Skocz do zawartości

Chcica gigant czyli zespół Kerhera


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

Skoro wg Ciebie to farmazon to skąd tyle takich samych tematów w świeżakowni czy omawiany powyżej brak orgazmów Pań w związkach?🤔

Dobra, Profesorze,
wyjaśnij, jakie teorie zachowań u określonej płci można klasyfikować do bp i rb? 

Blackpill, to ideologia dla mężczyzn, których dojechała depresja; którzy mają szereg problemów z samooceną, z interakcjami społecznymi; których łączy przykry, wspólny mianownik - nic z tym nie robią.
Czy to świadomie, czy w wyniku zaburzeń. 
Ta ideologia, to taki  fałszywy Święty Gral z "Indiana Jones", który ma w sobie truciznę zamiast wody długowieczności.
Lub to wygodna pelerynka niewidka - no nie chcesz niby całe życie pod nią siedzieć, no ale jest wygodna, bo nie konfrontujesz się ze światem, czy ze sobą i dzięki niej możesz obserwować ludzi i WYWYŻSZAĆ się - tak naprawdę sabotażowo - nad obserwowanym tłumem, bo niby rzekomo o tym tłumie wszystko wiesz. :) 

Najsmutniejszy, a zarazem najlepsza antyreklama ruchu bp :


Widzę na ekranie rosłego chłopa (po lewo) - czyli ma pierwszoplanową przewagę na rynku matrymonialnym. Młodo wyglądające oczy, czoło.
Otwiera buzię zza kominiarki... To co mówi o sobie - jest odpychające! 
Ma wiedzę, a narrację samobiczującą, że hej!
Sam wspomina o tym, że chce mieć rodzinę, a zasłania się chuj wie jakimi argumentami. Skoro jego wiedza byłaby skuteczna, bo "obszedłby" matrix.
Na preferencyjnych warunkach ogarnąłby dziołchę, miałby dziecko, bo przecież wiedza o relacjach dm pozwala minimalizować ryzyko nieprzyjemnych skutków relacji dm, prawda?
Popracowałaby nad samooceną w ramach psychoterapii (domniemam, że miał przejebane dzieciństwo; rodzina nieporadna wychowawczo i finansowo), nabyłby jakich kompetencji na rynku (fach) - stałby się pewniejszy siebie, zacząłby naturalnie nawiązywać relacje (obojętnie jakie), a wchodzenie w relacje dm byłyby naturalną konsekwencją procesu samorozwoju.

To tak, jakby być strażakiem, mieć wiedzę na temat palnych materiałów, procesów palenia, kondychę, a gdy przyjdzie pożar, to stanie obok i powie "na chuj będę to gasił, przecież i tak będą następne pożary, a z resztą nie dam rady tego ugasić, bo w sumie od Krzyśka miałem na torze gorszy czas, a Rychu pierwszy poszedł na oficerkę!". 

Blackpill'owcom wiedza o relacjach dm jest do niczego niepotrzebna. Są jakieś spotkania BP np.w club'ach, w których rywalizuje się, kto najwięcej koszy dostanie, czy jak? :D 

Redpill wykonuje marketingowo i u podstaw DOBRĄ ROBOTĘ. Redpill'owiec chyba swoją wiedzę o relacjach dm chyba wdroża w życie, prawda? :) 

Edytowane przez meghan
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, meghan napisał(a):

Dobra, Profesorze,
wyjaśnij, jakie teorie zachowań u określonej płci można klasyfikować do bp i rb? 

Bez przesady z tym profesorem. Jeszcze nie przeczytałem ani jednej książki Petersona , więc to "psudoredpillowiec" to chyba o mnie. ;) 

 

31 minut temu, meghan napisał(a):

WYWYŻSZAĆ się

A nad kim o ja się niby wywyższam? Chyba wiem do czego kleisz, o tym za chwilę.

 

31 minut temu, meghan napisał(a):

Najsmutniejszy, a zarazem najlepsza antyreklama ruchu bp :

Nie oglądam tych wywiadów z braku czasu i ogólnie ten content na YT mi "się przejadł" ostatnio.

 

31 minut temu, meghan napisał(a):

Widzę na ekranie rosłego chłopa (po lewo) - czyli ma pierwszoplanową przewagę na rynku matrymonialnym. Młodo wyglądające oczy, czoło.
Otwiera buzię zza kominiarki... To co mówi o sobie - jest odpychające! 
Ma wiedzę,

Nie oglądałem - może negatywne doświadczenia  i jak wspominałaś błędne wzorce?🤔

 

31 minut temu, meghan napisał(a):

To tak, jakby być strażakiem, mieć wiedzę na temat palnych materiałów, procesów palenia, kondychę, a gdy przyjdzie pożar,

Ja np mówię "Andrzej to j**ie" to jestem traktowany jak szur i paranoik albo jak wiem, że coś zgodnie z prawami fizyki jest niebezpieczne (albo nie wypali bardziej by pasowało : ) ) to zarzucają mi malkontenctwo i pesymizm . :) 

 

31 minut temu, meghan napisał(a):

. Są jakieś spotkania BP np.w club'ach, w których rywalizuje się, kto najwięcej koszy dostanie, czy jak? :D 

Zacny shaming.:P

 

 

 

 

 

 

PS 1. Dzięki za obszerną odpowiedź.

 

PS2. Mam nadzieję, że nie zostanie to odebrane jako przypi**lka ;) 

 

PS3. Moje posty w tym temacie były tylko upublicznieniem wniosków jakie wyciągnąłem po przeczytaniu zacytowanych powyżej fragmentów Waszych postów.

35 minut temu, meghan napisał(a):

wspólny mianownik - nic z tym nie robią.

PS 4 Jeśli o mnie chodzi to w wolnej chwili zabiorę się w końcu za założenie tematu mającego na celu research nt chirurgii plastycznej, bom żółtodziób w temacie. ;)

Edytowane przez Kiroviets
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kiroviets
Tak, przypierdalasz się.  :) 

Odbieram nw Twoją odpowiedź jako nie żart/droczenie się, co przejaw szkodliwości blackpill'a - jechanie po sobie jak po burej suce 
wspólny mianownik - nic z tym nie robią.
+

Godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

PS 4 Jeśli o mnie chodzi to w wolnej chwili zabiorę się w końcu za założenie tematu mającego na celu research nt chirurgii plastycznej, bom żółtodziób w temacie. ;)

?

Już Ci mówiłam. 
Fajnie wyglądasz (no brodę masz sztos). Mega się rozwinąłeś (fajnie zarabiasz, wyszedłeś ze srogiego cholerstwa 💪), więc na chuj ta sabotażowa ironia? 
Chyba, że to taki żarcik, którego nie "skleiłam". 😎

Kończymy offtop, czy dalej się tkwimy w jałowej dyskusji, która zalatuje teoriami szczęki, czy "nicqrwaniewartobobabonytotylkodajochadomajatoniechadwiecnicniewarto"? :) 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Lalka napisał(a):

Łatwiej wejść w jakąś rolę niż zgłębić się w siebie.

I don't know what you glue about.🤔🤔🤔

 

8 godzin temu, Lalka napisał(a):

Może Ty się boisz babek po prostu, co? :D

 

Jeden rabin powie że tak , drugi że nie i obaj mają rację.🤣🤣🤣

Nie jest to ten sam strach co u ministranta sam na sam z proboszczem w zachrysti. Wiesz @Lalka, nie każdy ma takiego Brata czy Siostrę, który/a spyta tu o poradę gdy " oczy me zakleją się bździągwą".😎😎😎

22 godziny temu, Lalka napisał(a):

% kobiet nie lubi dotykania łechtaczki bezpośrednio, a wolą pieszczoty jej okolic. 

Jeszcze ostatnie pytanie @meghan- bo w końcu z tego tematu faceci też mają się czegoś dowiedzieć. Czy do kleisz?*

10 godzin temu, meghan napisał(a):

brodę masz sztos).

 

 

* Cytaty dodane na odwrót.

 

 

Również kończę offtop.🤦

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lalka napisał(a):

@Kiroviets Chad, jebaka, samiec alfa- to zły wybór dla kobiety. Myślę, że dużo kobiet jest tego świadomych. Z resztą, jak często widzisz na ulicy kobiety z chadami, czy alfami?

 

Najwięcej chadów chodzi z chadami. Jak się popatrzy na foty gejów z love parade to tam Chad Chada Chadem pogania :P

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U kobiety wszystko zaczyna się w głowie.

Jak gość jest ciekawy, to jego nienachalny wygląd może jeszcze dodać pieprzności. Kobieta sobie w głowie wszystko zracjonalizuje, ale gość musi na nią działać.

Jak jest bardzo szczupły - to sobie kobieta podkręci w głowie, że bezwzględnie dojeżdża takiego szczypiora

jest gruby - to ma wizję, że on się na niej władczo rozlewa, jak się na niej położy, to będzie takie kotłowanie z podduszaniem

jest z wyglądu nerdem - jara się, że grzecznego chłopca sprowadza na złą drogę, że ma moc zamiany intelektualisty w zwierza

jest młodszy - że wprowadza niewinnego chłopaka w dorosłość

itd. itd. itd.

Po prostu trzeba mieć ciekawą, fajną, magnetyczną osobowość. To działa tylko u mężczyzn. Kobieta musi być ładna, żeby była podniecająca. Facet musi być "jakiś", a kobieta sobie już w głowie do reszty dopisze historię, która ją podjara.

Mnie na przykład jara w moim mężu to, że on jest taki ułożony i pedantyczny - że niszczę mu ten jego poukładany świat. Zawsze w tych spodniach na troczki ma zawiązane te troczki na kokardkę, nigdy nie supełek, nie zwisają te troczki- tylko zawiązana kokardka. I wtedy ja podchodzę i mu tę kokardkę szast-prast bezwzględnie rozchełstuję. I już mam wstęp do pornola w głowie.

Nudni przystojniacy są dla kobiet bez wyobraźni :)

 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AmperkaUlalala, jakie pieprzotki... 😎
Takie softgesty są najlepsze. :) 

Przypomniała mi się historia rodziców mojej znajomej ze szkolnych lat - oboje takie "miśki". Życie seksualne musieli mieć udane, bo owa znajoma pamiętam, jak mi się żaliła "Czy Twoi starzy też tyle się ruchają! No ja im mówię, że nawet jak się starają być cicho, to ja i tak ich słyszę. Miss świata nie są, nie rozumiem tego?! Co innego jakby byli atrakcyjni!". Znajoma była strasznie zakompleksiona, bo również miała nadwagę, jak jej rodzice.
Schudła, ale w dorosłym życiu kopnęła w dupę fajnego faceta. Facet ułożył sobie życie, założył rodzinę. Ona jest maniaczką zabiegów medycyny estetycznej i jej socialmedia są pełne różnych jej fot, w różnych pozach. 
Po latach dostrzegam, że miała żal do rodziców o ich "rodzinny" wygląd. Wybrała stać się kimś innym, kosztem czegoś. Nie wiem. Może prawdziwie lubi ten styl życia.
Za to do dzisiaj widzę jej rodziców, jak idą za rączkę na spacery. Na lokalnych wydarzeniach, po małej dawce % się tulą, buziaczka sobie dadzą. 
A jak z seksem u nich - być może bez zmian. Kto, to wie, ale to ich sprawa.

Wczoraj, miałam szybkie spotkanie ze znajomą (stylistka, pracowałam kiedyś z nią dla jednej firmy).
Wiadomo, szybkie pitu pitu, co tam u której, co słychać. Temat zszedł na instytucję małżeństwa. Dotychczas miałam ją za osobę, która jest trochę odklejona od rzeczywistości i ma wysokie mniemanie o sobie, a ta sama od siebie: "Przecież ja widzę, że z moim mężem wyglądamy jak Flip&Flap! Ja taka baba, on taki szczypior. Dla zewnętrznego świata jest to komiczne. A ja to od zawsze mam w dupie! Z mężem przeszłam śmierć Naszego syna, utratę dobrych zleceń u Nas obojga, moją ciężką operację, ale pomimo tego nadal lubimy siebie na co dzień i w łóżku!". Powiedziała mi, że z mężem zrobili sobie nagranie jak się całują, jako prezent na 22 rocznicę ślubu, żeby po prostu zrobić coś podniecającego, ale delikatnego. Zaśmiałam się, że pewnie machnęli sobie ostrą sekstaśmę i żeby ją dobrze ukryła. :D 
Jest specyficzną babką, ale nigdy nie usłyszałam, żeby narzekała na swojego męża. Myślałam, że jej brak narzekania bierze się z tego, że rzekomo ma wyjebane ego.

Jak to wczoraj mi powiedziała "Racjonalizm nie polega na samobiczowaniu się! Jesteś brzydki, ludzie to widzą, nie trzeba o tym im mówić z megafonu! Oczekiwanie, że ktoś za Twoje gadanie "ojej, mam okropny brzuch" poklepie Cię po plecach, jest po prostu zaburzeniem!". 
To zdanie mnie trochę ustawiło do pionu i w duchu musiałam ją przeprosić- uległam błędowi poznawczemu - "bo skoro nigdy nie narzekała na siebie, to znaczy, że miała wyjebane ego". 
I gdzieś ją szanuję za to, że pomimo problematycznej partii ciała, jaką jest jej brzuch, potrafi to maskować. No w końcu jest stylistką. Faktycznie, nigdy mi nie pierdoliła o swoim fatalnym brzuchu. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Amperka napisał(a):

Po prostu trzeba mieć ciekawą, fajną, magnetyczną osobowość.

Ostatnio miałam taką myśl.

Kobieta, żeby mieć seks, wystarczy, że jest kobietą. Przygotowując się na seks depiluje całe ciało, dba o nie, układa włosy, jakiś makijaż, może bielizna, manicure, pedicure. Koszt kilkaset złotych. 

Mężczyzna, żeby mieć stosunek przygotowuje się na to całe życie: ma być alfą w szkole, ma mieć wykształcenie, musi zarabiać, musi trzymać ramę, musi mieć poczucie humoru i cała reszta.

Bardzo duża cena. 

 

Fajna magnetyczna osobowość w czasach roszczeniowych karyn nie wystarczy. 

 

 

13 minut temu, meghan napisał(a):

Faktycznie, nigdy mi nie pierdoliła o swoim fatalnym brzuchu. 

Siostra ma znajomą co jest kiedyś miała sporą nadwagę, urodziła dwójkę dzieci, a potem bardzo schudła. Wiadomo jaki ma brzuch.

Jej mąż kocha ten brzuch, dotyka, całuje- nie pozwala jej na kompleks. Bardzo fajne to jest, fajnie się tego słucha.

Ktoś może przyczynić się do naszych kompleksów, ale w drugą stronę też można. 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Lalka napisał(a):

Mężczyzna, żeby mieć stosunek przygotowuje się na to całe życie: ma być alfą w szkole, ma mieć wykształcenie, musi zarabiać, musi trzymać ramę, musi mieć poczucie humoru i cała reszta.

Czasem może i to nie wystarczyć :D

Dodatkowo trzeba mieć dobrze dobrany pasek i brać zimne prysznice.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Lalka napisał(a):

Siostra ma znajomą co jest kiedyś miała sporą nadwagę, urodziła dwójkę dzieci, a potem bardzo schudła. Wiadomo jaki ma brzuch.

Jej mąż kocha ten brzuch, dotyka, całuje- nie pozwala jej na kompleks. Bardzo fajne to jest, fajnie się tego słucha.

A nie mogą sobie pozwolić na wydanie paru złotych aby ten brzuch zrobić plastycznie?

 

W okolicy moich znajomych też krąży taka "obszerna w pasie" po bliźniakach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Brat Jan napisał(a):

A nie mogą sobie pozwolić na wydanie paru złotych aby ten brzuch zrobić plastycznie?

Myślę, że dla pań, u których to są możliwości fiansowe, wszelakie zabiegi bardziej i mniej inwazyjne w obrębie brzucha i urostrefy są czymś często rozpatrywanym i wdrożanym po okresie ciąży i połogu. 😎

 

Większość polskich par po narodzinach dziecka raczej się zastanawia jak spiąć budżet w ramach wydatków bieżących i planowania przyszłości dziecka. 😎

A plastyka brzucha, waginoplastyka, fizjoterapie uroginekologiczne, to mówiąc wprost - ciężar finansowy. 

 

Nei chcę mi się uruchamiać w temacie możliwości finansowych Polaków. Takich przeciętnych Polaków. 

 

Możliwości finansowe są solidną podstawą do tego, by zadbać o swoje zdrowie i wygląd. 

I kontynuując wątek warunków finansowych - to też ma wpływ na dbanie o relacje małżeńską. 

Chcesz wyjść na randkę/do hotelu/na weekend z mężem, chcecie się na chwilkę oderwać od pieluch. 

Babcia z różnych powodów nie zostanie z dzieciakami w weekend, bo ogarnia dzieciaki w ciągu tygodnia, jak jesteście w pracy. Babcia to nie darmowa, całodobowa opiekunka do dzieci! 

Rozwiązaniem byłoby zapłacenie zaufanej Pani, która posiedziałaby z dziećmi, a Wy, choć przez weekend macie odpoczynek i samych siebie. 

 

Dlatego do wdrożania wszelakich rozwiązań potrzeba warunków! 

Finansowe warunki to podstawa.

 

Zanim uzbiera się kasę na cel, który poprawia nasz wygląd, to trzeba jakoś funkcjonować. 

Wsparcie od drugiej połówki tym słowem "ale ja Cię kocham, nie brzydzi mnie to!" jest naprawdę wskazane.

Edytowane przez meghan
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Amperka napisał(a):

Kobieta sobie w głowie wszystko zracjonalizuje, ale gość musi na nią działać.

Jak jest bardzo szczupły - to sobie kobieta podkręci w głowie, że bezwzględnie dojeżdża takiego szczypiora

jest gruby - to ma wizję, że on się na niej władczo rozlewa, jak się na niej położy, to będzie takie kotłowanie z podduszaniem

jest z wyglądu nerdem - jara się, że grzecznego chłopca sprowadza na złą drogę, że ma moc zamiany intelektualisty w zwierza

jest młodszy - że wprowadza niewinnego chłopaka w dorosłość

itd. itd. itd.

@Lalka, @meghan potwierdzicie?

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@meghan

 

W sumie to blackpill powstał przez osoby które są same głownie ze względu na swój wygląd (byłem na pewnych forach i tam po fotach stwierdzam że pewna część userów serio musi mieć przejebane życie randkowe a w zasadzie jego brak). 

 

A to że blackpill jest nadużywany przez "przegrywy" to inna sprawa.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Brat Jan napisał(a):

@Lalka, @meghan potwierdzicie?

Ej, potwierdźcie, bo wyjdę na zboczonego szajbusa ;)

@Brat Jan Daj mi dowolnego z wyglądu faceta (ale takiego w granicach normy, nie mówimy o jakichś wynaturzeniach (heh, ale i to by jakoś ogarnął ;))), a ja dorobię w głowie historię, która mnie w nim podjara - o ile ma osobowość taką, która mnie kręci. Najważniejsza jest wzajemna wibracja. 

 

Jakbym była facetem, to nawet z przeciętnym wyglądem żadnej bym nie odpuścił(a). U mężczyzny to jest wszystko kwestia podejścia, osobowości, energii.

@Brat Jan Nie widziałam Cię, ale stwierdzam, że zawsze miałeś względnie powodzenie. Bo masz fajny, filuterny, zawadiacki luz.

I teraz potwierdź czy tak było.

 

 

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Brat Jan Znasz moją odpowiedź- nie.

 

23 minuty temu, meghan napisał(a):

A plastyka brzucha, waginoplastyka, fizjoterapie uroginekologiczne, to mówiąc wprost - ciężar finansowy

Mnie to wkurwia. Fizjoterapeuta uroginekologiczny powinien być tak samo przydzielany po porodzie kobiecie, jak położona. A nawet nie ma edukacji na ten temat.

Teraz, Amperka napisał(a):

Ej, potwierdźcie, bo wyjdę na zboczonego szajbusa ;)

Do usług. 😁

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.08.2023 o 20:34, meghan napisał(a):

Blackpill, to ideologia dla mężczyzn, których dojechała depresja; którzy mają szereg problemów z samooceną, z interakcjami społecznymi; których łączy przykry, wspólny mianownik - nic z tym nie robią.

Bardzo ładne i trafne podsumowanie niektórych tutaj, "światłych" poglądów :)

  • Like 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Taboo napisał(a):

Bardzo ładne i trafne podsumowanie niektórych tutaj, "światłych" poglądów :)

Ale to też działa w drugą stronę, jeśli gościu jest w miarę "normalny" ale no nie ukrywajmy jest mało atrakcyjny jako facet to ciągłe odrzucenia też wpierdolą cię depresję.

 

U mnie był trochę problem w głowie i częściowo zaniedbanie, nigdy nie zasłaniałem się w 100% blackpillem no jednak kurwa mać nie oszukujmy się że chcial bym wyglądać jak wysoki włoch aka Massimo (chad) :D

 

Ktoś kto tak wygląda nie musi wkładać absolutnie żadnego wysiłku w interakcje z kobietami aby miał powodzenie, może mieć autyzm i tak będzie hot w chuj. Taki typ nie dostanie nawet od baby shit testów ona będzie jak jego służąca latać za nim jak piesek.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Amperka napisał(a):

Jakbym była facetem, to nawet z przeciętnym wyglądem żadnej bym nie odpuścił(a). U mężczyzny to jest wszystko kwestia podejścia, osobowości, energii.

Pobawię się trochę w adwokata diabła,  mimo że masz (macie) sporo racji ;)

 

Nie skreślałbym całkowicie kogoś, kto w danym momencie życia jest pod wpływem blackpilla, który w takim właśnie momencie idealnie mu opisuje rzeczywistość.

Dlaczego? Bo wiem, gdzie żyję, co mnie otacza i co się dzieje. Podobnie wiem, jak potrafią się zachowywać współczesne Panie.

 

I przede wszystkim wiem po sobie, jak byłem odbierany lata temu, jaki miałem feedback co do "zewnętrznej atrakcyjności", a jaki mam teraz. Ani nie robiłem operacji plastycznych, przeszczepu włosów, ani wyjątkowo nie wyprzystojniałem, czy dodałem sobie magicznie 20 cm do wzrostu, by mieć te wymarzone 190.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bassfreak napisał(a):

Ale to też działa w drugą stronę, jeśli gościu jest w miarę "normalny" ale no nie ukrywajmy jest mało atrakcyjny jako facet to ciągłe odrzucenia też wpierdolą cię depresję.

Tak.

 

 

16 minut temu, bassfreak napisał(a):

U mnie był trochę problem w głowie i częściowo zaniedbanie

 

Też miałem etap w kawalerskim życiu, gdzie po okresie powodzenia nie wychodziło mi z dziewczynami.

Niby wygląd ten sam, ale mental i emanująca ode mnie "energia" były inne, odpychające.

Był to czas "koleżeństwa pijackiego" z chłopakami, których interesował alkohol i to w męskim gronie, a nie podryw, nie umieli we flirt.

"Z kim przystajesz taki się stajesz"...

 

"Co jest ku-wa" pytałem sam siebie, że mi nie idzie.

Stałem się sztywny, zatraciłem to:

9 minut temu, Amperka napisał(a):

masz fajny, filuterny, zawadiacki luz.

oraz pewnie sporo innych pozytywnych cech przyciągających dziewczyny.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.