Kiedy pierwszy raz straciłem...szacunek do kobiet.

[Druid]

W dniu 5.01.2019 o 16:36, brama85 napisał:

W głębi siebie poczułem do niej obrzydzenie.

Może tak chciała odreagować na swoim chłopaku, albo facecie, który jest dla niej mało atrakcyjny, kobiety nieraz tak robią, jak nie szanują swojego męża, partnera.

[bernevek]

Widziałem. Ba, samego mnie to dotyczyło. Wszystkie w związkach, i wszystkie sytuacje musiałem hamować ja. Na fb wiadomo, parka, lovki, sweet focie i komki. Wtedy sobie uświadomiłem, że kobiety lubią takie akcje, kochają seks, być może swoich facetów, ale jeszcze bardziej wielbią pozory. Kobiety żyją pozorami... 

Najstarsza ponad 40, najmłodsza 25. Znudzone mężatki to wybitnie łatwy target. A sam jakiś mega atrakcyjny nie jestem. 

[lxdead]

Godzinę temu, Dakota napisał:

Tak wygląda uwolnienie seksualne kobiet. Kiedy nie zostały odpowiednio wychowane.

 

Wychowanie nie będzie tu miało większego znaczenia, widziałem panny "dobrze wychowane", które z dala od domu i środowiska zachowywały się jak skończone kurwiszony. Kobiety po prostu nie mają i nie znają czegoś takiego jak oddanie, wierność, przynależność do grupy. Ot takie programowanie. Jak grupa X wyrżnęła grupę Y i asymilowała jej kobiety, to musiały one się szybko zaaklimatyzować do nowej sytuacji. Stąd też kobiety są bardziej kolektywistyczne i kontaktowe czy schematyczne, potrafią się ze sobą szybko dogadać, bez względu na "tło" pochodzenia. 

Facet musiał być od zawsze bardziej zjednoczony i oddany grupie, bo od tego zależało jej przetrwanie.

[rycerz76]

Dziwne to pytanie to raczej powinno być kiedy uświadomiłem sobie, że kobiety to zupełnie inny gatunek w ramach gatunku człowieka. [Uwaga dla poszukiwaczy mizoginów i innych totalniaków z punktu widzenia kobiet mężczyźni to też zupełnie inny gatunek.]

[deleteduser62]

@WsiunzSuchej doskonale rozumiem. Też byłem kiedyś młody i napalony.

Chciałbym, tylko aby @brama85 coś zrozumiał (swoją drogą, jeśli to rocznik to nie jest taki młody).

Drażni mnie hipokryzja jak i brak wyobraźni.

 

@lxdead masz sporo racji. Pozwoliłem sobie na pewien skrót myślowy.
Wieżę jednak, że odpowiednio uformowana osoba(wychowanie, obecność silnego ojca), ma szansę na bycie bardziej odpowiedzialną osobą.
Nie znaczy to, że dziewczyny mają żyć w celibacie. Wszyscy mamy potrzeby.
Wystarczy, by widziały, z czym wiąże się rozwiązłe życie. Sytuacja opisana tutaj podchodzi pod patologię.

Czasem takie ciche wody, są największymi ladacznicami. Czasem spotyka się jednak ułożoną, młodą osobę.

Kto chodził na "oazy" i pielgrzymki ten wie.

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Dakota
oazy

[Konstruktor]

Ja tam lubię działać w plenerze. Pamiętam jak panna robiła mi lodzika na cmentarzu (oczywiście, że w nocy). Jakoś kulawo to szło, to udaliśmy się prawie pod market, gdzie akcja toczyła się dalej. A jeszcze innym razem zgarnąłem pewną laseczkę z jej koleżanką na rynku w Sylwestra. Ta szczupła była dla mnie, a kolega musiał się męczyć z panią o większych gabarytach. Potem okazało się, że ta szczupła miała faceta. Słowem nie wspomiała o tym fakcie. 

[ares]

Nigdy go nie miałem  (traktowałem lepiej już gorzej ale szacunku zbytnio nie mam i mieć nie będę ) na to się składa tyle sytuacji , że nie dam rady wypisać wszystkiego co sam widziałem i słyszałem od kolegów , rodziny. Byłem wierny i uczciwy z kobietami które miałem ale  gdy będąc wolny miałem dość duże wzięcie u kobiet jesteś dość dobrze zbudowany uprawiam sport jeżdżę motocyklem mam własne M i parę innych bajerów ale do czego zmierzam . Często wyrywałem Jednorazówki aby zaspokoić swoje potrzeby seksualne umiem nawijać makaron na uszy kobietą ale też słyszałem co one mówią do mnie i to właśnie sprawia , że mam brak szacunku do nich podam przykłady :

kobieta w klubie zawijam na chatę seks itp PO WSZYSTKIM SŁYSZĘ MAM FACETA (ale on mnie dobrze nie traktuje itp )

druga sprawa spotykałem się z kobietą myślałem o niej poważnie (dowiaduje się że jeszcze dwóch się z nią spotyka

trzecia kłamią i mówią to co im wygodne obraża koleżankę , że obciąga innym a sama mi opierdala to same kule 

czwarte i najważniejsze bardzo często obraża w moim towarzystwie swoich byłych facetów  (dając mi do myślenia co każdy był taki zły nie one były niby takie biedne . Pozdrawiam 

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez ares

[Spartan]

W dniu 5.01.2019 o 16:36, brama85 napisał:

I co widzę? Zaczyna się z nim namiętnie całować. W głębi siebie poczułem do niej obrzydzenie.

Jak na mój łysy, dresiarski rozum, wyjaśnienie jest następujące: albo byłeś o gościa zazdrosny, że po tak wspaniałym przyjęciu białka na magazyn, ona miała ochotę na jeszcze a w Twoim mniemaniu drugi ziuta był od Ciebie w czymkolwiek lepszy (przystojniejszy ? lepiej ubrany ), a Ty przecież miałeś ułożony z nią plan na lata, gówniaki, chata i seks na dominikańskiej plaży dwa razy do roku. Albo też byłeś rozczarowany, że po tak wspaniałym podwieczorku z takim zajebistym ziutkiem jak Ty, Bracie @brama85, ona zniżyła się do taaaaak niskiego poziomu i dała się adorować innemu.

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Jak jak ja to widzę - ta laska, jaka by nie była, chciała zdeprecjonować tego gościa w swoich własnych oczach - wszak on nie wiedział, że przed chwilą rozkoszowała się cudzym jogurtem. Różne dziwne rzeczy widziałem, pracując z pasażerami. Zdarzyło mi się, że mamuśka przyjęła białko na twarz, a potem pobiegła do swojej kabiny pocałować swojego mysia- pysia na dobranoc, mając resztki spermy na ustach. Gość pewnie nawet się nie zorientował, ale w jej oczach "upadł" w samczej hierarchii na samo dno.

[Trevor]

Jak czytam te historie o tym jak to wdzięcznie co poniektóre panie się zachowują to przypomina mi się scena ze Star Treka w której jakiś zły gość pokazuje Picardowi kałużę komórek mówiąc mu to z niej wzięło się całe życie na ziemi. Najwyraźniej mimo ewolucji niektórzy jeszcze z niej nie wyszli... tak mentalnie.

[kosaa12]

Rucham koleżankę z roku. Pytam jej: "a co gdybyśmy wpadli?"

Odpowiada: "Nic, mój chłopak będzie je ze mną wychowywał a Ty po cichu będziesz dawał mi pieniądze". 

 

?‍♂️

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez kosaa12

[rycerz76]

10 minutes ago, Trevor said:

Najwyraźniej mimo ewolucji niektórzy jeszcze z niej nie wyszli... tak mentalnie.

Te istoty takie są i co zrobisz nic. Przyjmuje się w towarzystwie, że kobiety mają godność i cześć ale już nie honor.

[Spartan]

1 minutę temu, rycerz76 napisał:

Te istoty takie są i co zrobisz nic. Przyjmuje się w towarzystwie, że kobiety mają godność i cześć ale już nie honor.

Sorry, Bracie @rycerz76 - nie znam Cię, ale to co przed chwilą to takie białorycerskie pierdolenie.

 

Załóżmy sytuację - jesteś w LTR z babką 4/10. Pojawia się w Twoim towarzystwie himalajka 8/10, która jest Tobą zainteresowana, posiada wszelkie dobre cechy tej pierwszej + można się z nią pokazać w towarzystwie i wstydu nie będzie. Którą wybierzesz ? Aby na pewno będziesz bronił się honorem ?

 

Kobieta myśli w podobny sposób. Tu nie ma miejsca na konwenanse i romantyczne pierdolenie. Tu się toczy walka o przetrwanie gatunku, a kobieta jest tak zaprogramowana, że zawsze wybierze tego, który w jej mniemaniu może przekazać lepsze geny. Albo jesteś tego świadom i wykorzystujesz tą wiedzę na swoją korzyść, albo do końca życia walisz gruchę do Pameli Anderson na okładce Playboya, narzekając, że kobiety to kurwy bo nie poznały się na Twoim wspaniałomyślnym i jakże pożądanym biało rycerstwie.

[Król Jarosław I]

Gówno prawda. Właśnie kurwy bywają zadziwiająco ludzkie. Mnie 1000razy bardziej obrzydza trwonienie kasy faceta kiedy ten nie ma albo zwalanie czegos co sama zrobila ma oboje rodziców i-tym-kurewskie-akcje za to bym dawał bilet w jedną stronę do arabów.

 

Edit:

 

Nie! Araba bym wlepiał za jakiekolwiek ?-akcje z wykorzystaniem dzieci!

 

Edit2:

 

Dała ci dobrze i jeszcze jej dupsko obrabiasz? Do rezerwatu!

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Król Jarosław I

[Spartan]

Nigdzie nie napisałem, że kobiety parające się najstarszym zawodem świata są złe. W Niemczech lata temu, w ramach eksperymentu, zatrudniono byłe kurtyzany jako pielęgniarki, uznano, słusznie zresztą, że po latach w zawodzie, nie ma takiej rzeczy w ludzkim ciele, która by je obrzydziła. Po zdaje się dwunastu latach ogłoszono sukces.

 

Białorycerze często sprowadzają niewiasty, które nie poddały się ich wątpliwym urokom, do poziomu kurtyzan, nie zdając sobie sprawy z tego co właśnie napisałeś, Bracie @Król Jarosław I

[Król Jarosław I]

@Spartan ojciec to było do autora tematu.

 

Myszka z fajną buzią zrobiła mu dobrze. Trzeba jej jakieś piwko dać, szluge.

Edytowane 5 Stycznia 2020 przez Król Jarosław I

[rycerz76]

 

1 hour ago, Spartan said:

Tu się toczy walka o przetrwanie gatunku, a kobieta jest tak zaprogramowana, że zawsze wybierze tego, który w jej mniemaniu może przekazać lepsze geny.

Właśnie będę się nabijał jak będzie opadać cywilizacja tak kierują się Afrykanie i są w tym miejscu gdzie są. Czy brat chce Afryki w Europie znaczy i tak do tego zmierza.

 

1 hour ago, Spartan said:

Cię, ale to co przed chwilą to takie białorycerskie pierdolenie.

To jest w prost z kodeksu honorowego coś co barbarzyńcom i ludziom bez znajomości kultury wyższej jest obce i niestety znowu zmierzamy do czasów barbarzyńskich.

1 hour ago, Spartan said:

Albo jesteś tego świadom i wykorzystujesz tą wiedzę na swoją korzyść, albo do końca życia walisz gruchę do Pameli Anderson na okładce Playboya

Przykro mi to histrioniczka z męskimi rysami nie mój typ urody i jestem na no fapie ale domyślam się jaki sposób rozumowania i światopogląd ma brat.

 

1 hour ago, Spartan said:

Albo jesteś tego świadom i wykorzystujesz tą wiedzę na swoją korzyść

Aktualnie ta wiedza sprawia mi dużo zabawy jak widzę kobietę i te jej obrzydzenie w oczach i na twarzy albo jak jakaś upatrzyła sobie mnie na betabankomat na swoje dzieci gdy w latach swoje świetności nawet by na mnie nie splunęła.

Jako łacinnik poznaję tę wiedzę dla samego poznania i tak brat tego nie pojmie.

[icman]

Szacunek to można stracić do osoby a nie do płci. 

[Druid]

Jak kobiety miałby szanować bardziej mężczyzn w Polsce trzeba będzie zmienić prawo,w szczególności rozwodowe, wprowadzić, obowiązkowe testy DNA, tabela alimentacyjna, opieka naprzemienna, kary finansowe, areszt za alienacje do dzieci, brak możliwości żądania alimentów po rozwodzie, rozstaniu z dziewczyna alimentów, bo pogorszył się status życiowy, zmniejszenie imigracji zarobkowej do polski przynajmniej o 60 % . Zrównanie wieku emerytalnego do 65 lat, tak jak mężczyźni, problem sam się rozwiąże.

[RENGERS]

A ja tam lubię i szanuję kobiety będąc świadomym ich zachowań.

 

Po prostu nie przywiązuję się emocjonalnie i mam wyjebane.

 

Każdą kobietę którą w życiu miałem wspominam miło, mimo że  często były to  naprawdę niezłe " kurewki" i tego samego dnia prócz mnie robiły paru innych fajnych chłopaków.

 

Jednak czy wypada mi mieć do nich za to żal ?

 

Skąd ! Było by to co najmniej nie na miejscu

 

[leto]

Czasami największe zdziry są całkiem przyzwoitymi ludźmi. Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni!

 

A poza tym podpisuję się pod tym, co napisał @Król Jarosław I.

[Ramaja Awantura]

W dniu 5.01.2019 o 18:22, Ragnar1777 napisał:

a trzy z dzisiejszej perspektywy widzę, że zrobiłem dobrze - niech suka wie, że wcale nie jest tak zajebista i nie będzie miała każdego na skinienie palca  
Szanuj się mężczyzno!

Czasami to daje większą satysfakcję niż seks z taką, jej się styki pewnie przepalają XD masz rację, seks jest super ale nad popędami też trzeba panować bo za dużo pańć to wykorzystuje...

Powiem wam chłopaki że zaczynam sobie myśleć że to co tu piszecie - a może to wy mieliście własnie nierealistyczny zakrzywiony obraz świata(mówi wam to była totalna pizda, miękki miły facet XD)?Może właśnie tak zachowują się kobiety i dlatego naturale je tak wyrywają - wiedzą jakie są i traktują jak normalne osoby, są przy nich wyluzowani. Ja zacząłem akceptować że w życiu mogę liczyć tylko na siebie, żę muszę być silny i wiecie co? Zaczynam odczuwać dziwny SPOKÓJ, zaczynam mieć miej frustracji i niepokoju. Akceptuje że świat jest brutalny, że ludzie i kobiety są brutalne. Nie mam do kobiet pretensji o to że są bezwzględne. Mam kotkę, bardzo ją lubię, dbam o nią, martwię się ale nie mam problemu z tym że może mnie pokąsać albo podrapać. Bo zdaje sobie sprawę że TAKA JEJ NATURA. Akceptuje to. Sprzedano nam nierealistyczny obraz kobiet i dlatego cierpimy. Bo sprzedano nam kłamstwo...

Edytowane 6 Stycznia 2020 przez Ramaja Awantura

[EsteradThyssen]

W dniu 6.01.2020 o 11:44, Ramaja Awantura napisał:

Czasami to daje większą satysfakcję niż seks z taką, jej się styki pewnie przepalają XD masz rację, seks jest super ale nad popędami też trzeba panować bo za dużo pańć to wykorzystuje...

Powiem wam chłopaki że zaczynam sobie myśleć że to co tu piszecie - a może to wy mieliście własnie nierealistyczny zakrzywiony obraz świata(mówi wam to była totalna pizda, miękki miły facet XD)?Może właśnie tak zachowują się kobiety i dlatego naturale je tak wyrywają - wiedzą jakie są i traktują jak normalne osoby, są przy nich wyluzowani. Ja zacząłem akceptować że w życiu mogę liczyć tylko na siebie, żę muszę być silny i wiecie co? Zaczynam odczuwać dziwny SPOKÓJ, zaczynam mieć miej frustracji i niepokoju. Akceptuje że świat jest brutalny, że ludzie i kobiety są brutalne. Nie mam do kobiet pretensji o to że są bezwzględne. Mam kotkę, bardzo ją lubię, dbam o nią, martwię się ale nie mam problemu z tym że może mnie pokąsać albo podrapać. Bo zdaje sobie sprawę że TAKA JEJ NATURA. Akceptuje to. Sprzedano nam nierealistyczny obraz kobiet i dlatego cierpimy. Bo sprzedano nam kłamstwo...

Jak najbardziej można się podpisać pod tym.

[Revolt]

w sumie największą pigułke dostałem jak dawno temu,rok po zakonczeniu związku poznałem fajną dziewczyne

naprawde fajna,dogadywaliśmy się,odrazu nadawaliśmy na tych samych falach.Po 2 spotkaniach poszliśmy do łóżka,potem jeszcze raz i kontakt z jej strony sie urwał całkowicie

ja już byłem nastawiony na związek (jeszcze do końca nie wiedziałem jakimi stworzeniami są panie,nie bijcie) ale ze strony laski zero kontaktu,ziro,null

po kilku dniach widze że na portalu społecznościowym wrzuca zdjęcie przytulona ze swoim ,,misiem''

dodałem dwa do dwóch,popytałem ludzi,troche postalkowałem i okazało się że laska od lat jest w związku tyle że jej miś jest tirowcem,i pojechał w dłuższą trase po Europie ale już wrócił.

panna potem się jeszcze odzywała,spotkałem się raz,zrobiłem jak szmate i zablokowałem numer

ale takich akcji otwierających oczy było wiele,naprawde wiele aż do takiego stopnia że nie moge patrzeć na kobiete jak na inteligentną istote z jakimiś ludzkimi odruchami...