Skocz do zawartości

Intercyza przed małżeństwem - czy to brak zaufania?


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Taboo napisał:

Co do zaufania, czy słowa " I nigdy Cię nie opuszczę... " i tak dalej mają inne znaczenie z intercyzą a inne bez? Jeżeli nie ufasz partnerowi, to nie ważne czy będzie intercyza czy jej nie będzie, jak będzie wypowiadał te słowa to i tak nie uwierzysz,

Ale kto proponuje intercyzę? Ten kto proponuje on zakłada z góry rozstanie. Ślub w domyśle jest bez rozłączności majątkowej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focha wala kobiety.

Facet wali piescia w stól, stół sie rozpada a baba slucha i robi CO ON KAŻE.

Trudno sobie wyobrazic taka opcje, co?

Jest mozliwa tylko pocwicz karate bo te obecne rączki facetow moga sie polamac przy czyms takim.

 

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Still napisał:

Mi na tym nie zależało aby była miala moje nazwisko. Sama tak zdecydowała. Natomiast dziecko z automatu dostaje po uznaniu ojcostwa. 

 

Hehe, bo kobiety robią na złość, tobie nie zależało to zmieniła. Co innego gdybyś nalegał ;) Wiem jak po rozwodzie mój tatuś powiedział starej żeby zmieniła nazwisko, bo nie chce żeby je nosiła, to stwierdziła że jak tak mu zależy to niech sam zmieni na inne :D 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, calandra napisał:

@Ksanti - po pierwsze znajdź partnerkę, która będzie miała swoje zasady i swoją dumę.

To mi pokaż gdzie szukać. Proszę nie wykręcać się odpowiedziami typu "otwórz się na ludzi" lub "są wszędzie".

 

2 minuty temu, calandra napisał:

Taka osoba nie pozwoli sobie w przypadku rozstania na jakąkolwiek pomoc z Twojej strony, nie wspominając o innych kwestiach.

Tjaaa, tylko, że w chwili rozstania nie ma żadnych zasad i honoru. Wtedy rządzą bezwzględne emocje a nawet nienawiść.

 

2 minuty temu, calandra napisał:

Bo przecież tego się obawiasz rozstania.

Rozstałem się z laską po której nigdy nie spodziewałbym się, że ze mną kiedykolwiek zerwie. Otworzyłem oczy i już nie zaufam tak łatwo.

 

2 minuty temu, calandra napisał:

Druga rzecz co właśnie dowiedziałam się od faceta, czy zawsze wchodząc w związek małżeński myślisz o rozstaniu?

Nie, ale wystarczająco jest historii na forum.

 

2 minuty temu, calandra napisał:

Jeżeli tak, czy w związku z tym takie małżeństwo ma sens?

Nie wiem.

 

2 minuty temu, calandra napisał:

Prawo zawsze można zmienić, owszem nie ma dyktatora, ale są inne sposoby.

Jakie? :) Bunt? Strajk głodowy? Płacz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nieodparte wrażenie, że faceci najpierw sami dokonują wyborów, wybierają takie a nie inne małżonki, a potem na nie narzekają.

Gdzieś tutaj czytałam o tym, że jeżeli kobieta zacznie się zajmować prostytucją to powinna znać konsekwencje swoich działań.

 

Czy nie jest podobnie z małżeństwem?

Czy każdy człowiek nie dokonuje wyborów w życiu za które jest potem odpowiedzialny?

Czy się mylę drodzy panowie?

 

@Ksanti - gdzie znaleźć taką partnerkę, no nie wiem. Może w miejscach do których nie zaglądasz?

Świat jest teraz ogromny, ludzi można poznać wszędzie.

A każdy jest inny.

 

W chwili rozstania są zasady dla ludzi, którzy takie zasady posiadają.

Takie jest moje zdanie. Mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Fit Daria napisał:

Ślub w domyśle jest bez rozłączności majątkowej. 

Ja myślę o ślubie z intercyzą, nie wiem o czym Ty piszesz.

 

10 minut temu, Fit Daria napisał:

Ten kto proponuje on zakłada z góry rozstanie

Serio?

 

Nie odpowiedziałaś na pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, calandra napisał:

Mam nieodparte wrażenie, że faceci najpierw sami dokonują wyborów, wybierają takie a nie inne małżonki, a potem na nie narzekają.

Gdzieś tutaj czytałam o tym, że jeżeli kobieta zacznie się zajmować prostytucją to powinna znać konsekwencje swoich działań.

 

Czy nie jest podobnie z małżeństwem?

Czy każdy człowiek nie dokonuje wyborów w życiu za które jest potem odpowiedzialny?

Czy się mylę drodzy panowie?

 

Nie mylisz się, po to jest to forum by starsi bracia, którzy zaznali uroków małżeństwa mogli podzielić się swoim doświadczeniem z braćmi młodszymi, abyśmy nie musieli popełniać tych samych błędów. Po przeczytaniu wielu tematów na forum, zapoznaniu się z tymi "urokami" itd. stwierdzam wszem i wobec że musiałoby mi spierdolić się na głowę coś w cholerę ciężkiego żebym w ogóle brał ożenek bez intercyzy choćby pod uwage.

Edytowane przez lxdead
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że intercyza, to brak zaufania i świadczy o niedojrzałości i tym, że to nie prawdziwy mężczyzna tylko mały chłopiec, bo po co się żenić skoro nie ufa? Zmuszanie partnerki do podpisania intercyzy to oznaka braku zaufania, przecież skoro przyszła żona mówi, że będzie do śmierci wierna i nic od męża nie chce, to o co się bać? Pieniądze to tylko rzecz nabyta a w małżeństwie są wspólne, nie ma moje-twoje. Oddzielne konta bankowe i intercyza to zły pomysł, trzeba sobie ufać każdy prawdziwy mężczyzna oddaje całą pensje żonie i nie proponuje czegoś takiego jak intercyza. Jako współwłaściciela samochodu też prawdziwy mężczyzna powinien wpisać swoją żonę, jest ślub i wszystko ma być wspólne, skoro biorąc ślub już kombinuje intercyzę, znaczy, że myśli już o rozwodzie i nie kocha!!

 

 

 

 

Nie panowie, wybaczcie, ale takich tematów na trzeźwo nie jestem w stanie traktować poważnie, po raz Nty na tym forum pytanie o rzeczy oczywiste, czy to jest troll?

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, calandra napisał:

Jeżeli nie ufacie partnerce to po co się z nią żenić.

Jeśli ufasz partnerowi to czemu chcesz straszaka finansowego, który gwarantuje ci w momencie jego odejścia (lub w momencie twojego) ponad połowę dorobku jego życia? (ponad połowę bo prócz podziału dochodzą alimenty).

 

18 minut temu, Fit Daria napisał:

Ale kto proponuje intercyzę? Ten kto proponuje on zakłada z góry rozstanie. Ślub w domyśle jest bez rozłączności majątkowej. 

Ryzykowanie dorobkiem życia, żeby nie urazić czyichś uczuć jest idiotyzmem to raz.

 

Dwa na większości globu standardem jest kontrakt ślubny, a nie wspólność majątkowa ;) 

 

Wszyscy cywilizowani ludzie wiedzą, że małżeństwo to umowa, a nie jakieś mistyczne lofcianie, które może temu towarzyszyć ale nie musi. 

 

I tak rozmawianie o pieniądzach i zabezpieczanie swojego majątku jest najzupełniej fair, świadczy o rozsądku, zrozumieniu otaczającej rzeczywistości.

 

Natomiast argumentacja, chcesz intercyzy to mi nie ufasz/ nie kochasz to zwykły szantaż emocjonalny, jak ktoś cię szantażuje, nazwijmy to po imieniu w celu zdobycia dostępu do twojego majątku jest osobą interesowną i pozbawioną wszelkiej etyki, a ubieranie tego w słówka o motylkach i serduszkach to tylko zasłona dymna. 

 

Szantażystom nie powierza się niczego, ani nie pokłada w nich swojego zaufania.

  • Like 21
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@calandra

Intercyza to jest stan neutralny. Każda ze stron ma swoje finanse. Odpowiedzialny mężczyzna będzie utrzymywał (genetycznie SWOJE) dziecko. Natomiast małżeństwo każe męzczyźnie płacić na pańcie za nic. Dlaczego zgadzasz się na taką niesprawiedliwość? Ahh no tak, przecież to godzi w pasożytniczy interes kobiet.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti - spokojnie, nie chcę tutaj nikogo obrażać.

Rozumiem, że Twoje jest takie a nie inne zdanie.

 

I przepraszam, ale nie zależy mi na pieniądzach faceta.

Owszem lubię, jak facet jest w stanie zarobić na siebie i tyle mi wystarcza.

Ja mam własne pieniądze i własną pracę, więc nie pasożytuję na nikim innym.

 

Fajnie jest być w związku z kimś innym, ale jeżeli mi ktoś nie pasuje to wolę być sama.

Nie kwestionuję waszego zdania panowie, bo każdy może mieć inne.

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red O to się chyba rozchodzi. Zależy od podejścia do małżeństwa. Po Twoim opisie widzę, że w ogóle jesteś dość...sceptyczny jeśli chodzi o jakiekolwiek małżeństwo :D Ja np mam całkiem inne podejście. I nie traktuje małżeństwa jak jedynie umowy prawnej. Po co te pierścionki, kolanka i cały shit jak zaraz po tym mi wyjedzie z " rozmawianiem o pieniądzach"? Rozumiem pragmatyzm, ale dla mnie to przesada. Dla mnie ważna w małżeństwie jest wspólnota - wspólne łóżko, nazwisko, dziecko i...konto. Idealną opcją byłby aneks do umowy mówiący, że osoba zdradzająca traci np 80% wartości wspólnego majątku. Zdrady powinny być karane, zwłaszcza jak w związku są dzieci, bo im się najbardziej obrywa.

 

20 minut temu, Mosze Red napisał:

Argumentacja, chcesz intercyzy to mi nie ufasz/ nie kochasz to zwykły szantaż emocjonalny

A żądanie intercyzy z takiego samego powodu nie jest tym samym? Ludzie się powinni po prostu zgrać. Uważam, że takie pytania jak o ślub i intercyzę powinny paść w miarę szybko. Gdyby mój partner zaznaczył, że chce intercyzy wycofałabym się z takiego układu, nie z powodu materialistycznych, ale nie czułabym się przy takim partnerze bezpiecznie i pewnie.

 

A co do "lofciania" z jakiego powodu się bierze ślub? Nie z miłości czasem? Wiem, że czasem z rozsądku, ale takie małżeństwa są raczej bez sensu, bo wcześniej czy później muszą się skończyć rozwodem. 

Edytowane przez Fit Daria
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@czader - przepraszam, czy ktoś może mi wyjaśnić kim jest ta Sara o której tutaj już drugi raz słyszę?

 

Myślałam, że to forum jest po to, aby podyskutować na ciekawe tematy i wyrazić swoją opinię w danej kwestii.

Czyżbyś obawiał się wszystkich osób, które mają w jakimś temacie inne zdanie niż Ty?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Po co te pierścionki, kolanka i cały shit jak zaraz po tym mi wyjedzie z " rozmawianiem o pieniądzach".

Na pokaz dla rodziny, przyjaciół i obcych ludzi, za którymi nie przepadamy  ;) 

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Dla mnie ważna w małżeństwie jest wspólnota - wspólne łóżko, nazwisko, dziecko i...konto.

Wspólne to może być coś na co jest taki sam nakład środków i takie same proporcje wydatkowania/ pożytkowania środków. W innym wypadku jedna strona żeruje na drugiej. 

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

że osoba zdradzająca traci np 80% wartości wspólnego majątku

Niewykonalne w Polskim systemie prawnym.

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

A żądanie intercyzy z takiego samego powodu nie jest tym samym?

Oczywiście , że nie jest tym samym. Bo sprawa dotyczy WŁASNOŚCI STRONY KTÓRA OWEJ INTERCYZY SIĘ DOMAGA, owa strona ma pełne prawo do decydowania o swoim majątku. Natomiast strona, która się temu sprzeciwia, chce decydować o CUDZEJ WŁASNOŚCI

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

Gdyby mój partner zaznaczył, że chce intercyzy wycofałabym się z takiego układu, nie z powodu materialistycznych, ale nie czułabym się przy takim partnerze bezpiecznie i pewnie.

Sama sobie zaprzeczasz. Wycofałabyś się dokładnie z tych powodów, ze zwykłego pragmatyzmu i materializmu, bo owa pewność i bezpieczeństwo w dzisiejszym świecie to PIENIĄDZE.

 

29 minut temu, Fit Daria napisał:

A co do "lofciania" z jakiego powodu się bierze ślub? Nie z miłości czasem? Wiem, że czasem z rozsądku, ale takie małżeństwa są raczej bez sensu, bo wcześniej czy później muszą się skończyć rozwodem. 

 

Wśród małżeństw z tzw. miłości współczynnik rozwodów jest ponad 3x większy, niż w przypadku małżeństw z rozsądku. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Rnext zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.