Skocz do zawartości

Randka z prawniczką


viko

Rekomendowane odpowiedzi

Myśl i ucz sie od starszych.

Oni juz to przerabiali.

Chcesz wymyslic samodzielnie koło?

Bardzo chwalebne i mozesz sobie za to dac medal.

Madrzejsza opcja jednak jest wziac cztery juz wymyslone koła i zrobic z nich samochod a do niego zaprosic dupe na loda.

Zeby moj woz umial pisac mialbym wiecej kasy niz Stephen King.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, viko napisał:

Co do kobiet trafiałem na różne

Nie jestem ronaldo (mam zaledwie 181), ale to zawsze kobiety trafiały na mnie. A ja, biedny żuczek, "ulegałem" biernie i wieczorem pod kołderką dokonywałem perforacji damskiej jaskini rozkoszy. Jak wiecie, szanowni bracia, jestem wielbicielem Eckharta, kiedyś zacząłem mówić o nim w towarzystwie w klubie, nikt nic nie zrozumiał i nawet grube kobiety się ode mnie odsunęły, pojebany jakiś. Więcej tego błędu nie popełnię. Jak teraz idę na disco i ktoś mnie zapyta o nauczycieli duchowych to udaję głupiego, tak bezpieczniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o samorozwój to kiedyś na ten temat już rozmawiałem ze znajomym, chyba uznał mnie za glupka. Już z nim na takie temty nie rozmawiam, bo nie ma sensu. Moim zdaniem najważniejsze to zdać sobie sprawę, że warto się rozwijać żeby być mondrzejszym i nie dać się oskubać, czy to na kasę, czy na inne przywileje jakie człowiek wypracuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, viko napisał:

własny kwadrat

Własny kwadrat nie zawsze wystarczy. Dziś trzeba kobietę zdobywać, każdego dnia od nowa, bukiety dawać, tipsami się interesować, gardzić intercyzą, kupować jej w lokalu finlandię z redbulem, podziwiać szczukę, wozić ją bi em dablju, chodzić w rurkach, być zawodowym stylistą fryzur, w dobrym tonie jest też chodzić na szpilkach i w legginsach. Może wtedy da ci buziaka. Jesteś taki męski.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytanie książek jest bardzo ważne. By chłonąć słowa, całe zdania, operować językiem w sposób lekki i ciekawy.

Nie trzeba mieć wyższego wykształcenia by swobodnie się wysławiać.

 

Bo prawniczka! Noi h.j

Też się jej chce. Jestem w stu procentach pewny że bochaterka z tematu znajdzie swojego bogatego księcia i spełnią się jej marzenia. 

Obecnie główną rolę odgrywa "międzyczas", czyli czas od teraz do dnia w którym ten książe się pojawi. A wiadomo że w "międzyczasie" bzykać się chce. 

I bardzo ważne. Kobieta walnie sobie "autowybielenie", czyli, pójdę z nim w tango a księciowi nic nie powiem.

Bo on się pojawi, to kwestia czasu a ja sobie pobzykam! Przecierz jestem kobietą! Należy mi się ku..wa mać!

 

I tu niema się co obrażać że nie jesteśmy modelami, milionerami, klunejami itd

Pojawiasz się w życiu kobiety, bzykasz ją ostro w jej "międzyczasie" i rozwalasz jej dotychczasowe postrzeganie facetów.

Bo brzydki a tak wyruchał! Albo nie jeździ drogim beemwu a tak wygrzmocił!

A h.j, zanim pojawi się ten alvaro mariano italiano to będę mu dawać!

No tak to działa.

Podstawa to umiejętne gadanie, bogaty zasób słów. Masz gównorobotę? To gadaj że miałeś duzą firmę, ale zdechła i teraz zbierasz kasę na start nowej. I gadka, płynna niczym spokojna rzeka.

Kobieta zauważy potencjał.

 

 

 @viko lej na to że prawniczka. Pociśnij temat i łapa w jej majty. Na cholerę kalkulować. A do tego mały bonus!

"Przeleciałem prawniczkę! He, jestem kozak". To daje kopa. Ciesz się że masz okazję. Atakuj póki jest.

 

Czytać, czytać, chłonąć słowa. O tak.

"Łagodny język kości łamię"

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z uwagi na fakt, że znam środowisko mogę się wypowiedzieć. Kobiety wykonujące zawód prawniczy (adwokat, sędzia, radca prawny, notariusz, czy prokurator) mają w sobie jedną cechę, którą zauważyłem lubią poczucie bezpieczeństwa (czytaj: dobre zarobki). Dlatego będąc obecnie na aplikacji adwokackiej, wszystkie moje akcje w stronę aplikantek kończyły się w ten sam sposób: nie jestem zainteresowana. Dlaczego ? Nie jestem z rodziny prawniczej :D. Więc w sumie lepiej wyrwać sobie kogoś z takiej rodziny, ewentualnie znaleźć sobie faceta, który prowadzi jakiś fajny biznes - będzie kasa na Kancelarię Adwokacką lub też zacząć się spotykać ze starszymi mecenasami, którzy już coś znaczą na rynku (bardzo powszechne :D). 

 

Pozdrawiam

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Magician

Jakbym o sobie czytal, z tym że do mnie się odzywaja a ostatnio nawet mówili że to nie jest normalne żeby facet w moim wieku był sam. I mówią to osoby z których jedna jest po rozwodzie ale znalazł sobie drugą pannę z dwójka  dzieci, drugi jest po rozwodzie ale ma drugą żonę i dwójkę dzieci a trzeci ożenił się z powodu wpadki a później zrobili sobie drugiego jezuska, i do tego sobie popija. No w sumie to już kiedyś popijal ale po ślubie to jakoś bardziej.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Bullitt napisał:

Czy dobrze rozumiem, że po już po pierwszej randce nie odzywasz się w ogóle pierwszy? 

Tak

 

21 godzin temu, Bullitt napisał:

Co w sytuacji jeśli panna cisza = Ty dalej cisza?

No a co ma być? koniec znajomości.

 

21 godzin temu, Bullitt napisał:

Co jeśli ona napisze jakieś mało istotne rzeczy?

Też piszę mało istotne rzeczy

 

21 godzin temu, Bullitt napisał:

Odezwała się, wtedy przystępujesz do ataku?

Jeśli już się odezwała, to ma ode mnie mały bonus w postaci jakiejś mojej małej inicjatywy - różnie ona wygląda, zależy.

 

21 godzin temu, Bullitt napisał:

Kiedy odzywały się te panny, o których piszesz?

Pierwsza 2 godziny po, druga pod koniec następnego dnia po spotkaniu

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, viko napisał:

Osobiście na jej miejscu bym sam miał wątpliwości.

No pewnie. W końcu ona to prawniczka, a Ty jesteś taki malutki i nieważny i niewykształcony.

<kręci głową z dezaprobatą>

 

No jak Ty masz takie zdanie o sobie, to dlaczego ktokolwiek miałby mieć inne. Popracuj nad samooceną bracie. A tak z ciekawości, jak pisałeś wcześniej to przepraszam - ona to jest prawnikiem, to znaczy radcą prawnym, adwokatem, komornikiem, czy tylko prawo skończyła i jest jakimś śmiesznym specjalistą ds prawnych od klepania szablonów? ? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Laska może być prawniczka, która podaje w kancelarii segregatory na biurka. Znam też prawniczki, które dużo mówiły o swoim prawie, a pracowały w biurach nieruchomości. 

A Ty @viko sam się spalasz przed tym spotkaniem, bo widzę, że najwięcej watpliwości co do Twojej osoby masz Ty sam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, tytuschrypus said:

@vikoto miej świadomość, że prawo to jest marketing i zarządzanie naszych czasów. Dzienne, bo o zaocznych nie wspomnę. Także bez kompleksów. Na ten moment zakładam, że panna jest chuj nie prawniczka.

Dobry adwokat czy radca nie umawia się z internetu. Niewielu rzeczy na tym swiecie jestem pewien, ale tej na pewno.?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, viko napisał:

bohaterka jeszcze się nie odezwała.

W ogóle moim zdaniem wiele można wyciągnąć z tych złotych porad kto ma się do kogo pierwszy odezwać. 

 

Po chuj się ograniczać do sytuacji po pierwszym spotkaniu? Najlepiej żeby nie dawać paniom atencji nigdy nie odzywaj się pierwszy. Nigdy nie odzywaj się pierwszy do kobiet na portalach. Czekaj, aż ona napisze. Niech ona Cię zdobędzie i zobaczy Twoją samczą siłę. To jej ma zależeć. Nie pytaj, skąd wiem. 

 

Twórcy Badoo i Sympatia go nienawidzą. Szympans odkrył, jak osiągnąć sukces na portalach randkowych. Zobacz jak. 

 

Przepraszam, ale niektórzy piszą tu tak żenujące rzeczy że nie mogę się powstrzymać. Słuchaj takich rad to będziesz w zimie w sandałach chodził a nie ruchał na portalach. 

 

@Les, @AR2DI2dokładnie o to mi chodziło:) 

 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, viko napisał:

@arch bohaterka jeszcze się nie odezwała. Myślę, że już tego nie zrobi. Osobiście na jej miejscu bym sam miał wątpliwości. Obecnie wygladam jak cień człowieka :D 

I teraz zadaj sobie pytanie: odzywasz się do niej i pogłębiasz swoje poczucie bycia chujowym, gorszym, niszczysz sam siebie, czy może od dziś czas być MĘŻCZYZNĄ?

 

A co do tego braku odezwu - zależy też trochę jak jej się pokazałeś na rozmowie, nie wiem tego. Tak czy siak Ty i Twoje zdrowie psychiczne jest najważniejsze - nie osiągniesz poczucia bycia silnym i bycia kimś poprzez docenienie od baby - Ty masz siebie docenić.

 

A abstrahując od tego wszystkiego - wiesz jakie kobiety to cwane harpie? Nawet sobie nie zdajesz sprawy. To co obecnie robią, to grupują się, tworzą grupki w których głośno warczą na mężczyzn którzy w wieku 40 lat, gdy się dorobią, chcą mieć 25-tki. Warczą i szczekają jak się tylko da - to z ich strony celowe działanie, żeby coraz więcej mężczyzn obniżyło wymagania i 'pogodziło się', że muszą mieć kobietę najwyżej niewiele młodszą.

 

Jeśli mężczyźni podejmą grupowo, strategiczne działanie aby mieć to głęboko w dupie i mieć podejście - MŁODA ALBO ŻADNA - to całościowo wygramy. Jak zrobi tak jeden, dwóch facetów - przegramy. Jak zrobi tak wielu - wygramy.

 

Kobiety są dobre jeśli chodzi o szybkie szacowanie statystyczne siły społecznej danego zjawiska - przyjrzyj się ich obmawiającym to forum tekstom np na gazeta.pl.

Znajdziesz co najmniej 3 posty w których mówią o tym, ilu to forum ma ludzi, czy jest to zagrażająca im interesom liczba, czy nie.

Nie bój się - nawet nie wiesz jakie to są cwane bestie, a bazują właśnie na statystyce, szacowaniu socjologicznej siły, etc.

 

Pamiętaj: ZERO ODEZWU DO BABY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, tytuschrypus said:

Po chuj się ograniczać do sytuacji po pierwszym spotkaniu? Najlepiej żeby nie dawać paniom atencji nigdy nie odzywaj się pierwszy. Nigdy nie odzywaj się pierwszy do kobiet na portalach. Czekaj, aż ona napisze. Niech ona Cię zdobędzie i zobaczy Twoją samczą siłę. To jej ma zależeć. Nie pytaj, skąd wiem. 

 

Twórcy Badoo i Sympatia go nienawidzą. Szympans odkrył, jak osiągnąć sukces na portalach randkowych. Zobacz jak. 

Tak, to są kurwa kwiatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, tytuschrypus napisał:

Po chuj się ograniczać do sytuacji po pierwszym spotkaniu? Najlepiej żeby nie dawać paniom atencji nigdy nie odzywaj się pierwszy. Nigdy nie odzywaj się pierwszy do kobiet na portalach. Czekaj, aż ona napisze. Niech ona Cię zdobędzie i zobaczy Twoją samczą siłę. To jej ma zależeć. Nie pytaj, skąd wiem. 

Ciekawe tylko, że moja metoda doprowadziła mnie do tego, że jedna laska jechała do mnie 250 km na spotkanie (to ta druga o której pisałem), a jeszcze inna z którą byłem 5 lat, jeździła do mnie, robiła kanapeczki, służyła, byłem jej pierwszym, ja ją rozdziewiczyłem, podczas seksu bywałem krytyczny i zmieniający pozycję, itd. itp. Zanim jej odwaliło ja rządziłem.

 

Nie pisałem, aby nie odzywać się na portalu pierwszy. Ja robię tak, że na portalu randkowym jako pierwszy puszczam oczko, albo piszę 'Hej' - bez przesady, wychodzę z założenia, że do mężczyzny należy pierwszy krok - tylko tyle i aż tyle. Potem proponuję szybko przejście na fejsa.

Tam już sytuacja wygląda tak: ja stawiam wymagania, sprawdzam kobietę, mówię jej co mi się w niej podoba, a co nie. Ona zwykle pierwsza pisze, ja od razu stawiam siebie w roli autorytetu.

 

Oczywiście niejedna sfochowana księżniczka ucieka, ale są i takie co zostają i spełniają moje wymagania - jak wyżej możesz sobie poczytać co z tego wynikło.

 

Moja metoda nie jest dobra jeśli chcesz na chwilę zaruchać, a potem stać się ruchanym emocjonalnie przez kobietę frajerem który potem tworzy na forum tematy, albo zamartwiać się czy ona się odezwie.

Moja metoda jest jednak dobra, jeśli chcesz mieć stały komfort psychiczny, czuć swoją siłę i dominację - a tego nie da Ci żadna kobieta. Jeśli chcesz stworzyć prawdziwy porządny związek w którym jesteś MĘŻCZYZNĄ.

 

Czy mnie boli jak się nie uda z daną laską? Nie. A wiesz czemu? Bo każdy kontakt zaczynam właśnie od takiego podejścia jakie opisałem - ja dominuję, ona ma się odzywać. Dzięki temu nawet jak się nie odezwie - nie czuję się zabiegającym frajerem, moja pewność siebie ani trochę nie jest naruszona. I to jest podejście mądre patrząc długofalowo. Chcesz krótkofalowo to zabiegaj, pisz, dzwoń a potem płacz na forum :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@AR2DI2tylko my wiemy i nas to bawi, a jakiś młody brat to przeczyta a potem będzie zakładał kolejne wątki że nie rucha. I to jest niebezpieczne, bo bez tego jest tylko zabawne. Kolejne złote prawo nigdy nie odzywaj się pierwszy:D

 

@archja wiem, że nie pisałeś, domyślam się że na portalu odzywasz się pierwszy, szydzę tylko. Po prostu byłbym mniej kategoryczny. Jak po spotkaniu odezwiesz się z inicjatywą kolejnego spotkania raz, to jeszcze nie oznacza że nie osiągniesz celów, które opisujesz. Bo żeby je osiągnąć to oczywiste, że za Panią nie możesz latać. Ale są stany pośrednie i jeśli dla Ciebie propozycja spotkania to bieganie za Panią to nie mam pytań:) Pełna zgoda, że w ogóle nie warto odzywać się do takiej, która wymagań nie spełnia i te wymagania mieć. Nie nazwałbym więc tego co robisz od razu "metodą", zwłaszcza iż czytam że rezultaty więcej niż skromne. 

 

Jest jednak po prostu duża szansa, że jak ktoś Cię posłucha i weźmie to dosłownie to ani nie porucha, ani kobiety od siebie bynajmniej nie uzależni bo śmiem twierdzić, że to nie bierze się z tego, że mężczyzna pierwszy zaproponuje kolejne spotkanie czy nie. Ba, jestem pewien że tak nie jest, bo moje z kolei doświadczenia potwierdzają to. I jeśli inne rzeczy "żarły", to Pani gotowa była się spotkać na kolejny dzień i dać dupki i kiwala głową z zapałem na taką propozycję. A jeśli nie, to miała liczne powody dla których nie mogła. 

 

Trzeba pamiętać, że żyjemy w społeczeństwie w którym kobiety czekają na męska inicjatywę i część z nich jest po prostu zbyt nieśmiała, żeby to przełamać co nie znaczy od razu, że nie jest Tobą zainteresowana. Moim zdaniem dobry próbnik, wielokrotnie już na forum przytaczany to jest wyjście z propozycją i obserwowanie reakcji. Jak panna odmawia pod jakimś pretekstem i nie podaje alternatywnego terminu, to lepiej dać spokój bo nic z tego nie będzie. 

 

Nie rekomendowałbym natomiast żadnemu młodszemu bratu kategoryczne nie odzywanie się po spotkaniu z propozycją kolejnego i tylko tyle. 

 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.