Skocz do zawartości

Chcica gigant czyli zespół Kerhera


Brat Jan

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Lalka napisał(a):

@AmperkaTeż zgupłam, kto co napisał w końcu. :D Ale nie pisałam tego ironicznie, tak uważam. Mężczyzna ma przejebane i tyle.

Gdyby miał dobre wzorce, to pewnie to bycie męskim, sprawczym byłoby dla niego naturalne jak oddychanie. Szkoda facetów, bo rzeczywiście są przez cały życie wychowywani przez baby. W systemie wszystko się sypie.

Teraz, Kiroviets napisał(a):

Zupełnie po przekątnej jak jestem w Polsce.

 

Dzięki wielkie za zaproszenie, będę miał na uwadze

😎👍😅

 

Nie wiem tylko jak to się ma do postawionego pytania.🤔🤦😛

 

 

Tak, zdaje sobie sprawę z tego. 

Widzę, że znowu nikt nie klei o co mi zbytnio chodzi.🤔🤦 Chyba czas na przerwę.🤔🤔

Pytasz o pierwszy krok wyjścia z piwnicy.

Internety odradzam. Forum - widzisz, piszesz, piszesz, wymieniasz myśli, ale to nie są prawdziwe relacje.

Żeby wyjść z piwnicy, trzeba zacząć coś robić, w czym czujesz się swobodny, luźny, spełniony. Jak nie masz takiej dyscypliny, zajawki - trzeba sobie taką znaleźć. Ja jedynych znajomych mam ze squasha i są to naprawdę fajni ludzie - tam się spotykamy podczas gry. Nie musimy dużo gadać, nie musimy być "fajni", po prostu mamy cel pograć - a znajomości zawiązują się same. A zaczęło się od tego, że poszłam na takie grupowe granie dla początkujących prowadzone przez jednego trenera. Może to być jakaś grupa biegająca, łażąca po górach. Cokolwiek. Musisz się przełamać.

Może to też być jakiś koncert niszowy, jakieś śpiewogrania.

Jakbyś był w Małopolsce to pisz na priv, na pewno znajdę czas. Pójdziemy na jakieś balety - będę Twoim skrzydłowym ;)

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Lalka napisał(a):

No dopóki babki nie skleją co jest co to nic się nie zmieni. No, a nie skleją, będzie gorzej.

Jaka grupa kobiet ma i co "skleić"? 

Mowa tu o "Karynkach", "Harpiach", czy takich dziewczynach z sąsiedztwa, które nie mają wygórowanych oczekiwań wobec potencjalnego partnera?

Pytanie nie jest pstryczkiem w nos. 

 

Są tutaj kobitki, które mają satysfakcjonujące relacje, więc chyba skleiły co i jak. 💪

 

Mężczyźni mają trudniej na rynku matrymonialnym, jednak pod względem całości życia, nie mając baby, poradzą sobie w życiu - materialnie, ambicjonalnie.

My, kobiety, przeoczając z różnych powodów swój "termin przydatności" ciągniemy przez życie więcej trudów, które w swoich konsekwencjach są mocniej odczuwalne. 

 

Dzisiaj słuchałam tego podcastu:

 

 

 

Bohaterem materiału był majętny facet, który dał się wydymać starzejącej się nauczycielce...

 

Ciekawe, jakie macie wnioski po odsłuchaniu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Amperka napisał(a):

Jakbyś był w Małopolsce to pisz na priv, na pewno znajdę czas. Pójdziemy na jakieś balety - będę Twoim skrzydłowym

Może zorganizuj kursy dla "piwniczaków". Zawsze parę groszy wpadnie.

 

Albo minizloty, sam chętnie nie odmówię zaproszenia.

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Amperka napisał(a):

Gdyby miał dobre wzorce, to pewnie to bycie męskim, sprawczym byłoby dla niego naturalne jak oddychanie. Szkoda facetów, bo rzeczywiście są przez cały życie wychowywani przez baby. W systemie wszystko się sypie.

Imo ta idea "dobrych wzorców" wyrządza więcej złego niż dobrego, bo oprócz rzeczy, z którymi musimy się uporać w codzienności dorzuca jeszcze personalną nieadekwatność, która po bliższym rozeznaniu jest kompletnie iluzoryczna.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, meghan napisał(a):

Jaka grupa kobiet ma i co "skleić"? 

Mowa tu o "Karynkach", "Harpiach", czy takich dziewczynach z sąsiedztwa, które nie mają wygórowanych oczekiwań wobec potencjalnego partnera?

Pytanie nie jest pstryczkiem w nos. 

 

Są tutaj kobitki, które mają satysfakcjonujące relacje, więc chyba skleiły co i jak. 💪

A co różnica. Kobieta to kobieta.

- Dobra, wyjaśniłaś mi to w odrębnej korespondencji.

Ja: ponadprzeciętnie wyglądająca kobieta, zaradność wszelaka (miło, że tak o mnie myślisz, też mam o Tobie dobre zdanie) vs przeciętna dziewczyna z sąsiedztwa, wyjaśniłaś mi różnicę.

Tylko że meghan, ja też mam gadzi, też mam emocje, od których czasem kisnę. Ale ja to odwracam w siłę. Ja, za każdym razem gdy mnie ściska od emocji, raz, że idę medytować, a dwa szukam przyczyny, by zrozumieć, co się zadziało i czemu mnie ściska w środku. Tyle, ale aż tyle. Stawiam na samodyscyplinę, zdrowy rozsądek i chłodne podejście. 

Na samodyscyplinę zwrócili mi ostatnio uwagę mężczyźni w pracy, że nigdy nie widzieli tak zdyscyplinowanej osoby, i że jest to motywujące. Nigdy sobie tej cechy nie przypisywałam, ale sporo mi to rozjaśniło.

 

Nie pisałam o relacjach, a o kształtowaniu mężczyzn.

Chociaż, może mieć to wspólny mianownik.

 

Nawet jeżeli taka dziewczyna z sąsiedztwa, która według Ciebie nie ma wygórowanych oczekiwań, ma gadzi, który, z niemal całkowitą pewnością zaaplikuje mężczyźnie tzw.: "mężczyznę trzeba wychować". Oznacza to, że:

Prawdopodobnie wyrażają sentyment związany z ich oczekiwaniami i pragnieniami dotyczącymi zachowań, postaw i ról mężczyzn w związkach, rodzinach i społeczeństwie.

Kobieta w związku:

1. Dąży do zamiany ról płciowych. 

2. Oczekiwanie inteligencji emocjonalnej i rozmowy za pomocą emocji. (Domyśl się, etc).

3.  Zachowania kobiet, pełnych szacunku do zachowania innych kobiet. Rozumiesz ironię?

Ja nie wiem, ale jak często słyszysz od kobiet, że dobrze się wypowiadają o swoich mężczyznach? A jak często słyszy się, popraw koronę i do przodu.

4. Rozwój osobisty, ja to z tego to zawsze kisnę. Przejmowanie pasji od mężczyzn, a z drugiej strony kobiety, które oczekują od mężczyzn (w związku) rozwoju, mają na myśli: cierpliwość, zdolność akceptacji, zrozumienie. Ja widzę to tak, że kobieta przejmuje pasję, zainteresowania od mężczyzny, bo się chce dopasować, chce być tą jedyną i wyjątkową (to jest manipulacja), jednocześnie oczekując od mężczyzn tego samego tylko, czego tu się uczyć od kobiet (ironicznie).

5. + do tego mamy kwestionowanie tradycyjnych norm- nie bądź stanowczy, nie bądź zdecydowany, nie bądź po prostu męski.

 

43 minuty temu, meghan napisał(a):

Są tutaj kobitki, które mają satysfakcjonujące relacje, więc chyba skleiły co i jak. 💪

 

Ja nigdy nie kleję do relacji z forum, trochę to nie moja sprawa.

Opieram się na tym co obserwuje w pracy czy u znajomych.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Może zorganizuj kursy dla "piwniczaków". Zawsze parę groszy wpadnie.

Albo minizloty, sam chętnie nie odmówię zaproszenia.

To jest fajna sprawa. Squash jest o tyle fajny, że zawsze w piłkę trafisz i od ściany odbijesz. Ostatnio uczyłam kolegę i po 2 godzinach już fajnie tłukł.

Mimo że biega maratony to płynęło z niego strumieniami - spala się w godzinę ok. 700 kcal. Można fajnie poskakać.

Dużo jest tych klubów i zawsze coś tam jest organizowane - a to turniej walentynkowy z karaoke, a to mikołajkowy sparing itd. Sporo par powstało z tych wszystkich turniejów.

Coś pomyślimy. Na jesieni można by coś zorganizować.

35 minut temu, icman napisał(a):

Imo ta idea "dobrych wzorców" wyrządza więcej złego niż dobrego, bo oprócz rzeczy, z którymi musimy się uporać w codzienności dorzuca jeszcze personalną nieadekwatność, która po bliższym rozeznaniu jest kompletnie iluzoryczna.

Kurcze, to z trzy razy czytałam, bo tak trudno mi to ogarnąć. Czyli że te wzorce nie są takie uniwersalne? Nie powinno się proponować żadnych wzorców?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amperka napisał(a):

Może kiedyś nie miałeś powodzenia, ale teraz już na "wolnym rynku" byś miał. Nie dlatego, że się jakoś upiększyłeś, tylko coś osiągnąłeś, nabrałeś męstwa, obstukałeś się w relacjach.

Wystarczy być dobrym w jakiejś dziedzinie, a już nadciągające początkujące adeptki patrzą maślanymi oczami. Wiem, że to brzmi tak banalnie - wystarczy być w czymś dobrym.

 

To drugie to wiem, za stary jestem by nie wiedzieć/widzieć. ;) Ameryki nie odkrywasz. Ale wiesz, czasami, jak mnie jakiś bardziej rzewny nastrój dopadnie, to tak sobie myślę, że w naszym świecie byłoby jakoś fajniej, normalniej i zdrowiej, gdyby mężczyzna był "brany pod uwagę" przede wszystkim za to, jakim jest człowiekiem. A do tego, jakim jest, niekoniecznie potrzeba tego całego kompletu "nadbudowy" w zakresie zawodowych sukcesów, posiadanych aktywów, sieci kontaktów, nawiązanych relacji, możliwości etc.

 

PS. Nie znanie chociażby nazwisk Rona Jeremego i Rocco Siffrediego uznaję za braki w wykształceniu ogólnym xD

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Amperka napisał(a):

Wystarczy być dobrym w jakiejś dziedzinie, a już nadciągające początkujące adeptki patrzą maślanymi oczami.

To jest nieprawdą. Zobacz na samców od nas z forum, są wysportowani, ponadprzeciętnie inteligentni z zawodami, które wymagają wiedzy, fachu, samozaparcia. I co? I nic. 

  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał(a):

Ale wiesz, czasami, jak mnie jakiś bardziej rzewny nastrój dopadnie, to tak sobie myślę, że w naszym świecie byłoby jakoś fajniej, normalniej i zdrowiej, gdyby mężczyzna był "brany pod uwagę" przede wszystkim za to, jakim jest człowiekiem. A do tego, jakim jest, niekoniecznie potrzeba tego całego kompletu "nadbudowy" w zakresie zawodowych sukcesów, posiadanych aktywów, sieci kontaktów, nawiązanych relacji, możliwości etc.

Ech, czyż ten @Obliteraror nie jest uroczy...

Tak go czasami natycha ładnie :)

Ty chyba zostałeś wybrany właśnie pod kątem "człowieczeństwa", więc da się i tak :)

A ja wraz chciałabym żeby ktoś się naprężył na myśl o moich (mimo że drobnych) dokonaniach, a tu lipa - trzeba biodrem zarzucić i zatrzepotać rzęsami.

Teraz, Lalka napisał(a):

To jest nieprawdą. Zobacz na samców od nas z forum, są wysportowani, ponadprzeciętnie inteligentni z zawodami, które wymagają wiedzy, fachu, samozaparcia. I co? I nic. 

Bo te dziewczyny z tych ich prac to chyba jakieś nieogarnięte. Gdzie takich samców z rąk wypuścić. Chyba że tam u nich nie pracują dziewczyny - to by też wiele wyjaśniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Amperka napisał(a):

Kurcze, to z trzy razy czytałam, bo tak trudno mi to ogarnąć. Czyli że te wzorce nie są takie uniwersalne? Nie powinno się proponować żadnych wzorców?

Ten sam mechanizm co bycie dobrym w ujęciu religijnym, jest Bóg jako idea dobroci niedoścignionej i my próbujący doskoczyć do jego poziomu.

My tworzymy te idee a potem porównujemy życie do nich i się wkuwiamy, że nie pasuje więc tworzymy nowe by się zmienić zapominając, że te pierwotne też zostały wymyślone i to w dodatku w oparciu o iluzję myślicieli przeszłych pokoleń najczęściej.

 

I teraz weź sobie wyobraź, że ta podstawowa idea: "kim jesteśmy" jest do dupy.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Amperka napisał(a):

Tak go czasami natycha ładnie

Ja ogólnie bywam bardzo romantyczny. Podobnie jak bywam buntownikiem - ale tu jedynie od pasa w dół ;)

 

10 minut temu, Amperka napisał(a):

A ja wraz chciałabym żeby ktoś się naprężył na myśl o moich (mimo że drobnych) dokonaniach, a tu lipa - trzeba biodrem zarzucić i zatrzepotać rzęsami.

Wiesz doskonale, że mężczyzna najczęściej jest dumny z sukcesów (już) swojej życiowej partnerki. Ale te życiowe sukcesy nie są z reguły podstawowym czynnikiem który decyduje, że mężczyzna wejdzie w potencjalny związek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lalka

1 minutę temu, Lalka napisał(a):

To jest nieprawdą. Zobacz na samców od nas z forum, są wysportowani, ponadprzeciętnie inteligentni z zawodami, które wymagają wiedzy, fachu, samozaparcia. I co? I nic. 

Więc co powinni Nasi forumowi koledzy zrobić? :) Założyć sobie pas cnoty z napisem "i tak nikt tego nie przeczyta, nie jestem chadem, jestem stracony!". 

Tak, Kochanie, mamy gadzie mózgi. :) 
Dziołcha ze wsi ma, Księżniczka z Doliny Konga ma, Wychuchana Paris Hilton ma, Zakonnica nawet ma :D 
Obiektywnie każda z nich powinna mieć inne wymagania dot. jej definicji "Chada". 
Dziewcze ze wsi chciałaby jakiego tutejszego bambra, co ma więcej od niej hektara i sprzętu rolniczego.
Pani z Czarnego Lądu powinna chcieć pana, co potrafiłby postawić chatkę nie z lepianki, którą ma, tylko z dostępnej cegły (wiem, dyskryminujące porównanie).
Hiltonowa mając ojca-hotelarza chciałaby równie bogatego biznesmena. 
A zakonnica... :) 


Skoro tym światem rządzą jedynie prawa natury, to na chuj Nam wiele gałęzi psychologii? :) 
Nie jesteśmy kukiełkami samej biologii, mamy jakieś doświadczenia, potrzeby, wzorce, ambicje i przede wszystkim - uczucia. :)
Problem w tym, że trzeba to w umiejętny sposób połączyć. :) 

Może konkretny przykład Naszej powinności na forum wobec mężczyzny, który ma problem ze znalezieniem dziewczyny na stałe :

Mamy przypadek kolesia. 28 l. Pochodzący z małej miejscowości (np. 800 mieszkańców)
Chłopak tworzy post, w którym mówi o swojej trudności w znalezieniu dziewczyny na stałe, czy do jednorazowego spotkania. Pisze o tym, że treści z rp, czy bl mu się podobają, bo mówią prawdę o relacjach dm, bo faktycznie baby są złe, takie biologiczne, skoro go nie chcą itd. 

No i My, jako społeczność - mamy obowiązek, by ciągnąć typa za język! Choć z biegiem czasu uważam, że pomoc powinna mieć wymiar indywidualny (rozmowa 1 na 1, w spokojnym miejscu, bez obserwatorów).
I jak się okazuje :

Chłopak ma dorywcze, fizyczne prace wokół komina. W każdy weekend lubi zachlać mordę do nieprzytomności. Trzyma się z lokalną bandą, z którą lubi "tylko popić w weekend". 
Odrzucił propozycję pracy u kuzyna przy elektryce. Kuzyn chciał go nauczyć fachu, a jegomość Nam odpisuje, że "chce mieć pracę biurową, a nie kable ciągnąć!". 

Ma 30 kg nadwagi. Nie będzie przecież odstawiał piwka, czy kebsika z miejscowości obok. 

I mamy takiemu typowi napisać:
"No faktycznie, jesteś kolejnym dowodem na to, że kobiety są silnie determinowane przez biologię, chociażbyś się usrał, to i tak baba Cię oszuka!"?

Tu typa trzeba zjebać! I tutejsi spece od diety, wyjazdów za granicę, z określonych branż powinni poczynić konkretne pomysły Naszemu gościowi. 
Koleś nie przyjmuje rad za darmo - trudno. Niech szuka rad być może za konkretne pieniądze u dietetyka, psychologa, trenera od ćwiczeń czy uwodzenia. 

A co do tutejszych panów, którzy mają konkretne zawody, zarobki, wygląd - myślę, że mają już swoje "zasieki" na kobiece "Harpie". 

Dzisiejsze czasy są znacząco skomplikowane na rynku matrymonialnym. Zmieniła się ekonomia, zmieniła się kultura. Są te same zasady gry, ale w nowych formułach i postaciach. 

Jeszcze raz zachęcam do obejrzenia tego odcinku:


Czy moja perspektywa jest dziecinnie optymistyczna? :) 

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, meghan napisał(a):

Więc co powinni Nasi forumowi koledzy zrobić? :) Założyć sobie pas cnoty z napisem "i tak nikt tego nie przeczyta, nie jestem chadem, jestem stracony!"

Ja trochę nie rozumiem, ja znów piszę o czymś innym.

Ja wykazuję, że doskonalenie jednej umiejętności w życiu mężczyzny jest niewystarczająca do aprobaty wśród kobiet. 

Dalej podtrzymuje to stanowisko, co powyżej.

Cytat

Ostatnio miałam taką myśl.

Kobieta, żeby mieć seks, wystarczy, że jest kobietą. Przygotowując się na seks, depiluje całe ciało, dba o nie, układa włosy, jakiś makijaż, może bielizna, manicure, pedicure. Koszt kilkaset złotych. 

Mężczyzna, żeby mieć stosunek, przygotowuje się na to całe życie: ma być alfą w szkole, ma mieć wykształcenie, musi zarabiać, musi trzymać ramę, musi mieć poczucie humoru i cała reszta.

Bardzo duża cena. 

Więc skąd pomysł, z pasem cnoty? Wskazuję nierówność.

 

9 minut temu, meghan napisał(a):

"No faktycznie, jesteś kolejnym dowodem na to, że kobiety są silnie determinowane przez biologię, chociażbyś się usrał, to i tak baba Cię oszuka!"?

No tak, Ty opierasz się na tych jednostkach, które mają sporo do przerobienia. Równie dobrze, można odwrócić kota ogonem i tłumaczyć kobiety w ten sam sposób, a bo okres. W sumie to wystarczy.

 

Tylko że ja meghan, widzę coś innego. Widzę, że kobiety albo stoją w miejscu, albo robią krok do tyłu. Mężczyźni napierają, rozwijają się, widzą swoje słabości i się naprawiają.

I ja pisząc mężczyzna, mam przed oczami zdrową, męską jednostkę, a nie jednostkę z kebsem w ręku i z piwem.

Patrzymy na medal z dwóch różnych stron.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Lalka napisał(a):

Tylko że ja meghan, widzę coś innego. Widzę, że kobiety albo stoją w miejscu, albo robią krok do tyłu. Mężczyźni napierają, rozwijają się, widzą swoje słabości i się naprawiają.

I ja pisząc mężczyzna, mam przed oczami zdrową, męską jednostkę, a nie jednostkę z kebsem w ręku i z piwem.

Patrzymy na medal z dwóch różnych stron.

Tak, tak, leniwe baby też trzeba opierdalać! :) Nawet jeśli świat tego nie robi (bo nie robi), ale tutaj - mamy wręcz obowiązek. 😎
Ja tam lubię wjechać sobie na ambicję. :) Wokół własnej dupy (dosłownie i w przenośni) mam jeszcze wiele roboty!

Twoja perspektywa jest potrzebna, moja chyba również. :)

Nie spieramy się w sprawie faktów, tylko w podejściu do nich. 

A żeby nie być gołosłownym, męskie postawy które cenię na forum (to nie słodkopierdzące wypominanki):

@SzatanK
Naturalna empatia i uduchowienie. Ludzka, bezinteresowna serdeczność. Szatanek jest autentycznie dobroduszny. Rzadko spotykane podejście. Potrzebujesz dobrego słowa na podstawie dobrej i autentycznej intencji - do niego. :) Męskie ciepło i bezpieczeństwo od niego bije.

@Obliteraror
Autentyczny, wyważony, zwięzły w swoim przekazie. Jego życie to model "od zera do milionera dzięki wiedzy i pracy, pracy, pracy". Chyba mógłby mieć tutaj nadęte ego, ale nie ma. Nie zapomina o realiach przeciętnych Polaków i nie serwuje gównianego kołczingu. 

@Kiroviets
Dzięki swojemu zaparciu robi lepsze pieniądze za granicą, nie opierdala się, wyszedł z jednego cholerstwa i do niego nie wraca! 💪
Dla mnie wszystkie chłopy z (czynną) kat.C+E, to mistrzowie kierownicy. 

@Stefan Batory
Już wcześniej wspomniałam - żył wiele lat na morzu, dba o rodzinę, w której ma niepełnosprawnego dziecko, o które dba!

@Szalony Koń
Jego postawa w ojcostwie jest wzorcowa! Jedynie jego kaznodziejskich kazań mogłabym słuchać. 

@niemlodyjoda
Ma fajną energię. Mógłby zostać rzecznikiem prasowym jakiego środowiska redpill'a, bo daje się lubić. Nawet największą, ciężką prawdę przekazałbym w taki sposób, że nie czujesz się zdołowany, tylko zmotywowany. 

@Rnextpodlinkował mi pana Roberta Fryczkowskiego, którego na głośniku mam we wolnej chwili. Uwielbiam wieczorne powroty samochodem do domu, a w tyle pan Robert. Przy nim człowiek więcej nauczył się psychologii i marketingu niż na studiach.
Rnext wjechał mi na ambicje w kwestii : zorganizowania się w kuchni i wiedzy technicznej w gotowaniu. Dotychczas moje gotowanie to było pielęgnowanie tradycji kulinarnych mojego, ogromnego, rodzinnego babinca. Nie wiesz dlaczego ten przepis działa, no ale działa (czyli smakuje) chłopom w Twojej rodzinie, więc robisz tego 30 porcji przez ileś lat. :) 

@bassfreak
Dzięki niemu wiem, co tam w branży muzyki techno/trance/club'owej. Facet ma łeb do dietetyki! Jak to przeczytałeś, to idź zrób w końcu papier z tego! 💪

@Brat Jan
Don Padre, który ni chuja Ci napisze "masz rację", ale "pucharek" od niego daje takie "uff, nie poleciałam z moim pierdoleniem, nawet chyba sensownie napisałam". 

Muszę zerknąć na avatary, że tutaj wspomnieć o innych. 

W sumie tyle mogę zrobić dla dobrych facetów. :) Dać dobre słowo. 
Gdybym była stanu wolnego, bardziej urodziwa, to podziękowałabym w inny sposób. :D :D :D Hahah. 

@Lalka
Odpiszę Ci później w dalszej dyskusji. Idę do garów. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby męskie forum, a widać, że i kobiety czerpią "pełnom gembom".:)

Widać też dojrzały poziom dyskusji, nie to co  było na początku w rezerwacie. Przepychanki pomiędzy Braćmi i 20 stron w godzinę, nie ważne czy merytorycznie czy nie, aby tylko zaakcentować swoją obecność. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, meghan napisał(a):

Autentyczny, wyważony, zwięzły w swoim przekazie. Jego życie to model "od zera do milionera dzięki wiedzy i pracy, pracy, pracy". Chyba mógłby mieć tutaj nadęte ego, ale nie ma. Nie zapomina o realiach przeciętnych Polaków i nie serwuje gównianego kołczingu. 

Dziękuję za miłe słowa, ale dla prawdziwych milionerów przede wszystkim pracowałem ;) Ja jestem niezależny finansowo, a to jednak różnica. Głównie w skali potrzeb.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, meghan napisał(a):

Twoja perspektywa jest potrzebna, moja chyba również. :)

Nie spieramy się w sprawie faktów, tylko w podejściu do nich. 

Tak, moja perspektywa jest potrzebna mi. 

Została ukształtowana wieloletnim doświadczeniem i otwartym umysłem. 

Mam swoje wartości w życiu, które nie zostały narzucone ale powstały wykreowane na bazie tychże doświadczeń.

 

Moje podejście do życia jest dobrze wszystkim znane. Słusznie wskazujesz na brak sporów,  jednak Ty z racji przyszłego zawodu, będziesz dostrzegać inne wątki.

 

7 godzin temu, meghan napisał(a):

Ja tam lubię wjechać sobie na ambicję.

Pamiętaj, żeby się nagradzać. Jak to robisz i za co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Lalka napisał(a):

No tak, o tym mówię właśnie. Że mężczyzna, żeby mieć seks całe życie musi na to pracować pod wieloma aspektami. 

Kobieta wystarczy, że jest kobietą.

I często chuj wielki to daje.

 

Dlatego mężczyźni wymyślili takie coś:

 

https://geekweek.interia.pl/roboty/news-nowa-generacja-seks-robotow-od-realdoll-zachwyca-sztuczna-in,nId,5546312

 

Nawet cennik:

 

https://pawelkacperek.pl/sex-lalka-ze-sztuczna-inteligencja-juz-za-4-000-dolarow/

 

W obecnych czasach roszczeniowych karyn i zjebanego, antyojcowskiego i antyrodzinnego prawa może być to jakieś rozwiązanie.

 

Fakt, że dzieci z tego nie będzie (chociaż, w przyszłości kto wie...).

 

Jednorazowa inwestycja, być może możliwy upgrade firmware'u.

 

I najważniejsze, ma (a przynajmniej powinna mieć) wyłącznik zasilania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Lalka napisał(a):

Tak, moja perspektywa jest potrzebna mi. 

Została ukształtowana wieloletnim doświadczeniem i otwartym umysłem. 

Racja! Normalne, zdrowe podejście!💪"Bliskie mi jest to, co zmysłami i dalekimi myślami złapię". 

Czy chciałabyś mi powiedzieć między wierszami, że mało wiem o relacjach, męskiej perspektywie i o trudach życia? 😎😎😎

Masz prawo do takiej opini, bo nie przeszłam życiowo tyle co Ty. 💪

 

Ja z kolei - w temacie relacji dm - zmęczyła mnie ciągła ?walka?

Obieranie strategii, która stawia osobę jako "wróg", "osoba z drugiej strony barykady", "osoba ze złymi intencjami" jest tak naprawdę nie zabezpieczające, co wypalające. 

 

Jesteśmy zgodne, tak myślę, w nw faktach:

- mężczyźni obecnie doświadczają największej dyskryminacji społecznej w dziejach ludzkości???;

- biologicznie mężczyźni zawsze mieli trudności w zdobyciu seksu; muszą częściej więcej wkładać wysiłku w to, by doświadczyć stosunku seksualnego z kobietą. 

 

Pytanie: 

Co z tymi prawdami możemy zrobić? 😎

Usiąść i powiedzieć, że relacje dm są bezsensu? 

 

Sama widzisz, że jedną z bezpiecznych strategii polskich mężczyzn jest to, że jest mniej formalizacji związku. 

Czy to mało w ramach zabezpieczania się (czasu, pieniędzy, energii, uczuć)? 

Ok, można iść dalej w ramach stawiania "zasiek".

Wyłącznie relacje z benefitami. 

Ok, można iść dalej. 

Wyłącznie seks z prostytutką. 

Ok, nadal jesteś mężczyzno w niebezpiecznym położeniu. 

No to masturbacja, sekszabawki, seksroboty. 

 

Pytanie: na jakim etapie świadomie i bez większych strat oddajesz swoje pragnienia, potrzeby, cele na rzecz bezpieczeństwa. 

Liczę się z tym, że komuś w codzienności nie jest potrzebna kobieta.

Liczę się z tym, że ktoś potrzebuje założyć rodzinę i mieć kobietę w stałym związku.

 

Uwielbiam obywtelskie inicjatywy ustawodawcze. 

Dzięki zapisom prawnym, marszem przez instytucje można odpatologizować wiele sytuacji, które miały miejsce.

Czekam na to, gdy np.Roman Warszawski ruszy z taką inicjatywą. 💪

Przyjdzie czas. Nie on, to ktoś inny.

Czy to będzie możliwe do zrealizowania.

Będzie, ale nikt nie będzie mówił, że będzie to łatwe. 

 

A co do moich zabezpieczeń, jako kobiety (która ma łatwiej od większości mężczyzn), która raczej przyciąga mężczyzn jako: towarzyszka życia, kucharka, przyjaciółka, pracownik, dziwak, a nie jako kochanka, obiekt pożądania, dla której chcesz dać wszystko:

 

Ufam mojemu mężowi.

Na rzecz dyskusji: jeśli okazałoby się, że Nasze "łóżko" poprawiło się z racji innej kobiety... Nawet jeśli to byłaby jednorazowa akcja, to z automatu jest rozwód.

Nie przejdę w życiu bycia drugi raz "tą od codzienności". Postawiłam sobie to jako punkt godności ludzkiej. Rama, którą każdy z nas ma. Rama utworzona z racji doświadczeń i poczucia bezpieczeństwa, z racji potrzeby poczucia stabilności, integralności samym ze sobą. 

 

Rozwód ze spokojem.

Ma większe oszczędności na swoim koncie. Jest to jego, zapracował na to ciężką pracą. 

Działka budowlana na pół (kupiona z pieniędzy z wesela). 

Po rozprawie podanie sobie ręki i powiedzenie sobie "do widzenia!". 

Mszczenie się, emocjonowanie się w trakcie rozwodu z powodu jego zdrady byłoby bez sensu.

Jedynie stawiałoby mnie w żałosnym położeniu. Znowu.

Już przez jednego faceta byłam rozpierdolona emocjonalnie. 

Drugi raz tak nie będzie!

Z godnością wobec siebie! 💪

 

Wracając. 

Korzystam z tego, że mam teraz fajny seks z mężem. Prawda i tak wychodzi na jaw, więc na ciul byłyby mi wielkie dywagacje, co i jak. 

Przede wszystkim - analizując fakty - mój mąż to domator, który z zegarkiem w ręku jest w domu lub w umówionym miejscu. Internety i technologia : wie jak działa telefon (pod względem technicznym), ale obsługi nowego telefonu go zawsze uczę, więc o aplikacjach randkowych może mieć raczej średnie pojęcie.

Jest moralnym człowiekiem, więc tu wiem, że nie pójdzie do innej w celu seksu. 

 

Życie bywa przewrotne, więc o drugim człowieku można dowiedzieć się nieprawdopodbnych rzeczy, np.że dalej gwałci koty w piwnicy.

P.S.bawi mnie ten tekst Mentzena. 😂🤓

 

Życie bywa momentami qrewskie w konsekwencjach. 

Wtedy potrzeba sztabu ludzi! 💪

Wszedłeś w związek z narcystyczną kobietą, z którą masz dziecko. 

Zdradzała Cię, teraz odbiera cały majątek i dziecko, choć zapewniłeś jej dobre, spokojne życie, którego nigdy nie doceniła.

Tworzy niepradopodbnie ciężkie, oskarżające Cię historie.

Wtedy każdy z tego "sztabu" ma zadania. 

Znajomi, którzy zostali z Tobą, dadzą Ci dobre słowo, przekimają w czasie nawet bezdomności, załatwiają Ci zlecenie Ciebie gdzieś polecając. 

Prawnicy są porad i batali prawnych.

Psycholog/mediator rodzinny jest od wsparcia psychologicznego, mediacji i opiniowania. 

Psychoterapeuta jest od wsparcia Ciebie w procesie rozwodu, kryzysów emocjonalnych spowodowanych konsekwencjami rozwodu. 

 

Ktoś mi może dać pstryczek w nos:

"Halo! Sądy nie działają, babki psycholożki podpiszą wszystko na korzyść matki! Prawnicy biorą w chuj siana pomimo przegranej sprawy, a znajomi pierwsi odchodzą!!!". 

 

Tak, tych trudności nawet nie śmiem negować! 

Więc zobaczcie, jak w Naszym środowisku, jest duża odpowiedzialność za tych, którzy są sami i mają ww przejebaństwa!!! 

 

Lalcia, 

chyba na privach nigdy nikomu nie odmówiłam rozmowy. 

Rozmawiałam po nocach z kimś, kto był w kryzysie. 

Mogę tyle zrobić. 

Przyjdzie czas na poważniejsze przedsięwzięcia. 

 

Pozdrawiam Cię ciepło,

lubię rozmawiać z mądrymi babkami 💪

 

Ciao ♥️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Racja! Normalne, zdrowe podejście!💪"Bliskie mi jest to, co zmysłami i dalekimi myślami złapię". 

No nie da się inaczej, wszelkie inne próby prowadzą do błędów. 

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Czy chciałabyś mi powiedzieć między wierszami, że mało wiem o relacjach, męskiej perspektywie i o trudach życia? 😎😎😎

Masz prawo do takiej opini, bo nie przeszłam życiowo tyle co Ty. 💪

Nie, no co Ty. Co mi do tego co ktoś przeszedł, nad swoim losem też nie ubolewam. Nie patrzę na ludzi z góry, nie oceniam ludzi. Raczej to mnie ludzie ciągle oceniają, ale rozumiem to. Ludzie są słabi, z kompleksami, bez zdolności do refleksji i takie tam.

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Ja z kolei - w temacie relacji dm - zmęczyła mnie ciągła ?walka?

Obieranie strategii, która stawia osobę jako "wróg", "osoba z drugiej strony barykady", "osoba ze złymi intencjami" jest tak naprawdę nie zabezpieczające, co wypalające. 

W relacjach szklanka zawsze ma być w połowie pełna. Rozumiesz? Ma być więcej dobrego niż złego, na jedno słowo krytyki ma przypaść 5 komplementów. Gdy jest inaczej, to przegrywamy.

20 godzin temu, meghan napisał(a):

- mężczyźni obecnie doświadczają największej dyskryminacji społecznej w dziejach ludzkości???;

Dyskryminacji i przemocy.

Ja każdej babce polecam studiowanie książek odnośnie komunikacji bez przemocy.

 

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Pytanie: 

Co z tymi prawdami możemy zrobić? 😎

Usiąść i powiedzieć, że relacje dm są bezsensu? 

Ja już mam wyjebane. Dużo zrobiłam i dużo walczyłam. U mnie jest: pora pomyśleć o sobie.

 

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Liczę się z tym, że komuś w codzienności nie jest potrzebna kobieta.

Każdy potrzebuje bliskości, ale szereg negatywnych doświadczeń skutecznie nas odsuwa od tego.

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Pytanie: na jakim etapie świadomie i bez większych strat oddajesz swoje pragnienia, potrzeby, cele na rzecz bezpieczeństwa. 

Pytasz teraz o jaką sferę życia? Tylko seksualność można komuś oddać, kwestia finansowa i zapewnienia sobie rozrywki, atrakcji, spokoju, całej reszty należy tylko i wyłącznie do nas. 

To jest jak z bajką wmawianą kobietom od małego, że przyjedzie rycerz na białym koniu i nas uratuje. 

20 godzin temu, meghan napisał(a):

 

A co do moich zabezpieczeń, jako kobiety (która ma łatwiej od większości mężczyzn), która raczej przyciąga mężczyzn jako: towarzyszka życia, kucharka, przyjaciółka, pracownik, dziwak, a nie jako kochanka, obiekt pożądania, dla której chcesz dać wszystko:

Robisz sobie tym krzywdę, sama wstawiasz się w jakieś ramy. Nie możesz po prostu być sobą?

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Na rzecz dyskusji: jeśli okazałoby się, że Nasze "łóżko" poprawiło się z racji innej kobiety... Nawet jeśli to byłaby jednorazowa akcja, to z automatu jest rozwód.

A skąd ta myśl?

Podejrzewasz coś?

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Rozwód ze spokojem.

Ma większe oszczędności na swoim koncie. Jest to jego, zapracował na to ciężką pracą. 

Działka budowlana na pół (kupiona z pieniędzy z wesela). 

Po rozprawie podanie sobie ręki i powiedzenie sobie "do widzenia!". 

Mszczenie się, emocjonowanie się w trakcie rozwodu z powodu jego zdrady byłoby bez sensu.

Jedynie stawiałoby mnie w żałosnym położeniu. Znowu.

Już przez jednego faceta byłam rozpierdolona emocjonalnie. 

Drugi raz tak nie będzie!

Z godnością wobec siebie! 💪

Nie przygotujesz się na to i nie kul głowy. Jeżeli Cię zdradził to jazda z nim. :P

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Życie bywa przewrotne, więc o drugim człowieku można dowiedzieć się nieprawdopodbnych rzeczy

W relacjach trzeba pamiętać, że nie jesteśmy nigdy tymi samymi ludźmi co chwili spotkania/ zakochania się. Co jakiś czas trzeba aktualizować mapy.

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Znajomi, którzy zostali z Tobą

Nigdy nie zostają, a jak zostają to tylko w złych celach. Mało jest ludzi, co mają dobre intencje.

Trzeba umieć żyć samemu w społeczeństwie i nigdy niczego od nikogo nie oczekiwać.

20 godzin temu, meghan napisał(a):

Lalcia, 

chyba na privach nigdy nikomu nie odmówiłam rozmowy. 

Rozmawiałam po nocach z kimś, kto był w kryzysie. 

Mogę tyle zrobić. 

Przyjdzie czas na poważniejsze przedsięwzięcia. 

No taką masz misję. Jest ona potrzebna, ja mam inną rolę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Lalka napisał(a):

Nie patrzę na ludzi z góry, nie oceniam ludzi.

Wyslałem Ci kiedyś filmik z Panem Kononowiczem to mówiłaś, że nie możesz patrzeć na takich otyłych ludzi. 

 

LALKA, LALKA, LALKA Co z CIEBIE WYROŚNIE  😂 😁

 

 

Edytowane przez SzatanK
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.