za nimi biegasz- ot paradoks. 🙂


Powodzenia 

Edytowane przez Kacperski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lannes napisał:

drugiej strony może warto czasami zwrócić uwagę na potrzeby innych ludzi?...Jestem trochę zmieszany.

Zauważyłem, że skupianie się tylko na sobie odbija się negatywnie na np. przyjaźni. Niestety egoizm idzie  w parze z zazdrością.

Czy pułkownik ma problem w dowodzeniu horągwią?

Jak potłuczony.

 

Zawsze wystawiasz jakieś zasoby(horągiew).

Pytanie z kim i piooco idziesz na bitkę

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Egoistą jest każdy. Egoizm jest ok. Niezdrowy i problematyczny jest skrajny egozim ocierający się o narcyzm. Bracia wyżej dobrze napisali, a odtworzenie audycji Rafała Mazura może pomóc zrozumieć te kwestie. Żyjemy w czasach kiedy egoizm jest szczególnie wysunięty. Widać to zwłaszcza u pań, które chcą dużo dla siebie, mało oferując w zamian. Egoizm wcale nie jest szkodliwy, ponieważ właściwe jego używanie generuje szacunek u ludzi. W skrócie szanując siebie, nie pozwalasz się wyzyskiwać, ponieważ uważasz, że swój czas oraz to co masz do zaoferowania ma wysoką wartość. Co ciekawe, szacunku nie generuje zaspokajanie cudzych interesów za darmo. Przykładem jest to w jaki sposób ludzie traktują coś co otrzymali bezpłatnie, a w jaki sposób coś za co muszą zapłacić.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja widzę to tak: pomagaj ludziom, staraj się być w porządku, ale nigdy kosztem siebie. Swoje potrzeby zawsze stawiaj na pierwszym miejscu. A jak wystarczy Ci czasu, to pomagaj innym. Pomaganie też daje radość :) 

 

Jeśli masz jakieś wątpliwości moralne, to ucz się od kobiet: one nie mają z egoizmem problemu i zawsze stawiają siebie na pierwszym miejscu. Nie twierdzę, że wśród nich nie ma też dobrych ludzi - jak najbardziej są, ale rzadko robią coś kosztem siebie.

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Po trupach do celu" brzmi kusząco, jak motto prawdziwego bedboja. Jeśli nim nie jesteś to nie próbuj go udawać i odwalać numerów które potem ciężko Ci będzie udźwignąć. Właśnie ze zdrowego egoizmu, bo to się nie opłaca.

 

3 godziny temu, Lannes napisał:

Zauważyłem, że skupianie się tylko na sobie odbija się negatywnie na np. przyjaźni. Niestety egoizm idzie  w parze z zazdrością.

Być może jest to spowodowane kompleksami -  2 lata miałem trądzik....,po którym zostały blizny

 

Dziewuchy kumplowi nie ma co zazdrościć. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lannes

 

Fajny temat i dobrze, że w tym wieku zadajesz sobie takie pytania.

 

Byczki wyżej dały Ci już sporo fajnych rad ale ja dam Ci jeszcze jedną -"ludzie ludzi robią" jak mawiał Pan Darek - i to jest kwintesencja.

 

Ludzie lubią ludzi, którzy umieją słuchać. A co to znaczy umieć słuchać? To bardzo proste - nie być bucem, który ciągle powtarza jaki nie jest zajebisty, wspaniały i ciągle zabiera głos tylko dać drugiej osobie się wygadać. Co cię to kosztuje? Bardzo mało, a możesz zyskać bardzo wiele bo Twoi rówieśnicy za 10-15 lat będą (w jakiejś części) dyrektorami, managerami, właścicielami firm etc. Ja wiem, że z perspektywy 20 latka to brzmi śmiesznie ale czas będzie płynął i relacje jakie nawiążesz teraz zaprocentują w przyszłości.

 

Po co w USA są "bractwa"? Po to żeby dzieciaki 20-25 nawiązywały kumpelstwo na całe życie i żeby potem z tego korzystały bo jak Twój ziomek będzie szychą to Ty możesz wiele rzeczy załatwić dużo prościej niż jakbyś go nie znał.

 

Umiejętność rozmowy z drugim człowiekiem nie jest tylko wirtuozerią słowa ale sztuką słuchania po to aby Twój rozmówca poczuł się z Tobą dobrze - tak budujesz jego komfort i kotwice w mózgu - "ten @Lannesto równy chłop, też mu pomogę".

 

I nie słuchaj tego pierdolenia, że w życiu trzeba być dla wszystkich ch*jem bo nie trzeba - trzeba mieć jasno zdefiniowane swoje interesy (czyli króla, królową i inne figury na szachownicy), a przy tym wiedzieć co z tych interesów jest pionami do poświęcenia aby wygrać całą partię - bo życie to często sztuka kompromisów.

 

Przedstawię Ci to na prostym przykładzie - który pracownik będzie bardziej zmotywowany do pracy - ten, który jedzie na samej pensji czy ten, któremu powiesz "słuchaj X mamy nowy kontrakt i chcę żebyś się w to zaangażował dostaniesz za to 10% wartości netto ale wszystko musi być ogarnięte na tip top" - ja tak działam i dzięki temu Ci ludzie wiedzą, że kasa zależy od nich, a z drugiej strony czują, że dzielisz się z nimi a nie garniesz tylko dla siebie.

 

Dlatego też warto do ludzi podchodzić na zasadzie relacji transakcyjnych, a szczególnie myśląc o odsuniętej w czasie gratyfikacji - nie wiesz kto Ci się kiedyś w życiu przyda więc miej wiele kart w ręku.

 

Naucz się słuchać ludzi, szczególnie jeśli chcą Ci się czymś pochwalić i nie licytuj się z nimi wtedy - powiedz - "wow zajebiście, super że Ci wyszło" - proste zdanie a zobaczysz ile osób będzie Cię dzięki niemu uważać za świetnego gościa.

 

Wiele osób dziwi się dlaczego nie ma nikogo naokoło - a czy sami z sobą chcieliby przebywać? Proste, podstawowe pytanie....

 

I żeby było jasne - nie, nie chodzi o robienie z siebie ściery i spluwaczki do wysrywania problemów - chodzi o to, żebyś rozumiał, że uginając się lekko możesz potem uderzyć z bardzo mocną siłą :) 

 

Pytanie tylko czy Ty zdefiniowałeś swoje życiowe cele i to co chcesz osiągnąć? Bo to jest twoja mapa na podstawie której zbudujesz wszystko lub osiądziesz na mieliźnie.

 

Co do zazdrości - ona zawsze wypływa z poczucia bycia gorszym od kogoś więc praca do wykonania jest w Twojej głowie nad własną samooceną. 

 

Nie ma sobie co utrudniać życia tylko je ułatwiać a najbardziej ułatwią Ci je inni ludzie.

 

Pamiętaj o uśmiechu - on cholernie w życiu pomaga, tak jak i dystans do samego siebie i umiejętność śmiania się z siebie.

Serio, chcesz mieć zaciętą mordę buldoga jak wiele osób w Polsce czy raczej być wyluzowanym gościem, który lubi swoje życie i nie musi się ciągle spinać jaki to nie jest ą i ę?

Życie może być zajebiście fajne bez napinek i ciągłego mierzenia sobie fiutów ale to od Ciebie zależy jakie ono będzie.

Warto czasem wyluzować i być dobrym dla samego siebie bo byłeś, jesteś i będziesz dla siebie jedynym najlepszym przyjacielem i Twoja energia emanuje na zewnątrz.

 

I najważniejsze - Twoje zachowanie i mindset będzie przyciągać ludzi o podobnym zachowaniu i mindsetcie.

Jesteś bucem zapatrzonym w siebie - takich samych przyciągniesz + słabych, którzy przez swoją słabość będą marzyli o byciu bucem.

Jesteś "normalny" w relacjach międzyludzkich - zobaczysz jakich spoko ludzi przyciągniesz.

 

PS I na zakończenie - ludzie są tylko ludźmi. W większości są słabi i zagubieni w swoim życiu więc nie oczekuj od nich Bóg wie czego i Bóg wie jakiego heroizmu ;) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 4
  • Dzięki 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno konkretnie doradzić, bo nie podałeś tu szczegółów.

Egoizm rozumiany jako wyłączne lub nadmierne skupienie na sobie jest totalnie słaby.

 

Gdy zachodzi sytuacja obiektywnego zagrożenia Twojego dobra, np. sprawy rozwodowe, nieuczciwy biznes, czy nawet nadużywanie pomocy, to nie ma nadmierności.

 

Z drugiej strony, przeciwdziałanie egoizmowi ma sens gdy nie oczekujesz niczego w zamian, nawet hipotetycznie.

"Pomoc" dla zwrotnej korzyści, wdzięczności, poczucia się lepiej, itp. jest dalej zwykłą egoistyczną transakcją.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Lannes said:

Czy uważacie, że w życiu warto być egoistą?

Każdy ma własną definicję egoizmu - każdy rozumie go inaczej. To raz.

 

Warto pamiętać o sobie. Warto pamiętać o swoich celach, planach, marzeniach.

PO CO? jest najbardziej podstawowym pytaniem, jakie sami sobie możemy zadać.

PO CO coś robię. Jaki jest mój cel? PO CO - czy realizuję swój cel?

Jeśli nie realizujesz SWOICH planów, to będziesz realizował plany innych. Tylko tyle, aż tyle.

 

19 hours ago, Lannes said:

chciałbym być lepszym przyjacielem

Nazwa "przyjaciel" to darmowa chorągiewka, po wręczeniu której ludzie oczekują, że będziesz realizował ICH plany. Swoim kosztem, często. Bezinteresownie, bo "przyjaźń".

 

Pani ma chęć pojechać 400km+, prosi "przyjaciela" o podwózkę.

Po usłyszeniu że "przyjaciel" ma potrzebę, by ktoś podczas jazdy zrobił mu chociaż loda, Pani rezygnuje.

Kto tu jest potencjalną ofiarą, kto tu jest potencjalnym wykorzystującym...

 

Nawet takie rzeczy jak pomoc znajomemu w życiowej sytuacji np. śmierć rodzica, w pełni bezinteresowna nie jest... masz bowiem "satysfakcję moralną". Która każdą pomoc czyni w pewien sposób egoizmem, działaniem na swoją korzyść, by się "lepiej czuć".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.