Skocz do zawartości

Zapach pleśni w pralce


Lamar

Rekomendowane odpowiedzi

Próbowałem już wszystkiego, i nic nie działa.    Włączałem pusty bęben i  program na 60 stopni z dodatkiem octu, kwasku cytrynowego, olejków herbacianych, przeciwgrzybicznych, sody oczyszczonej, ostatnio kupiłem specjalny niemiecki płyn do czyszczenia pralek - wszystko pomaga na jeden dzień, gdy znowu wypiorę ubrania, zapach pojawia się od nowa.  Gdy otworzę pralkę i powącham bęben to czuje po prostu pleśń aż mnie w nosie drapie.  Uszczelkę myłem wielokrotnie, to samo zbiornik na płyn i proszek, wszystko wyczyszczone 😕 filtr odkręcałem, nic tam nie ma.   Jakieś propozycje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Confuser napisał(a):

Zmień rurę odpływową ew odkręć i wyczyść tą co jest - może być zagrzybiona a przy odsysaniu wody część wraca z powrotem do pralki. Chyba to jedynie zostało.
 

Tak to wygląda na zdjęciach, wydaje mi się że to może być też kwestia pozwijanych węży? powinienem je wyprostować na takim wieszaku przylepnym do ręczników ?  W filtrze trochę syfu jest. 
https://zapodaj.net/plik-guv1dCupzr
https://zapodaj.net/plik-bJh3SaUJgE
https://zapodaj.net/plik-0zPxLNeOrL

27 minut temu, HeadBolt napisał(a):

Po praniu nigdy nie zamyka się drzwiczek aby pralka mogła wyschnąć przez co nie będzie problemów z pleśnią.

Zawsze to robię, nawet wycieram kołnierz pralki po praniu, i odsuwam szuflade na proszek i płyn, wylewam resztę wody i pozostawiam wysunięty. 

2 minuty temu, Piter_1982 napisał(a):

Prócz tego co koledzy wyżej radzą.

 

Myłeś filtr?

Puściłeś "gotowaniem pościeli"? Bawełna 90 stopni C. 

 

 

 Nie mam takiego programu, maks 60 stopni 😕  wyżej wrzuciłem zdjęcia jak to wygląda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Lamar napisał(a):

Nie uszkodzi kołnierza pralki?

 

Zależy od kołnierza, musisz poszperać dokładnie z czego jest kołnierz w twoim modelu.

 

Aczkolwiek w 99% nie uszkodzi. 

 

Stosowałem w kilku pralkach, nigdy nie było problemu, a cały syf i przykry zapach znikały. 

 

Rurę najlepiej wymienić na nową, to groszowa sprawa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko jest cacy. Spróbuj narazie z tym domestosem. Wlej do szuflady i bębna. Nie żałuj towaru. Temperatura 90 i niech się kręci. Stosowałem te śmieszne dedykowane preparaty i nic to nie dawało. Chlor zwalczył cały smród.

 

Później wrzuć jakiś stary ręcznik do pralki i go wypierz normalnie z jakąś kapsułką, nawet ze dwa razy, żeby to przepłukać wszystko porządnie.

 

Żeby nie było nawrotu, to po praniu od razu wyciągaj rzeczy ze środka i drzwi zostawiaj otwarte na jakiś czas żeby trochę tam powietrza wpuścić, bo znowu będzie kisło.

Edytowane przez Lethys
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm może coś z kanalizacji wraca zapach (jest syfon przy wejściu węża od pralki do wejścia do kanalizacji?)   jeśli dobrze drożne rury to nie powinno. Kratka w podłodze jeśli jest, to dobrze jest od czasu do czasu zerknąć czy jest w niej woda i przelać czyli wymienić wodę. Dobra wentylacja w łazience? Może gdzieś się coś osadza albo coś trochę zatkane w pralce no i waniajet. Warto obwąchać wkoło skąd zapach wychodzi, osłuchać  jak zchodzi woda w odpływach. Drzwi do łazienki są z otworami na dole w drzwiach? hmm wentylacja  górna drożna? Ciekawe jak jest połączony odpływ kanalizacyjny  rura fi 50 od pralki dalej do kanalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 11.09.2023 o 19:51, Mosze Red napisał(a):

Domestos do szuflady na proszek, domestos do bębna i najdłuższy program na najwyższej temperaturze. 

 

Domestos zawiera chlor. Skład nie jest jednolity w czasie. Receptura się zmienia, dlatego zawsze byłbym ostrożny przy stosowaniu jakiejkolwiek chemii niezgodnie z zakresem przewidzianym instrukcją. Nie mówię, że nie można, ale lepiej być świadomym tego co robimy. Co innego ocet, kwasek cytrynowy - które zmieniają pH wody na tyle, że większość życia, którego można się tam spodziewać nie przetrwa.

 

@Lamar - nie wiem może nie zauważyłeś, myłeś filtr, bo to co opisujesz wygląda jak zapchany. Niby oczywiste, ale lepiej zapytać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odkręciłem wąż odpływowy, ojciec się upierał że to na pewno nie jest jego wina.  Zalałem go domestosem, zostawiłem na godzinę i przepłukałem, był tam taki syf, że czegoś takiego dawno nie widziałem. Później zalałem go drugi raz octem, i znowu to samo, pojechałem kupić nowy, zamontowałem i wyczyściłem od nowa wszystkie filtry, w bęben wlałem ocet, kwasek cytrynowy i sode oczyszczoną to samo do przegródki na proszek (robiłem to już kilka razy i zapach pleśni wracał po jednym praniu), stwierdziłem że spróbuje jeszcze tego a jak nie to ładuje domestos do oporu.        Cały smród zniknął.  CAŁY!  to na bank był ten wąż odpływowy, dzięki wszystkim i dzięki bardzo @Confuser

Edytowane przez Lamar
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na pleśń jest Domestos, jakiś Reckit Breckiser...

Na zachodzie są ostre normy, więc te środki są słabe, bo jak jakiś idiota wypije domestos, aby nie umarł i nie było odszkodowań.

 

W Polsce tak jeszcze nie ma. Jak wypijesz domestosa, to raczej nie oskarżysz producenta, że nie napisał, że nie wolno tego pić.

 

 

Ale do rzeczy...

 

W Polsce mamy cud techniki -- Środek PIlmas Zabójca Pleśni

 

https://sbs-sim.pl/

 

Jak tym czymś spryskasz czarnego grzyba, to on na twoich oczach robi się szary, zaraz biały i znika.

NIe iwerzyłem do czasu aż zobaczyłem.

 

 

Aby to kupić, to w markecie budowlanym musiałem pytać, bo nie było wśród środków do łazienki, tylko gdzieś tam z inną chemią.

 

 

 

PS> nie jestem związany z firmą SBS, nie reklamuję, tylko polecam coś co działa, a nie środki delikatne.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez kenobi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kenobi napisał(a):

W Polsce mamy cud techniki -- Środek PIlmas Zabójca Pleśni

Hej a jak jest z zapachem tego?

Mam grzyba do skasowania, ale w ślepym pomieszczeniu bez okien, atakowałem go już tok temu jakimś środkiem na chlorze to musiałem stamtąd uciekać żeby się nie udusić. W tym roku wrócił niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, bzgqdn napisał(a):

Hej a jak jest z zapachem tego?

Mam grzyba do skasowania, ale w ślepym pomieszczeniu bez okien, atakowałem go już tok temu jakimś środkiem na chlorze to musiałem stamtąd uciekać żeby się nie udusić. W tym roku wrócił niestety.

 

Wali chlorem i trzeba uciekać.

 

Ale jak potem dasz piecyk, farelkę, dmuchawę, to powietrze gorące wyjdzie oknem u góry.

 

 

 

Zrób eksperyment:

 

znajdź czarnego grzyba

pryśnij na niego tym polskim środkiem Pilmas

obserwuj jak dziadostwo znika

 

 

To jeest jak czary. Harry Potter.

 

 

A teraz znajdź czarnego grzyba.

Polej go wszystkimi środkami zachodnimi "nie dla idiotów".

Zobacz jak grzyb sobie robi jaja... nic się nie dzieje.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.