Skocz do zawartości

Bardzo dziękuję Państwu za pieniądze, okazało się też wczoraj, co się ze mną działo, że nic nie nagrywałem i było mnie coraz mniej w naszej społeczności...


Marek Kotoński

Rekomendowane odpowiedzi

ddddd.jpg

 

Dobry wieczór,

Bardzo serdecznie dziękuję Państwu za wszelkie wpłaty. Mam nadzieję, że nie zawiodę Państwa nadziei i zacznę znowu nagrywać, ponieważ wasze pieniądze dadzą mi ok. trzy miesiące opłacania ZUS-u i najważniejszych rachunków.

A co dalej? W kręgach religijnych mawiają, że jak Pan Bóg da dziecko, to i je wykarmi, więc może ja też się załapię "na krzywy ryj". No ale dość żarcików, przejdźmy do konkretów.

Akurat teraz, te trzy miesiące finansowego spokoju, bardzo mi się przydadzą. Niemalże z nieba mi spadliście ukochani patroni, obejmując mnie (a jest co obejmować!) mecenatem finansowym.


Niedawno zrobiłem badania krwi i przedwczoraj ściągnąłem online wyniki. Zwlekałem z tym, ponieważ czułem że coś jest nie tak, i o ile chyba każdy człowiek uwielbia mieć w czymś rację, zwłaszcza gdy pognębiony bliźni jej nie miał, i możemy szczerze cieszyć się jego z trudem trzymaną na wodzy furią, tak w tym przypadku wcale się z posiadania racji nie ucieszyłem - szczerze mówiąc, w pierwszym odruchu wpadłem w szok, zamarłem.

Mam cukrzycę.

Każdy z dziesiątek tysięcy wyznawanych na tej planecie bogów mi świadkiem, że z nałogiem jedzenia słodyczy walczyłem od ponad dwudziestu lat. Nie jadłem ich wcale tak wiele, po prostu w mojej rodzinie mamy serca jak dzwon, ale sprawy cukrzycowe są kiepskie. Ot, geny + moje łakomstwo.

I w tej jednej chwili, wyjaśniła się tajemnica braku energii, senności, objawów depresyjnych, tego, że potwornie mnie męczyło rozmawianie przez telefon, pisanie z kimś itd. Nie były to klątwy, demony i wampiry wysysające ze mnie w nocy krew i nasienie, ale dość dobrze poznana przez naukę choroba.

Senność i brak energii, to jedne z głównych objawów w cukrzycy. Być może z tego właśnie źródła, tryska tak potężna niechęć do nagrywania audycji?

Cukrzyca to choroba straszna, więc powinienem być załamany. Ale paradoksalnie, ucieszyłem się. To jest impuls, bodziec do działań (koniec z cukierkami, zmiana diety) którego już nie zlekceważę, ponieważ nie chcę doznać przykrych konsekwencji choroby.

Wcześniej chciałem być tylko lepiej wyglądającym gościem, ale nie był to dla mnie żaden priorytet. Natomiast nie gojące się rany, chore nerki czy oczy, stopa cukrzycowa i inne efekty cukrzycy, są już dla mnie mega ważne, ponieważ są BOLESNE. Jestem leniwy, więc wizja chodzenia po szpitalach, skłutych żył, jest dla mnie nie do przyjęcia.

Wczoraj zrobiłem pierwsze zakupy w aptece online; paski do glukometru, cynamon, kwas alfa - liponowy, morwa biała i coś tam jeszcze. 250 złotych pękło z miejsca. Dziś już mam igły do nakłuwacza i jak wszystko już do mnie dojdzie (może jutro, w piątek?), będę eksperymentował.

Myślę że może udać się uniknąć insuliny, ale czy uda się uniknąć leków doustnych? Zobaczymy. Mam nadzieję że tego nie spier... i nie skończy się "słomianym zapałem" jak zwykle.

Dziś, 28 grudnia, mam urodziny. Co do kwestii prezentów, walczyłem ze swym wewnętrznym dzieckiem dzielnie. Mam od moich mecenasów pieniądze, więc mogę być bucem. Bachor chciał piękny nóż w promocji (Spyderco CPM S35VN albo zegarek casio za trzy stówy, piękny) ale ponury, 45 letni Pan ściągnął pas z dzinsów i zacisnąwszy z gniewu zęby, zdecydowanie niedemokratycznymi metodami przekonał gówniarza, że hajs pójdzie na solo z cukrzycą.


Oczywiście znacie mnie, trochę sobie śmieszkuję, ale sytuacja jest poważna. Jeszcze raz bardzo dziękuję!


A tak naprawdę wszystko musiałem oddać Puszkowi. Oczywiście to podłe kłamstwo. To dobry chłopiec, on chce tylko spacerów i żeby go podziwiać. Po co mu pieniądze? Zrobi smutne oczka i frajer mu wszystko kupi :)

  • Like 7
  • Dzięki 5
  • Smutny 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę wytrwałości, jak widzisz są ludzie którzy chętnie kupią produkty - trzeba tylko dać taką możliwość. 

Ja się nie znam na youtube, ale jak zaczniesz wracać do gry to przypominam że teraz na topie są krótkie nagrania, rolki, shorty czy tik toki i tam można dawać najlepsze momenty z czarnego profesora itd bądź nagrane od nowa strzały z książki czy nowy kontent. Zdrówka i pieniążków, bo to jedne z cenniejszych rzeczy na świecie. 

Edytowane przez DOHC
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński

 

Współczuję ale nie wszystko stracone, zainteresuj się kanałem braci Rodzeń, Mateusz Ostręga, Iwona Wierzbicka.

Dieta keto działa cuda i jeśli nie musisz być jeszcze na insulinie to możesz wszystko odkręcić i być w pełni zdrowy a po cukrzycy nie będzie śladu !!

NIE DAJ SOBIĘ WMÓWIĆ 5 posiłków z węglowodanami !!! bo będzie gorzej.

 

https://www.youtube.com/watch?v=SbIDzm4EIsg (nie moge z miniaturą ale wazne !!!! )

 

 

 

 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech moc pieniędzy będzie z tobą.

 

Najważniejsze, że na rachunki, ZUS, opłaty, leki, funkcjonowanie masz.

Oczywiście jak najbardziej musisz sobie sprawić przyjemność na urodziny🙂

 

Co do choroby to nie jest wyrok, z cukrzycą można żyć tylko trzeba bardziej o siebie dbać.

Niech to będzie dla ciebie motywacją do zmian, działania.

 

Czekam z niecierpliwością kiedy znowu będziesz nagrywał, prowadził live

bo tyle ciekawych ostatnio historii a i dalej na czasie popyt ludzi na tematy o relacjach damsko-męskich.

 

Trzymaj się, nie poddawaj, walcz👊

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marek Kotoński 

Kwas alfa liponowy to chelator metali ciężkich i może przetransportować metale ciężkie z organizmu [jeśli jakieś są] z jednych tkanek, do innych.

Pisał o tym Andy Cutler w swoim protokole chelatacji, że korzystając z tego środka, by uniknąć tej redystrybucji metali w organizmie, trzeba go podawać co 3 godziny non stop przez trzy doby, z uwagi

na jego czas półtrwania itd. Możesz poszukać o tym informacji we własnym zakresie, bo ja nie jestem żadnym autorytetem i nie musisz mi wierzyć, ale ja bym odpuścił ten suplement.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał(a):

Mam cukrzycę.

Cukrzyca to choroba straszna, więc powinienem być załamany.

 

Sama choroba aż tak straszna nie jest.

Jest na pewno wymagająca, zmusza do dyscypliny i dużych zmian. Ale na tym się znasz i rozumiesz jak to działa- w jednej z audycji sam przyznajesz że chyba jedyną skuteczną motywacją do zmiany jest strach. 

 

Straszne są powikłania cukrzycy, ale na te pracuje się bardzo długo. Diagnoza w młodym wieku- masz szanse duże na długie życie bez powikłań. 

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał(a):

Ale paradoksalnie, ucieszyłem się. To jest impuls, bodziec do działań (koniec z cukierkami, zmiana diety) którego już nie zlekceważę, ponieważ nie chcę doznać przykrych konsekwencji choroby.

 

A właśnie 😉

 

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał(a):

Myślę że może udać się uniknąć insuliny, ale czy uda się uniknąć leków doustnych? Zobaczymy. Mam nadzieję że tego nie spier... i nie skończy się "słomianym zapałem" jak zwykle.

 

Insuliny bać się nie trzeba. Faktycznie panuje takie przekonanie, że insulina to już dramat i bardzo źle. To jest jedna z możliwości i sięga się po nią wtedy kiedy trzeba.

 

Na taki plus i pozytywny akcent powiem, że diabetologia bardzo dynamicznie się rozwija. Mało która dziedzina medycyny robi takie rewolucje jak diabetologia. Nowe leki to absolutne game-changery.  

Chcą je brać nie tylko diabetycy ale wszyscy bo prowadzà do redukcji masy ciała.

 

11 godzin temu, Marek Kotoński napisał(a):

Oczywiście znacie mnie, trochę sobie śmieszkuję, ale sytuacja jest poważna. Jeszcze raz bardzo dziękuję!
 

 

Dobry diabetolog to podstawa. To będzie kontakt na lata.

I z nim warto omawiać wszelkie tematy dietetyczne na przykład. Poleganie na mędrcach z youtuba i szamanach może mieć słabe konsenwencje. 

 

@bassfreak Bardzo ostrożnie bym podchodził do takich porad. Dieta ketogeniczna nie jest dla wszystkich i ma poważne konsekwencje metaboliczne na długi czas. 

Twierdzenie, że dzięki temu cofnie się lub wyleczy cukrzycę jest niebezpieczne i nieetyczne. To drugie nie dotyczny Ciebie tylko tych braci z kanału youtube. Goście są nieuczciwi. Jako lekarze wiedzą, że cukrzycy się nie cofnie/nie wyleczy. Ale umieszczają na swojej stronie niby pozytywne opinie fanów cudownie wyregulowanych i ozdrowiałych po ich terapii. Nieetyczne.

Nie dajcie się w balona robić- cała ta otoczka i filmy na youtube to jest reklama, żeby opchnąć książkę w której nic nowego tak naprawdę nie ma. 

Edytowane przez Albert Neri
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Albert Neri

 

Zacznijmy od tego że cukrzyca typu 2 (ta gdzie nie musisz brać insuliny) to nie JEST CUKRZYCA tylko hardkorowo rozwalona gospodarka cukrowo insulinowa, bardzo słaba insulino wrażliwość, stany zapalne na poziomie mitochondriów i ich dysfunkcja. Cukrzycą powinien być nazywany stan gdzie twoja trzustka już nie produkuje wgl insuliny czyli cukrzyca typu 1.

 

@Marek Kotoński zajrzyj też sobie na https://olgagrech.pl/materialy-edukacyjne/  oraz na jej instagram https://www.instagram.com/olga_grech_terapie/?hl=pl w rolkach na profilu ma MASĘ wiedzy na różne tematy.

Na bank masz kosmicznie niski poziom magnezu i witaminy d3 przy tak rozpieprzonej glikemii, na magnez badany z krwi nie patrz ponieważ to tylko mała część większość magnezu jest w komórkach ciała. Już nie mówiąc to rozwalonej mikrobiocie jelit.

 

Zapamiętajcie wszyscy raz na zawsze WSZYSTKO w naszym ciele ma swoją PRZYCZYNĘ, to nie jest tak o że mam cukrzycę i chuj. TAK NIE JEST !!!  

 

 

Oczywiście ja nie mówię że masz nagle wskoczyć na keto i odstawić wszystkie leki na raz ALE robić to stopniowo.

@Albert Neri Gdybym się słuchał dzbanów w przychodni to moja matka już jechała by na insulinie albo leżała na cmentarzu a dziewczyna wiecznie by była zmęczoną baryłą, wnioski wyciągnij sam mój drogi bracie. Lekarz to jest tylko potrzebny jako rzemieślnik czyli zrobić operację, przeszczep itd. od początku lat 90 jest pranie mózgu na uczelniach. (oczywiście od lat 90 demonizuje się jaja, tłuszcze zwierzęce, masowa produkcja olejów roślinnych i przetworzonego jedzonka, przypadek?)  Dzisiaj prawie NIKT z lekarzy NIE LECZY tylko maskuje objawy prawdziwego problemu !!

Moja babcia siatka leków a na śniadanko co? PŁATKI KUKURYDZIANE Z DZEMEM JA PIERDOLE !!! zamiast jajek z boczkiem i odrobina jakiegoś warzywa.

 

 

 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bassfreak napisał(a):

@Albert Neri

 

Zacznijmy od tego że cukrzyca typu 2 (ta gdzie nie musisz brać insuliny) to nie JEST CUKRZYCA tylko hardkorowo rozwalona gospodarka cukrowo insulinowa, bardzo słaba insulino wrażliwość, stany zapalne na poziomie mitochondriów i ich dysfunkcja. Cukrzycą powinien być nazywany stan gdzie twoja trzustka już nie produkuje wgl insuliny czyli cukrzyca typu 

 

Nie idźmy w tą stronę. Nie zagniesz mnie w tych tematach. Tym bardziej, że nie ma sensu taka dyskusja- nomenklatura jest taka, a nie inna i to dobrze funkcjonuje. 

 

Tym bardziej, że…

 

Mylisz się też twierdząc, że cukrzyca 2 nie jest cukrzycà tylko hardkorowym rozwaleniem gospodarki. To tak jakbyś twierdził, że złamanie otwarte nie jest złamaniem tylko hardkorowym przerwaniem ciągłości kości z przebiciem skóry.

 

 

1 minutę temu, bassfreak napisał(a):

 Gdybym się słuchał dzbanów w przychodni to moja matka już jechała by na insulinie albo leżała na cmentarzu a dziewczyna wiecznie by była zmęczoną baryłą, wnioski wyciągnij sam mój drogi bracie.

 

 

Nie twierdzę, że w przychodniach nie ma dzbanów. Dlatego musi to być dobry diabetolog, taki który ma nowoczesną wiedzę i będzie prowadził leczenie przez lata. 

 

Stwierdzam ponadto, że cmentarze pełne są ludzi, którzy wiedzieli lepiej i woleli słuchać takich dobrych rad i szamanów internetowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bassfreak napisał(a):

Moja babcia siatka leków a na śniadanko co? PŁATKI KUKURYDZIANE Z DZEMEM JA PIERDOLE !!! zamiast jajek z boczkiem i odrobina jakiegoś warzywa.

Skoro to babcia to widac, że na tych lekach podtrzymujących dożyła już sporo lat.:D

Ciekawe ile dożyłaby zamieniając leki na suplementy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dasz radę, może takiego kopa potrzebowałeś, to da się odkręcić jak wyżej wymienione osoby pisały. Znam przypadki osób w wieku 65+ które cofnęły na spokojnie samą dietą to cholerstwo.

5 minut temu, Brat Jan napisał(a):

Ciekawe ile dożyłaby zamieniając leki na suplementy?

 

Suplementy to też leki.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dietą tylko mięsną można wyleczyć cukrzycę typu 1 a nawet 2 i jest wiele podcastów Dr Shawn Baker z ludźmi którzy tego dokonali, uwaga carnivore czyli tylko mięso np wołowinę, a nie kiełbasy bo tam też dodają cukier. Oczywiście to nie porada medyczna tylko opinia, trzeba się poradzić lekarza.

 

Ba nawet są przykłady odwrócenia drugiego stopnia np wywiad z kobietą której się to udało, w playerze youtube jest opcja tłumaczenia napisami na polski:

 

Następny przykład

 

 

Kolejny

 

Następna

 

Kolejny

 

 

Kolejny

 

Następny, tutaj dodatkowo jeszcze poprawił się mu IBS

 

 

Kolejny itd

 

 

Zaznaczam że są to przykłady ludzi którzy zastosowali dietę carnicore a nie pitolą teorie o diecie ketogenicznej, tutaj opisane sa prawdziwe rezultaty a nie jakieś bzdety. Jest ich więcej na kanale Dr Shawn Baker:  https://www.youtube.com/@DrShawnBakerPodcast/search?query=diabetes

 

Dieta carnivore jest bardzo prosta, kupuje się dobrej jakości mięso np wołowinę i je tylko to, tak brzmi absurdalnie ale to działa, tylko woda, ewentualnie sól. Pozbywa się organizm stanów zapalnych i wraca do równowagi. Oczywiście można sobie suplementować witaminy i minerały jak ktoś się boi. Uwaga kiełbasy i inne mięso podobne wyroby to nie jest mięso bo tam jest pełno wypełniaczy i chemii, to nic nie da. Tylko mięso, gotowane czy smażone, czy rosół. Jedyny minus że pierwsze 2 tygodnie może pędzić do łazienki bo jelita oczyszczają się z wielu rzeczy, ale później sytuacja się uspokaja, co więcej ponieważ mięso w większości się wchłania całkowicie to się robi z łyżeczkę w łazience, b mało, więc to też pomoże z ibs.

 

Dodatkowo w tym linku jest 20 stron listów ludzi którym carnivore pomogła w cukrzycy, trzeba zrobić translate z google translate:

https://carnivore.diet/?s=diabetes

Jest tam ponad 200 różnych listów osób na diecie carnivore z cukrzycą!

 

Powodzenia

 

 

 

Edytowane przez jackn
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdrowia i jeszcze raz przed wszystkim zdrowia. Jeśli juz masz taką glikemię to żarty się skończyły i musisz wziąć dupę w troki. Hejterów pokonasz, pieniądze zarobisz, stracisz, odrobisz, ale jak Ci się zdrowie konkretnie poskłada to już na nic siły ani ochoty nie będziesz miał.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Albert Neri napisał(a):

 

Nie idźmy w tą stronę. Nie zagniesz mnie w tych tematach. Tym bardziej, że nie ma sensu taka dyskusja- nomenklatura jest taka, a nie inna i to dobrze funkcjonuje. 

 

 

Ty mnie też nie

 

Ja już przez 30 lat widziałem jak "dbają" o nas wszyscy, ja podziękuję i idę swoją drogą która się sprawdza.

Dalej polecam cukrzykom żreć po 5 posiłków dziennie i w każdym węglowodany :D jeszcze do tego pyszny olej słonecznikowy i rzepakowy a mięso to zło XDD

Ludzie z hashimoto niech dalej wcinają euthyrox do końca życia gdzie konwersja t3 do t4 i tak będzie spierdolona bo mają rozjebany mikrobion jelit, niedobory cynku, selenu i jodu ale co tam :)

 

Medycyna i świat coraz bardziej do przodu a ludzie coraz grubsi i bardziej chorzy, ciekawe nie?

Myśleć jeszcze raz myśleć przyczyna - skutek i wyciągać wnioski.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bassfreak napisał(a):

Ja już przez 30 lat widziałem jak "dbają" o nas wszyscy, ja podziękuję i idę swoją drogą która się sprawdza.

 

To rób to sam sobie, na własną odpowiedzialność i ryzyko, a nie wciskaj człowiekowi mądrości z youtuba i niebezpiecznych bredni o cofaniu cukrzycy dietą ketogeniczną. 

W dobrej wierze (nie neguję i nie podważam) ale zrobisz człowiekowi krzywdę. 

 

Cukrzyca jest złożonym problemem i wymaga bardzo indywidualnego podejścia z uwzględnieniem np. chorób współistniejących. 

Jak na przykład IBS, w którym taka dieta może koncertowo podkręcić objawy. 

Od tego są diabetolodzy właśnie i to jest jedyna sensowna podstawa regulowania cukrzycy. 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozostaje mi w takim razie modlić się aby Marek Trafi na PRAWDZIWEGO lekarza z powołania a nie szarlatana w fartuchu który jest sprzedany dla zachodnich koncernów farmaceutycznych i mafii śmieciowego jedzenia.

 

Ale jeśli nie ogarnie się podstaw jak uzupełnienie przede wszystkim d3 i magnezu to będzie się to ciągnąć latami. (jak chemia/farmakologia ma ci pomóc skoro brakuje podstawowych elementów w ciele? )

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cukrzyca jest odwracalna, już jedna osoba ubiegłą z taką informacją. Istnieje też cudowna książka pt. Efekt placebo czy na temat Totalnej Biologii, która mnie szybko leczy w kilka minut. Mózg potrafi uzdrowić organizm w kilka sekund ale nie każdy ma wiarę w takie rzeczy to pozostaje konwencjonalna medycyna.

 

Jeśli jednak nie odwrócisz cukrzycy to zainwestuj za grosze w takie coś do pomiaru cukru i innych parametrów bez konieczności kłucia się w palec aby sprawdzić cukier. Są różne modele, nawet badają tętno, ciśnienie krwi, alarmują o tym żeby podać insulinę itp. 

 

Są też tanie pompy z insuliną bez igły, bezbolesne.

 

 

 

Trzymaj się, na utrzymanie forum możesz rozważyć reklamy, wiele osób pisało, że nie przeszkadzałyby.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bassfreak napisał(a):

Pozostaje mi w takim razie modlić się aby Marek Trafi na PRAWDZIWEGO lekarza z powołania

 

Jednym z niewielu plusów dzisiejszego świata jest akurat to, że jest wybór, przepływ informacji- także opinii.

 

Człowiek nie jest zazwyczaj skazany na jednego fryzjera, mechanika, terapeutę, jedną knajpę czy jedną przychodnię. Można znaleźć naprawdę dobrych solidnych specjalistów.

 

2 godziny temu, bassfreak napisał(a):

 

Ale jeśli nie ogarnie się podstaw jak uzupełnienie przede wszystkim d3 i magnezu to będzie się to ciągnąć latami. (jak chemia/farmakologia ma ci pomóc skoro brakuje podstawowych elementów w ciele? )

 

Regulowanie niedoborów witamin i pierwiastków śladowych to jest temat rzeka. Ważne i warte uwagi, ale samemu zainteresowanemu @Marek Kotoński podpowiem tylko: 

 

Temat poważny, ale bez paniki. Zmiana trybu życia, nawyków żywieniowych- to jest coś co musi działać przez lata, stać się nawykiem. 

1. Poznaj swojego wroga. Podstawowa wiedza: jak to działa, jak to monitorować, co znaczy wynik hemoglobiony glikowanej 

2. Obecnie technika bardzo pomaga. Kiedyś szukało się po tabelach i liczyło, obecnie aplikacja daje natychmiastowe informacje: co właśnie zjadłem/mam zamiar zjeść, jak to pokrywa zapotrzebowanie dzienne na to co mi jest potrzebne, czego lepiej nie ruszać. 

3. Po co diabetolog? Bo dobry diabetolog weźmie pod uwagę całoształt- tryb życia, aktywność, możliwości  (także finansowe), będzie monitorować leczenie i je dopasowywać.  Warto z nim omawiać takie pomysły jak dieta- szczególnie tak radykalna jak proponowana wyżej. 

 

Edit:

@Jan III Wspaniały zacząłem pisać, później telefon wyłączyłem i dokończyłem teraz. Bez urazy. 

Najważniejsze wydaje mi się zawarłem w ostatnich 3 punktach z myślą że mogą pomóc. Dla  @Marek Kotoński przede wszystkim słowa otuchy i życzenia wytrwałości. No i zdrowia dużo. 

Edytowane przez Albert Neri
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.