Skocz do zawartości

Pakt z diabłem...


Rekomendowane odpowiedzi

Bracia, piszę ten wątek zainspirowany tematem brata @vodkas85 o jego przypadku z klątwami.

 

Chciałbym ugryźć temat od trochę innej strony. Wiem, że jesteśmy dorośli i w ogóle, ale...

 

Czy rzeczywiście istnieje (lub dawniej istniało i kościół zadbał o usunięcie wszelkich wzmianek i instrukcji) takie coś jak słynny cyrograf czyli zawarcie paktu z samym diabłem lub jego poplecznikiem? I nie mam tu na myśli umowy o kredyt hipoteczny :)

Czy same pojawianie się myśli o takim czymś może powinno być przeze mnie odbierane jako chęć ingerencji ciemnych sił w moje życie? 

Odkąd pamiętam zawsze ciekawił mnie temat okultyzmu, zaklęć i ciekawość czy zjawiska paranormalne w ogóle istnieją. Nigdy w to jednak nie wchodziłem oprócz rozmyślań.

Mimo spraw codziennych cyklicznie pojawia się u mnie chęć zgłębienia czy wejścia w temat.

 

Ciekawi mnie to o tyle o ile nigdy w życiu nie doświadczyłem żadnego wydarzenia z gatunku tych niewytłumaczalnych. Nie czułem żadnej "obecności" ani bycia "obserwowanym". Szafki w domu też same się nie otwierają. Dodam, że jestem osobą niewierzącą, a kościół ostatni raz widziałem przy moich chrzcinach.

Może za bardzo sobie wkręciłem horrory i dlatego mnie to ciekawi?

Fajnie byłoby mieć świadomość, że oprócz tego pustego, nudnego świata istnieje coś więcej.

Nigdy nie wierzyłem też w żadne gusła czy leczenie ziółkami. Jedynie antybiotyki i zastrzyki.

Jeżeli chodzi o świadomy sen to ni w ząb nie potrafię... Zamykam oczy, widzę ciemność i budzę się rano. Nawet w ogóle nie miewam snów.

Czy mogę być jakoś duchowo "zblokowany" lub "chroniony" przez siły wyższe jak to się mawia?

 

Jako ciekawostkę wtrącę, że istnieje sporo teorii spiskowych o niektórych gwiazdach muzyki czy Hollywood i ich niesłychanych sukcesach czegokolwiek by się nie dotknęli.

Swego czasu mówiło się sporo o Katy Perry i o tym, że pakt z diabłem przyniósł jej sukces i karierę. Dopatrzono się również sporo dziwnej i masońskiej symboliki w jej teledyskach, które miałyby wywierać podświadomy wpływ na słuchaczy.

 

Wyobraźcie sobie taką opcję: 

Deklarujecie oddanie duszy i posłuszeństwo diabłu w zamian za nieograniczony majątek i światowy sukces do końca waszego życia.

Wchodzicie w to czy pasujecie?

 

No i jak tłumaczyć "oddanie duszy"?

Jakoś nie chce mi się wierzyć w tortury jak Prometeusz przykuty do skały...

 

Krótkie pytanie do braci na koniec.

Gusła, klątwy, czary, duchy, demony, opętania. Czy mieliście z czymś takim styczność kiedykolwiek w życiu? 

Chociaż dziwne sytuacje, które przyprawiły was o ciarki.

 

Zapraszam do dyskusji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym nie słyszałem, ale doczytałem i rzeczywiście ciekawa sprawa. Kiedyś wierzono w to na obszarze całej Europy.  Dzielono sznur wisielca na małe kawałki i trzymano przy sobie.

 

Miałeś kiedykolwiek w życiu jakieś niewytłumaczalne sytuacje z natury tych duchowych?

 

2 godziny temu, Brat Jan napisał(a):

Są prostsze metody.

Podobno szczęście prznosi sznur wisielca. A nawet jego kawałek.

Nie testowałem ani nie znam nikogo kto by to potwierdził.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Brat Jan napisał(a):

Nie testowałem ani nie znam nikogo kto by to potwierdził.

Zapytam tego policjanta, o którym pisałem wczoraj w temacie pracy w służbie więziennej. Znając jego upodobania, nie zdziwiłbym się, gdyby zbierał od czasu do czasu takie "precjoza" ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Czy rzeczywiście istnieje (lub dawniej istniało i kościół zadbał o usunięcie wszelkich wzmianek i instrukcji) takie coś jak słynny cyrograf czyli zawarcie paktu z samym diabłem lub jego poplecznikiem

 

Oczywiście i jest to o dziwo nawet współcześnie popularna czarna magia, tutaj cyrograf:

 

IMG-20230901-114822.jpg

 

Diabeł tego dnia jest akurat przebrany, trudno się poznać na nim, a poplecznikom śpiewasz "cudownych rodziców mam"

 

 

Edytowane przez Redbad
  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początek sprawdź książkę "Piękna Strona Zła". 

 

To jest temat tak rozległy... To tak jak byś założył wątek: Jak poznać kobietę i być szczęśliwym?

Na forum raczej 95% komentarzy to: "hue hue, myśl racjonalnie, hie hie nie ma diabeła, spluń sobie na buty to odwrócisz klontfe hue hue".

 

Interesuje Cie okultyzm to może trochę poszukaj... a później zadawaj konkretne pytania.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Obliteraror napisał(a):

Zapytam tego policjanta, o którym pisałem wczoraj w temacie pracy w służbie więziennej. Znając jego upodobania, nie zdziwiłbym się, gdyby zbierał od czasu do czasu takie "precjoza" ;)

Znałem strażnika miejskiego, który opowiadał ( na Komendzie ), że potrafi zabić gestem. A chodził ładować moc do zrujnowanego kościoła.  Czubek klasyczny.

Czytałem "Goecje". Zrobiłem pieczęć i wygrałem w kasynie kilka tys;)

Potem nie miałem pieczęci i ....no zgadłeś - też wygrałem.

Nosiłem "pentagram". I wizualizowałem sobie, że odbija ( wyłącznie defensywa ) urocze życzenia kierowane pod moim adresem. Co ciekawe to kilka osób zachorowało. 

Jedna moja była "katastrofa" bawiła się magią - jakies patyczki, wstążeczki, świeczki i takie pierdoły. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Deklarujecie oddanie duszy i posłuszeństwo diabłu w zamian za nieograniczony majątek i światowy sukces do końca waszego życia.

Po 1 jestem po 50-ce i uważam, że to w chój krótki czas za taki pakt.

Po 2 wszystko się z czasem przej je

Po 3 i tak się wszyscy zestarzejemy więc w pełni używać tego majątku nie będziemy mogli.

 

3 minuty temu, Obliteraror napisał(a):

2. Zdefiniuj mi najpierw bogactwo

No tu mnie masz.

Dawniej ktoś bogatszy niż reszta wieśniaków w wiosce, a teraz nie wiem:D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Alejandro Sosa napisał(a):

Na początek sprawdź książkę "Piękna Strona Zła". 

 

To jest temat tak rozległy... To tak jak byś założył wątek: Jak poznać kobietę i być szczęśliwym?

Na forum raczej 95% komentarzy to: "hue hue, myśl racjonalnie, hie hie nie ma diabeła, spluń sobie na buty to odwrócisz klontfe hue hue".

 

Interesuje Cie okultyzm to może trochę poszukaj... a później zadawaj konkretne pytania.

Zapoznam się. Najbardziej interesuje mnie czy w ogóle istnieje takie coś jak "opętanie", czy ogólna możliwość wywołania kontaktu z przysłowiowym innym wymiarem.

Już nie mówię o tym, że stoisz i nagle Ci talerze z szafek wypadają albo ktoś Cię dusi. Takie coś chyba tylko w filmach albo w byciu w związku z border line :)

 

Dlatego chciałem zasięgnąć doswiadczeń starszych braci czy spotkali się z czymś podobnym, ale nie tylko w opowieściach babci.

 

Jak widać w porannych godzinach bracia są w nastroju na żarty, ale dobrze bo bumor jest ważny.

Zatem smacznej kawusi w pracy / domu / na urlopie :P

 

Oznaczam, bo napisałem wiadomość zbiorczą.

 

@Król Jarosław I

@Patton

@Obliteraror

@zuckerfrei

@Brat Jan

@slusa

@Redbad

@zychu

@tmr

@Alejandro Sosa

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bezsenny_Idealista napisał(a):

Gusła, klątwy, czary, duchy, demony, opętania. Czy mieliście z czymś takim styczność kiedykolwiek w życiu? 

 

Przecież to są rzeczy dla ludzi, którzy nie chcą brać odpowiedzialności za własne życie i szukają zewnętrznych przyczyn.

Jedyny stwierdzony demon w życiu, to demon małżeństwa ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.