Skocz do zawartości

Osiadłem... żona zobojętniała- co robić?


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 11.09.2023 o 17:04, MłodyStaryDziad napisał(a):

Wkurwia mnie że żona jest fleją. Nie przejmuje sie ona różnymi takimi rzeczami, bo mam wrażenie że nie docenia ile trzeba było wlożyć pieniędzy/ poświęcić pracy żeby coś mieć/żeby coś zrobić. 

Myślę że ona miała tak zawsze, tylko tego nie dostrzegałeś.

W dniu 11.09.2023 o 17:04, MłodyStaryDziad napisał(a):

Dla mnie olewanie takich sytuacji to również przyzwolenie na stopniowe wchodzenie sobie na głowe. Do tego dochodzi jeszcze fakt, że dziecko uczy się tego samego i przyszlości ja, jako ,,tatuś" będę tym złym, bo mam czelność zwracać uwage i pilnować takich rzeczy.

Mnie to dosłownie przeraża, nie mniej mleko się rozlało. Jedyne co możesz zrobić to postarać się byś nie wszedł w rolę domowego tyrana. Nie mniej to dziecko ma trzy lata. Nie powinieneś oczekiwać za wiele. Jak trochę podrośnie to będziesz mógł ją zabierać w różne miejsca do których mama nie zabierze z braku chęci. 

W dniu 11.09.2023 o 17:04, MłodyStaryDziad napisał(a):

Już są sytuacje w których to ja mówię do córki ,,chodź się przytul", a ona niby ze śmiechem, ale mówi ,,nie" i ucieka. I co najlepsze żona raz w takiej sytuacji powiedziała ,,bo mama jest najważniejsza, mama jest wszystkim".  Od tamtego czasu, jak mała przeszkadza w czymś żonie, a żona prosi mnie żebym córce coś powiedział, odpowiadam ,,no przecież mama jest najważniejsza".

Powinieneś jednak iść na rękę żonie. 
Dziecko w zupełności nie ogarnia waszych gierek, nie musi i nie powinno. Nie mniej jest w wieku gdy potrzebuje atencji, zabawy, świadomości że zawsze jest przez kogoś bezwarunkowo wspierane. 

Ty powinieneś się wtedy córką zająć bo masz świetną okazje do tego.

Najgorsze co możesz zrobić to dać sie wpędzić w rolę domowego żandarma.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Tylko czy wtedy, nie ma takiej relacji-

Kiedy ona chce- daje

Kiedy ona chce- dostaje

Kiedy ja chce- muszę zdać się na łaskę ,,Pani".

W rezultacie nie jest tak, że tym bardziej utwierdzam ją w jej przekonaniach, że ona o wszystkim decyduje? 

 

Nie nie ma tak. Nie traktuj jej swoimi kategoriami. Kobiety stoją na straży seksu. To one decydują, ale facet daje uwagę i zaangażowanie. Taka gra. Ona jest chętna seksualnie, ty jej dajesz uwagę i zaangażoanie. Ona odmawia, ty wycofujesz zaangażoanie i koncenrujesz się jeszcze bardziej na swoich rzeczach. Athol Kay pisał isię z nim zgadzam, że trzeba umieć oddzilić twarde NIE od tego chwilowego.

 

EDIT: Trzeba jeszcze umieć odmawiać. Bez bólu dupy i miny urażonego dzieciaka chcącego zrobić na złość.

Edytowane przez Pater Belli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Tylko czy wtedy, nie ma takiej relacji-

Kiedy ona chce- daje

Kiedy ona chce- dostaje

Kiedy ja chce- muszę zdać się na łaskę ,,Pani".

W rezultacie nie jest tak, że tym bardziej utwierdzam ją w jej przekonaniach, że ona o wszystkim decyduje? 

Masz prawo nie chcieć. A ona niech sobie robi pikaczu face. Ona nie ma prawa zmuszać. To podchodzi pod gwałt małżeński.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Libertyn napisał(a):

Masz prawo nie chcieć. A ona niech sobie robi pikaczu face. Ona nie ma prawa zmuszać. To podchodzi pod gwałt małżeński.

 

Hehe, już to widzę

,,-Panie, żona mnie zgwałciła

- proszę Pana, w tym wypadku to sie nie nazywa ,,gwałt", tylko ,seks niespodzianka' "

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Hehe, już to widzę

,,-Panie, żona mnie zgwałciła

- proszę Pana, w tym wypadku to sie nie nazywa ,,gwałt", tylko ,seks niespodzianka' "

A to to już efekt toksycznej męskości i patriarchatu. Zgłoś sie do jakiejś organizacji kobiecej. Zaznacz że mentalnie jesteś non-binary (to powinno zhackować większość nowoczesnych feministek) i że czasami masz mentalnie "te dni" a ona Cię napastuje 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Tak sobie myśle...gdybym może zaczął grać podobną kartą jak ona?

Ktoś mi tutaj w dyskusji kiedyś napisał żeby NIGDY nie odmawiać kobiecie seksu. Pytanie- dlaczego? 

 

Życie we dwoje to jest milion różnych dziedzin codzienności, gdzie się robi różne rzeczy razem.

Na pewno znajdziesz pole na którym możesz z żoną toczyć utarczki.

 

Seks jest działką nietykalną, którą nie powinno się grać.

Seks jest delikatnym tematem. Nie da się ustalić na zasadzie kontraktu jak to będzie wyglądało.

Granie seksem to równia pochyła do rozwodu, do zdrady, do zepsucia seksualnej relacji (np. ten seks na zgodę to patologia).

 

 

 

 

2 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Mam chęć tak zrobić, przy najbliższej jej inicjacji.

 

Okej, Ty wybierasz. Twoje życie. Twój związek, rodzina i pieniądze.

 

 

 

2 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Czy taki ,,myk" nie wywoła w jej głowie fali pytań pt. ,,co sie dzieje?", albo przemyśleń ,,oddalamy sie od siebie, moge go stracić więc pora działać" ? 

 

Jest dużo, dużo innych pól, gdzie możesz oddziaływać.

Seks powinien być strefą nietykalną.

 

Ale spróbuj. Niektórzy doradzają taki krok.

 

 

 

 

2 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Może to głupie myślenie...ale od czego są pytania?

 

 

Mistrz mówił:        Jeśli rozwiązanie problemu jest twoją odpowiedzialnością, to najpierw zapytaj i wysłuchaj dziesięciu mędrców, potem długo myśl, a potem dopiero działaj. Konsekwencje sukcesu czy porażki będziesz dźwigał sam.

 

 

 

Zatem dobrze, że pytasz.

:)

 

 

 

2 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Tylko czy wtedy, nie ma takiej relacji-

Kiedy ona chce- daje

Kiedy ona chce- dostaje

Kiedy ja chce- muszę zdać się na łaskę ,,Pani".

W rezultacie nie jest tak, że tym bardziej utwierdzam ją w jej przekonaniach, że ona o wszystkim decyduje? 

 

O wszystkim czyli o seksie? Seks to nie wszystko przecież.

 

Np. musiała wyczyścić ścianę.

Zarządzasz pieniędzmi, a ona się musi dostosować.

 


 

Cytat

Kiedy ja chce- muszę zdać się na łaskę ,,Pani".

 

 

Lepiej niech się pani ogarnie, bo ...

 

Mistrz mówił:        Jeśli jakaś kobieta nie chce ze mną seksu, to idę do takiej, która chce.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Któryś z komików amerykańskich powiedział:

Jeśli chcesz mieć sex - nie żeń się.

 

Co do mnie samego stwierdziłem całkiem dawno:

Nie-kurwa-będę się prosił o to.

Są takie co mi za to podziękują i są w zasięgu rzutu kamieniem.

Tak też było gdy uwolniłem umysł (i ciało).

Dlatego gdy ostatnia lala mnie spławiała doradziłem jej:

"Rób tak jak dla ciebie najlepiej".

Nie dodałem, że ja już tak robię bo "lousy lips can sink the ships".

 

Chcecie żyć tak jak chcecie?

Żyjcie.

Nie czekajcie, że ktoś wam powie JAK.

 

Nie wiecie jak żyć samemu?

Tańczcie dokoła panienki.

Ona wam podyktuje co robić a wszystko to będzie tak, żeby jej było lepiej.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to shit test?

Bez zmian ciche dni, ale wczoraj żona w pewnym momencie- ,,ja mam cie za coś przepraszać czy jak?

Mówie jej że nie wiem o co jej chodzi.

No to ona ,,nic sie nie odzywasz, nie patrzysz na mnie, niczym sie nie interesujesz, nie zapytasz jak sie czuje...może lepiej sie rozwiedzmy? Rozwiedzmy sie i sie wyprowadz jak masz jaja. Tylko zróbmy to teraz, przed porodem, bo pozniej nie bede miała czasu"

Nie zareagowałem zbytnio, kontunuując swoje zajęcie. 

Co o tym myśleć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, MłodyStaryDziad said:

Czy to shit test?

Bez zmian ciche dni, ale wczoraj żona w pewnym momencie- ,,ja mam cie za coś przepraszać czy jak?

Mówie jej że nie wiem o co jej chodzi.

No to ona ,,nic sie nie odzywasz, nie patrzysz na mnie, niczym sie nie interesujesz, nie zapytasz jak sie czuje...może lepiej sie rozwiedzmy? Rozwiedzmy sie i sie wyprowadz jak masz jaja. Tylko zróbmy to teraz, przed porodem, bo pozniej nie bede miała czasu"

Nie zareagowałem zbytnio, kontunuując swoje zajęcie. 

Co o tym myśleć?

 

Tak. To shit test bo ją wkurwia to twoje nastawienie.  Sama nie wie co mówi ale próbuje ustawić się w pozycji dominującej (ty jako uniżony petent bo ona później nie będzie miała czasu na takiego robaka). 

 

Z babą nie wygrasz. Ma dobrą pracę, męża, mieszkanie, dwoje dzieci to po co ma dawać dupy? Jej potrzeby zostały spełnione a twoje już nie są istotne. Kobiety to egoistki. Moim zdaniem niż z żoną nie zrobisz. Możesz zmienić tylko siebie (swoje potrzeby). 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, RealLife napisał(a):

Nie zareagowałem zbytnio, kontunuując swoje zajęcie. 

Co o tym myśleć?

Nic nie działa tak dobrze na kobiety jak ich własne zagrywki.

To co zrobiłeś to.wlasnie typowo kobiece karanie ciszą. 

Ty masz spokój a ją trafią szlag.

Zaczęła od agresji i ataku, postraszyła rozwodem. Jeśli zareagowałeś poprawnie, czyli nie dałeś się wciągnąć to niedługi spróbuje ponownie. Albo nasili atak, albo zmieni taktykę i przyjdzie się przymilać. 

 

Nie oczekiwałbym przeprosin. Od kobiety łatwej dostać blowjoba na zgodę niż uslyszeć przepraszam. 

 

Generalnie tak to trzeba rozgrywać,  robić swoje i nie dawać się wciągać w dyskusje na emocjach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff..czyli zrobiłem względnie dobrze. 

No nic, zobaczymy czym mnie uraczy w najbliższym czasie. 

W polemike mi sie za bardzo z nią już nie chce wchodzić. Wiele razy z nią rozmawialem- nic to nie dało. Robiłem awantury- nic nie dało. Więc trzeba poczekać..

Edit: aż mi sie przypomniał Pudzian i jego słynne ,,to i tak by nic nie dało" 😅

Edytowane przez MłodyStaryDziad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, MłodyStaryDziad napisał(a):

Czy to shit test?

Bez zmian ciche dni, ale wczoraj żona w pewnym momencie- ,,ja mam cie za coś przepraszać czy jak?

Mówie jej że nie wiem o co jej chodzi.

No to ona ,,nic sie nie odzywasz, nie patrzysz na mnie, niczym sie nie interesujesz, nie zapytasz jak sie czuje...może lepiej sie rozwiedzmy? Rozwiedzmy sie i sie wyprowadz jak masz jaja. Tylko zróbmy to teraz, przed porodem, bo pozniej nie bede miała czasu"

Nie zareagowałem zbytnio, kontunuując swoje zajęcie. 

Co o tym myśleć?

 

Atmosfera w domu jest zła, co częściowo wynika z twojego zachowania. 

 

 


 

Cytat

 

nic sie nie odzywasz, nie patrzysz na mnie, niczym sie nie interesujesz, nie zapytasz jak sie czuje...

 

 

Ona ma rację.

 

 

 

Przeglądnąłem twoje wcześniejsze posty.

 

 

 

 

Już grasz seksem.
 

Cytat

Ostatni seks był chyba dwa tygodnie temu. Ostatnio sam jej odmowiłem, żeby

 

 

 

 

 

Cytat

Zastanawiam czy będą na warsztatach jakieś fajne koleżanki... nie ma mowy żebym zdradził

 

Były fajne koleżanki?

 

 

 

 

 

Upraszasz się o uwagę.

 

Cytat

 

Boje się też że będę przeginał w którąś ze stron w relacjach z żoną- będę albo za bardzo ją olewał, albo będę zbyt stanowczy (nie agresywny).

Zastanawiam się też, czy nie zaproponować żonie układu- w domu ograniczamy media społecznosciowe do całkowitego minimum. Wtedy odciagne ją troche od tego zasranego facebooka z samymi ciążami/dzieciakami/madkami

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Cytat

Nie potrafię wyobrazić sobie sytuacji, w której ja robię dobrą formę, a moja żona robi przeciwieństwo...

 

Robienie formy niekoniecznie jest dla kobiety atrakcyjne.

Tak jak robienie kariery przez kobietę nie jest atrakcyjne dla mężczyzny.

 

 

 

 

 

Ty się boisz, że ona straci formę.

A ona się boi, że Ty stracisz wartość:

 

Cytat

mi że ,,zdziadziałem", że mam 28 lat a zachowuje się jak 50 latek, że nie chce nigdzie wychodzić nawet z dzieckiem itd.

 

Pewnie to prawda, że nie chcesz z dizeckiem wychodzić. Bo nie wyobrażam sobie, że chodzisz z dzieckiem, a ona taką bzdurę mówi.

 

 


 

Cytat

 

 Ona cały czas gada tylko o dzieciach, ciąży, pracy, co ciekawego jej koleżanki powiedziały itp... Do tego tik tok, facebok- na którym tylko ciąże, matki, dzieci..

Mi się nie chce już wgl rozmawiać. 

 

Tak jest z kobietami. Mówią i mówią. Jak mówi to dobrze. Bo mówi do swojego mężczyzny. Jak przestanie mówić, to źle ... źle dla Ciebie.

 

 

 

Cytat

Jak zacznę jakiś swój temat który odbiega od jej, to jest zainteresowana przez 2 min po czym zmienia temat na w/w, przegląda telefon lub zaczyna robić coś innego.

 

To może z kolegą na piwo pójdziesz i będziecie mówić o tym, co Cię interesuje?

 

 

 

 

Cytat

Ale jak ona zacznie gadać to nie chce skończyć...a ja nie chce już tego słuchać i daje jej to do zrozumienia... 

 

Czyli będzie cisza.

 

 

 

 

 

 

 

'

 


 

Cytat

przychodzi do pokoju i pyta ,,chcesz coś?".   Wiadomo- chodziło o seks.

 

 

Dobrze zrobiła. Powinna tak częściej.

 

 

 

 

Dobrze, że wróciłeś do swojej pasji.

Seksem się nie gra.

Fochów nie powinno byc w domu.

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez kenobi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.09.2023 o 13:43, fruit napisał(a):

Generalnie udane związki polegają na ciągłych kompromisach z obu stron- coś ją wkurwia w Tobie, ale przymyka oko, coś Ciebie wkurwia w niej, ale starasz się nie przejmować. 

 

Inaczej to można oszaleć. 

Na ścianie to trzeba przybić.

 

 

Żeby każdy miał świadomość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.