Skocz do zawartości

Chujnia na sobotę odc. 7


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, w cyklu "Chujnia na sobotę" i dziś będzie bardzo oszczędnie, żeby nie napisać króciutko :P  

 

Wpis pochodzi z naszego ulubionego serwisu netloszki :> tytuł wpisu "kobieta czy koledzy".

 

Cytuj

Witam, Kobiety, jestem bezradna - doradźcie. Dziś po raz kolejny poklóciłam się ze swoim facetem o jego kolegę i szwagra. Mam wrażenie, że mój facet woli spotkania z nimi od spotkań ze mną. W ciągu tygodnia jest w stanie spotkać się ze swoim szwagrem i przyjacielem wiecej razy niż ze mną. Jest mi strasznie przykro. On twierdzi , że mnie kocha, że te 2 -3 spotkania ze mną wcale nie są gorsze od spotkań z przyjaciółmi.  Tydzień temu cały weekend pracowałam a on mi oznajmiłl, że pojechał sobie ze przyjaciólmi do wesołego miasteczka i na wypad w góry. Czuję się osamotniona

 

Mamy tutaj do czynienia z klasycznym zagadnieniem, którym jest próba odcięcia mężczyzny od ludzi, którzy są mu bliscy i w wypadku konfliktów będą dla niego oparcie. 

 

Dodatkowo próba, zagarnięcia całego jego czasu i zagospodarowania go na swoje potrzeby. 

 

Najlepsze jest ostatnie zdanie, które sugeruje wyraźnie iż jak "ksiemżniczka" pracuje, to on powinien czekać na nią z zapartym tchem, a nie spędzać czas wedle własnego uznania. << czyli loszko ścisk dupy z powodu niemożności uzyskania kontroli nad życiem faceta.

 

 

Celowość zamieszczenia tego postu poraża, w rzeczywistości jest to pytanie do innych bardziej doświadczonych loszek, pytanie typu "co zrobić żeby się ich pozbyć, a jego wcisnąć pod pantofel?".  

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać, że samiczka niedoświadczona i potrzebuje rad koleżanek po fachu.

Boję się zaglądać co jej tam poradziły, ale mogę się tylko domyślać. :D

Będzie płacz, szantaż, szlaban na dupcie, oczernianie kolegi i szwagra. Noże nawet wspomni, że jeden czy drugi chyba na nią leci.

 

Aż w końcu go wciśnie pod pantofel i sama zacznie nim gardzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde i na co komu związek, ciągła przepychanka, walka o władzę, atencję a jak raz odpuścisz bo nikt z nas nie jest Herkulesem to w zamian za zasługi pogarda i szukanie nowego bolca. Na co to kurna komu potrzebne ? Łapię się na tym że coraz częściej myślę o kobietach jak żul o restauracji, nawpierdalać się ile się da a jak przyjdzie pora płacenia to w długą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, jaro670 napisał:

Kurde i na co komu związek, ciągła przepychanka, walka o władzę, atencję a jak raz odpuścisz bo nikt z nas nie jest Herkulesem to w zamian za zasługi pogarda i szukanie nowego bolca. Na co to kurna komu potrzebne ?

Ty jesteś doświadczony wojakiem w tych sprawach, a mnie się marzy stworzenie rodziny i jak mam tu wytrzymać, kiedy oczy otwierają się co raz bardziej, na ich sukowate zachowanie? Ciągła walka itp., ale to faceta pokona a dla nich to jest normalny dzionek - ja jebię i dziwić się, że robię doktorat, bo z tymi wehikułami czasem szewskiej pasji idzie dostać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic zaskakującego. Typowe loszkowe próby odcinania faceta od jego kumpli/rodziny by nie miał wsparcia od nich. By spizdowaciał przy niej i był na jej rozkazy. Takie loszki bym palił na stosach niczym czarownice w średniowieczu. Ingerowanie w czyjeś przyjaźnie/rodzinę to skurwysyństwo. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Samiec92 napisał:

Zanim zaczniemy palić takie loszki na stosach to nauczmy się rodzic dzieci, bo będzie lipa :)

 

Nikt nie pali ani nie ma zamiaru palić na stosie kogokolwiek. Piętnujemy tylko patologiczne zachowania i zagrywki.

 

Jeżeli kobieta jest zaborcza, robi problemy, z byle czego awantury to jest okay, nawet jak krzyczy i co często sobie nie wyobrażam bije swojego faceta czy knuje to też jest okay..... bo to kobieta, ona walczy o miłość, związek, o nas? Natomiast jak facet ma jakiś swój pogląd czy zdanie to już zły, niepoprawny, wrogi dla kobiet i antyrodzinny, wariat, odbiło mu itp itd.

 

Nie szufladkować proszę Nas.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, CalvinCandie napisał:

Takie loszki bym palił na stosach niczym czarownice w średniowieczu. Ingerowanie w czyjeś przyjaźnie/rodzinę to skurwysyństwo. 

Moj post odnosił się do tej części komentarza. Nie tłumacz mi podstaw, mam 61 komentarzy na koncie nie 1 ;)

 

Swoja droga ten odcinek chujni na sobotę przypomina mi motyw (schemat) z jednej z nowiutkich histo/eryjek z rezerwatu, gdzie doskonała kobieta przekonywała samczą gawiedź, ze jej facet ma znajomych, z którymi mu odpierdala, którzy maja na niego zły wpływ, którzy są prostakami słuchającymi disco polo i maja za skóra wiele innych podobnych strasznych grzeszków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę nawet sprawdzał rad super koleżanek, ale jestem więcej niż pewien, że pojawi się jakaś ostra manipulacja, by zwalić swojego misia z nóg.

 

Ja pracuję, a on się bawi ? Do czego to jest podobne ? Aż mi czacha kipi od tej kobiecej hipokryzji.

 

Foch, embargo na dupę, ewentualnie wciskanie kitów, że ona to słyszała, że szwagier to zdradza żonę, a i na mnie się jakoś zboczeniec dziwnie patrzy :D Obstawiam coś w ten deseń :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.