Ksanti Opublikowano 8 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2018 Poznał ktoś kiedyś laskę na zajęciach z jogi lub coś w ten deseń? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tamerlan Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) Na bibliotece jak najbardziej mozna poznac wampira emocjonalnego czy inna borderke. Moja borderka byla najlepsza studentka na trydudnym kierunku na jednej z najlepszych uczelni w Polsce. Chociaz znajac jej mozliwosci to uwazam ze w swiecie korposzczurkow moze wiele osiagnac... Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Tamerlan 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 Już chyba te kluby lepsze niz badoo/tinder itp. Tam to panie szukają faceta o urodzie 9/10 i z kasą, hah. A w klubie to moze jakas realnie myśląca sie trafi?? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 11 godzin temu, Ksanti napisał: Poznał ktoś kiedyś laskę na zajęciach z jogi lub coś w ten deseń? Nigdy, ale znam laskę co uprawia jogę. I ci powiem, że taka... Spokojna i zdrowo wygląda Myślę, że taka to musi być kocica jak przyjdzie co do czego. W sensie rozciągnięta i cię oplecie nogami. Do góry nogami. Robiąc mostek. I stopą światło jeszcze zgasi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 Ja od dwóch lat chodzę na jogę. Udaje się spotkać fajne kobiety. Przedział wieku różny, ale zazwyczaj 25-30. Z żadną stamtąd się nie umawiałem, ale jedną ze swoich koleżanek wziąłem na zajęcia i się jej podobało - chodziła już kiedyś, pewnie dlatego. Dla mnie to wiarygodna ocena sprawności kobiet i podejścia do ciała. Nie każda jest bowiem na tyle śmiała, aby ćwiczyć w grupie, tym bardziej stosunkowo trudne asany (grupa zaawansowana). Fajnie też można ocenić świadomość kobiety i jej podejście do tematu duchowości, bo zawsze się o takowe zahacza w takim miejscu. Poza tym pozostaje oczywisty kontekst seksualny... rozbudza wyobraźnię Joga poprawia wydatnie przepływ energii w tkankach, dzięki czemu stosunek po zajęciach to kosmos. Drugim moim sposobem oceny koleżanki jest zabranie jej do księgarni pod pozorem wyboru prezentu dla brata/szwagra. Sprawdzam wtedy po jakie książki sięga i co mówi na ich temat. Jeśli jest to kiepska literatura nie opleciona własnym komentarzem, lub brak jakiegokolwiek zainteresowania to dla mnie jasny sygnał, że koleżanka nie czyta i prawdopodobnie ma wąskie horyzonty. Zazwyczaj się sprawdza. Jak któraś łapie jakąś książkę z maślanymi oczami to później zawsze relacja jest bogatsza Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @Tomko Dokładnie!!! Rozciągnięte laski zawsze mi imponowały np. takie gimnastyczki, szpagaty, salta i inne rzeczy jest coś w tym co wzbudza zachwyt u mężczyzny. Osobiście za to nie chciałbym mieć baletnicy bo co chwile ma kontuzje i pokiereszowane nogi. Obserwuje taką jedną włoszkę na instagramie co trenuje jogę i jest w tym dobra. Taka 7/10 ale przez te różne pozycje i ładnie wyeksponowane ciało to 10/10 i niezaprzeczalnie "wchodzę w to" ;D przydała by się taka laska zdrowa, wit, wegetarianka i kocica tylko dla jedynego Uroczyście ogłaszam casting i rozpoczynam swoje poszukiwania @Morgan86 Myślę nad pójściem na jogę jak skończy mi się karnet na siłkę (końcówka lutego). Jestem ciekaw jak tam jest i z laskami. Trochę się obawiam tego rozciągania bo słyszałem ploty, że hardcore. Hmm 25 to trochę za stara :P Da się tam jakoś zagadywać bez spiny (czy jest okazja)? Uważam, że lepiej aby nie czytała wcale niż aby czytała ale romansidła Laski to mówią jakie oczytane a potem wychodzi jak wysoki jest to poziom literatury. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radeq Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 Oooo tak joga fajna sprawa, szczególnie jak się jest w tylnym rzędzie No i w seksie jest fajnie, gdy można niemalże nogi laski założyć na jej głowę - misjonarz nabiera nowego znaczenia. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zły_Człowiek Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) Ja proponuję zrobić casting (to na nie na poważnie) Wykupić reklamę w telewizji i w necie, podać zalety i korzyści.... Gdy panie przyjdą zorganizować konkurs etapowy: 1. Wygląd - brzydka? Won! 2. Sex - to wiadomo Ta leży jak kłoda? Won! 3. Pracowitość - leniwa? Won! 4. Konkurs gotowania? - przypaliła wodę? won! 5. Zainteresowania i funkcjonalność dodatkowa. Nie ma żadnych? Won! 6. Uległa? Nie? feministka? WON! 7. Zostały nadal większa ilość niż 1? Otworzyć Harem, albo ogłosić Igrzyska Śmierci! 3:) I po takim systemie MUSZĄ ci zostać kobiety wartościowe... ... ale w rzeczywistości żadna nie doszła by do finału.... Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Zły_Człowiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Black Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 6 godzin temu, Garrett napisał: Już chyba te kluby lepsze niz badoo/tinder itp. Tam to panie szukają faceta o urodzie 9/10 i z kasą, hah. A w klubie to moze jakas realnie myśląca sie trafi?? Realnie myśląca - czyli warka lana i noc udana Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mutu Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 W dniu 9.07.2017 o 23:04, Vesper napisał: Gdzie się teraz poznaje samice, jeśli nie w pracy? Z takimi na jedną noc jest najłatwiej, jest Tinder i kluby. A gdzie się poznaje te trochę bardziej wartościowe? Najpierw może sprecyzuj co rozumiesz pod pojęciem "wartościowa samica". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) 34 minuty temu, Zły_Człowiek napisał: Gdy panie przyjdą zorganizować konkurs etapowy: 1. Wygląd - brzydka? Won! Hahhaha po pierwszym etapie już by cię media zaszczuły, że traktujesz kobiety jak przedmioty i patrzysz tylko na wygląd. Bo wygląd się nie liczy jak wiadomo. A i na pewno masz kompleksy!@Ksanti Baletnice odpadają bo w większości mają poniszczone i zniekształcone, paskudne stopy.https://pl.pinterest.com/CMCuellar2013/ballerina-feet/ Obrzydlistwo. Nie rozumiem jak można się tak kaleczyć. Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Tomko 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zły_Człowiek Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) 13 minut temu, Tomko napisał: Hahhaha po pierwszym etapie już by cię media zaszczuły, że traktujesz kobiety jak przedmioty i patrzysz tylko na wygląd. Bo wygląd się nie liczy jak wiadomo. A i na pewno masz kompleksy! Tak w ogóle to jest chore, że wg. mediów panie mogą sobie wybierać facetów wg. widzi mi się, a facet ma bezkrytycznie im służyć, i nie mieć żadnych wymagań.... a ja mam w dupie media i ich opinie o mnie (nie żebym z nimi cokolwiek miał wspólnego), sram także na opinie kobiet na mój wyimaginowany obraz w ich głowach. Za wysoko siebie cenię by się nimi przejmować, bo co mogą mi zrobić? I tak mnie nazwą pasztetem (mam 5/10 SMV) więc wolę być samotnym a szczęśliwym pasztetem EDIT: WRÓĆ! PASZTETEM ZAJEBISTYM! @Ksanti Mam nawet nazwę dla naszego castingu: Brat Samiec szuka WARTOŚCIOWEJ kobiety. i tak co tydzień raport z etapu... i tak byłem łaskawy, bo nie skreślałem ze względu na wiek czy posiadanie bachorów... Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Zły_Człowiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 2 minuty temu, Zły_Człowiek napisał: wolę być samotnym a szczęśliwym pasztetem Pasztet zajebisty xD 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Thalion Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 9 minutes ago, Tomko said: Obrzydlistwo. Nie rozumiem jak można się tak kaleczyć. Tak po prawdzie to wielu sportowców również kończy karierę pokaleczonych - wstrząsy mózgu, krwiaki, powybijane wszelakie stawy, barki, urazy mózgu, kręgosłupa itd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zły_Człowiek Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 Teraz, Ksanti napisał: Pasztet zajebisty xD Już sobie reklamę wyobrażam.... Laska: Babciu! to jest zajebiste! Lektor Samiec 'pasztet' zajebisty! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Morgan86 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @Ksanti Ja osobiście łączę jogę z siłownią i innymi sportami. Trenują ją jednak zazwyczaj rano jako osobna jednostka, lub w dzień wolny. Tak naprawdę jeśli jesteś na niezłym poziomie na siłowni to paradoksalnie powinieneś mieć łatwiej. Proces ćwiczenia na siłownia to sekwencja skurcz-rozkurcz mięśnia, czyli niejako zastępuje rozciągania. To co jednak jest nieocenione to poprawa mobilności i elastyczności tkanek, nauka relaksacji - szczególnie przydatna np. w dwuboju olimpijskim. Większa świadomość ciała przekłada się na wszystkie ruchy - ja to przekładam na inne dyscypliny również. Kolejny plus to nauka oddychania przeponowego. Dzięki jej aktywacji można z powodzeniem utrzymać ciśnienie w tłoczni brzusznej i tylko w ten sposób uzyskać ok. 10-15% więcej w podstawowych bojach. Jednocześnie asany wzmacniają rdzeń core i poprawiają ogólną stabilizację - wiele z nich jest wykonywanych jednonóż. Wybierz grupę podstawową, na zaawansowanych jest już faktycznie ciężko. Ale małymi kroczkami da się dojść do fajnych rezultatów. Mi to się udało w momencie jak zrozumiałem, że nie muszę dawać z siebie zawsze 100% (ryzyko hipermobilności i kontuzji) - wówczas zacząłem czerpać z jogi garściami. W twoim przypadku nie decydowałbym się wyłącznie na jedno - chyba, że masz bardzo ograniczone zasoby czasowe. Jedno uzupełnia drugie i można stać się naprawdę bardzo sprawnym. Co do podrywu to myślę, że bazowo jak wszędzie. Ja miałem ten plus, że zazwyczaj byłem sam w grupie i panie do mnie same zagadywały. Parę razy sam zagadywałem o pozycje, literaturę i ogólnie tematykę duchowości. Fajna w całych zajęciach jest również możliwość progresji. Jutro idę na zajęcia Movement, którymi jaram się niesamowicie odkąd odkryłem "trenera ruchu" Conora McGregora - Ido Portala: 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 @Zły_Człowiek No i o to chodzi. Dzisiaj związki międzyludzkie to jeden wielki bazar. Kobiety przychodzą i sobie robią przesiew to i ty przychodzisz i robisz przesiew. Nie podoba się? Żegnam. To jest właśnie świadomość 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapogo Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 17 godzin temu, Ksanti napisał: Poznał ktoś kiedyś laskę na zajęciach z jogi lub coś w ten deseń? To zależy od kilku czynników (jak większość rzeczy), ale czasami życie potrafi zaskoczyć i wszystko uzależnione jest od tego kim jesteś, jak bardzo jesteś znany, jaki masz paszport. Poniżej zdjęcie dziadka z wnucz..., yyyyy, tzn. męża z polską żoną na dowód, że jak się chce to można. http://www.plotek.pl/plotek/7,78649,22606662,pogrebinska-zabrala-meza-do-dd-tvn-dopiero-teraz-opowiedzieli.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zły_Człowiek Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) 9 minut temu, Tomko napisał: @Zły_Człowiek No i o to chodzi. Dzisiaj związki międzyludzkie to jeden wielki bazar. Kobiety przychodzą i sobie robią przesiew to i ty przychodzisz i robisz przesiew. Nie podoba się? Żegnam. To jest właśnie świadomość No, nie moja wina że matka natura włącza we mnie pociąg seksualny tylko i wyłącznie do pięknych pań. A skoro media ani społeczeństwo nie potrafią tego zrozumieć to nie mój problem. Ale powstaje błędne koło: ja mam SMV 5/10 a chcę laski z SMV min. 7/10 -> hipergamia nie pozwala na to -> nie mam związku, laska 7/10 nie chce -> laski mniej niż 5/10 mnie obrzydzają -> koło sie zamyka... No i dlatego jestem sam I DOBRZE MI Z TYM! ;D A z racji faktu: zeby podnieść SMV, to wymaga wiele pracy wysiłku zmiany całkowitej samego siebie... mi się nie chce. Po co? Jak to da tylko 1+ do góry ubiorę się ładnie i fryz +1, a i tak nawet jak zdobędę kobietę, ta ta zaraz przeskoczy na lepszą gałąź, bo nowy ma 7/10 SMV na starcie, bez wysiłku..... Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Zły_Człowiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Garrett Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 1 minutę temu, Zły_Człowiek napisał: Ale powstaje błędne koło: ja mam SMV 5/10 a chcę laski z SMV min. 7/10 -> hipergamia nie pozwala na to -> nie mam związku, laska 7/10 nie chce -> laski mniej niż 5/10 mnie obrzydzają -> koło sie zamyka... "Podnieś SMV. To proste. Opuść wreszcię tę parszywą strefę komfortu! To jest możliwe! Stań się żywym dowodem! Już niebawem mój kolejny 3-dniowy bootcamp pt. Wysokie SMV - twoja droga do sukcesu i bogactwa. Dla userów tego forum promocyjna cena 999 PLN! Just Do It!" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 6 minut temu, Mapogo napisał: To zależy od kilku czynników (jak większość rzeczy), ale czasami życie potrafi zaskoczyć i wszystko uzależnione jest od tego kim jesteś, jak bardzo jesteś znany, jaki masz paszport. Poniżej zdjęcie dziadka z wnucz..., yyyyy, tzn. męża z polską żoną na dowód, że jak się chce to można. http://www.plotek.pl/plotek/7,78649,22606662,pogrebinska-zabrala-meza-do-dd-tvn-dopiero-teraz-opowiedzieli.html O kurde. Dziadek wiking z Indii. Aryjczyk z rodu legendarnych Lechitów a mógł być szejk Abdu-allah albo król Makumba z Afryki. Dobrze, że nie techno wiking ;P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scypio72 Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 " W Pomarańczy " w Katosach. Żartowałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomko Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) @Zły_Człowiek Parafrazując mistrza "W":"Nie ma czegoś takiego jak SMV. SMV wymyśliły męskie pizdeczki w rurkach. Po prostu weź kup jej kwiaty, zabierz do drogiej restauracji, przywieź do pracy bukiet 120 róż, gdy będzie cię tłuc z liścia bo popatrzyłeś na inną kobietę to po prostu złap jej rękę, oprzyj o ten pieprzony blat i wyszeptaj do ucha: "możesz mnie bić, możesz mnie nienawidzić, ale i tak jesteś dla mnie najważniejsza na świecie!" Ufff aż mi pociekło z podniecenia! Huehue. Generalnie jest tak w przyrodzie, że ładni ludzie parują się z ładnymi ludźmi. Tak było, jest i będzie. Dzisiaj jednak mamy dwa obozy ludzi brzydszych: kobiety i mężczyzn, którzy nie rozumieją tej sytuacji poprzez papkę z mózgu, którą zrobiły im media, że "każdy ma prawo do szczęścia i każdy jest wyjątkowy". I teraz oboje nie rozumiejąc tego, że nie mają powodzenia idą w stronę frustracji. Mężczyźni z tej grupy twierdzą, że kobiety to blachary, przebiegłe i podłe materialistki i lecą tylko na wygląd. Kobiety z tej grupy natomiast twierdzą, że wszystko im się należy i że liczy się wewnętrzne piękno a każdy facet, który nie zwraca na nią uwagi to płytki dupek i dzieciak. Różnica polega na tym, że mężczyźni stają się coraz bardziej świadomi, że tak działa świat. I część z nich dostosowuje się do świata lub totalnie odpada w otchłań. Część kobiet również próbuje dostosować, ale świat do siebie, lub totalnie odpadają w otchłań. Zauważcie, że najbardziej krzyczą te kobiety, które albo nie mają kompletnie pomysłu na życie albo są z grupy brzydszych, które siedzą w domach, nie robią nic ze sobą i mają pretensje do całego świata. Dodatkowo wspierane przez bardzo bogate kobiety, z których wiele początek kariery rozpoczęło przez łóżko u kogoś znanego a teraz wmawiają innym, że wszystko jest molestowaniem, bo mają taki kaprys. No ale jak to u kobiet bywa gdy razem walczą o jakiś cel - mówią "niech ci się poszczęści, jesteś moją najlepszą psiapsiółką" a myślą "obyś zdechła po drodze i to ja wygram". Inne normalne kobiety po prostu potrafią wykorzystywać fakt bycia kobietą. Wiedzą, że mają wiele względów i z nich korzystają. Czy denerwuje mnie to? Ani trochę! Tak zawsze był świat skonstruowany. Jedyne co mnie denerwuje to odwracanie kota ogonem, wypieranie się wszystkiego i gwałcenie logiki. Czy brzydsza kobieta jest skazana na niepowodzenie? Oczywiście, że nie. Wygląd to nie wszystko - można nadrobić innymi cechami. Hobby, sport, zajęcia, ciekawe życie. Czy brzydki mężczyzna jest skazany na niepowodzenie? Też nie. Praca, hobby, zasoby, aparycja. Naprawdę - biorę w ciemno taką 6/10 naładowaną pozytywną energią i z ciekawym życiem niż zmanierowaną, wylaszczoną 8/10, z którą się nie da funkcjonować z powodu gierek i testowania. Dodatkowo - lepsze geny przekaże dzisiaj taka 6/10 niż 8/10 zmęczona imprezami, chlaniem, fajami i z przebiegiem jak Passat 1.9 TDI od Niemca. Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Tomko 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 (edytowane) 21 minut temu, Tomko napisał: @Zły_Człowiek Parafrazując mistrza "W":"Nie ma czegoś takiego jak SMV. SMV wymyśliły męskie pizdeczki w rurkach. Po prostu weź kup jej kwiaty, zabierz do drogiej restauracji, przywieź do pracy bukiet 120 róż, gdy będzie cię tłuc z liścia bo popatrzyłeś na inną kobietę to po prostu złap jej rękę, oprzyj o ten pieprzony blat i wyszeptaj do ucha: "możesz mnie bić, możesz mnie nienawidzić, ale i tak jesteś dla mnie najważniejsza na świecie!" Mistrz poeta blacharz. Rozwala fragment "oprzyj o ten pieprzony blat". Nierozumiem tylko czemu tak brzydko wyraża się o tym pieprzonym blacie Edytowane 9 Stycznia 2018 przez Ksanti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bonzo Opublikowano 9 Stycznia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2018 18 minut temu, Tomko napisał: Naprawdę - biorę w ciemno taką 6/10 naładowaną pozytywną energią i z ciekawym życiem niż zmanierowaną, wylaszczoną 8/10, z którą się nie da funkcjonować z powodu gierek i testowania. Dodatkowo - lepsze geny przekaże dzisiaj taka 6/10 niż 8/10 zmęczona imprezami, chlaniem, fajami i z przebiegiem jak Passat 1.9 TDI od Niemca. Ja juz dzisiaj żadnych na stałe, do sztywnych związków nie biorę. Mam znacznie mniej problemów. Nie da się fukcjonować z powodu gierek i shit-testowania ? No to mam dwa warianty - albo się żegnam czule, albo ulatniam po angielsku . Przy pełnej wiedzy, że mam cały szereg alternatyw. Dlatego jakby SAM mniej narzekam na to co się dzieje. Współczuję całym sercem młodym braciom skłonnym mieć potomstwo - bo istotnie jest zajebisty problem - z kim kurwa ? Inna sprawa że po prawdzie - zawsze tak było. Aczkolwiek chyba nie do tego stopnia. Feministki zaś mnie rozbawiają. Uwielbiam z nimi dyskutować Ale tylko chwilę bo na więcej nie ma płaszczyzny Wpadam zawsze w chichot gdy słyszę najpierw prokuratorski ton poprawiaczki świata, a następnie złość powodującą gładkie i zgrabne przejście w bełkot i obelgi 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi