Skocz do zawartości

Ciekawa historia o manipulacji kobiet


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Albert Neri napisał(a):

 

Ja prdl. 

Jakoś przeoczyłem ten kawałek. 

Masakra. 

 

Jak znacie serial Game of Thrones to jest tam

taka scena jak gnojà królową co za pokutę ma nago przez miasto zapierniczać. Idzie za nià taka matrona zakonnica, napierdziela w dzwonek i powtarza „shame! shame! shame!”

 

Dwie uwagi:

1. Właśnie hańba i masakra taka postawa. Głupota skrajna. 

2. Dla rozluźnienia tematu: szczena mi opadła jak zobaczyłem aktorkę grającą tą septę w normalnej kiecce. Wygooglajcie sobie. Lata swoje ma ale szmuga lepsza od królowej Cersei. Dobre zdziwko.  😅

 

To wszystko było głupie fhuj. Dlatego takie było moje zaciekawienie co się dzieje. 

Rozum cały czas mówił, że nic dobrego z tego nie będzie, a coś ciągnęło. 

Hormony? Pewnie tak. 

Dlatego edukuje się, żeby zrozumieć i nie popełniać tych samych błędów w przyszłości. Chociaż nie stało się nic złego, trochę straty czasu, parę złoty, a reszta na +. Dobre doświadczenie. 

 

Poza tym trochę Shame i dobrze o tym wiem. Po to drążyłem temat, żeby zrozumieć jak to możliwe. 

27 minut temu, Ramzes napisał(a):

Poczytaj świeżakownię. Wszystko już było.

 

Ok, dziękuję. Biorę się za lekturę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kiroviets napisał(a):

Znowu pojawia się motyw drogich hoteli na których większości nie stać. 😆

Dziwki, burdele i grube portfele. 
 

 

 

 

 

 

 

 

Bo fantazja jest dlatego, aby bawić się na całego. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Magos Dominus napisał(a):

Co ja w ogóle przeczytałem? Dopiero co @niemlodyjoda wrzucił wątek o simpach, a tu facet chce kupić mieszkanie kobiecie, z którą nawet się nie całował. Masakra. 

@Pejo ciesz się, że nic nie wyszło, bo za parę lat znalazłbyś to forum i zakładał zupełnie inny temat. 

 

Mieszkanie miało być moje, chciałem tam wpadać co jakiś czas. Wiem nadal jest to głupie w fhuj. W tej całej sytuacji rozum powstrzymał hormony. 

 

Cały czas chciałem rozwiązać zagadkę co tu się wyprawia, bo nigdy nie spotkałem się z tak przygotowaną grą.

Trafiłem na bardzo dobrą zawodniczke, a jednak wyszedłem obronną ręką.

Myślę, że sama wyczuła w pewnym momencie, że coś idzie nie tak i sama się trochę wycofała. Nawrót stwierdziła, że nigdy nie pomyślała, że moglibyśmy być razem. Czemu przeczyly wysyłane przez Nią wiadomości. Bardziej zależało Jej niż mi. Cały czas myślałem też o własnej Córce i jak może być dostać rykoszetem przez to wszystko. 

Straciłem trochę czasu, parę złoty, ale zdobyłem nowe doświadczenie. 

Reszty dowiaduję się na forum i w filmach Marka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Magos Dominus napisał(a):

Co ja w ogóle przeczytałem? Dopiero co @niemlodyjoda wrzucił wątek o simpach, a tu facet chce kupić mieszkanie kobiecie, z którą nawet się nie całował. Masakra. 

Kandydata na simpa roku mamy już mocnego, choć jest dopiero 1 stycznia.

  • Like 1
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Chcni napisał(a):

Kandydata na simpa roku mamy już mocnego, choć jest dopiero 1 stycznia.

 

Nie próbuję się w żaden sposób tłumaczyć, ale proszę czytać całe wątki. 

Miszkanie w zamyśle miałobyć miejscem gdzie mógłbym wpadać od czasu do do czasu. To miałby być sposób na sprawdzenie co i jak dalej z tym będzie. Nie jest to i tak mądre, ale też nie jest to tak tragiczne jak to próbujecie opisywać 

3 godziny temu, Kiroviets napisał(a):

@Magos Dominus, @Chcni Kolega to o odroczonej gratyfikacji źle posklejał.🤦🤣

 

Posypuję głowę popiołem, chociaż uważam, że całkiem nieźle Sobie z intrygą poradziłem. Nie wykonałem żadnego ruchu, a to co chciałem robić to inna sprawa. 

Rozum wygrał nad emocjami, a tych było mnóstwo w bardzo krótkimi czasie. 

Cała historia była bardziej zawiła niż to opisałem i zawierała dużo wątków. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z taką sytuacją i cały czas zastanawiałem się i pytałem, o co tu chodzi? W co gramy i do czego ma to prowadzić? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest błędne koło, *faceci walą w *uja, potem kobiety chcą się "odwdzięczyć", ciągła walka i na koniec na placu boju pozostają same pokiereszowane wraki. 

* Kolejność dowolna

 

4 godziny temu, Pejo napisał(a):

W co gramy i do czego ma to prowadzić?

Po mojemu to ona Cię sprawdzała, jednocześnie mając inne gałęzie na oku i nie mogła się widocznie zdecydować, stąd rollercoaster. Warto robić wywiad, jak wspomniałeś o patologicznej rodzinie to dosyć mocna czerwona flaga, nie zawsze ale w mojej ocenie w 95% zwiastuje to problemy. Rzadko kiedy ktoś przepracowuje swoje traumy z dzieciństwa. Abstrahując znam jedną laskę która chodzi do psychologa i psychiatry tylko pogadać i wyciągnąć tabletki, od 8/9 lat nic się nie zmieniło, a nawet jestem skłonny powiedzieć że się pogorszyło (wiek robi swoje).

 

Twoje szczęście że skończyło się jak skończyło. Ogólnie jakbym miał dać Ci radę, to z tym buziakiem to powinieneś od samego początku jechać, one grają niewinne, a jakbyś włożył jej rękę w gacie to zapewne by nie protestowała. Ja też kiedyś taki byłem, że postrzegałem je zupełnie inaczej, ale obserwując jak wygląda to naprawdę, jestem bardziej śmiałym co zdecydowanie polecam. Oczywiście trzeba wyczuć kiedy laska jest chętna i jej się podobasz, bo znam przypadki że ktoś źle odebrał i na siłę próbował się dobierać - to już wersja hardcore, której nie polecam.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postawiłbym roboczą tezę, że dopóki nie straciłeś całkowicie kontroli nad sytuacją byłeś interesujący dla pani.

Potem wytoczyła wszystkie działa i poleciałeś na fali emocji przestając dawać stabilność, która była atrakcyjna.

 

Szkoda czasu na analizę bo zauważ, że im bardziej chcesz cukiereczka, którego nie dostałeś tym pani bardziej zaburzona ;).

 

Masz wszystkie narzędzia by przeanalizować swoje deficyty i mechanizmy wzbudzania emocji i to jest imo właściwy kierunek. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym, co napisałeś w pierwszym poście wydało mi się dziwne, że taka dziewczyna miała tylko 3 chłopaków. Ona nie kłamała - jej zachowanie świadczyło o tym, że rzeczywiście miała trzech.

Trzech w tym samym czasie, oprócz Ciebie.

Przecież ona grała na kilka frontów i sama nie wiedziała, którą srokę za ogon łapać.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Spokojnie napisał(a):


Po mojemu to ona Cię sprawdzała, jednocześnie mając inne gałęzie na oku i nie mogła się widocznie zdecydować, stąd rollercoaster. Warto robić wywiad, jak wspomniałeś o patologicznej rodzinie to dosyć mocna czerwona flaga,

 

 

Też tak to odebrałem i dlatego byłem czujny. Chociaż pierwszy raz spotkałem się z takim bombardowaniem pozytywną energią od zupełne obcej kobiety. 

A zachowania to istny roolercoster, jednego dnia byłem najcudowniejszy, i chciała spędzać ze mną cały dzień drugiego wogóle mnie nie zauważała. 

To było naprawdę przedziwne i o to też pytałem. 

 

Jedna próba pocałunku skończyła się muśnięcie po policzku, reszta miała dziać się parę dni po, na wyjeździe, który nie doszedł do skutku. 

 

Wychwyciłem mnóstwo czerwonych flag, może też dlatego byłem ostrożny, a zarazem ciekawy. Uroda i wszystko było tak pociągające, że nie szło o tym nie myśleć, z drugiej strony rozum. 

15 minut temu, icman napisał(a):

Postawiłbym roboczą tezę, że dopóki nie straciłeś całkowicie kontroli nad sytuacją byłeś interesujący dla pani.

Potem wytoczyła wszystkie działa i poleciałeś na fali emocji przestając dawać stabilność, która była atrakcyjna.

 

Szkoda czasu na analizę bo zauważ, że im bardziej chcesz cukiereczka, którego nie dostałeś tym pani bardziej zaburzona ;).

 

Masz wszystkie narzędzia by przeanalizować swoje deficyty i mechanizmy wzbudzania emocji i to jest imo właściwy kierunek. 

 

Napewno dużo w tym racji co piszesz. 

Naprawdę działy się tak dziwne rzeczy, z którymi się do tej pory nie spotkałem, że postanowiłem zgłębić temat. Dlatego poszukałem info na necie i okazało się, że te zagrywki są już dobrze znane. Wziąłem się też za zrozumienie moich deficytów, żeby nie być tak "zakręconym" w przyszłości. 

8 minut temu, J. Horsie napisał(a):

Po tym, co napisałeś w pierwszym poście wydało mi się dziwne, że taka dziewczyna miała tylko 3 chłopaków. Ona nie kłamała - jej zachowanie świadczyło o tym, że rzeczywiście miała trzech.

Trzech w tym samym czasie, oprócz Ciebie.

Przecież ona grała na kilka frontów i sama nie wiedziała, którą srokę za ogon łapać.

 

 

 

Po czasie myślę, że mogło ich być nawet kilku więcej 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Spokojnie napisał(a):

To jest błędne koło, *faceci walą w *uja, potem kobiety chcą się "odwdzięczyć", ciągła walka i na koniec na placu boju pozostają same pokiereszowane wraki. 

* Kolejność dowolna

Też to mi się ostatnio w myślach nasunęło. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2023 o 14:34, Pejo napisał(a):

Nie doszło nawet do pocałunku 

 

Ciekawe biorąc pod uwagę to, że napisałeś o dużym doświadczeniu z kobietami.

 

Czyli co? Nie ma reguły?

 

Swoją historię opisywałem tu jakiś czas temu, tylko że ja nie miałem kompletnie żadnego doświadczenia z kobietami, a swój pierwszy raz (w wieku 30+) miałem z mega-sztuką, nakręcając ją na siebie przez jakiś miesiąc, by w końcu złapać ją za przysłowiowe włosy i zrobić swoje. I to bez znajomości zasad gry.

 

Oczywiście nie byłem typem zimnego skurwysyna, bo przy tym wszystkim musiałem się w niej zakochać. Nie było łatwo, ale co wyciągnąłem z tej relacji, to moje.

Edytowane przez FDNY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Co sądzicie, spotkały Was podobne historie? 

Mnie dziwi czemu nie docisnołeś GAZU do końca za drugą sesją?

.....wszystko by się wyjaśniło dużo wcześniej.

 

Żadna narcyzka tylko dałeś się wpierdolić w ramę 'przyjaciela+zasoby'.........I nie brałeś towaru za który zapłaciłeś.

 

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Do tego mówiła o mężczyznach, których zaloty musi odrzucać codziennie,

Podniosła swoją wartość w twoich oczach.

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Dawno nie czułem się tak jak w Jej towarzystwie.

Najebałeś się koktajlem hormonalnym.

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Chciałem nawet kupić mieszkanie i żeby Sobie mieszkala, a ja bym przyjeżdżał od czasu do czasu. 

SAMOLUBNY sponsoring.

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Zadzwoniłem z trasy i okazało się, że zapytała po co do Niej dzwonię? Zaczęła wymyślać jakieś dziwne historie, że musi zrobić to i tamto...

Nie chciałeś się zaangażować(kobieca logika) i koszt utrzymywania orbity zbyt drogi/wyczerpujący.

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Po drodze działy się jeszcze inne dziwne rzeczy, ale nie brnąłem w to dalej. 

Czas leci, orbiterzy tylko na rymcim cim, a tu taka partyyyyja koło nosa jej przeszła.

ŚCIANA, ściana co za pech.

W dniu 31.12.2023 o 12:52, Pejo napisał(a):

Ta jedna, trwająca kilka miesięcy sytuacja

A to główny bubel w programie.

Ciągnołeś to zbyt wolno, hormony(wyzwalacze) uleciały.

  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Pejo napisał(a):

Cały czas chciałem rozwiązać zagadkę co tu się wyprawia

Zagadką to mogą być piramidy w Egipcie, Ty jesteś robiony zwyczajnie w chuja, zagrywka stara jak świat, żadna zagadka. Tylko Ty tak bardzo poczułeś się wyjątkowo, że wypierasz pewne fakty, nie możesz się pogodzić z tym, że nie być inaczej niż motyle w brzuchu podpowiadały.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, FDNY napisał(a):

 

Ciekawe biorąc pod uwagę to, że napisałeś o dużym doświadczeniu z kobietami.

 

Czyli co? Nie ma reguły?

 

Swoją historię opisywałem tu jakiś czas temu, tylko że ja nie miałem kompletnie żadnego doświadczenia z kobietami, a swój pierwszy raz (w wieku 30+) miałem z mega-sztuką, nakręcając ją na siebie przez jakiś miesiąc, by w końcu złapać ją za przysłowiowe włosy i zrobić swoje. I to bez znajomości zasad gry.

 

Oczywiście nie byłem typem zimnego skurwysyna, bo przy tym wszystkim musiałem się w niej zakochać. Nie było łatwo, ale co wyciągnąłem z tej relacji, to moje.

 

No właśnie pewnie są, tylko, że z czymś takim spotkałem się poraz pierwszy. Ani w tą, ani w tą. Jeden dzień godzina ma telefonie, super Flow, a drugiego tak jakbyś krzywdę robił, że wogole śmiesz się odezwać. 

 

Kilka tygodni nic i nagle znowu telefony z Jej strony i to samo. 

 

Nie miałem okazji pójść ostro do przodu, długo by tłumaczyć. Przełom miał nastąpić na wyjeździe.... 

 

Potem kilka tygodni nic i znowu telefony z Jej strony. 

 

Przypominam, że dzieliło nas kilkaset kilometrów 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pejo napisał(a):

Jedna próba pocałunku skończyła się muśnięcie po policzku, reszta miała dziać się parę dni po, na wyjeździe, który nie doszedł do skutku.

 

Pierwsza podstawowa rzecz to jak można snuć wizję, plany itp. bez uprawiania seksu... To jest podstawa podstaw. Relacja z kobietą bez seksu to tylko patologiczna forma przyjaźni. Sądzę, że na tym możnaby zakończyć temat :D

 

Bez tego to moim zdaniem dużo działo się w Twojej glowie i to tylko tyle oraz potrzebujesz trochę wiedzy nabyć. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, FDNY napisał(a):

to bez znajomości zasad gry.

 

Coś tam jednak kleisz skoro zadziałało. Zresztą wcześniej napisałeś 

 

40 minut temu, FDNY napisał(a):

nakręcając ją na siebie przez jakiś miesiąc, by w końcu złapać ją za przysłowiowe włosy i

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Tornado napisał(a):

Mnie dziwi czemu nie docisnołeś GAZU do końca za drugą sesją?

.....wszystko by się wyjaśniło dużo wcześniej.

 

Żadna narcyzka tylko dałeś się wpierdolić w ramę 'przyjaciela+zasoby'.........I nie brałeś towaru za który zapłaciłeś.

 

Podniosła swoją wartość w twoich oczach.

Najebałeś się koktajlem hormonalnym.

SAMOLUBNY sponsoring.

Nie chciałeś się zaangażować(kobieca logika) i koszt utrzymywania orbity zbyt drogi/wyczerpujący.

Czas leci, orbiterzy tylko na rymcim cim, a tu taka partyyyyja koło nosa jej przeszła.

ŚCIANA, ściana co za pech.

A to główny bubel w programie.

Ciągnołeś to zbyt wolno, hormony(wyzwalacze) uleciały.

  

 

Naprawdę ta historia jest dużo dłuższa, skomplikowana i miała dużo zwrotów akcji. 

Po kilku spotkaniach, gdy była w pracy i dwóch, trzech poza nią, w towarzystwie mojej Córki mało było szans na coś innego niż rozmowa. 

 

Muszę przyznać że tak podniosła moje poczucie wartości, ze nigdy tak się nie czułem. Potężny koktajl hormonalny a i tak rozum wygrał. Chyba powinienem być dumny z Siebie. 

Swojej wartości nie musiał podnosić bo widziałem sam co się wokół Niej dzieje. Nie była obojętna dla żadnego mężczyzny, którego mijała. 

 

Cieszę się, że nic nie dalej się nie wydarzyło bo mogłem stracić dużo czasu, zdrowia i pieniędzy 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Pejo napisał(a):

Cieszę się, że nic nie dalej się nie wydarzyło bo mogłem stracić dużo czasu, zdrowia i pieniędzy 

 

I tego się trzymaj. Serio. Powtarzaj to sobie kilka razy dziennie. 😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Redbad napisał(a):

Zagadką to mogą być piramidy w Egipcie, Ty jesteś robiony zwyczajnie w chuja, zagrywka stara jak świat, żadna zagadka. Tylko Ty tak bardzo poczułeś się wyjątkowo, że wypierasz pewne fakty, nie możesz się pogodzić z tym, że nie być inaczej niż motyle w brzuchu podpowiadały.

 

Wyczułem, że nie pasuje dużo rzeczy. Pytałem co chce tym ugrać, o co Jej chodzi, po co to wszystko? Nigdy nie uzyskałem odpowiedzi. Dlatego nie mam z Nią kontaktu od paru miesięcy 

8 minut temu, EmpireState napisał(a):

 

Pierwsza podstawowa rzecz to jak można snuć wizję, plany itp. bez uprawiania seksu... To jest podstawa podstaw. Relacja z kobietą bez seksu to tylko patologiczna forma przyjaźni. Sądzę, że na tym możnaby zakończyć temat :D

 

Bez tego to moim zdaniem dużo działo się w Twojej glowie i to tylko tyle oraz potrzebujesz trochę wiedzy nabyć. 

 

Największą wizją jaką snułem, było jak będziemy uprawiać seks, chociaż cieszyłem się że do tego nie doszło. 

Głowa była pełna pytań, za pełna, ani tak wyszedłem cały i zdrowy z tego. 

Dlatego też zacząłem drążyć temat, słucham Marka i podobnych kanałów. Do tego jestem na forum, żeby się tym dzielić i słuchac opowieści Braci Samców 

6 minut temu, FDNY napisał(a):

 

I tego się trzymaj. Serio. Powtarzaj to sobie kilka razy dziennie. 😉 

 

Lekcja dobra fhuj, krótka, ale treściwa. 

Nawet Jej kiedyś powiedziałem, że dziękuję. Spytała za co, nie chciało mi się tego Jej tłumaczyć 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kacperski napisał(a):

Zobaczyła czym latasz, dałeś jej kasę za nic i jesteś podekscytowany, że ogarnęła sobie do Ciebie numer i spędzała z wami każda chwilę.

 

z jednej strony piszesz, że znasz te gierki a z drugiej ekscytujesz sie jak dzieciak.

 

 

 

Chciałem ugrać Swoje, ale potem naprawdę okazało się, że to chyba Ona chciała coś ugrać. Dlatego zdziwiło mnie moje zachowanie i to jak na to reaguję. Zacząłem zadawać Sobie pytania, Jej również i nigdy nie było odpowiedzi. 

Rozmowa przez telefon dwa, trzy dni, potem kilka tygodni nic. I tak kilka razy. 

Rzeczywiście podszedłem do pewnych spraw jak małolat, ale też tak się czułem. Było tu fhuj dziwne 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.